Mr SCOTT jedzie szlakiem Litzmannstadt Getto !!! Trasa WYCIECZKI Nr 284 : Bałucki Rynek - Limanowskiego 1 - Łagiewnicka 25 - Organizacji WiN 1/3 - Łagiewnicka 34/36 - Ceglana 7 - Zgierska 70 - Ciesielska 7 - Urzędnicza 11 - Gnieźnieńska 20 - Drewnowska 75 - Rybna 15 - Rybna 8 - Plac Piastowski - Bazarowa - Lutomierska 13 - Lutomierska 1 - Plac Kościelny 1 - Plac Kościelny 4 - Łagiewnicka 1 - Kościelna 8 - Bojowników Getta Warszawskiego - Stary Rynek - Park Staromiejski - Zuli Pacanowskiej - Podrzeczna 6 - Franciszkańska 13 - Jakuba 10 - Franciszkańska 27 - Franciszkańska 29 - Franciszkańska 34/36 - Młynarska 25 - Młynarska 32 - Krawiecka 3 - Marynarska 55 - Szklana 7 - Czarnieckiego 14 - Organizacji WiN 74 - Starosikawska - Wojska Polskiego 84/Obrońców Westerplatte - Wojska Polskiego 88/92 - Okopowa 119 - cmentarz żydowski ul. Bracka/Zmienna - Memoriał Radegast - Park Ocalałych |
Na temat Litzmannstadt Getto mnóstwo informacji znajduje się w internecie i w tym temacie nie zamierzam wymyślać niczego nowego. Opisując tą eskapadę, korzystam przede wszystkim z wiadomości dostępnych na dwóch stronach, z których cytuję potrzebne wiadomości : "Litzmannstadt Ghetto" oraz "Centrum Dialogu im. Marka Edelmana". |
Na trawniku przy Bałuckim Rynku, ustawiona jest tablica z planem administracyjnym Litzmannstadt Ghetto. |
Na tym budynku w 40 rocznicę likwidacji łódzkiego getta, mieszkańcy Łodzi umieścili tablicę przypominającą tragedię 200 tys. Żydów i 5 tys. Cyganów. |
Przejeżdżam do skrzyżowania Bałuckiego Rynku z ul. Łagiewnicką. |
Na tej kamienicy przy ul. Łagiewnickiej 25, zamocowane są dwie tablice informacyjne Urzędu Miasta Łodzi. |
Tego rodzaju tablice umieszczone są na ważnych obiektach należących do terenu getta. |
Do października 1942 roku, przy ul. Łagiewnickiej 25 znajdowała się siedziba Najwyższej Izby Kontroli i Centralnej Komisji Fachowej. |
Natomiast od listopada 1942 r. – Rady Prezydialnej i Wydziału Zdrowia. Było to miejsce usytuowania zegara wzorcowego, który wyznaczał rytm pracy getta. |
Skręcam na wschód w ul. Organizacji WiN. |
W narożnej kamienicy pod numerem 1/3 znajdowała się siedziba Sekretariatu ds. Próśb i Skarg, Wydziału Personalnego, Centralnej Księgowości i Referatu Opieki Społecznej. |
Wracam na Bałucki Rynek i skręcam na północ w ul. Ceglaną. |
W kamienicy pod numerem 7, znajdowała się siedziba centralnego magazynu i sortowni mienia, po zlikwidowanych gettach prowincjonalnych w Kraju Warty. |
Przemieszczam się ponownie na ul. Łagiewnicką. Pod nr 34/35 od lat "straszy" opuszczony gmach szpitala imienia dr Heleny Wolf. Przykro mi na niego patrzeć, bo przecież tutaj się urodziłem... |
Z ul. Łagiewnickiej jadę na ul. Zgierską. Przejeżdżam przez targowisko przy ul. Dolnej. |
W tej kamienicy przy ul. Zgierskiej 70, znajdowała się siedziba przesiedleńców z Frankfurtu (kolektyw „Frankfurt”). |
Od maja 1942 r. działał tu Wydział Odzieżowy, rozdzielający przechodzoną odzież i obuwie mieszkańcom Litzmannstadt Ghetto. |
Z ul. Zgierskiej kieruję się do ul. Limanowskiego. Mijam blok przy ul. Snycerskiej 1, w którym kiedyś mieszkałem (zobacz WYCIECZKA Nr 146), skręcam w ul. Ciesielską i stawiam rower pod budynkiem nr 7. Obecnie mieści się w nim Prokuratura Rejonowa Łódź Bałuty. |
W ponurej historii getta wiadomo, że znajdowała się tutaj siedziba Banku Skupu Kosztowności, Przedmiotów Wartościowych i Odzieży. |
Z ul. Ciesielskiej pedałuję do ul. Kominiarskiej. Mijam wjazd na teren mojej szkoły podstawowej (zobacz WYCIECZKA Nr 63). Skręcam na zachód i docieram na ul. Urzędniczą 7. |
Stamtąd kieruję się na ul. Drewnowską 75. Naprzeciwko Manufaktury znajduje się szpital nr 2, który zlikwidowano we wrześniu 1942 roku. |
Następnie była tutaj siedziba resortu dziewiarskiego. Miejsce to poznałem dobrze podczas WYCIECZKI Nr 110. |
Po drodze do kolejnego, ważnego miejsca, przejeżdżam po wybrukowanej ul. Żytniej. Na jednej z kamienic zauważam śmieszny napis "Twoja stara mówi UWAGA Tramwaj". |
Wyjeżdżam na ul. Lutomierską i przemieszczam się na ul. Rybną 15. Poznałem tą ulicę w trakcie WYCIECZKI Nr 86. |
W czasie wojny był to budynek szkoły powszechnej, a od października 1941 r. siedziba przesiedleńców z Düsseldorfu (kolektyw „Düsseldorf”). |
Od maja 1942 r. mieścił się tutaj resort pantofli. |
Przy ul. Rybnej 6 działała siedziba Wydziału Gospodarczego, a także jedna z aptek. |
Natomiast przy ul. Rybnej 8 była siedziba wydziałów : Kwaterunkowego, Kartek Żywnościowych, Wydziału dla Wsiedlonych i Komisji Wysiedleńczej. |
Tu sporządzano listy transportów Żydów z Europy Zachodniej, wywożonych do obozu zagłady. Było to także miejsce pobytu skazańców przed egzekucją. |
Tuż obok znajduje się ul. Bazarowa i Plac Piastowski. |
W czasie wojny ten potężny plac był miejscem publicznych egzekucji mieszkańców getta. Przypomina o tym pamiątkowa tablica. |
Niedaleko placu, gdzie odbywały się egzekucje - przy ul. Bazarnej 2 - mieścił się resort kołder, a przy Rybnej - biura dla przesiedleńców. Na zdjęciu ulica Bazarowa. |
Jadę teraz ulicą Lutomierską, za skrzyżowanie z ul. Zachodnią. |
W podwórzu posesji pod numerem 13, znajduje się tzw. "Plac strażacki". To niezwykłe, bo kiedy się tu znalazłem, to właśnie przyjechał na sygnale wóz bojowy straży pożarnej !!! |
Dzielni strażacy szybko ugasili pożar komórek. |
To bardzo ważna przestrzeń w historii Litzmannstadt Getto. Było to miejsce publicznych przemówień przełożonego Starszeństwa Żydów M. Ch. Rumkowskiego. To na tle tego domu przemawiał we wrześniu 1942 roku, gdy wzywał mieszkańców getta, by oddali swoje dzieci dla ratowania innych. |
Wracam na ul. Lutomierską i kieruję się w stronę Placu Kościelnego. Nad Starym Miastem góruje przepiękny kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. |
Przy ul. Lutomierskiej 1 znajdowała się siedziba komendy służby porządkowej (Ordnungsdienst - OD) - policji żydowskiej w Litzmannstadt Ghetto. |
Na ścianie budynku zawieszona jest pamiątkowa tablica Urzędu Miasta Łodzi. |
Na skwerze przy ul. Lutomierskiej, ustawiony jest pomnik ku czci Żydów deportowanych do Łodzi w 1941 roku, który odsłonięty został w 1993 roku. |
Tu pisana była „Kronika getta łódzkiego”. Kronikę tworzyło kilkanaście osób : filozofowie, publicyści, literaci. Najpierw byli to polscy Żydzi, potem do tego grona włączono wsiedlonych do getta Żydów z Europy Zachodniej. Pierwszym kierownikiem Archiwum był Stanisław Cukier-Cerski, przed wojną dziennikarz łódzkiego dziennika „Republika”, od lutego 1943 funkcję tę sprawował filozof z Pragi Oskar Singer. |
Przechodzę na ul. Kościelną. W domu parafialnym stojącym na posesji nr 8, mieścił się komisariat niemieckiej policji kryminalnej. |
Czerwony Domek (Rote Haus) był miejscem kaźni i tortur mieszkańców Litzmannstadt Ghetto. |
Miejsce to i Stary Rynek, pokazałem na zakończenie WYCIECZKI Nr 208. |
Przy Starym Rynku ma swoją siedzibę Stowarzyszenie Przyjaciół Starego Miasta. |
Zostaję na Starym Rynku blisko kwadrans i oglądam wystawę pt. "Nieobecni", którą przygotowali pracownicy Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi. |
Aranżacja opiera się na prezentacji we współczesnej przestrzeni miasta wielkoformatowych powiększeń fotograficznych, ukazujących wizerunki mieszkańców Litzmannstadt Ghetto. |
Jej celem jest przywołanie „obecności", przypomnienie o istnieniu liczącej ponad 230 tys. osób mniejszości żydowskiej w przedwojennej Łodzi, a zwłaszcza o tragicznym okupacyjnym rozdziale jej losów. |
Adresatem aranżacji jest przeciętny widz, przechodzień zderzający się w bezpośrednim kontakcie wizualnym z rzeczywistością getta, z tamtą usuniętą całkowicie z przestrzeni miasta żydowską obecnością. |
Najistotniejszym aspektem pozostaje unaocznienie nieodwołalnego i całkowitego wymazania z przestrzeni fizycznej i duchowej miasta jego żydowskich obywateli. |
Stary Rynek to miejsce bardzo szczególne dla naszego miasta. Blisko skrzyżowania ul. Zgierskiej i Wolborskiej, ustawiony jest obelisk z pamiątkową tablicą dot. nadania praw miejskich Łodzi. |
Przechodzę przez ul. Wolborską do Parku Staromiejskiego. Blisko malowniczego stawu, ustawiony jest baner z ważną informacją. |
Na planszy znajduje się rycina oraz napis "Pamięć Łodzi. W tym miejscu stała Synagoga Altshtot. Wybudowana w 1871 roku, spalona przez Niemców w listopadzie 1939 roku". |
Pod koniec sierpnia łódzkim archeologom udało się odnaleźć pozostałości po Alte Szil (nazywanej także "Altshtot" od Stare Miasto). Dzięki mrówczej pracy także wielu wolontariuszy, fundamenty synagogi zostały odkopane na ul. Zuli Pacanowskiej, obok budynku Szkoły Podstawowej nr 45. Odbyło się to w ramach warsztatów, które zorganizowało "Centrum Dialogu". |
Niedaleko tego miejsca, przy ul. Podrzecznej 9 znajduje się kolejna pamiątkowa tablica Urzędu Miasta Łodzi, związana w historią łódzkiej dzielnicy żydowskiej. |
Od połowy maja 1942 roku, funkcjonował w tym miejscu resort bieliźniarski i odzieżowy. |
Następnie przechodzę na drugą stronę ul. Franciszkańskiej i udaję się do budynku przy ul. Jakuba 10. |
Od połowy maja 1942 roku, gdy wielu Żydów z Europy Zachodniej wywieziono do Chełmna nad Nerem, budynek został przeznaczony na resort krawiecki i Centralną Składnicę Surowców. |
Ponownie przeciskam się pomiędzy blokami do ul. Franciszkańskiej 29. |
Wchodzę na podwórze posesji przy ul. Franciszkańskiej 27, gdzie znajduje się kościół Kościół Mariawitów p.w. św. Franciszka z Asyżu. Miejsce to poznałem na zakończenie WYCIECZKI Nr 106. Podczas drugiej wojny światowej świątynia została zamieniona przez hitlerowców na magazyn. |
W tej kamienicy na podwórzu, znajdowała się siedziba I rewiru policji żydowskiej, Sądu Doraźnego (Schnellgericht), Wydziału Szkolnego, oraz w okresie od 16.01.- 2.04.1942 roku, Komisji Wysiedleńczej sporządzającej listy mieszkańców getta wysyłanych do obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem. |
Parafia łódzka zawdzięcza Żydom ocalenie figurki Matki Boskiej, która znajduje się przed kościołem oraz konfesji i ołtarza, które ocalały dzięki specjalnemu zabezpieczeniu deskami. Zachowało się nawet zdjęcie, na którym widać kawałek kościoła, dorożkę Prezesa Rumkowskiego oraz fragment drewnianej konstrukcji chroniącej posąg Matki Bożej. |
Poruszam się dalej po ul. Franciszkańskiej, do kamienicy pod numerem 30. |
Od 17 października do 27 listopada 1941 roku, była tu siedziba przesiedleńców z Hamburga (kolektyw "Hamburg"). |
Następnie skręcam w lewo w ul. Wojska Polskiego i zaraz w prawo w ul. Młynarską. |
Dojeżdżam do skrzyżowania z ul. Zawiszy Czarnego. |
Na pierwszej kamienicy po prawej stronie, zawieszona jest pamiątkowa tablica. |
Jadę dalej na północ, do skrzyżowania z ul. Organizacji WiN. Zaraz po lewej stronie, widoczna jest kamienica z muralem przedstawiającym żydowskiego chłopca. |
Na terenie po dawnym getcie, znajduje się kilkanaście murali, których bohaterami są żydowskie dzieci. Więcej na ten temat WYCIECZKA Nr 289 "Dzieci Bałut - Szlak murali pamięci". |
Z ul. Młynarskiej wracam do ul. Zawiszy Czarnego i jadę na wschód na ul. Krawiecką. |
Z ul. Krawieckiej przejeżdżam na ul. Marynarską 55. W tej kamienicy znajdowała się pracownia fotograficzna Mendla Grosmana – dokumentalisty dziejów getta. |
Z ul. Marynarskiej skręcam w lewo w ul. Szklaną, gdzie obecnie znajduje się duże osiedle mieszkaniowe. |
Na terenie posesji nr 7 ustawiona jest pamiątkowa tablica Urzędu Miasta Łodzi. Dowiaduję się z niej, że "Tu w okresie wysiedleń znajdował się punkt zborny deportowanych do obozu zagłady". |
Przeciskam się osiedlowymi uliczkami na pobliską ul. Czarnieckiego 14. |
Obok tego wieżowca pod numerem 6, na trawniku pod pięknym drzewem, ustawiona jest pamiątkowa tablica. |
"W tym miejscu znajdował się zespół budynków Centralnego Więzienia dla Żydów, skazanych przez żydowskie sądy w getcie. W okresie wysiedleń punkt zborny osób skierowanych do obozów zagłady". |
Z ul. Czarnieckiego skręcam na południe w ul. Franciszkańską. Ponownie docieram do ul. Organizacji WiN i posesji oznaczonej numerem 74. |
Była tu siedziba Domu Starców i Przytułku dla Bezdomnych, a od listopada 1942 r. Szpitala Zakaźnego. |
Tu też na przełomie lat 1943/1944 leczono polskie dzieci z obozu przy ul. Przemysłowej. |
Na ścianie warsztatu znajdującego się w podwórzu, zachowała się drewniana tabliczka z trupią czaszką i ostrzeżeniem "Achtung Minen". |
Z ul. Organizacji WiN skręcam w lewo w ul. Obrońców Westerplatte i dojeżdżam do skrzyżowania z ul. Wojska Polskiego. |
Tu, w kwartale ulic : Wojska Polskiego, Westerplatte, Sikawskiej i Głowackiego od 5 XI 1941 r. do 12.01.1942 roku istniał Obóz dla Cyganów (Zigeunerlager). Władze hitlerowskie zamknęły w nim około 5000 Romów przywiezionych z Austrii. Wskutek chorób i zabójstw zmarło ponad 600 więźniów. Pozostałych ok. 4300 mieszkańców, w dniach od 5 do 12.01.1942 r. zagazowano w obozie zagłady w Chełmnie nad Nerem... |
Przy ul. Wojska Polskiego 84 znajduje się "Stara Kuźnia", która w czasie wojny pełniła funkcję kostnicy. |
10 stycznia 2004 roku odsłonięto przy niej pamiątkową tablicę ku czci 5000 Romów, którzy w latach 1941-1942 zostali zamordowani przez bezwzględnego okupanta. |
Wewnątrz tego budynku zorganizowano wystawę pt. "I skrzypce przestały grać", którą można zwiedzić po uprzednim zgłoszeniu telefonicznym do muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, ul. Gdańska 13. |
Jadę dalej po ul. Wojska Polskiego, do kamienicy pod numerem 88/92. |
Był tutaj kompleks budynków resortu obuwia słomianego. |
Z ul. Wojska Polskiego skręcam na północ w ul. Sporną. Kieruję się na ul. Okopową. |
W tej kamienicy pod nr 119, znajdował się dom sierot oraz punkt zborny deportowanych. |
Program mojego rowerowego szlaku po Litzmannstadt Getto, powoli zbliża się do końca ! Zajeżdżam na Stację Radegast. Jest to miejsce, z którego w latach 1942-1944 Niemcy wywieźli tysiące ludzi do ośrodka zagłady w Chełmnie nad Nerem, a w sierpniu 1944 do Oświęcimia. |
Przy obecnej alei Pamięci Ofiar Litzmannstadt Ghetto, znajduje się Kolumna Pamięci. Nad stalową bramą umieszczony jest napis po polsku, angielsku i hebrajsku "Nie zabijaj". |
Przejeżdżam aleją wzdłuż 140-metrowego Tunelu Deportowanych, do głównego wejścia na teren stacji Radegast. |
Rok 1940. |
Rok 1945. |
Była to zarządzona przez hitlerowców, trwająca od 5 do 12 września 1942 roku, akcja wysyłania do obozów zagłady osób nieprzydatnych do pracy, a więc dzieci poniżej 10. roku życia, chorych i starców. |
Według różnych szacunków podczas Wielkiej Szpery życie straciło od 15 do 20 tys. ludzi. |
Bardzo przeżywam dzisiejszą wycieczkę i łzy napływają mi do oczu, gdy spoglądam na tego żydowskiego jegomościa, który z bliskimi odwiedził dziś stację Radegast... Cóż za niesamowite doznanie !!! |
Rzucam się w wir fotografowania, bo chcę uwiecznić na zdjęciach wszystkie tablice, jakie znajdują się na terenie muzeum. A jest ich bardzo dużo ! |
"Miasto Luksenburg z głębokim żalem wspomina swoich mieszkańców, którzy cierpieli i umierali jedynie z tego powodu, iż byli Żydami". |
"Pamięci dzieci getta. Jerzy Kropiwnicki Pezydent Miasta Łodzi. Fundacja Monumentum Iudaicum Lodzense". |
"Pamięci Elizera i Chai Sary Bauchmann oraz ich rodziny, wywiezionych z tej stacji do Oświęcimia. Hol Miast został wzniesiony dzięki szczodrej darowiźnie Pana Josefa Buchmanna". |
W budynku stacji Radegast czynna jest stała wystawa pt. "Litzmannstadt Getto 1940-1944", która stanowi kompendium wiedzy na ten temat. |
W pierwszej części zaznaczony został wielonarodowościowy charakter Łodzi oraz wpływu ludności żydowskiej na jej rozwój. |
W dalszej części autorzy dokonali selektywnego wyboru najważniejszych w istnieniu getta zagadnień i wydarzeń. |
Dokumenty, biogramy oraz wspomnienia zostały wzbogacone o archiwalne fotografie ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi oraz Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi. |
Fotografia mostu nad ul.Zgierską, z zejściem na plac przy kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na Placu Kościelnym. |
Na zdjęciu Mordechaj Rumkowski. Dla jednych mieszkańców getta był zbawcą dla drugich mordercą. „Tylko niebiosa wiedzą na jaką karę zasłużył Rumkowski... ponieważ to on pokazał Niemcom drogę”. |
Ważnym atutem wystawy jest jej aranżacja plastyczna , w której poprzez zastosowanie naturalnych materiałów, przeniesiono elementy symboliki charakterystycznej dla getta oraz tradycji żydowskiej. |
Na torach stoi autentyczny bydlęcy wagon, którym transportowano ludzi do obozów zagłady... |
Zwiedzenie muzeum na stacji Radegast, świadka wstrząsającej zbrodni hitlerowców na ludności żydowskiej, było dla mnie ogromnym przeżyciem ! |
Ze stacji Radegast jadę na cmentarz żydowski, którego teren jest zamknięty ulicami : Zagajnikową, Kaufmana, Inflancką, Zmienną i Bracką. |
Na ceglanym ogrodzeniu cmentarza, zawieszonych jest kilkanaście tablic pamięci oraz fragmentów starych macew - nagrobków żydowskich. |
"Na pamiątkę czeskich Żydów, którzy zginęli w łódzkim gettcie w latach 1941-1944". |
"Pamięci żydowskich obywateli naszego miasta deportowanych, upokorzonych i zamordowanych w łódzkim gettcie w czasie II wojny światowej przez niemieckich nazistów". |
W 1980 roku cmentarz przy Brackiej został wpisany do rejestru zabytków. Od połowy lat 90. XX wieku działalność na rzecz ratowania nekropolii prowadzi Fundacja Monumentum Iudaicum Lodzense. |
Na zakończenie tej mojej niezwykłej wycieczki, jadę jeszcze do Centrum Dialogu im. Marka Edelmana, które znajduje się na terenie Parku Ocalałych. |
"Siedziba Centrum Dialogu wybudowana przy finansowym wsparciu rodziny Zisserów, by upamiętnić mieszkańców Łodzi i członków rodziny Zisserów, którzy zginęli podczas Holokaustu". |
Park Ocalałych, którego pomysłodawczynią była zmarła w ub. roku Halina Elczewska, jedna z ok. 10 tys. osób z łódzkiego getta, które przeżyły Holokaust, powstał kilka lat temu na terenie przylegającym w okresie II wojny światowej do granic Litzmannstadt Getto. Wybudowano go w 2004 roku, w 60. rocznicę likwidacji getta w Łodzi. Na szczycie 10 metrowego Kopca Pamięci , z którego rozciąga się widok na park, znajduje się pomnik – Ławka Jana Karskiego (więcej WYCIECZKA Nr 229). |
W całym parku rośnie mnóstwo krzewów i tzw. "Drzew pamięci". Pierwsze z nich zasadziła pani Elczewska. Jest już ponad 540 drzewek - symboli życia. Powstała tu również alejka, wzdłuż której znajdują się płyty z nazwiskami ocalałych Żydów. Jedno z nazwisk jest nie związane z łódzkim gettem - należy do przebywającego w getcie w Warszawie, ale zasłużonego dla Łodzi Marka Edelmana. Park Ocalałych poznałem dobrze podczas WYCIECZKI Nr 141. |
Na terenie zieleńca znajduje się pomnik "Żegoty", organizacji konspiracyjnej, która podczas okupacji niemieckiej ratowała Żydów. Zaczynałem pod nim WYCIECZKĘ Nr 21 oraz WYCIECZKĘ Nr 265. |
Tablica informacyjna z planem rozmieszczenia "Drzew Pamięci w Parku Ocalałych". |
"Miłuj swego bliźniego, jak siebie samego". Taki napis widnieje na jednej ze ścian pomnika. I jest to chyba najtrafniesze motto, jakim kończę dzisiejszą wycieczkę szlakiem pamięci Litzmannstadt Getto. |
Mam nadzieję, że wielu internautów obejrzy Twój materiał, Twoje zdjęcia. Mam nadzieję, że nie będą to tylko łodzianie (dość wyedukowani), mam nadzieję, że wielu będzie wracać do tej notki. Ale - opisz ją jeszcze dokładnie - co Ty na to..? Pozdrawiam, Monika
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko za ciepłe słowa ! Też mam taką nadzieję, że ta wycieczka będzie jedną z najpopularniejszych wypraw Mr SCOTT'a ! Oczywiście będzie dokładny opis całego szlaku. Pozdrawiam serdecznie (-:
OdpowiedzUsuń