WYCIECZKA Nr 130 - Bukowiec i Kurowice
TRASA : Łódź (Plac Dąbrowskiego, Narutowicza, Kopcińskiego, al. Śmigłego-Rydza, Niższa, Śląska, Młynek, Wełniana, Kotoniarska, Ofiar Terroryzmu 11 Września, al. Józefiaka, Zakładowa, Gajcego, Rokicińska) - Andrespol - Kraszew - Bukowiec (Duży, Górny) - Kurowice - Bukowiec (Mały, Dolny) - Zielona Góra - Justynów - Janówka - Jordanówek - Gałkówek Kolonia - Jordanów - Eufeminów - Wiączyń Dolny - Łódź (Wiączyńska, Brzezińska, al. Palki, Rondo Solidarności, Uniwersytecka, Jaracza, Kilińskiego, Narutowicza, Piotrkowska)
[23.09.2012. - 68,5 km, 20,0 km/h, 3:24:34 h]
[23.09.2012. - 68,5 km, 20,0 km/h, 3:24:34 h]
GPS
Mr SCOTT jedzie do Bukowca i Kurowic !!! Trasa WYCIECZKI Nr 130. |
Zaczynam na ul. Narutowicza i okolicach Placu Dąbrowskiego. Jest to dawny Rynek Cegielniany, który w połowie XIX wieku pełnił rolę centrum sprzedaży wyrobów pobliskiej cegielni (znajdowała się na rogu dzisiejszej ul. Kilińskiego i Narutowicza). Imię generała Jana Henryka Dąbrowskiego plac nosi od 1930 roku. |
Na środku placu w latach 60-tych XX wieku wybudowano Teatr Wielki, który rozpoczął swoją działalność od dnia 19 stycznia 1967 roku. Do chwili obecnej wystawiono w nim ponad 288 premier. |
Fontanna ma kształt dwóch fal morskich, 35 metrów długości i 7 metrów szerokości. Ukryty pod ziemią komputer steruje 272 dyszami, lampami i nagłośnieniem. |
Obecnie trwa wielki remont Teatru Wielkiego, który ma się zakończyć w kwietniu przyszłego roku. Wartość całej inwestycji wynosi niemal 59 mln zł, z czego ponad 35,5 mln zł to unijne dofinansowanie. |
Plac Dąbrowskiego ograniczony jest ulicami Sterlinga, Jaracza i Narutowicza, przy których znajduje się wiele pięknych i zabytkowych kamienic i budynków. Mr SCOTT spogląda na widoczny po prawej stronie Collegium Anatomicum - budynek z 1897 roku przy ul. Narutowicza 60, zajmowany obecnie przez Uniwersytet Medyczny. Pierwotnie był w nim Przytułek dla Starców i Kalek Łódzkiego Chrześcijańskiego Towarzystwa Dobroczynności - zobacz WYCIECZKA Nr 95. |
W latach 1927-1930 przy wschodniej pierzei Placu Dąbrowskiego, wybudowano siedzibę Sądu Okręgowego - obecnie znajduje się tu także Sąd Apelacyjny. Gmach powstał wg projektu wybitnego architekta Józefa Kabana-Korskiego (oglądałem już inne jego projekty : Pałac Biskupi przy ul. Skorupki 1 oraz gmach łódzkiej centrali telefonicznej PAST przy Al. Kościuszki 12). |
Po północnej stronie Placu Dąbrowskiego, przy zbiegu ulic Jaracza i Sterlinga 26, znajduje się wspaniała willa Jakuba Kestenberga. Przepiękny pałac oglądałem podczas WYCIECZKI Nr 113. |
Kończę zwiedzanie Placu Dąbrowskiego. Jadę ul. Narutowicza do skrzyżowania z ul. Uniwersytecką. Jest stąd świetny widok na nowy gmach Sądu Apelacyjnego i Sądu Okręgowego przy Placu Dąbrowskiego 5. Budynek sądu ma cztery kondygnacje nadziemne i dwie podziemne. |
Jest połączony przewiązką z budynkiem od strony Pl.Dąbrowskiego. Na parterze znajdują się połączone hole wejściowe obydwu sądów, a także sale rozpraw z pomieszczeniami towarzyszącymi oraz sale administracyjne ogólnego przeznaczenia. Na piętrach zlokalizowano pomieszczenia administracyjne poszczególnych działów obydwu sądów. W tym miejscu Mr SCOTT kończył swoją WYCIECZKĘ Nr 39. |
Obok gmachu sądu przy ul. Uniwersyteckiej 2/4, błyszczy w słońcu niebieska elewacja biurowca łódzkiej gazowni. Ma 52 metry wysokości (z antenami ok. 70 m) i liczy 14 kondygnacji. Mr SCOTT pokazywał już go podczas WYCIECZKI Nr 73. |
Pomiędzy ulicą Gajcego i torami kolejowymi, przy ul. Rokicińskiej 335 znajduje się remiza Ochotniczej Straży Pożarnej Łódż-Andrzejów. |
Remizę oglądałem już w trakcie WYCIECZKI Nr 92, ale tylko z daleka. Jeszcze raz popatrzeć na pewno nie zaszkodzi. |
Jadę po ul. Rokicińskiej do kolejnego przejazdu kolejowego, który znajduje się przed ul. Wieńcową. Po chwili wjeżdżam do Andrespola i przenoszę się na ścieżkę rowerową. |
Poruszam się ul. Rokicińską wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 713. Szybko dojeżdżam do Bukowca. Jest to duża wieś położona w powiecie łódzkim wschodnim i najludniejsza na terenie gminy Brójce. |
Na rogu ulicy Rokicińskiej i Górnej, znajdują się zabudowania należące do Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska. |
Jadę pod górkę po ul. Górnej, w stronę osady o nazwie Wygoda, która położona jest na wysokości 216 m n.p.m. Jest to droga prowadząca do Brójec i jechałem tędy wracając z WYCIECZKI Nr 92. Wzdłuż szosy stoją zagrody wiejskie i domy jednorodzinne. |
Wracam do centrum wsi, zaliczając relaksacyjny zjazd ze sporego wzniesienia. Co ciekawe, nazwa wsi Bukowiec została uwieczniona przez naszego noblistę, pisarza Władysława Stanisława Reymonta w powieściach "Fermenty" i "Komediantka". |
Ulica Górna ciągnie się od osady Wygoda na wschód, przecina ul. Rokicińską i dochodzi do ul. Dolnej. Jadę w tym kierunku, oglądając zbudowania stojące wzdłuż drogi. |
Przy ul. Górnej 35 znajduje się remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Bukowcu. |
Wzdłuż szosy rozciągają się pola uprawne i zielone pastwiska. Na jednym z nich, oprócz oczywiście pory zimowej, prawie zawsze pasie się spora końska rodzinka. |
Ciągiem pieszo-rowerowym dojeżdżam do ronda, gdzie łączą się ze sobą drogi wojewódzkiej nr 713 i 714. Piękne Kurowice poznałem dobrze podczas WYCIECZKI Nr 67. |
W kościele p.w. Najświętszego Serca Jezusowego trwa akurat msza, jest więc dobra okazja, aby zobaczyć wnętrze świątyni. |
Do ściany Domu Bożego przytwierdzona jest tablica, ufundowana na "Jubileusz 350-lecia istnienie Parafii Najśw. Serca Jezusowego w Kurowicach. 1635-1985" oraz mała tabliczka zawieszona z okazji Jubileuszu Roku 2000-go. Kończy się msza a przed kościołem zaczyna przygrywać orkiestra dęta ! Mr SCOTT nie spodziewał się tak hucznego powitania ! |
Podczas działań wojennych w 1914 roku, kościół w Kurowicach został bardzo poważnie uszkodzony. W latach 1918-1920 odbudowano go z przekształceniem partii fasady, wg projektu warszawskiego arch. Stefana Szyllera. |
Jest to mogiła księdza kanonika Jana Dratwińskiego, proboszcza Parafii Kurowice do roku 1918-go. Ksiądz zmarł w dniu 5 maja 1918 roku i "Prosi o Zdrowaś Maria". |
Blisko grobów księży, leży bardzo stara płyta nagrobna ze znakiem krzyża i inskrypcją "Konstancja z Wojtkowskich Rutkowska. Żyła lat 44. Zm. 26 maja 1876 r. w majątku Brójce". |
W zachodniej części kurowickiej nekropolii, widać z daleka wspaniały pomnik z jasnego piaskowca. Na cokole umieszczono wieniec laurowy przepasany szarfą. Całość wieńczy masywny krzyż. |
Na płycie nagrobnej umieszczona jest inskrypcja "Ś.P. Wacław Korbutt ur. 1839 r. zmarł d. 23 września 1879 r. Pozostała żona tę pamiątkę stawia". |
W płd.-zach. narożniku cmentarza znajduje się wspólna mogiła Polaków, rozstrzelanych w Wiskitnie w 1941 roku. Jest to duży grobowiec z dwukolorowych płyt, ustawiony frontem do południa. |
Wyjeżdżając z Kurowic, Mr SCOTT spogląda groźnie w stronę czterech BAZ OBCYCH. Do niedawna były tylko dwie... Jak to możliwe !!! Rozmnożyły się ? Jak ? Sklonowały się ? Kiedy ? "Houston, mamy problem"... Sytuacja naprawdę zaczyna wymykać się spod kontroli... "ONI są wszędzie" !!! 👽 |
Następnie pędząc z górki, szybko dojeżdżam do rozjazdu w prawo "z konikami" i skręcam do Bukowca Dolnego. Przy skrzyżowaniu ul. Zielonogórskiej i Dolnej, stoją budynki opuszczonego gospodarstwa rolnego, która oglądałem już podczas WYCIECZKI Nr 67. |
Zmieniam kierunek jazdy na północ i podziwiam nadzwyczajne krajobrazy ! Po prawej stronie drogi, aż do skraju zielonogórskich lasów, rozciągają się kolorowe pola obsiane trawą i gorczycą. |
Błyskawicznie dojeżdżam do skrzyżowania ul. Dolnej i Górnej, przy którym ustawiona jest kapliczka z figurką Matki Boskiej. Po drugiej stronie stoi budynek dawnej szkoły (widoczny na filmie). |
Poruszam się dalej po ul. Dolnej, przy której stoi bardzo dużo starych, drewnianych domów z pierwszego ćwierćwiecza ubiegłego stulecia. |
W tej części Bukowca prawdopodobnie w latach 1830-1840, wybudowano z drewna kościół ewangelicki. Przy kościele funkcjonowała także niemiecka, elementarna szkoła. |
Wszystkie te ciekawe informacje pochodzą od Pana Andrzeja z Bukowca, który zamieścił je na portalu społecznościowym mieszkańców tej uroczej miejscowości. |
W przepięknej scenerii dojeżdżam do Zielonej Góry i na najbliższej krzyżówce, skręcam w lewo w ulicę Główną. |
Zaliczam krótki przejazd przez Zieloną Górę i wjeżdżam do Justynowa. Z ul. Hulanka skręcam w prawo, w ulicę o bardzo popularnej w tej okolicy nazwie - Główna. |
Jadę dalej po ul. Głównej. Naprzeciwko skrzyżowania z ul. Tulipanową, ustawiony jest drewniany krzyż z napisem "Katyń-Smoleńsk. Prawda aż tyle kosztuje". |
Pędzę dalej do centrum Justynowa i przejazdu kolejowego na linii Łódź-Koluszki. Wjeżdżam do wsi Janówka, którą utworzono w grudniu 1812 roku z ziem należących do pobliskiego majątku Bedoń. |
Przejeżdżam przez całą osadę i skręcam w prawo, w drogę prowadzącą do wsi Jordanów. Jadę do skraju lasu - Rezerwatu przyrody "Gałków" i odbijam na północ do wsi Gałkówek Kolonia. |
We wsi skręcam w lewo na asfaltową szosę, prowadzącą do skrzyżowania z drogą na linii Brzeziny-Andrespol. Stoi tam strażnica OSP Jordanów. Na drzewach i krzewach pojawiają się już pierwsze oznaki jesieni. Liście jeszcze trzymają się mocno, ale już zaczynają wybarwiać się na czerwono i żółto. |
Przez skrzyżowanie jadę prosto i po kilku minutach pojawiam się we wsi Eufeminów. |
Dalej cały czas prosto do wsi Wiączyń Dolny. Łódź już blisko, stąd też takie właśnie zachowanie i uzasadniona radość Mr SCOTT'a. |
Przed skrzyżowaniem z ul. Malowniczą, po prawej stronie szosy stoi stary dom z drewna. Właściciel tej posesji posadził wzdłuż ogrodzenia mnóstwo kolorowych, jesiennych kwiatów. |
Po chwili jesiennej zadumy wracam na niebieski szlak rowerowy i pędzę z górki w stronę centrum Nowosolnej. |
Mocno przyciskam na pedały i zachwycając się kolorami jesieni, szybko docieram do Łodzi. |
Jadę po ul. Wiączyńskiej, do gwiaździstego skrzyżowania w Nowosolnej. Mijam nowe osiedle domów jednorodzinnych "Słoneczne Wzgórza". |
Aby dojechać do centrum miasta, muszę jeszcze pokonać długi podjazd po ul. Brzezińskiej. Wzniesienie kończy się dopiero na wysokości ul. Iglastej i dalej jest już zdecydowanie łatwiej. Pędzę z górki do wiaduktu na ul. Wojska Polskiego i potem w lewo w al. Palki. Ścieżką rowerową dojeżdżam do Ronda Solidarności. Ciągle trwają prace przy budowie ogromnego centrum biurowego "Infosys". Od 15 czerwca 2012 roku widać jednak wyraźne postępy ! |
W tej części ul. Jaracza posiada asfaltową nawierzchnię i do skrzyżowania z Placem Dąbrowskiego i ul. Sterlinga, jedzie się łatwo i bez wysiłku - bo z górki. |
Wracam pod Teatr Wielki, który jest drugim pod względem wielkości gmachem operowym w Polsce i jednym z największych w Europie. Od początku swojego istnienia Teatr Wielki w Łodzi jest organizatorem i miejscem międzynarodowego festiwalu - Łódzkie Spotkania Baletowe. |
Ulicą Jaracza dojeżdżam do ul. Kilińskiego i skręcam w lewo. Jadę krótki odcinek na południe, w stronę zabytkowego hotelu "Polonia-Palast", który jest piękną ozdobą skrzyżowania ulic Narutowicza i Kilińskiego. |
Skręcam w prawo w ul. Narutowicza, skąd jest świetny widok na kolejną perłę łódzkiej architektury. To cerkiew prawosławna p.w. Aleksandra Newskiego, którą podziwiałem na początku WYCIECZKI Nr 32. |
Jadę dalej po ul. Narutowicza, która jest jedną z najpiękniejszych łódzkich ulic. Znajduje się na niej wiele zabytkowych kamienic, jak np. ta pod numerem 18, która sąsiaduje z gmachem filharmonii. |
Wiele fragmentów ulicy Narutowicza poznałem podczas wcześniejszych wypraw (zobacz np. WYCIECZKA Nr 96). Dziś obejrzę sobie jej północny odcinek, przebiegający od ul. Wschodniej do ul. Piotrkowskiej. |
Pod adresem ul. Narutowicza 16 oraz Wschodnia 76, stoi narożna, secesyjna kamienica wybudowana w roku 1911 wg projektu architekta Gustawa Landau-Gutentegera. Pierwszymi właścicielami posesji byli małżonkowie Urisohn : Szmul Dawid Samuel i Musze Rosa Mania. |
Na rogu ul. Narutowicza i Piotrkowskiej 52, znajduje się kamienica Szai Eiznera zbudowana w 1876 roku. W czasach PRL-u, w połowie lat 70-tych XX wieku, na pierwszym piętrze mieścił się w niej bardzo modny klub - dyskoteka "Maxim". |
Na parterze kamienicy nieprzerwanie od roku 1883-go, funkcjonuje "Apteka pod Białym Orłem". Jest jedną z dwóch najstarszych, istniejących aptek łódzkich (pierwszą oglądałem na Placu Wolności nr 2, podczas WYCIECZKI Nr 85). Wystrój apteki ma charakter zabytkowy i został wpisany do rejestru zabytków. |
Fajna stronka - dzięki niej oswoiłam się z trasą na sucho :). Miałam lekkie opory ze względu na dziecko w foteliku ale niepotrzebnie. :) Teraz trasa jest wygodniejsza z względu na nową ścieżkę rowerową (na pewno do Kurowic - to sprawdziłam - czy dalej i jak daleko jeszcze nie wiem). Życzę wszystkim szerokiej drogi :) :) I POZDRAWIAM AUTORA BLOGA :)
OdpowiedzUsuńMr SCOTT pięknie dziękuje za pozdrowienia i miły komentarz :) "Szerokości" dla Wszystkich !!!
OdpowiedzUsuń