Blog ma na celu popularyzowanie rowerowych wycieczek po Łodzi, regionie łódzkim i okolicach.
Znajdziesz tu zdjęcia, filmy, opisy tras i ślady GPS.
Miasto Łódź i województwo łódzkie są naprawdę piękne ! Zobaczysz, że "ONI są wszędzie", wszystko się łączy i odbija w tablicach ! Zachęcam do czynnego wypoczynku i powodzenia na trasach !!!
Mr SCOTT jedzie do... Głupiejewa !!! Trasa WYCIECZKI Nr 425.
Jak na październik, to na dziś zapowiada się dobra pogoda ! Głupi nie jestem i nie będę siedział w domu. Tak więc decyzja może być tylko jedna : jadę do... !!! Kolejną wycieczkę rozpoczynam przy ul. Żeromskiego 115 przed budynkiem Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 19 im. Karola Wojtyły.
Przy drzwiach wejściowych zawieszona jest tablica z wizerunkiem patrona, którą odsłonięto w czerwcu 2007 roku.
Na terenie obiektu znajduje się także Łódzkie Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego.
Piękny, zabytkowy budynek przy ulicy Żeromskiego 115 na trwałe wpisał
się w krajobraz Łodzi. Łódzka Szkoła
Rękodzielniczo-Przemysłowa, prababka dzisiejszego Zespołu, miała tu swą
siedzibę od 1903 roku.
Oglądam okazały budynek szkoły ze wszystkich stron i jadę rowerkiem przez Łódź. Okazały klomb w Parku im. ks. Józefa Poniatowskiego.
ul. Karolewska - tramwajowa trasa W-Z.
ul. Klaretyńska 2 - kościół Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny i Świętego Antoniego Marii Klareta.
Firma "METALPOL" - oddział przy ul. Św. Teresy 105.
Firma "STALBET" - produkcja i sprzedaż betonu i wyrobów betonowych ul. św. Teresy od Dzieciątka Jezus 105.
Firma "ROSSMANN" - ogromna centrala przy ul. Św. Teresy 109.
NA TRASIE DO GŁUPIEJEWA
Aleksandrów Łódzki ul. Głowackiego.
Aleksandrów Łódzki Brużyca - dawna remiza strażacka.
Rzeka Bzura w Aleksandrowie Łódzkim.
Miejscowość Brużyczka Mała i nowa warstwa asfaltu.
Wieś Jastrzębie Górne - ta nowa droga jest rewelacyjna ! Jedzie się znakomicie !!!
Staw na rzece Linda w Grotnikach.
Droga krajowa nr 91 w Ozorkowie.
Jadę prosto przez Cedrowice po nowej warstwie asfaltu.
Przy szosie ustawiona jest tablica : "Powiat Zgierski. Przebudowa drogi powiatowej nr 5150 w m. Cedrowice, gm. Ozorków. Zadanie zrealizowano z udziałem środków finansowych Województwa Łódzkiego".
"Miłego dnia skarbie" - napis na drodze w Leśmierzu 💖
Panorama na zabudowania dawnej cukrowni.
Kościół p.w. Opieki św. Józefa w Leśmierzu.
Cukrownia Leśmierz SA to jeden z najstarszych zakładów pracy w gminie Ozorków, działający z przerwami przez 170 lat (1838-2008).
Zespół Szkół w Leśmierzu.
Tum - słynna Archikolegiata NMP i św. Aleksego.
Kwiatkówek - Skansen Łęczycka Zagroda Chłopska.
Droga woj. nr 703 we wsi Marynki. Skręcam w lewo na Witaszewice.
Panorama na Pradolinę Warszawsko - Berlińską.
Wieś Witaszewice - gmina Góra Świętej Małgorzaty.
Mr SCOTT od dawna tłumaczy wszystkim, że ludzie na wsi, to mają dużo kapusty 😂
Super szosa we wsi Orszewice.
Mały staw w Orszewicach.
Opuszczone gospodarstwo we wsi Zagaj.
Osada Zagaj.
Zagaj - remiza strażacka.
Wieś Rogulice.
Kapliczka we wsi Konstancin.
Wzorowe gospodarstwo rolne we wsi Konstancin.
Skrzyżowanie dróg we wsi Łętków.
Kapliczka w osadzie Czarnopole.
Wieś Czarnopole.
W końcu dojeżdżam do wsi Głupiejew, która położona jest w powiecie łęczyckim, w gminie Góra Świętej Małgorzaty. To główny cel mojej dzisiejszej wycieczki, która ma na celu przejechanie wzdłuż i wszerz południowej części Pradoliny Warszawsko-Berlińskiej.
Do Głupiejewa jeszcze wrócę, a tymczasem wjeżdżam do sąsiedniej wsi Balków. Przebiega tędy niebieski szlak rowerowy "W centrum Polski".
Kapliczka w Balkowie.
Druga kapliczka w Balkowie.
Trzecia kapliczka w Balkowie i remiza strażacka.
Świetlica wiejska w Goślubiu i remiza strażacka OSP Janowice-Goślub.
Tabliczka informacyjna "Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Zakup sprzętu pożarniczego, środków ochrony indywidualnej i umundurowania strażackiego dla OSP Janowice-Goślub został dofinansowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych".
Tabliczka informacyjna "Podłączeni-niewykluczeni. Działanie przeciw wykluczeniu cyfrowemu" - projekt współfinansowany przez UW z Europejskiego Funduszu rozwoju Regionalnego w ramach programu operacyjnego "Innowacyjna gospodarka 2007-2013".
Tabliczka informacyjna dot. modernizacji świetlicy w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013.
Goślub - skrzyżowanie z drogą do Osady Goślub.
Panorama na osiedle mieszkaniowe w Piątku.
Piątek - pomnik geometrycznego centrum Polski (zobacz koniecznie WYCIECZKĘ Nr 96).
W Piątku wyjeżdżam na drogę woj. nr 703 i obieram kurs na Łęczycę.
Na szosie zerowy ruch i jedzie mi się wyśmienicie ! Plan na dalszą część wycieczki mam nieco głupi i prosty : będę jeździł w tę i we tę, raz w prawo, raz w lewo, trochę prosto, trochę dookoła i cały czas do przodu !!! 😜
Rzeka Struga - parę metrów od granicy z Piątkiem.
Wieś Janówek.
Z szosy nr 703 zjeżdżam w prawo do wsi Janowice. To drugi główny cel mojej głupawej przejażdżki 😝
Kapliczka w Janowicach.
Pomnik w miejscu zbrodni niemieckiej dokonanej we wrześniu 1939 roku, wystawiony ku czci zamordowanych wówczas sześciu mieszkańców Janowic.
"W miejscu tym 10 września 1939 r. zostali rozstrzelani przez hitlerowców mieszkańcy Janowic Frankiewicz Józef, Frankiewicz Julian, Konowalski Adam, Konowalski Jan, Płatek Władysław, Stawiński Stanisław. Pamięci pomordowanych Społeczeństwo. 23 września 1962 roku".
Przez Janowice przebiega "Szlak rowerowy Bitwy nad Bzurą" okolic Piątku. Druga trasa tego szlaku jest wytyczona w Gminie Kutno.
Od skrzyżowania z pomnikiem jadę na wschód. Po drodze mam widok na park podworski w Janowicach, do którego jeszcze dziś wrócę.
Druga kapliczka w Janowicach z napisem "Maryjo Matko nasza módl się za nami".
Firma "TOREX" Sp. z o.o. w Janowicach - producent drewnianych karniszy.
Po zrobieniu kółka przez Goślub, wracam do Janowic i oglądam ruiny dworku szlacheckiego.
Dwór został wzniesiony pod koniec XIX wieku z inicjatywy rodziny Łoskowskich, którzy byli właścicielami Janowic do rozpoczęcia II wojny światowej.
Dwór charakteryzuje się ciekawą architekturą w postaci m.in. boniowania oraz
półkolistej kolumnady wspartej na jońskich kolumnach położonej od
strony wschodniej.
Dziś budynek jest niestety w złym stanie, stojąc w szczerym polu. Pozostały już tylko gołe mury oraz pozostałości dawnego parku. Co za głupek doprowadził do takiej ruiny ?
Po obejrzeniu zespołu dworskiego wracam do remizy strażackiej w Goślubiu. Tym razem jadę cały czas prosto - na północ.
Za kapliczką w tzw. Goślubiu Drugim, skręcam w lewo - na zachód. Kręcę się dziś po tej okolicy jak głupi ! 😆
Dojeżdżam znowu do Balkowa i patrzę ze smutkiem na opuszczony dom, który stoi w szczerym polu.
Wieś Balków i brama wjazdowa na teren dawnego zespołu dworskiego. Otwarte wrota zachęcają do wjazdu, ale to teren prywatny - wstęp wzbroniony, więc nie będę się wygłupiał... 😞
Dzięki zoomowi w moim badziewnym aparacie, udaje mi się uwiecznić na zdjęciu współczesny dworek, jaki znajduje się na terenie obszernego parku krajobrazowego.
W balkowskim parku są także ruiny dworu z 2 połowy XIX wieku oraz zrujnowane zabudowania dawnego folwarku.
Ponownie jestem w centrum wsi Balków i oglądam niszczejący budynek skupu mleka.
Charakterystyczną cechę polskiego krajobrazu kulturowego stanowią krzyże, figury i kapliczki przyrożne. Nie inaczej jest na Ziemi Łódzkiej. Metalowy krzyż przy drodze dojazdowej do remizy strażackiej.
Na zapleczu strażnicy znajduje się budynek świetlicy wiejskiej w Balkowie.
Nad wejściem zawieszona jest tablica z napisem "Świetlica internetowa w Balkowie. Regionalny punkt koordynacyjny utworzony w ramach projektu "Podłączeni-niewykluczeni działanie przeciw wykluczeniu cyfrowemu". Jest to akcja wspierana przez fundusze europejskie.
Przejeżdżam przez cały Balków i ponownie melduję się w Głupiejewie !!!
Tym razem jadę cały czas na południe, przez Głupiejew i osadę Nowy Gaj.
Na krótką chwilę wyjeżdżam na DW nr 703 i skręcam tym razem na północ do wsi Janów.
Docieram do rozwidlenia dróg w przysiółku o nazwie Poprzeczka. Stoi tak wielki, żelazny krzyż.
Przy drodze ustawiona jest tablica z informacją "Projekt 150/2004 pn. Budowa i przebudowa dróg gminnych w gminach Związku Gmin Regionu Kunowskiego - Etap I". Projekt współfinansowany przez Unię Europejską i budżet państwa współfinansowany z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Całkowity koszt projektu (wg umowy) 9.017.195,48 zł".
Drogi w tych okolicach kręcą się raz w lewo, raz w prawo ! Chwilami to nawet nie wiem, gdzie jestem. Człowiek bez mapy w komórce jest głupi jak but ! Sięgam po telefon i sprawdzam swoje położenie. To jeszcze wieś Sługi, a już za zakrętem czai się sioło o nazwie Łętków 😆
Jadę ciągle na północ do końca wsi Sługi.
Ponownie docieram do osady Konstancin i skręcam na południe.
Po chwili znowu skręcam i tym razem kieruję się na północ do wsi Zagaj.
Przez osadę prowadzi wąska droga, przy której znajduje się "Automatyczna stacja uzdatniania wody Zagaj".
Tego rodzaju obiekty pozostają pod ścisłą ochroną i wstęp na ich teren jest wzbroniony. Na ogrodzeniu stacji zawieszone są tablice informacyjne. Dowiaduję się, że "Rozbudowa Automatycznej stacji Uzdatniania wody w Zagaju, mająca na celu poprawę warunków życia mieszkańców, współfinansowana jest ze środków Unii Europejskiej w ramach działania Podstawowe usługi dla gospodarki i ludności wiejskiej Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013" oraz "z dofinansowania środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi".
Przejeżdżam przez Zagaj i skręcam w lewo - na zachód do wsi Orszewice.
Mijam budynek dawnej szkoły podstawowej w Orszewicach.
Kręcę się trochę po Orszewicach i najpierw jadę do północnego krańca wsi. Potem zawracam i dojeżdżam do drogi woj. nr 703.
Skręcam na zachód i kieruję się w stronę Łęczycy. Znowu jestem w Witaszewicach !
Zajazd-hotel "U Pauli" w Witaszewicach.
Świetlica wiejska w Witaszewicach.
Przydrożna kapliczka z figurą Matki Boskiej.
Zjeżdżam z DW 703 przed wsią Marynki. Pedałuję teraz na północ do skrzyżowania w Pradolinie Warszawsko-Berlińskiej. Obszar ten powstał w okresie zlodowaceń, kiedy z topniejącego lodowca wypływało wiele rzek.
Ustawiona jest tam tablica informacyjna Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków z której dowiaduję się, że "Pradolina Warszawsko-Berlińska, kod obszaru : PLB100001* i Pradolina Bzury-Neru, kod obszaru PLH100006** są częścią europejskiej sieci ekologicznej NATURA 2000 oraz częścią międzynarodowej sieci ostoi ptaków Important Bird Area".
Od tablicy jadę na zachód do wsi Marynki, w której wjechałem dziś na te malownicze tereny 4 godziny wcześniej.
Zatrzymuję się na chwilę przy salonie z maszynami rolniczymi "Farmasz Sobociński". Wyciągam z kieszeni swój "Tajny plan zdobycia Głupiejewa, Janowic i okolic" i sprawdzam, czy też czasem nie pojechałem "na wariata" i nie ominąłem jakiejś miejscowości. Ale okazuje się, że przejechałem zaplanowaną trasę zgodnie z planem ! Czyli nie jestem taki głupi !!! 😎
W Marynkach wyjeżdżam na drogę woj. nr 703. Mijam remizę miejscowej straży pożarnej.
Plan na dalszą jazdę nie jest taki głupi ! Będę jechał cały czas po DW 703 aż do Piątku ! Tzn. aż do wieczora, bo dzisiaj przecież jest poniedziałek, a nie piątek 😂
Gimnazjum w Nowym Gaju - gmina Góra Świętej Małgorzaty.
Wieś Stawy. Do Piątku jest stąd tylko 5 km. Na trasie robię dużo zdjęć, ale jak się potem okaże, to ich jakość jest po prostu beznadziejna... Zły jestem na siebie, bo zachowuję się jak głupi ! Cały czas używam taniego aparatu Canon Canon IXUS 162, a przecież mam kasę i mógłbym wreszcie kupić sobie porządny sprzęt... 😖
W Piątku poprawiam ekwipunek, ubieram ciepłą kurtkę i już nigdzie się po drodze nie zatrzymuję. Jak to mówią "Szczęście głupim sprzyja" i nic dziwnego, że bez problemów docieram do Łodzi. Jest godz. 19:50, gdy pojawiam się na Starym Mieście.
Super wycieczkę do Głupiejewa i Janowic, kończę na ul. Wojska Polskiego przy kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W doskonałym nastroju i z uśmiechem na ustach docieram bezpiecznie do domu. W progu wita mnie żona takimi oto słowami "No i z czego się cieszysz głupku jeden ! Dlaczego cię tak długo nie było wariacie !?" 😊
Wciskam "stop" w aplikacji endomondo i po chwili na ekranie telefonu pojawia się ślad trasy mojej fantastycznej wycieczki. Patrzę z zachwytem na jej górny fragment i "Śmieję się, jak głupi do sera", bo ten obraz dowodzi niezbicie, że przejechałem dziś Pradolinę Warszawsko-Berlińską "w te i we w te", że poszadkowałem te malownicze tereny na max'a ! "Ale czad" !!! 👷
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz