[25.08.2014. - 82,5 km, 24,1 km/h, 3:25:15 h]
ZDJĘCIA FILMY
Mr SCOTT jedzie do... Bab, Czarnocina i Kurowic !!! Trasa WYCIECZKI Nr 283. |
Mr SCOTT miał na dziś zaplanowane zupełnie inne zajęcia, ale ponieważ "domowe Baby" zdecydowały, że same sobie poradzą, to decyzja może być tylko jedna : jedziemy na spontaniczną przejażdżkę !!! Po dwóch dalekich eskapadach, pora wrzucić na luz ! Stąd też pojadę przez miejscowości, które niejednokrotnie odwiedzałem. Zaczynam na ul. Traugutta. Znam ją doskonale chociażby z WYCIECZKI Nr 93. |
Na tej samej ścianie, pod muralem Zbiok'a, znajduje się znakomite graffiti przedstawiające atakującego węża, którego postać tworzy napis "blind". |
Z ul. Traugutta jadę do ul. Kilińskiego. Na odcinku pomiędzy ul. Tylną i Tymienieckiego, znajduje się dawny budynek administracyjno-fabryczny z zespołu fabrycznego Karola Scheiblera. |
Na ścianie fabryki umieszczona jest tabliczka informacyjna Urzędu Miasta Łodzi z napisem "Budynek Zarządu Zakładów Przemysłu Bawełnianego Towarzystwa Akcyjnego Karola Wilhelma Scheiblera wzniesiony w roku 1880". Pod nią zachowała się tablica po Spółdzielni Inwalidów "Inlam", z archiwalnych adresem "Łódź ul. 8 Marca 20" (tak w latach 1951-1990 nazywała się ul. Tymienieckiego). |
Aby wydostać się z miasta, jadę do ul. Rzgowskiej. Przejeżdżam obok Szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki. |
W Starowej Górze wyjeżdżam na szerokie pobocze drogi krajowej nr 1. |
Jadę przez Rzgów i obserwuję ogromne zabudowania centrum handlowego "Ptak". |
Zatrzymuję się na chwilę przed skrzyżowaniem z sygnalizacją świetlną (ul. Żeromskiego-Tuszyńska). Zainteresowała mnie wielka ciężarówka m-ki "DAF". Na ścianach naczepy posiada reklamę firmy "Blachy Pruszyński" z wizerunkiem Mariusza Pudzianowskiego, słynnego polskiego zawodnika sztuk walki MMA, wcześniej utytułowanego strongmana. |
Cały czas jadę po DK nr 1, przez Tuszyn, Głuchów i Kruszów. Szybko pojawiam się w Srocku, gdzie jedną z największych atrakcji jest dom wilka morskiego. |
Srock znam doskonale z WYCIECZEK Nr 70 oraz Nr 156. |
Za kościołem św. Świętego Benedykta i Świętej Anny, skręcam w ul. Wschodnią i kieruję się na Baby. |
Bystro docieram do wsi Gościmowice, której zadedykowałem WYCIECZKĘ Nr 224. Z niepokojem spoglądam na zielone pola, na których stoją złowieszcze BAZY OBCYCH... "ONI są wszędzie" !!! 👽 |
Fajnie jest wrócić do miejsc, które się zna i lubi ! Z Gościmowicami sąsiaduje wieś o swojsko brzmiącej nazwie Baby. Miejscowość wymieniana była w źródłach historycznych już w końcu XIV wieku. Byłem już tutaj niejednokrotnie - zobacz np. WYCIECZKA Nr 14 oraz Nr 89. |
Żwawo kręcę korbą, pomykając po ul. Sportowej. Po lewej stronie szosy widać stadion Ludowego Klubu Sportowego "Pionier" w Babach. |
Klub założony został w dniu 9 maja 1951 roku. |
W okolicy przejazdu kolei warszawsko-wiedeńskiej, na polach uprawnych za gospodarstwami rolnymi, stoją trzy szkaradne BAZY OBCYCH... 👽 |
Mr SCOTT wiele razy pisał na ten temat, ale warto jeszcze raz przypomnieć ! W naszym kraju nie ma przepisów prawa, które regulują kwestię odległości turbin wiatrowych od domów i lasów. |
W Polsce kręci się już prawie tysiąc turbin wiatrowych. Analitycy przewidują, że do 2020 roku może być ich trzy razy tyle. "ONI są wszędzie" !!! Alarmuje Mr SCOTT i pyta : kto to powstrzyma ? |
Jadę obok remizy strażackiej OSP Baby. W tym samym budynku, który powstał w 1966 roku, znajduje się także biblioteka i świetlica wiejska. Obiekt został niedawno wyremontowany, ale ze ściany zniknęła pamiątkowa tablica. |
Przejeżdżam przez wieś po ul. Piotrkowskiej i kieruję się do przejazdu kolejowego przy ul. Wolborskiej. Z nastawni obsługiwane są rogatki na przejeździe. |
Zaglądam na dworzec kolejowy, który zbudowano w drugiej poł. XIX wieku. Na ścianie budynku zawieszona jest tablica pamięci bohaterskim żołnierzom Batalionów Chłopskich, którzy w czasie hitlerowskiej okupacji kolportowali i obsługiwali punkty tajnej prasy. |
Z dworca jadę pod kościół p.w. św. Maksymiliana Kolbego, który leży na terytorium należącym do wsi Kiełczówka. |
Świątynię wybudowano w latach 1974-1984, dzięki staraniom wiernych i pierwszego proboszcza ks. Wacława Molendy. |
Do kompletnego poznania wsi, pozostał mi jeszcze tylko cmentarz parafialny. Skręcam więc na północ w piaszczystą drogę, która biegnie wzdłuż ogrodzenia kościoła i dojeżdżam do jego bramy wjazdowej. |
Nekropolia rozciąga się na prostokątnym placu o powierzchni ok. 0.5 ha. W jej centralnej części ustawiony jest wielki krzyż. Główna aleja wyłożona jest płytami chodnikowymi. |
Na cmentarzu są tylko współczesne pomniki. Zwraca uwagę ciekawy nagrobek na mogile rodziny Poszumskich. |
Wracam do skrzyżowania ul. Wolborskiej z ul. Piotrkowską. Stoi tam żelazny krzyż, który udekorowany jest kolorowymi kwiatami i wstążkami. |
W Kiełczówce kieruję się na Biskupią Wolę i szybkim tempem docieram do Czarnocina. Przy skrzyżowaniu z drogą na Bieżywody, wybudowany został nowy mini-market. Lubię robić zakupy w sieci sklepów "DINO", które powstają w małych miejscowościach. Po pierwsze są zawsze czynne do późnego wieczora, a poza tym są w nich towary lubiane przez rowerzystów : banany, energetyczne batoniki i napoje. |
Po krótkiej przerwie pędzę z górki w stronę Urzędu Gminy, przy którym znajduje się remiza strażacka i kościół p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. |
Czarnocin znam świetnie z kilkunastu wcześniejszych wycieczek (zobacz przede wszystkim WYCIECZKĘ Nr 48). Byłem tu wielokrotnie i za każdym razem zaglądam nad miejscowy zalew. |
Akwen powstał na rzece Wolbórka w latach 1997-2000. Do przęsła kładki, przytwierdzona jest tabliczka znamionowa dot. jego budowy. |
Zalew składa się z dwóch pięknych zbiorników małej retencji "Czarnocin I" i "Czarnocin II", o łącznej powierzchni 32,5 ha. |
Na jednym z nich powstała niewielka wyspa, którą połączono z lądem za pomocą pływającego pomostu. Teren wokół zalewu został obsadzony kolorowymi drzewami i krzewami. Zbudowano kręte alejki i wyłożono je kostką brukową, ustawiono ławki i stylowe latarnie, jest też spory parking. |
Zalew Czarnocin to znakomite miejsce do sportów wodnych, kąpieli i odpoczynku - i to tylko niespełna tylko 25 km od Łodzi ! |
Mr SCOTT bardzo lubi tu przyjeżdżać. Uwielbiam patrzeć na tafle zalewu i zielone pola wokół wsi Zawodzie i Zamość. Ale uwaga !!! Na horyzoncie widać BAZY OBCYCH z Teodorowa i Dalkowa... Czyli "ONI są wszędzie" !!! 👽 |
Z Czarnocina dojeżdżam do Dalkowa (zobacz WYCIECZKA Nr 138). Na skrzyżowaniu z niebieskim krzyżem, skręcam w prawo. |
Wartkim rytmem docieram do Kurowic, które poznałem należycie podczas WYCIECZKI Nr 67. |
Ulicą Rządową dojeżdżam do drogi woj. nr 714. Stoi tam żelazny krzyż, przyodziany w kolorowe wstążki. |
Po drugiej stronie jezdni, znajduje się remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Kurowicach. Budynek został niedawno wyremontowany. Przy straży od lat działa orkiestra dęta. |
W Kurowicach wiele się zmieniło ! Przy ul. Pabianickiej, która dochodzi do ronda z kościołem p.w. Najświętszego Serca Jezusowego, powstały nowe budynki. W jednym z nich utworzono centrum handlowe. |
Na rondzie skręcam na Łódź. Wyjeżdżam na ciąg pieszo-rowerowy, który ciągnie się wzdłuż DW nr 713. Można nim dojechać do granicy Łodzi. |
No i wykrakałem ! Po dotarciu do miasta, skręcam w ul. Kopcińskiego, gdzie następuje przysłowiowe oberwanie chmury. Chowam się czym prędzej, pod wiaduktem przy ul. Tuwima. |
Kiedy przestaje padać, czekam jeszcze parę minut i ruszam w stronę centrum. Zaglądam przez ogrodzenie na teren Nowego Centrum Łodzi, gdzie znajduje się odrestaurowana EC-1. |
W podwórzu posesji znajduje się zespół budynków, w których przed wojną mieściła się sala teatralna, biblioteka, sala posiedzeń oraz kino "Ikar". Po zakończeniu działań wojennych powstał klub garnizonowy oraz kino "Oka", które przestało działać w 1990 roku. Mr SCOTT przyznaje się bez bicia, że kilka razy gościł w kasynie na ostro zakrapianych imprezach, natomiast w kinie było się wielokrotnie na wagarach. |
Obecnie miejscem tym ponownie zarządza Stowarzyszenie. Na ścianie budynku umieszczona jest pamiątkowa tablica. |
W budynku tym mieści się siedziba Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w kraju – oddział w Łodzi, które jest członkiem Federacji Światowej. |
Salę teatralną zajął teatr "Piccolo", rozgościła się też szkoła tańca "Salsa", a główną salę restauracyjną wydzierżawiono klubowi "Kasyno". |
To jedyny prywatny teatr dla dzieci w Polsce, mający tak długi staż. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz