WYCIECZKA Nr 882 - Czarny szlak łącznikowy Strobów - Zapady
TRASA WYCIECZKI i DANE STATYSTYCZNE :
Dojazd na szlak : Łódź - Skotniki - Klęk - Kiełmina - Dobra - Orzechówek - Sosnowiec - Stryków - Niesułków - Nowostawy Górne - Nowostawy Dolne - Szczecin - Dmosin - Grodzisk - Kałęczew - Ząbki - Zawady - Kuźmy - Trzcianka - Bobrowa - Chlebów - Święte Laski - Święte Nowaki - Maków - Krężce - Dąbrowice - Dębowa Góra - Strobów
Łącznie : 70 km
Czarny szlak łącznikowy Strobów - Zapady :
Strobów - Wólka Strobowska - Rzeczków - Żelazna - Brzozów - Nowy Ludwików - Zapady
Łącznie : 18 km
Powrót : Zapady - Godzianów - Kawęczyn - Drzewce - Lipce Reymontowskie - Mszadla - Kotulin - Kołacinek - Kołacin - Henryków - Szymaniszki - Brzeziny - Małczew - Adamów - Jordanów - Bedoń - Andrespol - Łódź
(25.02.2021. - 148,38 km, 21,4 km/h, 6:56:30 h)
Czarny szlak łącznikowy Strobów – Zapady to trasa rowerowa położona w powiecie skierniewickim.
Charakterystyka szlaku :
Typ szlaku : Rowerowy 🚴
Kolor oznakowania : czarny (szlak łącznikowy).
Długość : ok. 18 km.
Przebieg : łączy miejscowość Strobów z miejscowością Zapady.
Funkcja : jest to szlak łącznikowy, co oznacza, że spina inne główne szlaki turystyczne w regionie.
Łączy szlak rowerowy "Ptasi szlak okolic Skierniewic" (zobacz WYCIECZKA Nr 744) ze szlakiem rowerowym "Śladami Reymonta" (zobacz WYCIECZKA Nr 563).
Na odcinku Rzeczków - Żelazna szlak przebiega częściowo po trasie rowerowego Szlaku Grunwaldzkiego.
Trasa charakteryzuje się typowym dla regionu, urozmaiconym krajobrazem, wiodąc przez tereny wiejskie, polne i leśne, łącząc obszary związane z twórczością Władysława Reymonta.
Szlak przejechałem już 9 czerwca 2018 roku - zobacz WYCIECZKA Nr 641.
Dziś ponownie wybrałem się na ten krótki szlak, ponieważ bardzo lubię trasy rowerowe w okolicach Skierniewic. To był raczej treningowy ujazd, niż tradycyjna wycieczka, podczas której odkrywam nowe miejsca i zwiedzam nieznane mi wcześniej miejscowości. Po prostu chciałem spędzić aktywnie czas i pokręcić się trochę po regionie łódzkim.
Zapraszam do obejrzenia najciekawszych kadrów oraz wszystkich zdjęć i filmów z tej zimowej przygody, które znajdują się w linkach j/w.
Zimowa Odyseja - Luty 2021 🚴
I. Zapach mrozu i asfaltu (trasa Łódź – Strobów, 70 km)
Był drugi tydzień lutego 2021 roku. W powietrzu czuć było ostry, rześki mróz, a zachodzące słońce, choć nisko, obiecywało jutro krystalicznie czysty dzień.
Rower Giant Skot, mój wierny towarzysz, stał już gotowy do kolejnej przygody. Opony lekko ugięte pod ciśnieniem, sakwa wypełniona termosem z gorącą herbatą, kanapkami z szynką i słodką przekąską.
Staw w Parku Zdrowie zostałem skuty lodem. Nie jest dobrze pomyślałem, na trasie może być ciężko...
Przemknąłem ulicami miasta obserwując zmiany, jakie co rusz zachodzą na każdym rogu.
| ul. Drewnowska 77 - budowa apartamentowców. |
Ruszyłem z Łodzi leniwym tempem. Początkowe kilometry – Skotniki, Klęk, Kiełmina – to rozgrzewka na oszronionym, ale suchym asfalcie. Mijałem uśpione pola, a dym z kominów wsi unosił się prosto do góry, co było znakiem, że wiatr dziś mi nie przeszkodzi.
| Droga wiodła dalej przez Dobrą i Orzechówek, gdzie krajobraz zaczął stawać się bardziej sielski. |
Prawdziwa przygoda zaczęła się w okolicach Strykowa. Po minięciu Sosnowca i samego Strykowa, wjechałem w labirynt lokalnych dróg. Niesułków, Nowostawy Górne i Dolne, a potem zaskakujący Szczecin. Każda wieś wyglądała jak pocztówka : drewniane płoty, zlodowaciałe kałuże i cisza, którą przerywał tylko chrzęst opon na asfalcie.
| Nowostawy Górne. |
| Podwórko śmieciarza w Nowostawach Górnych. |
| Z Łodzi do Szczecina wcale nie jest tak daleko ! |
Odcinek przez Dmosin, Grodzisk, Kałęczew, Ząbki i Zawady był maratonem przez serce województwa łódzkiego. Słońce zaczęło już grzać, a ja zrzucałem kolejne warstwy odzieży.
| W Kuźmach zrobiłem sobie krótki postój. Herbata z termosu smakowała jak najlepszy trunek, a energia wracała z każdym łykiem. |
Ostatnia część tego etapu, przez Trzciankę, Bobrową, Chlebów, Święte Laski, Święte Nowaki, Maków i Krężce była już walką z narastającym znużeniem. Droga stała się bardziej pagórkowata.
| Mr SCOTT w Świętych Laskach. |
Ostatnie wioski – Dąbrowice, Dębowa Góra – to triumfalny finisz pierwszego, 70-kilometrowego odcinka. Wreszcie jest : wieś Strobów. Cel osiągnięty, ale to nie był koniec trasy !
II. Czarny Szlak Łącznikowy : Uroki Skierniewickiej Ziemi (Strobów – Zapady, 18 km).
| Strobów - most na rzece Łupia. |
| Młyn nad Łupią. |
| Dwór szlachecki we wsi Strobów. |
| Wólka Strobowska. |
| Wieś Rzeczków. |
| Tablica wjazdowa do wsi Żelazna. Zobacz koniecznie WYCIECZKĘ Nr 266. |
| Cmentarz parafialny w Żelaznej. |
| Dwór Mazarakich w Żelaznej. |
| Kościół pw. Wszystkich Świętych w Żelaznej. |
| Żelazna - skrzyżowanie z szosą do Brzozowa. |
| Rewelacyjny odcinek szlaku do Brzozowa. |
W Brzozowie i Nowym Ludwikowie szlak wiódł obok starodrzewu. Było cicho, głucho i pięknie.
| Mr SCOTT - nieustraszony zdobywca szlaków rowerowych regionu łódzkiego. |
| Zabytkowa kapliczka w Brzozowie. |
| Dworek w Brzozowie. |
| Wieś Nowy Ludwików. |
| Opuszczony dom w Nowym Ludwikowie. |
| Tablica wjazdowa do osady Zapady. |
| We wsi zachowało się kilkanaście drewnianych domów sprzed 100 lat. Zobacz więcej WYCIECZKA Nr 514. |
| Oznakowanie szlaku w Zapadach. |
| Szlak przejechany ! To w tych momentach czuje się pełną wolność i satysfakcję. |
III. Południowa Pętla Powrotna (Zapady – Łódź)
| Rzeka Pisia w Zapadach. |
Czas na powrót. Choć słońce chyliło się ku zachodowi, obdarowując świat złoto-pomarańczowym światłem, wiatr znów zaczął być moim sprzymierzeńcem.
| Grupa kolarzy na trasie z Godzianowa na Zapady. |
Droga powrotna to szlak przez klasykę regionu : Godzianów, Kawęczyn, Drzewce i Lipce Reymontowskie. Tam, mijając charakterystyczne krajobrazy znane z powieści Reymonta, poczułem się, jakbym przeniósł się w czasie. Zrobiło się chłodniej, więc krótka przerwa i kolejne łyki herbaty.
| Wieś Drzewce. |
| Kościół w Lipcach Reymontowskich. |
Odcinek Mszadla, Kotulin, Kołacinek, Kołacin upłynął na obserwacji tego, jak dzień chyli się do wieczoru.
| Skuty lodem staw we wsi Mszadla. |
| Kołacinek - droga woj. nr 704. |
Kiedy dotarłem do Brzezin przez Henryków i Szymaniszki, słońce chyliło się już ku zachodowi. Założyłem lampki, które dawały mi poczucie bezpieczeństwa.
| Brzeziny - nowy asfalt na ul. Małczewskiej. |
Ostatnie kilometry to walka z mrokiem i chłodem. Małczew, Adamów, Jordanów, Bedoń – te nazwy, przelatujące na tabliczkach, zwiastowały zbliżający się koniec. W Andrespolu poczułem już miejski gwar. Ostatni odcinek był już mechaniczny – nogi kręciły same, napędzane adrenaliną i satysfakcją. Z każdym obrotem pedałów, światła Łodzi stawały się jaśniejsze. Ostatni wdech mroźnego powietrza i... jestem w moim mieście !
| Łódź - tablica wjazdowa przy ul. Rokicińskiej. |
| "Stajnia jednorożców" - centrum przesiadkowe łódzkiego MPK i hotel "Hilton" przy ul. Piotrkowskiej/al. Mickiewicza. |
| Jeszcze kilkadziesiąt obrotów korbą i jestem w domu ! Rower oparty o ścianę. Ponad 148 kilometrów przejechane w jeden lutowy, magiczny dzień. |
Mam radość z tego, że się udało, cieszy mnie ciepło bijące od kaloryfera i świadomość, że ten jeden dzień zostanie w pamięci jako epicka, zimowa rowerowa odyseja.
![]() |
| Polecam wszystkim czarny szlak łącznikowy Strobów - Zapady, bo przebiega przez urokliwe wsie i lasy, dając możliwość zobaczenia autentycznego krajobrazu Ziemi Skierniewickiej. |





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz