Blog ma na celu popularyzowanie rowerowych wycieczek po Łodzi, regionie łódzkim i okolicach.
Znajdziesz tu zdjęcia, filmy, opisy tras i ślady GPS.
Miasto Łódź i województwo łódzkie są naprawdę piękne !
Zobaczysz, że "ONI są wszędzie", wszystko się łączy i odbija w tablicach !
Zachęcam do czynnego wypoczynku i powodzenia na trasach !!!

WYCIECZKA Nr 80 - Koluszki i Gałkówek

TRASA : Łódź (Piotrkowska, Nawrot, Kilińskiego, al. Piłsudskiego, Plac Leona Niemczyka, Plac Zwycięstwa, al. Piłsudskiego, Rokicińska, Malownicza) - Wiączyń - Eufeminów - Jordanów - Gałkówek Kolonia - Witkowice - Bogdanka - Stare Koluszki - Koluszki - Żakowice - Różyca - Kaletnik - Gałków Duży - Gałków Mały - Justynów - Andrespol - Łódź (Rokicińska, Gajcego, Zakładowa, Kazimierza Odnowiciela, al. Książąt Polskich, Przybyszewskiego, al. Śmigłego Rydza, Milionowa, Kilińskiego, al. Piłsudskiego) 
[26.04.2012. - 88,6 km, 20,0 km/h, 4:24:41 h]   
GPS
Mr SCOTT jedzie do... Koluszek !!! Trasa WYCIECZKI Nr 80.
Dziś Mr SCOTT zaprasza na "Bal na dworcu w Koluszkach" - rowerowy seans, który potrwa znacznie dłużej niż 91 minut. 
Zaczynam na Placu Zwycięstwa 1, gdzie na terenie kompleksu fabryczno - pałacowego "Księży Młyn", mieści się Muzeum Kinematografii w Łodzi.
To jedyne w Polsce muzeum o takim profilu. Od 1986 roku jest samodzielną placówką podległą samorządowi miasta Łodzi. Zajmuje pomieszczenie w dawnym, neorenesansowym Pałacu Karola Scheiblera.
Przed przed wejściem do muzeum znajdują się pomnik kotów Filemona i Bonifacego. To bohaterowie popularnej kreskówki dla dzieci, których podobizny odsłonięto w dniu 1 czerwca 2011 w ramach projektu "Łódź Bajkowa" - szlaku spacerowego śladami postaci z seriali dla dzieci Studia filmowe "Se-Ma-For". Mr SCOTT i Bonifacy - Filemon na górze.
Oglądam zaplecze wielkiego imperium Karola Scheiblera, którego tzw. "Centrala" znajdowała się właśnie tutaj - na dawnym Wodnym Rynku.
Pałac jednego z największych łódzkich przemysłowców, zbudowany został w 1856 roku według projektu Jana Karola Mertschinga i Edwarda Lilipopa.
15 grudnia 2009 roku skwer znajdujący się niedaleko Parku Źródliska II i Muzeum Kinematografii, między ul. Targową, al. Piłsudskiego i ul. Wodną, nazwano imieniem wybitnego polskiego aktora Leona Niemczyka.
Oglądam pierwszą przędzalnię, która powstała w 1855 roku przy Wodnym Rynku 2. Ciekawe, że na osobie Karola Wilhelma Scheiblera, wielki polski pisarz Władysław Stanisław Reymont, wzorował postać Hermana Bucholca w swojej powieści pt "Ziemia obiecana".
W późniejszych latach Scheibler wybudował tu szereg obiektów, który dały początek gigantycznemu kompleksowi fabryczno - mieszkalnemu "Księży Młyn".
Na ścianie dawnej przędzalni Scheiblera wisi tablica "Pamięci Polskiej Młodzieży", zmuszanej do niewolniczej pracy w fabryce podczas hitlerowskiej okupacji.
Obecnie kompleks fabryczny Scheiblera, kiedyś największy wśród przedsiębiorstw włókienniczych w Królestwie Polskim, zajmuje szereg firm i instytucji. Był to i do dziś jest największy obiekt fabryczny w Łodzi. Ma ponad 200 metrów długości, 35 metrów szerokości i wysokość czterech kondygnacji !
Fabryka wyróżnia się strzelistymi wieżami o wysokości 27 metrów, w których mieściły się klatki schodowe.  
                                    
Obok ogromnej fabryki i "Wodnego Rynku" znajduje się najstarszy łódzki Park "Źródliska", założony w 1840 roku. Mr SCOTT obiecuje, że odwiedzimy go kiedyś i na pewno lepiej poznamy.
"Wodny Rynek" był bazarem wytyczonym w 1840 roku. Zajmował obecną część szerokiej Alei Piłsudskiego. Jadę dalej do skrzyżowania "Marszałków" (al. Marszałka Józefa Piłsudskiego i al. Marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza).  
Pędząc al. Piłsudskiego do wschodniej granicy miasta, zatrzymuję się na moment naprzeciwko "Widzewskiej Manufaktury". W dawnej fabryce Towarzystwa Akcyjnego Widzewskiej Manufaktury Bawełnianej "Heinzel i Kunitzer", genialny polski reżyser Andrzej Wajda znalazł gotową scenografię potrzebną do ekranizacji "Ziemi obiecanej" Reymonta !  
                                        
Dojeżdżam do wiaduktu przy ul. Rokicińskiej i pedałuję raźno ścieżką rowerową wytyczoną wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 713. Skręcam w lewo w ul. Malowniczą. Za krzyżówką z ul. Rataja, można obejrzeć zabudowania starego gospodarstwa rolnego. Potem czeka mnie radosny zjazd ze sporego wzniesienia.
                                        
Opuszczam "Filmową Łódź" i skręcam w prawo do wsi Wiączyń Dolny.
Podjeżdżam na niewielkie wzniesienie, mijając bardzo ładną siedzibę Gimnazjum im. Władysława Stanisława Reymonta.  
Mr SCOTT nie jest urodzony w niedzielę, stąd też szybkim tempem przenos się do wsi Eufeminów. To bardzo stara osada, założona w roku 1830 przez Jana Sucheckiego herbu Poraj. Przejeżdżałem już tędy podczas WYCIECZKI Nr 36 i Nr 47.
Przekraczam ostrożnie skrzyżowanie z drogą do Brzezin. Mijam remizę OSP Jordanów i przede mną pierwsze zabudowania wsi Gałkówek Kolonia. To urocza osada w powiecie brzezińskim, położona wśród wspaniałych lasów, pięknych łąk i zielonych pól.
Przejazd przez tę część Gałkówka będzie dobrym uzupełnieniem WYCIECZKI Nr 74. 
 W centralnej części wsi znajduje się budynek szkoły podstawowej.
Jadę cały czas na wschód nieco wysłużonym, asfaltowym gościńcem. Przejeżdżam obok remizy Ochotniczej Straży Pożarnej, która stoi po prawej stronie drogi.
Gałkówek Kolonia to typowa polska wieś o ulicznej zabudowie, gdzie oprócz nowych domów, stoi jeszcze wiele ślicznych, drewnianych chałup. Osada została założona w 1798 roku !
W XIX wieku 85% mieszkańców Kol. Gałkówek stanowili koloniści niemieccy. W 1802 roku zbudowano we wsi cmentarz ewangelicki, którego pozostałości można dziś swobodnie obejrzeć.
Przed wejściem na teren nekropolii stoi bardzo przejrzysta tablica edukacyjna pt."Osadnictwo niemieckie w XIX wieku". To kolejna odsłona wspólnego pomysłu gmin : Brzeziny, Dmosin, Jeżów, Rogów i miasta Brzeziny z powiatu brzezińskiego oraz gminy Koluszki z powiatu łódzkiego wschodniego, pod hasłem "Muzeum w przestrzeni – wielokulturowe korzenie regionu łódzkiego".
Mr SCOTT przed ruinami bramy cmentarnej, którą zbudowano w 1922 roku z czerwonej cegły.
Na terenie cmentarza natknąć się można na kilka bardzo starych nagrobków, które leżąc wśród wieloletniej warstwy liści "wołają o pamięć" żyjących...
Ząb czasu oszczędził na szczęście mogiłę Adolfa Lerke, który był członkiem ewangelicko-katolickiego komitetu budowy szkoły w Gałkówku.  
Wspaniały obelisk z jasnego marmuru i granitu, postawiono temu obywatelowi w 1940 roku. Znajduje się na nim inskrypcja z Biblii w języku niemieckim o treści " Ich Habe Euch Getragen Auf Adlerflügeln Und Euch Zu Mir Gebracht". Mr SCOTT "tłumacz" : "Widzieliście, jak ja obnażyłem was na skrzydłach orlich i zaprowadziłem do siebie"...
Spod błyszczącego monumentu Adolfa Lerke - włościanina ze wsi Adamów, ruszam na dalszą penetrację cmentarza.
Mr SCOTT znajduje część nagrobka Lidii Gerk z domu Bruber - "Spoczywającej w Bogu kochanej żony i dobrej matki".
                                        
Opuszczam teren cmentarza i założonej przez niemieckich osadników Koloni Gałkówek. Mr SCOTT cieszy się, że zrobił kolejny, edukacyjny krok na drodze dzieła "Polsko - Niemieckiego pojednania".
W przepięknej scenerii dojeżdżam do wsi Gałkówek Parcela. Po lewej stronie drogi jest rozjazd prowadzący na cmentarz wojenny z 1914 roku "Na Pustułce" we wsi Witkowice - zobacz WYCIECZKA Nr 36 
                                          
W tych okolicach po lewej stronie szosy, w dolinie otoczonej lasem i zielonymi polami, bierze swój początek rzeka Mroga - prawy dopływ Bzury. Na krzyżówce przed wsią Gaj skręcam w lewo na Brzeziny.
Przede mną łatwy podjazd na spore wzniesienie przed wjazdem do wsi Witkowice. Na tym skrzyżowaniu skręcam w prawo i jadę na wschód do osady Bogdanka.
W tych prześlicznych okolicach woj. łódzkiego można się po prostu zakochać ! Wyjeżdżam z Witkowic skręcają w lewo w zgrabną asfaltówkę, która biegnie przez Bogdankę. Można się tu nieźle rozpędzić - Mr SCOTT tylko czyha na takie okazje.
                                       
Sprintem docieram do krzyżówki z drogą wojewódzką nr 715 z Brzezin do Koluszek. Skręcam w prawo rozpoczynając kolejny, fantastyczny zjazd z górki do centrum Bogdanki.
                                       
Jadę dalej do Starych Koluszek. Bezpieczniej jest wybrać poruszanie się po poboczu - chodniku, który wyłożony jest równą kostką brukową. Za rozjazdem do wsi Przanowice, znajduje się piękny staw nad rzeką Mroga.
                                         
Wracam na szlak i po zaliczeniu lekkiego podjazdu, melduję się w Koluszkach. To blisko czternastotysięczne miasto - siedziba powiatu łódzkiego-wschodniego. Mr SCOTT był już tutaj kilkakrotnie ! Zobacz np. WYCIECZKĘ Nr 12.   
Jadę ul. Brzezińską i mijam bardzo ładny dom z 1923 roku. Obserwuję "brawurową akcję" koluszkowskiej policji - to niczym kadr z filmu "07-zgłoś się". 
                                       
Dojeżdżam do krzyżówki z ul. Piotrkowską, gdzie ma swój początek droga wojewódzka nr 716. Skręcam w lewo - co pokazuje Mr SCOTT.  Potem w prawo w ul. Żeromskiego i dojeżdżam do kościoła p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej.
                                        
Kościół parafialny mieści się przy ulicy Mickiewicza 40/44. Świątynia została zbudowana w latach 1990-1993.
Wchodząc na szeroki dziedziniec, po lewej stronie od bramy stoi wielki głaz z mosiężną tabliczką. Obok rośnie niezwykły dąb szypułkowy. Dla uczczenia pontyfikatu Papieża Jana Pawła II, w dniu 3 czerwca 2006 r. odbyła się w Koluszkach uroczystość posadzenia tego wyjątkowego drzewa.
Z pamiątkowej tabliczki dowiadujemy się, że sadzonka dębu wyhodowana została z żołędzi najstarszego w Polsce, 750-letniego dębu "Chrobry", poświęconych przez Ojca Świętego 28.04.2004 roku w czasie Ogólnopolskiej Pielgrzymki Leśników do Watykanu.
Dzisiejszy wygląd kościoła to efekt wieloletnich prac modernizacyjnych, jakie były prowadzone jeszcze w ubiegłym roku. Elewację pokryto jasną farbą, wieżę i dach przykryto czerwonymi dachówkami. Taki efektowny kontrast sprawia, że świątynia jest rozpoznawalna z daleka.
                                         
Robię tradycyjną rundkę wokół kościoła, podczas której oglądam detale architektoniczne wspaniałego Domu Bożego.
Obok ładnego budynku katechetycznego stoi potężny krzyż misyjny. Dom parafialny powstał w latach 1987-1990.
Na terenie Parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej - patronki kolejarzy, można podziwiać zabytkowy parowóz typ Px49-1799. Został wyprodukowany przez Fabrykę Lokomotyw w Chrzanowie w 1950 roku i prezentuje go "Maszynista" Mr SCOTT".
Tuż obok zabytkowego parowozu stoi metalowa dzwonnica z trzema dzwonami, poświęconymi w październiku 1999 roku przez arcybiskupa diecezji łódzkiej. Jadę teraz na sąsiednią ulicę, zobaczyć siedzibę Państwowej Straży Pożarnej w Koluszkach.
Przy ul.Słowackiego 28 znajduje się Komenda Powiatowa PSP Powiatu Łódzkiego Wschodniego.  
Przed nowoczesnym budynkiem ustawiona jest pamiątkowa tablica. Osłonięto ją w 2008 roku "W 40 rocznicę powstania zawodowej ochrony przeciwpożarowej w Koluszkach - ku czci Tych, którzy służyli i służą".
Od remizy jadę w okolice kościoła św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Wracam na ulicę Brzezińską - jedną z głównych arterii Koluszek, przy której mieści się wiele instytucji, urzędów i sklepów.
                                         
Skręcam w lewo w ul. Zagajnikową i zaglądam na stadion miejski. Koluszkowski Klub Sportowy istnieje od 1925 roku ! Przy ul. Zagajnikowej znajdują się także szkoły : Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, Gimnazjum Nr 1 im. Jana Kochanowskiego i Szkoła Podstawowa nr 1 im. Tadeusza Kościuszki.  
                                         
Powracam na ul. Brzezińską i dojeżdżam do skrzyżowania z ul. 3 Maja. Stoi tu pomnik pamięci poległych i pomordowanych w czasie II wojny światowej.
Oddaję cześć "Poległym i pomordowanym przez hitlerowskich oprawców obywateli miasta i gminy Koluszki w latach 1939 - 1945".
                                         
Spod pomnika mamy dobry widok na główny budynek stacji kolejowej PKP w Koluszkach, który powstał w 1968 roku. Dworzec w Koluszkach to główny bohater polskiego filmu z 1989 r. w reżyserii Filipa Bajona "Bal na dworcu w Koluszkach".
Przechodzę dalej pod pomnik "Orła Białego", który odsłonięto w 1928 roku w 10 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Projekt pomnika wykonał wybitny polski artysta Władysław Strzemiński, który mieszkał w Koluszkach w latach 1927 - 1931. Niestety podczas okupacji pomnik został zniszczony przez hitlerowców...  Na jego podstawie w 1999 roku Przemysław Druszcz - artysta plastyk związany z łódzką Akademia Sztuk Pięknych, zrekonstruował dzieło Strzemińskiego.
Jeżdżę po centrum Koluszek w poszukiwaniu ciekawych miejsc i obiektów. Na ul. Staszica Mr SCOTT wyszukał drewniany dom, pochodzący z okresu międzywojennego.
Wracam do skrzyżowania ul. Brzezińskiej z ul. 3 Maja. Ulice te są częścią przebiegającej przez Koluszki, drogi wojewódzkiej nr 715 z Brzezin do Ujazdu. Jadę na południe w stronę wiaduktu.
Naprzeciwko ul. Paderewskiego i pomnika "Orła Białego" (który akurat przed świętem konstytucji 3-go Maja, odnawiał pieczołowicie pracownik służb miejskich), trafiam na kolejną tablicę edukacyjną "Muzeum w przestrzeni - wielokulturowe korzenie regionu łódzkiego" projektu opracowanego także przy współudziale Gminy Koluszki.
Umieszczono na niej krótkie informacje o samym projekcie i jego elementach składowych. Jest też historia Koluszek "w pigułce" oraz wskazanie najważniejszych zabytków i miejsc pamięci narodowej na terenie miasta.
Na ul. 3 Maja 2 znajduje się kino "Odeon", które od wielu lat służy nie tylko mieszkańcom Koluszek. Ale kino !!! 
                                        
Po przejażdżce ulicą 3 Maja jadę do ul. Towarowej, którą wspinam się na wiadukt nad torowiskiem magistrali kolejowej. Szybki rozwój Koluszek nastąpił po budowie Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej i powstaniu połączenia tej linii z Łodzią w roku 1866.
Jest stąd ładny widok na centrum miasta i węzeł kolejowy, który w latach 2006 - 2008 poddano gruntownej modernizacji. Pędzę z wiaduktu w stronę nowego ronda - skrzyżowania ulic Słonecznej, Partyzantów i 11 Listopada. Skręcam w lewo do wschodniej części Koluszek. 
                                        
Podjeżdżam przed wejście na teren parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, która mieści się przy ul. 11-go Listopada 17.
Budowę neogotyckiej świątyni rozpoczęto w roku 1895. Prace ukończono po ośmiu latach. W 1904 roku dokonano uroczystego erygowania parafii. Obecny kształt architektoniczny świątyni uzyskano jednak dopiero w 1921 roku.
W roku 1996 - w rocznicę 100-lecia parafii, odsłonięto pamiątkową tablicę i umieszczono ją po lewej stronie kruchty.
Kościół i jego najbliższa okolica zachwyca ! Przy południowej części ogrodzenia ustawiony jest krzyż misyjny. Plac wokół świątyni - czysty i bardzo zadbany - wyłożony jest kolorową kostką brukową.  Mr SCOTT to lubi.
Po lewej stronie od wejścia do kościoła stoi pomnik świętego Maksymiliana Marii Kolbego. To dzieło rzeźbiarza Mariana Pudełko - absolwenta Warszawskiej ASP.
W latach 2007-2008 miał miejsce ostatni remont kościoła. Oprócz ułożenia estetycznej kostki brukowej, zbudowano także nowe ogrodzenie. Remontowi poddano wieżę świątyni i jej drzwi wejściowe. Zmodernizowano nagłośnienie, odrestaurowano organy i stacje drogi krzyżowej.
Przypomina o tym wydarzeniu pamiątkowa tablica, odsłonięta 26 czerwca 2008. Umieszczono na niej dane instytucji, których wsparcie finansowe przyczyniło się do odnowienia świątyni.
Mr SCOTT pod pamiątkowymi tablicami kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Mr SCOTT ma dziś dużo szczęścia ! Drzwi kościoła są szeroko otwarte i mogę zobaczyć co jest w środku ! Po prawej stronie od wejścia do kruchty wisi pamiątkowa tablica, którą odsłonięto 5 maja 1957 roku dla uczczenia ponowienia Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego. Pod nią przytwierdzona jest mała żeliwna tabliczka "Na pamiątkę szczęśliwie zakończonego wieku XIX" z 1901 roku.
Po przeciwnej stronie można podziwiać piękną tablicę z 1928 roku, poświęconą pamięci ks. Ignacego Dąbrowskiego - pierwszego proboszcza parafii w latach 1904-1923.
We wnętrzu świątyni zachwycają drewniane ołtarze : główny z figurą Matki Bożej Niepokalanej i dwa boczne ku czci Matki Boskiej Nieustającej Pomocy i św. Józefa. Na wyposażeniu kościoła znajdują się 14-głosowe organy, które w 2005 roku poddano kapitalnemu remontowi.
Oglądam kolejne pamiątkowe tablice. Przed wejściem po prawej stronie, zawieszono nadzwyczajną matrycę poświęconą pamięci poległym i zamordowanym w II wojnie światowej żołnierzom Armii Krajowej obwodu Brzeziny-Koluszki.
Na tablicy umieszczono nazwiska i pseudonimy bohaterskich żołnierzy oraz inskrypcję o treści : "Niechaj Ich walka i śmierć przypominają potomnym, że z najcięższej klęski dźwignąć się można walcząc o wolność i honor Narodu , suwerenność Ojczyzny oraz zwycięstwo Prawa Bożego".
Kolejna tablica dotyczy wydarzenia z dnia 13 września 2009 roku. Wówczas to Koło Misyjne Przyjaciół Misji Werbistowskich działające przy tutejszej parafii, obchodziło 25 rok działalności oraz 5 rocznicę nadania mu patronów : Błogosławionych Werbistów Męczenników.
Uroczystość zakończyło poświęcenie pamiątkowej tablicy bł. Ludwika, bł. Alojzego, bł. Stanisława i bł. Grzegorza, ufundowanej przez Koło Misyjne.
Pora teraz na obejrzenie przepięknej, starej plebani wybudowanej w 1903 roku - również w stylu neogotyckim.
Mr SCOTT i "niebiański" kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Widok świątyni od strony płd.-wschodniej.
 Zapuszczam się pod budynek nowego domu parafialnego, gdzie Mr SCOTT odkrywa niepowtarzalną tabliczkę o treści "ZAKAZ WCHODZENIA NA ŚCIANĘ".
 Może w Koluszkach powstanie kiedyś legalna ścianka do górskiej wspinaczki ? Póki co "Hulaj dusza - proboszcza nie ma" !
Teren wokół kościoła pokrywają trawniki obsadzone przepięknymi drzewami, krzewami i roślinami. Zwraca uwagę rosnący w sąsiedztwie plebanii pomnik przyrody - potężny buk odmiany czerwonolistnej. Widok kościoła od strony wschodniej zapiera wręcz w piersiach dech !
Zwiedzanie zabytkowego kościoła kończę przed popiersiem Jana Pawła II, które znajduje się w uroczym zakątku na tyłach świątyni. Można przysiąść na chwilę na ławce i zanucić "Barkę" - ulubioną pieśń oazową Papieża.
Wyjeżdżam na ul. 11 Listopada, gdzie jeszcze raz spoglądam na front przepięknej plebani.
Ruszam spod kościoła na dalsze zwiedzanie Koluszek - miasta. Historia miasta sięga 1399 roku, kiedy to Coluszcovice zostały zarejestrowane w Sądowych Księgach Brzezin.
                                        
Poruszanie się po Koluszkach jest łatwe i przyjemne ! Przy skrzyżowaniach ulic ustawione są czytelne tabliczki z nazwami ulic i miejsc użyteczności publicznej. Skręcam w lewo w ul. Kościuszki, gdzie oglądam stare domy robotnicze z początków XX wieku.
                                         
Mijam  budynki Liceum Ogólnokształcące nr I im. Henryka Sienkiewicza i wjeżdżam do Parku Miejskiego w Koluszkach. Znajduje się tu obelisk poświęcony żołnierzom VI Oddziału PartyzanckiegoArmii Krajowej dowodzonego przez porucznika "Sama".
Zaglądam pod znajdujący się naprzeciwko amfiteatr i jadę w stronę dworca PKP, który oczywiście znajduje się przy ul. Kolejowej.
                                        
Pierwszy pociąg z Koluszek do Łodzi wyruszył 19 września 1865 roku. W 1885 roku uruchomiono dalsze połączenie Koluszek ze Skarżyskiem Kamiennym przez Tomaszów Mazowiecki oraz do Poznania przez Łódź Kaliską, Pabianice, Zduńską Wolę i Kalisz. Na przełomie XIX i XX wieku nastąpił największy rozwój tej robotniczej osady, która prawa miejskie otrzymała dopiero 1 kwietnia 1949 roku.
Na terenie Koluszkowskiego Węzła Kolejowego krzyżują się cztery ważne linie PKP do Łodzi, Warszawy, Katowic i Tomaszowa Mazowieckiego. W ciągu dobry przez stację w Koluszkach przejeżdża dziesiątki pociągów. Mr SCOTT pod "Uskrzydlonym kołem" - symbolem kolejarzy, który powstał w latach dwudziestych XX wieku.
                                         
Z dworca ruszam na północ, gdzie znajduje się towarowa cześć stacji oraz dawne osiedle dla pracowników Polskich Kolei Państwowych. Poczuć jego niepowtarzalny klimat - bezcenne !
                                          
                                         
Osiedle składa się z ośmiu budynków mieszkalnych oraz szeregu zabudowań gospodarczych. Domy mieszkalne zbudowano z charakterystycznej dla stylu neogotyckiego, czerwonej cegły. Nad terenem osiedla góruje nieczynna już dziś, wysoka i pękata wieża ciśnień.
Z ul. Kolejowej przez ulicę Kościuszki wracam na ul. 11 Listopada. Pod nr 39 znajduje się Ochotnicza Straż Pożarna, którą założono w Koluszkach w 1911 roku.  
Jadę trochę dalej na południe. Przy ul. 11 Listopada 33 mieści się Miejska Biblioteka Publiczna im. Władysława Strzemińskiego, która działa w Koluszkach od 1948 roku.
                                        
Pora kończyć zwiedzanie wschodniej części pięknych Koluszek. Pędzę z górki po ul. 11 Listopada. Mijam cmentarz i oglądam jeszcze Odlewnię Żeliwa „Koluszki”. Fabrykę uruchomiono w 1976 roku i był to wtedy jeden z największych i najnowocześniejszych tego typu zakładów w Polsce !  
Dojeżdżam do północnej granicy Koluszek, która znajduje się przy skrzyżowaniu z drogą prowadzącą do wsi Katarzynów i Zygmuntów.
Zanim pojadę w lewo, oglądam obelisk z pamiątkową tablicą poświęconą Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu.  
Wygodną asfaltówką docieram do wsi Felicjanów, ale jestem tu tylko chwilę. Na najbliższej krzyżówce skręcam w lewo i po przekroczeniu torów kolejowych, znowu jestem w Koluszkach ! Ulicą Warszawską wracam na dworzec kolejowy, gdzie podziemnym tunelem biegnącym pod peronami stacji (jest to najdłuższy tego typu tunel PKP w Polsce !), przedostaję się do zachodniej części miasta.
                                         
Na koniec wizyty w uroczych Koluszkach Mr SCOTT ustala, że pomnik przy ul. 3 Maja odzyskał należną mu biel ! Wąskimi uliczkami przemykam do ulicy Piotrkowskiej. Skręcam w południowe rewiry miasta.
Dojeżdżam do Żakowic i to już definitywny koniec poznawania miasta Koluszki. Mr SCOTT jest jednak pewien, że już niedługo tutaj wróci !
Na tej krzyżówce z kapliczką skręcam w prawo w ul.Zagajnikową i szybkim tempem dojeżdżam do miejscowości Kaletnik. Przy przejeździe kolejowym skręcam w prawo.
                                       
Czeka mnie teraz jazda równą szosą do Gałkowa Dużego. Byłem tu niedawno podczas WYCIECZKI Nr 74. Naciskam mocno na pedały i gnamy ile tylko sił w nogach ulicą Główną !
                                          
Po rewelacyjnym zjeździe skręcam w lewo w ul. Dzieci Polskich i za torami kolejowymi wjeżdżam do Gałkowa Małego. Na skrzyżowaniu obieram kurs na Łódź i żywym tempem pędzę w stronę Rezerwatu "Gałków".
                                       
Przede mną szybki przejazd przez Justynów, gdzie po skręcie na południe w ul.Marysińską, rozpoczynam fantastyczny zjazd do mostku na rzece Miazga. Docieram do Andrespola i skręcam w prawo w ul.Rokicińską.
                                         
Drogą dla rowerów szybko dojeżdżam do wschodnich rubieży Łodzi. Przy zamkniętym przejeździe kolejowym obok ul. Wieńcowej czeka mnie krótki, przymusowy postój. Oglądam żółwi przejazd pociągu pasażerskiego... "Nic się nie dzieje - jak w polskim filmie". 
                                         
Nagle zapory unoszą się i Mr SCOTT ma okazję oglądać przejazd wozów strażackich, które na sygnale pędzą do pożaru ! Czyżby w Andrzejowie w ogniu stanął dom ? To sceny niczym kadry z filmu "Ognisty podmuch".
                                          
Z ul. Rokicińskiej skręcam w lewo w ul. Gajcego. Dalej ul. Zakładową docieram do osiedla mieszkaniowego na łódzkim Olechowie. Skręcam w lewo w ul. Kazimierza Odnowiciela, aby zobaczyć kościół pw. Świętego Jana Ewangelisty i Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła.
                                         
Objeżdżam kościół dookoła poznając detale architektoniczne i obiekty związane z działalnością parafii. Na dziedzińcu naprzeciwko domu parafialnego zbudowanego w latach 1998-2000, stoi krzyż misyjny.
Kościół zbudowano w latach 1991-1997. W dniu 14 grudnia 1997 roku został poświęcony przez abpa Władysława Ziółka. To jedna z najmłodszych łódzkich parafii. Ciągle jeszcze trwają prace przy wyposażeniu świątyni i jego otoczenia.
Spod pięknego kościoła na Olechowie, ruszam na ostatnią prostą dzisiejszej wycieczki. Szybkim tempem dojeżdżam do sąsiedniego osiedla mieszkaniowego Widzew-Wschód. Jadę po ul. Przybyszewskiego do al. Marszałka Śmigłego Rydza, która jest fragmentem drogi krajowej nr 14.
                                        
                                          
Skręcam na północ i dojeżdżamy do skrzyżowania z ul. Milionową. Oglądam absolutnie rewelacyjny biurowiec "Cross Point", w którym przed laty znajdowały się Zakłady Odzieżowe im. Adama Próchnika. Obiekt został wyróżniony nagrodą w kategorii Najlepszy Biurowiec w Polsce w 2011 roku !  
"Ja chcę, żeby moja Łódź rosła, żeby miała pałace wspaniałe, ogrody piękne, żeby był wielki ruch, wielki handel i wielki pieniądz." Mr SCOTT udowadnia, że Łódź to rzeczywiście "Ziemia Obiecana" ! Przy skrzyżowaniach realizuje się nawet wizję "Szklanych domów" ! Kręci się tu nie tylko świetne filmy, ale i wielki biznes ! 
Mr SCOTT nie ma co prawda głowy do interesów, ale pociąg do Koluszek - jak najbardziej !!!  

3 komentarze:

  1. Na ulicy Zagajnikowej w Koluszkach są dwie szkoły,a raczej zespół szkól-podstawowa i gimnazjum.Żadnej ponadgimnazjalnej tam nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kościół z czerwonym dachem powstał na pewno dużo później, niż w latach 1990-93 :)
    Super robota, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za pozdrowienia i pozostawienie komentarza :)
    Pozd🚲 !

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Mr SCOTT jedzie do... (-: , Blogger