WYCIECZKA Nr 895 - Zielony szlak rowerowy "Działoszyńskiego przełomu Warty" (EPJ 2)
TRASA WYCIECZKI i DANE STATYSTYCZNE :
Dojazd na szlak : Łódź - Ksawerów - Pabianice - Rydzyny - Pawłówek - Dabrowa - Pawlikowice - Róża - Ślądkowice - Mierzączka Duża - Drzewociny - Kuźnica - Zabłoty - Bocianicha - Zelówek - Zelów - Mauryców - Sromutka - Strzyżewice - Parzno - Kluki - Sadulaki - Chmielowiec - Żar - Puszcza - Stanisławów I - Stanisławów II - Chabielice - Będków - Rząśnia - Suchowola - Biała - Pajęczno
Razem : 100,8 km
Zielony szlak rowerowy "Działoszyńskiego przełomu Warty" (EPJ 2) :
Pajęczno - Niwiska Górne - Grądy - Lelity - Zalesiaki - Działoszyn - Zalesiaki - Lelity - Grądy - Niwiska Dolne - Patrzyków - Nowe Gajęcice - Stare Gajęcice - Nowe Gajęcice - Makowiska- Czerkiesy - Pajęczno
Razem : 51,2 km
Powrót : Pajęczno - Siedlec - Dworszowice Pakoszowe - Ostrołęka - Piekary - Sulmierzyce - Dąbrówka - Antoniówka - Kleszczów - Łękińsko - Kalisko - Gałkowice Stare - Parzniewice - Kamienna - Bogdanów - Mąkolice - Piekary - Woźniki - Żachta - Zaborów - Kamocinek - Ostrów - Grabica - Wola Kamocka - Lutosławice Rządowe- Mąkoszyn - Wodzin - Głuchów - Kruszów - Tuszyn - Rzgów - Starowa Góra - Łódź
(24.04.2021. - 262,8 km, 21,9 km/h, 12:00 h)
🚴💨 Mr SCOTT jedzie do... : 262,8 km piekła i nieba na Ziemi.
Działoszyński Przełom Warty – wyzwanie wiosennego czasu.
Poniedziałek 24 kwietnia 2021 roku. Ten dzień zapisał się w moim rowerowym kalendarzu złotymi zgłoskami i muszę przyznać, że czułem go w mięśniach jeszcze długo. Wyzwanie było "banalnie proste" – pokonać dystans niemalże ultra, a wisienką na torcie miał być Zielony Szlak Rowerowy „Działoszyńskiego przełomu Warty” (EPJ 2). To była jazda, która testowała nie tylko nogi, ale i hart mojego niezmordowanego ducha !
🌅 Część I: Maraton do celu (trasa Łódź – Pajęczno, dystans 100,8 km).
Wyruszyłem wczesnym rankiem z mojego rodzinnego miasta. Powietrze było rześkie, a słońce dopiero nieśmiało wspinało się ponad horyzont. Trasa wiodła przez dobrze znane mi aglomeracyjne tereny – Ksawerów, Pabianice. Dalej, minąłem szereg mniejszych, urokliwych miejscowości : Pawlikowice, gdzie z daleka widziałem bryłę lokalnego kościoła, oraz Mierzączkę Dużą, której nazwa zawsze wywołuje u mnie uśmiech.
Początkowe kilometry mijały szybko, asfalt był w większości dobry, a ja utrzymywałem mocne, równe tempo. Przejechałem przez Zelów – miasto o unikalnym rodowodzie, założone przez kolonistów z Czech, uciekających przed prześladowaniami religijnymi. Pamiętam, że nawet z siodełka czułem tę niezwykłą, wielokulturową historię ukrytą w architekturze i atmosferze.
Zbliżając się do Pajęczna (100,8 km ze średnią przejazdu 24,5 km/h), czułem już lekki głód i delikatne zmęczenie. Byłem jednak zdeterminowany. Ten etap był logistycznym dojazdem do prawdziwego celu. Szybki postój w centrum miasta, buła z żółtym serem i szynką, banan na deser, uzupełnienie bidonów i byłem gotów na przejazd przez serce wyprawy.
💚 Część II : Działoszyński Przełom Warty (Pajęczno – Działoszyn i z powrotem, 51,2 km).
Wyruszyłem z radością na trasę zielonego szlaku, który posiada symbol EPJ-2. Szlak poprowadzony jest pętlą, która ma za zadanie zaprezentować piękno doliny Warty, zwłaszcza w rejonie Działoszyna, gdzie rzeka wcina się w wapienne podłoże.
Krajobraz zmienił się natychmiast. Zamiast płaskich pól, pojawiły się pagórki, lasy i coraz bardziej widoczne formy erozyjne. Trasa wiodła przez Niwiska Górne, Grądy, Lelity, gdzie ścieżki były często szutrowe, a momentami piaszczyste – prawdziwy rowerowy off-road, który wymagał skupienia.
🌊 Perła na Szlaku : Działoszyn i Meandry Warty.
Sercem szlaku był Działoszyn. Dotarcie tam było prawdziwą nagrodą. Sama miejscowość słynie z długiej historii i ciekawych zabytków, które dodają temu miejscu melancholijnego uroku i przypominają o burzliwych dziejach regionu.
Ale to nie zabytki były główną atrakcją. Prawdziwa magia kryła się w przełomie rzeki. Działoszyński Przełom Warty to obszar chroniony, gdzie rzeka malowniczo meandruje. Miałem okazję zobaczyć odsłonięcia geologiczne – wapienie jurajskie, które tworzą strome skarpy i urwiska. Woda podmywająca te skały tworzy jedne z najpiękniejszych, niemalże górskich, krajobrazów w centralnej Polsce. Natura dała tu prawdziwy popis !
Wracając przez Zalesiaki i Makowiska, miałem poczucie, że ten krótki odcinek był esencją dnia. Cisza na wzgórzach i polach, szum rzeki i zapach lasu. Kocham to ! Z Makowisk wjechałem ponownie na teren wokół Pajęczna, zamykając pętlę EPJ 2.
🌙 Część III : Powrót do Ciemności (ostra jazda Pajęczno – Łódź, 110,8 km).
Prawdziwa walka rozpoczęła się po posiłku i napełnieniu organizmu. Przede mną było ponad 110 kilometrów trasy powrotnej, a zegar wskazywał, że wyprawę będę kończył oczywiście w kompletnej ciemności.
Trasa do domu wiodła przez serce woj. łódzkiego, z daleka od głównych dróg. Minąłem Dworszowice Pakoszowe i skierowałem się na Kleszczów, znany jako „polski Kuwejt” – centrum energetyczne, gdzie wydobywa się węgiel brunatny. Kontrast między sielankowym, naturalnym przełomem Warty, a przemysłowym krajobrazem Kleszczowa (w oddali majaczyła Elektrownia Bełchatów) był uderzający.
Dalej droga skierowała mnie przez Parzniewice i Mąkolice. Słońce zaszło, a ja włączyłem swoje mocne lampy m-ki "Macrtonic". Zmęczenie narastało z każdym kilometrem. Ale nie musiałem zmuszać się do utrzymania stałego rytmu. Woźniki, Żachta, Zaborów... nazwy miejscowości zlewały się w jedno, a moimi jedynymi towarzyszami stały się światła roweru i nocne odgłosy natury.
Ostatnie kilometry, przez Tuszyn i Rzgów, były triumfem wytrenowania. Czułem się, jakbym dopiero co wyruszył w trasę ! Wizja zamknięcia licznika na imponującym dystansie dodawała mi dodatkowych sił i motywacji. Tak zawsze mam, że te ostatnie 20-30 km przed metą pokonuję nadzwyczaj żwawo i radośnie !
Szczęśliwie dotarłem do Łodzi. Licznik zatrzymał się na 262,8 km, co uważam za swoje kolejne, wielkie osiągnięcie sportowe.
Była to epicka, ponad 15-godzinna podróż, która dostarczyła mi niezapomnianych widoków – od dzikiego piękna Warty, po industrialne potęgi regionu łódzkiego. Zielony Szlak Działoszyńskiego Przełomu Warty okazał się prawdziwą perełką, choć dojazd do niego był równie wielkim wyczynem.
Brawo Mr SCOTT – misja wykonana ! Mój rower, mój niezawodny partner Scott Sportster P4 i ja – pokonaliśmy kolejną granicę. To była bardzo ciekawa, wiosenna lekcja aktywności, która po raz kolejny mi pokazała, że najpiękniejsze miejsca wymagają najwięcej wysiłku, by do nich dotrzeć.
Zapraszam do obejrzenia najciekawszych kadrów oraz wszystkich zdjęć i filmów z tej wiosennej przygody, które znajdują się w linkach j/w.
| Nowy mural Gu-Tang Clan i Tope na budynku "Łódź Skate Club" ul. A.Struga 86. |
| TOPE to łódzki artysta streetartowy, natomiast Gu-Tang Clan czyli Gustaw, tworzy prace w przestrzeni publicznej za pomocą szablonów, plakatów i farb w sprayu z wizerunkiem psa. |
| Obszar w rejonie ul. Andrzeja Struga i Łąkowej wiąże się z historyczną tkanką przemysłową Łodzi. Przed wojną działała tu Przędzalnia Wełny Czesankowej Markusa Kohna. |
| Obecnie budynki dawnej fabryki zostały przekształcane na inne potrzeby. M.in. pod adresem ul. Łąkowa 11 znajduje się "Osiem Gwiazdek"- specjalistyczny sklep z fotelikami dziecięcymi. |
| Mural z jeleniem na ścianie kamienicy przy ul. Łąkowej 10. |
| Autorem jest pochodzący z Chin artysta DALeast. Mural powstał w 2014 z inicjatywy Fundacji Urban Forms. |
| Neon "Łódź Polesie" przy ul. Łąkowej. |
| "Życie jest stanem umysłu" - mural z 2016 roku przy ul. Skłodowskiej-Curie 26. Autor : hiszpańska grupa "Boa Mistura". |
| Willa Oskara Zieglera przy ul. Skłodowskiej-Curie 11 (wybudowana w latach 1895–1913). |
| Nowy budynek mieszkalny na rogu ul. Żeromskiego i ul. 6 Sierpnia. Na parterze znajduje się nowy sklep z rowerami elektrycznymi. |
| Remont ul. Mierzejowej na Rudzie Pabianickiej. |
| W całym mieście widać kwitnące forsycje. To znak, że wiosna w pełni ! |
| Ksawerów ul. Ksawerowska - nowa droga dla rowerów. |
| Wieś Drzewociny w gminie Dłutów. Skąd ta nazwa ? Zobacz więcej WYCIECZKA Nr 374. |
| Wieś Karczmy - droga woj. nr 473 i skrzyżowanie na Zelów. |
| Wozy bojowe OSP Zelów. |
| Przyjazd Mr SCOTT'a wywołał w Zelowie wielkie poruszenie ! |
| Zelów ul. Sienkiewicza - trasa czerwonego szlaku Łódzka Magistrala Rowerowa N-S. |
| Wieś gminna Kluki - brama wjazdowa na teren dawnego zespołu parkowo-pałacowego. Zobacz WYCIECZKA Nr 464. |
| Droga krajowa nr 74 w stronę Szczercowa i rozjazd do wsi Sadulaki. |
| Piękna kapliczka we wsi Chmielowiec. |
| Wieś Żar w gminie Kluki. |
| Świetlica wiejska w osadzie Stanisławów I. |
| Na budynku zawieszona jest tablica z informacją o wykorzystania Funduszy Europejskich w ramach projektu pt. "Internet dla mieszkańców gminy Szczerców". |
| Droga woj. nr 483 we wsi Chabielice. |
| Z szosy jest świetny widok na taśmociąg kopalni węgla brunatnego. |
| Wieś Będków - nowa droga rowerowa do Rząśni. |
| Będków - panorama na zwałowisko zewnętrzne "Pola Szczerców". Zobacz koniecznie WYCIECZKA Nr 867. |
| Nowa droga i tablica wjazdowa do wsi Rząśnia. Zobacz WYCIECZKA Nr 534. |
| Ozdobą stolicy gminy jest zabytkowy kościół pw. św. Rocha. |
| Mr SCOTT w Pajęcznie. Miasto poznałem należycie podczas WYCIECZKI Nr 522. |






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz