[18.02.2014. - 83,9 km, 21,1, 3:58:24 h]
ZDJĘCIA
Mr SCOTT jedzie do... wsi Tążewy !!! Trasa WYCIECZKI Nr 234. |
Mr SCOTT uznał, że wczorajsza wyprawa po malowniczych terenach PKWŁ, była nieco za krótka. Stąd też żeby zaspokoić rowerowy głód, dziś jadę na trochę dłuższą wycieczkę ! |
Na początek wycieczki obejrzę sobie kompleks dawnej fabryki Maksa Wilczyńskiego i Jakuba Hirszberga przy al. Kościuszki 23/25, który znajduje się naprzeciwko pasażu Rubinsteina. |
Budowę fabryki rozpoczęto w 1871 r. i zakończono w 1892 roku. Firma produkowała szaliki, chusty, swetry, bieliznę i inne wyroby wełniane i bawełniane. W latach międzywojennych fabryka zatrudniała ponad 1000 osób i produkowała trykotaż i wełnę czesankową. |
Na ścianie sąsiedniej kamienicy przy al. Kościuszki 27, możemy podziwiać wielkoformatowy mural, który został odsłonięty we wrześniu 2011 roku w ramach "Galerii Urban Forms". |
Inne prace "ETAM CREW" oglądałem już wcześniej. Zobacz mural przy al. Politechniki 16 (WYCIECZKA Nr 168), mural przy ul. Nawrot 72 (WYCIECZKA Nr 132), mural przy ul. Uniwersyteckiej 3 (WYCIECZKA Nr 213). |
Nieruchomość ma powierzchnię 6 tys. m² i ciągnie się od al. Kościuszki do ul. Wólczańskiej (zobacz zdjęcie z WYCIECZKI Nr 227). W wynajmowanych pomieszczeniach są głównie biura i siedziba rewiru dzielnicowych z I Komisariatu KMP w Łodzi. |
Na terenie posesji przy al. Kościuszki 23/25, nawet pomieszczenie na śmieci posiada "street-artową" oprawę. |
Z al. Kościuszki skręcam w ul. A. Struga. Na ścianie narożnej kamienicy przy ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich 48, z zimowego snu budzi się "Święty Wojownik". To przepiękny mural, którego autorem jest Chilijczyk Inti. |
Kieruję się po ul. A. Struga w stronę al. Włókniarzy. Mijam dawną fabrykę włókienniczą, w której obecnie mieszczą się Zakłady Przemysłu Cukierniczego "Unitop-Optima" S.A. |
Po wyjechaniu z al. Włókniarzy, skręcam na drogę rowerową i jadę na zachód po al. Bandurskiego. Mr SCOTT z żalem spogląda na obiekty Łódzkiego Klubu Sportowego... Przy al. Unii Lubelskiej trwa wyburzanie starego stadionu i hali sportowej. Wkrótce rozpoczną się wykopy pod nową trybunę zachodnią, która pomieści ponad 5 tys. widzów. |
Tym sposobem dojeżdżam do krańcówki tramwajowej, która znajduje się na końcu al. Wyszyńskiego. Z ul. Popiełuszki (dawna ul. Salvadora Allende) skręcam na zachód w ul. Łyżwiarską. Na horyzoncie kolejny łódzki mural i dzieło chilijskiego artysty INTI, które znajduje się na ścianie bloku przy al. Wyszyńskiego 60. |
Z ul. Sanitariuszek skręcam w lewo w drogę bez nazwy, którą dojeżdżam do zachodniej granicy Łodzi. |
Po prawej stronie szosy, jest dziś dobrze widoczna Grupowa Oczyszczalnia Ścieków (ul. Sanitariuszek 66). |
Szybko dojeżdżam na mostu na rzece Ner. Zima dobiega końca i nie widać już śniegu. Przyroda powoli budzi się do życia. Czujecie zapach wiosny ? |
Po wyjechaniu z miasta, podążam przez wieś Gorzew do Górki Pabianickiej. To bardzo popularna trasa rowerowa, którą wielokrotnie wykorzystywałem. Mijam zabytkowy kościół p.w. św. Marcina (zobacz zdjęcia z wnętrza świątyni - WYCIECZKA Nr 90) i pędzę ze wzgórza do drogi krajowej nr 72. Potem w lewo, raz pod górkę, to znowu z górki do wsi Petrykozy. |
Zatrzymuję się na chwilę na wiadukcie nad zachodnią obwodnicą Łodzi. Jest to także obwodnica Pabianic - trasa S-14 łącząca Łódź i Chechło Drugie. |
Patrząc na wschód są świetnie widoczne dwa wiadukty, które wybudowana nad trasą S-14 we wsi Szynkielew. Szczególnie ten drugi - fioletowy "Błędnik", stanowi sporą atrakcję w tych okolicach (zobacz np. WYCIECZKA Nr 232). Duże wrażenie robią także ogromne słupy energetyczne. |
Z kładki wiaduktu mamy świetny widok na krajobraz wokół Pabianic. Widać dobrze wieże kościoła Najświętszej Maryi Panny Różańcowej. |
Za wiaduktem skręcam w prawo i przejeżdżam przez całą wieś Róża (zobacz WYCIECZKA Nr 197). Na tym skrzyżowaniu z żelaznym krzyżem, skręcam w lewo - co pokazuje Mr SCOTT. |
Mijam remizę miejscowej straży pożarnej i stary dom z czerwonej cegły. Mieściła się w nim kiedyś szkoła elementarna w Ślądkowicach. |
Pedałuję cały czas na południe, przez las do wsi Mieżączka Duża. |
Po chwili oddechu ruszam w dalszą podróż. Jadę na wschód przez Mieżączkę Dużą. |
Najtrudniejsza część trasy za mną ! Dziś wieje płd.-zachodni wiatr i teraz już będzie zdecydowania łatwiej ! Narzucam solidne tempo pedałowania i błyskawicznie dojeżdżam do lasu na końcu wsi. |
Mijam leśny rozjazd w lewo, który prowadzi do pomnika samolotu "Łoś", leśniczówkę i duży staw "Torfianka". Szybko dojeżdżam do Dłutowa, który jak to się dziwnie składa, odwiedzam chętnie przeważnie w miesiącu lutym (zobacz WYCIECZKA Nr 62). |
Będąc w Dłutowie, warto obejrzeć piękny kościół p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa i Trzech Króli. Został zbudowany w latach 1948-1957 w stylu neoromańskim. |
Przy schodach prowadzących do wejścia głównego, po prawej stronie ustawiona jest figurka Matki Boskiej. |
Na cokole znajduje się tabliczka z czarnego granitu z napisem "Maryjo Królowo Polski jestem przy tobie czuwam. 1958. Ofiarodawcy figury W. C. Zagórscy Pabianice". |
Naprzeciwko ustawiony jest krzyż misyjny, który stoi na kolumnie wykonanej z czarnego, wypolerowanego granitu. |
W dolnej części podstawy cokołu, przytwierdzona jest tablica na pamiątkę misji świętych. |
Przez centrum Dłutowa przebiega droga wojewódzka nr 485 z Pabianic do Bełchatowa. Wyjeżdżam na ul. Główną i jadę na Tuszyn. |
Mijam zabudowania dawnego folwarku i rozjazd w lewo do wsi Leszczyny Duże. Na horyzoncie dwa charakterystyczne obiekty i Mr SCOTT już wie, co się święci... |
Po lewej stronie drogi, na rżysku pola w okolicach Leszczyn, stoją dwa potężne wiatraki. To BAZY OBCYCH, z którymi Mr SCOTT stoczył krwawą potyczkę dwa lata temu 👽 |
Emocje rosną, bo już po chwili wjeżdżam do wsi Tążewy, którą Mr SCOTT wytypował jako bohaterkę swojej kolejnej wycieczki. |
Zaraz za tabliczką wjazdową, ustawiona jest skromna kapliczka z obrazkiem Matki Boskiej. |
Tążewy to niewielka wieś leżąca na terytorium gminy Dłutów i powiatu pabianickiego. Początki osadnictwa na tych ziemiach, sięgają czasów średniowiecza. |
Jest to typowo rolnicza osada, której mieszkańcy utrzymują się z pracy we własnych gospodarstwach. Dojeżdżam do centralnej części osady, gdzie znajduje się skrzyżowanie z drogą do wsi Leszczyny Duże. |
Pomiędzy starymi drzewami, stoi tam kaplica p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Teren wokół świątyni jest otoczony metalowym płotkiem, który opiera się na kamiennych filarach. |
Ta przepiękna świątynia została wybudowana z kamienia w roku 1876. Odprawiają się w niej nabożeństwa świąteczne, które prowadzą księża z parafii w Dłutowie. |
Obok kaplicy ustawiony jest żelazny krzyż z 1939 roku, który oprawiony jest w kamienny postument. |
Tążewy wchodzą w skład Dłutowsko-Tuszyńsko-Koluszkowskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu, którego zadaniem jest ochrona równowagi ekologicznej. |
Przez Tążewy przebiega dobrze utrzymana droga powiatowa, która ma długość 5,6 km i kończy się we wsi Górki Duże. |
Po lewej stronie szosy stoi remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Tążewach. Budynek został odnowiony w ubiegłym roku. |
Naprzeciwko strażnicy znajduje się jedyny w okolicy sklep spożywczy. Mr SCOTT kupuje tradycyjnie "Tymbark" w szklanej butelce. |
Odkrywam kapsel, a tam napis "Rozkwitnij na wiosnę" ! No proszę ! Jak to się mi pięknie układa. |
Z roku na rok w Tążewach powstaje coraz więcej nowych domów. Ludzie z miasta kupują tu chętnie działki i osiedlają się na stałe. |
Na tych terenach występują dobre warunki glebowe. Przeważają małe fermy, o powierzchni do 5 ha. Ich areał jest jednak zbyt mały, aby gospodarstwo było opłacalne. |
Nic więc dziwnego, że wiele gospodarstw jest opuszczonych i pozostawionych na pastwę losu. |
Ale są też tacy rolnicy, którzy dobrze sobie radzą, korzystają z dotacji unijnych i rozwijają produkcję. Na zdjęciu wzorcowe gospodarstwo rolne w Tążewach. |
Mijam rozjazd w prawo do sioła Lesieniec i dojeżdżam do końca wsi Tążewy. |
Kończę krótką wizytę w Tążewach i ruszam się w drogę powrotną do Łodzi. |
A oto Tuszyn i kościół p.w. św. Witalisa Męczennik. Mr SCOTT bardzo lubi się tu na chwilę zatrzymać, bo zawsze wita mnie z otwartymi ramionami Jan Paweł II. |
Chwila przerwy na poprawienie ekwipunku i ruszam po ul. Żeromskiego na Czarnocin. Ale na krótko, bo za moment skręcam w lewo w ul. Brzezińską i pomykam z górki w dolinę Wolbórki. |
Wkrótce staję przed wjazdem do południowej części wsi Modlica (zobacz WYCIECZKA Nr 211). |
Jadę cały czas prosto, do nowego wiaduktu nad drogą ekspresową S-8. |
Wiadukt został oddany do użytku pod koniec listopada 2013 roku. |
Błyskawicznie docieram do skrzyżowania, przy którym znajduje się remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Kalinku. Mr SCOTT ustalił, że jest już przejezdna droga w prawo do wsi Romanów. Pojadę tam niebawem, aby obejrzeć nowy wiadukt. |
Mr SCOTT marzy sobie w skrytości ducha, aby taka wiosenna auta utrzymała się jak najdłużej ! Zaliczę wtedy mnóstwo rowerowych wycieczek. Mam nadzieję, że Wy też ! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz