Blog ma na celu popularyzowanie rowerowych wycieczek po Łodzi, regionie łódzkim i okolicach.
Znajdziesz tu zdjęcia, filmy, opisy tras i ślady GPS.
Miasto Łódź i województwo łódzkie są naprawdę piękne !
Zobaczysz, że "ONI są wszędzie", wszystko się łączy i odbija w tablicach !
Zachęcam do czynnego wypoczynku i powodzenia na trasach !!!

WYCIECZKA Nr 311 - Stefanów

TRASA : Łódź (al. Kościuszki, Nawrot, Kopcińskiego, al. Śmigłego-Rydza, Niższa, Śląska, Młynek, Wełniana, Kotoniarska, Tomaszowska, Jędrzejowska, Dworcowa, Feliksińska) - Wiśniowa Góra - Andrespol - Kraszew - Bukowiec - Zielona Góra - Borowa - Kaletnik - Różyca - Żakowice - Koluszki - Stare Koluszki - Bogdanka - Rochna - Lisowice - Tworzyjanki - Bronowice - Wągry - Rogów - Rogów Wieś - Olsza - Rogów - Józefów - Stefanów - Zacywilki - Kołacinek - Kamień - Koziołki - Nagawki - Lubowidza - Niesułków Kolonia - Lipka - Anielin - Sierżnia - Stare Skoszewy - Boginia - Byszewy - Plichtów - Łódź (Byszewska, Brzezińska, Wojska Polskiego, al. Palki, rondo Solidarności, Kopcińskiego, Uniwersytecka, Jaracza, Więckowskiego, Wólczańska)
[10.11.2014. - 105,1 km, 23,89 km/h, 4:24:17 h]
ZDJĘCIA                   FILMY                     GPS               
Mr SCOTT jedzie do... Stefanowa !!! Trasa WYCIECZKI Nr 311.
Pogoda taka sobie, ale co tam od listopada wymagać ? Często pada i tyle, trzeba więc wykorzystać każdy pogodny dzień !!!
Dziś jadę na spontaniczną wycieczkę, którą rozpoczynam na al. Kościuszki - jednej z najważniejszych ulic miasta Łodzi.
Na posesji numer 69 znajduje się piękna kamienica, która została wzniesiona w roku 1910 dla rodziny Schweikertów. Projektantem był prawdopodobnie architekt Dawid Lande. Budynek jest wpisany do rejestru rejestru zabytków.
Kamienica posiada cztery piętra i jest bogato zdobiona. Schweikertowie mieszkali w niej 20 lat. W roku 1930 właścicielami budynku została rodzina Eizenberg.
Po szybkim wstępie pomykam do zbiegu al. Piłsudskiego z al. Śmigłego-Rydza, które zwane jest "skrzyżowaniem Marszałków".
Jadę dalej na południe, drogą rowerową po al. Śmigłego-Rydza. Zatrzymuję się przed blokiem na posesji nr 70, aby obejrzeć nowy mural.
Malowidła przedstawia astronautę zawieszonego w przestrzeni kosmicznej. Jego autorem jest artysta reklamujący swoje usługi pod adresem internetowym http://malowaniegraffiti.blogspot.com/.
Szybkim tempem opuszczam osiedle mieszkaniowe na Dąbrowie. Jadę do ul. Śląskiej i dalej po ul. Kotoniarskiej. Jest tu ładny widok na kominy elektrociepłowni EC-4.
Po dotarciu do ul. Tomaszowskiej skręcam w lewo w ul. Jędrzejowską. Przejeżdżam pod linią energetyczną i słyszę niepokojący dźwięk dobiegający z potężnych przewodów. Nie wiem dlaczego, ale w takich sytuacjach boję się, że przewód zerwie się i... Lepiej nie kusić losu !!!
Po dojechaniu na osiedle Feliksin, obieram kurs na Wiśniową Górę i Andrespol. Potem szybko przedostaję się Bukowca i stamtąd dojeżdżam do Zielonej Góry.
Wjeżdżam od strony ul. Malowniczej i przekraczam mostek na rzece Miazga.
Następnie skręcam w prawo w ul. Główną i pedałuję na wschód. Podziwiam okazały drzewostan, który w jesiennej szacie, prezentuje się nadzwyczajnie !
Byłem tutaj pięć dni temu i "nie wiem dlaczego", ale musiałem tu znowu przyjechać ! Lasy w Zielonej Górze są wyjątkowo piękne.
Spędzam w lesie kilka chwil, robiąc zdjęcia mojemu Skocikowi. Znajduję też kilka grzybów, ale zostawiam je nietknięte. Przyjdą grzybiarze, to je sobie zbiorą.
Z Zielonej Góry dojeżdżam do wsi Borowa. Tamtejszy drzewostan, także prezentuje się zjawiskowo !
Mr SCOTT wyznaje, że taką jesień, to kocha całym swoim - rowerowym sercem.
Z Borowej pedałuję do wsi Kaletnik. Dalej jadę do Koluszek i przez Bogdankę oraz Rochnę, docieram do Lisowic. Tu zatrzymuję się na drewnianym moście nad rzeką Mroga.
Lisowice i wodospad nad malowniczym stawem, to obowiązkowy przystanek na trasach wielu rowerzystów !
Spędzam tutaj dobry kwadrans, przyglądając się łabędziej rodzinie, wsłuchując się w śpiew ptaków i szum wody.
Po chwili odpoczynku wjeżdżam do osady Tworzyjanki. Wspinam się na spore wzniesienie i jadę wąską asfaltówką, która oblepiona jest szpalerem kolorowych drzew i krzewów.
Potem zaliczam karkołomny zjazd do mostu na rzece Mroga i kieruję się na prawo do wsi Bronowice (zobacz koniecznie WYCIECZKĘ Nr 198).
Tam skręcam na wschód do kolejnego mostu na Mrodze i pomykam na Wągry.
W Wagrach odbijam na północ. Pędzę z górki nierówną drogą i zerkam co chwila na Majątek Rogów (dawny folwark Rodziny Wilskich).
Dojeżdżam do lasu, gdzie zauważam, że jego skraj został ogołocony ze zdrowych drzew. Szkoda, że tak się dzieje, ale podobno taka musi być "gospodarka leśna"...
Po dojechaniu do drogi krajowej nr 72, kieruję się do wsi Rogów.
Jadę dalej na wschód przez wieś Olsza, nad którą przelatują akurat śmigłowce Polskiej Armii. To pewnie załogi z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Nowym Glinniku.
Szybko dojeżdżam do Rogowa, gdzie witają mnie wałęsające się wzdłuż drogi dwa psy. Będą mnie gonić ? Tym razem nie !!!
Przejeżdżam przez Rogów obok kościoła, budynku Urzędu Gminy i stacji kolejowej. Skręcam na północ i jadę przez osadę o nazwie Józefów.
Wartko docieram do skrzyżowania, przy którym ustawiony jest drogowskaz z trzema tabliczkami. Skręcam w lewo na Kołacin.
Przejeżdżam jakieś 100-150 metrów i już jestem we wsi Stefanów, którą obrałem sobie za cel dzisiejszej wycieczki.
Przy drodze prowadzącej do Kołacina, ustawiona jest  kapliczka.
 We wsi można obejrzeć kilka drewnianych domów z okresu międzywojennego.
Jest też kilka opuszczonych gospodarstw rolnych, które czekają na lepsze czasy...
Stefanów to duża wieś w Gminie Rogów, należąca do powiatu brzezińskiego. Według Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2011 roku liczba ludności wyniosła 138. z czego 48,6% mieszkańców stanowiły kobiety, a 51,4% ludności to mężczyźni. Miejscowość zamieszkuje 2,9% mieszkańców gminy.
Jeżdżę parę minut po wsi, oglądając przydrożne zabudowania.

Mieszkańcy zajmują się głównie rolnictwem, hodowlą zwierząt przydomowych i ogrodnictwem.
Przy głównej drodze ustawiony jest żelazny krzyż.
Na cokole widoczny jest napis "Błogosław Panie Twojemu Ludowi".
Po wielu katach oczekiwań, Stefanów doczekał się wreszcie porządnej drogi ! Nowy asfalt został wyłożony na trasie do Kołacina i osady Zacywilki.
Moja obecność wzbudziła zainteresowanie pewnej gospodyni, którą okazała się emerytowana nauczycielka. Pracowała kiedyś w szkole w Rogowie. Serdecznie pozdrawiam !
Wyjeżdżam na równą szosę prowadzącą do północnej części wsi. Stoi tam tablica z informacją o remoncie drogi. Projekt pn. "Przebudowa drogi gminnej nr 121151e Zacywilki-Stefanów w m. Stefanów gmina Rogów, został zrealizowany przez Gminę Rogów w roku 2009 w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg lokalnych 2008-2011".
Do słupka przytwierdzone są także dwie małe tabliczki z logo szlaków "Muzeum w przestrzeni - wielokulturowe korzenie regionu łódzkiego".
Przejeżdżam obok domu sołtysa wsi Stefanów.
Oglądam dawny punkt skupu mleka, który ktoś wyszykował sobie na przytulne mieszkanie...
Oraz parę drewnianych domów stojących wzdłuż drogi.
Zamieniam kilka słów z mężczyznami układający dach na odnowionym domu i kończę objazd wsi Stefanów. Na pewno wrócę tu jeszcze przy okazji innych wycieczek.
Po chwili wjeżdżam do sioła Zacywilki, które poznałem dobrze podczas WYCIECZKI Nr 240.
W tej okolicy znajduje się duży kompleks leśny, który ciągnie się na północ do osady Kotulin.
Przemykam przez wieś szybkim tempem i skręcam na północ w stronę budynku dawnej szkoły podstawowej.
Jadę do drogi woj. nr 704 w Kołacinku. Tam skręcam w nową szosę prowadzącą do wsi Koziołki.
To super trasa rowerowa, która wiedzie także przez osadę Kamień.
Szosa w Kamieniu krzyżuje się z polną drożyną, którą można dotrzeć do Nadolnej i Kraszewa.
Mocno naciskam na pedały i błyskawicznie docieram do mostu we wsi Koziołki.
Rzucam okiem na czyste wody rzeki Mroga.
Następnie skręcam w prawo i wyjeżdżam na drogę na linii Kołacin-Dmosin.
Tam odbijam na lewo i jadę wąską asfaltówką, która doprowadza do granicy z osadami Wola Cyrusowa i Lubowidza. Łatwo tam trafić, bo przez te tereny przebiega linia energetyczna.
Przejeżdżam przez wieś Lubowidza, wprost do malowniczego kompleksu leśnego.
To lasy Poćwiardówka we wsi Kolonia Wola Cyrusowa, które leżą na terenie Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich.
Skręcam na zachód i jadę do wsi Kolonia Niesułków. Na skraju lasu znajduje się cmentarz wojenny z 1914 roku.
W 2001 roku cmentarz został "odnowiony" przez Urząd Gminy Brzeziny, Dyrekcję PKWŁ i Nadleśnictwo Brzeziny. Dokonano ekshumacji części żołnierzy, stworzono alejkę, odrestaurowano pomnik i zmieniono na nim tablicę.
Po chwili zadumy wracam na szlak i docieram do Niesułkowa. Z drogi woj. nr 708 jest ładny widok na dolinę rzeki Mrożyca.
Niesułków znam dobrze z WYCIECZKI Nr 64. Największą atrakcją wsi jest zabytkowy kościół pw. św. Wojciecha.
Jesienią szybko zapada zmrok i już w kompletnych ciemnościach, przejeżdżam przez Lipkę, Stare Skoszewy i Plichtów do Łodzi. Zatrzymuję się na chwilę na skwerze przy Rondzie Solidarności. Tuż obok stoi bardzo nowoczesny budynek "Green horizon".
Wycieczkę do wsi Stefanów kończę pod kościołem pw. od Dzieciątka Jezus i Świętego Jana Bosko, który znajduje się przy ulicy Kopcińskiego 1/3.
Na ścianie świątyni zawieszona jest pamiątkowa tablica z napisem "Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko obrońca ludzi pracy, zamordowany 19.10.1984. Ażeby z tej śmierci wyrosło dobro. J.P.II".
To była bardzo udana, jesienna przejażdżka, podczas której znowu udało mi się pokonać dystans powyżej 100 kilometrów.
Lubię to robić ! 😎

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Mr SCOTT jedzie do... (-: , Blogger