Blog ma na celu popularyzowanie rowerowych wycieczek po Łodzi, regionie łódzkim i okolicach.
Znajdziesz tu zdjęcia, filmy, opisy tras i ślady GPS.
Miasto Łódź i województwo łódzkie są naprawdę piękne !
Zobaczysz, że "ONI są wszędzie", wszystko się łączy i odbija w tablicach !
Zachęcam do czynnego wypoczynku i powodzenia na trasach !!!

WYCIECZKA Nr 274 - Uniejów i Wartkowice

TRASA : Łódź (Ogrodowa, Srebrzyńska, Wieczność, Siewna, Złotno) - Konstantynów Łódzki - Krzywiec - Babiczki - Babice - Kazimierz - Zdziechów - Charbice Dolne - Charbice Górne - Szydłów - Zygmuntów - Puczniew - Mianów - Kałów - Wólka - Góra Bałdrzychowska - Zagórzyce - Bałdrzychów - Praga - Rodrysin - Zakrzew - Niewiesz - Balin - Uniejów - Wola Przedmiejska - Biernacice - Bronówek - Zalesie - Kłódno - Kolonia Kłódno - Wartkowice - Stary Gostków - Biała Góra - Drwalew - Powodów Trzeci - Powodów Drugi - Łążki - Różyce - Chrząstówek - Chrząstów Wielki - Parzęczew - Mariampol - Stare Krasnodęby - Karolew - Nakielnica - Ruda Bugaj - Aleksandrów Łódzki - Łódź - (Kąkolowa, Szałwiowa, Zimna Woda, Aleksandrowska, Limanowskiego, al. Włókniarzy, Drewnowska, Zachodnia, Ogrodowa, Nowomiejska, Plac Wolności, Piotrkowska, 6 Sierpnia) [06.08.2014. - 141,8 km, 27 km/h, 5:15:17 h]  
ZDJĘCIA                FILMY                 GPS               
Mr SCOTT jedzie do... Uniejowa !!! Trasa WYCIECZKI Nr 274.
Po dwóch wakacyjnych wypadach z Rokicin Kolonii, Mr SCOTT wyrusza z Łodzi na wycieczkę do Uniejowa ! Przymierzałem się do odwiedzenia tego miasteczka już od dawna i wreszcie dziś czuję wyraźnie, że jestem gotowy to uczynić na 100%.
Cały czas mam do dyspozycji fenomenalny rower Scott Solace 30, który mogę testować dzięki uprzejmości firmy GOLD SPORT.
Zaczynam z centrum miasta i kieruję się na Stare Polesie. Szybko podjeżdżam na ul. Artylerzystów 4, do skrzyżowania z ul. Podchorążych, gdzie znajduje się kościół p.w. Świętego Jana Chrzciciela.
W latach międzywojennych na rozparcelowanych gruntach wschodniej części majątku Jagodnica-Złotno, powstało osiedle Nowe Złotno. Wzrost liczby ludności tej osady, spowodował konieczność utworzenia nowej parafii. Kościół zbudowano w latach 1927-1931 z ofiar parafian. Dom Boży zaprojektował znany architekt Józef Kaban w stylu eklektycznym, z nawiązaniem do polskiego baroku. Kościół został poświęcony 30.11.1931 roku przez biskupa Wincentego Tymienieckiego.
Jest to murowany budynek jednonawowy, który w 2010 roku gruntowanie przebudowano. Dobudowana część o trzykrotnie większej kubaturze, wchłonęła prezbiterium i zakrystię pierwotnego kościoła. O tej porze kościół jest zamknięty i zaglądam do wnętrza przez szybę w drzwiach kruchty. Wyposażenie świątyni jest bardzo skromne. W ołtarzu głównym zawieszony jest obraz patrona parafii oraz obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.
Na filarach świątyni widać pamiątkowe tablice, m.in poświęconą Janowi Suwalskiemu - fundatorowi placu pod budowę kościoła [ur. 22.12.1873 - zm. 30.04.1945] oraz dot. jubileuszu 50-lecia parafii (zdjęcie poniżej - przepraszam za kiepską jakość...).
Miejscowa parafia obejmuje swoim obszarem osiedla Nowe Złotno, Cyganka i Zdrowie. Ponadto teren pomiędzy ulicami Podchorążych i Rąbieńską do granicy miasta oraz część Żabieńca i Grabieńca od ul. Rąbieńskiej na północ, do granicy pomiędzy dzielnicami Polesie i Bałuty.
Przy drzwiach wejściowych do starego kościoła, zawieszona jest płyta z czerwonego granitu z herbem papieskim i napisem "Otwórzcie drzwi Chrystusowi. Jan Paweł II. 16.X.1978 - 2.IV.2005".
Po łódzkim preludium kieruję się na krótko do Konstantynowa Łódzkiego. Potem jadę świetnie znaną trasę - przez Krzywiec, Babiczki, Babice i Kazimierz w stronę Puczniewa. W Charbicach Dolnych zbaczam na chwilę ze szlaku i skręcam w piaszczystą drogę, która prowadzi do mostu na rzece Ner.
W konstrukcję mostu wbudowana jest zastawka, która reguluje przepływ wód tej największej, łódzkiej rzeki.
Dziś mamy piękną pogodę, jest bardzo ciepło i wieje lekki zefirek z płd.-zachodu. Stąd też mam nadzieję, że jadąc na tak znakomitym i lekkim rowerze, uda mi się wykręcić w miarę przyzwoitą średnią prędkości całej wycieczki.
Po krótkim odpoczynku w przepięknej scenerii, wracam na szlak i dojeżdżam do Puczniewa (zobacz WYCIECZKA Nr 152). Na terenie Rolniczego Zakładu Doświadczalnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, znajduje się m.in. ogromna hodowla gęsi.
Wyjeżdżam z Puczniewa drogą prowadzącą do wsi Kałów. Na tym magicznym skrzyżowaniu jadę w prawo na Mianów (w lewo do wsi Jeziorko).
Na wsi żniwa w pełni ! Rolnicy sprzątają zboża z pól, wykorzystując do tego nowoczesne maszyny rolnicze.
Pedałuję w przecudownej scenerii, po wąskiej asfaltówce, która wije się pomiędzy zielonymi polami. Szybko docieram do wsi Mianów (zobacz WYCIECZKA Nr 225).
Z Mianowa prosta droga do wsi Kałów, którą poznałem należycie w czasie WYCIECZKI Nr 90.
Największą atrakcją turystyczną tej osady, jest zabytkowy kościół p.w. Świętego Mikołaja i Świętego Stanisława Biskupa.
Świątynia została wystawiona w 1786 roku z fundacji rodziny Sulimierskich. Spoglądam z zachwytem na zabytkowe wyposażenie : ołtarz główny z XVIII wieku z obrazem św. Mikołaja i rzeźbami świętych, ołtarze boczne z XVIII w. barokowe z obrazami św. Jana Nepomucena z XVII w. i krucyfiksem z XVII w. oraz obrazem św. Anny z pocz. XIX wieku. Właśnie rozpoczęło się nabożeństwo żałobne, także nie przeszkadzam w uroczystości.
Z Kałowa jadę na zachód do Góry Bałdrzychowskiej (zerknij na WYCIECZKĘ Nr 228). Ze wzgórza rozciąga się fantastyczny widok na dolinę rzeki Bełdówka. W przyszłości w tym miejscu ma powstać zbiornik retencyjny.
Śmigam z wysokiego wzniesienia wprost do wsi Zagórzyce.
Przejeżdżam przez całą miejscowość do mostu na rzece Ner.
Ner to prawy dopływ Warty, który płynie na Nizinach środkowopolskich, ze Wzniesień Łódzkich przez Wysoczyznę Łaską do Kotliny Kolskiej. Ma długość ok. 126 km. Główne dopływy rzeki to : lewe - Dobrzynka, Pisia (ujście w Małyniu), Pisia (ujście poniżej Bałdrzychowa) oraz prawe - Bełdówka i Gnida.
Podróżuję dalej przez Bałdrzychów i kieruję się w stronę Pragi. Na terenie jednego z gospodarstw, zauważam uroczego konika z brązowym serduszkiem na boku. Cóż za piękny zwierzak ! My Little Pony ?
Dziś postanawiam trochę zboczyć z traktu i we wsi Borysew, skręcam w lewo w drogę prowadzącą do stacji kolejowej w Poddębicach. Jest to stacja pośrednia, położona około 2 kilometry od centrum tej powiatowej miejscowości.
Dworzec kolejowy znajduje się na trasie z Gdyni na Górny Śląsk. Charakterystyczne budynki powstały ok. 1932 roku. Powstała ponad 80 lat temu Magistrala Węglowa była ogromnym przedsięwzięciem. Stała się też narzędziem w wojnie celnej, którą II RP prowadziła z Niemcami. Środkowy odcinek magistrali został wybudowany przy udziale francuskiego kapitału przez Francusko-Polskie Towarzystwo Kolejowe, w którym udziałowcami był Bank Gospodarstwa Krajowego, Banque des Pays du Nord oraz koncern Schneider et Cie. Magistralę oddano do użytku 1 marca 1933 roku, kiedy otwarto ostatni odcinek Karsznice - Inowrocław.

Przez stację przebiega linia nr 131 Chorzów Batory – Tczew. Stacja posiada 4 tory główne oraz kilka torów bocznych.
Mr SCOTT nie ukrywa, że kręci mnie kolej i zawsze chętnie zaglądam na dworce i stacje kolejowe. Z historią magistrali zapoznałem się m.in. podczas WYCIECZKI Nr 216 "Otok".
Po obejrzeniu dworca przejeżdżam przez wieś Borysew. Znajduje się tutaj słynne ZOO Safari - ogród zoologiczny założony w 2008 roku (zobacz WYCIECZKA Nr 208).
Po dojechaniu do Pragi, wyjeżdżam na drogę krajową nr 72. Już nigdzie się nie zatrzymuję, tylko pędzę przez Niewiesz prosto do Uniejowa.
Do zwiedzania miasta przygotowywałem się wczoraj całe popołudnie. Rozrysowałem sobie na dużej kartce dokładny plan Uniejowa, zaznaczyłem i ponumerowałem najważniejsze obiekty i mam nadzieję, że dzięki temu uda mi się dokładnie poznać całą miejscowość. Oczywiście byłem już tutaj wielokrotnie, stąd też mam trochę ułatwione zadanie. Wjeżdżam na ul. Błogosłowianego Bogumiła, która prowadzi do rynku.
Zwiedzanie rozpoczynam na Placu Chrystusa Króla. Do roku 1770 na placu stał kościół św. Mikołaja, który spłonął.
W 1933 roku dzięki staraniom ks. Leonarda Stawickiego postawiono tutaj rzeźbę Najświętszego Serca Jezusowego, mierzącą 2,5 m. W czasie okupacji figura została rozbita na cztery części – przechowywano ją w kościele, w kaplicy chrzcielnej. Po wojnie z inicjatywy ks. Władysława Góry naprawiono rozbitą rzeźbę i ustawiono na ceglanym postumencie w pierwotnym miejscu.
Na terenie placu ustawiona jest także rzeźba św. Bogumiła. Do cokołu przytwierdzona jest tablica z napisem "Święty Bogumił Arcybiskup Gnieźnieński, Pustelnik Dobrowski, Patron Diecezji Włocławskiej i Uniejowa".
Po drugiej stronie ustawiona jest rzeźba papieża Jana Pawła II. Obydwa pomniki powstały w 2006 roku. W głębi placu znajduje się Plac Dębów Katyńskich. Jest to teren dawnej nekropolii, usytuowanej wokół drewnianego kościoła Bożego Ciała, zbudowanego w pierwszej połowie XIV wieku. W 1942 roku kościół ten został rozebrany przez Niemców.
Przy wejściu na plac, ustawiona jest niebieska tablica z opisem tego miejsca. Tego rodzaju tablice znajdują się w Uniejowie przy najważniejszych miejscach związanych z historią miasta. Na planszach zamieszczone są informację w języku polskim, niemieckim i angielskim.
Po obejrzeniu placu dojeżdżam do skrzyżowania z ul. Ogrodową. Przy ul. Błogosławionego Bogumiła 13 znajduje się Urząd Miasta. Uniejów to 7-tysięczne miasteczko położone nad rzeką Wartą, na terenie powiatu poddębickiego. Uniejów może poszczycić się prawie tysiącletnią historią, co pozwala uznać miejscowość za jedno z najstarszych miast w Polsce. Pierwsze pisemne wzmianki o miejscowości Unieievo pochodzą z bulli papieża Innocentego II z 1136 roku.
Następnie jadę na rynek w Uniejowie, który jest centralnym placem i sercem miasta. Czworoboczny dziedziniec z trzech stron otaczają XIX-wieczne kamienice, natomiast czwartą stronę stanowi park. Pośrodku tego wspaniale zagospodarowanego miejsca, ustawiony jest pomnik poświęcony bohaterom broniącym Uniejowa we wrześniu 1939 roku.
Na płycie z szarego granitu umieszczony jest napis "Wieczna cześć i chwała żołnierzom 25 Dywizji Piechoty I Podolskiej Brygady Kawalerii Armii Poznań broniącym w dn. 6-10.IX.1939 r. przyczółka uniejowskiego oraz mieszkańcom Uniejowa i okolic bestialsko pomordowanym przez wermacht. W 50 rocznicę wybuchu wojny Społeczeństwo Uniejowa".
Tuż obok pomnika, na murku, który go otacza, umieszczone są dwie tablice upamiętniająca nadanie praw miejskich dla Uniejowa i Skierniewic. Na płytach z brązu widnieją napisy o treści : "Arcybiskupowi Gnieźnieńskiemu Jakubowi Śwince, fundatorowi praw miejskich około 1285 r. Mieszkańcy i Samorząd Uniejowa 02.07.2005 r.".
"Skierniewice w 548 rocznicę nadania praw miejskich na Zamku w Uniejowie 19.02.1457. Samorządy Skierniewic, Uniejowa 02.07.2005 r."
Ponadto w trotuar placu wbudowane są jeszcze dwie tablice z brązu z napisem : "Turek w 665 rocznicę lokacji przez Jana Prusa Miasta Turku na Zamku w Uniejowie 1341 r. Samorządy Turku, Uniejowa 2006 r.".
"Lutomiersk w 732 rocznicę lokacji przez Leszka Czarnego Miasta Lutomiersk na Zamku w Uniejowie 1274 r. Samorządy Lutomierska, Uniejowa 2006 r.". Tak więc nie na darmo Mr SCOTT przekonuje swoich czytelników, że na tym blogu "Wszystko się łączy i odbija w tablicach".
Rynek w Uniejowie prezentuje się zjawiskowo. Na trawnikach posadzono mnóstwo drzew, oryginalnych krzewów i kolorowych kwiatów.
Przy alejkach ustawione są stylowe ławki. W narożniku płn.-zach. znajduje się niewielka fontanna, która dodaje uroku temu niezwykłemu miejscu.
Z rynkiem sąsiaduje Plac Kolegiacki, na którym znajduje się Kolegiata Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Uniejowie.
Na ścianie dzwonnicy - wieży z zegarem (zbudowana w 1901 roku dzięki proboszczowi ks. Tomaszowi Bukowskiemu), zawieszona jest tablica z napisem "W 200-lecie potwierdzenie praw miejskich Uniejowa. Uniejów 1990 r. Społeczeństwo". Wieża stanowi przejście z rynku na plac Kolegiacki otoczony starym, kamiennym murem.
Początki parafii p.w. Św. Floriana w Uniejowie, związane są z działalnością arcybiskupów gnieźnieńskich. To dzięki nim Uniejów stał się miastem (1290 r.), w którym istniała świątynia. Parafia erygowana była w połowie XII wieku.
Kolegiata powstała w 1349 roku. Jej fundatorem był arcybiskup Jarosław Bogoria Skotnicki. Konsekracja kościoła nastąpiła w 1365 roku. Nad wrotami znajduje się płyta z piaskowca z łacińską sentencją "IHS. Soli deo honor et gloria" (Samemu Bogu cześć i chwała). Przy wejściu do kruchty zawieszone są pamiątkowe tablice.
Po lewej stronie umieszczona jest piękna tablica z piaskowca, z orłem i symbolami wojskowymi, upamiętniająca żołnierzy pochodzących z Uniejowa i okolic, poległych w latach 1918-1920. Oprócz nazwisk poległych, zawiera dedykację o treści : "Chodzić będziecie w anielskiej ozdobie, jako Ojczyzny i wiary obrońcy. Z nim zasługi Wasze w niebie zginą, ziemia przeminie i gwiazdy przeminą. Synom tego miasta i okolicy, co padli w walkach o wolność w latach 1918-1920 ku wiecznej pamiątce Ich śmierci bohaterskiej, tablicę tę eryguje Z.D.P.R. Zarząd Koła Uniejów. Uniejów 11.XI.1032 r.".
Po drugiej stronie zawieszone są trzy tablice z czarnego granitu. Widnieją na nich nazwiska ofiar oraz napis o treści : "Pamięci mieszkańców Ziemi Uniejowskiej pomordowanych przez żołnierzy hitlerowskiego Wehrmachtu w dniach 4-12 września 1939 r. Cześć Ich Pamięci. W 65-tą rocznicę okrutnego mordu. Społeczeństwo Miasta i Gminy Uniejów. Uniejów 01.09.2004 r.".
Na ścianie świątyni znajduje się jeszcze mała tabliczka z informacją "Prof. dr hab. n. med. Andrzej Żebrowski 13.05.1941 - 18.09.2002 Twórca idei leczniczego wykorzystania uniejowskich wód geotermalnych. Mieszkańcy Miasta i Gminy Uniejów 25.06.MMVI".
Przy bramie wejściowej na teren kolegiaty, ustawiona jest tablica informacyjna "Miasto i Gmina Uniejów. Kolegiata pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny". Umieszczono na niej najważniejsze wiadomości na temat zabytku oraz specjalny Fotokod z podpiętą stroną mobilną. Okazuje się, że Uniejów jako jedyne miasto z woj. łódzkiego, zakwalifikował się do II edycji programu "Akademia Orange". Jest to ogólnopolski program grantowy, w którym o granty finansowe w wysokości do 50 tys. złotych mogą ubiegać się organizacje pozarządowe, instytucje kultury, a także szkoły czy biblioteki mające innowacyjne pomysły edukacyjne. Założeniem projektu jest połączenie elementów edukacyjnych z nowoczesnymi technologiami. Projekt „UNIEJÓW W FOTOKODACH” umożliwia młodzieży z gminy Uniejów poznanie swojego miasta i korzeni, zapewnia ciekawe narzędzie edukacji regionalnej oraz w czynny sposób pomaga dotrzeć do historii przodków.
Obejrzenie wnętrza świątyni muszę odłożyć na następną wizytę w Uniejowie. Niestety kościół zastałem zamknięty. Szkoda, bo wewnątrz znajduje się przepiękne wyposażenie. Zobacz film !
Ruszam na rundkę wokół Domu Bożego. Na placu przykościelnym ustawiony jest żelazny krzyż misyjny, który stoi na kilkustopniowym podeście.
W jego konstrukcję wbudowany jest medalion z wizerunkiem fundatora oraz podpis "Błażej i Marianna małżonkowie Gibaszek".
Uniejowska kolegiata to jednonawowa bryła sakralna z prezbiterium trzyprzęsłowym, zamkniętym wielobocznie z zakrystią oraz skarbczykiem. W prezbiterium zachowało się gotyckie sklepienie krzyżowo - żebrowe z XIV wieku.
Po obejrzeniu kolegiaty wracam na rynek. Pora na drugie śniadanie i nabranie sił przed dalszym zwiedzaniem miasta.
Przy Placu Kolegiackim ustawiona jest tablica informacyjna z planem Uniejowa. Zaznaczono na niej najważniejsze obiekty miasta oraz miejsca warte obejrzenia. Jest ich bardzo dużo i tak sobie myślę, że dziś nie zdążę wszystkiego od razu zobaczyć.
Z rynku kieruję się w północną część miasta. Przy ul. Kościelnickiej 26/28 znajduje się kompleks budynków szkolnych.
W Uniejowie funkcjonuje Gimnazjum im. abp. Jarosława Bogorii Skotnickiego oraz Szkoła Podstawowa im. Bohaterów Września 1939 roku.
Na skwerze przed szkołą, wyeksponowane jest oryginalne działo bojowe z czasów drugiej wojny światowej.
Przy alei prowadzącej do głównego wejścia, znajduje się postument z pamiątkowymi tablicami.
Na płycie z czarnego granitu widniej napis "Pamięci Nauczycieli ogniska Uniejów pomordowanych i poległych w walce o wolność Ojczyzny w latach 1939-1945".
Na drugiej tablicy umieszczone są nazwiska nauczycieli.
Następnie dojeżdżam do posesji przy ul. Kościelnickiej 44, gdzie znajduje się siedziba spółki "Geotermia Uniejów". Firma  jest pierwszą w Polsce ciepłownią wykorzystującą wyłącznie odnawialne źródła energii – wody geotermalne i biomasę. Prawdziwym skarbem Uniejowa są wody geotermalne - o temperaturze ok. 68 st. C, nisko mineralizowane, chlorkowo-sodkowe. Pochodzą z trzech odwiertów o głębokości ponad 2 tys. m każdy. Woda wypływa z nich z prędkością 68 m sześc./godz. Od lat ogrzewa miasto, jest też wykorzystywana w celach leczniczych.
W 2013 roku spółka otrzymała imię Stanisława Piotra Olasa, działacza społecznego i politycznego, Przewodniczącego Rady Nadzorczej spółki w latach 1999-2004, a także Honorowego Obywatela Miasta i Przyjaciela Gminy Uniejów. Tablica Jego pamięci, zawieszona jest przy wejściu do budynku.
Dojeżdżam do tablicy wyjazdowej z Uniejowa. Tą droga prowadzi m.in. do wsi Wilamów, gdzie znajduje się zabytkowy kościół. Planuję tam pojechać w kolejnym sezonie rowerowym.
Zawracam do centrum miasta. Przy ul. Kościelnickiej 38 znajduje się Komisariat Policji w Uniejowie.
Przejeżdżam przez centrum miasta do ul. Tureckiej, która kończy się przed rzeką Wartą.
Na nadbrzeżu rzeki wyeksponowane są dwie armaty.
Są to repliki XVII-wiecznych dział z których dziś tryska termalna woda.
Następnie wchodzę na most dla pieszych na Warcie, tzw. kładkę, z której można podziwiać całą dolinę rzeki. Widać z niej doskonale zamek, który na przełomie XIV i XV wieku był główną rezydencją arcybiskupów gnieźnieńskich.
W miesiącach letnich na przęsłach mostu zawieszone są donice z pięknymi kwiatami.
Patrząc na południe, widać dobrze nowy most na Warcie, po którym przebiega droga krajowa nr 72.
Przechodzę na drugą stronę rzeki, gdzie znajduje się zamek, który wchodził w skład systemu obronnego tworzonego przez warownie w Kole, Sieradzu i Łęczycy.
Zamek uniejowski wybudowany został w latach 1360-1365 w miejscu starej fortalicji drewnianej, zniszczonej podczas najazdu Krzyżaków na miasto w 1331 roku. Inicjatorem tej budowy był arcybiskup Jarosław Bogoryja Skotnicki.
W XVII wieku za sprawą arcybiskupów Jana Wężyka i Macieja Łubieńskiego zamek przebudowano w duchu barokowej rezydencji. Herby ich rodów, Wąż i Pomian, umieszczone są nad bramą wraz z pamiątkową tablicą z piaskowca.
Przy bramie wejściowej zawieszone są dwie tablice. Na tej widnieje napis "W 200-lecie potwierdzenia praw miejskich Uniejowa. Uniejów 1990 r. Społeczeństwo".
Druga z tablic zawiera nst. tekst : "Dla upamiętnienia nadania naszemu miastu statusu uzdrowiska pamiątkową tablicę odsłonił Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski. Uzdrowisko Uniejów, 15 października 2012 roku". Podstawą do nadania statusu uzdrowiska były właściwości miejscowych ciepłych wód leczniczych, zawierających m.in. siarkę, radon, fluor, chlorki miedzi i żelaza, związki kwasu metakrzemowego oraz jod, którego zawartość jest taka jak w Bałtyku.
Wchodzę na teren zamku i oglądam XV-wieczne dwie narożne baszty, wieżę bramną i zewnętrzny mur. Zamek był kiedyś doskonałym skarbcem. Podczas wojny trzynastoletniej 1454-1466 przechowywano tu relikwie i kosztowności kapituły gnieźnieńskiej, m.in. głowę i rękę św. Wojciecha.
Na jednej ze ścian dziedzińca znajduje się XVI-wieczna tablica herbowa. Jest to pamiątka po Stanisławie z Gomolina herbu Jelita, który podjął się odbudowy zamku po pożarze.
Dziś zamek użytkowany jest przez Radę Naczelną Zrzeszenia Studentów Polskich i pełni rolę ośrodka muzealnego, szkoleniowo-konferencyjnego z hotelem i restauracją. Na zamku i jego dziedzińcu odbywają się turnieje rycerskie, pokazy sztuki średniowiecza oraz tańca dawnego, biesiady staropolskie oraz festiwale ognia.
Przy zamku znajduje się przepiękny park, który zajmuje blisko 32 ha. Na żyznych madach powstałych na skutek wylewów rzeki rośnie około 80 gatunków drzew i krzewów, m.in. platany, cypryśnik błotny, orzech czarny, klon srebrzysty oraz dwa pomniki przyrody - dąb szypułkowy i buk. W zachodniej części parku można podziwiać piękną aleję grabową. Zieleniec powstał ok. 1860 roku dzięki staraniom żony carskiego generała Aleksandra Tolla. W roku 1836 dobra uniejowskie wraz z zamkiem otrzymał rosyjski generał, szef sztabu feldmarszałka Iwana Dybicza – Karol Toll, w nagrodę za znaczny współudział w rozbiciu powstańczych wojsk polskich podczas powstania listopadowego, w bitwie pod Ostrołęką w 1831 roku; w jego imieniu dobrami zarządzał syn Aleksander. Uniejów i dobra klucza uniejowskiego były własnością Tollów aż do 1919 roku, kiedy to zostały upaństwowione.
Z parku kieruję się pod "Termy Uniejów" - jedną z największych atrakcji turystycznych regionu łódzkiego. Kompleks termalno-basenowy został otwarty w 2008 roku. Obiekt ogrzewany jest energią geotermalną.
Regeneracji sił witalnych i aktywnemu wypoczynkowi służą tu : baseny solankowe, pływacki i lodowy, sauny, komora śnieżna oraz tężnia solankowa, a także wiele atrakcji wodnych, takich jak : dysze masujące, jacuzzi, dzika rzeka. Nie brakuje brodzików, zjeżdżalni i wodnych placów zabaw dla dzieci.
Za projekt „Termy Uniejów – regionalny markowy produkt turystyki uzdrowiskowej” miasto otrzymało liczne nagrody, m.in. w ogólnopolskim konkursie „Polska Pięknieje – 7 Cudów Funduszy Europejskich” (2009 i 2013), w plebiscycie  Magazynu National Geographic Traveler „7 Nowych Cudów Polski 2012” oraz wyróżnienia i certyfikaty Polskiej Organizacji Turystycznej (2011 i 2012).
Przy ulicy Zamkowej, która prowadzi do kompleksu basenów termalnych, ustawiony jest ogromny głaz narzutowy.
Na jego ścianie frontowej umieszczono herb rodowy oraz napis "Jakub Świnka Arcybiskup Gnieźnieński Fundator Miasta Uniejów A.D. 1285. Zmarł w Uniejowie A.D. 1314".
Po drugiej stronie drogi znajduje się Kasztel Rycerski „Na Gorących Źródłach”, który nawiązuje do średniowiecznej historii Uniejowa. W mieście działa Bractwo Rycerskie, które organizuje interaktywne lekcje historii oraz jarmarki średniowieczne. W Kasztelu Rycerskim można wykąpać się w drewnianej balii ze słoną wodą geotermalną z dodatkiem czekolady, piwa, czy też płatków róż.
Z ul. Zamkowej wyjeżdżam na drogę krajową nr 72 i most nad Wartą. Jest z niej doskonały widok na miasto, zamek, termy i zabudowania nad rzeką.
Wracam do centrum i oglądam remizę Ochotniczej Straży Pożarnej w Uniejowie. Budynek znajduje się przy ul. Kilińskiego 14.
Na ścianie strażnicy zawieszona jest pamiątkowa tablica z dedykacją "Strażakom w setną rocznicę powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w Uniejowie 1878-1979. Społeczeństwo Miasta i Gminy Uniejów 26.VIII.1979".
Na placu przy remizie, zachował się budynek starej stacji benzynowej, który wykorzystywany jest jako dworzec autobusowy.
Z centrum miasta wyjeżdżam na drogę wojewódzką nr 473 i jadąc po ul. Dąbskiej, kieruję się na cmentarz parafialny w Uniejowie. Nekropolia ogrodzona jest murem z czerwonej cegły, a wejście na teren odbywa się przez znakomicie zachowaną bramę z końca XIX wieku.
Już pierwszy rzut oka na teren cmentarza pozwala mi mieć nadzieję, że natknę się tutaj na wiele starych pomników, miejsc pamięci i pochówków znamienitych obywateli. Cmentarze to przecież jeden z ważniejszych składników polskiego krajobrazu. Są one nie tylko miejscem kultu i oddawania czci zmarłym, ale także skarbnicą wiedzy dla historyków i badaczy kultury. A oto co zarejestrowało czujne oko Mr SCOTT'a !
"Grób żołnierzy polskich 1939-1945".
"Ś.P. Ks. Kanonik Jan Cyranowski Proboszcz Parafii Uniejów, zm. d. 20 czerwca 1930 r. przeżywszy lat 54. Ukochanemu Proboszczowi sercem oddani parafianie"
"Ś.P. Ksiądz Kanonik Tomasz Szczepan Bukowski Proboszcz Uniejowski i Dziekan Turecki, ur. d. 12 grudnia 1839 r. um. d. 10 września 1911 r. Prosi o westchnienie do Boga".
"Miłosierdzie Pańskie na wieki wyśpiewywać będę. Ś.P. Kś. Zygmunt Jablkowski Prałat Kollegiaty Kaliskiej, Proboszcz Parafii Uniejów. Zasnął w Panu d. 9 kwietnia 1899 r. lat 58. Najlepszemu Bratu wdzięczne siostry".
"Ś.P. Janina Galoch ur. 24 grudnia 1896, zm. 17 lutego 1923. Śpij droga Córko w zimnej mogile, dopuki Cię Bóg nie zbudzi. My tu przyjdziem za chwilę, gdy opuścimy świat i ludzi".
Niemal na wprost wejścia, po lewej stronie alei głównej, znajduje się potężny grobowiec z piaskowca. Ogromna krypta przykryta jest piaskowcowym, niemal płaskim sklepieniem, na którym ulokowano obelisk. Całość obramowano słupami rzeźbionymi w piaskowcu, które umieszczono na brzegach budowli - słupy te podtrzymywały rurkowane ogrodzenie, które częściowo zachowało się do dziś.
Wielostopniowy obelisk posiada w swej górnej części medalion odlany wypukle z metalu, przedstawiający podobiznę mężczyzny.  Pochowany tutaj został "Ś.P. Stanisław Pieczyński obywatel ziemski, przeżywszy lat 49, zmarł 17.VI.1898 r. w dobrach swych Czepów". Medalion posiada sygnaturę na spodnim obrzeżu. Wynika z niej, że jego twórcą był łódzki rzeźbiarz Urbanowski. Obok nazwiska i nazwy miasta umieszczono datę "15.X.1900".
Z tyłu obelisku, nad wejściem do krypty, wykuto drugie epitafium dla małżonków Pieczyńskich : Ignacego (żył lat 66, um. d. 20 stycznia 1887) i Anny z Ligowskich (żyła lat 65, um. d. 6 czerwca 1891). "Wieczny Im pokój".
"Tu spoczywają żołnierze Wojska Polskiego polegli w walce z niemieckim najeźdźcą oraz ofiary niemieckich bombardowań we wrześniu 1939 r.".
"Ś.P. Tomasz Ścibior zastrzelony 8 września 1939 r. przez niemieckiego okupanta".
"Tu spoczywają żołnierze Wojska Polskiego polegli w walce z niemieckim najeźdźcą oraz ofiary niemieckich bombardowań we wrześniu 1939 r.".
"Kwatera żołnierzy Armii niemieckiej poległych w 1914 r. w okolicach Uniejowa".
"Jan Antoni Krzyński ur. 18 października 1886 r., zm. d. 2 maja 1911 r.".
"Ś.P. Ks. Kan. Antoni Janczak odznaczony Krzyżem Polonia Restituta Profesor Seminarium po 87 latach spoczął w Panu dn. 31.I.1945 r.".
Grobowiec Rodziny Legiezińskich z dwudziestolecia międzywojennego.
Niezwykły pomnik na grobie dziecka. "Marychna Tschirschnitzówna, przeżywszy lat 7, m. 4 zgasła d. 27 sierpnia 1911 r.".
"W roku 2009 ku pamięci potomnym W.M. Tarczyńskich z Uniejowa".
"Stefan Kujawiński żyła lat 35. Zginął w nurtach rzeki Warty".
Ceglana kaplica rodziny Boxa-Radoszewskich herbu Oksza, która znajduje się na końcu głównej alei. Jej fundatorami byli Józefat Boxa Radoszewski (właściciel majątku Krępa, Śmiechów i Dominikowice) wraz z żoną Teofilą z Szeliskich, pochodzącą z Marzenina koło Zduńskiej Woli.
Na ścianie kaplicy zawieszona jest tablica poświęcona "Nauczycielom poległym w obronie Ojczyzny i zamęczonym w obozach zagłady w latach II wojny światowej", którą ufundowali "Pracownicy oświaty. Uniejów 1986.10.14".
Na cmentarzu znajdują  się cztery mogiły zbiorowe oraz jedna indywidualna żołnierzy kampanii wrześniowej 1939 roku z 60 Pułku Piechoty 25 Dywizji Piechoty Armii „Poznań” i innych jednostek. Polegli oni w walce z niemieckim okupantem w Dąbiu i Szarowie Książęcym oraz w Uniejowie i Balinie. Pomnik poświęcony "Bohaterom Września 1939 r. Społeczeństwo Miasta Uniejów".
"Pamięci ofiar nalotów hitlerowskich we wrześniu 1939 w Uniejowie".
"Pamięci siedmiu nieznanych żołnierzy Armii Radzieckiej poległych w styczniu 1945 roku spoczywających na tym cmentarzu".
Tablica epitafijna na pomniku i zbiorowej mogile żołnierzy poległych w walkach pod Uniejowem. "Chwała żołnierzom Wojska Polskiego poległym w walce z hitlerowskim najeźdźcą 7-10 września 1939 roku w Uniejowie". Na drugiej tablicy wypisane są nazwiska poległych, data śmierci i przydział służbowy w jednostkach WP.
Tablica epitafijna na pomniku i zbiorowej mogile żołnierzy poległych w walkach pod Uniejowem.
"Chwała żołnierzom Wojska Polskiego poległym w walce z hitlerowskim najeźdźcą  6-7 września 1939 roku".
"Pamięci rozstrzelanych 10 września 1939 roku we wsi Kościelnica".
"Pamięci ofiar nalotów hitlerowskich we wrześniu 1939 r.".
Po prawej stronie alei głównej, niedaleko wejścia - przy uliczce biegnącej wzdłuż ogrodzenia, znajduje się neogotycki pomnik z piaskowca.
Pochowano tu Teofila Pieczyńskiego (l. 75, † 8 VII 1885) - doktora medycyny, oficera b. Wojsk Polskich, właściciela wsi Rożniatów wraz z małżonką - Katarzyną Heloizą Pieczyńską z domu Hastier du Moussai (ur. we Francji w 1829 roku, zm. w Kaliszu w 1907 r.). Ciekawy kamieniarsko pomnik wykonała firma Walicki i Ginter z Kalisza.
"Grób rozstrzelanych zakładników polskich przez okupanta w roku 1939".
Po zwiedzeniu uniejowskiej nekropolii, wychodzę na DW nr 473 i kieruję się jeszcze dalej na północ. Skręcam w prawo w las, gdzie przy drodze do wsi Czekaj, znajduje się dawny cmentarz ewangelicko-augsburski w Uniejowie.
Przed cmentarzem stoi tablica z informacją w jęz. polskim, angielskim i niemieckim. "Powstał na początku lat 70. XIX wieku. Powierzchnia cmentarza wynosi 39 arów. Cmentarz należał do parafii ewangelicko-augsburskiej w Dąbiu, która powstała w 1806 roku i swym zasięgiem obejmowała miejscowości : Karszew, Chełmno, Drzewce, Krzykosy, Skotniki, Zelgoszcz, Wolę Świniecką, Kościelnicę, Sobótkę, Grabów, Mazew i Uniejów. Cmentarz był wtedy miejscem pochówku tutejszych ewangelików. Obecnie parafia znajduje się w Poddębicach. Na cmentarzu zachowały się rozbite fragmenty kilku nagrobków. Dewastacja nastąpiła w okresie powojennym. W czasie II wojny światowej było to miejsce pochówku ludności niemieckiej, która osiedliła się na terenie gminy w ramach wypędzeń ludności polskiej. Uszanuj miejsce święte".
Z nekropolii zachował się duży drewniany krzyż, jeden grób z lastryko niczym na współczesnych cmentarzach, kilka ziemnych mogił i trochę destruktów.
Wracam na DW nr 473 i dojeżdżam do tablicy wjazdowej do Uniejowa. Zwiedzanie miasta zajęło mi sporo czasu i pora zbierać się w drogę powrotną do Łodzi.
Jadę jeszcze do centrum i ul. Błogosławionego Bogumiła. Dojeżdżam do skrzyżowania-ronda z DK nr 72. Stoi tam drewniany dom z początku XX wieku.
Skręcam w lewo i pędząc po drodze wojewódzkiej nr 469, wyjeżdżam z Uniejowem. Przy trasie ustawiony jest witacz z napisem "Termy Uniejów. Miasto wody". Mam świadomość, że dziś w tym pięknym mieście, nie udało mi się wszystkiego obejrzeć. Tak więc wrócę tu jeszcze nie raz, nie dwa i uzupełnię swoją wiedzę na temat Uniejowa.
Po wyjechaniu z Uniejowa już nigdzie się nie zatrzymuję. Pomykam świetnie znanym traktem do Wartkowic, które poznałem dobrze w tracie WYCIECZKI Nr 131. Nie oglądałem tylko wnętrza kościoła parafialnego p.w. Świętej Anny i Najświętszej Maryi Panny Matki Miłosierdzia, który znajduje się przy ul. Legionów Polskich.
Dom Boży powstał w 1985 roku i stanął na miejscu starego kościoła, który został przeniesiony do Wielkopolskiego Parku Etnograficznego w Dziekanowicach. Jest to obiekt murowany z konstrukcją nośną żelbetową i powstał wg projektu arch. Feliksa Paszkowskiego.
Na ścianach Domu Bożego zawieszone są pamiątkowe tablice. "Kamień z dna Jeziora Galilejskiego".
"Kamień z Góry Tabor" i "Kamień z Domu Łazarza".
Na wyposażeniu świątyni pozostaje oryginalny XVII- wieczny obraz św. Anny związany z odpustem parafii, XVIII- wieczny obraz Matki Boskiej Częstochowskiej oraz dwie rzeźby  Chrystusa Zmartwychwstałego i św. Jacka, a także zabytkowe naczynia liturgiczne.
"Pamiątka beatyfikacji Ojca Świętego Jana Pawła II. Wartkowice 1 maja 2011 r.".
"Bóg-Honor-Ojczyzna. Pamięci Gen. Andrzeja Błasika (1962-2010) naszego rodaka. Wartkowice 10.04.2014 r.".
"Księdzu Stefanowi Skowrońskiemu proboszczowi Parafii w Wartkowicach w latach 1932-1941, zmarłemu z głodu i wyczerpania w obozie koncentracyjnym w Dachau 26.VII.1942 r. w dowód wdzięczności za posługę kapłańską. Na pamiątkę Parafia Wartkowice". "Księdzu Kanonikowi Eugeniuszowi Grabowskiemu za trud poniesiony przy budowie kościoła w latach 1981-1984 wdzięczni parafianie. Fundator tablicy Henryk Królak". "Księdzu Zdzisławowi Dębskiemu (1934-1989) i Księdzu Ryszardowi Ciesonikowi (1958-2010). Na pamiątkę Parafia Wartkowice".
Po zwiedzeniu kościoła i rozmowie z sympatycznym panem kościelnym, zabieram się do ostrego pedałowania. Śmigam po DW nr 469 do Parzęczewa. Tam obieram kurs na Aleksandrów Łódzki. Scott Solace 30 spisuje się bez zastrzeżeń. Na tym rowerze jeździ mi się wyśmienicie !!!
Przejeżdżam przez Mariampol i Nakielnicę. Tam zawsze fotografuję krzyż, który stoi przy drodze do Ustronia i skrywa się pomiędzy trzema drzewami.
Po wyjeździe z Nakielnicy trafiam na roboty drogowe. Właśnie trwa układanie nowej nawierzchni na trasie do wsi Ruda Bugaj. Nareszcie ! 
Przez Rudę Bugaj przepływa Bzura. Staję na chwilę na moście i spoglądam na wartkie wody i brzozowy las, który rośnie na brzegu rzeki. Bardzo lubię to miejsce .
Następnie wjeżdżam do Aleksandrowa Łódzkiego. Kieruję się na wschód po ul. Piotrkowskiej. Na terenie posesji nr 10/12 mieści komisariat policji.
Po dojechaniu do Łodzi wyjeżdżam na ul. Aleksandrowską. Mijam biurowiec "Alexander Plaza", w którym kiedyś mieściły się biura Fabryki Transformatorów i Aparatury Trakcyjnej "Elta", potem fabryki ABB Elta Sp. z o.o. w Łodzi, a następnie oddziału ABB Sp. z o.o. w Warszawie. Obecnie obiekt zajmuje PZU S.A. oraz oddział "Deutsche Bank" (ul. Aleksandrowska 67/93).
Przejeżdżam wiaduktem nad torami dworca kolejowego Łódź Żabieniec. Przy ul. Lipiec Reymontowskich, trwa budowa nowego biurowca dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi. Staram się systematycznie śledzić postępy w pracach budowlanych (zobacz zdjęcie z marca 2014 roku).
Po dotarciu do centrum miasta, jadę po ul. Piotrkowskiej do skrzyżowania z ul. 6 Sierpnia.
Wycieczkę do Uniejowa kończę na ul. 6 Sierpnia, przy której powstał woonerf - pierwszy miejski podwórzec w Łodzi. Przekształcenie ulicy w przyjazny dla pieszych deptak, zrealizowane zostało w ramach Budżetu Obywatelskiego.
Woonerf obchodzi właśnie swoje pierwsze urodziny. Impreza na ulicy 6 Sierpnia ma uświetnić setną rocznicę wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej, która przypada właśnie na ten dzień. Miejscowi restauratorzy przygotowali dla mieszkańców wiele atrakcji.
W środę na trwającą do wieczora imprezę przybyły tłumy. Dzieci biegały z pomalowanymi twarzami, były skakanki, gumy i ogromne bańki. Restauracja "Anatewka" przeżywała prawdziwe oblężenie ! Przed "Piwoteką" chętni siłowali się na ręce. Pomiędzy uczestnikami przewijali się mimowie, kuglarze i szczudlarze zaproszeni przez restaurację "Manekin".
Przed restauracją "Ato Sushi" zorganizowano pokazy japońskiej kaligrafii. Można było też spróbować japońskiej zielonej herbaty, zaparzonej w tradycyjny sposób.
Pub "Piwoteka" postawił z kolei na aktywny wypoczynek. Przy specjalnym stole można było zmierzyć się w siłowaniu na rękę i spróbować cross beer - szeregu gimnastycznych konkurencji z piwnymi gadżetami w roli głównej, np. pompki na skrzynkach od piwa.

Na imprezie pojawił się także pan Hubert Barański - przedstawiciel Fundacji Normalne Miasto "Fenomen" oraz portalu Rowerowa Łódź.
Mr SCOTT wykorzystał okazję i stanął do pamiątkowego zdjęcia przy makiecie z liter z nazwą naszego miasta. Nie da się ukryć, że Łódź od dawna mnie kręci i zawsze chętnie sprawdzam, co się U NIEJ dzieje !
Kiedy następna wizyta w UNIEJOWIE ? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Mr SCOTT jedzie do... (-: , Blogger