[12.04.2014. - 117,51 km, 23,7 km/h, 4:57:51 h]
ZDJĘCIA FILMY
Mr SCOTT jedzie po... drodze wojewódzkiej nr 704 : Brzeziny-Łyszkowice-Jamno !!! Trasa WYCIECZKI Nr 244. |
Prace nad budową pierwszej łódzkiej elektrociepłowni rozpoczęto w 1906 roku. Bardzo szybko, bo zaledwie półtora roku później uruchomiono produkcję i przesyłanie energii elektrycznej. Zobacz inne wycieczki Mr SCOTT'a dot. EC-1 (np. WYCIECZKA Nr 74 lub WYCIECZKA Nr 145 i inne). |
W uzupełnieniu WYCIECZKI Nr 57, zaglądam pod zabytkowy gmach dawnego Towarzystwa Elektrycznego Oświetlenia - właściciela łódzkiej elektrowni (ul. Tuwima 56/58-ul. Targowa). |
Na jego ścianie znajduje się tablica pamięci "Energetykom Łódzkim - ofiarom hitlerowskiej okupacji 1939-1945", którą ufundowali "Współtowarzysze pracy". |
Gmach zbudowany został w latach 1906-1907 i ma tu swoją siedzibę Łódzki Zakład Energetyczny. |
Jadę po ul. Tuwima do ul. Kilińskiego, aby obejrzeć rewelacyjne budowle na terenie byłej EC-1 Zachód. Po lewej dawny budynek kierownictwa szczebla technicznego elektrowni. |
Od strony ul. Kilińskiego stoją niebieskie, wysokie na 40 metrów i ważące po 200 ton elektrofiltry, które stworzą rodzaj bramy do zmodernizowanej EC-1. |
Zabudowania EC-1 Zachód, to przyszłe muzeum nauki i technik. Natomiast obiekty EC-1 Wschód adaptowane są na potrzeby postprodukcji filmowej i inne cele artystyczne. W tle tzw. chłodnia kominowa. |
Na ścianie kamienicy przy ul. Kilińskiego 73, obok wieżowca "Textilimpexu" i dawnego dworca Łódź Fabryczna, znajduje się jeden ze starszych łódzkich murali. |
Jest to biało-czarne malowidło, z akcentem kontrastującego koloru, które powstało w 2010 roku w ramach współpracy Fundacji Urbans Forms i Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier. |
Na muralu widać bohaterów popularnych komiksów, którzy przedstawieni zostali w bardzo ciekawy sposób. Asterix i Obelix mają na sobie dresy i czapki z uszami Myszki Micki. |
Krik najbardziej znany jest z tworzenia osobliwych postaci, utrzymanych w humorystycznym, pełnym surrealistycznego absurdu tonie. Kamienica, na której powstało malowidło jest częściowo wyburzona. |
Artysta umieścił na niej wizerunki Tytusa, Romka i A'Tomka. Przedstawił także Batmana wyciąganego z rysunku komiksu. |
Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier to największa tego typu impreza w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej, na którą przyjeżdża kilka tysięcy uczestników z kraju i zagranicy. |
Festiwal odbywa się w Łodzi od 1991 roku, a jego organizatorami są Stowarzyszenie Twórców "Contur" i Łódzki Dom Kultury. |
Obecnie ul. Kilińskiego jest w tym miejscu nieprzejezdna. Trwają bowiem prace budowlane przy skrzyżowaniu z ul. Traugutta i Składową. Zasypane zostało podziemne przejście dla pieszych (zerknij WYCIECZKA Nr 209). |
Wyjeżdżam na ul. Narutowicza i kieruję się do ul. Kopcińskiego. Z wiaduktu przy Parku 3-go Maja, mam świetny widok na budowę nowego dworca kolejowego Łódź-Fabryczna. Budowa całego węzła multimodalnego już teraz pochłonęła ponad 200 tys. metrów sześciennych betonu, co odpowiada pojemności ponad 1300 średniej wielkości betoniarek i 30 tys. ton stali zbrojeniowej, do której transportu potrzebnych było ok. 1500 kursów ciężarówek. |
Trasę do Brzezin pokonuję szybkim, miarowym tempem. Sprawnie docieram do ul. Św. Anny, przy której znajduje się zabytkowy budynek Państwowej Szkoły Muzycznej (kiedyś Ratusz Miejski). Obiekt został niedawno odnowiony. |
Mr SCOTT bardzo lubi odwiedzać Brzeziny (zobacz np. WYCIECZKA Nr 36). Miasto położone jest na krawędzi Wysoczyzny Łódzkiej, w malowniczej okolicy Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. To istny raj dla rowerzystów ! W Brzezinach bierze swój początek droga wojewódzka nr 704, która prowadzi do miejscowości Jamno w okolicach Łowicza. I właśnie tą trasą zaraz pojadę. |
Poruszam się po ul. Wojska Polskiego, do skrzyżowania z ul. Mrocka. |
Tablica nosi tytuł "Cmentarz ewangelicki w Brzezinach". W zwięzły sposób przybliża nam jego historię oraz dzieje osadnictwa niemieckiego na terenie Brzezin. |
Cmentarz ewangelicki w Brzezinach znajduje się po przeciwnej części DW nr 704, na niewielkim wzgórzu otoczonym starymi drzewami. |
W 1933 roku na cmentarzu zasadzono ponad 100 drzew, które dziś szumią nad zapomnianymi mogiłami. Obecnie jego obszar jest mocno zarośnięty wieloma gatunkami krzewów i wysokich traw. |
Znaczna ilość grobów i nagrobków jest mocno zniszczona, inskrypcje na płytach nagrobnych są w większości nieczytelne. Ale można natknąć się na kilka pomników z dobrze zachowanymi napisami. |
Zasadnicza bitwa miała miejsce w okolicach dzisiejszej Gadki Starej k/Rzgowa. Bitwa zakończyła się zajęciem Łodzi przez Niemców (zobacz WYCIECZKA Nr 81). W "Operacji Łódzkiej" strategiczne zwycięstwo odnieśli Niemcy, bo udaremnili ofensywę na Berlin. Pod względem taktycznym zwyciężyli Rosjanie, gdyż nie dopuścili do okrążenia swoich sił w samej Łodzi, którą opuścili 6 grudnia 1914 roku. |
Inne duże cmentarze wojenne dot. "Operacji łódzkiej", widziałem m.in. w Pawlikowicach (zobacz WYCIECZKA Nr 142), w Witkowicach (zobacz WYCIECZKA Nr 155), w lasach we wsi Wiączyń Dolny (zobacz WYCIECZKA Nr 193), w Inowłodzu (zobacz WYCIECZKA Nr 175), w Łęczycy (zobacz WYCIECZKA Nr 125) oraz w wielu innych miejscach. Walkami była objęta ponad połowa obecnego województwa łódzkiego; toczyły się one na terenie 93 spośród 177 gmin regionu - poczynając od linii Warty, poprzez Łęczycę, Łowicz, Piotrków Trybunalski, południe województwa aż do granicy z obecnym woj. świętokrzyskim. |
Rosjanie skoncentrowali trzy armie - w sumie 362 tys. żołnierzy. Frontem dowodził gen. Nikołaj Ruzski. Krwawe walki, toczone w trudnych jesienno-zimowych warunkach, miały charakter wojny manewrowej. Okrążenie Rosjan nie powiodło się, gdyż Niemcy zostali odcięci przez ściągnięte z Syberii posiłki wojsk carskich. 23 listopada 1914 r. miała miejsce słynna bitwa w lesie gałkowskim, podczas której w jeden dzień wojska niemieckie doszczętnie rozbiły tam pułk syberyjski (zobacz WYCIECZKA Nr 32). |
W efekcie ogromnych strat Rosjanie na początku grudnia ewakuowali się z Łodzi i ustawili front pozycyjny na linii rzeki Rawki. |
Krwawe walki rozgrywały się także w okolicach Jeżowa, gdzie na tamtejszym cmentarzu parafialnym, znajdują się mogiły żołnierzy niemieckich - zobacz WYCIECZKA Nr 102. |
Po obu stronach poległo ok. 200 tysięcy żołnierzy, w tym 120 tys. Rosjan. Wielu z poległych było Polakami służącymi w oddziałach obu zaborczych armii. |
Za atak na Brzeziny order św. Jerzego otrzymał przyszły marszałek Związku Radzieckiego, legendarny Siemion Budionny. |
W "Operacji łódzkiej" po raz pierwszy na świecie użyto gazu bojowego w bitwie pod Bolimowem oraz zastosowano atak samochodów pancernych w potyczce pod Pabianicami. |
"Operacja łódzka" była najkrwawszą bitwą manewrową I wojny światowej. Statystycznie każdego dnia ginęło w niej więcej ludzi niż w powszechnie znanej bitwie pod Verdun we Francji. |
Są ambitne plany, aby jeszcze w tym roku wytyczyć ogólnopolski szlak "Wschodnioeuropejskiego frontu I wojny światowej". |
"Uwagę zwraca mogiła z nazwiskiem Lewandowski – przypominając nam, iż zarówno w operacji łódzkiej jak i całej wojnie po obu stronach walczyli Polacy". |
Po obejrzeniu mogił żołnierskich, ruszam na penetrację cmentarza ewangelickiego. W wielu jego miejscach, zachowały się fragmenty kamiennych pomników. |
W styczniu 1945 roku radzieckie czołgi spowodowały znaczne uszkodzenia ogrodzenia cmentarza. Wyrwy w murze pozostały do dziś... |
Na murze umieszczone są tabliczki z logo szlaku historycznego projektu "Muzeum w przestrzeni - wielokulturowe korzenie regionu łódzkiego". |
Po zwiedzeniu cmentarza wracam na drogę woj. nr 704. Wspinam się na spore wzniesienie, które znajduje się na krawędzi PKWŁ. Opuszczam Brzeziny, gnając z górki przez wieś Szymaniszki do Henrykowa. |
Okolice Brzezin to wyśmienite trasy rowerowe ! Przejazd do Kołacina może dostarczyć wielu niezapomnianych wrażeń ! |
Zaliczam bardzo długi, rewelacyjny zjazd do centrum Kołacina. Droga wojewódzka nr 704 skręca tam w prawo (w lewo do Niesułkowa, prosto przez Dmosin do Głowna). |
Dziś w Kołacinie trafił się wyjątkowy moment ! Parking przed zabytkowym zajazdem poczty konnej (wzniesiony w 1859 roku) jest zupełnie pusty ! Przy budynku ustawione są dwie tablice : "Muzeum w przestrzeni..." oraz "Śladami Powstania Styczniowego 1863 roku w gminie Dmosin" - warto poczytać. |
Po drugiej stronie szosy stoi dawny drewniany młyn wodny z 1906 roku, obecnie posiadający napęd elektryczny. |
Przed mostem i stawem na rzece Mroga, ustawiona jest tabliczka z oznaczeniem drogi wojewódzkiej nr 704. Omijam rozjazd w stronę Jeżowa i wspinam się pod górkę do Kołacinka. |
Błyskawicznie docieram do miejscowości Trzcianka, gdzie kończy się terytorium Gminy Dmosin. |
Wjeżdżam na tereny Powiatu Łowickiego i Gminy Łyszkowice, której estetyczny witacz ustawiony jest po prawej stronie drogi. Witamy !!! |
Ruch na trasie jest mały. Do Łyszkowic już tylko 6 km, do Łowicza też niedaleko - niecała godzina pedałowania. |
Po chwili wjeżdżam do Łyszkowic. Okazuje się, że drogowcy przestawili tablicę wjazdową. Teraz stoi ona kilometr przed wjazdem do centrum, przed tym krzyżem i rozjazdem w prawo do osady Budki. Niespełna dwa lata temu tabliczka stała tuż przed wjazdem na ul. Głowackiego. |
Jak ten czas leci ! Mr SCOTT był w Łyszkowicach w czerwcu 2012 roku - zobacz WYCIECZKA Nr 97. Przez ten okres w stolicy gminy na pewno zaszło dużo zmian. I to oczywiście na lepsze ! |
Odbyło się to w ramach projektu "Mój Rynek", dzięki któremu Gmina Łyszkowice otrzymała dofinansowanie z Unii Europejskiej. "Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów wiejskich Europa inwestująca w obszary wiejskie" przyczynił się do wybudowania targowisk także w Moszczenicy (zobacz WYCIECZKA Nr 174) oraz w Jeżowie (zobacz WYCIECZKA Nr 238). |
Ulicą Chruślińską można oczywiście dojechać do Chruślina. |
Ulica Głowackiego jest główną arterią Łyszkowic i stanowi fragment drogi wojewódzkiej nr 704. |
Wschodnia strona ul. Głowackiego została ogrodzona betonowym parkanem. Zaglądam z ciekawością przez płot, bo na horyzoncie widać nowy, ogromny budynek, którego wcześniej w tym miejscu nie było. |
Kieruję się po ul. Gminnej w stronę budynku Urzędu Gminy w Łyszkowicach i remizy miejscowej straży pożarnej. |
Z ul. Gminnej skręcam w prawo w ul. Kościelną, która łączy się z ul. Polną i dalej prowadzi do drogi krajowej nr 70. Zatrzymuję się na chwilę na starym moście. |
Wracam na ul. Kościelną, przy której mieści się Parafia p.w. Świętego Kazimierza Królewicza. Zakończono już budowę nowej dzwonnicy (zobacz zdjęcie z dnia 18.06.2012). |
Robię rundkę ulicami Łyszkowic i dojeżdżam do węzła autostrady A-2. |
Zaliczam szybki szus z wiaduktu do wsi Wrzeczko. |
Następna miejscowość na trasie DW nr 704 to osada Gzinka. Mr SCOTT jechał już po tej drodze w ubiegłym roku. Działo się to podczas powrotu z niezapomnianej WYCIECZKI Nr 195. |
Wieś Gzinka może się pochwalić bardzo ładną remizą Ochotniczej Straży Pożarnej. Pierwsze zastępy strażackie powołano tutaj do życia w 1934 roku. |
Po chwili docieram do wsi Nowe Grudze. Jest to ostatnia miejscowość, która leży przy północnym fragmencie DW nr 704. |
Dojeżdżam do przejazdu kolejowego wyposażonego w automatyczne blokady. Drogę wojewódzką przecina szlak kolejowy Nr 15 relacji Bednary–Łódź Kaliska. |
Ruszam spod przejazdu kolejowego i za moment dojeżdżam do drogi krajowej nr 14. |
DW nr 704 łączy się z DK nr 14 za wsią Nowe Grudze. Jest to skrzyżowanie pomiędzy miejscowościami Krępa i Jamno. Znam te okolice z WYCIECZKI Nr 214. |
Pora pokusić się o krótką ocenę. Mr SCOTT rekomenduje przejazd po drodze wojewódzkiej nr 704 w obydwu kierunkach ! Na odcinku pomiędzy Brzezinami do Jamnem można oglądać niepowtarzalne krajobrazy polskiej wsi ! Są miejsca pamięci narodowej (np. Teresin, Kołacinek), lasy i dziewicza przyroda. Droga jest równa i w weekendy mało uczęszczana. |
Wyjeżdżam na drogę krajową nr 14 i kieruję się w stronę Łodzi (tylko 45 km, czyli +/- dwie godziny jazdy). |
Mijam dużą stację benzynową i wjeżdżam do wsi Kępa. |
Po prawej stronie drogi, na skraju lasu stoi bardzo stara kapliczka słupkowa z 1906 roku. |
Dziś wieje lekki, zmienny wiaterek ze wschodu i płd.-wschodu, który raczej nie przeszkadza w utrzymywaniu równego tempa jazdy. Szybko dojeżdżam do skrzyżowania z drogą na linii Łyszkowice-Chruślin. Tę trasę z Chruślina znam z WYCIECZKI Nr 137. |
Równie sprawnie i radośnie docieram do wsi Domaniewice. To rodzinna miejscowość panczenisty Zbigniewa Bródki - naszego mistrza olimpijskiego z Soczi. |
Domaniewice poznałem dobrze w trakcie WYCIECZKI Nr 98. Oglądałem wtedy kościół parafialny p.w. Świętego Bartłomieja Apostoła, ale tylko z zewnątrz. Dziś mam wielkie szczęście, bo drzwi świątyni są szeroko otwarte. Wszyscy dobrze wiedzą, że "gdy księdza nie ma, to Mr SCOTT harcuje". |
Domaniewicką świątynię wybudowano w 1916 roku, według projektu słynnego polskiego architekta Józefa Dziekońskiego z Warszawy. |
Domaniewice są jedną z parafii dekanatu Głowno. W kościele znajdują się trzy ołtarze, które przeniesiono ze starego kościoła farnego. |
W nawie głównej znajduje się ołtarz barokowy z obrazem Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny z około 1720 roku. Przed nim ustawiony jest marmurowy ołtarz soborowy. |
Na zasłonie do niego znajduje się obraz przedstawiający św. Bartłomieja Apostoła – patrona parafii (tutaj niewidoczny). |
Na ścianach prezbiterium zawieszony jest zabytkowy krucyfiks oraz figurki świętych. |
W świątyni znajduje się barokowa chrzcielnica z połowy XVIII wieku. |
W ołtarzy bocznym prawym, umieszczony jest obraz św. Anny - Matki Najświętszej Panny Maryi. |
Obraz pochodzi z pierwszej połowy XIX wieku. |
W górnej części tego ołtarza widoczny jest obraz z wizerunkiem św. Rocha. |
W ołtarzu bocznym w nawie lewej, znajduje się obraz św. Wojciecha z około 1640 roku. |
Św. Wojciech jest jednym z trzech głównych katolickich patronów Polski (dwaj pozostali to Najświętsza Maryja Panna Królowa Polski oraz św. Stanisław Biskup i Męczennik). |
Na blacie tego ołtarza wystawiony jest cudowny obraz Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. |
Obok tego ołtarza stoi zabytkowy, drewniany zegar z końca XIX wieku. |
W 1919 roku miało miejsce poświęcenie kościoła, a w dniu 5 maja 1921 roku został on konsekrowany przez ks. Biskupa Stanisława Galla – sufragana warszawskiego i biskupa wojsk polskich. |
Okna domaniewickiej świątyni, wypełniają piękne witraże. |
Trójnawowe, halowe wnętrze kościoła utrzymane jest w stylu neogotyckim, a elewacje w stylu neorenesansowym. |
Wrota świątyni ozdobione są barokowym portalem z dwoma kolumnami. W szczycie znajduje się arkadowa nisza z figurką św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus na ręku. |
Mr SCOTT jest bardzo zadowolony, bo do pełnego poznania Domaniewic, brakowało mi tylko zwiedzenie tej świątyni ! Drugi miejscowy kościół - sanktuarium Matki Bożej Domaniewickiej Pocieszycielki Strapionych, poznałem w trakcie WYCIECZKI Nr 169. |
W dniu 9 czerwca 2013 roku, został tu oddany do użytku przystanek Domaniewice Centrum. |
Na razie zatrzymują się na nim pociągi spółki "Przewozy Regionalne". |
Ale już w połowie czerwca 2014 roku, przejadą tędy nowoczesne szynobusy Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej |
Mr SCOTT już nie może się doczekać tego momentu ! Zacznę wtedy penetrować coraz odleglejsze zakamarki województwa łódzkiego. |
Po chwili oddechu ruszam na szlak. Za torami znajduje się wieś o uroczej nazwie Skaratki. Osada składa się z kilku części : Skaratki Stara Wieś, Skaratki pod Las i Skaratki pod Rogóźno. |
Jest to oznakowany szlak rowerowy "Szable i Bagnety". |
Śmigam po wąskiej asfaltówce, która przebiega pomiędzy użytkami rolniczymi. |
Przez Skaratki przepływa niewielka rzeczka o nazwie Kalinówka. Ma ona swoje źródła w okolicach Domaniewic i zasila rzekę Bobrówkę niedaleko wsi Guźnia. |
Dojeżdżam do wsi Sapy, przez którą wracałem dwa lata temu z Chruślina. Po lewej stronie drogi stoi kapliczka słupkowa pomalowana na kolor brązowy. |
Podobna kapliczka ustawiona jest w cieniu drzew na najbliższym skrzyżowaniu. Skręcam przed nią w drogę do wsi Strzebieszew i wnet docieram do osady Kamień. |
W Kamieniu Łowickim znajduje się przystanek na trasie Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. |
Pedałuję dalej i po 10 minutach pojawiam się w Głownie. Dziś jest jeden z takich magicznych dni, kiedy wszystkie atrakcyjne miejsca leżące na naszej trasie, zapraszają do odwiedzenia i stoją przede mną otworem ! Mr SCOTT postanawia zwiedzić kościół pod wezwaniem Świętego Jakuba Apostoła. Wszystkie pamiątkowe tablice znajdujące się na elewacji świątyni, poznałem podczas WYCIECZKI Nr 205. |
Całość ośmiobocznej nawy została zwieńczona płaską kopułą zakończoną krzyżem. Kościół został poświęcony 7 grudnia 1930 roku, przez ówczesnego arcybiskupa łódzkiego Wincentego Tymienieckiego. |
W ołtarzu głównym znajduje się figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem, cudownie ocalała podczas pierwszej wojny światowej. |
Na wyłożonej granitowymi płytami posadzce, ustawiony jest nowy ołtarz soborowy z płaskorzeźbą "Ostatniej wieczerzy". |
Na kopule znajduje się malowidło "Ukrzyżowanie Chrystusa" w otoczeniu Świętych Apostołów. |
W ołtarzu w nawie prawej, umieszczony jest obraz "Jezu Ufam Tobie", który występuje też pod nazwami Obraz Jezusa Miłosiernego oraz Obraz Miłosierdzia Bożego. Historię powstania tego obrazu poznałem w trakcie wyprawy do Sanktuarium Narodzin i Chrztu Św. Faustyny - zobacz WYCIECZKA Nr 239 . |
Chór muzyczny i organy kościoła św. Jakuba. |
Nad chórem i w nawach, znajduje się strop kasetonowy. |
W nawie lewej ustawiona jest figurka "Serce Gorejące Jezusa" oraz św. Antoniego z Dzieciątkiem na ręku. |
Witraż "Św. Antoni - patronie w każdej potrzebie, módl się za nami" to "Dar dr Antoniny Wiesławy z d. Marcinkowskiej A.D.2005". |
Witraż "Św. Florianie - ochraniaj nasze domostwa" to "Jubileuszowy dar w stulecie powołania OSP Głowno 1908-2008". |
I jeszcze jeden rewelacyjny witraż "Bóg-Honor-Ojczyzna" - dar AK ZHP Głowno z 2006 roku. |
Na centralnym placu miasta rośnie "Dąb wolności", który posadzony został w dniu 11 listopada 1928, w 10. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości państwowej. W chwili zasadzenia dąb miał ok. 25 lat. Został przywieziony do Głowna ze spalskich lasów. |
Z Placu Wolności wyjeżdżam na ul. Młynarską. Znajduje się przy niej kilka ważnych budynków, urząd miasta, bank, instytucje, placówki medyczne, itp. |
Siedziba Urzędu Miejskiego w Głownie. |
Ul. Młynarska jest drogą bez wylotu, która kończy się przed mostem na rzece Mroga. Przekonuję się tutaj na własne oczy, że uroda wierzby płaczącej ujawnia się przede wszystkim wczesną wiosną. |
Jaz i zastawka na rzece Mroga nad Zalewem Mrożyczka. |
Widok na Zalew Mrożyczka. Na horyzoncie kopuła kościoła św. Jakuba. |
Wiosenny żywopłot z forsycji nad Zalewem Mrożyczka. |
Sylwek - rodowity mieszkaniec Głowna, któremu "nie poszczęściło się w życiu", zgodził się na pamiątkowe zdjęcie z Mr SCOTT'em. |
Zalew Mrożyczka i w tle most na rzece Mroga (droga krajowa nr 14). |
Z Głowna jadę do wsi Wyskoki. W ten sposób unikam poruszania się po ruchliwej drodze krajowej nr 14. |
Po wjechaniu do Bratoszewic, na krótko wyjeżdżam na DK nr 14. Przejeżdżam naprzeciwko bramy wjazdowej, która prowadzi na teren dawnego majątku Rzewuskich (zabytkowy park i pałac) - zobacz WYCIECZKA Nr 98. Skręcam w prawo w drogę do Woli Błędowej i pruję na zachód do wsi Koźle. |
Mr SCOTT wielokrotnie przejeżdżał przez Koźle (zobacz przede wszystkim WYCIECZKĘ Nr 71), ale za każdym razem drewniany kościół parafialny p.w. św. Szczepana, pozostawał dla mnie niezdobytą twierdzą. |
Parafia p.w. św. Szczepana została konsekrowana w dniu 20.05.1752 r. przez bpa Krzysztofa Dobieńskiego, sufragana gnieźnieńskiego. |
W ołtarzu bocznym prawym umieszczony jest obraz Św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus. Na blacie ustawiony jest obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. |
W ołtarzu bocznym lewym, znajduje się obraz św. Rocha. Obydwa obrazy pochodzą z pierwszej połowy XVIII wieku. Na blacie ołtarza wystawiona jest figurka Serce Gorejące Jezusa Chrystusa. |
Na belce tęczowej znajdują się łacińskie inskrypcje i data 1752 - poświadczająca rok budowy świątyni. |
Chór muzyczny, na którym znajdują się organy z 1912 roku, z pięknym renesansowym prospektem. |
Na ścianach kościoła zawieszone są stacje drogi krzyżowej, namalowane na desce w 1936 roku. |
Kościół w Koźlu posiada dach dwukalenicowy, kryty gontem z wieżyczką na sygnaturkę, zwieńczoną blaszanym hełmem baniastym z latarnią. |
Z Koźla obieram kurs na zachód i po chwili wjeżdżam do wsi Osse. Ruiny dworu Krukowieckich jeszcze stoją (zobacz WYCIECZKA Nr 143). |
Na najbliższym skrzyżowaniu skręcam w prawo do wsi Ciołek, po czym znowu jadę przez południową część osady Osse. |
Zbliżam się do wsi Anielin Swędowski, jadąc po wyśmienitej, równej jak stół drodze. |
Chwila przerwy w podróży, chyba jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła. Poleżeć w młodym, zielonym żytku - marzenie. |
Na chwilę wyjeżdżam na wyśmienitą drogę wojewódzką nr 708 i skręcam w stronę Swędowa. Mr SCOTT'a wyprzedza kolarz, ale nie sposób go dogonić ! Na niebie motolotnia ! Już chyba wszyscy na dobre poczuli wiosnę. |
Ruszam dalej, kierując się do Szczawina. Przed przejazdem kolejowym skręcam na południe, w polną drogę prowadzącą pod wiadukt autostrady A-2. A tu niemiła niespodzianka, bo zamalowane zostało kolorowe graffiti, które przez wiele miesięcy znajdowało się na murach i filarach wiaduktu. |
Pedałuję dalej przez wieś Marcjanka, Podole i Glinnik. Tu także powstał nowy przystanek kolejowy. |
Podobnie jak Domaniewice Centrum, miejscowy przystanek oddano do użytku w dniu 9 czerwca 2013 roku. |
Aby dojechać do ul. Łagiewnickiej, Mr SCOTT wybiera dziś wariant enduro. Skręcam w piaszczystą ul. Antyczną. |
To leśna drożyna, pełna śmieci, garbów i nierówności, którą dojedzie się do skrzyżowania ul. Okólnej z ul. Łagiewnicką. |
Po drodze do centrum Łodzi, zaglądam oczywiście do Parku Julianowskiego. |
Podziwiam fantastyczne forsycje na skwerze przy stawie od strony ul. Zgierskiej. |
Jadę po ul. Zgierskiej do ul. Zachodniej. Okazuje się, że w mieście odnowiono blok mieszkalny przy ul. Podrzecznej 16 - naprzeciwko Manufaktury. |
Wiosenną wycieczkę kończę na terenie dawnego Imperium Izraela Poznańskiego. W Manufakturze ustawiono ogromną, świecącą pisankę, która po zmroku ma rozświetlać rynek centrum handlowego. |
Super robota! Gratuluję.
OdpowiedzUsuńMogłeś dodatkowo coś umieścić o Kościele w Kołacinku (piękny drewniany Kościół, obok którego przejeżdzałeś) oraz o tablicy pamiątkowej w Teresinie dot. walk w okresie II wojny światowej.
Ale mimo to - dzięki za pracę! Naprawdę SUPER!
Pozdrawiam.
Seb.
Mogłem, ale w/w obiekty zostały opisane przy okazji wcześniejszych wycieczek :) Dziękuję za pozostawienie miłego komentarza i pozdrowienia ! Do zobaczenia na szlaku !!!
OdpowiedzUsuń