niedziela, 10 sierpnia 2014

WYCIECZKA Nr 277 - Witów i Piotrków Trybunalski

TRASA : Łódź (Zamenhoffa, Piotrkowska, Nawrot, Sienkiewicza, Tymienieckiego, Piotrkowska, Plac Niepodległości, Rzgowska) - Starowa Góra - Rzgów - Tuszyn - Kruszów - Głuchów - Srock - Rękoraj - Karlin - Jarosty Duże - Jarosty Małe - Piotrków Trybunalski - Poniatów - Witów - Witów Kolonia - Zalesice - Piotrków Trybunalski - Raków -  Wola Moszczenicka - Moszczenica - Baby - Kiełczówka - Kalska Wola - Biskupia Wola - Czarnocin - Zawodzie - Dalków - Wardzyn - Brójce - Wola Rakowa - Giemzówek - Giemzów - Stefanów - Posada - Łódź (Kalinowskiego, Kolumny, Tomaszowska, Dąbrowskiego, al. Śmigłego-Rydza, Przybyszewskiego)
[10.08.2014. - 126,9 km, 25,8 km/h, 4:55:05 h]
ZDJĘCIA              FILMY                GPS             

Mr SCOTT jedzie do... Witowa i Piotrkowa Trybunalskiego !!! Trasa WYCIECZKI Nr 277.
Ten sierpniowy weekend jest dla Mr SCOTT'a bardzo pracowity !
Wczoraj była wycieczka do Sieradza, a na dziś przygotowałem trasę do Witowa k/Piotrkowa Trybunalskiego. Skąd taka intensywna aktywność sportowa ? Odpowiedź jest prosta : mam do dyspozycji doskonały rower szosowy marki Scott Solace 30 i po prostu muszę to odpowiednio wykorzystać.
Tym razem start do niedzielnej przejażdżki wyznaczam sobie przy ul. Zamanhoffa 1/3. Przy skrzyżowaniu z ul. Piotrkowską stoi kamienica, która ciągnie się aż do al. Kościuszki.
Jest to blok mieszkalny, który powstał w 1986 roku i stanowi nieudolny przykład współczesnej architektury wkomponowanej w historyczne środowisko. Budynek zaprojektowali architekci Ireneusz Gortel i Bolesław Kardaszewski i nazywany jest popularnie "Bolek" (od imienia głównego projektanta).
Dom wyróżnia się umiarem użytych środków i materiałów. Posiada liczne balkony, ściany mają wiele wstawek z ciemnego drewna i to czyni go dość oryginalnym i mimo wszystko interesującym. W 1993 roku w narożnik budynku wbudowano aptekę nawiązującą stylistycznie do modnego wtedy dekonstruktywizmu (architekci M. Lisiak i M. Skurnug).
Na kamienicy wisi tablica pamiątkowa z płaskorzeźbą popiersia Ludwika Zamenhofa (1859-1917), twórcy języka esperanto.
Ulica Ludwika Zamenhofa istnieje już od 1841 roku. Od 1859 roku nazywała się Rozwadowska, natomiast w 1920 r. zyskała imię swego obecnego patrona.
W latach powojennych przy skrzyżowaniu ul. Zamenhofa z ul. Piotrkowską 129 stał parterowy drewniak. W latach 80-tych XX cała pierzeja parzystej strony ulicy została wyburzona. W tym miejscu zbudowano biurowiec łódzkiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Po odpowiednim wstępie wyruszam na zaplanowaną trasę. Scott Solace 30 to bardzo lekki i zwinny rower. Jeździ mi się na nim znakomicie i nie ukrywam, że najlepiej by było, gdybym nie musiał oddawać go sponsorowi - firmie Scott Sports Polska. Po wyjechaniu z Łodzi nigdzie się nie zatrzymuję, tylko śmigam na Skociku po drodze krajowej nr 91. Sprawnie docieram do miejscowości Srock.
Srock to duża wieś w gminie Moszczenica. którą poznałem należycie podczas WYCIECZKI Nr 70. Jedną z jej wielu atrakcji, jest dom wilka morskiego, który znajduje się przy ul. Łódzkiej - naprzeciwko cmentarza parafialnego.
W Srocku warto obejrzeć kościół Świętego Benedykta i Świętej Anny, który powstał w latach 1764-1766.
Trwa akurat świąteczne nabożeństwo. Spoglądam tyko na piękny ołtarz główny z obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem z XVII wieku i pędzę dalej !
Wracam na równą DK nr 91, która za Srockiem, prowadzi na spore wzniesienie.
Po prawej stronie szosy widać dwa białe maszty złowieszczych BAZ OBCYCH. "ONI są wszędzie" !!! 👽 Wrzeszczy Mr SCOTT...
Szybkim tempem dojeżdżam do wsi Rękoraj, którą zwiedziłem w trakcie WYCIECZKI Nr 174.
Zatrzymuję się na chwilę przed budynkiem przedszkola "Tikuś". Rok temu nie było na nim takich kolorowych malunków.
Pomykam dalej po DK nr 91 i dojeżdżam do kompleksu leśnego we wsi Pieńki Karlińskie. Przy drodze ustawiona jest tabliczka z napisem "Miejsce pamięci narodowej 150 m". Skręcam więc w las i jadę zobaczyć, co też tam jest.
Leśnym duktem docieram pod nowy pomnik, który odsłonięty został w czerwcu tego roku i zastąpił stary z lat 60-tych XX wieku - mocno już zniszczony. Miejsce pamięci składa się z trzech części : dwóch płyt pamięci po bokach i centralnego obelisku, który zwieńczony jest krzyżem.
W dniu 24 czerwca 1944 roku w Pieńkach Karlińskich doszło do największej egzekucji w tym regionie. Hitlerowcy rozstrzelali 59 osób skazanych na karę śmierci za przynależność do niedozwolonych organizacji i za udzielanie pomocy członkom band. Część z nich, jak mówią świadkowie, jeszcze żyła, gdy ich grzebano w zbiorowej mogile.
Na granitowych płytach widnieją napisy o treści : "Pamięci zamordowanych podczas pacyfikacji dokonanej przez oddziały niemieckie 24 czerwca 1944 roku. Społeczeństwo Powiatu Piotrkowskiego Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Czerwiec 2014" oraz "Nieznany żołnierz niemiecki, który odmówił wykonania rozkazu strzelania do bezbronnych".
Na bocznych płytach wypisane są nazwiska osób zamordowanych i nazwy miejscowości, z których pochodzili. Zwłoki ofiar, zakopane na miejscu kaźni, zostały ekshumowane w 1945 roku i pochowane na cmentarzach w Wolborzu (zobacz WYCIECZKA Nr 191), Gomulinie i Piotrkowie.
Jedną z ofiar mordu był niemiecki żołnierz, który odmówił strzelania do bezbronnych. Jego tożsamość próbowała ustalić Lidia Sowińska-Ziółkowska, córka zamordowanego w lesie karlińskim Rudolfa Hilgerta, Czecha pochodzenia niemieckiego, który w czasie okupacji organizował w Piotrkowie ruch oporu. Niestety nie udało się tego dokonać z powodów prawnych.
Zbrodnią w lesie w Pieńkach Karlińskich zajmowała się Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi. W świetle zebranego w śledztwie materiału dowodowego nie ustalono niestety nazwisk funkcjonariuszy hitlerowskich z Piotrkowa, którzy dopuścili się zbrodni. Ustalono, że w egzekucji nie brali udziału funkcjonariusze Policji Granatowej, którzy uczestniczyli jedynie w zatrzymywaniu osób, które później zostały rozstrzelane. Czyn ten miał co prawda znamiona przestępstwa z art. 2 dekretu z 31 sierpnia 1944 r., ale jego karalność uległa przedawnieniu. Śledztwo wobec tego umorzono.
Po obejrzeniu miejsca pamięci narodowej wracam na DK nr 91. Po chwili dojeżdżam do miejscowości Karlin.
Skręcam w prawo w ul. Brzozową i podjeżdżam pod miejscowy kościół. W Karlinie znajduje się Parafia św. Stanisława Kostki i Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła, która w tym roku świętuje jubileusz 25-lecia.
Parafia Karlin została erygowana 1 października 1989 roku przez biskupa Władysława Ziółka. Budowę świątyni rozpoczęto w 1992 roku i trwała niespełna 8 lat. W uroczystość Chrystusa Króla – 21 listopada 1999 roku, przeniesiono sprawowanie liturgii z kaplicy zastępczej do nowej świątyni. Zakończyła się właśnie niedzielna msza święta, na którą licznie przybyli uczestnicy pieszej pielgrzymki na Jasną Górę. Wykorzystuję okazję i oglądam wnętrze kościoła.
Na ścianach Domu Bożego zawieszone są pamiątkowe tablice. Na tej widnieje postać Matki Boskiej i napis "Zawsze z Twoim Synem. Na pamiątkę nawiedzenia Parafii przez Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej w dniach 30.09.-01.10.2009 r. | Oddając się w Matczyną opiekę Maryi i przyrzekając wierność Bogu, krzyżowi i kościołowi. Wdzięczni proboszcz i parafianie".
Na tych tablicach znajdują się nst. napisy :
- "Jubileusz A.D. 2000"
-  "Kamień węgielny poświęcony przez Jana Pawła II w Łodzi 13.06.1987"
-  "Kościół ten wzniesiony został w latach 1992-2000 wspólnym wysiłkiem parafian, darczyńców, którzy ofiarą, pracą, modlitwą i cierpieniem wspomogli jego budowę. Aktu poświęcenia dokonał w roku jubileuszu 2000-lecia chrześcijaństwa, w 450 rocznicę urodzin ś. Stanisława Kostki, w 10 roku od powołania parafii Ks. Arcybiskup Władysław Ziółek Ordynariusz Łódzki. Karlin 21 maja 2000. Pierwszy proboszcz, budowniczy kościoła Ks. Zbigniew Kaczmarkiewicz"
 - "Kościół - wotum za pontyfikat Jana Pawła II. Konsekracji dokonał dnia 16 maja 2005 r. jego ekscelencja ks. arcybiskup dr Władysław Ziółek Metropolita Łódzki. Parafianie. ks. kan. Zbigniew Kaczmarkiewicz"
"Pamiątka pierwszych Misji Św. 16-26.XI.2000. Prowadzący ks. prał. Andrzej Świątczak, proboszcz ks. kan. Zbigniew Kaczmarkiewicz".
Po zwiedzeniu świątyni wychodzę na plac przykościelny, na którym zauważam zabytkowy model samochodu m-ki Warszawa 203.
Wracam na DK nr 91 i kieruję się na południe do wsi Jarosty Duże.
Następnie jadę przez Jarosty Małe.
W tej miejscowości znajduje się siedziba Regionalnego Centrum Dystrybucyjnego IKEA, które jest jednym z największych centrów dystrybucyjnych firmy na całym świecie i odpowiada za dostawę mebli oraz artykułów wyposażenia wnętrz IKEA do sklepów w sześciu krajach europejskich : Polsce, Czechach, Słowacji, Rumunii, Bułgarii i na Węgrzech.
Po opuszczeniu wsi Jarosty Małe, jadę w stronę wiaduktu nad drogą ekspresową S-8 i wjeżdżam do Piotrkowa Trybunalskiego. To piękne miasto zwiedzałem podczas niedawnej  WYCIECZKI Nr 264 oraz WYCIECZKI Nr 268. Ale i tak daleko mi jeszcze do pełnego poznania całego miasta !
Dziś przejeżdżam przez skwer przy zbiegu ulic Wojska Polskiego - Armii Krajowej, gdzie  zauważam obelisk z pamiątkową tablicą. Skwer nosi imię Michała Rawity Witanowskiego, który był polskim znawcą regionalizmu, historykiem oraz etnografem.
Na płycie z jasnego granitu widnieje napis "Michał Rawita - Witanowski 1859-1943. Farmaceuta, krajoznawca, społecznik, założyciel Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego i Muzeum w Piotrkowie Trybunalskim. 2002 rok".
Jadę dalej przez Stare Miasto po ul. Wojska Polskiego. Zwracam uwagę na ładnie odnowioną kamienicę, stojącą na posesji nr 63.
Okazuje się, że kamienica zdobyła II nagrodę w konkursie "Nowa elewacja 2012", organizowanym przez Prezydenta Miasta Piotrków Trybunalski.
Z ul. Wojska Polskiego skręcam w ul. Toruńską. Przejeżdżam obok posesji nr 5, na której umieszczony jest wątpliwej urody obrazek... Tak reklamuje się sex-shop "Pink".
Przy zbiegu ul. Toruńskiej z Placem Kościuszki, trafiam na interesujący baner, który zawieszony jest na ścianie bocznej starej kamienicy.
Jest to wizerunek przedstawiający Stańczyka z obrazu Jana Matejki, u którego stóp ułożona jest gitara.
Po wjechaniu na Plac Kościuszki, oglądam niszczejący od lat budynek dawnej restauracji "Europa". Był to najsłynniejszy i najbardziej okazały piotrkowski lokal pierwszej kategorii, zlokalizowany przy dawnym Placu Bernardyńskim. W okresie świetności PRL-u w piotrkowskiej „Europie” często gościli partyjni notable, nie tylko z województwa czy regionu. O restauracji tej pisywali nawet znani pisarze, m.in. Zbigniew Nienacki w powieści kryminalnej „Wąż morski” z 1962 roku.
Na ścianie budynku zawieszona jest płyta z brązu z napisem "Dnia 22.08.1998 r. o godzinie 21,30 Artysta Ryszard Piegza dokonał w tym miejscu translacji Centrum Świata z dworca w Perpignam ogłoszonego tam przez Salvadora Dali do restauracji "Europa". Deklaruję to miejsce dziełem sztuki należącym do kolekcji sztuki końca wieku R. Piegza. Świadkami honorowymi są : Prezydent Miasta Piotrkowa Tryb. Andrzej Pol, komisarz translacji Stanisław Piotr Gajda, chairman Patrick Bailly-Cowel". Mr SCOTT'a kręcą takie historie !
Tak więc zapamiętajmy, że od dnia 22 sierpnia 1998 roku, Centrum Świata znajduje się w dawnej restauracji "Europa" w Piotrkowie Trybunalskim.
Po krótkiej wizycie na Starym Mieście, wyjeżdżam z Piotrkowa Trybunalskiego. Jadę po ul. Sulejowskiej do drogi krajowej nr 12. Za mostem na rzece Rakówka, wkraczam na terytorium Gminy Sulejów.
Doganiam rowerzystę objuczonego wędkami i sprzętem do łowienia ryb. W tych okolicach spotkać można wielu miłośników "moczenia kija". W pobliżu jest przecież kilka rzek (Pilica, Strawa, Wierzejka, Luciąża, Rakówka) i zbiorników wodnych (jezioro Bugaj, Zalew Sulejowski). Z tego miejsca jest już bardzo blisko do Sulejowa - 12 km, czy też do Opoczna - 40 km. Za "jakiś" czas tam pojadę !!!
Póki co jadę czujnie brzegiem wąskiej DK nr 12 i docieram do osady Poniatów.
W centrum wsi jest skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Skręcam w prawo w kierunku Witowa - celu mojej wakacyjnej wycieczki. 
Po pięciu minutach dojeżdżam do mostu na rzece Strawa.
Strawa to lewostronny dopływ Luciąży o długości 20,21 km. Przepływa przez Piotrków Trybunalski. Wpada do Luciąży w miejscowości Przygłów. Jej dopływami są Rakówka (lewy), Strawka oraz Śrutowy Dołek (prawy).
Za mostem rozpoczyna się terytorium miejscowości Witów. Jest to duża wieś w Polsce położona w powiecie piotrkowskim, w gminie Sulejów, 6 km na południowy wschód od Piotrkowa Trybunalskiego.
W centrum znajduje się zabytkowy kościół p.w. św. Małgorzaty i św. Augustyna.
Kościół otoczony jest otynkowanym murem z cegły i kamienia polnego. Nad bramą wejściową umieszczony jest napis "Jezus czeka - wstąp na chwilę". No to idę ! 
Wewnątrz znajduje się cudowny obraz Matki Bożej Zwiastowania. Stąd też po rekoronacji obrazu, świątynia nosi miano Sanktuarium Matki Bożej Zwiastowania.
Przy drzwiach wejściowych zawieszone są dwie plansze z historią kościoła oraz porządkiem mszy świętych.
W kruchcie zawieszona jest tablica z napisem "Pamięć poległych w obronie Ojczyzny i pomordowanych w obozach Polakach - pozostanie na zawsze wśród braci. Ś.P. Poległym żołnierzom 76 PP im. Ludwika Narbutta w bitwie z najeźdźcą hitlerowskim w dniu 6.IX.1939 r. - Towarzysze Broni. | Pomordowani w obozach Parafianie witowscy" i nazwiska zabitych. Cześć Ich Pamięci !!!
Po lewej stronie znajduje się tablica z szarego granitu z fotografią i inskrypcją "Ś.P. Ks. Rocha ŁASKI ur. 1902, zm. 1949. Kapelan Wojska Polskiego, więzień obozu w Dachau, Proboszcz Parafii Witów. Modlitwą, cierpieniem, pracą służył Ludowi Bożemu. Zamordowany przez UB-ków. Wdzięczni parafianie w 50 rocznicę śmierci. 9.V.1999 r.".
Kościół, należący niegdyś do opactwa Norbertanów, został ufundowany przez biskupa płockiego Wita z Chotla w 1179 roku. Od jego imienia pochodzi nazwa wsi Witów. Obecna świątynia została wybudowana w latach 1730–1784 w stylu późnobarokowym. W 1884 roku Dom Pana został poświęcony przez bpa Augustyna Koziorowskiego.
W ołtarzu głównym znajduje się cudowny obraz Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, pokryty srebrnymi sukienkami.
Nad obrazem umieszczony jest w obłokach Bóg Ojciec, poniżej czterej aniołowie, natomiast w glorii Gołębica – symbol Ducha Świętego.
W 1241 roku na tutejszy klasztor napadli Tatarzy, mordując wszystkich zakonników i zakonnice. Według legendy trzy zdołały uciec do pobliskiego lasu i dzięki temu przeżyły. W czasie gdy w pobliskim Piotrkowie Trybunalskim odbywały się zjazdy sejmów walnych, w witowskim klasztorze przebywali królowie polscy.
Rozbudowany w 1677 roku, kościół był później jeszcze wielokrotnie przebudowywany i obecnie ma charakter barokowy. Od połowy XIX wieku, kiedy miała miejsce kasata zakonu, kościół popadał w ruinę. Udało się jednak witowską świątynię odratować.
Dzięki staraniom byłego proboszcza ks. kanonika Grzegorza Gogola, odrestaurowano cały kościół oraz doprowadzono do rekoronacji obrazu i nadania tytułu sanktuarium maryjnego.
W bocznych nawach świątyni znajdują się cztery ołtarze barokowe.
Barokowe wnętrze kościoła pochodzi z I połowy XVIII wieku. Na chórze znajdują się 12-głosowe organy. Ściany zdobią stiuki i polichromie o tematyce biblijnej.
Na filarze muru kościoła znajduje się tablica na pamiątkę budowy ogrodzenia "Wspólnie z Parafianami fundował X. Jan Langier 1904 r.".
Świątynia jest bazylikowa, trzynawowa, z dwiema czterobocznymi wieżami, na których zawieszone są trzy dzwony.
Od południe ustawiona jest baszta bramna, pełniąca obecnie funkcję dzwonnicy.
Jest to pozostałość po dawnym klasztorze. Przyziemie pochodzi z około 1470 roku, natomiast nadbudowa z XIX wieku.
Na murze zachowała się tablica z łacińskimi napisami.
Drugą pozostałością po dawnym klasztorze, jest jego jedno skrzydło - obecna plebania. Witowskie opactwo norbertanów było niegdyś jednym z najzamożniejszych klasztorów w Polsce. Funkcjonowało nawet przysłowie "czerwony jak opat witowski".
Od strony północy, przy domu parafialnym znajduje się Ogród Maryjny Różańcowy.
Przy alejkach ogrodowych, zbudowane są stacje Drogi Krzyżowej.
Po zwiedzeniu kościoła i terenu wokół dawnego klasztoru, pora na posiłek i uzupełnienie zapasów picia. Robię zakupy w miejscowym sklepie i odpoczywam pod wiatą przystanku dla busów.
Pod kapslem napoju "Tymbark" trafia mi się napis "Tylko siebie nam trzeba". To prawda ! Chciałbym mieć na zawsze taki piękny rower, ale jest mały problem... Scott Solace 30 kosztuje prawie 8000 złotych !!! To dla mnie nieosiągalna kwota... 
Po nabraniu sił przystępuję do dalszego poznawania Witowa. Zaglądam pod budynki Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II.
Oglądam zabudowania przy głównej ulicy Witowa. To prawdopodobnie dawna organistówka. Budynek stoi blisko kościoła.
W Witowie znajduje się jeden większy zakład usługowy. Jest to firma "Mebart" - hurtownia płyt wiórowych i akcesoriów meblowych.
Dom sołtysa wsi. W Witowie mieszka obecnie około 370 osób, których głównym zajęciem jest praca we własnych gospodarstwach. Miejscowość zamieszkuje 2,3% mieszkańców gminy Sulejów.
Przy drodze prowadzącej do miejscowości Przygłów rośnie potężna lipa.
Dojeżdżam do sąsiedniej wsi o nazwie Kałek. Przez Witów wiedzie szlak turystyczny oznakowany kolorem czerwonym (PT 22c ) zwany „Szlakiem Partyzanckim”.
Na granicy Witowa i osady Kałek, ustawiony jest żelazny krzyż. Zawracam i jadę przez Kolonię Witów w stronę kościoła.
Witów to wieś typu ulicowego. Zagrody mieszkańców stoją przy głównej drodze, która ciągnie się z zachodu na wschód. Dominuje zabudowa murowana.
Mieszkańcy dbają o swoje obejścia, przed którymi znajdują się przydomowe ogródki. Pełno w nich warzyw i kolorowych kwiatów.
W okolicy kościoła i dawnego opactwa Norbertanów, zachowały się zabudowania czworakach i zabytkowego spichlerza.
Przy odnowionym budynku rosną piękne rudbekie. Rośliny te zaczynają swój kwiatowy spektakl w połowie lata i pozostają z nami aż do pierwszych przymrozków.
Panorama na okolicę wokół wsi. Za domami zbudowanymi wzdłuż drogi, rozciągają się pola wspinające się łagodnie na wzgórza.
Przejeżdżam przez skrzyżowanie przy kościele i kieruję się na zachód do cmentarza parafialnego w Witowie. Nekropolia znajduje się przy skrzyżowaniu z drogą, która prowadzi do Milejowa i Piotrkowa Trybunalskiego. Jest to granica pomiędzy Witowem i Witowem Kolonią.
Szukam starych mogił, zabytkowych pomników i miejsc pochówku osób zasłużonych dla lokalnej społeczności. Lubię zadumać się nad nie tylko swoim losem, oglądając kunsztowne nagrobki. Co wydaje mi się interesujące - fotografuję. Na początek oglądam pomnik na grobie Marianny Kępskiej, który zbudowano w 1933 roku.
Tu spoczywa "Ksiądz Kanonik Franciszek Olczyk, Proboszcz Parafii Piotrków Kujawski były więzień Dachau * 9.IV.1914 20.III.1988 | Ksiądz Prałat Józef Olczyk Proboszcz i Dziekan Parafii Turek * 17.III.1913 23.XII.1982. Panie miej nas w opiece".
W centralnej części nekropolii stoi kościółek cmentarny p.w. Świętego Marcina.
Modrzewiową świątynię wzniesiono przed 1657 rokiem. Odbudowywano ją co najmniej dwukrotnie - po potopie szwedzkim i w 1835 roku.
We wnętrzu świątyni zachowały się ciekawe obrazy i rzeźby, w tym ołtarz mający charakter tryptyku. Wyposażenie to niemal w całości pochodzi z kościoła będącego częścią zespołu dawnego klasztoru oo. Norbertanów w Witowie.
Pomnik na grobie żołnierza polskiego : "Ś.P. Leon Piwowarski żołnierz 2 Komp. żył lat 24, zm. 2 stycznia 1920 r. Cześć Jego pamięci".
Fantastyczny obelisk na grobie Rodziny Miniszewskich. "Ś.P. Seweryn Miniszewski obywatel ziemski zmarł d. 27.X.1907. Bracie drogi wszystko straciliśmy w Tobie. Żal i boleść składamy przy Twym grobie. | Edward Miniszewski obywatel ziemski zmarł d. 4.X.1907. Żona ukochanemu mężowi. Prosi o westchnienie do Boga".

Grób Rodziny Jończyk z 1901 roku.
Kolejny grób członków Rodziny Jończyk, na którym znajduje się pomnik z figurą Matki Bożej.
Spoczywa tu m.in. "Ś.P. Józef Jończyk, żył lat 56, um. 7 paźd. 1918 r. Ukochanemu Mężowi i Ojcu żona wraz z dziećmi ten pomnik postawili".
Mr SCOTT doprowadza do współczesnego pomnika, gdzie pochowany został "Ś.P. Jan Szamocki ps. "Sparcjata" żołnierz AK 25 Pułku oddziału "Wicher" podporucznik Wojska Polskiego ur. 27.XII.1919 r., zm. 20.X.2002 r. Wypełniłeś obowiązek wobec Boga, Ojczyzny i kolegów z AK. Zachowałeś bohaterstwo, godność i honor Polaka. Za to wszystko Ojczyzna odznaczyła Cię : Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari V klasy, 2-krotnie Krzyżem Walecznych, Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem Partyzanckim, Medalem Wojska Polskiego. Bóg tak chciał".
"Tu spoczywają zwłoki ś.p. Aleksandra Balcerzyka zm. dn. 12 czerwca 1918 r. | ś.p. Jakub Balcerzyk ur. 1842 r., zm. 1917 r. Ten pomnik stawiają ukochanemu synowi rodzice z córką Marianną, prosząc o westchnienie do Boga".
Piękny pomnik z czarnego, wypolerowanego marmuru na grobie księdza Rocha Łaskiego. Tablica Jego pamięci zawieszona jest w miejscowym kościele.
"Ś.P. Ks. Roch Łaski Proboszcz Parafii Witów. B. więzień Dachau *16.VIII.1902 13.V.1949. Prosi o Zdrowaś Maria. Proboszczowi Parafii Witów". Przed posługą w tut. parafii, ksiądz był prefektem najpierw w Jeżowie, Rudzie Pabianickiej i katedrze łódzkiej. Jeszcze przed wojną był proboszczem dwóch parafii : Narodzenia NMP w Łękawie oraz Matki Boskiej Częstochowskiej w Żeroniach.
Na pomniku ułożona jest płyta z dedykacją o treści "Drogiemu Księdzu Proboszczowi w 50 rocznicę śmierci w najgłębszym hołdzie Parafianie maj 1999".
Żeliwny pomnik na grobie Rodziny Miniszewskich.
Spoczywa tutaj "Franciszek Miniszewski b. major Wojsk Polskich, uro. się d. 1 gru. 1801, zmarł d. 12 gru. 1864. Prosi o westch. do Boga". To prawdopodobnie najstarszy zachowany pochówek na tym cmentarzu.
"Najlepszemu Ojcu wdzięczne dzieci ten pomnik stawiają".
Na grobie ułożona jest płyta z szarego piaskowca z inskrypcją o treści "Ś.P. Michalina z Płoszyńskich Miniszewska żyła lat 77, zmarła w 1882 r. ...".
Teren nekropolii ogrodzony jest murem z cegły, który powstał pod koniec XIX wieku.
Po zwiedzeniu cmentarza wychodzę na drogę, przy której ustawiona jest tablica wyjazdowa z Witowa.
Przy skrzyżowaniu ustawiona jest kapliczka w formie krzyża. Na cokole widnieje napis "Na większą cześć i chwałę Bożą wzniesiono staraniem młodzieży ze wsi Zalesice 1930 r.".
Spoglądam po raz ostatni na wieże kościoła Świętej Małgorzaty i Świętego Augustyna i kończę swoją pierwszą wizytę w Witowie. Mam nadzieję, że przyjadę tutaj jeszcze i wejdę do wnętrza Sanktuarium, aby zobaczyć z bliska niezwykłe wyposażenie !
Ruszam na zachód do mostu na polnej strudze - dopływie rzeki Strawa.
Po chwili wjeżdżam do wsi Zalesice.
W tej miejscowości droga skręca na północ i szybko docieram do Piotrkowa Trybunalskiego. Jadę po ul. Zalesickiej do centrum miasta.
Po dojechaniu do ronda Marii i Lecha Kaczyńskich skręcam w prawo w ul. Śląską. Znajduje się tam kościół p.w. Matki Bolesnej Bolesnej, który należy do Parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Piotrkowie Trybunalskim.
Widzę, że kruchta jest otwarta, postanawiam więc poznać bliżej tę nową świątynię. Kościół wybudowano w latach 1988–2001 wg projektu arch. Urszuli Pittner. Został poświęcony dnia 18.VI.2000 r. przez abpa Władysława Ziółka
Przy drzwiach wejściowych zawieszona jest tabliczka z napisem "Kamień węgielny poświęcony przez Jana Pawła II w Łodzi - 13.06.1987".
Zaglądam przez kratę do wnętrza Domu Bożego. W głównym wejściu widoczna jest tablica  z napisem "W darze wdzięczności za kanonizację Jana-Pawła II 27.IV.2014 r.".
W ołtarzu głównym umieszczony jest krucyfiks oraz obraz Matki Bożej Ocalenia z przełomu XV i XVI wieku. Na ścianach zawieszone są stacje Drogi Krzyżowej wyrzeźbione w drewnie lipowym.
Stary kościółek Nawiedzenia NMP stoi przy ul. Krakowskie Przemieście 31/33 i oglądałem go podczas WYCIECZKI Nr 264.
Po ul. Śląskiej przebiega droga krajowa nr 91. Znam ją dobrze i pomykam do północnego krańca Piotrkowa Trybunalskiego, który znajduje się przed wiaduktem nad trasą szybkiego ruchu S-8.
Bez kłopotu wjeżdżam na wiadukt i przez chwilę obserwuję samochody na nowoczesnej "gierkówce". Dziś na trasie ruch jest bardzo mały.
Poprawiam ekwipunek i ruszam w drogę powrotną do Łodzi. Wyjeżdżam na drogę wojewódzką nr 716 i kieruję się na Koluszki.
Na początek jadę przez miejscowość Raków.
Ten początkowy odcinek DW nr 716 jest wąski, ale równy. Na poboczu ustawiona jest charakterystyczna tablica z herbem woj. łódzkiego i i napisem "Modernizacja drogi sfinansowana ze środków Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi".
To bardzo przyjemny odcinek trasy, bo droga przebiega przez rozległy kompleks leśny. Na jego krańcu znajduje się siedziba Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego, Oddział Terenowy Nadpilicznych Parków Krajobrazowych "Przedborski Park Krajobrazowy, Sulejowski Park Krajobrazowy, Spalski Park Krajobrazowy".
Po chwili wjeżdżam do wsi Wola Moszczenicka. Następnie jadę przez Moszczenicę, Baby i Kiełczówkę.
Nigdzie się nie zatrzymuję i cieszę się z jazdy na wspaniałym rowerze. Za Kiełczówką opuszczam terytorium Gminy Moszczenica.
Szybko dojeżdżam do wsi Kalska Wola, gdzie skręcam w lewo w drogę na Czarnocin i Kruszów.
Za skrzyżowaniem rozpoczyna się obszar wsi Biskupia Wola.
Pomykam radośnie do Czarnocina. Dziś jest bardzo gorąco i nad miejscowym zalewem bawi się mnóstwo ludzi !
Lato jest piękne i każdy spędza swój wolny czas tak, jak lubi najbardziej. Mr SCOTT preferuje aktywny wypoczynek i nie w głowie mi leżenie na plaży ! Narzucam mocne tempo i pędząc przez Dalków i Wardzyn, szybko docieram do wsi Brójce (zobacz WYCIECZKA Nr 92).
W Brójcach wypijam butelkę napoju "Tymbark" i pod kapslem trafia mi się napis "Razem raźniej". To prawda, bo milej jest jeździć na wycieczki w towarzystwie. Może kiedyś poznam takich ludzi, z którymi będę dzielił swoją rowerową pasję ? Pożyjemy, zobaczymy.
W Brójcach wyjeżdżam na drogę wojewódzką nr 704. Narzucam sobie ostre tempo pedałowania i przy średniej prędkości 35 km/h, wpadam jak błyskawica do Łodzi !!!
Jadę przez Wiskitno po ul. Kalinowskiego. Skręcam na chwilę na plac przed Szkołą Podstawową nr 130, na którym stoją dwa wozy strażackie. Okazuje się, że łódzcy strażacy odbywali na miejscowym boisku zajęcia sportowe.
Ucinam sobie ze strażakami miłą pogawędkę i ze zgrozą spoglądam na kikuty drzew, które rosną wzdłuż ogrodzenia szkoły. Ktoś je bezmyślnie okaleczył, obcinając konary starych lip ! Muszę to zgłosić "odpowiednim służbom"...
Z Wiskitna przemieszczam się na Dąbrowę. Przejeżdżam po wiadukcie nad torami łódzkiej kolei obwodowej. Jest z niego świetny widok na bocznicę przy stacji Łódź Dąbrowa Przemysłowa oraz osiedle mieszkaniowe Widzew Wschód.
Przy wiadukcie powstał przystanek osobowy Łódź Dąbrowa, który zbudowano w grudniu 2013 roku. Zatrzymują się na nim pociągi Przewozów Regionalnych oraz Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej (zobacz WYCIECZKA Nr 230).
Przejeżdżam ul. Dąbrowskiego do al. Śmigłego-Rydza i skręcam w ul. Przybyszewskiego. Przed jedną z posesji zauważam radiowóz z włączonym sygnałami świetlnymi. Policyjne "koguty" kręcą się w przezroczystej obudowie i Mr SCOTT jest pewny, że słyszy wydobywający się z nich charakterystyczny dźwięk - "niebieskie, niebieskie, niebieskie"...  
Dzisiejszą przejażdżkę postanawiam zakończyć na ul. Przybyszewskiego. Jest to bardzo ważna arteria, po której przejeżdża codziennie tysiące pojazdów. Przebiega po niej także linia tramwajowa. Na zdjęciu południowa pierzeja od numeru 47 do ul. Suwalskiej.
Ulica Przybyszewskiego została wytyczona w 1825 roku przy zakładaniu osady Łódka. Była to kiedyś stara, wiejska droga łącząca wieś Wólka z Zarzewem. Po regulacji biegła z Rynku Górnego (centralnego placu osady Łódka) do wsi Zarzew, stąd początkowo zwana była Zarzewską. W 1920 roku otrzymała imię Aleksandra Napiórkowskiego, który do wybuchu I Wojny Światowej mieszkał przy tej ulicy wraz z żoną. W 1952 r. przemianowana ją na Stefana Przybyszewskiego, a w 1990 roku na Stanisława Przybyszewskiego - pisarza, krytyka literackiego okresu Młodej Polski.
Przy skrzyżowaniu ul. Przybyszewskiego 28 z ul. Brzozową, znajduje się parterowy budynek, który obecnie zajmuje sklep "Biedronka". Jest to budynek dawnego browaru Jerzego Keilicha, który powstał w 1890 roku. "Był bardzo mały – w roku 1903 zatrudniał jedynie 7 pracowników. Pierwszym właścicielem był Roman Ludwik Keilich. W czasie I wojny światowej skonfiskowano wóz i dwa konie, 500 butelek oraz zmuszono do zapłaty pieniędzy za pozostawienie pasów transmisyjnych. W 1930 zakład zatrudniał 50 robotników. Jerzy Keilich, współwłaściciel browaru zginął tragicznie w wypadku samochodowym 17 lipca 1937 na przejeździe kolejowym w Lublinku. Po drugiej wojnie światowej produkcję piwa w tym miejscu zakończono".
Na posesji nr 43 znajduje się bardzo ciekawy budynek, który od niedawna wzbudza skrajne reakcje łodzian. Intensywny chabrowy kolor elewacji kamienicy, zwraca uwagę chyba każdego przechodnia !
W budynku przez wiele lat znajdowała się bursa szkolna. Została zamknięta i sprzedana prywatnemu inwestorowi, który ma w niej otworzyć szkołę. "Ponieważ kamienica jest własnością prywatną i nie jest wpisana ani do rejestru, ani do ewidencji zabytków, nie ma podstaw prawnych, by wtrącać się w kwestię kolorystyki ścian. Mógłby ją narzucić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, ale takiego nie ma dla tego obszaru". Tak tłumaczy się Wydział Urbanistyki i Architektury UMŁ, który wydał pozwolenie na przebudowę i rozbudowę gmachu.
Oglądam kolejny ciekawy budynek, który stoi przy ul. Przybyszewskiego 24. Jest to dawny dom fabrykanta Adolfa Steinerta. Wpisany jest do rejestru zabytków i pewnie dlatego jeszcze nie został zburzony.
Na ścianie kamienicy przy ul. Przybyszewskiego 22, znajduje się malunek małego tygryska. W ten sposób reklamuje się sklep z artykułami dla zwierząt.
Skrzyżowanie ul. Przybyszewskiego z ul. Kruczą.
Łódź szczyci się muralami i aspiruje do miana polskiej stolicy graffiti. Niestety, wiele budynków pomalowanych jest w pstrokate barwy, które rujnują pejzaż miasta. Fantazja właścicieli nieruchomości nie ma granic ! Kamienicę na posesji nr 29, także odziano w "żarówiaste" barwy...
Przy ul. Przybyszewskiego 12 znajduje się budynek dawnej fabryki Rassalskich, która powstała w 1926 roku. Jej właścicielem był Ignacy Rassalski. Zajmował się produkcją lin i powrozów wykorzystywanych w transporcie i przemyśle. Fabryka ta przed wojną należała do największych w kraju.
Przy skrzyżowaniu ul. Przybyszewskiego 16 z ul. Stocką stoi budynek, w którym przed laty znajdowało się kino "Wolność" (przed wojną i w jej czasie "Palladium"). Obecnie mieści się w nim dyskont spożywczy.
I jeszcze jeden charakterystyczny obiekt na ul. Przybyszewskiego. Blisko Parku im. Reymonta, znajduje się willa Eugeniusza Geyera, która została wzniesiona na przełomie XIX i XX wieku. Swoją bryłą nawiązuje do stylu renesansu. Jej wnętrza zajmuje obecnie Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Łodzi.
Ulica Stanisława Przybyszewskiego ma długość ok. 6,6 km. Rozpoczynająca się od placu Reymonta i skrzyżowania z ul. Piotrkowską, a kończy skrzyżowaniem z aleją Książąt Polskich przy osiedlu Olechów.
Bliżej placu Reymonta znajduje się kilka socrealistycznych domów mieszkalnych, które powstały w latach powojennych.
Na parterze budynku przy placu Reymonta 3/4, mieści się salon ekskluzywnej sieci sklepów "Wędlinka", które oferują klientom pyszne wędliny, mięso, surówki i sałatki. Kiedyś pracowałem w tej okolicy i bardzo często robiłem tutaj zakupy.
Kończy się ul. Przybyszewskiego i dochodzę do przystanku tramwajowego przy placu Reymonta. Nagle zaczepiają mnie dwie atrakcyjne dziewczyny, które siedzą na ławce i zajadają lody.
- "Halo ! Kolego ! Tak gorąco, a ty na takim ładnym rowerku jeździsz ? Może chcesz loda ?"
Uśmiechnąłem się szyderczo, zrobiłem się "czerwony jak opat witowski" i mówię do nich :
- "Panienki na wycieczce ?"
A One "coś tam, coś tam" mi odpowiedziały... 😡
To ja na to :
- "Cielęcinki, zaczekajcie ! Odstawię Skocika do domu i zaraz wrócę na loda" 😋
A One w śmiech !!!
Ale kino !!!! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz