Blog ma na celu popularyzowanie rowerowych wycieczek po Łodzi, regionie łódzkim i okolicach.
Znajdziesz tu zdjęcia, filmy, opisy tras i ślady GPS.
Miasto Łódź i województwo łódzkie są naprawdę piękne !
Zobaczysz, że "ONI są wszędzie", wszystko się łączy i odbija w tablicach !
Zachęcam do czynnego wypoczynku i powodzenia na trasach !!!

WYCIECZKA Nr 296 - Leźnica Wielka Osiedle

TRASA : Łódź (Piotrkowska, Narutowicza, Sienkiewicza, Nawrot, Kilińskiego, Tymienieckiego, al. Śmigłego-Rydza, Przybyszewskiego, Niciarniana, al. Piłsudskiego, Szpitalna, Park im. Baden-Powella, Konstytucyjna, Pomorska, Kilińskiego, Północna, Park Staromiejski, Zgierska) - Zgierz - Jastrzębie Górne - Jedlicze A - Grotniki - Kowalewice - Ozorków - Śliwniki - Solca Wielka - Borszyn - Opole - Leźnica Wielka - Leźnica Wielka Osiedle - Leźnica Wielka - Różyce - Chrząstówek - Chrząstów Wielki - Parzęczew - Mariampol - Stare Krasnodęby - Karolew - Nakielnica - Ruda Bugaj - Aleksandrów Łódzki - Łódź (Kąkolowa, Skibowa, Hodowlana, Szczecińska, Warzywna, Ratajska, Szczecińska, Aleksandrowska, Limanowskiego, Pułaskiego, Wielkopolska, al. Włókniarzy, Zielona, Żeligowskiego, Łąkowa, Kopernika) [03.10.2014. - 107,95 km, 23,2 km/h, 4:39:18 h]
ZDJĘCIA                 FILMY                   GPS               
Mr SCOTT jedzie do... Leźnicy Wielkiej !!!
Dziś naszło mnie na wielką leźnicę, czyli na spontaniczną, co najmniej stukilometrową przejażdżkę po okolicach Łodzi.
Zaczynam nietypowo, bo pod pustą ścianą kamienicy u zbiegu ul. Tuwima i Sienkiewicza. Dlaczego ?
Bo już wkrótce pojawi się na niej nowy mural !!!
Przez blisko miesiąc artyści z Polski, Chin, Brazylii i Portugalii będą tworzyć wielkoformatowe murale. Obrazy powstaną w ramach organizowanego po raz czwarty Festiwalu Galeria Urban Forms, który zakończy się pod koniec października.
Już się nie mogę doczekać i ruszam na szybki rekonesans po mieście ! Wyjeżdżam na drogę rowerową przy al. Śmigłego-Rydza i pędzę na Zarzew. 
Jeden z największych murali na świecie, o powierzchni 1020 , powstaje właśnie na dwóch dziesięciopiętrowych blokach przy ul. Morcinka 2 i 4, które należą do Spółdzielni Mieszkaniowej "Zarzew"
Jego twórcami jest pięciu znanych artystów : Tone, Chazme, Sepe, Cekas i Proembrion. Ich dzieła możemy podziwiać na murach łódzkich budynków (Tone - Legionów 57, Chazme, Sepe - Zachodnia 62a,  Proembrion - Galeria Łódzka).
"Na jednej elewacji widać jakby osoby na muralu wchodziły gdzieś, a na drugiej wychodzą. Chodzi o naszą codzienność" - tłumaczy Michał Bierzyński z Fundacji Urban Forms.
Z Zarzewia jadę na Stary Widzew. Z ul. Józefa wchodzę na kładkę, która przerzucona jest nad torami Kolei Fabryczno-Łódzkiej.
Torów tu teraz nie ma, bo trwa przecież budowa tunelu, którym pojadą pociągi do nowego dworca Łódź-Fabryczna. Ma to nastąpić prawdopodobnie pod koniec 2016 roku.
Z Widzewa kieruję się do śródmieścia i jadę na ul. Pomorską. Przy skrzyżowaniu z ul. Wierzbową, remontowana jest zabytkowa kamienica (nr 92 - dawny dom dla ubogich mieszkańców miasta, wzniesiony z inicjatywy Żydowskiego Towarzystwa Dobroczynności). Słyszałem, że na tej ścianie wkrótce pojawi się nowy mural !
Potem wyjeżdżam na ul. Północną, gdzie z kolorowego bilbordu uśmiecha się Hanna Zdanowska - nasza piękna Pani Prezydent Miasta Łodzi, która w nadchodzących wyborach samorządowych, stara się o reelekcję !
Ja też "KOCHAM ŁÓDŹ - wrzeszczy Mr SCOTT.
W naszym mieście jest mnóstwo wolnych przestrzeni, które aż proszą się o wypełnienie nowymi muralami. Np. ta ściana kamienicy przy skrzyżowaniu ul. Północnej i Wschodniej.
Przejeżdżam następnie przez Park Staromiejski i Stary Rynek.
Potem pedałuję do Parku im. Adama Mickiewicza (zobacz WYCIECZKA Nr 136). Zaliczam zjazd aleją lip krymskich.
Jak zawsze podziwiam wierzby płaczące, które przeglądają się w tafli stawu na rzece Sokołówka.
Po parkowo muralowym początku wycieczki, jadę do Zgierza. Na trawniku przy ul. 1 Maja, wita podróżnych wielki, zielony jeż. To symbol miasta, znany przede wszystkim z wiersza Wandy Chotomskiej pt. „Przygody jeża spod miasta Zgierza”.
Muszę dziś trochę pobuszować po Zgierzu ! Poruszam się po ul.1 Maja do centrum miasta. Na zdjęciu budynek mieszkalno-usługowy przy skrzyżowaniu z ul. 3 Maja.
Zgierz poznałem należycie podczas WYCIECZKI Nr 43. Ale przecież podobnie jak moja Łódź, to miasto zmienia się nieustannie. Podjeżdżam na Plac Kilińskiego i od razu dostrzegam ogromną przemianę !
W dniu 12 czerwca 2012 roku Zarząd Województwa Łódzkiego podjął uchwałę przyznającą Gminie Miasto Zgierz, dotację w wysokości 7.670.266,16 zł na projekt pt. "Rewitalizacja Historycznego Centrum Miasta Zgierza".
Projekt został współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na lata 2007-2013.
Dzięki niemu Plac Kilińskiego - historyczny Rynek Nowego Miasta, przeszedł prawdziwą metamorfozę ! W ramach zadania przebudowano nawierzchnię, wykonano elementy małej architektury i nową instalację oświetleniową wraz z latarniami i punktami świetlnymi, zrewitalizowano zieleń parkową, wykonano nowe nasadzenia drzew i krzewów oraz trawniki.
Równocześnie na koszt własny Gminy, Miasto Zgierz upamiętniło Rajmunda Rembielińskiego - założyciela przemysłu włókienniczego w Polsce oraz tzw. "Umowę Zgierską".
Na parawanowej ścianie umieszczono medalion z podpisem "Rajmund Rembieliński 1775-1841 Twórca polskiego przemysłu włókienniczego".
Na dwóch tablicach przytoczono pełny tekst tzw. "Umowy Zgierskiej".
Umowa zgierska została zawarta 30 marca 1821 roku pomiędzy komisarzem wojewódzkim Wydziału Administracyjnego Komisji Województwa Mazowieckiego K. Witkowskim, a sukiennikami w sprawie osiedlenia się ich i założenia zakładów fabrycznych w Zgierzu. Umowa regulowała sprawy osadnictwa przemysłowego i zapewniała imigrantom liczne przywileje. Służyła za wzór dla innych miast i osad rządowych przy formułowaniu szczegółowych warunków osadnictwa. Dzięki temu Zgierz stał się centralnym ośrodkiem produkcji i handlu w Królestwie Polskim.
Plac im. Jana Kilińskiego powstał w 1821 roku w trakcie realizacji rządowego projektu rozwoju przemysłu włókienniczego. Obecnie plac podzielony jest na cztery kwartały. Na dwóch wschodnich znajdują się zielone skwery. Na północno-zachodnim znajduje się plac z fontanną, a na południowo-zachodnim pętla tramwajowa z nową poczekalnią, stworzoną na wzór tej z początku XX wieku.
Z Placu Kilińskiego pedałuję po ul. Długiej do Placu Jana Pawła II. Wyjeżdżam obok kościoła farnego na ul. Aleksandrowską.
Potem skręcam w stronę wsi Jastrzębie Górne i dojeżdżam do osady Jedlicze A.
Pędzę dobrze znanym traktem do Grotnik (WYCIECZKA Nr 86).

Jak zawsze zatrzymuję się na moście i podziwiam staw na rzece Linda.
Gnam dalej przez las do wiaduktu nad autostradą A-2.
Z wiaduktu jest świetny widok na wieś Kowalewice. Gdzieś tam na horyzoncie, widać zabudowania Ozorkowa.
Szybko docieram do Ozorkowa i przejeżdżam przez strefę ekonomiczną przy ul. Adamówek. Na zdjęciu "HTL-STREFA" - wiodący na świecie producent i eksporter jednorazowych wyrobów medycznych.
Pedałuję do ronda na Nowym Mieście i spoglądam na blokowisko przy ul. Sikorskiego. A może by tak odwiedzić wreszcie dawno nie widzianego Przyjaciela Kamila ? Tak pomyślałem i zrobiłem !!!
Wpadłem na kwadrans do Kamila, z którym kiedyś pracowałem w bardzo "poważnej instytucji". Pogadaliśmy trochę o starych, dobrych czasach. Zachwyciłem się ślicznym pieskiem Kamila - to jego ukochany pupil rasy Shih tzu.
Po zakończeniu spotkania dojeżdżam do ul. Konstytucji 3 Maja, gdzie przy wiadukcie znajduje się przystanek kolejowy.
Przystanek "Ozorków Nowe Miasto" został otwarty w dniu 2 września 2013 roku w związku z projektem Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
Po wyjeździe z Ozorkowa kieruję się na północ do wsi Śliwniki. Dojeżdżam do przysiółka o nazwie Biedaszków, gdzie za tą kapliczką, skręcam na zachód. 
Następnie pedałuję przez wsie Pełczyska i Solca Wielka. Wyjeżdżam na DW nr 469.
Skręcam na zachód i jadę przez Borszyn - zobacz WYCIECZKA Nr 231.
Szybko docieram do Opola, które położone jest na terenie Gminy Parzęczew. Przyjechałem tu dawno temu na jedną z pierwszych wycieczek.
Z Opola rzut beretem do Leźnicy Wielkiej, gdzie znajduje się jednostka wojskowa. Stacjonują tu m. in. żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej.
Całą Leźnicę Wielką poznałem podczas WYCIECZKI Nr 69. Byłem także na jej Osiedlu, które to właśnie dzisiaj, postanowiłem jeszcze raz odwiedzić.
Leźnica Wielka pierwszy raz w oficjalnych dokumentach pojawiła się w 1357 roku. Wieś ta darowana została przez króla Kazimierza Wielkiego arcybiskupowi Jarosławowi ze Skotnik. Osiedle mieszkaniowe powstało w latach 50-tych XX wieku, jako miejsce zakwaterowania kadry oficerskiej i żołnierzy pobliskiej jednostki wojskowej.
W centralnej części osiedla znajduje się ośrodek kultury i biblioteka. Dawniej mieścił się tutaj klub garnizonowy oraz kino.
Robię szybki rekonesans po osiedlu i sprawdzam, jakie zmiany zaszły tu od czasu mojej ostatniej wizyty. Na zdjęciu budynek przedszkola.                            
Obok przedszkola zbudowano plac zabaw dla dzieci.
Na terenie osiedla znajduje się kilkanaście bloków, którymi zarządza Agencja Mienia Wojskowego. Jednakże na 504 mieszkania, aż 200 to pustostany, co jest spowodowane wysokim czynszem.
Na osiedlu panuje cisza "jak makiem zasiał", którą co jakiś czas przerywa warkot przelatujących helikopterów. Żołnierze ciągle ćwiczą i doskonalą swoje umiejętności bojowe. Obecnie w Leźnicy Wielkiej stacjonuje 1 Dywizjon Lotniczy oraz 1 Batalion Szwoleżerów Ziemi Łęczyckiej.
Na terenie osiedle znajduje się boisko do piłki nożnej. Rozgrywają tu swoje mecze zawodnicy LKS Kobra Leźnica Wielka (klasa A, grupa Łódź III).
Ruszam na północ po wąskiej szosie, która prowadzi do ogródków działkowych.
W ciągu drogi znajduje się most, pod którym przepływa rzeka o nazwie Gnida (prawoboczny dopływ Neru).
Osiedle wojskowe graniczy z 12-hektarowym Zalewem Leźnickim otoczonym przez lasy i działki letniskowe. Jest tu mała zapora, która reguluje obieg wody w akwenie.
Zalew został zbudowany przez żołnierzy wojsk lotniczych oraz pomocy miejscowych władz, na zapadlisku po kopalni piasku. Wielkie otwarcie nastąpiło w dniu 27 czerwca 1976 roku.
Rok temu wykonano tutaj zadanie pn. "Przebudowa urządzeń piętrzących na zbiorniku wodnym w Leźnicy Wielkiej", które dofinansowano ze środków Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi, budżetu Województwa Łódzkiego i budżetu Gminy Parzęczew.
W czasach PRL-u to miejsce tętniło życiem ! Była tu wypożyczalnia łódek, kajaków i rowerków wodnych. Dziś nie ma po tym już ani śladu...
Latem nad zalewem były setki ludzi, mieszkańców Leźnicy i okolicznych wiosek. Można było skorzystać z grilla, zjeść kiełbasę, napić się oranżady.
Zalew regularnie był oczyszczany z mułu i innych nieczystości. Woda w zalewie była czysta i godzinami można było w niej pływać.
Obecnie przy zalewie niewiele się dzieje. W pobliżu działa tylko świetlica Koła Nr 46 Polskiego Związku Wędkarskiego.
Wracam na teren osiedla, które odwiedziłem także podczas WYCIECZKI Nr 158. Uważam, że to bardzo fajna miejscówka i atrakcyjny cel na rowerową przejażdżkę.
Wracam do Leźnicy Wielkiej i przejeżdżam przez skrzyżowanie z drogą wojewódzką nr 469.
Jadę prosto przez Różyce Żmijowe i Różyce. Dalej na wschód przez Chrząstówek i Chrząstów Wielki, gdzie lubię zerknąć na to wzorowo utrzymane gospodarstwo rolne.
Na drodze w Chrząstowie Wielkim ułożono wreszcie nowy asfalt !
Z tego też powodu, przybywam do Parzęczewa w dobrym nastroju.
Dziś szybko przejeżdżam przez całą miejscowość. Rzucam tylko okiem na stadion Ludowego Klubu Sportowego Orzeł Parzęczew.
Wyjeżdżam na dobrze znany trakt, który przebiega przez kompleks leśny w okolicy Florentynowa.
Pędzę przez Mariampol do wsi Stare Krasnodęby, gdzie lubię zerknąć na bystre wody Bzury.
Nową drogą docieram do Nakielnicy. Tam jak zawsze, robię zdjęcie krzyża, który skrywa się pomiędzy trzema drzewami.
Następnie wjeżdżam do sioła Ruda Bugaj, przez które także przepływa rzeka Bzura.
Szybkim tempem pomykam przez Aleksandrów Łódzki. Wjeżdżam do Łodzi od strony ul. Szczecińskiej. Kieruję się do skrzyżowania ulic Warzywnej i Ratajskiej.
Przy ul. Ratajskiej 21 znajduje się Szkoła Podstawowa Nr 116 im. Aleksego Rżewskiego.
Na budynku szkolnym znajduje się mural z wizerunkiem patrona Aleksandra Rżewskiego - Prezydenta Łodzi w latach 1919-1923.
Szkoła Podstawowa nr 116 zalicza się do czołówki najlepszych szkół w Łodzi.
Przed wejściem głównym zawieszona jest pamiątkowa tablica z napisem : "1913/14 - 2013/14 Na pamiątkę 100-lecia Szkoły Podstawowej Nr 116 i w X rocznicę nadania szkole imienia Aleksego Rżewskiego w roku kanonizacji Jana Pawła II - Społeczność Szkoły. Wymagajcie od siebie nawet gdyby inni od was nie wymagali - św. Jan Paweł II | Świat należy do tych, których krokami kieruje entuzjazm twórczy - Aleksy Rżewski. Łódź dn. 05.06.2014 r.".
Dzisiaj mam fart, bo za zgodą sympatycznego pracownika szkoły - "pana gospodarczego", mogę wejść do środka i obejrzeć kącik pamięci poświęcony patronowi placówki.
Aleksy Wincenty Rżewski to pierwszy prezydent Łodzi w II Rzeczypospolitej. Urodził się 6 lipca 1885 roku w Łodzi w rodzinie robotniczej, która posiadała wcześniej młyn we wsi Srebrna (niedaleko Konstantynowa Łódzkiego). Młyn został skonfiskowany przez władze carskie, jako kara za udział stryja Henryka w powstaniu styczniowym. Pradziadek Aleksego Rżewskiego walczył w Legionach Polskich gen. Henryka Dąbrowskiego.
Rżewski był członkiem i aktywnym działaczem początkowo Polskiej Partii Socjalistycznej - Prawica, a następnie Organizacji Bojowej PPS - do 1923 roku. Był uczestnikiem rewolucji 1905-1907 roku, w której wziął czynny udział w ramach OB PPS w tzw. powstaniu łódzkim w czerwcu 1905 roku. Podczas tych wydarzeń został postrzelony w nogę.
Wraz z Tomaszem Arciszewskim, późniejszym premierem Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie (1944–1947), współtworzył miejscowy organ prasowy PPS - "Łodzianin". W 1907 roku został aresztowany i osadzony w więzieniu w Sieradzu, a w 1908 roku zesłany na Syberię, skąd zbiegł. Po krótkim pobycie w domu udał się na emigrację do Francji. Powrócił do Łodzi w 1913 roku zatrudniając się na stanowisku konduktora tramwajów podmiejskich w spółce Łódzkie Wąskotorowe Elektryczne Koleje Dojazdowe (ŁWEKD), na linii konstantynowskiej.
Po wybuchu I wojny światowej aktywnie włączył się do pracy polityczno-społeczno-niepodległościowej prowadząc w Łodzi i okolicy werbunek do Polskiej Organizacji Wojskowej. Aresztowany przez okupanta niemieckiego w grudniu 1917 roku, uciekł podczas konwojowania do więzienia przy ul. Długiej w Łodzi (dziś Gdańska; siedziba Muzeum Tradycji Niepodległościowych) po przesłuchaniu na posterunku policji, wykorzystując przejeżdżający obok w tym momencie tramwaj.
W okresie od 4 grudnia 1918 do 26 marca 1919 roku był komisarzem rządowym Łodzi z ramienia "pepesowskiego" Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej Ignacego Daszyńskiego powstały w Lublinie. 27 marca 1919 roku nowa, w większości "pepesowska" (socjalistyczna), Rada Narodowa miasta Łodzi wybrała go prezydentem miasta, pierwszym w niepodległej Polsce. Jedną z jego pierwszych decyzji było wprowadzenie w Łodzi powszechnego obowiązku nauczania dzieci na poziomie szkoły powszechnej (podstawowej), jako pierwszym w Polsce, kilka miesięcy przed ustawowym obowiązkiem na obszarze całej Polski. W tymże samym roku (1919) podjął problem kanalizacji miasta, tworząc w ramach Zarządu Miasta Wydział Kanalizacji i Wodociągów. W maju 1921 roku podjął próbę, z mocy koncesji, przejęcia miejskiej komunikacji tramwajowej wkraczając z kilkoma członkami Zarządu Miasta do biura Kolei Elektrycznej Łódzkiej. Ostatecznie, po twardych negocjacjach miasto uzyskało 1/3 udziałów w Spółce KEŁ i tym samym wpływ na kształtowanie miejskiej sieci tramwajowej. Na stanowisku prezydenta miasta pozostawał do 1 lipca 1923 roku, kiedy to musiał je opuścić w wyniku przegranych przez PPS kolejnych wyborów samorządowych.
Naczelnik Urzędu Stanu Cywilnego w Łodzi (1923 – wiosna 1927). 1 kwietnia 1927 objął stanowisko starosty łódzkiego, które piastował do 30 marca 1933 roku. W tym czasie aktywnie wspierał, jako jeden z inicjatorów, budowę miasta-ogrodu – Tuszyn-Las (poświęcenie kamienia węgielnego w maju 1928 roku). W tym też okresie znany w Łodzi propagator zapasów. Po ustąpieniu ze stanowiska starosty, do wybuchu II wojny światowej, prowadził kancelarię notarialną w Zgierzu.
Sztandar Szkoły Podstawowej Nr 116 im. Aleksego Rżewskiego w Łodzi.
Tarcza Szkoły Podstawowej 116 Łódź.
Po zwiedzeniu szkoły przejeżdżam przez przemysłową część Teofilowa. Zaglądam pod nowoczesny budynek PZU przy ul. Aleksandrowskiej 67/93.
Potem pod odnowiony biurowiec "Real Office Łódź" przy ul. Traktorowej 126.
Na zakończenie wycieczki kieruję się na ul. Łąkową 10, gdzie tworzy się nowy mural. Przedstawia jelenia stworzonego z wielu różnokolorowych gałęzi, pośród których mieszkają ptaki.
Twórcą jest pochodzący z Chin artysta o pseudonimie DALeast. Mural powstaje w ramach 4. edycji Festiwalu Galerii Urban Forms.
Dziś naprawdę mam sporo szczęścia, bo trafiam akurat na moment, jak Mistrz DALeast zastanawia się, czy to co dotychczas namalował, jest OK. Zagaiłem rozmowę, ale po chińsku to ja niestety nic nie kumam !!!
A na ulicy Łąkowej wielkie zmiany ! W obrębie skrzyżowania z ul. Kopernika i ul. Karolewską, wyburzone zostały dwie stare kamienice. Dzięki uwolnionej przestrzeni, będzie możliwe poszerzenie ul. Łąkowej do kolejnych, dwóch pasów ruchu.
Do końca roku Łąkowa powinna być gotowa. Jej poszerzenie będzie kosztowało miasto 2 mln zł.
No i to chyba wszystko na dziś ! Kończę wycieczkę na Starym Polesiu, przy skrzyżowaniu ul. Kopernika 28 z ul. Żeromskiego. Pozostaję nadal w muralowym klimacie, bo wyczytałem w internecie, że właśnie na tej narożnej kamienicy, pojawi się wkrótce bardzo ciekawy mural !
Autorem pracy ma być portugalski artysta Vhils, specjalizujący się w płaskorzeźbach, które wykuwa w ścianach ! Mr SCOTT jest bardzo ciekawy efektu finalnego.
Na pewno wrócę tutaj, a także we wszystkie te miejsca w naszej Łodzi, w których powstają nowe murale 4. edycji Festiwalu Fundacji Urban Forms.
Będzie to oczywiście doskonały pretekst, aby zaliczyć kolejną, wielką rowerową leźnicę !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Mr SCOTT jedzie do... (-: , Blogger