sobota, 7 września 2013

WYCIECZKA Nr 199 - Regny i Ujazd - dookoła Rokicin

TRASA : Rokiciny Kolonia - Cisów - Michałów - Łaznowska Wola - Teodorów - Prażki - Będków - Rosocha - Wykno - Rudnik - Kolonia Olszowa - Stasiolas - Ujazd - Osiedle Niewiadów - Zaosie - Budziszewice - Regny - Nowy Redzeń - Słotwiny - Koluszki - Żakowice - Różyca - Kaletnik - Będzelin - Nowe Chrusty - Rokiciny Kolonia 
[07.09.2013. -  71,2 km, 20,2 km/h, 3:31:56 h ]  
Mr SCOTT jedzie do... wsi Regny i Ujazdu - dookoła Rokicin !!! Trasa WYCIECZKI Nr 199.
Po dwóch tygodniach spędzonych w Łodzi, Mr SCOTT skoczył w wolną sobotę do BAZY WYPADOWEJ w Rokicinach Kolonii tylko w jednym celu ! Nasmarować łańcuch i ruszyć w ujazd dookoła Rokicin ! Na celowniku osiedle wojskowe w Regnach.
Dziś jest wyjątkowo piękna pogoda. Od samego rana błękitne niebo, jest bardzo ciepło i wieje lekki wiatr z południa. Idealne warunki do zaliczenia trasy, która cierpliwie czekała na swoją kolej !
Zaczynam na ul. Tomaszowskiej, gdzie pojawili się pierwsi robotnicy i koparko-spychacze. Gmina Rokiciny realizuje projekt "Remont chodnika drogi wojewódzkiej nr 713". Zostanie ułożona nowa nawierzchnia z kostki brukowej na odcinku 360 metrów - od ul. Reymonta do ul. Kolejowej.

Chciałoby się jak najszybciej wyjechać na trasę, ale na drodze stają mi zamknięte zapory na przejeździe kolejowym. Czekam cierpliwie, aż przejedzie bardzo ładnie zmodernizowany skład osobowy EN57, który zmierza z Piotrkowa Trybunalskiego do Koluszek. Przy okazji oglądam nowy mural kibiców drużyny piłkarskiej Widzew Łódź. Zespół ten ma w Rokicinach i okolicach wielu swoich sympatyków.

Trasa dzisiejszej wycieczki przebiega po dobrze mi znanych drogach. Japrzez Cisów, Michałów i południową część Łaznowskiej Woli do Teodorowa (zobacz koniecznie WYCIECZKĘ Nr 157). Mr SCOTT musi się tutaj oczywiście zatrzymać, aby przypomnieć całemu światu, że "ONI są wszędzie" !!! Obleśne BAZY OBCYCH trwają ciągle na swoich posterunkach i nieustannie kaleczą polskie powietrze 👽

Naładowany adrenaliną, pędzę jak opętany przez Prażki do Będkowa. Wyjeżdżam na drogę wojewódzką nr 716 i kieruję się na południe.
Po chwili docieram do centrum Będkowa, gdzie znajduje się wiele sklepów, urzędów i instytucji życia społecznego i publicznego. Widoczny na zdjęciu pierwszy budynek, nosi nazwę właśnie "Centrum".
W środkowym budynku znajduje się siedziba Powiatowego Banku Spółdzielczego w Tomaszowie Mazowieckim - Oddział w Będkowie. Jest w nim także poczta i bankomat.
Na ścianie zawieszona jest pamiątkowa tablica z napisem "1908-2008. 100 lat Banku Spółdzielczego w Będkowie".
Podczas pobytu w Będkowie, nie może oczywiście zabraknąć wizyty w zabytkowym kościele p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Został zbudowany w 1462 roku !!! Trwa jeszcze restauracja elewacji świątyni, która wyłożona jest krwistoczerwoną cegłą, tzw. zendrówką. Zobacz koniecznie WYCIECZKĘ Nr 82 !

Z Będkowa szybko dojeżdżam do wsi Rosocha, gdzie znajduje się zabytkowy kościół p.w. św. Zygmunta. Świątynię zbudowano z drewna modrzewiowego w 1762 roku, z fundacji biskupa Jana Dębowskiego.
Droga cały czas wiedzie na wschód i po chwili pojawiam się w osadzie Wykno. Po prawej stronie drogi stoi nowy "Dom Ludowy", który został oddany do użytku podczas Dożynek Gminnych w 2012 roku.
Obiekt służy mieszkańcom także jako świetlica wiejska, w której zainstalowano szerokopasmowy dostęp do internetu. Na ten cel gmina Będków (oraz sąsiednie gminy : Moszczenica, Ujazd i Czarnocin) otrzymała dotację z funduszy europejskich. Na ścianie budynku zawieszona jest tablica informacyjna ze szczegółami tego przedsięwzięcia.
We wsi Wykno znajduje się tzw. "tabliczkowe skrzyżowanie". Z szosą na linii Będków-Ujazd, łączą się drogi do wsi Nowiny i Sługocice (to w lewo) oraz do osady Magdalenka i Gutków.
Są to wyjątkowo piękne, nizinne i typowo rolnicze tereny w gminie Będków.
Kilka minut rytmicznego pedałowania i już jestem w miejscowości Rudnik. Podziwiam park dworski, który powstał na przełomie XVIII i XIX wieku. Stał tam kiedyś dwór dziedzica wsi, na miejscu którego powstał piętrowy gmach z tarasem wspartym na czterech kolumnach.
Park wpisany jest do rejestru zabytków powiatu tomaszowskiego. Obecnie w budynku znajduje się Warsztat Terapii Zajęciowej, który utworzony został w listopadzie 2008 roku przy Stowarzyszeniu Osób Niepełnosprawnych "Pomocna Dłoń".
Opuszczam terytorium gminy Będków i wjeżdżam na równie malownicze obszary gminy Ujazd. Przejeżdżam przez wsie Kolonia Olszowa i Olszowa oraz most na rzece Pankówka, który znajduje się przed wjazdem do osady Stasiolas.
Droga ciągle prowadzi na wschód i im bliżej Ujazdu, tym wyraźniej widać zabudowania tej wsi, które ciągną wzdłuż DW nr 713.
Z zielonych pól można dostrzec budynek Zespołu Szkół przy ul. Rokicińskiej 6 oraz silosy przedsiębiorstwa produkującego elementy betonowe.
Ujazd poznałem świetnie podczas WYCIECZKI Nr 101. Po dotarciu do centrum, oglądam stary młyn, który znajduje się nad rzeką Piasecznicą przy ul. Mostowej.

Zaglądam też na Plac Kościuszki, który po modernizacji z Funduszy Europejskich prezentuje się wyjątkowo okazale. Bliżej ul. Mostowej zamontowano oryginalny zegar słoneczny w formie astrolabium, który wykonano z kutego żelaza.  
Nazwa "Ujazd" stanowi pozostałość starych zwyczajów prawnych, dotyczących rozgraniczenia własności ziemi. Oznaczano nią obszar, którego granice zakreślano przez objazd na koniu w ciągu jednego dnia. Na zdjęciu pomnik Tadeusza Kościuszki.
Na terenie placu znajduje się tzw. aleja ławkowa, przy której ustawione są stylowe latarnie. W wielu miejscach dokonano nasadzeń drzew i krzewów.
Oglądam też interesującą fontannę na Placu Kościuszki. W taki upalny dzień jak dziś, to idealne miejsce do odpoczynku i odzyskania świeżości przed dalszą podróżą.
Z Placu Kościuszki wyjeżdżam na ul. Parkową i jadę drogą prowadzącą do wsi Skrzynki. Przy skrzyżowaniu z ul. Antolin ustawione są dwie tablice informacyjne. Po lewej stronie stoi tablica "Łódzkiego Szlaku konnego" pt. "Końska dawka przygody".
Natomiast po prawej plansza Stowarzyszenia Lokalnej Grupy Działania "BUD-UJ RAZEM", na której opisano atrakcje Ujazdu i okolic w ramach projektu "Lokalny Atrakcyjny Szlak między Mrogą a Pilicą - odcinek Tuszyn-Budziszewice". No proszę ! A przecież ostatnio Mr SCOTT podziwiał i chwalił rzekę Mrogę.

Na terenie Ujazdu jest jeszcze jedno atrakcyjne miejsce, w którym dotychczas nie byłem. To park edukacyjno-rozrywkowy "Mikrokosmos", który znajduje się przy ul. Pasikonika.
Park został otwarty we wrześniu 2011 roku i prezentuje ekspozycję owadów, jakiej do tej pory nie było w Polsce. Na placu o powierzchni ponad hektara można podziwiać pieczołowicie wykonane repliki wielu owadów, każdy powiększony kilka tysięcy razy.
Po wejściu do środka odnosi się wrażenie, że ziemię opanowały gigantyczne owady ! Z uschniętego konaru drzewa zwisa larwa zwykłego motyla, większa od człowieka. W 2012 roku park otrzymał certyfikat  "Najlepszy Produkt Turystyczny Województwa Łódzkiego 2012 r.".
Wszystkie eksponaty wykonali organizatorzy parku - bracia Łukasz, Piotr i Tomasz Wagnerowie. Wielkie modele owadów, ustawione wzdłuż 600-metrowej ścieżki edukacyjnej, zrobione są z metalowych prętów, styroduru i żywic. Warto tu się wybrać szczególnie z dziećmi. W Parku "Mikrokosmos" znajduje się trampolina, gigantyczne szachy ogrodowe, basen z piłeczkami, dmuchany tor przeszkód, tzw. małpi gaj, kolorowanki 3D, huśtawki, zjeżdżalnia, zameczek, piaskownica i wiele innych atrakcji.
Z ul. Pasikonika wracam na ul. Parkową i wjeżdżam do ujazdowskiego parku, na terenie którego stoi zabytkowy pałac. Został zbudowany w latach 1800-1813 przez hrabiego Antoniego Ostrowskiego, na ruinach XV-wiecznego zamku.
Staraniem Antoniego Ostrowskiego wokół pałacu powstał rozległy, łęgowy park w typie krajobrazowym. Mr SCOTT spotkał w nim parę nowożeńców, którzy urządzili sobie tutaj sesję zdjęć ślubnych.
Park zajmuje powierzchnię 14 ha i wkomponowano go malowniczo w zbocza rzeczki Piasecznicy. 
Rosnące w nim drzewa pamiętają czasy napoleońskie. Dominującym gatunkiem drzewiastym parku jest olsza czarna, wzniesienia natomiast porastają lipy i dęby. Na brzegach stawów i rzeki rosną potężne topole.
Kilka lat temu zaniedbaną posiadłość wraz parkiem kupił pan Stanisław Najder, znany w gminie biznesmen. Za cel postawił sobie odrestaurowanie pałacu. Kończą się właśnie prace przy jego restauracji. Przejeżdżam przez żelazny mostek nad rzeką Piasecznicą i kieruję się do ul.Kościelnej.
Przy drodze wojewódzkiej nr 713 znajduje się zabytkowy, barokowy kościół p.w. św. Wojciecha, wraz z klasycystyczną dzwonnicą wybudowaną w XVIII wieku.
Wspaniałe wnętrze świątyni zostało opisane na kartach WYCIECZKI Nr 175. Na zdjęciu widok kościoła od strony placu przedszkola gminnego.
Spod kościoła wyjeżdżam na drogę wojewódzką nr 715, która zaczyna się właśnie w Ujeździe. Droga liczy 30 km i kończy się w Brzezinach. To dobry materiał na osobną wycieczkę ! Pojechać z Łodzi do Ujazdu, potem do Brzezin i powrót do Łodzi - ponad 120 km. Da się zrobić.
Jadę wzdłuż parku, przejeżdżam przez most na Piasecznicy i szybko docieram do Osiedla Niewiadów.
Osiedle zostało założone po zakończeniu drugiej wojny światowej, we wschodniej części wsi Niewiadów (o której pierwsze wzmianki pochodzą z 1283 roku). Osiedle mieszkaniowe zbudowano dla pracowników miejscowych zakładów przemysłowych. Składa się z kilkunastu bloków, które usytuowane są wzdłuż DW nr 715.
Naprzeciwko osiedla bloków, znajduje się basen - odkryta pływalnia  i kompleks obiektów rekreacyjnych. Obiekt powstał na początku lat 90. ubiegłego stulecia i obecnie jest nieczynny - czeka na kapitalny remont. Wieloletnia prognoza finansowa gminy Ujazd, przewiduje na jego modernizację aż 15 milionów złotych. Jeśli zostanie odbudowany, ma szansę znowu stać się nie tylko lokalną atrakcją.
Na terenie Osiedla Niewiadów znajduje się Fabryka "Niewiadów" S.A. Po przeobrażeniach strukturalnych, obecnie działa na jej terenie Fabryka Przyczep "Niewiadów" Sp. z o.o., która jest krajowym liderem w produkcji przyczep samochodowych.
Kolejnym obszarem działalności fabryki jest narzędziownia, która od ponad 40 lat projektuje i wykonuje narzędzia oraz oprzyrządowanie dla odbiorców polskich i zagranicznych. Specjalizuje się w produkcji form wtryskowych oraz wykrojników.
Przed biurowcem zakładów "Niewiadów", znajduje się wielki parking. Widać z niego doskonale zabudowania ogromnej fabryki "Euroglas", do której zaraz pojadę.
Cały teren wokół fabryki "Euroglas" jest ogrodzony. Przy DK 715 umiejscowiono infrastrukturę przemysłową, bez której to zakład nie mógłby normalnie funkcjonować.
Przy drodze prowadzącej do zakładów "Niewiadów", znajduje się potężna stacja transformatorowa oraz rozdzielnia napięcia.
Na bramie wjazdowej zawieszona jest tabliczka z ostrzeżeniem "Nie dotykać ! Urządzenie elektryczne". Mr SCOTT trochę się bał, ale nie dotykał. Wiadomo przecież, że chodziło tylko o sfotografowanie tabliczki, na których punkcie mam przysłowiowego "hopla".
Ruszam spod stacji trafo wzdłuż ogrodzenia fabryki "Euroglas", które ciągnie się wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 716. Teren wokół zakładu jest bardzo gustowanie zagospodarowany. Wszędzie pełno zieleni, krzewów i kwiatów.
Fabryka rozciąga się na powierzchni ok. 50 ha i składa się z zespołu obiektów o powierzchni ok. 97 tys. mkw. Są to główny budynek produkcyjny (budynek pieca, wanny, linia rozprężania), hala magazynowa, zaplecze technologiczne, budynek biurowy o wysokim standardzie oraz infrastruktura drogowa i podziemna.
"Euroglas" to supernowoczesna fabryka szkła, wybudowana w ciągu 15 miesięcy dla szwajcarskiego koncernu i uruchomiona w lipcu 2009 roku. Znajduje się w niej największy na świecie piec do wyrobu szkła o wydajności 1 tys. ton szkła/dzień oraz najdłuższa w polskich hutach linia produkcyjna o długości ok. 600 m.

Fabrykę wzniesiono na terenie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i zatrudnionych jest w niej ok. 300 osób. Dla zminimalizowania negatywnego wpływu produkcji na środowisko zastosowano w niej najbardziej nowoczesne urządzenia i procedury. 
"Euroglas" w Niewiadowie jest najnowocześniejszym zakładem tego rodzaju w całej Europie. Produkuje się w nim szkło płaskie, które zaspakaja zapotrzebowanie rynku na szkło float w Polsce, Europie wschodniej, południowej i północnej. Podczas budowy fabryki firma zmodernizowała także fragment DW nr 715 wraz z chodnikami i poboczem. Nie zapomniano o osobach dojeżdżających do pracy rowerami. Przy bramie wjazdowej stoi zadaszona wiata ze stojakiem rowerowym.
Ruszam dalej do wsi Zaosie, która znajduje się blisko fabryki. Najstarsza wzmianka o tej miejscowości pochodzi z 1393 roku.
Zaraz po wjeździe do wsi, po prawej stronie szosy stoi bardzo stara, murowana kapliczka słupkowa, która zwieńczona jest żelaznym krzyżem.
Na cokole znajduje się tabliczka z wygrawerowanym napisem "Ufundowała Rodzina Malinowskich Roku Pańskiego 1850".
Przez Zaosie przebiega dwutorowa linia kolejowa nr 25 na trasie Łódź Kaliska-Dębica. Trafiamy akurat na przejazd pociągu towarowego, jadącego w stronę Tomaszowa Mazowieckiego.

Na terenie stacji zatrzymują się pociągi pasażerskie, kursujące do Łodzi Widzewa, Koluszek, Radomia i Tomaszowa Mazowieckiego. Przy peronie południowym znajduje się budynek dworcowy, od dawna nieczynny i powoli niszczejący. Obecnie bilety kupuje się w pociągu, bezpośrednio od konduktora.
Mr SCOTT prezentuje aktualny rozkład jazdy. Ważny tylko do dnia 19.X.2013 roku.

Pedałuję przez całe Zaosie, do północnego krańca wsi, które znajduje się przed wjazdem do lasu. Na jego skraju ustawiony jest pomnik ku czci "Zamordowanych przez okupanta hitlerowskiego", który oglądałem już w maju 2012 roku.
Na pomniku umieszczono napis "Zginęli bo kochali Polskę" oraz tablicę z czarnego granitu z nazwiskami poległych : "Zdzisław Pawlak - lat 17, Ryszard Kokotek - lat 17, Zygmunt Korcytkiewicz - lat 17". Na samym szczycie monumentu znajduje się tarcza z napisem "GRUNWALD  BERLIN" oraz "dwa nagie miecze".
Podczas rowerowych wycieczek trzeba być zawsze czujnym i lepiej mieć pod ręką aparat fotograficzny. Chwila zagapienia i tyle tyle udało się zapisać... Po drodze przez Zaosie, mknął świetnie zachowany model przedwojennego samochodu 1934 Citroen Traction Avant.
Czeka mnie teraz kilka minut drogi przez pachnący las. Dojeżdżam do Budziszewic, które poznałem dobrze podczas WYCIECZKI Nr 91.
Chwila przerwy i uzupełnienie zapasów picia w miejscowym sklepie. Naprzeciwko kościoła znajduje się piętrowy budynek, w którym mieści się także Powiatowy Bank Spółdzielczy.
Na ścianie zawieszona jest pamiątkowa tablica z czarnego granitu z napisem "Dla upamiętnienia 100-lecia bankowości spółdzielczej, jego założycieli, udziałowców i pracowników. Rada Nadzorcza i Zarząd Powiatowego Banku Spółdzielczego w Tomaszowie Mazowieckim. Budziszewice 2013".
Mr SCOTT ! Co tam mamy dziś pod kapslem ? "Co ty do mnie rozmawiasz ?".
W Budziszewicach znajduje się bardzo piękny kościół p.w. Przemie­nienia Pańskiego.
Plac przykościelny wyłożony jest kolorową mozaiką z kostki brukowej. Na masztach powiewają flagi : Papieska (żółta-biała) i Maryjna (niebiesko-biała).
Pod koniec lipca zakończono prace przy inwestycji na tzw. "Budziszewickim Ryneczku", przy którym znajduje się budynek Urzędu Gminy. Wykonano utwardzenie kostką placu oraz jego podświetlenie.
Natomiast w pierwszych dniach sierpnia, zakończyły się prace przy kolejnej inwestycji w centrum Budziszewic. Do dyspozycji mieszkańców został oddany do użytku plac po dawnym basenie OSP. Jeszcze kilka miesięcy temu ogrodzony teren z zaniedbanym zbiornikiem wodnym, psuł wizerunek miejscowości przy głównym skrzyżowaniu i był niedostępny dla mieszkańców. Zostało wykonane odmulenie i wyprofilowanie zbiornika, założenie zieleni, wykonanie skarp i ciągów pieszych oraz ławek i oświetlenia z lamp solarnych.
Przy nowym skwerze skręcam w lewo i wyjeżdżam na rewelacyjną drogę wojewódzką nr 715. Dosłownie po kilku minutach pojawiam się na terytorium Gminy Koluszki. Estetyczny witacz ustawiony jest na skraju wielkiego kompleksu leśnego.

Co kilkanaście metrów stoją tu duże tablice koloru żółtego, na których widnieją napisy w języku polskim, angielskim, niemieckim i rosyjskim. Ostrzegają, że jest to "Teren wojskowy. Wstęp wzbroniony". Wjazdu na leśne dukty bronią metalowe zapory, pomalowane w biało-czerwone pasy.
Szybko dojeżdżam do torów kolejowych, które przecinają szosę wiodącą do wsi Regny. Jest to odcinek prowadzący do bocznicy wbk nr 161, znajdującej się na terenie jednostki wojskowej. Do dnia 1 października 1999 roku kursowały tędy pociągi pasażerskie z Koluszek. Skład zatrzymywał się na przystanku - obecnie bocznicy w Regnach, która do roku 1992 występowała w sieciowym rozkładzie jazdy PKP pod nazwą Budziszewice Łódzkie. Trakcję elektryczną zdjęto w 2000 roku po próbach kradzieży.
Kończy się teren lasu i wjeżdżam do miejscowości Regny. Jest to duża wieś leżąca na terytorium gminy Koluszki i powiatu łódzkiego wschodniego.
Na skraju lasu znajduje się jednostka Wojska Polskiego nr 4228 - Rejonowa Baza Materiałowa w Regnach.
Baza powstała w dniu 1 stycznia 2000 roku w wyniku rozkazu Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i podlega pod Śląski Okręg Wojskowy.
Teren jednostki jest strzeżony przez całą dobę przez Specjalistyczną Uzbrojoną Formację Ochronną (SUFO). Na budynku biura przepustek, zawieszone są tablice informacyjne : "Jednostka wojskowa Nr 4228", "Przepustkę okazywać bez wezwania wartownika" oraz "Biuro przepustek".
Po tą ostatnią widoczna jest płyta z brązu z wygrawerowanym napisem o treści : "Obiekt wybudowany w czynie społecznym przez żołnierzy i pracowników jednostki wojskowej dla uczczenia 45 Rocznicy LWP".
Przed budynkiem biura przepustek, przy poboczu DW nr 715 znajduje się otoczony zielenią plac. Ustawiony jest tam pamiątkowy obelisk.
Jest to kompozycja składająca się z trzech części : głaz narzutowy z tablicą pamięci, rzeźby z żeliwa oraz zasieki z drutu kolczastego. Całość usadowiona jest na murowanym podwyższeniu, do którego prowadzi krótka alejka wyłożona betonowymi płytami.
Na tablicy umieszczono polskiego orzełka wojskowego oraz gałązkę wawrzynu.
Pomiędzy tymi symbolami widoczna znajduje się dedykacja o treści : "Obrońcom Ojczyzny w latach 1939-1945 żołnierze jednostko wojskowej w XXX rocznicę powstania LWP".
Obok obelisku umocowany jest orzeł w koronie z rozpostartymi skrzydłami oraz dwa symboliczne miecze grunwaldzkie.
W latach 1976-2000 na terenie jednostki wojskowej w Regnach, znajdowała się 1. Składnica Uzbrojnia i Amunicji Wojska Polskiego. Stacjonowali w niej żołnierze odbywający zasadniczą służbę wojskową, którzy pełnili tu głównie służbę wartowniczą.

Zabudowania jednostki rozciągają się na przestrzeni wielu kilometrów. Kieruję się na północ wzdłuż ogrodzenia z siatki i drutu kolczastego. Jadę po nierównej drodze, która wyłożona jest betonowymi płytami.
Baza jest jednostką logistyczną, w której zadaniem jest gromadzenie, przechowywanie i dystrybucja środków zaopatrzenia na potrzeby jednostek wojskowych, podlegających pod jej teren działania. Na zdjęciu stacja uzdatniania wody.
W przeszłości na terenie Polski znajdowały się Rejonowe Bazy Materiałowe, które w wyniku reformy z 2000 roku (potrzeba oszczędności i zmniejszenie ilości etatów), zastąpiono Regionalnymi Bazami Logistycznymi.
Rejonowa Baza Materiałowa w Regnach, dziedziczy bogate tradycje 1. Centralnej Składnicy Sprzętu Czołgowo-Samochodowego, która funkcjonowała w Gałkówku k/Łodzi w latach 1967-2000. Prowadziły do niej tory kolejowe, przez które często przejeżdżam, jadąc na trasie Justynów-Gałków Mały (zobacz film).
Ponadto baza przejęła zadania i obowiązki : 9. Rejonowej Składnicy Kwatermistrzowskiej z Łodzi (1978-2000), 9. Okręgowej Składnicy Materiałów Pędnych i Smarów z miejscowości Niedźwiedź (1997-2000) oraz 12. Rejonowej Składnicy Kwatermistrzowskiej z Gliwic (działała w latach 1997-2004).
Po okrążeniu terenu całej jednostki od strony płn.-wschodniej, dojeżdżam do budynku dawnej wartowni. To parterowa budowla z zakratowanymi oknami i tablicą ostrzegawczą "Teren wojskowy. Wstęp wzbroniony".
Przy drodze prowadzącej na teren jednostki, ustawione są zasieki z drutu kolczastego oraz stanowisko ogniowe, które obłożone jest workami z piaskiem.
Jednostka wojskowa w Regnach została założona pod koniec 1921 roku, jako filia Zakładu Amunicji Nr 3 Wojska Polskiego w Spale. Do września 1939 roku znajdowało się na jej terenie zaplecze logistyczne dla Armii "Łódź".

Na wprost bramy wjazdowej do jednostki, znajduje się jeszcze jedna droga, która prowadzi na teren dawnego osiedla wojskowego w Regnach. Na ścianie pierwszego bloku mieszkalnego, zachował się jeszcze napis z czasów PRL-u o treści "Nasze osiedle najpiękniejsze".

Wzdłuż drogi prowadzącej w stronę lasu, znajduje się siedem bloków mieszkalnych, które zbudowane zostały w latach 1952-1965. Obecnie osiedlem zarządza Wojskowa Agencja Mieszkaniowa Oddziału Regionalnego z Bydgoszczy. Oferuje ona do sprzedaż mieszkania, których właściciele skupiają się następnie w sąsiedzkiej wspólnocie mieszkaniowej.

Osiedle położone jest w bezpośrednim sąsiedztwie ogromnego kompleksu lasów należącego do Nadleśnictwa Brzeziny. W północnej części ogrodzenia usunięto bramę wjazdową, dzięki czemu na jego teren można teraz dojechać od strony ul. Leśnej w Regnach.
Wszystkie budynki wyposażone są w instalację zimnej wody, kanalizację sanitarną, instalację elektryczną, instalację centralnego ogrzewania i instalację ciepłej wody z kotłowni lokalnej.
Dla terenu osiedla brak jest obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z uchwalonym przez Radę Miejską w Koluszkach w dniu 27 września 2010 roku Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Koluszki (Uchwała Nr XLVIII/117/2010) nieruchomości położone są na terenie zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej i usług.
Na obrzeżach osiedla znajduje się kotłownia, pomieszczenia gospodarcze oraz ciąg garaży, które przypisane są do niektórych mieszkań.
Z bogatej historii jednostki wojskowej w Regnach, warto odnotować datę 10 listopada 1927 roku. W związku z dużą rozbudową jednostki, przeniesiono do niej ze Spały dowództwo Zakładu Amunicji Nr 3 Wojska Polskiego. W 1930 roku jednostkę połączono torami kolejowymi na trasie Koluszki - Mikołajów.
Wojskowa przeszłość to już historia. Teraz na osiedlu zamiast żołnierzy rządzi nowa fala ! Piękne i beztroskie chwile dzieciństwa, mają tu Julia, Roksana, Staś i Bartosz (po kolei od lewej). Dzieci śmigają rowerami po osiedlowych uliczkach i bawią się doskonale. Rozkazy wydaje Julia ! 
Pozdrowienie dla wszystkich od Mr SCOTT'a.
Życie na osiedlu toczy się w sennej i leniwej atmosferze, z dala od hałasów i zgiełku wielkiego świata.
Warto też wspomnieć, że w okresie międzywojennym, na terenie osiedla działała "Spółdzielnia Spożywcza Zakładu Amunicyjnego Nr 3 w Regnach". W marcu 1929 roku jednostka wojskowa zmieniła nazwę na "Główna Składnica Uzbrojenia Nr 4 w Regnach". Na zdjęciu budynek dawnego przystanku autobusowego, skąd dzieci były przewożone do szkoły w Koluszkach.
Po zwiedzeniu osiedla, wracam tą samą trasą do drogi wojewódzkiej nr 715. Kieruję się w stronę Koluszek.

Wzdłuż drogi usytuowane są się domostwa mieszkańców wsi. Dominuje zabudowa murowana, z domami jednorodzinnymi wzniesionymi w latach powojennych. W kilku miejscach natknąć się można na drewniane domy z okresu międzywojennego.
Najstarsza pisana wzmianka o Regnach pochodzi z 1464 roku. Wówczas to król Kazimierz Jagiellończyk oddał w dzierżawę Wojciechowi z Sadkowic, sędziemu Rawskiemu, miasto Budziszewice wraz z wioskami : Mierzno, Redzeń, Regny, Rewica, Zalesie, i łan ziemi w Węgrzynowicach. W centrum wsi znajduje się stacja uzdatniania wody.

W Regnach nie ma remizy OSP. Obok budynku wodociągów mieści się gmach stanowiący własność Gminy Koluszki.
Wykorzystywany jest jako kaplica rzymskokatolicka oraz świetlica wiejska. Miejscowość Regny podlega pod Parafię p.w. Przemienienia Pańskiego w Budziszewicach.
Podczas pobytu w Regnach, Mr SCOTT uciął sobie miłą pogawędkę z panem Kazimierzem, który żyje i mieszka tu od urodzenia. Jak mówi łatwo nie jest, ale z pomocą bliskich każdy jakoś sobie radzi. A czy jest jakieś inne wyjście ? Zapytał żartobliwie.
W Regnach budowany jest właśnie "Pomnik w hołdzie Żołnierzom Wyklętym". Znajduje się na dużej działce, po lewej stronie szosy prowadzącej do Koluszek.
Pomnik poświęcony będzie żołnierzom zbrojnego podziemia antykomunistycznego, walczącym od roku 1944 w szeregach wielu różnych organizacji.
Pomnik "Pamięci Żołnierzy Wyklętych" ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych i za krew przelaną w obronie Ojczyzny.

Jego uroczyste odsłonięcie planuje się na wrzesień 2014 roku.
Po obejrzeniu budowy pomnika, wracam na szosę. Oglądam skromną kapliczkę, która stoi schowana w gąszczu zieleni.
Kończę ciekawą wizytę we wsi Regny. Pomykam prostą i równą szosą w stronę Koluszek.

Szybkim tempem dojeżdżam do miejscowości Stary Redzeń.
W tej miejscowości jest niebezpieczne skrzyżowanie, z którego rozchodzą się nst. drogi : na wschód do leśniczówki Stary Redzeń, prosto do wsi Stefanów i Katarzynów, w lewo do torów kolejowych i dalej przez las do Będzelina. Jadę cały czas po DW 715, mijając drewniany dom z werandą.
Ani na moment nie zwalniam tempa ! Błyskawicznie docieram do osady Nowy Redzeń.
Po trzech minutach rytmicznego pedałowania, dojeżdżam do miejscowości Słotwiny.
Następnie równie bystro pojawiam się w Koluszkach. Miasto poznałem dobrze podczas WYCIECZKI Nr 80.
Poruszam się po ul. Partyzantów, do ronda przy ul. 11 Listopada i wjeżdżam na wiadukt.
Z estakady mamy fantastyczny widok na na Koluszkowski Węzeł Kolejowy, który jest jednym z większych i ciekawszych węzłów na terenie kraju. Cztery krzyżujące się tu linie kolejowe zbiegają się na stacji Koluszki, dodatkowo ich odgałęzienia tworzą, pod Koluszkami, sieć bezkolizyjnych zjazdów i wjazdów w tzw. układzie "koniczynowym".

W Koluszkach nie goszczę jednak zbyt długo. Przemykam wąskimi uliczkami, kierując się przez Żakowice i Różycę do wsi Kaletnik. Tam nadrabiam niedociągnięcie z rewelacyjnej WYCIECZKI Nr 112 i jadę pod mogiłę żołnierską z czasów pierwszej wojny światowej. Łatwo do niej trafić, bowiem znajduje się na skraju lasu, tuż za cmentarzem parafialnym przy ul. Cmentarnej.
Mogiła to obelisk z połączonych ze sobą kamieni, zwieńczony dużym krzyżem. Do cokołu przytwierdzona jest granitowa tabliczka z napisem "Mogiła zbiorowa żołnierzy różnych narodowości poległych podczas I wojny światowej".
Wjeżdżam w gęsty las i dobrze ubitym duktem, dojeżdżam do drogi wojewódzkiej nr 716. Wyjeżdża się na wprost leśnego punktu postojowego.
Jest to fragment drogi łączącej Kaletnik z osadą Będzelin.

Dalsza podróż to powtórzenie trasy z kilku poprzednich wycieczek. Przedzieram się przez Nowe Chrusty i drogą przez las wracam do Rokicin Kolonii.

Z ul. Brzezińskiej skręcam w ul. Bema, dojeżdżając do traktu Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Zawsze lubię popatrzeć na zabytkowy gmach dawnego zajazdu poczty konnej, który wybudowany został w 1848 roku.
Natomiast budynek dworca kolejowego w Rokicinach, powstał w 1846 roku i w niezmienionym kształcie zachował się do dnia dzisiejszego. Co ciekawe - Rokiciny były pierw­szym dla Łodzi dworcem kolejowym. O dworcu i zajeździe warto poczytać na kartach innych wycieczek Mr SCOTT'a (np. WYCIECZKA Nr 108, Nr 82, Nr 88 - wpisz w wyszukiwarkę na blogu "stacja Rokiciny" - pojawi się kilkanaście wyników).

Mimo wielkiego upału, Mr SCOTT ma jeszcze dość siły, aby pokrążyć po Rokicinach i zauważyć parę istotnych zmian. Zakończono prace przy stawianiu nowego ogrodzenia wokół boiska piłkarskiego, które znajduje się obok gmachu Urzędu Gminy. Rozgrywają na nim swoje mecze zawodnicy Ludowego Klubu Sportowego "Polonia" Rokiciny.
To już koniec wrześniowej wyprawy dookoła Rokicin. Zaliczyłem znakomitą wycieczkę, podczas której jak zwykle, Mr SCOTT cieszył się rowerową wolnością.
Po otworzeniu w miejscowym sklepie butelki napoju "Tymbark", napis pod kapslem uświadamia mi, że tak jest faktycznie. 
"Było, minęło" i trzeba teraz zadbać o szybką regenerację sił, bo być może jutro znowu pojadę do... 
Mr SCOTT wraca do swojego azylu w letniej BAZIE WYPADOWEJ, gdzie po doprowadzeniu się do czystości, odpoczywa w cieniu zielonych drzew.  Nie da się ukryć, że to był piękny dzień, podczas którego przeżyłem wspaniałą przygodę !  
To był naprawdę niezapomniany ujazd.

8 komentarzy:

  1. PODPIS POD JEDNYM ZE ZDJĘĆ Z JEDNOSTKI WOJSKOWEJ W REGNACH NIE JEST ZGODNY Z PRAWDĄ. CHODZI O SKLEPIK OSIEDLOWY - TO JEST PRZYSTANEK AUTOBUSOWY Z KTÓREGO WOŻONE BYŁY DZIECI DO SZKOŁY W KOLUSZKACH A SKLEP BYŁ PO DRUGIEJ STONIE DROGI NIESTETY JUŻ WYBURZONY. POZDRAWIAM- WIELOLETNIA MIESZKANKA OSIEDLA:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mr SCOTT dziękuje za komentarz i pozdrowienia ! Wpis poprawiono (-:

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiadomo Ci coś o tym pomniku, który był wówczas budowany? Skąd zasięgałeś informacji? Chciałbym aktualnie dowiedzieć się coś więcej, czemu nie został ukończony.

    OdpowiedzUsuń
  4. O pomniku wyczytałem w internecie. Wystarczy poszukać i "coś" się znajdzie. Nie wiem dlaczego nie został ukończony... http://www.milanowekswjadwiga.pl/print,news,368.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasa misiu, kasa jak mawiał klasyk.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chcesz odpalić mi jakąś kasę ! Nie krępuj się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń