Blog ma na celu popularyzowanie rowerowych wycieczek po Łodzi, regionie łódzkim i okolicach.
Znajdziesz tu zdjęcia, filmy, opisy tras i ślady GPS.
Miasto Łódź i województwo łódzkie są naprawdę piękne ! Zobaczysz, że "ONI są wszędzie", wszystko się łączy i odbija w tablicach ! Zachęcam do czynnego wypoczynku i powodzenia na trasach !!!
Kolejną listopadową wycieczkę rozpoczynam przy skrzyżowaniu ul. Zielonej z ul. Wólczańską.
W kamienicy mieszczańskiej przy ul. Zielonej 13 znajduje się Klasztor Ojców Dominikanów, któremu patronuje bł. Piotr Jerzy Frassati.
Łódzki klasztor został założony w 2004 roku. Natomiast już w przyszłym roku Dominikanie będą świętowali Jubileusz 800-lecia istnienia.
W budynku mieści się m.in. kaplica, DA „Kamienica”, Galeria „Zielona 13”, sala wykładowa, Fundacja Przeciwdziałania Uzależnieniom „Dominik”, oraz kilka dodatkowych pomieszczeń służących celom duszpasterskim.
Po dominikańskim preludium dojeżdżam do ul. Piotrkowskiej i kieruję się do Placu Wolności.
Pędzę jak szalony, bo nie chcę się spóźnić ! Na godz. 9:00 została wyznaczona zbiórka dla rowerzystów skupionych na facebook'owej stronie "Rowerowy Soboty". Zorganizowano wydarzenie pt. "Ognisko w lesie Janinów", na które odpowiedziało bardzo dużo osób !
Witam się ze wszystkimi rowerowymi znajomymi, m.in. z Jadzią Mazurkiewicz. To prawdopodobnie najsłynniejsza łódzka rowerzystka, która co roku przejeżdżą ponad 20.000 km !
Jest też Andy "Gołąb" Szelman, z którym zaliczyłem parę fajnych wycieczek. Z Placu Wolności kierujemy się na drugie miejsce zbiórki.
Parking przy stacji paliw przy skrzyżowaniu ul. Strykowskiej z ul. Wycieczkową. Tu dołączają do pierwszej grupy pozostali rowerzyści. Atmosfera znakomita !!!
W sile ok. 30 osób pedałujemy na Wzniesienia Łódzkie.
Poruszamy się trasą czarnego szlaku po Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich.
Jedziemy spokojnym tempem do wsi Boginia. Kolory złotej polskiej jesieni zachwycają !
W Bogini znajduje się rewelacyjna, pagórkowata trasa, która prowadzi w kierunku wsi Stare Skoszewy. Można się na niej porządnie rozpędzić i potrenować siłę nóg na stromy podjazdach.
Wieś Nowe Skoszewy i wiadukt autostrady A-1.
Szutrowa arteria na odcinku Nowe Skoszewy - Janinów.
Wreszcie dojeżdżamy do zjawiskowego lasu we wsi Janinów. Znam dobrze to miejsce chociażby z WYCIECZKI Nr 321.
Pozwolenie na zorganizowanie takiej imprezy dostaliśmy od pana leśniczego Leśnictwa Janinów. Niezbędne formalności załatwiła nieoceniona Jadzia ! Zostawiamy swoje rowery na leśnym parkingu i rozpalamy ognisko.
Pieczemy kiełbaski, kaszankę i chlebek. Rozmawiamy, śmiejemy się i wspominamy swoje rowerowe eskapady. Atmosfera jest znakomita !
Staram się zamienić parę słów z każdym, ale ze Zdziśkiem Władczykiem chyba najlepiej mi się rozmawiało !
Spędzam przy ognisko ponad godzinę, ale ileż można wytrzymać bez roweru ? Namawiam Konrada i Radka na przejażdżkę i dołączają do nas jeszcze Michał i Marcin.
Objaśniam kolegom trasę wycieczki, którą tworzę spontaniczne - at hoc, w swojej głowie. Ruszamy przez bajkowy Las Janinowski.
Las Poćwiardówka - czarny szlak rowerowy po PKWŁ.
Wola Cyrusowa - Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (zobacz koniecznie WYCIECZKĘ Nr 128).
Młyn w Kołacinie przy drodze woj. nr 704.
Super asfaltówka na granicy gm. Dmosin i gm. Rogów.
Niebieska kapliczka we wsi Kobylin.
Droga przez wieś Stefanów. Znam doskonale te okolice np. z WYCIECZKI Nr 311.
Szybkim tempem przejeżdżamy przez Rogów do wsi Marianów Rogowski. Tu objaśniam kolegom jaką trasą dalej pojedziemy i okazuje się, że Marcin (po prawej) i Michał mają na dziś dość jazdy.
Chcą już wracać do Łodzi i twierdzą, że nie mają już siły jechać w takim szybkim tempie, jakie forsujemy razem z Radkiem i Konradem. Namawiam ich jednak do dalszej jazdy. Pedałujemy już wolniejszym tempem wybrukowaną arterią do wsi Dąbrowa.
Dojeżdżamy do wsi Popień, gdzie odpoczywamy kilka minut przy dawnym folwarku Krukowieckich.
Dopinguję Marcina i Michała i podtrzymuję na duchu, ale koledzy wyraźnie od nas odstawają... Wleczemy się jak muchy w smole, jadąc pod wiatr drogą do wsi Wierzchy.
Stawy na rzece Rawka w okolicy wsi Popień.
Śliczne koniki ze stajni Władysławowo.
Dojeżdżamy do wsi Świny, którą poznałem dobrze w trakcie WYCIECZKI Nr 100.
Rewelacyjna drożyna na odcinku Świny-Rewica.
Jest to na pewno jedna z najpiękniejszych tras rowerowych w gm. Koluszki.
Po wdrapaniu się na wzgórze, stajemy do pamiątkowego zdjęcia.
W Rewicy obieramy kurs na południe.
Michał z Marcinem cały czas "zamulają"... Jadą bardzo wolno i dziwię się, że ci młodzi ludzie, którzy mają 25 lat mniej ode mnie, są w tak kiepskiej kondycji fizycznej.
Motywuję ich cały czas, namawiam by się nie poddawali i próbuję skierować ich uwagę na BAZY OBCYCH. Takich wiatraków jest pełno w okolicy wsi Leosin. ONI są wszędzie !!! 👽
Nowy asfalt na drodze we wsi Stefanów k/Koluszek.
Po dojechaniu do osady Redzeń Stary, kierujemy się do torów kolejowych we wsi Będzelin.
Dziś przez cały dzień była znakomita pogoda i pod wieczór, trafił nam się przepiękny zachód słońca.
Po dojechaniu do wsi Chrusty Nowe, kierujemy się nad zalew w Kotlinach. Tutaj kończymy wspólną przejażdżkę, bowiem Michał z Marcinem mówią "mamy dość"...
Michał dzwoni do swojej żony i prosi, aby przyjechała tutaj po nich samochodem. No cóż, nie każdy ma predyspozycje do wycieczek z dystansem powyżej 100 km. Śmiejemy się z Konradem i Radkiem, że zajeździliśmy kolegów na śmierć i zaraz po ich dwa żółte trupy podjedzie czarny karawan... 😂
Żegnamy się z kolegami i jedziemy szybkim tempem w stronę Łodzi. Po drodze oglądamy w Modlicy gotową do odbioru autostradę A-1.
Rozstaję się z Konradem i Radkiem na terenie dzielnicy Górna. Po drodze do swojego domu, przejeżdżam m.in. obok nowego centrum handlowo-rozrywkowego "Sukcesja" na al. Politechniki.
Wycieczkę kończę przy centrum przesiadkowym łódzkiego MPK przy skrzyżowaniu ul. Piotrkowskiej z al. Mickiewicza. Miejsce to zwane jest od niedawna przez Łodzian "Stajnią Jednorożców".
Krótkie podsumowanie aktywnego dnia : bardzo fajne ognisko z "Rowerowymi sobotami" i kolejna wycieczka z dystansem powyżej 100 km, podczas której "trup słał się gęsto", bo zajeździliśmy kolegów na śmierć... 😎
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz