[24.05.2012. - 106,7 km, 20,0 km/h, 5:20:05 h]
GPS
Mr SCOTT jedzie do... Dalikowa i Kałowa !!! Trasa WYCIECZKI Nr 90. |
Majowa auta wyraźnie sprzyja rowerzystom, więc wybieram się dziś na daleką wycieczkę ! Mr SCOTT zaczyna leniwie i trochę banalnie - sprzed ślicznej fontanny w zawsze uroczym Parku Staromiejskim. |
Kieruję się w prawo w ul. Wici i dojeżdżam do ogromnego kościoła p.w. Miłosierdzia Bożego. Świątynia stoi przy skrzyżowaniu z ul. Baczyńskiego 156. |
Dom Boży zbudowano w latach 1988-1999, na terenie dużego osiedla mieszkaniowego Teofilów C. |
Na terenie należącym do parafii, znajduje się też Dom Zakonny Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. |
Jest tu także nowoczesny i doskonale wyposażony ośrodek sportowy, należący do tej katolickiej szkoły. |
Mr SCOTT pod ścianą Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, w którą wmurowano kamień węgielny poświęcony przez Papieża Jana Pawła II-go. |
Oglądam przez szybę wnętrze świątyni - wyposażenie skromne, ale bardzo ładne. Ruszam na tradycyjną rundkę wokół imponującego kościoła. |
Strzelisty kościół, wspaniała szkoła, muzeum i obiekty sportowe robią wielkie wrażenie ! Trzeba przyznać, że znakomicie wkomponowują się w nowoczesną architekturę miasta. |
Z ul. Plonowej wracam na Aleksandrowską i szybkim tempem wjeżdżam na tereny powiatu zgierskiego. To moja kolejna wizyta w pięknym Aleksandrowie Łódzkim. Mr SCOTT jest tutaj częstym gościem - zobacz przede wszystkim WYCIECZKĘ Nr 53. |
Na końcu głównej alei Mr SCOTT oddał cześć legendarnemu piłkarzowi reprezentacji Polski i "Widzewa" Łódź Włodzimierzowi Smolarkowi, który zmarł nagle 7 marca 2012 w wieku 54 lat... |
Ostry zjazd z górki, ostry zakręt w prawo i już jestem w Rudzie Bugaj. Jechałem już w tym kierunku podczas WYCIECZKI Nr 8 i Nr 69. |
Trochę nierówną asfaltówką dojeżdżam do wsi Nakielnica. To popularna trasa rowerowa w kierunku Parzęczewa. |
Tym razem oglądam remizę Ochotniczej Straży Pożarnej. Spoglądam też na stojący naprzeciwko piękny dwór rodziny Zachertów i ruszam dalej na północ. |
Kontynuuję bardzo przyjemny odcinek dzisiejszej wycieczki. Wygodną drogą położoną pomiędzy pachnącymi lasami docieram do Karolewa. |
Wreszcie dojeżdżam do skrzyżowania z drogą prowadzącą do Parzęczewa - to w prawo - i jadę nadal prosto. Zaczyna się tutaj równiutka szosa w kierunku wsi Sobień. |
Pomykam równym, miarowym tempem na zachód. Droga skręca potem na południe i po dotarciu do tego piaszczystego rozjazdu skręcam w prawo. |
Przez kilka kolejnych minut jadę pomiędzy gospodarstwami rolnymi i wiejskimi posiadłościami. Najbliższa okolica zachwyca bogactwem krajobrazu. Jestem już na terenach należących do gminy Dalików. |
Z piaszczystej, dobrze ubitej drogi rozciąga się fantastyczny widok na zielone pola obsiane zbożem i trawą. To wymarzone miejsce do rowerowych wojaży. |
Dojeżdżam do tego rozjazdu z drewnianym krzyżem. Droga w prawo prowadzi pod górkę do wsi Piotrów i Wyrobki. |
Kończy się wieś Gajówka i zaczyna się wreszcie twarda nawierzchnia ! Teraz już cały czas z górki - pędzę prosto przez osadę Gajówka Parcela do pierwszego celu dzisiejszej eskapady. |
W radosnym nastroju przybywam do Dalikowa, bardzo starej wsi w powiecie poddębickim, którą źródła pisane wspominają już w 1391 roku ! W XV i XVI wieku Dalików należał do Sarnowskich herbu Jastrzębiec. Byłem już tutaj w sierpniu ubiegłego roku - zobacz WYCIECZKA Nr 22. |
Jadę równą szosą oglądając gospodarstwa rolne i domy mieszkalne znajdujące się po lewej stronie drogi. Dojeżdżam do cmentarza parafialnego, który zajmuje dużą działkę przy ulicy Wschodniej. |
Wchodzę na teren nekropolii, gdzie stoi neogotycka kaplica p.w. św. Rocha - opiekuna dalikowskiej parafii. Zbudowano ją w 1867 roku z fundacji rodziny Wardęskich herbu Godziemba, których groby znajdują się pod cmentarną świątynią. |
Rozglądam się po terenie cmentarza w poszukiwaniu starych nagrobków. Po lewej stronie centralnej alei, znajduje się bardzo ciekawy pomnik wystawiony dla Antoniego Cyrulińskiego. |
Z prawej strony kaplicy pochowany został ksiądz kanonik Władysław Włodarczyk - wieloletni duszpasterz Parafii Dalików. |
Pod wschodnim ogrodzeniem Mr SCOTT wypatrzył kamienny nagrobek z 1890 roku, wystawiony dla Marcina Jaszczaka. |
Nieopodal urzędu przy Pl. Powstańców 3, oglądam kameralny budynek Gminnej Biblioteki w Dalikowie. Warto zajrzeć na stronę internetową tej placówki. |
Trochę dalej na południe przy ul. Łódzkiej 1, mieści się remiza Ochotniczej Straży Pożarnej. Straż w Dalikowie została założona w 1918 roku. W latach 1930-1932 przy straży powstała orkiestra dęta, która działa do dnia dzisiejszego. |
Od strony wschodniego ogrodzenia sięga do nieba drewniany krzyż misyjny. |
Niestety drzwi do świątyni są dziś szczelnie zamknięte i Mr SCOTT zasmucony ruszył tylko na tradycyjną rundkę wokół tej trójnawowej świątyni. No cóż - przyjedziemy jeszcze raz do pięknego Dalikowa. |
Po obejrzeniu dalikowskiej parafii, która została erygowana już w latach 1422-1436, wracam na krzyżówkę dróg przy Placu Powstańców. Skręcam w prawo i oglądam ulicę Łódzką. |
Jadąc na południe warto obejrzeć ruinę domu z charakterystycznego piaskowca, który stoi na terenie posesji przy skrzyżowaniu z ul. Osiedlową. Jeszcze parę miesięcy i już nic z niego nie zostanie... Zobacz WYCIECZKĘ Nr 72. |
Parę metrów dalej ustawiona jest już tablica wjazdowa od strony Brudnowa. Dalików nie jest więc dużą wsią. Mieszka w niej około 450 osób. Cała gmina Dalików liczy obecnie około 3740 mieszkańców. |
Przy ul. Łęczyckiej 3 znajduje się Zespół Szkół w Dalikowie. W skład zespołu wchodzi szkoła podstawowa i gimnazjum. |
W ubiegłym roku zakończył się remont budynków szkolnych i sali gimnastycznej. Teraz uczniowie mają zdecydowanie lepsze warunki do nauki. |
Zaglądam na zaplecze szkoły, gdzie znajduje się boisko piłkarskie i zaplecze sportowe. Mr SCOTT od razu chciałby charatnąć w gałę. |
Wracam na ulicę Łęczycką i do centrum Dalikowa. Dojeżdżam do kościoła i skręcam w prawo w ulicę Zachodnią. |
Podjeżdżam do tablicy wyjazdowej i to już koniec kolejnej wizyty w Dalikowie. Pędzę z górki na zachód dobrze utrzymaną asfaltówką, która otoczona jest wielkimi drzewami. |
Szybko docieram do wsi Złotniki położonej tuż przy drodze krajowej z Aleksandrowa Łódzkiego do Poddębic. |
Skręcam w prawo na ruchliwą szosę i po chwili w lewo w rozjazd przed sklepem, co demonstruje Mr SCOTT. |
Podkręcam tempo jazdy, bo droga tu równa jak stół. Błyskawicznie dojeżdżam do wsi Zdrzychów. Cały czas poruszam się trasą poznaną podczas WYCIECZKI Nr 22 - tyle tylko, że teraz jadę w przeciwnym kierunku. |
Na skrzyżowaniu w Zdrzychowie (prosto do wsi Oleśnica) skręcam w prawo i sunąc znowu na zachód, dojeżdżam do wsi Wilczyca. Fajna nazwa i widać, że Mr SCOTT też się cieszy ! |
We wsi przeważają zadbane, dobrze utrzymane, parterowe domy z cegły. Mr SCOTT trafił tylko na jedną opuszczoną przez ludzi i zarośniętą krzakami ruinę, która wcale nie jest zabita dechami. |
Jadę w stronę kościoła, przed którym ustawiona jest kolumnowa kapliczka ku czci św. Floriana - patrona wszystkich strażaków. |
Na filarze umieszczona jest pamiątkowa tablica z prośbą "Św. Florianie opiekój się nami" i informacją, że kapliczka powstała "jako votum - ufundowali Tomasz i Antonina Patorowie 1938r.". |
Największą atrakcją turystyczną wsi jest parafia Świętego Mikołaja Biskupa i Świętego Stanisława Biskupa. Z takiej perły architektury sakralnej Kałów może być naprawdę dumny ! |
Kościół p.w. św. Mikołaja wystawiony został w 1786 roku z fundacji braci Sulimierskich - ówczesnych właścicieli Kałowa. |
Po lewej stronie od kruchty ustawiona jest zabytkowa, dwukondygnacyjna dzwonnica z końca XVIII wieku. Objeżdżam dookoła barokowy kościół, podziwiając jego architektoniczne detale. |
Tak więc od czasu mojej ubiegłorocznej WYCIECZKI Nr 22 w Kałowie zaszły duże, bardzo pozytywne zmiany ! Przenoszę się teraz w północne rejony tej malowniczo położonej okolicy i ruszam w stronę lasu. |
Przez pachnący las dojeżdżam do cmentarza parafialnego, gdzie Mr SCOTT ma nadzieję natrafić na wiele grobów związanych z historią Kałowa i jego okolic. |
Podczas spaceru po trawiastych alejach nekropolii, trafiam na grób księdza kanonika Mieczysława Wagnera - proboszcza Parafii Kałów w latach 1978-1988. |
Trochę dalej na północ znajduje się nagrobek księdza Romana Kaczmarka, który "zginął od kuli wojennej" w 1939 roku. |
We wschodniej części cmentarza znajduje się także pamiątkowa mogiła pamięci ofiar "Wielkiej Wojny" XX wieku. |
Na czarnej płycie wyryta jest inskrypcja o treści "W hołdzie Polakom poległym za Polskę 1914 - 1918". |
Opuszczam cmentarz i wracam do centrum wsi na skrzyżowanie z drogą prowadzącą na Puczniew. Mr SCOTT się cieszy - Puczniew ! Byłem tam ! |
Oglądam bardzo charakterystyczny obrazek polskiej wsi - gniazdo bocianów na energetycznym słupie oraz stary, pięknie odnowiony dom. |
Jeszcze tylko ostatnie spojrzenie na kolorowy budynek strażaków, na kościół oraz dzwonnicę i ruszam do południowego krańca wsi. |
Ostatnim akcentem wizyty w Kałowie jest obejrzenie remizy strażackiej. To niedawno odnowiony budynek, przykryty czerwoną dachówką, który stoi po lewej stronie drogi. |
Wyjeżdżam ze ślicznego Kałowa i towarzyszą mi w 100 % wiejskie klimaty : widok stada krów pasących się na zielonym polu, zapach pobliskiego lasu i śpiew skowronków. Widać, że Mr SCOTT to lubi. |
Po chwili pedałowania wjeżdżam w gęsty, pachnący żywicą sosnowy las. Co tu dużo mówić - po prostu jest pięknie. |
Szybkim tempem przejeżdżam przez kompleks lasów państwowych należących do leśnictwa Mianów. W dniu 31.07.2000 r. utworzono tu Rezerwat Przyrody „Mianów”. |
We wsi Mianów Mr SCOTT zatrzymuje się na krótkie spotkanie z "Fankami". |
Na leśnej krzyżówce z drogą prowadzącą do wsi Małyń (w prawo), odbijamy na wschód na Kwiatkowice. |
Spokojnym tempem przedzieram się po równej drodze leżącej w samym sercu ślicznego i pachnącego lasu. Za lasem jest początek wsi Piorunówek. |
Do kolejnej wsi Wola Czarnyska dojeżdżam sprawnie i dość szybko. Boczny wiatr bardzo pomaga w pedałowaniu. Byłem już tutaj w trakcie WYCIECZKI Nr 15. |
W Woli Czarnyskiej oglądam remizę Ochotniczej Straży Pożarnej, którą założono na tych terenach w 1921 roku. |
Naprzeciwko remizy, która spełnia także rolę świetlicy wiejskiej, znajdują się garaże dla wozów strażackich. |
Wykorzystując sprzyjające warunki drogowe i pogodowe, bardzo szybko docieram do Kwiatkowic. Miejscowość poznałem dobrze podczas WYCIECZKI Nr 75. |
Po dojechaniu do skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 710, jadę dalej prosto do Wodzierad. |
Przejeżdżam przez kompleks lasów wprost pod zabytkowy kościół p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny i Przemienienia Pańskiego. W Mikołajewicach byłem już podczas ubiegłorocznej WYCIECZKI Nr 56. |
Tym razem przyglądam się trzem wspaniałym dzwonom, które wiszą na zrekonstruowanej w 1954 roku dzwonnicy. |
Po obejrzeniu zabytkowego kościoła wracamy na trasę. Gnam raźno na wschód przez Mikołajewice i wieś Wygoda Mikołajewska. |
Skręcam w prawo i już jestem w Prusinowicach. Znam tę drogę z kilku poprzednich wypraw. Od roku 1796 Prusinowice stanowiły własność Ignacego Dawksza herbu Pierzchała. |
Jadę równą asfaltówką do drogi krajowej nr 71 w Porszewicach. Trzeba tu bardzo uważać, bo co rusz pojawiają się na niej wzbudzające strach TIR-y... Mr SCOTT mówi tirom STOP !!! Tiry na tory !!! |
"Czujny jak ważka" dojeżdżam do osady Świątniki. |
Kościół p.w. św. Marcina i św. Marii Magdaleny oglądałem już w trakcie WYCIECZEK Nr 5, Nr 15, Nr 28, Nr 34 i Nr 75, ale tylko z zewnątrz. Dziś trafiła się okazja wejścia do środka i zrobienia kilku zdjęć za przyzwoleniem sympatycznego księdza proboszcza, którego Mr SCOTT serdecznie pozdrawia ! |
Po prawej stronie kruchty wisi krzyż z figurką Jezusa Chrystusa, chrzcielnica oraz tablica upamiętniająca nawiedzenie parafii przez kopię cudownego Obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej. |
Parafia została erygowana w XIV wieku przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Jarosława Bogorię Skotnickiego. Wnętrze kościoła olśniewa swoim pięknem i niepowtarzalnym wyposażeniem ! |
Oglądam wspaniały ołtarz z barokowymi figurkami świętych, rokokowym krucyfiksem i ogromnym krzyżem sięgającym sklepienia. |
Boczny ołtarz po prawej stronie nawy, zdobi fantastyczny obraz z wizerunkiem Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus. |
Po lewej stronie znajduje się przepiękna ambona przyozdobiona figurkami świętych oraz trzeci ołtarz z obrazem św. Floriana. |
Na ścianach świątyni znajduje się misternie wykonana, rokokowa droga krzyżowa, której cztery stacje (od VI-ej do IX-ej) przytwierdzone są do balustrady chóru. |
Obecnie w kościele trwają prace konserwatorskie. Obraz "Chrystus zdjęty z krzyża" wiszący na lewej ścianie kruchty, odzyska wkrótce swój blask. |
Od strony zachodniej ustawiony jest krzyż z tablicą upamiętniającą III Krajowy Kongres Eucharystyczny z 2005 roku. |
Kończę niezwykle udaną wizytę w Górce Pabianickiej i wracam na dobrze znaną mi trasę dojazdową do Łodzi. Skręcam w lewo w rozjazd prowadzący do północnej części wsi i rozpoczynam fantastyczny zjazd ! |
Pędząc z Górki Pabianickiej z prędkością w porywach do 55,5 km/h, jak błyskawica wpadam do wsi Gorzew ! |
Jadę piaszczystym traktem wyłożonym betonowymi płytami, wzdłuż ogrodzenia pasów startowych łódzkiego lotniska "Lublinek" . |
Pamiątką po nekropolii jest brama i domek ogrodnika cmentarnego usytuowany przy wejściu od ul. Felsztyńskiego. |
Na terenie zieleńca rośnie wiele starych, pięknych drzew, które wraz z wszechobecnym bluszczem pospolitym, tworzą w parku mroczną i niepospolitą atmosferę. |
Trochę dalej na wschód pod adresem ul. Wólczańska 243, ale lepiej widoczna z ul. Skrzywana, znajduje się zabytkowa willa braci Williego i Teodora Hufferów. |
Willę zbudowano wraz ze stojącą obok fabryką artykułów trykotowych, która od roku 1948 służy znanemu na całym świecie łódzkiemu producentowi koszul "Wólczanka". |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz