WYCIECZKA Nr 187 - Wysokienice i Wilkowice
TRASA : Rokiciny Kolonia - Albertów - Wilkucice Małe - Wilkucice
Duże - Eminów - Budziszewice - Stary Józefów - Mierzno - Rękawiec -
Żelechlin - Żelechlinek - Naropna - Feliksów - Łochów - Stare Byliny -
Boguszyce - Soszyce - Złota - Wysokienice - Wilkowice - Wysokienice -
Głuchów - Kochanów - Jankowice - Wola Łokotowa - Rewica - Rewica Kolonia
- Leosin - Stamirowice - Stefanów - Katarzynów - Koluszki - Kaletnik -
Będzelin - Nowe Chrusty - Rokiciny Kolonia
[06.08.2012. - 101,1 km, 21 km/h, 4:48:44 h]
[06.08.2012. - 101,1 km, 21 km/h, 4:48:44 h]
Mr SCOTT jedzie do... Wysokienic i Wilkowic !!! Trasa WYCIECZKI Nr 187. |
Poruszam się taką samą trasą, jak podczas WYCIECZKI Nr 177 i bez przeszkód docieram do Żelechlinka. Po chwili odpoczynku na zrewitalizowanym Placu Tysiąclecia, skręcam w ul.Susika i jadę na północ w stronę Głuchowa. |
Szybko dojeżdżam do wsi Naropna i na pierwszym rozjeździe, przy którym stoi wielki, drewniany krzyż, skręcam na Łochów. |
Jechałem już tędy w odwrotnym kierunku, wracając z wyprawy do Boguszyc. Mr SCOTT był wtedy zachwycony ! Jest nowa nowa droga, którą zbudowano w latach 2009-2010 na zlecenie Gminy Żelechlinek. |
Pomykam mocnym tempem do wsi Stare Byliny. Przydrożna sceneria po prostu zapiera w piersiach dech ! Jest pięknie !!! |
Stare Byliny to wieś sołecka w powiecie rawskim, w której mieszka ok. 100 osób. Przebiega tędy szlak rowerowy "Ziemi Rawskiej", który wiedzie do Głuchówka przez Boguszyce i Rawę Mazowiecką. |
Poruszam się cały czas po trasie jego przebiegu. Szybko dojeżdżam do Boguszyc i miejscowego kościoła. Na drodze prowadzącej do Rawy Mazowieckiej, skręcam na północ w rozjazd na Soszyce. |
Kieruję się dalej na północ i dojeżdżam do drogi krajowej nr 12 w Soszycach. |
Zanim skręcę w lewo - na zachód, oglądam przydrożną kapliczkę. Jest to drewniana budowla przykryta dachem namiotowych. W środku umieszczona jest rzeźba z postacią modlącego się Jezusa Chrystusa. |
Po chwili dojeżdżam do wsi Złota. To bardzo stara miejscowość powiatu skierniewickiego. Pierwsze pisane wzmianki o niej pochodzą z 1359 roku. |
Na najbliższym rozjeździe skręcam w prawo na Wysokienice - co demonstruje Mr SCOTT. |
Postument z rzeźbą jest znacznie przechylony na swoją lewą stronę. Na cokole umieszczone są dwie niebieskie tablice z napisem "Królowo bez zmazy poczęta, módl się za nami. d.6/XI 1926 r.". |
Mijam rozjazd prowadzący na wschód do wsi Skoczykłody. Oglądam kolejną kapliczkę, która ogrodzona jest drewnianym płotkiem. Stoi na łące pomiędzy dwoma świerkami, po prawej stronie drogi. |
Na szczycie pomnika umieszczona jest rzeźba orła zrywającego się do lotu. "I to jest właśnie Polska" !!! |
Na skwerze przed ogrodzeniem szkoły, znajduje się także drewniana wiata z planszą "Szlak Grunwaldzki łącznikiem kultur". Podobną tablicę oglądałem w Janisławicach - zobacz WYCIECZKA Nr 176. |
Na planszy znalazły się także najważniejsze informacje na temat wsi Wysokienice oraz mapa najbliższej okolicy. Mr SCOTT zapatrzył się na punkt "Tu jesteś". Tu byłem, tu byłem, tam muszę pojechać. |
W ścianę lewej nawy wmurowany został kamień węgielny pod budowę świątyni. |
W miejscu tym znajduje się pamiątkowa tablica z inskrypcją o treści "Kamień węgielny poświęcony i wmurowany przez J.E. Ks. Bpa Mariana Dusia 11 listopada 1991 r.". |
Po północnej stronie kościoła znajduje się kaplica pogrzebowa. Na jej szczycie zamontowane są dwa dzwony, które sterowane są automatycznie. Mr SCOTT miał okazję posłuchać ich pięknych dźwięków. |
Naprzeciwko ustawiony jest podobny nagrobek. Na mosiężnej tabliczce znajduje się napis o treści "Miejsce spoczynku Ś.p. Ks. Kacper Wolborski zmarł w 1818 r. Przeżywszy 73 lata R.I.P.". |
Zwiedzanie nekropolii rozpoczynam od obejrzenia pomnika na grobie Józefa Kobyłeckiego. Żył lat 45 i zmarł 20 października 1904 roku. Jest to kamienny nagrobek z żelaznym krzyżem na szczycie. |
Na tym cmentarzu spotkać można wiele takich grobów. Są to ziemne kwatery obsiane kolorowymi kwiatkami, obramowane kamiennym fundamentem. Ten posiada wysoki postument z żeliwnym krucyfiksem. |
Na cokole wyryta jest prośba "Boże błogosław ludowi Twemu. 5.11.1949". |
Wilkowice liczą około 100 zagród i leżą na granicy dawnego Księstwa Łowickiego. Tereny te odznaczają się wyjątkowo malowniczymi krajobrazami. |
W 1827 roku doliczono się w Wilkowicach 219 mieszkańców, natomiast sto lat później mieszkały tu już 303 osoby : na wsi 187, a w folwarku 116. W drugiej połowie XIX wieku folwark Wilkowice przeszedł na własność szlacheckiej rodziny Wilskich. Z historią rodu Wilskich zetknąłem się już przy okazji zwiedzania Rogowa - zobacz WYCIECZKA Nr 102. |
Kończę wizytę w Wilkowicach i ruszam w drogę powrotną. Na razie jadę tą samą trasą - na południe. Po chwili opuszczam teren powiatu rawskiego i wjeżdżam znowu na ziemie powiatu skierniewickiego. |
Ponownie melduję się w Wysokienicach. Mijam kościół i po dojechaniu do remizy strażackiej, skręcam w prawo. |
Pora pożegnać także Wysokienice, których terytorium kończy się kilkadziesiąt metrów przed drogą krajową nr 12. Skręcam na zachód, co demonstruje Mr SCOTT. Podążam w stronę Głuchowa. |
Po upływie 10 minut dojeżdżam przed wejście na teren kościoła parafialnego p.w. św. Wacława i św. Michała Archanioła. |
Miejscową świątynię oraz cały Głuchów, poznałem dobrze podczas ubiegłorocznej WYCIECZKI Nr 119. W wielkim ołtarzu znajduje się obraz Zesłanie Ducha Świętego na Apostołów i Maryję. |
Po lewej stronie na ścianie czworobocznej wieży, w podobnej wnęce stoi figurka z postacią Świętego Pawła. |
Dziś także nie udało się Mr SCOTT'owi, obejrzeć wnętrza zabytkowego kościoła. Trochę szkoda, bo znowu muszę obejść się smakiem... |
Spróbuję to zrobić następnym razem ! Wracam na DK nr 72 i kieruję się po ul. Starowiejskiej w stronę Łodzi. Na rozjeździe w ul.Piaski, skręcam w lewo w drogę na Kochanów. |
Przejeżdżam obok remizy OSP Głuchów, która w tym sezonie zyskała nową powłokę elewacji. |
Szybkim tempem pokonuję kolejne kilometry. Bystro dojeżdżam do Kochanowa (zobacz WYCIECZKA Nr 115). |
Kiedy już się stanie na wzgórzu, to zachwytom nie ma końca ! Jak okiem sięgnąć, dookoła wspaniały krajobraz mazowieckiej wsi. |
Mr SCOTT próbował powtórzyć ujęcie, które znajduje się obecnie na stronie startowej bloga, ale bezskutecznie... |
Trafiam akurat na moment, kiedy chmury zakrywają słońce i na polach tworzą się wspaniałe cienie. |
Po kwadransie na sesję fotograficzną, pędzę z górki do skrzyżowania w centrum Kochanowa. Dalej prosto do mostu na rzece Rawka. |
Przejeżdżam przez wieś Jankowice i Wolę Łokotową, gdzie można chwilę odpoczywam nad wodami zalewu "Batorówka". |
Po dojechaniu do drogi powiatowej na linii Jeżów-Budziszewice, skręcam na południe. Jadę przez Wolę Łokotową do pierwszego rozjazdu w prawo, gdzie skręcamy na Rewicę. Zaliczam szybki zjazd w dolinę rzeki Rawka. Trwa właśnie remont starego mostu. |
Wjeżdżam do Rewicy, podziwiając przydrożne krajobrazy. Pedałuję dalej przez Kolonię Rewicę, Leosin i Stamirowice. Jest to zdecydowanie najtrudniejszy odcinek wycieczki. Droga wyboista, z licznymi dziurami i do tego jeszcze cały czas pod górkę. |
We wsi Stefanów skręcam na zachód do osady Katarzynów. Szybko docieram na przedmieście Koluszek. Trwa akurat remont nawierzchni ul. 11 Listopada. Drogowcy układają nową warstwę asfaltu i aby dostać się do centrum Koluszek, trzeba skorzystać z objazdu. Jadę dalej na wprost, obok pomnika ku czci Józefa Piłsudskiego. Następnie przez wieś Zygmuntów dojeżdżam do ul.Warszawskiej. |
Przejeżdżam przez dawne osiedle dla pracowników PKP przy ul. Kolejowej. Potem przechodzę tunelem pod traktem Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, |
Z centrum Koluszek kieruję się do przejazdu kolejowego przy ul. Armii Krajowej. Potem przez las do wiaduktu kolejowego na trakcie z Żakowic do Słotwin. |
Przechodzę pod wiaduktem i aby przedostać się dalej na leśne dukty, muszę przejść przez tory. Jest to linia kolejowa z Żakowic do nastawni Mikołajów. |
Mr SCOTT powtórzył tym samym ten fragment trasy, który przejechałem bardzo dawno temu, bo podczas WYCIECZKI Nr 13. Teraz jest już ślad GPS, tak więc gdyby ktoś chciał przejechać ten odcinek, to na pewno się nie zgubi ! Od nasypu kolejowego kieruję się na zachód w leśny dukt, który dochodzi do drogi wojewódzkiej nr 716. Wyjeżdżam z lasu na południowym krańcu wsi Kaletnik. |
Ruszam na ostatnią prostą wycieczki. Jadę dobrze znanym traktem : przez Będzelin oraz Chrusty Nowe i wracamy do Rokicin Kolonii. |
Wyprawę na dawne ziemie Księstwa Łowickiego, kończę w parku wiejskim w Rokicinach. |
Park zajmuje niewielki fragment terenu pomiędzy zajazdem poczty konnej i ul. Sienkiewicza. Zielony skwer znajduje się naprzeciwko dworca kolejowego. Dawniej był w tym miejscu ogród starej plebani. W parku rośnie wielka wierzba, która została zasadzona na polecenie księdza Kazimierskiego, bardzo wysoka, blisko 80-letnia lipa, wiele gatunków świerków i krzewów. Alejki wyłożone są kostką brukową, ustawiono też kilka drewnianych ławek i koszów na śmieci. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz