[15.04.2013. - 104,5 km, 19,6 km/h, 5:15:36 h]
GPS
Mr SCOTT jedzie do... Parądzic i Leźnicy Wielkiej !!! Trasa WYCIECZKI Nr 158. |
Spoglądając na północ, patrzę na trakt kolei Łódź Kaliska - Łódź Żabieniec. Po jego lewej stronie widać bloki mieszkalne na terenie osiedla Montowiłła-Mireckiego - zobacz WYCIECZKA Nr 127. |
Jest to bardzo popularna trasa, często wykorzystywana przez wielu miłośników dwóch kółek. Szybko dojeżdżam pod Grunwald. |
Można by trochę ponarzekać na niemiłosiernie dziurawą drogę, ale co tam ! Jest wreszcie wiosna !!! Po kilku minutach rytmicznego pedałowania, docieram do południowego krańca wsi Zgniłe Błoto. |
Mr SCOTT bardzo lubi tu przyjeżdżać - zobacz przede wszystkim WYCIECZKA Nr 58. Jeszcze kilka dni temu staw "Leski" był zapewne pokryty lodem, ale dziś jego wody pięknie błyszczą w kwietniowym słońcu. |
Po drugiej stronie drogi znajduje się największy staw zalewu. To "Garbon", przy którym już od początku maja, zacznie działać oferujący wiele atrakcji, ośrodek wypoczynkowy "Zgniłe Błoto". |
W Bełdowie oglądam zabytkową kaplicę cmentarną oraz kościół parafialny p.w. Wszystkich Świętych. Świątynię wybudowano w stylu klasycystycznym w 1854 roku. |
Po godzinie jazdy, Bełdów to wymarzone miejsce na krótki odpoczynek. Wchodzę na plac przykościelny i oglądam pomnikowe okazy drzew. |
Kościół stoi na rozdrożu, przy którym znajduje się też kapliczka z figurką Najświętszej Maryi Panny. |
Spod kapliczki skręcam w lewo i pomykam na północ do wsi Jastrzębiec. Odbijam ponownie na zachód na drogę krajową nr 72. Mijam rozjazd w prawo do wsi Sobień i jadąc przez las, szybko dojeżdżam do Prawęcic. |
Jest to dość ruchliwa trasą, którą Mr SCOTT jechał do Poddębic - zobacz WYCIECZKA Nr 121. Trzymam się blisko krawędzi jezdni i przejeżdżam przez Sarnówek do wsi Kuciny. W tych okolicach przepływa mała rzeczka o nazwie Kucinka, która zasila Bzurę w okolicach Nakielnicy. |
Za mostem znajduje się skrzyżowanie z remizą strażacką. Skręcam w prawo, co pokazuje Mr SCOTT. |
Rewelacyjną drogą, która rozszywa zieleniące się pola, bardzo szybko dojeżdżam do Dalikowa - zobacz np. WYCIECZKA Nr 90. |
Mijamy zajazd "Verona" i staję na moment przy ul. Osiedlowej. Od czasu mojej ostatniej wizyty w Dalikowie (25.09.2012), wiele się w tym miejscu zmieniło ! |
Posesja na której stał rozpadający się dom z piaskowca, została ogrodzona betonowym płotem. Sam dom już dogorywa i pewnie gdy przyjadę tu kolejny raz, nie będzie już po nim śladu (zdjęcie z 25.03.2012). |
Kto będzie w Dalikowie, ten pewnie z przyjemnością popatrzy na wspaniały kościół św. Mateusza Ewangelisty. Został wybudowany w latach 1908-1913 w stylu gotyku nadwiślańskiego. |
Na placu przykościelnym, na wielostopniowym postumencie z jasnego granitu, ustawiona jest figurka Najświętszej Maryi Panny. |
Do cokołu przytwierdzona jest tablica z białego marmuru, na której zamieszczono dedykację "Królowej Pokoju Niepokalanej w hołdzie na pamiątkę Roku Jubileuszowego 1974-2010. Lud Boży Parafii Dalików". |
Wracam na szlak i trasą poznaną w trakcie WYCIECZKI Nr 111, dojeżdżam do wsi Brudnów. Cały czas pruję prosto. Omijam rozjazd na Tur (jak dobrze pójdzie, to pojadę tam w tym sezonie) i pędząc z górki, z impetem wjeżdżam do wsi Psary. |
Jedzie się świetnie - cały czas z górki i z wiatrem w plecy ! Na liczniku 39,5 km/h, więc nic dziwnego, że błyskawicznie docieram do Budzynka. |
W Budzynku byłem już kilka razy (zobacz WYCIECZKA Nr 72), ale takiej okazji nie mogę przegapić ! Oglądam po raz kolejny, modrzewiowy kościół parafialny p.w. Ścięcia św. Jana Chrzciciela, który został wybudowany w latach 1710-1711. |
Jest to największa atrakcja turystyczna na terenie tej bardzo starej wsi. Na ścianie wschodniej, zawieszony jest dziś obraz z wizerunkiem Jezusa Chrystusa. |
W świątyni zamiast kruchty jest podsienie. W fasadzie nad nim nadwieszony jest występ chóru muzycznego, podparty czterema słupami i dwoma rysiami. |
Jadę dalej na północ i po chwili staję przed tablicą wjazdową do wsi Woźniki. |
Szybki szus z górki i po kilkudziesięciu metrach dojeżdżam do dobrze mi znanego skrzyżowania. W prawo do Parzęczewa, w lewo na Uniejów przez Wartkowice. Jadę prosto na drogę wojewódzką nr 469. |
Jest to rewelacyjna, równa szosa prowadząca przez Łążki w stronę Leźnicy Wielkiej. Dojeżdżam do drogowskazu z napisem Kozikówka i skręcam w lewo. |
Jadę dalej po dobrze ubitej, piaszczystej drożynie, wzdłuż której stoi kilka rolniczych zagród. Wśród nich jest jedna perełka - drewniana chata kryta strzechą z początków XX wieku. To już czwarta, upolowana podczas rowerowych wojaży Mr SCOTT'a. Zobacz : we wsi Ruda Jeżewska - WYCIECZKA Nr 83, we wsi Ewcin - WYCIECZKA Nr 105 oraz we wsi Kochanów - WYCIECZKA Nr 115. |
Z Suchej Górnej wjeżdżam do Suchej Dolnej. Całe szczęście, że od kilku dni jest w miarę sucho ! Inaczej ciężko byłoby przejechać tą drogą. |
Na samym końcu osady oglądam stare, opuszczone gospodarstwo. Stoi tam niewielki dom połączony z oborą, a na podwórzu mnóstwo "klamotów", które najpewniej zgromadził jego ostatni właściciel. |
Hitem tej wątpliwej "kolekcji", jest szoferka kultowej polskiej ciężarówki m-ki Star 25, która była produkowana w latach 1960-1971. Mr SCOTT z przyjemnością poszwendał się po terenie tego zapomnianego gospodarstwa, oglądając przy okazji przemarsz stada pięknych, polskich sarenek. |
Skręcam w piaszczystą drogę, która prowadzi do zabudowań Zespołu Szkół w Parądzicach. Szkołę wybudowano w latach 1962-1964 przy wydatnej pomocy okolicznych mieszkańców. |
Wracam na drogą, która oddziela Parądzice od Suchej Górnej. Jadę na wschód oglądając panoramę wsi, która pierwotnie nazywała się "Porądzice". |
Dosłownie po chwili staję przed wjazdem do miejscowości Leźnica Wielka Osiedle. Mr SCOTT jechał już tym traktem w czasie WYCIECZKI Nr 110. |
Wjeżdżam na teren osiedla mieszkaniowego, zbudowanego w latach 50-tych XX wieku dla żołnierzy stacjonujących w jednostkach wojskowych na terenie pobliskiej Leźnicy Wielkiej. |
Na terenie osiedla są sklepy, punkty usługowe, świetnie wyposażony i bezpieczny plac zabaw dla dzieci oraz przedszkole wojskowe nr 147. |
W kilkunastu blokach zatopionych w leśnej ciszy, mieszka obecnie ok. 1200 osób. Osiedle graniczy z 12-hektarowym zalewem oraz ponad 600-hektarowym kompleksem wojskowym. |
Po kilku minutach błogiego leniuchowania, tą samą drogą wracam na teren osiedla lotników. Mijam nowe centrum bankietowo-konferencyjne z pokojami gościnnymi "Korona Palace". |
Życie na osiedlu toczy się leniwie i spokojnie, a jego rytm wyznacza głównie służba oficerów. Do godz. 16-tej, na zacisznych alejkach spotkać można jedynie matki z dziećmi i odpoczywających emerytów. |
Dojeżdżam do drogi wojewódzkiej nr 469 i skręcam w lewo. Okazuje się, że od czasu mojej przedostatniej wizyty w Leźnicy Wielkiej - zobacz WYCIECZKA Nr 69 - drogowcy przestawili tablicę wjazdową. Teraz stoi bliżej rozjazdu do wsi Różyce Żmijowe. |
Dzięki rowerowym wycieczkom, odwiedziłem już wszystkie jednostki wchodzące w skład 25 Brygady Kawalerii Powietrznej : bataliony w Tomaszowie Mazowieckim - zobacz WYCIECZKA Nr 118 oraz jednostkę wojskową w Nowym Glinniku - zobacz WYCIECZKA Nr 126. |
Mr SCOTT ma dziś wielkie szczęście, bo praktycznie podczas całego pobytu w Leźnicy Wielkiej, mogę podziwiać ćwiczenia naszych dzielnych żołnierzy. |
Wyczyny polskich komandosów można by podziwiać w nieskończoność ! Czas jednak goni i zabieram się w drogę powrotną do Łodzi. |
Opole było dla Mr SCOTT'a celem WYCIECZKI Nr 8. Kieruję się dalej po wyśmienitej DW nr 469 i wkrótce dojeżdżam do wsi Borszyn. Ale nie jest to bynajmniej jazda łatwa, lekka i przyjemna. Ten sam wiatr, który tak wspaniale popędzał mnie do Leźnicy Wielkiej, zmienił się teraz w śmiertelnego wroga.... |
Taki silny wicherek, potrafi obrzydzić niejedną wycieczkę ! Mr SCOTT z mozołem pokonuje kolejne kilometry, a średnia prędkość wyprawy spada na łeb, na szyję niczym polskie PKB. Dojeżdżam do skrzyżowania z drogą powiatową na linii Łęczyca-Parzęczew i skręcam na południe. Wkrótce dojeżdżam do wsi Mrożewice. |
Kilka minut zmagania się z własną słabością i wjeżdżam do osady o nazwie Wielka Wieś. Okazuje się, że z tej strony nie jest ona wcale taka wielka. Znacznie większy obszar zajmuje od strony wschodniej, przez który jechałem wracając z Solcy Wielkiej. |
Po chwili osiągam północne rubieże Parzęczewa. Wiatr nieco zelżał, ale i tak "cienko śpiewam". W takich chwilach ma się gdzieś nawet najpiękniejsze krajobrazy... Też tak mieliście ? |
W tej części Parzęczewa oglądam zabytkowy młyn z pierwszego ćwierćwiecza XX wieku, który znajduje się przy ul. Łęczyckiej 5. Obecnie cały obiekt jest w remoncie i wkrótce ma w nim powstać restauracja i centrum rozrywki. |
Wreszcie wjeżdżam na leśne tereny należące do Leśnictwa Chociszew, które na jakiś czas osłonią mnie od wzmagającego się płd.-wsch. wiatrzyska. Przy drodze prowadzącej do Ignacewa Podleśnego, nadal straszą ruiny starego gospodarstwa. |
Spokojnym tempem pedałuję przez Mariampol do wsi Stare Krasnodęby, gdzie na skrzyżowaniu skręcam w lewo. Dojeżdżam do mostu na rzece Bzura i wyraźnie widzę, że poziom wody znacznie się podwyższył. Oby tylko w Polsce nie było znowu powodzi... |
Mijam rozjazd w prawo, którym można dojechać do wsi Łobódź i dojeżdżam do dawnego dworu rodziny Zachertów. Potem ciągle prosto, po nierównej szosie przez Rudę Bugaj do Aleksandrowa Łódzkiego. |
Jedna uwaga co do Leźnicy- na tym osiedlu osobno funkcjonował klub garnizonowy obecny na zdjęciach, i osobno było też kasyno. Obecnie, na miejscu Kasyna stoi Korona Palace.
OdpowiedzUsuń