[03.05.2012. - 110,6 km, 22,3 km/h, 4:56:38 h]
GPS
Mr SCOTT jedzie do... wsi Wierzchy !!! Trasa WYCIECZKI Nr 83. |
Przy ul. Legionów 4 znajduje się Jednostka Ratowniczo - Gaśnicza nr 2 Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. W tym miejscu stacjonowały kiedyś pierwsze zastępy łódzkich strażaków. FOTO |
Przed wejściem do siedziby strażaków ustawiony jest obelisk z pamiątkową tablicą. Ufundowano ją w roku 1996 z okazji 120. rocznicy istnienia Straży Pożarnej w Łodzi. |
Jadę na Zdrowie w kierunku Złotna. Przy skrzyżowaniu ulicy Podchorążych z Artylerzystów 4 znajduje się Parafia Świętego Jana Chrzciciela. |
Kościół wybudowany został w latach 1927-1931. Przed wejściem do świątyni ustawiona jest figurka patrona parafii. Stanęła w 1997 roku z okazji piątej pielgrzymki Jan Pawła II do Polski. |
Kościół poświęcił 30 listopada 1931 r. biskup łódzki Wincenty Tymieniecki. Wracam na ul. Złotno i pędzę w stronę zachodniej granicy miasta. |
Szybkim tempem docieram do dobrze mi znanej wsi Krzywiec. Dziś jest tu wyjątkowo ładnie ! |
Przyciskam mocno na pedały i pędząc po mocno wyeksploatowanej nawierzchni, dojeżdżam do Babiczek. Po lewej stronie drogi ustawiona jest tablica z planem sytuacyjnym miejscowości. |
To kolejna wizyta Mr SCOTT'a w Babiczkach ! Byłem już tutaj podczas WYCIECZEK Nr 5, Nr 15, Nr 28, Nr 56 i Nr 76. Tym razem skręcam w lewo w ul. Lipową i jadę na południe do centrum osady. |
Po dojechaniu do krzyżówki z leśną drożyną prowadzącą do Żabiczek (to w lewo), skręcam w prawo. Poznałem tę drogę w trakcie WYCIECZKI Nr 76 wracając z Zygrów. |
Wjeżdżam do Kazimierza, gdzie tym razem oglądam Szkołę Podstawową im. Marii Konopnickiej, która zajmuje spory teren na ul. Sienkiewicza. Mr SCOTT bardzo lubi tu być (zobacz WYCIECZKĘ Nr 41), ale dziś tylko przejeżdżam przez całą wieś. Za rynkiem skręcam w lewo w ul.Paderewskiego. |
Spoglądam na remizę OSP w Kazimierzu i nierówną drogą wkraczam do wsi Zdziechów. |
Po kolejnym kontakcie z OBCYMI Mr SCOTT z werwą dociera do wsi Charbice Dolne. |
Cały czas poruszam się po malowniczych terenach powiatu pabianickiego. Szybko docieram do Charbic Dolnych. |
Po kilku minutach rytmicznego pedałowania dojeżdżam do wsi Szydłów, którą poznałem dobrze podczas WYCIECZKI Nr 68. Tym razem oglądam park podworski z końca XIX wieku, gdzie rosną potężne lipy mające blisko 200 lat ! |
Wracam na szlak piaszczystą drogą otoczoną wysokimi drzewami. Przede mną przejazd przez rolniczą osadę Zygmuntów. |
Wjeżdżam do doskonale mi znanej wsi Puczniew, gdzie na krzyżówce skręcam w prawo na Kuciny. |
Po chwili skręcam w lewo w kolejny rozjazd na Kałów. Po kilkunastu metrach ponownie odbijam na zachód w szosę do wsi Jeziorko. |
Mr SCOTT jechał już tym wspaniałym traktem w trakcie WYCIECZKI Nr 15 do wsi Małyń. Towarzyszą mi przepiękne pejzaże i krajobrazy polskiej wsi. Na horyzoncie widoczna jest wyraźnie wieża neogotyckiego kościoła p.w. św. Andrzeja oraz maszt telewizyjny w Zygrach. |
Za krzyżówką mamy początek bardzo starej wsi Jeżew, którą źródła pisane wymieniają już w 1396 roku ! Ostatnim właścicielem Jeżewa był Feliks Wituski, ojciec bohaterskiej Krystyny Wituskiej - zobacz WYCIECZKA Nr 68. |
Jeżew to niewielka, typowo rolnicza osada leżąca nieopodal rzeki Ner. Jadę przez całą wieś wygodną asfaltową drogą. Zaglądam na moment pod remizę Ochotniczej Straży Pożarnej. |
Za Jeżewem znajduje się równie niewielka wieś Ruda Jeżewska. |
Mamy tu nie lada atrakcję ! Zobaczyć w XXI wieku oryginalną, wiejską chałupę krytą strzechą - bezcenne !!! Warto było przemierzać tyle kilometrów. |
W przepięknej scenerii docieram następnie do małej wsi Nowiny. Niestety próżno tu szukać tabliczki z nazwą osady. |
Na skraju wsi trafiam pod starą kapliczkę z wyeksponowanymi elementami w kolorze nieba. |
Kiedy "Pani dziedziczka" dała słowo, że konikiem się odpowiednio zajmie, dopiero wtedy ruszam dalej "na rowerowy żer". Szybko dojeżdżam do tego rozjazdu w kierunku wsi Żerniki. |
To już przepiękne okolice w gminie Zadzim. Nie jadę jednak do centrum wsi, tylko na pierwszej krzyżówce skręcam w prawo do mostku na rzece Pisia. |
Nad rzeczką jest po prostu uroczo ! Mr SCOTT bardzo chętnie skorzystał z nadzwyczaj czystej wody i kurz z wierzchu ramy został usunięty. |
Po powierzchownej toalecie wracam na trasę. Szybko dojeżdżam do przejazdu kolejowego we wsi Piotrów. To bardzo mała rolnicza osada, która leży tuż przed samym celem dzisiejszej eskapady. |
Wjeżdżam do wsi Wierzchy, którą źródła pisane wymieniają już pod datą 1399 roku ! Mijam siedzibę Ochotniczej Straży Pożarnej i dojeżdżam do skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 473. |
Po drugiej stronie szosy znajduje się park, kościół z plebanią i domy mieszkalne. Jest także "Zielona Budka" - ulubione miejsce spotkań miejscowej młodzieży, którą Mr SCOTT serdecznie pozdrawia. |
Po odbyciu krótkiego rekonesansu już wiadomo, że największą atrakcją turystyczną wsi Wierzchy, jest XVII-wieczny kościół parafialny p.w. św. Mikołaja. |
Drewniana świątynia położona jest na niewielkim wzniesieniu, naprzeciwko parku porośniętego wysokimi drzewami. Na przypadające dzisiaj Święto Konstytucji 3 Maja, kościół został pięknie przystrojony. |
Po lewej stronie od bramy wejściowej, stoi murowana kaplica grobowa z pierwszej połowy XIX wieku. |
Po tej samej stronie tuż przy ogrodzeniu ustawiona jest współczesna, betonowa dzwonnica z trzema dzwonami. |
Mr SCOTT namierzył płytę nagrobną Walerii Sulimierskiej z Romockich, która zmarła w 1851 roku. |
W części północnej znajduje się kameralna, kamienna grota z figurką Najświętszej Maryi Panny. |
Naprzeciwko przystanku autobusowego znajduje się zadbany dom parafialny. Od 2003 roku proboszczem parafii Wierzchy jest ksiądz Krzysztof Pietryga - nadzwyczaj lubiany i niezwykle aktywny duchowny. |
Od południowej strony parku stoi figurka "Gorejące Serce" przedstawiająca Jezusa Chrystusa. Jadę teraz do zachodniej części wsi zobaczyć cmentarz parafialny. |
Na cmentarzu znajduje się grobowiec właściciela wsi Wierzchy Edmunda Rokossowkiego. Łatwo go odszukać, bo wyróżnia się żelaznym krzyżem stojącym na wysokim nagrobku. |
Wracam do centralnej części wsi. Po wschodniej stronie szosy stoi stary dom mieszkalny z okresu międzywojennego. Funkcjonował tu kiedyś jedyny sklep spożywczy. |
Wykorzystując sprzyjające warunki, pędzę po równej powierzchni do wsi Chodaki. |
Zatrzymuję się na chwilę popatrzeć na remizę Ochotniczej Straży Pożarnej w Chodakach. |
Wracam na szosę prowadzącą do Szadku i błyskawicznie dojeżdżam do Zygier. To kolejna wizyta Mr SCOTT'a w tej pięknej wsi - zobacz WYCIECZKĘ Nr 76. |
Po zwiedzeniu cmentarza wracam na szosę wojewódzką i skręcamy w lewo na Małyń. Podkręcam tempo jadąc przez pachnący las i na najbliższym rozjeździe skręcam w prawo na Bąki. |
Dojeżdżam do odnogi drogi do wsi Zaborów, gdzie stoi kapliczka wybudowana w 1830 roku. |
Poruszam się cały czas po równej i wygodnej drodze, którą poznałem dobrze podczas WYCIECZKI Nr 76. Docieram do osady Bąki. |
Następnie do wsi Lichawa, która była na celowniku Mr SCOTT'a podczas WYCIECZKI Nr 68. |
Z Lichawy pomykam do Woli Łobudzkiej, do której wiedzie mocno pokiereszowana droga. |
Wciąż jadę na wschód omijając rozjazdy do Łobudzic (w prawo) i Małynia (w lewo). Szybko docieram do wsi Przyrownica. |
Następnie do wsi Piorunów, która przed wojną należała do rodziny Niemyskich. Nie tak dawno temu zwiedziłem znajdujący się tu piękny dwór. |
Jestem już na terenach Gminy Wodzierady. Dziurawą asfaltówką przemykam przez wieś Wola Czarnyska. Zatrzymuję się na chwilę przed odnowioną kapliczką i ruszam dalej do szosy wojewódzkiej nr 710. |
Pokrzepiony duchowo skręcam w kierunku mostu na rzece Pisia. Rozpoczynam sympatyczną przejażdżkę przez doskonale mi znaną wieś Kwiatkowice. Zobacz WYCIECZKA Nr 75. |
Po kilkunastu minutach zdyscyplinowanego pedałowania docieram do Lutomierska. Jestem już tutaj kolejny raz - zobacz WYCIECZKĘ Nr 28 oraz inne, wpisując hasło Lutomiersk w wyszukiwarkę na stronie Mr SCOTT'a. Pędzę z całych sił po Kościuszki i 3 Maja - głównymi ulicami Lutomierska. |
Uciekam z ruchliwej drogi wojewódzkiej nr 710 w prawo, w ul. Mickiewicza i dojeżdżam do wsi Wrząca. |
Przez najbliższe kilkanaście minut pojadę dobrze znanym traktem (popatrz WYCIECZKA Nr 15, Nr 28 i Nr 68). Najpierw przez wieś Prusinowiczki. |
Potem przez Prusinowice. Przez te okolice gminy Lutomiersk przebiega dobra, wygodna droga skręcająca trochę na południe. Jedzie się łatwo i bardzo szybko. |
Oglądam stojącą po prawej stronie szosy remizę Ochotniczej Straży Pożarnej. Straż w Prusinowicach istnieje od 1946 roku. |
Po dojechaniu do drogi krajowej nr 71, skręcam w lewo i rytmicznie pedałując, wyścigowym tempem opuszczam wieś Porszewice. |
Mocno naciskam na pedały, bo droga w kierunku Konstantynowa Łódzkiego cały czas prowadzi ze sporego wzniesienia. Wyhamowuję przed tym kierunkowskazem i skręcam w prawo do wsi Okołowice. |
Ulicą Wróblewskiego dojeżdżam do ul. Czerwonej i skręcam w lewo w ul. Piotrkowską. Dziś Święto Narodowe Trzeciego Maja i wypada zajrzeć pod Grób Nieznanego Żołnierza, który znajduje się przed Bazyliką archikatedralną św. Stanisława Kostki. Podobnie jak w Święto Odzyskania Niepodległości, na grobie jest mnóstwo pięknych kwiatów. |
"Nasz naród jak lawa. Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa. Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi. Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi.." czemu jak larwa :D ??? Mickiewicz by się zafrasował
OdpowiedzUsuń" pomnik Katarzyny Wandy Ulatowskiej, która zmarła 7 marca 1944 r" i z powodu śmierci w tym terminie nie mogła wziąć udziału w Powstaniu Warszawskim bo to wybuchło pięć miesięcy po jej śmierci 01.08.1944 r.
OdpowiedzUsuń