WYCIECZKA Nr 154 - Kwilno i Gieczno
TRASA : Łódź (Zachodnia, Zgierska, Sowińskiego, Łagiewnicka, Okólna, Przyklasztorze) - Skotniki - Janów - Palestyna - Glinnik - Podole - Marcjanka - Szczawin - Swędów - Anielin Swędowski - Osse - Bronin - Wrzask - Gozdów - Feliksów - Władysławów - Kwilno - Lorenki - Gieczno - Borowiec - Śladków Rozlazły - Śladków Górny - Brachowice - Modlna - Sokolniki - Sokolniki Las - Kania Góra - Adolfów - Emilia - Lućmierz - Zgierz - Łódź (Zgierska, al. Włókniarzy, św. Teresy od Dzieciątka Jezus)
[02.03.2013. - 82,3 km, 19,1 km/h, 4:30:08 h]
[02.03.2013. - 82,3 km, 19,1 km/h, 4:30:08 h]
GPS
Mr SCOTT do Kwilna i Gieczna !!! Trasa WYCIECZKI Nr 154. |
Jadę bardzo popularną trasą rowerową, wykorzystywaną bardzo często przez wielu miłośników "dwóch kółek". Przede mną wieś Janów i przejazd z górki do krzyżówki dróg przed osadą Józefów (to prosto) i Ukraina (w prawo). Trzeba uważać na wiele wyrw i dziur w asfalcie ! |
Tak mi się przynajmniej wydawało... Po "wylizaniu ran" dojeżdżam do sklepu "U Ani" w Glinniku. Jadę dalej prosto, bukową aleją do wsi Podole. |
Pomykam przez Podole do niewielkiej osady Marcjanka. Wzdłuż równej i wąskiej asfaltówki, stoją rolnicze zagrody z murowanymi domami i budynkami gospodarczymi. We wsi ostała się tylko jedna drewniana chałupa, która stoi po lewej stronie drogi. |
Oj, coś dzisiaj mi się nie farci ! Ale jest wreszcie suchy asfalcik ! Na drodze ze Szczawina do Swędowa znacznie przyśpieszam, mijam przystanek kolejowy i skręcam w prawo do centrum wsi. Tam przed remizą w lewo do mostu na rzece Moszczenica. Potem cały czas prosto przez Anielin Swędowski, do drogi wojewódzkiej nr 708. |
Następnie asfaltowa droga skręca na północ i dojeżdżam do wsi Feliksów. |
Po dojechaniu do rozwidlenia dróg, skręcam na północ do Kwilna - pierwszego z celów dzisiejszej wycieczki. Wieś jest siedzibą sołectwa i rozciąga się na powierzchni około 900 ha w gminie Zgierz. |
Kwilno to bardzo stara osada, którą kościelne dokumenty wymieniają w XVI wieku, jako należącą do parafii w Giecznie. |
W miejscowości dominuje zabudowa drewniana. Dojeżdżam do kolejnej, pobielonej chałupy, którą oglądam na działce o numerze 25. |
Natknąć się też można na kilka opuszczonych gospodarstw, gdzie stoją resztki zrujnowanych domów i stodół. W 1512 roku Kwilno stanowiło stanowiło jedną własność z Gozdowem. |
Dojeżdżam do rozjazdu z drogą prowadzącą w lewo do wsi Lorenki i Gieczna. Wkrótce tam pojadę, a tymczasem mijam przydrożny krzyż i udaję się na obejrzenie północnej części Kwilna. |
Kwilno sąsiaduje bezpośrednio z wsią Lorenki, w której Mr SCOTT był już w czasie WYCIECZKI Nr 6. |
Po chwili droga skręca bardziej na północ i wjeżdżam do wsi Gieczno, którą Mr SCOTT zjeździł wzdłuż i wszerz podczas WYCIECZKI Nr 52. Pierwsza wzmianka o Giecznie pojawia się już w 1350 roku. Właścicielami wsi byli wówczas bracia Sieciech i Boguta Toporczykowie. |
Ulicą Szkolną dojeżdżam do drogi wojewódzkiej nr 702. Przy skrzyżowaniu stoi kompleks budynków Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego w Giecznie. |
Blisko grobów Kołaczkowskich, bez trudu można dostrzec ogromny, nowoczesny grobowiec z Rodziny Tomczaków, nad którym góruje pokaźnych rozmiarów krzyż. |
Spoczywa tutaj m.in. "Józef Tomczak - Wójt Gminy Biała, 1922-1926, Poseł na Sejm II Rzeczypospolitej, * 2.II.1885 † 26.III.1958". |
Mogiłę księdza oglądałem już podczas poprzedniej wizyty w Giecznie. Wówczas byłem też przy grobie nieznanego żołnierza armii rosyjskiej, który poległ w listopadzie 1914 roku. |
Po wyjściu cmentarza wracam w okolice kościoła. Skręcam w rozjazd prowadzący do wsi Boguszyce - to tylko 4 km, a potem już Piątek ! |
Przedzieram się przez północne rejony Gieczna do sąsiedniej osady Borowiec. Szybkim tempem dojeżdżam do rozwidlenia dróg (prosto do Boguszyc) i skręcam na zachód. |
Parę energicznych machnięć korbą i dojeżdżam do mostu na rzece Moszczenica. Źródła rzeki znajdują się w okolicach wsi Byszewy i mogłem je zobaczyć w trakcie WYCIECZKI Nr 141. |
Swój malowniczy bieg, rzeka zawdzięcza m.in. licznym zakolom, jakie tworzą się pośród zielonych pól i łąk Równiny Łowicko-Błońskiej. |
Pokonuję kolejne dwa zakręty i wjeżdżam na terytoria należące do wsi Modlna i gminy Ozorków. Wielka szkoda, że wycięto w pień stare wierzby, które od lat były tu niewątpliwie ozdobą krajobrazu. |
Pokonuję kolejny uciążliwy podjazd i skręcam na zachód na drogę wojewódzką nr 708. Mr SCOTT uwielbia tu przyjeżdżać, by choć przez moment popatrzeć na zabytkowy kościół p.w. św. Stanisława Biskupa. Zobacz wcześniejsze wizyty Mr SCOTT'a w Modlnej - WYCIECZKA Nr 52 i WYCIECZKA Nr 113. |
W Zgierzu wykorzystuję oczywiście nadarzającą się okazję i pędzę z górki po ulicy Łęczyckiej do Starego Miasta. Dalej ulicą Łódzką i drogą krajową nr 1 do samej Łodzi. |
Halina Brochwicz Ogrodowicz lat 19 była podobno łyżwiarką. Kiedy jeździła na lodzie uderzyła głową o lód i zmarła. Podobno rzeźba kobiety jaka jest umieszczona na nagrobku to dzieło jej zrospaczonego narzeczonego. Tak mi zawsze opowiadała babcia kiedy przechodziłyśmy obok jej grobu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa informacja !!! Dziękuję za pozostawienie komentarza i serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń