[23.06.2012. - 121,5 km, 20,8 km/h, 5:48:29 h]
GPS
Mr SCOTT jedzie do... Domaniewic i Bratoszewic !!! Trasa WYCIECZKI Nr 98. |
Ulica Zachodnia należy do najważniejszych śródmiejskich ulic. Przebiegają przez nią linie tramwajowe i autobusowe, mieszczą się przy niej liczne lokale handlowe i usługowe. W godzinach szczytu tworzą się na niej ogromne korki ! Ruszam na szlak dzisiejszej wyprawy i pędzę na północ do ulicy Zgierskiej. |
Jadę dalej na północ przez Park Julianowski. Potem ulicą Zgierską drogą rowerową, która rozdziela osiedla mieszkaniowe Radogoszcz. Zatrzymuję się na wysokości zajezdni tramwajowej "Helenówek". To kolejne miejsce związane z historią łódzkiej komunikacji miejskiej, jakie poznaję w trakcie rowerowych wojaży - zobacz WYCIECZKA Nr 97. |
Tuż za zajezdnią jest już granica Łodzi i Zgierza, do którego Mr SCOTT zawsze bardzo chętnie wraca - zobacz WYCIECZKA Nr 43. |
Mr SCOTT nie jest jeszcze wypalony, więc z przyjemnością poznaję kolejne ciekawe miejsca Zgierza. Jadę na ul. Skłodowskiej-Curie 5, gdzie znajduje się Parafia Matki Boskiej Dobrej Rady. |
Kościół to nowoczesna, trzynawowa konstrukcja z cegły, kamienia i betonu. W południowej części placu przykościelnego stoi wysoka dzwonnica. Dzwony ufundowano w 1975 roku. |
Robię tradycyjną rundkę wokół świątyni, a potem oglądam pamiątkowe tablice, które umieszczone są po obydwu stronach głównego wejścia - tj. na ścianie zachodniej. |
Z tej tablicy dowiaduję się, że "Dzięki ofiarności Parafian, z inicjatywy ks. Dziekana Pr. Henryka Góry wyremontowano schody - Zgierz Lipiec 2005". |
Jest też pamiątka Apostolskiego Błogosławieństwa, jakiego Wspólnocie Parafialnej p.w. Matki Dobrej Rady w Zgierzu, udzielił w 1991 roku Ojciec Święty Jan Paweł II-gi. |
Kończę poznawanie kolejnego kościoła w Zgierzu i wracam na szlak wycieczki. Jadę ulicami 3 Maja i Cezaka, po czym skręcam w prawo w ul. Długą. |
Czeka mnie krótki odcinek jazdy pod górkę i za centrum ogrodniczym "Tracz", skręcam w lewo do Nowych Łagiewnik. |
Szybkim tempem pomykam doskonałą drogą do Smardzewa. Znam dobrze te okolice z kilku poprzednich wycieczek. |
Potem jest niewielki podjazd w okolice sklepu "U Ani" i dalej znowu z górki. Szybko dojeżdżam do skrzyżowania dróg przed wsią Podole, którą poznałem podczas WYCIECZKI Nr 49. |
Za torami kolejowymi skręcam w lewo w stronę wiaduktu autostrady A-2 w Szczawinie. Można tu podziwiać absolutnie znakomite graffiti łódzkiej załogi "Skiny Kid Fonts". |
Kolorowe graffiti "Skit" jest krótkim przerywnikiem dzisiejszej wyprawy. Mr SCOTT jest pewny, że zachęci innych rowerzystów do odwiedzenia tego "raperskiego" miejsca. |
Wyjeżdżam z piaszczystej drogi na szosę ze Szczawina do Swędowa. Pędzę na wschód do centrum wsi wzdłuż nasypu kolejowego. Można się tu wykazać sprinterskimi umiejętnościami ! |
Po dojechaniu do wsi Ciołek skręcam w prawo. Mijam drewniany krzyż stojący przy rozjeździe na Bronin. Na krzyżówce przed dawnym dworem w Osse skręcam w lewo. |
Przede mną długi, prosty, asfaltowy odcinek prowadzący do kolejnej miejscowości. To wieś Koźle, którą poznałem dobrze w czasie wiosennej WYCIECZKI Nr 71. |
Skoro już tu jestem, to oglądam kolejne ciekawe miejsca Koźla, jakich jeszcze nie poznałem. Wchodzę na plac przed zabytkowym kościołem p.w. św. Szczepana, który zbudowany został w 1752 roku. |
Na wschodniej ścianie świątyni zawieszona jest piękna tablica z listą poległych żołnierzy, których pochowano na terenie Parafii Koźle. |
Na liście znajdują się nazwiska 43 polskich żołnierzy z 55, 57 i 58 Pułku Piechoty 14 Dywizji Armii "Poznań" - ofiar walk z hitlerowskim najeźdźcą podczas kampanii wrześniowej. |
Na trawniku pod tablicą ustawiono jasny kamień z tabliczką z białego marmuru. To na pamiątkę beatyfikacji Ojca Świętego Jana Pawła II-go. Uroczyste odsłonięcie miało miejsce w dniu 1 maja 2011 roku. |
Spod kościoła jadę na miejscowy cmentarz, pod pomnik żołnierzy polskich poległych w czasie II wojny światowej. Oddaję cześć bohaterskim obrońcom Ojczyzny i kieruję się dalej na wschód. |
Minie sporo czasu, zanim asfalt w Woli Błędowej odzyska swoją czerń. Na razie pokrywa go gruba warstwa cementowego pyłu, którego - co widać na załączonym obrazku, Mr SCOTT najwyraźniej woli unikać ! Jakoś dojeżdżam do wsi Bratoszewice, która była celem ubiegłorocznej WYCIECZKI Nr 37. |
Spacerowym tempem docieram do drogi krajowej nr 14 w Bratoszewicach. Aby przejechać na drugą stronę skrzyżowania trzeba się mieć na baczności ! Mr SCOTT oczywiście podpisał petycję "Tiry na Tory" ! Kieruję się pod zabytkowy kościół p.w. Świętego Augustyna, który został wzniesiony pod koniec XV wieku ! |
Po prawej stronie od bramy wejściowej do świątyni stoi drewniana, XVIII-wieczna dzwonnica konstrukcji słupowej. |
Po przeciwnej stronie ustawiona jest figurka Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Na cokole umieszczono białą, marmurową tablicę z mottem "Matko Boża módl się za nami". |
Na koniec kolejnej rudy wokół gotyckiego kościoła w Bratoszewicach, zaglądam jeszcze przed dom parafialny, który stoi w otoczeniu pięknie utrzymanego ogrodu. |
Rzeczywiście ! Zaczynam od obejrzenia miejsca wiecznego spoczynku Rodziny Rzewuskich herbu Krzywda. Jest to wielki kamienny grobowiec z figurką Najświętszej Panienki na cokole. |
W tej samej linii znajduje się miejsce wiecznego spoczynku Rodziny Lemańskich herbu Bukowczyk. To kamienny grobowiec opasany żelaznym ogrodzeniem z krzyżem na cokole. |
Na cmentarzu w Bratoszewicach natknąć się można na wiele starych nagrobków. W tym grobie spoczywa Karolina Matusiewicz, która żyła 79 lat i zmarła 20 grudnia 1913 roku. |
Gdzieś z trawy wyłaniają się szczątki pomnika i kamienna tablica z inskrypcją "Tu spoczywają zwłoki Ś.P. Zuzanny z Curskich Kulesz. Żyła lat 37 zm. d. 9 września 1863 r." |
Obok leży okrągły kamień z wyrzeźbioną inskrypcją "Ś.P. Antonina Gorska ur. 25 kw. 1803 r., zmarła 15 gr. 1888". |
W najstarszej części cmentarza stoi kamienny nagrobek z napisem "Przyjacielowi lasów Ignacemu Zielińskiemu 1897 r.". |
Mr SCOTT dobrze wie, że "Kto szuka, ten znajdzie !" i pod wschodnim ogrodzeniem znajduje grób "Nieznanego żołnierza Wojska Polskiego. Poległ w 1939 roku". Cześć Jego pamięci ! |
Na koniec wędrówki po cmentarzu w Bratoszewicach trafiam na kolejną żołnierską mogiłę. Na cokole z wizerunkiem wojskowego orła umieszczono czarną tablicę, na której jest napis "Ś.P. kpr. podchor. Janusz Kowalski ps. "Melania" z oddziału partyzanckiego "Sama"- pierwszego plutonu partyzanckiego 29 Pułku Strzelców Kaniowskich Armii Krajowej. Poległ 11 listopada 1944 r. w całodziennej bitwie z przeważającymi siłami okupanta hitlerowskiego pod Swędówkiem". Cześć Jego Pamięci !!! Pomnik oddziału partyzanckiego "Sama" AK, oglądałem w Koluszkach podczas WYCIECZKI Nr 80. |
Jadę teraz pod zabytkowy pałac w Bratoszewicach, który został wybudowany w latach 1921-1927 z inicjatywy Kazimierza Henryka Wincentego Rzewuskiego - spadkobiercy Wacława Rzewuskiego herbu Krzywda. |
Dojeżdżam do wsi Wyskoki, w której byłem przejazdem w trakcie WYCIECZEK Nr 21 i Nr 84. Tym razem przejeżdżam na wprost przez skrzyżowanie z kapliczką. Na końcu osady kończy się asfaltowa nawierzchnia i wjeżdżam na czarną, piaszczystą drogę prowadzącą przez liściasty las. |
Po pokonaniu ok. pół kilometra dojeżdżam ponownie do trasy krajowej nr 14. To wyjątkowo ruchliwa i niebezpieczna arteria ! Szybkim tempem docieram do tablicy wjazdowej na przedmieściach Głowna. |
Z ulicy Łódzkiej skręcam w lewo w ul. Kolejową, gdzie na trasie dawnej Kolei Warszawsko-Kaliskiej, znajduje się stacja PKP Głowno. Byłem tutaj w ubiegłym roku. |
Wracam w stronę centrum i poznaję po kolei najważniejsze obiekty Domaniewic. Ludność wsi nazywa się tradycyjnie Księżakami - tj. mieszkańcami dawnego Księstwa Łowickiego. |
Na początek oglądam zabytkową kaplicę pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Stoi w otoczeniu wysokich drzew, pomiędzy rozjazdami dróg do wsi Krępa i Albinów. |
Na tej znajduje się inskrypcja o treści "Tu leży Tomasz Woytałowski, skończywszy wieku swego lat 60, zszedł z tego świata dnia 21 sierpnia o godzinie 8:oo z rana R.P. 1811. Prosi o Zdrowaś Marya". |
Druga z tablic dot. pamięci księdza Wojciecha Zawadzkiego, komendarza parafialnego domaniewickiego na przełomie XVIII i XIX wieku. |
Na obszernym, zielonym i ogrodzonym terenie, powstały stacje drogi krzyżowej. Na wprost bramy wjazdowej ustawiono obelisk na pamiątkę koronacji obrazu Matki Bożej Domaniewickiej w 2000 roku. |
Na cokole umieszczono złote myśli i słynne powiedzenia Kardynała. Od strony południa "Aby być człowiekiem, trzeba żyć jak człowiek". |
Od północy "Maryjo Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam". |
W Domaniewicach funkcjonuje także Publiczne Gimnazjum im. Władysława Stanisława Reymonta. Placówka otrzymała imię wielkiego polskiego pisarza - laureata Nagrody Nobla, w dniu 1 września 2001 roku. |
Jadę dalej na południe i oglądam budynek, w którym znajduje się ośrodek zdrowia, apteka i komisariat policji. |
Jeszcze dalej na południe przy ul. Głównej 5, znajduje się restauracja "U Pana Tadeusza". To nowoczesny lokal serwujący pyszne specjały kuchni polskiej. |
Dla podkreślenia staropolskiego klimatu restauracji, właściciele wystawili na trawniku oryginalny wóz drabiniasty. |
Z ul. Głównej skręcam w lewo w ul. Stara Wieś. Znajduje się tu strażnica Ochotniczej Straży Pożarnej w Domaniewicach. We wrześniu OSP będzie obchodziła Jubileusz 100-lecia swego istnienia. |
W ogrodzie ustawiona jest figurka Matki Boskiej, zbudowana w 1967 roku z fundacji parafianina Zygmunta Zielińskiego. Na cokole umieszczona jest tablica z napisem "Matko Kościoła opiekuj się nami". |
Spod bramy kościoła wracam w okolice budynku Urzędu Gminy. Na wschodnim zboczu świątyni, frontem do drogi krajowej nr 14, stoi pomnik pamięci ofiar pierwszej wojny światowej. |
Na podłużnej tablicy wypisane są nazwiska siedemnastu obywateli Gminy Domaniewice, którzy polegli podczas pierwszej wojny światowej. |
Na cmentarzu Mr SCOTT włącza opcję SEARCH i od razu trafiamy pod pomnik księdza Ignacego Nadolskiego, który był proboszczem parafii w Waliszewie. Żył lat 60 i zmarł 13 września 1910 roku. "Prosi o westchnienie do Boga". |
Mr SCOTT doprowadza pod pomnik Bronisława Klusko-Sobykowskiego. Żył 36 lat i został stracony przez hitlerowców w dniu 24.VIII.1943 roku. "Pokój Jego Duszy". |
Wjeżdżam do wsi Albinów i w typowo wiejskiej scenerii docieram do Woli Lubiankowskiej. |
Po obu stronach drogi rozpościera się cudowny widok na okoliczny krajobraz. Mr SCOTT ma trochę oleju w głowie i uwielbia te żółto-zielone pola obsiane rzepakiem i błękit nieba ! |
Na skrzyżowaniu poznanym podczas WYCIECZKI Nr 97 (w lewo na Kalenice, w prawo do Lubiankowa), jadę dalej prosto. Jest lekko z górki, więc można mocniej nacisnąć na pedały, szybko przemknąć przez wschodnie rewiry wsi Rozdzielna i dojechać do wiaduktu nad autostradą A-2. |
Docieram do rozjazdu na drodze z Trzcianki do wsi Borki (przejeżdżałem tędy w trakcie poprzedniej wyprawy). Skręcam na Kuźmy, co pokazuje Mr SCOTT. |
Kręcę korbą w przepięknej scenerii ! Na kolejnej krzyżówce z pobieloną kapliczką, skręcam w prawo. |
Po prawej stronie szosy znajduje się niewielka kaplica rzymskokatolicka należąca do Parafii Dmosin. To ważne miejsce dla okolicznych mieszkańców, bo do najbliższego kościoła jest bardzo daleko. |
Trwa akurat sprzątanie, więc wchodzę do kaplicy i oglądam wyposażenie - ołtarz z krzyżem i obrazem Matki Boskiej. Wnętrze skromnie, ale ładnie przystrojone. |
Jadę dalej rozkoszując się zapachem letniego, ciepłego i przyjemnego wiatru. Na końcu wsi po lewej stronie drogi stoi jeszcze jedna kapliczka, która przystrojona jest kwiatami i kolorowymi wstążkami. |
Wjeżdżam do gęstego, liściastego lasu we wsi Grodzisk i staję na rozstaju dróg (prosto do Dmosina). Zmieniam kurs jazdy na południe i skręcam w lewo na Janów. |
Za mostem czeka mnie krótki podjazd do krzyżówki drogi na linii Brzeziny-Głowno. Skręcam w lewo, co demonstruje Mr SCOTT. Przejeżdżam przez atrakcyjne Nagawki, które poznałem podczas WYCIECZKI Nr 95. |
Za gospodarstwem sadowniczym skręcam w prawo w drogę biegnącą wzdłuż lasu. Dojeżdżam do północnego krańca Woli Cyrusowej (w prawo do wsi Lubowidza). Skręcam w lewo i po dojechaniu do kolejnej krzyżówki (w lewo do Kołacina, prosto do Tadzina), skręcam w prawo. Mijam mariawicki kościół p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i jadę na zachód przez wieś Kolonia Wola Cyrusowa. |
Skręcam w prawo na drogę wojewódzką nr 708 i następnie, naprzeciwko kościoła św. Wojciecha w Niesułkowie, zaraz w lewo. |
Teraz już do samej Łodzi, będę jechać po dobrze nam znanej trasie - najpierw przez wieś Lipka - zobacz WYCIECZKA Nr 57. |
Potem przez wieś Sierżnia, która położona jest dookoła szosy ze Strykowa do Brzezin. |
Następnie przez Stare Skoszewy - zobacz WYCIECZKA Nr 39 ! Jestem na terenie Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Ppo pokonaniu sporego podjazdu, rozpoczynam kapitalny zjazd wzdłuż muru cmentarza i Sanktuarium Matki Boskiej Skoszewskiej ! |
Szybko zaliczam prześliczną Boginię. |
Cały czas utrzymuję wysoką średnią przejazdu, bo słońce już nisko a do domu jeszcze 20 km ! Po chwili już jestem w majątku Byszewy. |
Wola Błędowa to miejsce urodzenia w dniu 01.09.1827 r mojej prababki Marianny Janiszewskiej z Koszewskich, żony Mateusza Janiszewskiego, który był szewcem w Głownie.Zmarła w dniu 25.02.1867 r w Głownie gdy mój dziadek Jan Janiszewski był małym dzieckiem, bo urodził się w Głownie w dniu 08.07.1863 roku.
OdpowiedzUsuńW przed wojną i w czasie wojny oraz do 1948 r mój tata był sekretarzem gminnym w Bratoszewicach i ja urodzona w Łodzi w 1945 roku zostałam ochrzczona w bratoszewickim kościele w czerwcu 1946 r. Dziękuję za tę wycieczkę, bo to moja podróż sentymentalna.
Pani Janino ! Mr SCOTT dziękuje za kolejny, bardzo sympatyczny komentarz ! Wybierzemy się do Bratoszewic na początku 2014 roku i oczywiście przejedziemy także przez Wolę Błędową (-: Pozdrawiam serdecznie !!!
Usuń