Blog ma na celu popularyzowanie rowerowych wycieczek po Łodzi, regionie łódzkim i okolicach.
Znajdziesz tu zdjęcia, filmy, opisy tras i ślady GPS.
Miasto Łódź i województwo łódzkie są naprawdę piękne !
Zobaczysz, że "ONI są wszędzie", wszystko się łączy i odbija w tablicach !
Zachęcam do czynnego wypoczynku i powodzenia na trasach !!!

WYCIECZKA Nr 206 - Chechło i Dobroń

TRASA : Łódź (Kopernika, Łąkowa, Karolewska, Krzemieniecka, Retkińska, al. Wyszyńskiego, Maratońska, Sanitariuszek) - Gorzew - Górka Pabianicka, Petrykozy, Piątkowisko, Pabianice - Chechło Pierwsze - Wincentów - Markówka - Dobroń - Chechło Drugie - Chechło Pierwsze - Pabianice - Ksawerów - Łódź (Pabianicka, Wólczańska, Żwirki, al. Kościuszki) 
[28.09.2013. - 69,2 km, 20,4 km/h, 3:23:33 h]   
Mr SCOTT jedzie do... Chechła i Dobronia !!! Trasa WYCIECZKI Nr 206.
Ostatnia dekada września upływa szybko i charakteryzuje się zmienną pogodą. Dni są raczej chłodne i pochmurne, a słońca jak na lekarstwo... Ale Mr SCOTT nie zamierza siedzieć w wolną sobotę bezczynnie !
Trzeba trochę pochechłać korbą.
Zaczynam ze skrzyżowania ulic Kopernika i Żeromskiego. Chcę ocenić stopień zaawansowania prac przy jego modernizacji oraz remoncie ulicy Kopernika. Na zdjęciu odcinek ul. Żeromskiego w kierunku al. Mickiewicza.
Remont zaczął się w dniu 1 lipca 2013 roku i podzielono go na dwa etapy. Kilometrowy odcinek szyn ma być gotowy podobno do końca września. Mr SCOTT wątpi, aby ten termin został jednak dotrzymany...
podzielono na dwa etapy. Pierwszy obejmuje modernizację torowiska i jezdni na ul. Kopernika.
podzielono na dwa etapy. Pierwszy obejmuje modernizację torowiska i jezdni na ul. Kopernika.
podzielono na dwa etapy. Pierwszy obejmuje modernizację torowiska i jezdni na ul. Kopernika.
Natomiast jezdnia będzie remontowana aż do ostatnich dni stycznia 2014 roku. Przy placu budowy zawieszone są plansze z logo "Łódź buduje" oraz napisem "Przepraszamy za utrudnienia. Do końca inwestycji pozostało 21 tygodni".
Na ul. Kopernika powstanie nowe torowisko, przystanki, zatoki drogowe i sygnalizacja świetlna, przebudowana zostanie również sieć trakcyjna wraz z siecią napięcia. Remont obejmie też system odwadniania ulicy, chodniki i oświetlenie. Na zdjęciu fragment ul. Kopernika/Żeromskiego w stronę ul. Gdańskiej.
Przemieszczam się do skrzyżowania ul. Kopernika 29/31 z ul. Lipową. Stoi tam trzypiętrowy budynek z boniowanym parterem, który zajmuje IV Komisariat Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Na ścianie kamienicy zawieszona jest pamiątkowa tablica, związana z okresem umacniania władzy ludowej po zakończeniu drugiej wojny światowej. Do roku 1956 znajdowało się tutaj więzienie polityczne Urzędu Bezpieczeństwa.
Na płycie z czarnego granitu umieszczono napis o treści "Pamięci tych, którzy męczeni i mordowani w więzieniach w latach 1945-1956 pozostali wierni Bogu i Ojczyźnie. Koledzy z Drugiej Konspiracji Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego - Łódź. Łódź. Kwiecień 1996 r.". Pomnik poświęcony uczestnikom Drugiej Konspiracji, znajduje się na peryferiach Łodzi. Stoi na ul. Konspiracji, przy skrzyżowaniu w Konstantynie - zobacz WYCIECZKA Nr 133.
Na zdjęciu remont ul. Kopernika przy skrzyżowaniu z ul. Lipową. W tej narożnej kamienicy, która należy do zasobów komunalnych miasta, przeprowadzono ostatnio remont w ramach programu "Mia100 kamienic". Na parterze budynku znajduje się sklep rowerowy oraz serwis należący do firmy "Gold-Sport" z ul. Żeromskiego 78.
Patrząc na budynek dawnego więzienia, Mr SCOTT przypomina sobie, że podobne miejsce kaźni i represji narodu polskiego, upamiętnia tablica przy ul. Sterlinga 16 - zobacz WYCIECZKA Nr 113.
Ruszam w stronę ulicy Łąkowej, obserwując prace ekip remontowych i nadzorujących ich inżynierów. Terminy gonią i robotnicy muszą się śpieszyć, bo przecież ul. Kopernika będzie jedną z głównych dróg objazdowych podczas przebudowy trasy W-Z, która wystartuje już niebawem !
Ulicę Kopernika poznałem dość dobrze w trakcie WYCIECZKI Nr 85. Znajduje się przy niej wiele zabytkowych kamienic, willi i obiektów fabrycznych. Po zakończeniu remontu, wrócę tu jeszcze na pewno !
Aby wydostać się z miasta, Mr SCOTT wybiera trasę przez osiedle mieszkaniowe na Retkini. Wykorzystując drogi rowerowe, jadę wartko po al. Bandurskiego, ul. Krzemieniecką i ul. Retkińską, do skrzyżowania z al. Wyszyńskiego (na zdjęciu).

Skręcam na zachód kierując się w stronę ul. Popiełuszki. Jest kolejna okazja, by popatrzeć nieco dłużej na wspaniały mural, który powstał na ścianie bloku przy al. Wyszyńskiego 80.
Mural jest dziełem chilijskiego artysty INTI. Oglądałem proces jego powstawania podczas WYCIECZKI Nr 202.
INTI Castro na co dzień mieszka w Paryżu. Charakterystycznym motywem jego prac, są postacie związane z folklorem Ameryki Południowej. 
Nasza Łódź ma już jedno jego dzieło, które znajduje się na ścianie budynku przy ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich 48. Mural na Retkini powstał w ramach trzeciej edycji Festiwalu Galerii Fundacji Urban Forms 2013.
Dzieło zachwyca kolorami i perfekcyjnym wykonaniem. Z pewnością jest wspaniałym dopełnieniem krajobrazu naszego miasta, które właśnie dzięki muralom stało się sławne na całym świecie.
Pedałuję do końca ul. Maratońskiej, dojeżdżając do skrzyżowania z ul. Sanitariuszek. Znajduje się tutaj bardzo charakterystyczny obiekt. To eurozlewnia spełniająca wyśrubowane wymogi unijne, którą oddano do użytku równo rok temu. Jest to jedna z najbardziej ekologicznych inwestycji tego typu w Polsce. Proces badania ścieków jest tu całkowicie zautomatyzowany. Jeżeli ich rodzaj nie zgadza się z tym, co zdeklarował przewoźnik, odbiór ścieków jest odcinany. Eurozlewnia może obsłużyć siedem wozów asenizacyjnych jednocześnie. Mr SCOTT twierdzi żartobliwie, że każdy mieszkaniec Łodzi może tu przyjechać i głośno powiedzieć, co mu się nie podoba w działaniu Unii Europejskiej ! Eurozlewnia wszystko przyjmie.
Za eurozlewnią znajdują się droga wewnętrzna, która należy do Łódzkiej Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Można nią przedostać się do sąsiedniej osady Okołowice oraz do wsi Gorzew. Ale dzisiaj jest niedostępna dla ruchu samochodowego. Trwa bowiem remont nawierzchni, który potrwa krótko - do dnia 3 października 2013 roku.
Jednak rowerem dojedzie się wszędzie ! Mr SCOTT śmiało pedałuje po pustej drodze. Kierując się do mostu na rzece Ner, opuszczam naszą zachmurzoną Łódź.

Pomykam świetnie znaną trasą, przez Gorzew i Górkę Pabianicką do wsi Petrykozy. Mijam zabudowania Szkoły Podstawowej im. H. CH. Andersena.
Patrząc na lewo prawie zawsze ujrzy się tutaj rewelacyjną panoramę na łódzki "Manhattan", czyli Śródmiejską Dzielnicę Mieszkaniową. Dziś widać idealnie skąpane w słońcu wierzchołki bloków przy ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego.
Pędząc z górki, szybko docieram do skrzyżowania przy ośrodku zdrowia w Petrykozach (w prawo do Kudrowic, w lewo na Szynkielew). Jadę dalej prosto.
Zaliczam kolejny zjazd i podjeżdżam na wiadukt nad trasą S-14, która stanowi południową obwodnicę Łodzi.
Z nowego wiaduktu mamy znakomity widok na przemysłową część miasta Pabianice. Widać doskonale kominy fabryczne oraz wieże kościoła NMP Różańcowej przy ul. Zamkowej.
Dziś światło słoneczne pada akurat tak sprytnie, że oprócz bloków mieszkalnych na łódzkim "Manhattanie", widać także znakomicie kominy elektrociepłowni EC-4 przy ul. Jadwigi Andrzejewskiej 5.
Po rewelacyjnej sesji krajobrazowej, zjeżdżam z wiaduktu do skrzyżowania we wsi Piątkowisko.
Skręcam na zachód w ul. Wspólną i wjeżdżam do Pabianic.
Następnie odbijam w prawo w ul. Torową, dojeżdżając do budynku Urzędu Gminy w Pabianicach.
Przy ul. Torowej 21 ustawiona jest plansza informacyjna z planem administracyjnym Gminy Pabianice. W jej skład wchodzi 17 sołectw : Bychlew, Gorzew, Górka Pabianicka, Hermanów, Jadwinin, Janowice, Konin, Kudrowice, Pawlikowice, Petrykozy, Piątkowisko, Rydzyny, Szynkielew, Świątniki, Terenin, Wola Żytowska i Żytowice.
Jadę dalej na południe, do torów Kolei Warszawsko-Kaliskiej. Przebiega tędy linia kolejowa łącząca m. in. miasto Kalisz z Łodzią Kaliską.
Po dotarciu do ul. Łaskiej, mijam pierwszy przejazd kolejowy w Chechle Pierwszym i kieruję się do drugiego przejazdu kolejowego przy ul. Długiej.

Akurat przejeżdża pociąg towarowy. Zapory unoszą się i wjeżdżam do wsi Chechło Pierwsze.
Nazwa "chechło" w dawnym języku polskim oznaczała mokradła, niskie i mokre tereny. Północna część Chechła Pierwszego rozciąga się wzdłuż ul. Długiej, przy której zgrupowane są zabudowania mieszkańców. Natknąć się można na kilka domów z czerwonej cegły, które pobudowano w latach międzywojennych.
Pierwsze wzmianki o Chechle pochodzą z 1398 roku. Opisano wtedy pola folwarczne wsi Dobroń, między Pabianicami a Łaskiem. Teren ten stanowił uposażenie kościoła w Pabianicach oraz Kapituły Krakowskiej.
Kanonik krakowski i administrator dóbr pabianickich Jan Dobrzański, wydał dnia 11 września 1784 roku dokument o założeniu Kolonii Chechło. Ponieważ był to obszar trudny do zagospodarowania, dlatego z zachodniej Wielkopolski sprowadzono osadników olęderskich. Stąd też w początkowym okresie równolegle funkcjonowały nazwy Chechło i Olędry.

Oglądam przydrożne zabudowania, docierając do niewielkiego stawu, jaki znajduje się na końcu terytorium Chechła Pierwszego. Jest to mały akwen na bezimiennej strudze, która wypływa z części wsi o nazwie Gliny.
Wspinam się na wiadukt nad trasą S-14, która w tych okolicach przebiega przez tereny leśne.

Za wiaduktem rozpoczyna się osada Wincentów.
Po lewej stronie drogi ustawiony jest żelazny krzyż, który otoczony jest płotkiem przystrojonym kolorowymi wstążkami.
Krzyż osadzony jest w kamienny postument, na którym wyryta jest data - rok 1907.
Przejeżdżam przez cały Wincentów, do skrzyżowania we wsi Markówka. Skręcam w lewo, co demonstruje Mr SCOTT.
Kieruję się na południe i po chwili wyjeżdżam z Markówki.
Jadę kilka minut przez las po równej drodze, która doprowadza do miejscowości Dobroń. Mr SCOTT był tutaj wielokrotnie, ale jeszcze wszystkiego nie zaprezentował (zobacz WYCIECZKA Nr 34).

Pierwszym pisemnym przekazem, w którym wymieniono nazwę Dobroń jest akt uposażenia pabianickiego kościoła z 1398 roku, który informuje o dziesięcinach wsi należących się kościołowi. Na skraju lasu znajduje się siedziba Leśnictwa Dobroń.
Po przejechaniu kilkunastu metrów, docieram pod bramę cmentarza parafialnego w Dobroniu.
Mr SCOTT ma nadzieję, że są tutaj mogiły żołnierskie oraz miejsca pochówku ludzi zasłużonych dla miejscowej społeczności.
W zachodniej części nekropolii, znajduje się zbiorowa mogiła żołnierzy polskich, którzy polegli podczas Kampanii Wrześniowej.
Na tablicy nagrobnej widnieje napis : "Zbiorowa mogiła trzydziestu trzech żołnierzy polskich 72 pułku piechoty z Radomia im. D. Czachowskiego 28 dywizji piechoty Armii "Łódź" poległych 7 września 1939 roku w ciężkiej bitwie pod Chechłem". Na krzyżach wypisane są nazwiska poległych. Cześć Ich Pamięci !!!
Na płycie nagrobnej umieszczono wielki Krzyż Virtuti Militari, który jest najwyższym odznaczeniem wojskowym w Polsce, nadawanym za wybitne zasługi bojowe.
Mr SCOTT doprowadza pod grobowiec rodziny Sawickich, gdzie spoczywa m.in. Jadwiga Sawicka-Netzel (15.X.1897-10.XI.1942) - zamordowana przez hitlerowców.
Przy głównej alei cmentarza, łatwo trafić pod pomnik Władysława Kucharskiego - dziedzica dóbr Dobroń.
Władysław Kucharski był rejentem pabianickim, urodził się 23 grudnia 1865 roku i zmarł w dniu 29 maja 1923 roku.
"Przed zaborami Dobroń należał do dóbr kapituły krakowskiej. Znajdował się tu folwark z młynem i karczmą. Po II rozbiorze Polski majątek przejął Francuz - de Saint Paterne, który rezydował tu przez pół wieku. Następnie dobra należały do : Józefa Brudzyńskiego, Ludwika Mamrotha, Teodozji Kossobudzkiej, Zdzisława Kellera (od 1897 r.) i Władysława Kucharskiego (po 1914). W roku 1937 folwark zakupiła Anna Kroenig – była to więc ostatnia właścicielka przed II wojną światową".
W tej samej linii co grób Kucharskiego, znajduje się grobowiec rodziny Keller - właścicieli dóbr Dobroń pod koniec XIX wieku.
Niestety płyty epitafijne są zniszczone i trudno odczytać znajdujące się na nich napisy.
Na jednej z nich widnieje napis : "Antoni Zakrzewski 1858-1892".
Przy przecięciu centralnych alei ustawiony jest wysoki, żelazny krzyż.
Krzyż oprawiony jest w kamienną obudowę, do której przytwierdzona jest płyta z napisem "Kto we mnie wierzy ma życie wieczne".
Obok krzyża znajduje się pomnik wystawiony dla księdza kanonika Jana Bieniasa, proboszcza Parafii Dobroń (ur. w 1901 r., zm. 1.VIII.1962). Ksiądz przeżył piekło obozu koncentracyjnego w Dachau.
Idąc na północ, po prawej stronie tej alei widoczny jest wielki kamień. Głaz ustawiony jest na mogile porośniętej trawą.
Jest to grób żołnierza armii niemieckiej oberleutnanta Ericha Weinerta, który zginął na ziemi dobrońskiej podczas Wielkiej Wojny 1914 roku.
Na kamieniu wyryty jest napis "Oberleutnant Erich Weinert Reg. Adj. Int.Reg.95 * 10.3.1885 - 20.11.1914".
Na cmentarzu znajdują się przede wszystkim współczesne nagrobki. W ich gąszczu Mr SCOTT wypatrzył pomnik z dużym napisem "Wiesław Kabza", który ustawiony jest frontem do głównej bramy wejściowej.
Spoczywa tutaj Wiesław Wojciech Kabza, który żył lat 61 i zmarł dnia 6.XI.1986 roku. Był to pierwszy lekarz medycyny z Dobronia, zasłużony działacz kultury, krzewiciel muzyki i pieśni ludowej, żołnierz Batalionów Chłopskich.
Nieopodal znajduje się duży grobowiec rodziny Machnikowskich z 1927 roku, na którym widać porcelanową fotografię z wizerunkiem kobiety.
Po wyjściu z cmentarza na główną ulicę Dobronia, oglądam zabudowania firmy "Jantoń". Jest to zakład produkujący napoje alkoholowe.

Przy ul. Sienkiewicza znajdują się najważniejsze obiekty Dobronia, związane z codziennym życiem mieszkańców, których liczba wynosi ponad 2000. Prace archeologiczne prowadzone na tym terenie potwierdziły istnienie osady sprzed czterech i pół tysiąca lat. Z czasem wieś rozwijała się, a w jej obrębie powstało kilka części : Dobroń Duży, Mały, Poduchowny i Dobroń Osiedle.
Oglądam zabudowania Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Dobroniu (ul. Sienkiewicza 64), gdzie działa piekarnia produkująca pyszne pieczywo.
Zwiedzam wschodnie tereny wsi. Przy ul. Sportowej 19 znajduje się stadion Ludowego Klubu Sportowego "Iskra" Dobroń (rok założenia 1946).

Wracam na ul. Sienkiewicza do centrum wsi, gdzie znajduje się park gminny w Dobroniu.
Zrewitalizowany niedawno park, stanowił kiedyś część zespołu dworskiego. Pochodzi prawdopodobnie z II połowy XVIII wieku. W jego wschodniej części zbudowano niewielki amfiteatr, gdzie odbywają się lokalne uroczystości i imprezy kulturalne.

Zieleniec jest bardzo zadbany i gustownie zagospodarowany. Przy alejkach rozmieszczono drewniane ławki i latarnie.
Przy bramie wejściowej, na trawniku ustawiony jest drewniany totem.
W jego górnej części znajduje się wizerunek piastowskiego orła.
Największą atrakcją turystyczną wsi, jest drewniany kościół p.w. Św. Wojciecha.
Jest to modrzewiowa świątynia, którą zbudowano w 1779 roku przez cieśli góralskich.
W kruchcie kościoła można podziwiać malowidło z XVIII wieku. Przedstawia modlącego się chłopa, któremu woły orne prowadzi na roli Anioł Stróż.
Na ścianie zawieszona jest drewniana tablica epitafijna z informacją "Tu spoczywają zwłoki ś.p. Stanisława Oczepińskiego dziedzica wsi Orpelów, zmarłego w d. 8 maja 1818 roku. Prosi o westchnienie do Boga".
W kruchcie zachowały się oryginalne drzwi z początku XVIII stulecia, które prowadziły pierwotnie na chór kościelny.
Przy drzwiach zawieszona jest ramka z wykazem księży proboszczów Parafii Dobroń od 1780 roku.
Parafia w Dobroniu została erygowana 23 czerwca 1780 roku przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Antoniego Kazimierza Ostrowskiego. 
Pierwszy, nie istniejący już kościół św. Wojciecha, wystawiony został przez Kapitułę krakowską w roku 1535. Był także drewniany i pełnił rolę filii parafii w Łasku. Obsługiwany był przez wikariuszy kolegiaty łaskiej. W 1763 roku z powodu złego stanu został rozebrany.
Kościół został wybudowany według projektu księdza Sebastiana Sierakowskiego. Jest oparty na planie krzyża, orientowany (ołtarz znajduje się po stronie wschodniej), a jego prezbiterium zamknięte jest trójbocznie i połączone z zakrystią umieszczoną za ołtarzem.
Na placu przykościelnym ustawiona jest drewniana dzwonnica konstrukcji słupowej, wzniesiona w XVIII wieku. Kryta jest dachem namiotowym.
Obok stoi figurka Serce Gorejące Jezusa Chrystusa, która otoczona jest zielonymi krzewami.
Do cokołu przytwierdzona jest tabliczka z napisem "Chrystusowi Królowi w hołdzie w dwusetną rocznicę kościoła i Parafii Dobroń 1779-1979. Króluj nam Chryste zawsze i wszędzie".
Po lewej stronie od bramy wejściowej, na placu przykościelnym stoi pomnik poświęcony ofiarom drugiej wojny światowej. Na masztach powiewa flaga Rzeczypospolitej Polskiej i kościelna flaga maryjna.
Pomnik obłożony jest czterema płytami z nazwiskami ofiar zbrodni niemieckich. W dolnej części znajdują się dwie płyty z czarnego granitu z nst. napisami : "Pomordowanymi w hitlerowskich kaźniach. Rozstrzelani w egzekucjach. Polegli w walce o wolność 1939-1945. Choć od ludzi męki cierpieli, nadzieja ich jest pełna nieśmiertelności /Mądr.3/" oraz "Dla pamięci przyszłych pokoleń, aby człowiek człowiekowi nie był wrogiem ale bratem. Parafia Dobroń 1976 r."
Obok pomnika ustawiona jest figurka Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny.
Do cokołu przykręcona jest płyta z nieczytelnymi niestety napisami.
Patrząc na pomnik od strony zachodu, w jego dolnej części znajduje się jeszcze jedna granitowa płyta z nazwami miejscowości - miejscami kaźni mieszkańców Ziemi Dobrońskiej : "Dobroń, Chechło, Radogoszcz, Oświęcim, Dachau, Buchenwald, Oranienburg, Mauthausen, Sachenhausen".
Mr SCOTT miał w tym dniu przysłowiowy fart, bowiem udało się obejrzeć dokładnie wnętrze zabytkowej świątyni ! Wszystko dzięki życzliwości pana kościelnego (serdeczne podziękowania i pozdrowienia), który właśnie zmierzał do kościoła, aby bić w dzwony wzywające wiernych na popołudniowe nabożeństwo.

W ostatnich latach we wnętrzach kościoła odbywały się prace konserwatorskie, dzięki czemu odzyskały one dawny, oryginalny wygląd. We wczesnobarokowym ołtarzu głównym znajduje się obraz przedstawiający Boga Ojca w otoczeniu rzeźb świętych biskupów - Wojciecha i Stanisława.
Świątynia wyposażona jest w dwa ołtarza boczne, które posiadają również rokokowe mensy. Ołtarze powstały pod koniec XVIII wieku. W ołtarzu prawym znajduje się obraz Serce Gorejące Jezusa Chrystusa.
Pod ścianą nawy prawej stoi feretron ze sceną wniebowzięcia Jezusa Chrystusa. Okna świątyni wypełnione są pięknymi witrażami.
W ołtarzu bocznym lewym znajduje się obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, który pochodzi z połowy XIX wieku.
Na ścianie zawieszone są współczesne obrazy z wizerunkiem Papieża Jana Pawła II oraz św. Maksymiliana Kolbego. Na ołtarzu stoi zabytkowa figurka przedstawiająca Św. Jana Nepomucena.
Ambona pochodzi prawdopodobnie z końca XVII wieku i posiada pozłacane symbole papieskie.
Na suficie kościoła znajdują się XVIII-wieczne polichromie ze scenami biblijnymi. Nad ołtarzem głównym widać scenę koronacji Matki Boskiej.
Szczególną uwagę zwraca pozłacana mensa rokokowa z tabernakulum, które posiada kształt świątyni.
Ołtarz główny jest utrzymany w stylu manierystycznym.
Belka tęczowa ozdobiona jest barokowym krucyfiksem i posiada napis - rok 1779.
Chór muzyczny wsparty jest na czterech kolumnach. Z sufitu zwiesza się pozłacany żyrandol.
Na ścianach Domu Bożego namalowane są postacie świętych kościoła katolickiego.
Do zabytków stanowiących własność parafii należą m.in. rzeźbione w lipowym drewnie stacje drogi krzyżowej, rokokowa chrzcielnica i lampka wieczna, łódka do kadzidła, kilkanaście lichtarzy barokowych oraz pochodzące z XVIII wieku - kocioł muzyczny oraz relikwiarz.
Polichromie na suficie pochodzą z XVII wieku, a w nawie z XVIII stulecia i przedstawiają różnorodne sceny z życia religijnego. Już przy wejściu do świątyni zdobienia te robią niezwykłe wrażenie. To prawdziwa kaskada kolorów i bardzo realistycznych scen z życia i śmierci Chrystusa.

Kościół w Dobroniu jest jednonawowy i posiada konstrukcję zrębową. Prezbiterium jest mniejsze od nawy i zakończone jest trójbocznie z zakrystią na osi. Posiada ramiona boczne zamknięte prostokątnie o kalenicach niższych od nawy głównej. Dach kryty jest gontem z wieżyczką na sygnaturkę, którą zwieńczono drewnianym hełmem baniastym z latarnią.
Według dokumentów projekt tej świątyni oraz wielkiego ołtarza sporządził kanonik Sebastian Sierakowski, znany w owym czasie budowniczy. Całkowity koszt budowy wyniósł na owe czasy 20 tys. 10 zł polskich. Robimy tradycyjną rundkę wokół świątyni, podziwiając jej architektoniczne detale.
Naprzeciwko Domu Pańskiego, stoi murowana plebania zbudowana z czerwonobrunatnej cegły w 1912 roku.
Przy skrzyżowaniu ul. Sienkiewicza z ul. Witosa, znajduje się Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II. Na ścianie północnej umieszczono wizerunek piastowskiego orła oraz napisy : "Szkoła Podstawowa w Dobroniu" i "Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Łaskiej w Dobroniu".
Pierwsze wzmianki o Dobroniu można odnaleźć już w 1398 roku. Potem jego istnienie odnotował też w swoich kronikach Jan Długosz : "Dobroń, wieś kapitulna do parafii w Łasku należąca; ze wszystkich pól folwarcznych i z nowych, zwanych Hehło, jak również z roli karczmarza, czyli zagrodnika należy się dziesięcina do kościoła i plebana w Pabianicach, a z pól kmiecych do proboszcza łęczyckiego".

Jadę do końca ul. Witosa, przy której znajduje się Zespół Szkół w Dobroniu im. ks. Jana Długosza.
W tym samym budynku mieści się również Gminny Ośrodek Kultury. W Dobroniu działa także orkiestra dęta, która co roku bierze udział w obchodach święta Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze, zespół wokalny "Volare", zespół "Fresh Move" i chór "Lutnia".
Przed wejściem do szkoły, na ścianie budynku zawieszona jest płyta z wizerunkiem ks. Jana Długosza (1415-1480, kronikarz) oraz jego złotą myślą o treści "Każdy tyle jest dłużen Ojczyźnie, na ile go stać przy jego zdolnościach i siłach", którą odsłonięto w 2004 roku.
Po drugiej stronie ulicy znajduje się duży plac, przy którym zasadzone są trzy dęby pamięci. Przed drzewkami ustawiono głazy z pamiątkowymi tablicami, które odsłonięto podczas uroczystości w dniu 15 kwietnia 2009 roku.
"Dąb Pamięci komisarza Policji Państwowej Ignacego Bartuzela, s. Józefa, ur. 14.07.1900 roku, zamordowanego strzałem w tył głowy w Kalininie w roku 1940 przez NKWD. Dobroń 15.04.2009".
"Dąb Pamięci porucznika Zygmunta Królika s. Michała, ur. 22.12.1912 roku, zamordowanego strzałem w tył głowy w Charkowie w roku 1940 przez NKWD. Dobroń 15.04.2009".
"Dąb Pamięci nadkomisarza Policji Państwowej Roberta Henryka Żychowskiego, s. Wojciecha, ur. 31.05.1898 r. w Lwowie, zamordowanego strzałem w tył głowy w Kalininie w roku 1940 przez NKWD. Dobroń 15.04.2009".
W narożniku placu znajduje się pomnik, który został poświęcony wszystkim ofiarom zbrodni katyńskiej oraz pomordowanym przez reżim komunistyczny.
Pomnik składa się z kompozycji trzech krzyży, z których jeden j symbolicznie jest złamany, natomiast środkowy, góruje nad pozostałymi i posiada kształt kotwicy (symbol nadziei).
Do pomnika przytwierdzona jest tabliczka z herbem Gminy Dobroń, orłem w koronie oraz obrazem "Matki Boskiej Katyńskiej", pod którym umieszczono cytat z utworu "Ballada Katyńska" autorstwa Jacka Kaczmarskiego o treści : "Jeszcze rosną drzewa, które to widziały. Jeszcze ziemia pamięta kształt buta, smak krwi". Ponadto na tablicy widoczny jest łacińska paremia "Vinctis non victis" (co oznacza : pokonanym nie zwyciężonym) oraz dedykacja o treści "Pamięci polskich jeńców wojennych oraz ludności cywilnej pomordowanych przez reżim komunistyczny na nieludzkiej ziemi. W 70 rocznicę zbrodni katyńskiej Społeczeństwo Ziemi Dobrońskiej".

Dobrze, że są takie miejsca w naszym kraju, które przypominają historię narodu polskiego, tak bardzo fałszowaną i utajnianą przez wiele lat po zakończeniu II wojny światowej. Musimy ją przekazywać młodemu pokoleniu, tak by zawsze była w nas pamięć o tych, których zamordowano tylko dlatego, że byli Polakami ! Cześć Ich Pamięci i nigdy więcej wojny !!!
Wracam na ul. Sienkiewicza, oglądając domy mieszkańców. W tej części Dobroń jawi się nam jako miejscowość posiadająca układ osadniczy typu ulicowego, ukształtowany przez tradycyjny trakt drogowy.
Domy stoją zwykle frontem do ulicy. Każde obejście posiada wewnętrzne podwórze, wokół którego zgrupowane są zabudowania gospodarcze (stodoły, garaże, komórki, itp.). Wspomnieć należy, że prawie każdy dom posiada ogródek kwiatowy.
Przy posesji nr 27 znajduje się drewniana kapliczka z zabytkową rzeźbą św. Jana Nepomucena.

Kieruję się do torów Kolei Warszawsko-Kaliskiej, gdzie znajduje się przystanek kolejowy w Dobroniu. Na stacji zatrzymują się pociągi osobowe, obsługujące trakt na trasie z Sieradza, przez Zduńską Wolę i Łask do Łodzi. Dziś w Dobroniu szykuje się wesele i akurat trafiam na przejazd orszaku ślubnego. Państwo młodzi jadą powozem i pozdrawiają Mr SCOTT'a.

Dojeżdżam do końca ul. Sienkiewicza, która łączy się z ul. Pabianicką. Przebiega tędy droga krajowa nr 14.
Po drugiej stronie ulicy znajduje się budynek Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobroniu.
DK nr 14 biegnie w całości przez region łódzki i codziennie przejeżdża po niej tysiące pojazdów. Dlatego też w Dobroniu funkcjonują dwa skrzyżowania wyposażone w sygnalizację świetlną. Ma to bardzo korzystny wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego.
Przenoszę się w południowe rejony Dobronia i wjeżdżam na ul. 11 Listopada. Jest to droga prowadząca m.in. do wsi Ldzań i Talar. Pod numerem 9 znajduje się siedziba Urzędu Gminy Dobroń. Obecnie w skład gminy wchodzi 25 miejscowości.

Wracam pod remizę, skąd ruszam na wschód w drogę powrotną do Łodzi.
Jadę szerokim poboczem DK nr 14. Po prawej stronie szosy widoczne są zabudowania firmy "Tamarex", która zajmuje się produkcją oraz usługowym wykończeniem tkanin bawełnianych.
Po chwili wjeżdżam do wsi Chechło Drugie, która jest oddzielną jednostką administracyjną. Podobnie jak Chechło Pierwsze, wieś przynależy do powiatu pabianickiego i gminy Dobroń.
W Chechle Drugim znajduje się bardzo ważny węzeł drogowy. Jest to "Węzeł Dobroń" - wielopoziomowe skrzyżowanie drogi krajowej nr 14 z drogą ekspresową S-14.
Przejeżdżam pod wiaduktem, gdzie zaraz po prawej stronie drogi znajduje się wjazd na teren przedsiębiorstwa "Korczak". Z WYCIECZKI Nr 114 pamiętam, że widoczna wystawa pojazdów z demobilu, to wielka pasja i hobby właściciela tej firmy.
Na obszernym dziedzińcu wyeksponowany jest wóz strażacki, śmigłowiec wojskowy, działo przeciwlotnicze oraz oryginalny pojazd wojskowy SKOT (Średni Kołowy Transporter Opancerzony). Warto tu zajrzeć na dłużej.
A'propos przywoływanej WYCIECZKI Nr 114 ! Wówczas Mr SCOTT odwiedził Chechło Drugie i wtedy oglądałem dokładnie remizę Ochotniczej Straży Pożarnej. Znajduje się na końcu ul. Lipowej.
Natomiast przy skrzyżowaniu ul. Lipowej i Pabianickiej, tuż przy DK nr 14, znajdują się zabudowania Szkoły Podstawowej im. Jadwigi Wajsówny w Chechle Drugim. Na ścianie szkoły umieszczona jest tablica pamięci patrona. W trakcie W-114 oglądałem także stojący obok szkoły pomnik poświęcony żołnierzom 72-go Pułku Piechoty im. płk. Dionizego Czachowskiego, którzy polegli pod Chechłem w walce z Niemcami w dniu 7 września 1939 roku.

Tym sposobem Mr SCOTT uznał poznawanie Chechła Drugiego za zakończone. Wrócę tu jeszcze kiedyś, aby obejrzeć cmentarz wojenny, który znajduje się za budynkami szkoły.
Pomykam poboczem DK nr 14, mijając zabudowania firmy "Fortech" (zajmuje się przetwórstwem tworzyw sztucznych - adres Chechło Pierwsze ul. Zwycięstwa 32).
Kilka zwinnych machnięć korbą i ponownie melduję się w Chechle Pierwszym.
Skręcam w prawo w ul. Królewską i przystępuję do zwiedzania południowej części Chechła Pierwszego.
Przy wjeździe na teren jednej z bardziej zadbanych posesji, znajduje się kapliczka z figurką Matki Boskiej.
Do cokołu przytwierdzona jest tablica z napisem "Na pamiątkę 600-lecia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze. Fundatorowie : Kazimiera i Władysław Dudek. Bronisława i Józef Kozieł. Rok 1982".
W tej części miejscowości natknąć się można tylko na kilka przedwojennych domów.
Dojeżdżam do ul. Miodowej w Pabianicach i wracam do drogi krajowej nr 14.
Przy samej granicy Chechła Pierwszego z Pabianicami, po prawej stronie drogi znajduje się miejsce pamięci narodowej. Jest to kamienny obelisk z pamiątkową tablicą, upamiętniający tragiczne wydarzenia z początku drugiej wojny światowej.
Na płycie z czarnego granitu widoczny jest napis o treści : "W tym miejscu w dniu 8.9.1939 roku zamordowanych zostało przez faszystów hitlerowskich 7-miu Polaków. Wśród nich : Edward Grzanka lat 20, rolnik ze wsi Klimkowizna k. Pabianic, Jan Piechota lat 19 harcerz z M. Pabianice oraz 5-ciu NN. ZBOWiD w Pabianicach. rok 1979".
Po przeciwnej stronie drogi ustawiona jest tabliczka wjazdowa do Chechła Pierwszego w stronę Dobronia.
Parę metrów dalej stoi wielki witacz Gminy Dobroń, z herbem i mapą administracyjną gminy. Okazuje się, że gminą partnerską Gminy Dobroń, jest Gmina Dörpen, która położona jest w niemieckim kraju związkowym Dolna Saksonia.

Przejeżdżam na drugą stronę torów kolejowych i zaliczam zwiedzanie ostatniego fragmentu Chechła Pierwszego. Są to tereny leżące wzdłuż ulicy Podmiejskiej i Kamiszewickiej. Można więc powiedzieć, że dziś to nawet sobie galancie pochechłałem po Chechle.

Wracając do Łodzi, pedałuję przez Pabianice po ul. Partyzanckiej. Chwila przerwy na moście nad rzeką Dobrzynką, skąd jest ładny widok na komin elektrociepłowni miejskiej przy ul. Rypułtowickiej i dawną fabrykę Ludwika Schweikerta.

Następnie przejeżdżam przez Ksawerów, gdzie na płocie posesji przy ul. Łódzkiej 41, ktoś namalował patriotyczny malunek. Na biało-czerwonym tle umieszczono datę "1.VIII.1944" - dzień rozpoczęcia Powstania Warszawskiego oraz symbol w kształcie kotwicy - Znak Polski Walczącej. 


Po wjechaniu do Łodzi, Mr SCOTT kieruje się na ul. Wólczańską 167 i 169, gdzie zakończył się remont miejskich kamienic. Budynki pochodzące w większości z drugiej połowy dziewiętnastego i początków dwudziestego wieku. Od lat dosłownie prosiły o jak najszybszą pomoc, strasząc przechodniów odpadającymi sztukateriami i spękanym tynkiem.
Budynki zostały wyremontowane w ramach "Mia100 Kamienic" i oddane do użytku : pod numerem 169 na przełomie maja i czerwca 2013 roku, natomiast pod nr 167 parę dni temu. Podobnie, jak w większości obiektów objętych programem, także i tutaj wymieniono okna na drewniane, odnowiono elewację i klatkę schodową. Założono także nowe instalacje wodno-kanalizacyjne i elektryczne.
Zlikwidowano też wspólne łazienki i zmieniono układ niektórych mieszkań. Przede wszystkim jednak odnowiono bogato zdobioną fasadę budynku. Obecnie w budynku trwają prace wykończeniowe.
W odremontowanych kamienicach żyje się co prawda lepiej, ale i drożej - o 30 proc. wzrasta bowiem automatycznie bazowa stawka czynszu. Dlatego też tylko ok. 30 % dotychczasowych lokatorów decyduje się pozostać w zajmowanych mieszkaniach.
Dzisiejszą przejażdżkę Mr SCOTT postanawia zakończyć w centrum miasta. Śpieszę się bardzo, aby zobaczyć jak najwięcej, bo zachodzące, jesienne słońce, maluje na łódzkich budynkach nieprawdopodobnie wręcz piękne obrazy ! Na zdjęciu biurowiec ZUS przy ul. Zamenhofa 2 i gmach hotelu "Światowit" przy al. Kościuszki 68. 
Skąpany w promieniach słońca biurowiec "Red Tower" przy ul. Piotrkowskiej 148/150 (widok od strony skrzyżowania al. Mickiewicza z al. Kościuszki).
Jeszcze tylko ostatni rzut oka na trasę W-Z w stronę hotelu "Double Tree by Hilton" i kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej przy ul. Łąkowej 27. Na tle zachodzącego słońca wyglądają wyjątkowo zjawiskowo ! No i co Mr SCOTT, warto się było dziś ruszyć w teren ? Pewnie, że tak ! 
Pochechłałem galancie korbą i zaliczyłem bardzo dobrą wycieczkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Mr SCOTT jedzie do... (-: , Blogger