Blog ma na celu popularyzowanie rowerowych wycieczek po Łodzi, regionie łódzkim i okolicach.
Znajdziesz tu zdjęcia, filmy, opisy tras i ślady GPS.
Miasto Łódź i województwo łódzkie są naprawdę piękne !
Zobaczysz, że "ONI są wszędzie", wszystko się łączy i odbija w tablicach !
Zachęcam do czynnego wypoczynku i powodzenia na trasach !!!

WYCIECZKA Nr 71 - Koźle

TRASA : Łódź (Północna, Park Helenów, Park Ocalałych, Przemysłowa, Zagajnikowa, Kolińskiego, al.Litsmanstadt-Getto, Stalowa, Warszawska, Wycieczkowa, Okólna, Moskule) - Dobra Nowiny - Michałówek - Dobieszków - Ługi - Sosnowiec Pieńki - Stryków (Wczasowa, Targowa, Plac Łukasińskiego, Grunwaldzka, Kolejowa) - Tymianka - Krucice - Koźle - Osse - Ciołek - Anielin Swędowski - Swędów - Szczawin - Marcjanka - Podole - Glinnik - Samotnik - Smardzew - Nowe Łagiewniki - Łódź (Łagiewnicka, Sowińskiego, Zgierska, Liściasta, al.Włókniarzy, Pojezierska, Hipoteczna, Srebrna, Klonowa, Lutomierska, Drewnowska, Manufaktura) 
[21.03.2012. - 69,1 km, 20,2 km/h, 3:24:47 h]
GPS
Mr SCOTT jedzie ... do Koźla !!! Trasa WYCIECZKI Nr 71.
"To źle, tamto źle !"... Aby nie czuć się kozłem ofiarnym, Mr SCOTT rusza dziś na kolejną wyprawę ! 
Zaczynam od krańcówki tramwajowej przy ul. Północnej, której uroczyste otwarcie miało miejsce 22.07.1951 roku.  
Pędzę obok pałacu Biedermanna do Parku Helenów. Przecinam ulicę Źródłową i już jestem nad rzeką Łódką w Parku Ocalałych. Zaczynałem tu WYCIECZKĘ Nr 21.
Zieleniec powstał 30 sierpnia 2004 roku podczas obchodów 60-tej rocznicy likwidacji Ghetto Litzmannstadt. Na wielkim kamieniu leżącym w centralnej części parku, umieszczono tablice upamiętniające to wydarzenie, m.in. w języku jidisz.
Wjeżdżam na 10-metrowy "Kopiec Pamięci", na którego szczycie znajduje się pomnik - ławeczka Jana Karskiego.
Pomnik legendarnego kuriera Polskiego Państwa Podziemnego, rodowitego łodzianina, został odsłonięty 19 sierpnia 2009 roku.
Postać Jana Karskiego - Honorowego Obywatela Miasta Łodzi - zwrócona jest w stronę pomnika Polaków Ratujących Żydów. Z kopca można podziwiać wspaniałą panoramę miasta.

Stojąc na kopcu mamy dobry widok na powstające "Centrum Dialogu im.Marka Edelmana". 

Zjeżdżam z kopca i jadę obok estetycznych makiet prezentujących detale parku. Przecinam szeroką ul.Wojska Polskiego i ul.Przemysłową docieram do ul.Zagajnikowej.
Dojeżdżam do ul.Inflanckiej, która stanowi fragment drogi krajowej nr 72. Odbijam w lewo w ul.Kolińskiego, gdzie pod nr 26 stoi kościół p.w. Opatrzności Bożej.
Modernistyczną świątynię zbudowano bardzo szybko, bo w przeciągu 7 miesięcy 1932 roku.
Na dziedzińcu kościoła zwraca uwagę figurka Matki Boskiej Królowej Polski. Ustawiono ją 1 kwietnia 1956 roku na pamiątkę tzw."Ślubów kazimierzowskich", złożonych przez króla Polski Jana II Kazimierza. Wówczas to monarcha oddał nasz kraj opanowany przez Szwedów - w opiekę Matce Bożej.
Do ściany frontowej kościoła przytwierdzona jest tablica pamięci księcia Ignacego Weryho.
Książę był synem powstańców 1863 roku Malwiny i Waleriana Weryho, którzy za swoją działalność przeciwko Imperium Rosyjskiemu zostali zesłani do Wschodniej Syberii...  Na tablicy jest napis "Ś.P. Ignacy książe Weryho urodzony w Jekaterynburgu, na zesłaniu rodziców Malwini i Waleriana, powstańców 1863r., żył lat 54. Zamęczony na sowieckich wyspach w 1930 r. Spoczywa w nieznanej mogile. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie".
Za gmachem kościoła i nowego domu parafialnego, znajduje się budynek starej plebanii. W 2005 r. został wyremontowany i dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Otwarto tam Centrum Duszpasterstwa Osób Niepełnosprawnych Archidiecezji Łódzkiej oraz galerię „W starej plebanii”. Osoby niepełnosprawne mogą w niej prezentować swoją twórczość.
Następnie ulicami Stalową i Warszawską dojeżdżam do ul.Wycieczkowej. Pędzę z górki przez Las Łagiewnicki, zatrzymując się na chwilę pod budowanym Ośrodkiem Rehabilitacji Zwierząt.
Przy ul. Wycieczkowej 103 wyremontowano starą leśniczówkę i postawiono nowe, piękne obiekty. Powstanie tu profesjonalny gabinet weterynaryjny, 20 miejsc w szpitalu dla zwierzaków i cztery woliery dla rannych ptaków.
Ruszam w dalszą podróż sunąc w stronę stawu na rzece Bzura. Skręcam na wschód w ul.Okólną i dobrze znanym szlakiem, przez ul.Moskule dojeżdżam do wsi Dobra Nowiny. Wiatr jest dziś moim potężnym sprzymierzeńcem. Mr SCOTT mknie jak szalony przez całą osadę do drogi krajowej nr 14 !
Skręcam na Stryków i jadę na północ poboczem ruchliwej trasy. Za tą czytelną tablicą skręcam w prawo na Dobieszków.
Zaraz za skrzyżowaniem znajduje się początek niewielkiej wsi Michałówek. Byłem tu już w trakcie WYCIECZKI Nr 1, Nr 7 i Nr 50.
Wykorzystując gwałtowne porywy zachodniego wiatru, Mr SCOTT prawie fruwa ! Szybko docieram do Dobieszkowa.
Zaliczam kapitalny zjazd z dużego wzniesienia ! Na najbliższej krzyżówce skręcam w lewo do wsi Ługi. To przepięknie położona osada w gminie Stryków. Bezpośrednie sąsiedztwo rezerwatu przyrody "Struga Dobieszkowska" przyciąga od lat nowych mieszkańców, którzy budują tu okazałe rezydencje.
 

Przejeżdżam obok niewielkiej remizy Ochotniczej Straży Pożarnej (w oknie "Newsy sołtysa" !) Kończy się asfaltowa jezdnia i skręcam w prawo do letniskowej osady Sosnowiec Pieńki. Jadę przepiękną, brzozową aleją wzdłuż ogrodzenia ośrodka wypoczynkowego w Cesarce.


  

Dojeżdżam do drewnianego mostu na rzece Moszczenica. Jest tu po prostu przepięknie ! Na krzyżówce skręcam w lewo. Przede mną...
...do którego Mr SCOTT zawsze z radością zagląda ! Mr SCOTT jedzie do... (-:
Jadę wzdłuż zalewu na Moszczenicy drogą rowerową. Przy ul.Targowej 19 mieści się jednostka Państwowej Straży Pożarnej i Ochotnicza Straż Pożarna w Strykowie.
Wracam do centrum miasta i zaglądam na Plac Łukasińskiego. Prace przy remoncie kościoła św. Marcina jeszcze trwają. Niebawem rocznica odejścia największego Polaka - Jana Pawła II-go. W dniu 2 kwietnia minie 7 lat od śmierci NASZEGO  Papieża...
Wyjeżdżam na ul.Grunwaldzką i jadę do ul.Kolejowej trasą na Piątek. Ciemne chmury zbierają się nad głową... Oj źle z tą pogodą !
Za przejazdem kolejowym czeka mnie przejazd przez niewielką wieś Tymianka.
Dojeżdżam do tego rozwidlenia dróg, skąd jadąc w lewo można dostać się do wsi Osse. Mr SCOTT głośno myśli : "Ty-mi-Anka nie będziesz dyktować, gdzie mam jechać !!! "Kontynuuję więc obrany wcześniej kurs na Piątek.
Narzucam odpowiednie tempo jazdy i bardzo sprawnie osiągam Krucice. Jechałem już tędy w czasie WYCIECZEK Nr 20 i Nr 51.
Po szybkim sprincie w alei wysokich drzew, wjeżdżam do wsi Koźle - celu dzisiejszej wycieczki. Po prawej stronie szosy widać kompleks budynków miejscowej szkoły, po lewej kościół.
 
Koźle jest bardzo starą i dość dużą wsią leżącą na skrzyżowaniu dróg do Bratoszewic, Strykowa i Piątku. Na terenie parafii mieszka około 2000 mieszkańców. Mr SCOTT pokazuje kierunek zwiedzania - skręcam w prawo zobaczyć wschodnią część Koźla.
Mijam cmentarz i budynki Szkoły Podstawowej im. gen. dyw. Tadeusza Kutrzeby. Od wschodu Koźle graniczy z wsią Wola Błędowa.
                                         
Wracam na cmentarz wojenny żołnierzy Wojska Polskiego, którzy polegli we wrześniu 1939 roku.
Na wprost bramy wejściowej stoi pomnik w hołdzie "Poległym w bohaterskiej walce z niemieckim najeźdźcą - żołnierzom września 1939 roku", ufundowany przez mieszkańców miasta i gminy Stryków.
Za pomnikiem znajdują się mogiły żołnierzy. Pierwsza z nich to grób Wacława Skrodzkiego - Hamerskiego, uczestnika Powstania Warszawskiego.
Za grobem powstańca znajdują się mogiły żołnierzy 55, 57 i 58 Pułku Piechoty 14 Dywizji Armii "Poznań" poległych w dniach 11-12 września 1939 roku.
Na płytach nagrobnych umieszczono nazwiska żołnierzy polskich poległych tu podczas Kampanii Wrześniowej w czasie Bitwy nad Bzurą . Na mogile leży luźno położona tabliczka - Władysława Trzeciaka, żołnierza Armii "Poznań".
Mr SCOTT przy grobach żołnierzy Armii "Poznań". Cześć Ich pamięci !!!
W końcu cmentarza jest też grób Romka Króla, 7-letniego chłopca, który zginął podczas hitlerowskiej napaści na Polskę...
Z cmentarza wracam do centralnej części wsi. Przed kościołem znajduje się drugie, duże skrzyżowanie dróg. Stoi na nim wielki, drewniany krzyż.
Pojadę teraz drogą na Piątek zobaczyć północne tereny Koźla.
Przejeżdżam obok remizy strażackiej, która położona jest za budynkiem ze sklepem. Jadę do rozjazdu dróg do Mąkolic i Piątku.
Przy zachodnim poboczu szosy, ustawiona jest figurka św. Józefa z dzieciątkiem Jezus na rękach. Po drugiej stronie stoi szary budynek wiejskiej biblioteki.
Naprzeciwko sklepu na posesji nr 51, stoi bardzo ładny i zadbany, stary dom z werandą.
Wracam na południe pod wejście do największej atrakcji turystycznej wsi. Parafia w Koźlu została erygowana już w XVI wieku ! Mr SCOTT tylko sobie znanym sposobem wjeżdża na teren kościoła.
Drewniany kościół parafialny p.w. św.Szczepana zbudowany został w 1752 roku ! Świątynię ufundował dobrodziej kozielski Józef Kobyłecki.    
                                   
Obok kościoła stoi zabytkowa, drewniana dzwonnica z XVII wieku z dzwonem odlanym w 1728 roku !  
Za masywnym ogrodzeniem znajduje się dom parafialny zbudowany z czerwonej cegły w 1925 roku.
W grudniu 2011 zakończył się trwający blisko dwa lata, remont zabytkowej świątyni. Fundusze na renowację zebrano z inicjatywy parafian.
Wewnątrz kościoła znajduje się zabytkowe wyposażenie : ołtarz główny z 1908 roku, ołtarze boczne - rokokowe z pierwszej połowy XVIII stulecia, organy z 1867 r. i droga krzyżowa z 1936 roku.
W sumie w Koźlu nie jest wcale tak źle ! Pora jednak ruszać w drogę powrotną. Skręcam na zachód w drogę biegnącą wzdłuż ogrodzenie kościoła i dojeżdżam do wsi Osse.
Mr SCOTT był już w Osse parę razy, ale dziś jest chyba jedna z ostatnich okazji, aby obejrzeć pozostałości po dawnym zespole dworsko-parkowym Fryderyka Józefa Wolskiego herbu Półkozic i jego spadkobierców. Po lewej stronie drogi, w otoczeniu okazałego i bardzo starego drzewostanu, stoją ruiny dworu szlacheckiego z końca XIX wieku.
Oglądam ruiny dworu i potężne drzewa rosnące na terenie dawnego parku, który powstał w drugiej połowie XIX wieku. Wracam na szosę i na tym rozjeździe skręcam w prawo.
Przede mną wieś Ciołek, która powstała na początku XX wieku z rozparcelowanego majątku w Osse. Mr SCOTT czuje się tutaj nadzwyczaj dobrze.
Po krótkim odcinku jazdy na zachód, skręcam w lewo na Anielin Swędowski. Te malownicze okolice znam z WYCIECZEK Nr 6 i Nr 51.
Dojeżdżam równiutką szosą do drogi wojewódzkiej nr 708. Skręcam w lewo w stronę Strykowa. Po 150 metrach odbijam w prawo do letniskowej osady Anielin Swędowski. Za torami kolejowymi mocno naciskam na pedały i szybkim tempem wjeżdżam do Swędowa.
Zatrzymuję się na chwilę na mostku na rzece Moszczenica, która jest prawym dopływem Bzury.
Mijam boisko piłkarskie i na krzyżówce skręcam w prawo. Jadę wzdłuż torów kolejowych do wsi Szczawin. Mr SCOTT jedzie do... (-:  Z ul.Nad Torem skręcam w lewo w stronę przejazdu pod wiaduktem autostrady A-2.
Za torami znajduje się niewielka wieś Marcjanka. Mamy tu w 100% wiejskie klimaty, bo w powietrzu unosi się charakterystyczna woń obornika...  Parę głębszych oddechów i poprawa krążenie gwarantowana. A fuj !!!
Kilkanaście machnięć pedałami już jestem na Podolu !
Wieś Podole poznałem w trakcie WYCIECZKI Nr 49. Po obu stronach drogi stoją domy mieszkalne i gospodarcze. Ale nie w każdej wsi są takie "bizantyjskie budowle".
Przejeżdżam prosto przez krzyżówkę dróg na linii Czaplinek - Szczawin. Jadę przez Glinnik.
Do osady Samotnik jedzie się ciężko, bo przed torami kolejowymi jest spore wzniesienie. Zniszczona nawierzchnia drogi potęguje tylko odczucie "dreptania w miejscu".
Na szczęście po chwili wjeżdżam do wsi Smardzew, gdzie do rozjazdu w kierunku Maciejowa jest spory spadek terenu. Pędzę więc po dziurawej jezdni "na złamanie karku".
Następnie pokonuję niewielki podjazd i docieram do osady Łagiewniki Nowe. Jadę równym tempem ulicą Smardzewską.
Trasą poznaną na WYCIECZKACH Nr 6, Nr 20 czy Nr 37, dojeżdżam do północnej części Łodzi. Tym razem do ul.Okólnej jadę prosto - przez leśne wertepy.
 
Znowu jestem w Lesie Łagiewnickim. Pędzę ul.Łagiewnicką do ul.Sowińskiego. Dalej ul.Zgierską i ul.Liściastą do al.Włókniarzy. Skręcam w lewo w ul.Pojezierską i potem w prawo w ul.Hipoteczną.  
                                           
Na zakończenie pochmurnej wyprawy, skręcam w lewo w ul.Srebrną. Pod nr 32 znajduje się dawna willa rodziny niemieckiego przemysłowca Karola Teodora Buhle.  
Ten secesyjny pałac został wybudowany w roku 1905. Od wielu lat ma tu swoją siedzibę jeden z banków.
Obok willi stała do niedawna ogromna fabryka Karola Teodora Buhle wybudowana w 1897 roku. Szkoda, że jesienią 2010 r. została zburzona...  
Z ulicy Hipotecznej poprzez ul.Klonową, skręcam w lewo w ul.Lutomierską. Przed wieżowcem policji odbijam na południe do zieleńca przy ul.Drewnowskiej. Wyjeżdżam z impetem wprost pod dawną szkołę powszechną, którą wybudowano w latach 1923–1925. Obecnie w pięknym gmachu pod nr 88, znajduje się Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 5 im. Króla Bolesława Chrobrego.
Skoro już tu jestem, to zaglądam do Manufaktury, która nawet w pochmurny dzień prezentuje się więcej niż nieźle !  
Mr SCOTT zaręcza (i to nie jest hipokryzja), że rowerowa wycieczka jest idealnym lekarstwem na złe samopoczucie. Bo to znana od dawna prawda, że "Mniej szkodzi impet jawny niźli złość ukryta". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Mr SCOTT jedzie do... (-: , Blogger