WYCIECZKA Nr 138 - Dalków i Czarnocin
TRASA : Łódź (Orla, Kilińskiego, Milionowa, Przybyszewskiego, al. Książąt Polskich, Zakładowa, Gajcego, Rokicińska) - Andrespol - Kraszew - Bukowiec - Kurowice - Dalków - Zawodzie - Czarnocin - Rzepki - Wola Kutowa - Modlica - Kalinko - Kalino - Tadzin - Bronisin Dworski - Łódź (Bronisin, Kolumny, Rzgowska, Strażacka, Kongresowa, Jutrzenki, Tuszyńska, Unicka, Bednarska, Pabianicka, Piotrkowska)
[12.10.2012. - 85,3 km, 20,4 km/h, 4:09:08 h]
[12.10.2012. - 85,3 km, 20,4 km/h, 4:09:08 h]
GPS
Mr SCOTT jedzie do... Dalkowa i Czarnocina !!! Trasa WYCIECZKI Nr 138. |
Plan na dziś jest taki, że poznam sobie bliżej właśnie ulicę Orla. Jest to krótka ulica w śródmieściu Łodzi, która biegnie z zachodu na wschód, zaczyna się przy ul. Sienkiewicza i kończy przy ul. Kilińskiego. |
Większość kamienic jest jeszcze w dobrym stanie technicznym. Jednak niektóre z nich trzeba było wyburzyć. W ich miejsce powstają nowoczesne plomby, tak jak ten apartamentowiec pod numerem 13. |
Pod nr 17/19 znajduje się wjazd na plac dawnych zabudowań fabrycznych. Niedawno tereny te wykupiła znana firma meblarska "Bodzio" i otworzyła tam salon firmowy. |
Podczas 20-lecia międzywojennego, spółka "Browar i Fabryka Octu Gustawa Keilicha", była już własnością synów założyciela : Gustawa-Teodora i Artura Keilichów. Była drugim pod względem produkcji zakładem tej branży w Łodzi (pierwszym był browar K. Anstadta). Po wyzwoleniu firma przyjmowała różne nazwy : "Browar Mieszczański", "Łódzkie Zakłady Piwowarsko-Słodownicze", "Wytwórnia Octu i Wód Gazowych", "Zakłady Piwowarskie w Łodzi S.A. zakład nr 2", "Browary Łódzkie nr 2". Obecnie fabryka jest zamknięta. |
Po zwiedzeniu ul. Orla wyjeżdżam na ul. Kilińskiego i jadę na południe miasta. Skręcam w lewo w ul. Milionową. Pod nr 14 znajduje się III Szpital Miejski im. dr Karola Jonschera. |
Historia szpitala rozpoczyna się w 1881 roku, kiedy to z inicjatywy dr Karola Jonschera, właściciel największej fabryki przemysłu bawełnianego w Łodzi Karol Scheibler, podjął decyzję o budowie szpitala fabrycznego. Inwestycja rozpoczęła się w 1882 roku, wg projektu znakomitego architekta Hilarego Majewskiego. |
W 1919 roku ten właśnie budynek szpitalny od strony ul. Przędzalnianej 75, został wydzierżawiony dla wojska i stał się filią Szpitala Garnizonowego IV Dowództwa Okręgu Korpusu. |
Ulicą Przybyszewskiego jadę do osiedla mieszkaniowego na Olechowie. Z al. Książąt Polskich skręcam w ul. Zakładową. Dojeżdżam na teren zakładu pod nr 145/147, gdzie produkowane są mi.in. pachołki drogowe. Właściciel tej prywatnej firmy, postawił tam w 2012 roku dwa potężne wiatraki. |
Twierdzi, że są mu potrzebne do produkowania energii elektrycznej. Podobno pomysł budowy wiatraków zakiełkował w jego głowie trzy lata temu, kiedy uczestniczył w konferencji jednej z firm energetycznych. Ale nie z Mr SCOTT'em takie numery ! Wszyscy dobrze wiemy, że pod tym stalowym płaszczykiem kryją się tylko i wyłącznie krwiożercze BAZY OBCYCH, które w swoim czasie zaatakują !!! Oczywiście nikt teraz nam w to nie wierzy, ale co tam 👽 |
Przez osiedle Andrzejów, ulicami Gajcego i Rokicińską dojeżdżam do Andrespola. Przenoszę się na bezpieczną ścieżkę rowerową i jadę wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 713. |
Za hotelem "Hades" i domem weselnym "Adraitico", wykorzystuję ciąg pieszo-rowerowy. Wjeżdżam do miejscowości Kraszew. |
Dalej już po nowej ścieżce rowerowej, którą dojeżdżam do Bukowca. To już tereny należące do gminy Brójce. |
Jedzie się świetnie ! Kostka brukowa na ścieżce jest dobrze ułożona i nie podskakuje pod kołami roweru. O tym, że wjeżdżam do Kurowic (zobacz WYCIECZKA Nr 67), dowiaduję się z nowej tabliczki, którą wreszcie ustawiono na poboczu równiutkiej szosy. |
Po komisyjnym odbiorze nowej szosy, Mr SCOTT powraca do szarej rzeczywistości. W Kurowicach jak wiadomo, stacjonuje garnizon BAZ OBCYCH. Teraz już cztery stalowe szkarady kaleczą wiejskie powietrze ! W dniu 11.09.2011. były tylko dwie... Kto ICH powstrzyma ? |
Zły wpływ OBCYCH na środowisko jest zauważalny na każdym kroku ! Aktywne zazwyczaj Fanki, zawsze witały Mr SCOTT'a entuzjastycznie. A dziś ? Jedna z nich, otumaniona i obojętna, leżąc na łące nawet łba nie podniosła... A to krowa !!! |
Naprzeciwko kościoła przy ul. Pabianickiej 4, znajduje się ośrodek zdrowia. Przed ogrodzeniem ustawiona jest tablica informacyjna z wiadomościami na temat Gminy Brójce. |
Z ul. Pabianickiej skręcam w ul. Rządową. Jadę na południe w stronę rozległych pól, na których na piękny, żółty kolor, kwitną łodygi rzepaku. |
Jest go w tych okolicach całe mnóstwo i to naprawdę kojący dla oczu i duszy widok. Wszystko by było dobrze, gdyby nie jeden szczegół... Na horyzoncie błyszczy w słońcu biały korpus BAZY OBCYCH !!! 👽 |
Mr SCOTT ma trochę oleju w głowie i dobrze wie, że z OBCYMI jeszcze nikt nie wygrał i nie tak łatwo ICH zaskoczyć. Podejmuje jednak śmiały plan wejścia OBCYM w szkodę ! "Wot gieroj i maładiec" !!! |
Jakże inaczej wygląda pejzaż z drzewami na horyzoncie ! Kwitnący na żółto rzepak, zarówno wiosną, jak i jesienią robi fenomenalne wrażenie. Prawda, że pięknie ? |
Mr SCOTT pobuszował trochę w pachnącym rzepaku i po powrocie na asfaltową szosę, pedałuję dalej na południe. |
Mocno naciskam na pedały i po chwili dojeżdżam do krzyża, który stoi na kamiennym, pomalowanym na niebieski kolor cokole. Skręcam w lewo na drogę powiatową z Brójec do Czarnocina. |
Jest to typowo rolnicza osada o korzeniach sięgających pierwszej połowy XIV wieku. Pierwsza pisemna wzmianka o Dalkowie, pochodzi z dokumentów kościelnych z XV wieku. Stąd też wiadomo, że należała wówczas do parafii w Czarnocinie, a dziesięcinę oddawała kościołowi w Niesułkowie. W wyniku II rozbioru Polski dobra dalkowskie znalazły się w posiadaniu Prus. W następnym wieku los tych terenów zmieniał się kilkakrotnie jako rezultat utworzenia Księstwa Warszawskiego (1807 r.) i Królestwa Polskiego (1815 r.). |
We wsi działa Ochotnicza Straż Pożarna, która została założona w 1923 roku. Budynek remizy stoi w środkowej części Dalkowa, po prawej stronie drogi w kierunku Czarnocina. |
Strażnica została wybudowana przy pomocy finansowej Państwowego Zakładu Ubezpieczeń. Tabliczka z taką informacją, zawieszona jest na ścianie frontowej. |
Remiza składa się z wysokiej wieży, na której zamontowana jest syrena alarmowa, dwóch garaży dla wozów bojowych oraz dużej sali, która wykorzystywana jest jako świetlica wiejska lub sala weselna. |
Za remizą znajduje się teren rekreacyjny z piaszczystym boiskiem do gry w piłkę nożną. Mr SCOTT natychmiast strzelił gola, po czym okazało się, że do własnej bramki... A to "cienias" ! |
Na terenie obok remizy znajduje się budynek dawnej szkoły podstawowej. Obecnie mieści się w nim Regionalny Ośrodek Pomocy - Stowarzyszenie "Panaceum" w Dalkowie. |
Nad tą częścią wsi dominuje potężna BAZA OBCYCH, która stoi w szczerym polu - stosunkowo blisko zabudowań ludzkich. Mr SCOTT ustalił, że jest to wieża o konstrukcji rurowej i wysokości 55 metrów, średnicy wirnika 44 metry, zlokalizowana na działce nr 2489. Pewnie nie będzie to dla nikogo wielkim zaskoczeniem, ale wniosek o postawienie turbiny, złożony został w 2009 roku przez firmę z miejscowości Wielka Wieś w okolicach Szadku ! Tej samej, która dysponuje tam całą watahą tych stalowych potworów !!! Zobacz WYCIECZKA Nr 93 i zrozum wreszcie, że "ONI są wszędzie" !!! 👽 |
Po szybkim zjeździe z górki, staję przy kapliczce słupowej, która ustawiona jest na wprost rozjazdu na wschód. Jest to droga prowadząca w linii prostej do miejscowości Kotliny, którą odwiedziłem podczas WYCIECZKI Nr 9. |
Ta budowla sakralna w Dalkowie, to wysoki ceglany i otynkowany słup, stojący na wielostopniowym cokole. W górnej i środkowej części, posiada po cztery nisze wypełnione obrazami świętych i błogosławionych kościoła katolickiego. Pod niszą z fotografią Jana Pawła II-go, zawieszone są dwie tabliczki z czarnego granitu z napisami o treści : na górnej "Królowo Polski udziel pokoju dniom naszym" i na dolnej "25 lat koronacji cudownego obrazu Matki Boskiej Licheńskiej 1967 - 15 sierpnia 1992". |
Cały czas jestem w Dalkowie, o czym informuje kolejna tablica wjazdowa, która stoi około 100 metrów na południe od kapliczki. |
Z drogi roztacza się przepiękny widok na północną część osady, zielone pola i wiejskie zagrody, nad którymi góruje śmigło BAZY OBCYCH. |
Spoglądam na wiejskie zagrody, które w tej części Dalkowa, ustawione są tylko i wyłącznie po północnej stronie drogi. |
We wsi można się natknąć na wiele drewnianych domów, które wybudowano w latach 30-tych XX wieku. Są to tradycyjne, parterowe budowle z oszkloną werandą i przydomowym ogródkiem. |
Powracam do krzyżówki z piękną kapliczką, w której zawieszony jest cudowny obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Skręcam na południe i jeszcze raz przejeżdżam obok remizy strażackiej. |
Za krzyżówką ze sklepem, po lewej stronie drogi ustawiona jest tabliczka wyjazdowe ze wsi. W ten sposób kończę zwiedzanie uroczego Dalkowa. |
Zwiększam tempo jazdy zachwycając się przydrożnym krajobrazem. Dookoła bezkresne pola uprawne i łąki, na których pasą się dorodne, polskie krowy. Patrząc na wschód, widać bardzo dobrze maszty BAZ OBCYCH w pobliskim Teodorowie. Czyli to jednak najprawdziwsza prawda, że "ONI są wszędzie" !!! 👽 |
Pomimo słonecznej aury i nieskazitelnie niebieskiego nieba, po drodze można natknąć się na wiele symptomów postępującej jesieni. "Liście z drzew spadają masłem na dół", tworząc przy okazji wspaniałe i kolorowe tło dla srebrnej ramy Mr SCOTT'a. |
Cały czas pędzę z górki i szybko dojeżdżam do skrzyżowania z kapliczką słupową. Poprzeczna droga prowadzi do wsi Zawodzie, której wschodnia część rozciąga się wzdłuż zalewu w Czarnocinie. |
Zaglądam na chwilę nad brzeg malowniczo położonego zalewu, który oglądałem już podczas kilku poprzednich wypraw (zobacz np.WYCIECZKA Nr 89). |
Zbiornik "Czarnocin" powstał w latach 1997-2000 na lewym brzegu rzeki Wolbórki. Woda piętrzona jest za pomocą jazu, ujmowana do zbiornika i doprowadzana do niego rurociągiem betonowym. |
Zalew składa się z dwóch pięknych zbiorników małej retencji „Czarnocin I” i „Czarnocin II”, o łącznej powierzchni 32,5 ha. To bardzo popularne tereny rekreacyjne. |
Byłem tu wielokrotnie (zobacz WYCIECZKA Nr 48) i zawsze z przyjemnością zaglądam pod kościół parafialny p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Trwa właśnie malowanie elewacji świątyni. Dziś przyszła pora na zwiedzenie cmentarza parafialnego w Czarnocinie, który znajduje się na niewielkim wzgórzu, na zachód od kościoła. Prowadzi do niego wąska asfaltówka, która przebiega niedaleko domu parafialnego. |
Staję na chwilę nad pękniętą płytą nagrobną, na której znajduje się inskrypcja o treści "Najlepszym Rodzicom Chrzanowskim i Bogusławskim i ich wnuczce Zosi Chrzanowskiej - wdzięczne dzieci i strapieni rodzice tę pamiątkę kładą proszą o Zdrowaś Marya". Pamiętam dobrze z WYCIECZKI Nr 106 oraz WYCIECZKI Nr 107, że członkowie rodzin Chrzanowskich i Bogusławskich z Szynczyc, byli w XIX właścicielami Czarnocina. |
Aby odświeżyć sobie wiadomości na temat Czarnocina, zajeżdżam jeszcze pod zabytkowy dworek - siedzibę Zespołu Szkół Rolniczych, który znajduje się po północnej stronie drogi biegnącej do Będkowa. |
Na ścianie wokół drzwi od strony zachodniej, umieszczone są pamiątkowe tablice związanie z kolejnymi rocznicami szkoły oraz dot. odzyskania przez Polskę niepodległości państwowej. |
Skręcam na zachód i równym, miarowym tempem zmierzam do wsi Rzepki. Jest to bardzo stara osada, posiadająca bardzo ciekawą historię powstania, którą Mr SCOTT wielokrotnie przytaczał - TUTAJ. Za tabliczką wjazdową skręcam w prawo i jadę w stronę rzeki Wolbórki w Rucie Żeromskiej. |
Są to nadzwyczajne i malownicze tereny położone blisko osady Wola Kutowa. Na tym skrzyżowaniu skręcam ponownie na zachód (jadąc prosto dojedzie się do Dalkowa). |
Na najbliższym skrzyżowaniu, skręcam na północ i przez kolejny plac budowy A-1, wjeżdżam na krótko do osady Kalinko. |
Przejeżdżam na wprost przez skrzyżowanie, przy którym stoi remiza OSP Kalinko i pruję dalej do wsi Kalino. |
Mijam szkołę i jadę dalej prosto. Najpierw przez skrzyżowanie z drogą wojewódzką nr 714, potem w w lewo do niewielkiej wsi Tadzin. |
Tadzin położony jest w najbliższym sąsiedztwie rzeki Ner. Po prawej stronie drogi widać dwa, niezwykłej urody stawy, które otoczone są młodymi brzózkami. To naprawdę wyjątkowy widok. |
Wyjeżdżam z Tadzina i skręcam w prawo do mostu na Nerze. Za rzeką zaczyna się już wieś Bronisin Dworski. Z ul.Nad Nerem skręcam w lewo w ul. Dworską i zaraz w prawo w ul. Bronisin. |
W ten sposób dojeżdżam do dużej remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Bronisinie, która widoczna jest już z daleka. |
Pierwsze zastępy strażackie powołano tu do życia w 1948 roku. Remiza została niedawno wyremontowana i jak to zwykle bywa, służy mieszkańcom także jako sala zebrań i miejsce zabaw. |
Jadę dalej na północ i za skrzyżowaniem z ul. Brójecką, wjeżdżam do Łodzi. Po dojechaniu do ul. Kolumny, skręcam w lewo i pędzę z górki do ul. Rzgowskiej. |
Parafia została erygowana 1 września 1988 roku. Pierwotnie nosiła wezwanie NMP - Uzdrowienie Chorych, później NMP Matki Odkupiciela, a od 1993 roku NMP Matki Odkupiciela i Św. Jana Bożego. Otoczona ze wszystkich stron blokami mieszkalnymi, została wydzielona z obszaru parafii św. Wojciecha. |
Po obejrzeniu kościoła, wychodzę na ul. Jutrzenki. Kieruję się parę metrów na zachód, w kierunku ul. Żywotnej. |
Na tylnej ścianie posesji stojącej pod adresem Kongresowa 29, trafiam na niezwykle barwny mural wykonany przez artystę o pseudonimie "Loraz". |
Malowidło powstało w ramach festiwalu sztuki ulicznej "Outline Colour Festival". Jest to Międzynarodowy Festiwal Graffiti, który odbywa się w Łodzi od 2002 roku. |
Festiwal w ramach którego namalowano to dzieło, odbył się pod koniec sierpnia 2010 roku. Impreza łączy ze sobą sztukę ulicznego malarstwa, muzykę hip hop i reggae. |
Z ul. Jutrzenki przez ul. Tuszyńską, jadę do ul. Bednarskiej. Zatrzymuję się przed skrzyżowaniem z ul. Pabianicką. |
Mr SCOTT był już w tym miejscu wielokrotnie, ale dopiero dziś przyszła pora na dokładne obejrzenie przepięknej willi, która stoi na działce przy ul. Bednarskiej 42. |
Z ul.Bednarskiej wyjeżdżam na ul. Pabianicką i jadę sobie w dal ul. Piotrkowską. Dojeżdżam do "Białej Fabryki" Ludwika Geyera i przy ul. Czerwonej kończę wyprawę do Dalkowa i Czarnocina. Było jak zwykle świetnie i znowu poznałem kolejny skrawek pięknego regionu łódzkiego ! Wróciłem z tej dalekiej podróży w bardzo dobrym nastroju i z nadzieją, że za dzień, za dwa, znowu pojadę na kolejną wycieczkę ! Mr SCOTT już opracowuje trasę nowej eskapady i wcale nie wygląda to na czarny scenariusz ! Znowu pojadę w siną dal. |
Jako mieszkaniec Dalkowa pragnę pozdrowić :)
OdpowiedzUsuńMr SCOTT bardzo dziękuje za pozdrowienia ! Wkrótce kolejne nawiedzenie Dalkowa (-:
OdpowiedzUsuń