WYCIECZKA Nr 95 - Nagawki i Dmosin
TRASA : Łódź (Narutowicza, Kopcińskiego, Al.Palki, Brzezińska, Byszewska) - Plichtów - Byszewy - Boginia - Stare Skoszewy - Sierżnia - Lipka - Niesułków Kolonia - Lubowidza - Nagawki - Dmosin - Dmosin Pierwszy - Szczecin - Nowostawy Dolne - Nowostawy Górne - Stryków - Sosnowiec - Dobra - Kiełmina - Klęk - Skotniki - Łódź (Przyklasztorze, Okólna, Łagiewnicka, Sowińskiego, Zgierska, Zachodnia, Zielona, Narutowicza)
[10.06.2012. - 82,1 km, 21,4 km/h, 3:49:22 h]
[10.06.2012. - 82,1 km, 21,4 km/h, 3:49:22 h]
GPS
Mr SCOTT jedzie do... Nagawek i Dmosina !!! Trasa WYCIECZKI Nr 95. |
Wracam na ulicę Narutowicza. Pod nr 60 znajduje się wzniesiony w roku 1897 budynek "Collegium Anatomicum" należący do Uniwersytetu Medycznego. Pod koniec XIX wieku była w nim siedziba Przytułku dla Starców i Kalek prowadzonego przez Łódzkie Chrześcijańskie Towarzystwo Dobroczynności. |
Naprzeciwko zabytkowego gmachu stoi zbudowana w latach |
Przy skrzyżowaniu ul. Składowej i Narutowicza 59 można podziwiać zabytkową willę, zbudowaną w latach 1923-1928 dla przemysłowca Szai Kestenberga. Jest ona jednym z najciekawszych przykładów sztuki art deco w Łodzi. |
Naprzeciwko pod adresem Składowa 43, znajduje się wspaniały budynek zajmowany przez Uniwersytet Łódzki. W przeszłości był tu Wydział Prawa i Administracji. Teraz funkcjonuje w nim Wydział Studiów Międzynarodowych i Politologicznych. |
To moja kolejna wędrówka szlakiem rewelacyjnych obiektów uniwersyteckich - zobacz WYCIECZKA Nr 94. Skoro już jestem na ul. Składowej, to zaglądam na obszerny dziedziniec, gdzie znajduje się Aula im. prof. Wacława Szuberta. To dawna aula Wydziału Prawa i Administracji, gdzie także i Mr SCOTT nauczył się prostej zasady, że "Ignorantia iuris nocet". |
Wyjeżdżam na ul.Lindleya. Przy skrzyżowaniu z ul.Narutowicza 65 stoi jeden z najstarszych w Łodzi budynków biurowych. Gmach powstał w latach 1928-1930 i przed wojną należał do Przedsiębiorstwa Kanalizacji i Wodociągów. Obecnie ma w nim siedzibę Rektorat Uniwersytetu Łódzkiego. |
Sprzed rektoratu roztacza się wspaniały widok na nowy gmach łódzkiego Sądu Apelacyjnego i Sądu Okręgowego i wieżowiec Gazowni Łódzkiej przy ul. Uniwersyteckiej 2/4 (dawna ulica Trębacka). |
Po drugiej stronie frontowego wejścia zawieszone są jeszcze dwie tablice. Na tej podłużnej na górze znajduje się napis "Prywatne Gimnazjum Męskie M. Łodzi w Łodzi". |
Na gwiaździstym skrzyżowaniu w Nowosolnej skręcam w lewo w ul. Byszewską. Zaraz po prawej stronie jest duży parking i budynek Urzędu Gminy Nowosolna. |
Wracam na ul. Byszewską i dobrze znaną szosą wyjeżdżam z miasta Łodzi. Wkraczam na kolorowe tereny powiatu łódzkiego wschodniego. |
Rozpędzony wpadam do wsi Byszewy. To świetnie znana mi trasa do wsi Lipka i Niesułkowa. |
Ani na moment nie zwalniam tempa i błyskawicznie docieram do pięknej osady Boginia. |
Potem krótki zjazd i już jestem we wsi Stare Skoszewy. Za każdym razem coraz lepiej ją poznaję. |
Po prawej stronie drogi prowadzącej pod górkę, znajdują się zabudowania Szkoły Podstawowej im. Władysława Jagiełły. |
Przy bramie wjazdowej ustawione są dwie tablice. Pierwsza z czytelnym planem sytuacyjnym gminy Nowosolna, zawiera m.in. wykaz największych atrakcji turystycznych tego rejonu województwa łódzkiego. |
Na drugiej zamieszczone są informacje na temat pozostałości słowiańskiego grodziska z VI wieku. Jego niewielkie fragmenty, można zobaczyć w Starych Skoszewach na wschodnim brzegu rzeki Moszczenicy. |
Podjeżdżam do Sanktuarium p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Starych Skoszewach. Dziś niedziela i w kościele odprawiana jest akurat suma. Wierni w skupieniu słuchają kazania księdza. |
Odmawiam "rowerową zdrowaśkę" i oglądam kościół od płn.-wschodniej strony. Kieruję się w stronę cmentarza parafialnego, który znajduje się po tej samej stronie drogi co kościół. |
Cmentarz parafialny w Starych Skoszewach został założony około 1380 roku. Byłem już tutaj w trakcie WYCIECZKI Nr 39 i oglądałem mogiłę zbiorową żołnierzy polskich poległych podczas kampanii wrześniowej. |
Do 1869 roku dziedzicem dóbr Skoszewy był Feliks Wituski. Żył 54 lata i zmarł w dniu 26 maja 1869 roku. Jego grób znajduje się przy centralnej alei cmentarza. Pomnik wystawiła "Wdzięczna córka Józefa Kosstiał". Feliks Wituski był ojcem także Feliksa Wituskiego - właściciela wsi Małyń w powiecie poddębickim. |
Na terenie nekropolii w Starych Skoszewach można się natknąć na wiele starych nagrobków. Ten kamienny postument wystawiono w 1903 roku dla Heleny Panuszewskiej. |
Blisko bramy wejściowej zwraca uwagę stojący po lewej stronie pomnik z 1863 roku, upamiętniający powstańca styczniowego, zaledwie 19-letniego Antoniego Sokolnickiego. |
Wracam na szlak i w oka mgnieniu dojeżdżam do krzyżówki z drogą na trasie Stryków-Brzeziny. Jadę dalej prosto i sprawnie przedzieram się do wschodniej granicy Sierżni. |
Stamtąd już bardzo blisko do Lipki, której poświęciłem noworoczną eskapadę Nr 57. Mr SCOTT zawsze chętnie tu wraca ! Pędzę z górki wprost pod kościół mariawicki p.w. Matki Boskiej Szkaplerznej i św. Wojciecha ! |
Łauuu ! Rzeczywiście jest na co popatrzeć ! Historia powstania parafii w Lipce oraz późniejsze dzieje tutejszego kościoła są niezmiernie ciekawe. |
Po prawej stronie od bramy wejściowej ustawiony jest żelazny krzyż z figurką Jezusa Chrystusa. Pod krzyżem przymocowana jest pamiątkowa tablica. |
To świetna informacja, bo przecież właśnie jadę do Nagawek ! Z Lipki momentalnie przenoszę się do Niesułkowa. Najpierw przejeżdżam przez Kolonię Niesułków do trasy wojewódzkiej nr 708. |
Mr SCOTT był już w Niesułkowie nie raz, nie dwa ! Zobacz przede wszystkim WYCIECZKĘ Nr 64. Oglądam ponownie zabytkowy kościół p.w. św. Wojciecha i kieruję się na południe. |
Po przejechaniu kilkunastu metrów skręcam w lewo na Kołacin. Przejeżdżam przez most na rzece Mrożyca i wspinam się na spore wzniesienie. Jechałem już tą trasą podczas wcześniejszych wycieczek. |
Czeka mnie teraz krótki odcinek przejazdu przez pachnący las, za którym znajduje się wieś Lubowidza. Na skrzyżowaniu przy remizie strażackiej skręcam w prawo. Dookoła rozlega się przepiękny krajobraz polskiej wsi. |
Po drodze oglądam wiejskie gospodarstwa i domy stojące po lewej stronie szosy. Mijam rozjazd w prawo do Janowa i dojeżdżam do centrum Nagawek. W tym odnowionym budynku ma swoją siedzibę ośrodek zdrowia i szereg instytucji życia publicznego. |
Jadę dalej przez wieś i dojeżdżam do tablicy z reklamą największej atrakcji turystycznej Nagawek. To "Żywy skansen - centrum folkloru polskiego", którego budowa rozpoczęła się rok temu. |
Przy obszernym placu ustawiono karczmę. Jest to zabytkowy "Dom Tkacza" przeniesiony z centrum Zgierza. Podobne domy poznałem w trakcie WYCIECZKI Nr 43. |
Przechodzę na drugą stronę "Pensjonatu Lipka", w którym ulokowano recepcję skansenu, pokoje hotelowe i salę widowiskową na 200 miejsc z 70-ciometrową sceną. |
Obiekty skansenu przeznaczone są do całorocznego wypoczynku i rekreacji. Za kościołem z Lipki wybudowano amfiteatr z nowoczesną sceną, który świetnie komponuje się z zabytkowymi budynkami. |
Tuż za amfiteatrem ustawiono "Chatę z Brzezin". Urządzono w niej stylową herbaciarnię, a na piętrze kilka pokoi noclegowych dla gości skansenu. |
Przy tej samej alei stoi zabytkowa "Chata z Dobronia", w której ulokowano kuchnię obsługującą gości hotelowych. |
Dochodzę do spacerowego ronda, przy którym wybudowano od podstaw stajnię z wozownią. Na piętrze znajdą się pokoje hotelowe. |
Obok stajni znajduje się drewniany dworek z przełomu XIX i XX wieku, który został przeniesiony do skansenu z miejscowości Grodzisk. Ma w nim funkcjonować centrum konferencyjno-bankietowe. |
W dworku swoją salę taneczną ma folklorystyczny zespół ludowy "Mrożanie". Na tyłach dworku zbudowano dwa baseny i plac zabaw dla dzieci. |
Przy drewnianym ogrodzeniu skansenu ustawiono także tablicę z dobrze znanej mi serii "Muzeum w przestrzeni - wielokulturowe korzenie regionu łódzkiego" z opisem Centrum Folkloru w Nagawkach. |
To wspaniałe miejsce na mapie turystycznej województwa łódzkiego, które powstało i rozwija się dzięki działalności Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Dmosińskiej w Nagawkach. |
Jeszcze tylko ostatni rzut oka na panoramę skansenu i udaję się w dalszą podróż. Z polnej drogi skręcam w lewo na asfaltową szosę prowadzącą do Dmosina. |
Po obu stronach szosy stoją wiejskie zagrody i domy jednorodzinne. W Nagawkach mieszka na stałe około 170 osób. Dojeżdżam do końca wsi i mostu na rzece Mroga. |
Do Dmosina Mr SCOTT bardzo lubi przyjeżdżać ! Zobacz WYCIECZKĘ Nr 30 i Nr 78. Jadę centralną ulicą w stronę rozjazdu w lewo do wsi Lubowidza. Stoi tam przedwojenna kapliczka. |
Mijam remizę Ochotniczej Straży Pożarnej i skręcam w lewo. Przy drodze do Szczecina stoi budynek Urzędu Gminy Dmosin. |
Jadę dalej na południe pod zabytkowy kościół pod wezwaniem św. Andrzeja Apostoła i św. Małgorzaty Dziewicy i Męczennicy. Został wybudowany w 1728 roku ! |
Na pięknym placu przed bramą wejściową do kościoła, ustawiona jest absolutnie "magiczna" statua Matki Bożej z 1908 roku. |
Wchodzę teraz na cmentarz parafialny. Jest na nim wiele zabytkowych i przepięknych nagrobków, jak ten z figurką zamyślonego chłopca, który znajduje się tuż za ogrodzeniem kościoła. |
Do metalowego cokołu przytwierdzona jest tabliczka z napisem "Ś.P. Rafał Wolski urodzony d. 15 października 1790 roku. Zmarł d. 23 lipca 1885 roku". |
Szybkim tempem docieram do pierwszych zabudowań Szczecina, który poznałem podczas WYCIECZKI Nr 78. |
Węzeł jest skomplikowanym skrzyżowaniem autostrad A-1 i A-2 na peryferiach Strykowa. W dalszym ciągu trwają prace nad odcinkiem autostrady A-1 w kierunku Katowic. |
Dla Mr SCOTT'a przejazd przez Stryków, to zawsze czysta przyjemność. Z ul. Brzezińskiej skręcam w lewo w ul. Warszawską i pruję na południe oglądając z radością malowniczy zalew nad rzeką Moszczenica. Za akwenem znajduje się Parafia Kościoła Starokatolickiego Mariawitów. |
Sprawnie pokonuję podjazd i skręcam w lewo na ruchliwą szosę. Pędzę z górki w stronę Zgierza. |
Szybko dojeżdżam do Skotnik. |
Potem jadę ul. Zachodnią do Zielonej i znowu jestem przy ul. Narutowicza. Ten wspaniały budynek na rogu z ul. Piotrkowską 52, to zabytkowa kamienica Szai Eiznera zbudowana w 1876 roku. ! Pod koniec lat 70-tych mieścił się w niej kultowy klub "Maxim". |
Hmm, Szanowny Kolega pojechał do Nagawek, a ja miałem nadzieję, spotkać kolegę w Łasku.
OdpowiedzUsuńAno tak (-: Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńWitam nazywam się Jola i piszę swoją prace magisterską na temat skansenu w Nagawkach. Aby jednak mogła ona powstać potrzebuje pomocy życzliwych ludzi który poświęcą odrobinę swojego wolnego czasu i zechcą wypełnić dla mnie krótka ankietę. Bez waszej pomocy nie będę w stanie zrealizować mojej pracy. Każda wypełniona ankieta dostarcza mi bezcennego materiału badawczego. Ankieta zamieszczona jest na stronie:
OdpowiedzUsuńhttps://www.interankiety.pl/interankieta/e48b2ebb2347cf1232f525896da78cfe
Wszystkim którzy zdecydują się mi pomóc serdecznie dziękuje.