[29.04.2012. - 45,9 km, 17,8 km/h, 2:34:41 h]
GPS
Mr SCOTT jedzie do... Będkowa !!! Trasa WYCIECZKI Nr 82. |
Na ścianie frontowej zawieszona jest tablica z 1978 roku, upamiętniająca mieszkańców Rokicin pomordowanych w trakcie II wojny światowej. |
Jedę rewelacyjną drogą na wschód. Mijam odnogę szosy do wsi Jankówek i szybkim tempem dojeżdżam do Jankowa. Na tym rozjeździe z krzyżem, skręcam w prawo do centrum tej rolniczej osady. |
Znajduje się tu m.in. boisko sportowe, na którym swoje mecze rozgrywają piłkarze Klubu Sportowego "Tęcza" Janków. Mr SCOTT trafił akurat na końcówkę meczu z Ceramiką Opoczno. |
Docieram do wsi Ciosny, które w dawnych czasach były nawet siedzibą gminy ! Mr SCOTT był już tutaj przejazdem - zobacz np. WYCIECZKA Nr 18. |
Przez wieś prowadzi prosta, wygodna i dobrze utrzymana droga. Pędzę z górki zatrzymując się na chwilę przed tym opuszczonym domem. |
To już wieś Buków w gminie Ujazd, gdzie byłem rok temu w trakcie WYCIECZKI Nr 19. Za budynkiem wielkiej świetlicy wiejskiej skręcam w prawo, co pokazuje Mr SCOTT. |
Po przejechaniu około 200 metrów na zachód, wyjeżdżam z Bukowa i po kolejnych dwustu - skręcam w lewo. |
Wjeżdżam do północnej części wsi Popielawy, która była celem ubiegłorocznej WYCIECZKI Nr 11. |
Naprzeciwko tabliczki wjazdowej miło popatrzeć na ładną kapliczkę, którą udekorowano kolorowymi kwiatami. |
Wracam do drogi, która ciągnie się z górki do południowej granicy Popielaw. Oglądam bardzo dobrze zachowany młyn elektryczny, który zbudowano przed wybuchem II wojny światowej. |
W malowniczej scenerii wyjeżdżam z Popielaw i docieram do tego rozwidlenia drogi. W lewo można się dostać do wsi Olszowa. Skręcam w prawo w stronę zabudowań niewielkiej osady Helenów. |
Kończy się lipowa aleja i już wita mnie Gmina Będków ! Stan nawierzchni się poprawia, więc pomykam radośnie przed siebie, oglądając wiejskie zabudowania stojące wzdłuż lewej strony drogi. |
Warsztaty są prowadzone przez Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych „Pomocna Dłoń” w Będkowie. Są to pierwsze warsztaty terapii zajęciowej w Polsce, jakie powstały na terenie wiejskim. |
Po obejrzeniu ślicznego parku wracam na trasę do Będkowa. Mijam skromną remizę Ochotniczej Straży Pożarnej i opuszczam Rudnik. |
Cały czas jadę na zachód wygodną i równą szosą. Docieram do wsi Wykno. |
Od ubiegłego roku zaszły tu duże zmiany ! Kończy się właśnie rozbudowa i modernizacja "Domu Ludowego". Jeszcze tylko ostatnie prace porządkowe i obiekt będzie służył mieszkańcom przez długie lata. |
Zabieram się do dalszego pedałowania i szybkim rytmem dojeżdżam do wsi Rosocha. |
Przy wjeździe do tej malowniczo położonej osady, stoi bardzo ładna kapliczka z czerwonej cegły, z charakterystycznymi białymi fugami. |
Niewątpliwą atrakcją Rosochy jest drewniany kościół p.w. św. Zygmunta. Świątynię zbudowano w 1762 roku z fundacji biskupa Jana Dębowskiego. |
Wewnątrz znajduje się zabytkowe wyposażenie z okresu od XVI do XVIII wieku ! Oglądam zabytkowy kościół za wszystkich stron i ruszam wprost do celu dzisiejszej wycieczki. |
Kilka minut rytmicznego pedałowania i dojeżdżam do Będkowa ! To bardzo stara miejscowość, którą wymieniano już w XII wieku jako własność biskupów włocławskich a potem kasztelana wolborskiego. |
Za cmentarzem na tle malowniczego stawu stoi stara kapliczka. Skręcam w stronę dawnego rynku i robię mały rekonesans po wąskich uliczkach, oblepionych parterowymi domami. |
W całym Będkowie aż roi się od wiekowych domostw ! Na ul. Warszawskiej zwraca uwagę ten drewniak z początków ubiegłego stulecia, z oknami dotykającymi chodnika. |
Trochę dalej w stronę Placu Krasickiego, stoi ceglany dom z okresu międzywojennego. Ślady na bocznej ścianie wskazują, że przed remontem posiadał zupełnie inny kształt dachu. |
Przenoszę się teraz na pobliski Plac Krasickiego. Swoim kolorem urzeka tu stary, parterowy drewniak wybudowany w latach 20-tych XX wieku. |
Dzięki inicjatywie władz Będkowa, plac Janka Krasickiego został w tym roku zmodernizowany. Uporządkowano teren, zbudowano chodniki z kostki brukowej i ustawiono czytelną tablicę z planem całej gminy. |
W dolnej części tablicy umieszczone są najważniejsze informacje na temat Gminy Będków i jej historii. Wymienia się również miejsca, które warto zobaczyć. Mr SCOTT potwierdza, bo naprawdę warto ! |
U zbiegu pl. Krasickiego z ul. Warszawską spoglądam na wschodnią część kościoła w Będkowie. To przedsmak niezapomnianych atrakcji, jakie na mnie czekają ! |
Skręcam teraz w ul. Krakowską i ruszam w stronę głównego wejścia na teren otaczający kościół. |
Wjeżdżam do uroczego parku, gdzie naprzeciwko gotyckiej świątyni stoi figurka Najświętszej Maryi Panny. |
Po wejściu do kruchty, na lewej ścianie widać tablicę zawieszoną w 2000 roku. Zawiera informacje na temat historii parafii Będków. Tekst wykaligrafowano gotyckim pismem. |
Teren świątyni ogrodzony jest niewysokim murkiem z czerwonej cegły pochodzącym z XVIII stulecia. Na cokołach i ceglanych postumentach umieszczono wiele pamiątkowych tablic. |
Poniżej wmurowana jest tablica pamięci pułkownika Antoniego Płonczyńskiego - żołnierza 1 Brygady Artylerii Pieszej Wojska Polskiego w czasie wojny polsko - rosyjskiej 1830 roku. |
Na cmentarzu przykościelnym zachowało się kilka wspaniałych, kamiennych nagrobków, które urzekają swoim zachwycającym i niepowtarzalnym wyglądem. |
Ten obelisk wystawiły 26 lutego 1852 roku Halina i Katarzyna - "Wdzięczne córki" Agnieszki z Kępalskich Krapacz pochodzącej z Żeromina (to w okolicach Tuszyna). |
Oglądam kolejny zabytkowy nagrobek. To miejsce wiecznego spoczynku Seweryna Wylazłowskiego - właściciela dóbr ziemskich. Żył tylko 45 lat... |
Seweryn Wylazłowski był sędzią Pokoju Okręgu Brzezińskiego i zmarł w dniu 1 kwietnia 1873 roku. Był dziedzicem wsi Prażki, która leży nieopodal Będkowa. |
Tuż obok stoi pomnik Katarzyny z Szamowskich primo voto Starzyńskiej, secundo voto Mazowieckiej. Na samym dole znajduje się napis "Wdzięczna córka kamień ten położyła i prosi o zdrowaś Marya". |
Oglądam kolejny piękny pomnik. To monument pamięci Franciszka Kamińskiego - dziedzica "dóbr Bentkowskich", dóbr Nowiny i Mileszek. |
Mr SCOTT opiera się o kolejny kamienny nagrobek. To pomnik dla Józefa Opasa, który przeżył 57 lat i zmarł w czasie trwania II wojny światowej. |
Pod koniec XVIII wieku przy murze kościelnym powstała murowana, ośmioboczna dzwonnica przykryta stożkowatym dachem. |
Oglądam następne nagrobki. Ten - dla Andrzeja Pachniewicza "Drogiego Męża i ukochanego Ojca", który przeżył tylko 42 lata - ufundowała kochająca żona. |
Kolejny przepiękny monument, to grób Rodziny Korzybskich herbu Habdank i Rzewuskich herbu Krzywda. Mr SCOTT wskazuje na szarą tablicę - kopalnię wiadomości o historii ziem województwa łódzkiego. |
Następny stara mogiła to grób Julianny Iskrzyckiej z 1855 roku. |
Naprzeciwko na murze kościoła, wmurowana jest epitafia dla Jana Szyllera i jego córki Anieli Pawłowskiej. |
Parafia w Będkowie została erygowana 23 listopada 1523 roku przez biskupa Jana Łaskiego. Kościół był wielokrotnie przebudowywany i ostateczny kształt uzyskał w XVIII wieku. |
Kończę zwiedzanie Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Będkowskiej, które należy do najcenniejszych zabytków województwa łódzkiego. Mr SCOTT jest szczęśliwy, że mógł je poznać dokładniej. |
Widać, że mieszkańcy dbają o swoje obejścia - sadzą wokół nich zieleń i odnawiają elewacje domów. Mr SCOTT uważa, że Będków to symbol polskości, patriotyzmu, wiary i szacunku do natury ! |
Jeżdżę po wąskich uliczkach Będkowa, przyglądając się bacznie wszystkiemu. Dojeżdżając do krzyżówki ulicy Krakowskiej i Krzywej, podziwiam wielorodzinny dom pobudowany w 1914 roku z czerwonej cegły. |
Trochę dalej na wschód, przy ul. Kościuszki Mr SCOTT zapłakał nad smutnym końcem tego drewnianego domostwa... |
Wracam do centrum Będkowa. W sąsiedztwie starego parku, przy skrzyżowaniu głównej drogi - ul. Reymonta z ulicą Parkową, stoi skromna kapliczka z okresu międzywojennego. |
Przy ul. Parkowej usytuowane jest miejsce pamięci narodowej. To "Tablica pamięci mieszkańców gminy Będków, pomordowanych przez hitlerowskiego okupanta podczas II wojny światowej". |
Obelisk stoi naprzeciwko budynku Urzędu Gminy Będków - ul. Parkowa 3. Tu również ustawiono tablicę z planem sytuacyjnym gminy i jej historią. Obecnie Będków liczy ponad 380 mieszkańców. |
W przeszłości bystre wody rzeki Wolbórki poruszały młyn w Bądkowie. Jednak od dawna nie mieli już ziarna i obecnie stanowi lokum dla swoich właścicieli. |
Jadę na północ ul. Reymonta oglądając centrum handlowo - usługowe. Mr SCOTT pod witaczem Będkowa, który ustawiony jest przy historycznym rozwidleniu dróg z Piotrkowa do Brzezin i Ujazdu. |
Szybkim tempem dojeżdżam do wschodniego początku wsi Prażki. Na najbliższym rozjeździe skręcam w prawo - na północ. |
Na rozjeździe naprzeciwko Ochotniczej Straży Pożarnej, skręcam w lewo w stronę przejazdu kolejowego. Przez Prażki przebiega fragment Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, którą wybudowano w latach 1840-1848. |
Za torami wjeżdżam do zachodniej części wsi. Mr SCOTT jest w Prażkach częstym gościem. |
Wąską asfaltówką zbliżam się do pierwszych zabudowań Teodorowa. Na horyzoncie pojawiają się charakterystyczne białe maszty trzepoczące ogromnymi śmigłami... |
Emocje rosną z każdym przejechanym metrem, bo już wiadomo, że za moment Mr SCOTT znowu zmierzy się z przerażającymi BAZAMI OBCYCH !!! |
Mr SCOTT niczym "Rycerz Smętnego Oblicza" przemierza Łódź i okolice walcząc z przerażającymi BAZAMI OBCYCH ! Takie są fakty : "ONI są wszędzie" !!! 👽 |
Z Teodorowa błyskawicznie przenoszę się do Łaznowskiej Woli. Mr SCOTT cieszy się z kolejnej, szczęśliwie zakończonej potyczki z OBCYMI. |
Dojeżdżam do skrzyżowania, przy którym między dwiema dorodnymi tujami, stoi ta oto kapliczka. Skręcam w prawo na wschód. |
Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów wjeżdżam do wsi Michałów. Byłem już w tych malowniczych okolicach podczas WYCIECZKI Nr 10, Nr 14 czy Nr 31. |
Mr SCOTT zerka jeszcze w stronę BAZ OBCYCH w Teodorowie i wrzeszczy : Bandyci ! ! ! |
Po tych mrożących krew w żyłach scenach, biorę się ostro do rowerowej roboty ! Podkręcam tempo jazdy i mknę prosto do rozjazdu z bardzo ładną kapliczką. Tu skręcam w lewo w stronę wsi Cisów. |
Witam, ciekawy blog - właśnie go odkryłam;-)
OdpowiedzUsuńW Rudniku mieszczą się Warsztaty Terapii Zajęciowej a nie warsztat. To pierwsze uściślenie, a po drugie - jak na częstego gościa Prażek - zabrakło mi informacji o Reymoncie, który mieszkał w Prażkach, o czym mało kto wie, pozdrawiam, mieszkanka gminy Będków
Dziękuję "Mieszkance gminy Będków" za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Rzeczywiście w Rudniku są warsztaty - przepraszam za pomyłkę i zaraz się poprawiam. A wzmianka o Reymoncie w Prażkach, jest wymieniona przy okazji WYCIECZKI Nr 10 (-:
OdpowiedzUsuń