niedziela, 17 stycznia 2016

WYCIECZKA Nr 448 - Powstanie styczniowe

TRASA WYCIECZKI i DANE STATYSTYCZNE
Łódź (Więckowskiego, Gdańska, Ogrodowa, Zachodnia, Zgierska, Park Julianowski, Zgierska) - Zgierz - Dąbrówka Wielka - Biała - Warszyce - Rogóźno - Gieczno - Krzyszkowice - Piątek - Piekary - Górki Pęcławskie - Młogoszyn - Stefanów - Rustów - Wały - Zawady - Kutno - Sokół - Kaszewy Dworne - Wojszyce - Bedlno - Pniewo - Zleszyn - Plecka Dąbrowa - Bąków Górny - Rząśno - Jackowice - Zduny - Maurzyce - Niedźwiada - Łowicz - Jamno - Krępa - Domaniewice - Stroniewice - Kamień - Głowno - Bratoszewice - Rokitnica - Stryków - Sosnowiec - Dobra Nowiny - Łódź (Strykowska, Inflancka, Rondo Powstańców 1863 roku, Łagiewnicka) 
[17.01.2016. - 161,34 km, 27,5 km/h, 5:51:17 h]
ZDJĘCIA             GPS               FILMY                 HISTORIA
Mr SCOTT jedzie do... ! Trasa WYCIECZKI Nr 448 (-:
Zimowa aura na dobre zagościła w Łodzi ! Od Nowego Roku utrzymują się niskie temperatury, pada śnieg i jest bardzo zimno ! Mr SCOTT dwa tygodnie cierpliwie czekał na pojawienie się sprzyjających warunków pogodowych
I wreszcie dziś wyruszam na spontaniczną przejażdżkę.
Jest niedziela i na ulicach miasta przysłowiowe pustki. Lubię to ! Około godz. 10:00 podjeżdżam do skrzyżowania ul. Więckowskiego 33 z ul. Gdańską. Parę dni temu zakończył się remont tej modernistycznej kamienicy, którą wybudowano w roku 1932.
Jej główny akcent architektoniczny stanowi ciągnąca się przez trzy kondygnacje narożna loggia balkonowa, rozdzielona potrójnymi żelbetowymi żebrami.
Kieruję się na północ miasta i zaglądam na chwilę do Parku Julianowskiego. Zobacz WYCIECZKA Nr 136.
Park im. Adama Mickiewicza prezentuje nam teraz swoje niesamowite - zimowe oblicze. Mr SCOTT liczył na śnieg w święta, ale mroźna i śnieżna zima przyszła w tym roku dopiero w styczniu. Warto więc ruszyć się z domu i jeśli nie na rower, to wybrać się na spacer. Wszak jednym ze sposobów na uchronienie się od zimowej depresji, jest przecież aktywność fizyczna.
Z parku dojeżdżam do Zgierza. Na skrzyżowaniu ulic Łęczyckiej i Piątkowskiej, obieram kurs na Piątek. Skręcam w prawo na drogę wojewódzką nr 702.
Od wczoraj uważnie śledziłem wszelkie wiadomości z portali pogodowych. Synoptycy zapowiadali dzień bez opadów śniegu, z temperaturą ok -3o C i małą wilgotnością powietrza. Czyli szosa powinna być sucha ! I tak właśnie jest !!!
Ale boczne drogi są mocno zaśnieżone, tak więc decyduję się na kontynuowanie jazdy po DW 702. Szybko dojeżdżam do wsi Biała, gdzie oczywiście jest biało (-:
Nigdzie się nie zatrzymuję, tylko porządnie kręcę korbą. Przepełnia mnie ogromna radość, bo przecież dwa tygodnie nie jeździłem Skocikiem ! Przemykam przez Warszyce, gdzie na widok BAZ OBCYCH przechodzi mi dreszcz po plecach. Potem pędzę przez Gieczno i wjeżdżam na terytorium powiatu łęczyckiego.
Bogatszy o doświadczenia z ostatniej wycieczki, dziś odpowiednio się ubrałem (góra : kominiarka, czapka polar, t-shirt "potówka", termoaktywna bluza z długim rękawem, polar, kurtka przeciwiatrowa, dwie pary rękawiczek; dół : ocieplacze na buty, dwie pary skarpet z wełny, pończochy rowerowe, getry ocieplane, spodnie rowerowe m-ki Scott). Nareszcie nie odczuwam zimna i jedzie mi się rewelacyjnie ! W dobrej formie docieram do rynku Piątku, gdzie stoi słynny pomnik z napisem "Geometryczny środek Polski".
Jest to obelisk z pamiątkową tablicą "Pamięci bohaterów Powstania Styczniowego i ponad 800-letniej historii Piątku. 1863-2013", którą odsłonięto w 150. rocznicę Powstania Styczniowego. Tablicę ufundowano ze środków Urzędu Gminy Piątek staraniem Towarzystwa Miłośników Piątku i Okolic. Na planszy zamieszczono najważniejsze daty i wydarzenia z bogatej historii tego pięknego miasta (zobacz więcej : WYCIECZKA Nr 96).
Po sesji zdjęciowej wracam na DW nr 702. Jadę przez Piekary i Górki Pęcławskie w stronę Młogoszyna. Zatrzymuje się na chwilę na moście, aby popatrzeć na spowitą lodem Bzurę.
Rzeka jest kojarzona z odwagą i poświęceniem. Na tych płaskich terenach, bez możliwości ukrycia się, nacierali żołnierze Armii Poznań" w największej bitwie wojny obronnej 1939 roku - bitwie nad Bzurą.
Od Młogoszyna DW 702 skręca lekko na płn.-zachód. Trasę do Kutna pokonuję już centralnie pod wiatr. Ale jego siła, nie jest na szczęście zbyt wielka.
W Kutnie byłem już niejednokrotnie, ale tylko przejazdem. Na szczegółowe poznanie całego miasta, wybiorę się dopiero na wiosnę. Dziś zatrzymuję się na ul. Łąkoszyńskiej 127. Znajduje się tam Biuro Powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przed budynkiem ustawiona jest biało-niebieska figurka najprawdziwszej krowy ! A te jak wiadomo, są przecież najwierniejszymi FANKAMI Mr SCOTT'a ! Stąd też nie obeszło się bez pamiątkowej fotografii.
Po chwili dojeżdżam do dużego skrzyżowania trasy Poznań-Warszawa, oraz drogi w stronę Płocka. Skręcam w prawo na Warszawę.
W tych okolicach znajduje się Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna - Podstrefa Kutno. Powstała w 2001 roku i obejmuje swoją powierzchnią łącznie ponad 117 ha. Jest to wyodrębniony obszar na terenie miasta, gdzie przedsiębiorcy mogą rozpocząć działalność na preferencyjnych warunkach i korzystać z pomocy publicznej. W czerwcu 2014 roku uruchomiono tam fabrykę firmy "Kellogg's", która zajmuje się produkcją chipsów "Pringles".
Opuszczając teren miasta, zauważam stojący po lewej stronie drogi tzw. witacz. Jest to betonowy blok pomalowany na biało, na którym umieszczono herb, gałązkę róży i napis "Kutno-miasto róż". Okazuje się, że Miasto Kutno otrzymało unijne dofinansowanie w kwocie ponad 3,4 mln zł na realizację projektu pn. "Kutno – miasto róż". Środki pozyskano w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na lata 2007–2013. Całkowity koszt zadania to kwota 4 205 700,00 zł.
Projekt obejmuje przeprowadzenie działań promocyjnych mających na celu wdrożenie marki regionalnej "Kutno – miasto róż". Planuje się wdrożenie Systemu Informacji Miejskiej (jednolite oznakowanie miejskiej przestrzeni publicznej), nasadzenia różane na terenie miasta, instalację właśnie takich witaczy miejskich z wykorzystaniem motywu różanego, nadanie ulicom imion kutnowskich hodowców róż oraz nawiązanie współpracy z miastami pielęgnującymi tradycje różane.
Mr SCOTT niczym jastrząb, z Kutna szybko doleciał do wsi Sokół. Przez tę miejscowość przebiega autostrada A-1. Zbliżam się do wiaduktu nad DK nr 92.
 Spoglądam z ciekawością na lewą stronę drogi, gdzie widać dobrze pasy ruchu, rząd latarni oraz nowoczesny wiadukt. Jest to węzeł autostradowy Kotliska.
Wartko pokonuję kolejne kilometry. Lekki wiaterek pcha mnie w stronę Łowicza, do którego mam niespełna 32 km.
Przejeżdżam przez Kaszewy Dworne. Po lewej stronie szosy, aż roi się od złowieszczych BAZ OBCYCH ! Mr SCOTT dobrze wie, że to na pewno "ONI" doprowadzili do upadku tej prywatnej stacji benzynowej ! Rodzimy biznes nie ma żadnych szans w konkurencji z wielkimi koncernami...
Żwawym tempem docieram do Bedlna, które poznałem podczas ubiegłorocznych wycieczek Nr 342 oraz Nr 397. W centralnej części wsi jest duży staw, nad którym wybudowano drewniany pomost.
Po drugiej stronie drogi, znajduje się brama wjazdowa prowadząca na teren dawnego założenia dworsko-folwarcznego. Dziś widać zza niej dobrze okazały pałac, który został ukształtowany na początku dwudziestolecia międzywojennego (zobacz więcej na ten temat).
Z Bedlna prosta droga do wsi Plecka Dąbrowa. Byłem tu w maju 2015 roku, na słonecznej WYCIECZCE Nr 364.
Następnie wjeżdżam na obszar należący do Gminy Zduny. Praktycznie od wyjazdu z Piątku, dużo rozmyślam na temat Powstania Styczniowego. Wszak mamy styczeń i to dobry moment, żeby wspomnieć wydarzenia sprzed 153 lat. Tym bardziej, że na trasach rowerowych wycieczek po regionie łódzkim, pełno jest śladów i miejsc dot. powstania !  
Powstanie styczniowe 1863 roku, było największym zrywem niepodległościowym Polaków w okresie zaborów. W trakcie ponad rocznych walk w szeregach oddziałów powstańczych walczyło około 200 tysięcy żołnierzy. Równocześnie starcia te angażowały olbrzymią liczbę żołnierzy carskich, obliczaną na ponad 400 tysięcy w końcowej fazie powstania. W trakcie 15. miesięcy stoczono blisko 1228 bitew. Powstanie zakończyło się klęską Polaków i niestety olbrzymimi stratami materialnymi. Na polach bitew życie straciło około 20 tysięcy osób, ponad tysiąc stracono w publicznych egzekucjach, drugie tyle zmarło w trakcie śledztw i przesłuchań, 35-40 tysięcy osób wywieziono na katorgę i przymusowe osiedlenie w Rosji. Straty materialne były ogromne. Tysiące miast i wsi, zostało częściowo lub całkowicie zniszczonych...
Przejeżdżam przez Rząśno i spoglądam na kościół w Bąkowie Górnym (zerknij WYCIECZKA Nr 253). Usiłuje sobie przypomnieć dokładnie miejsca w woj. łódzkim, które już odwiedziłem, związane z Powstaniem Styczniowym. Ciężka sprawa ! A to dlatego, że jest tego bardzo dużo !!!
Droga krajowa nr 92 jest dziś wyjątkowo luźna ! Kręcę korbą miarowym tempem, przywołując w pamięci tylko niektóre, znajome mi miejsca związane z powstaniem :
- na terenie Gminy Dmosin poustawiane są tablice edukacyjne
- Lipce Reymontowskie i kościół Znalezienia Krzyża Świętego - tablica odsłonięta na 150 rocznicę powstania styczniowego
- Dalików - obelisk pamięci bohaterów powstania styczniowego
- Nowy Rynek w Łowiczu - miejsce stracenia powstańców
- Biała - kościół p.w. Świętych Apostołów Piotra i Pawła i tablica pamięci bohaterów 1863 r.
- Sędziejowice - Pomnik Powstańców 1863 r.
- Sędziejowice cmentarz - mogiła powstańców 1863 r.
- Bartochów - tablica pamięci powstańców 1863 r.
- Gomulin i kościół Świętego Mikołaja Biskupa - tablica pamięci powstańców 1863 r.
- Czerniewice cmentarz - grób weteranów powstania styczniowego
- Kołacinek cmentarz - pomnik i mogiły powstańców  
- Warta cmentarz - mogiła zbiorowa powstańców styczniowych
- Jeziorsko - cmentarz pomnik powstańców 1863 r.
- Spała - mogiła powstańca styczniowego przy rzece Gać
Jest tego tak wiele, że nie sposób wszystkiego przywołać !!!
Czas biegnie mi szybko przy tych rozmyślaniach i już jestem w Zdunach !
Ze Zdunami sąsiadują Maurzyce, gdzie jest sporo atrakcji turystycznych ! Przede wszystkim Skansen Ziemi Łowickiej (zobacz WYCIECZKA Nr 281) oraz pierwszy na świecie most spawany na rzece Słudwia. Ale dziś się przy nim nie zatrzymuję.
Jadę cały czas mocnym tempem, do zakrętu DK 92 we wsi Niedźwiada. Stoją tam dwie szkaradne BAZY OBCYCH... Rzucam im tylko bardzo wrogie spojrzenie i naładowany adrenaliną, wjeżdżam na ul. Poznańską do Łowicza !
Mogę śmiało powiedzieć, że Łowicz znam jak własną kieszeń ! Bardzo lubię to piękne miasto, czego dowodem może być MEGA WYCIECZKA Nr 195. Po dojechaniu do skrzyżowania z ul. Zamkową, opuszczam super równą DK 92 i kieruję się na Łódź.
Wyjeżdżam na drogę krajową nr 14, która także jest w miarę sucha. Przyznaję się bez bicia, że rozważałem przez moment opcję powrotu do domu pociągiem ŁKA... Ale do Łodzi jest "tylko" 55 kilometrów i myślę sobie tak : Mr SCOTT nie bądź mięczak ! Czy wiesz jakie trudy wycierpieli Bohaterscy Powstańcy w styczniu 1863 roku ? Musisz więc nie tylko zrozumieć, ale i docenić "polską dumę", która nakazała powstać z kolan i podjąć kolejną próbę odzyskania niepodległości. W niej tkwi sekret polskich powstań, zarówno XIX wieku, jak i wolnościowych zrywów wieku XX ! Tak więc do roboty !!!
Natychmiast zabieram się do porządnego pedałowania i dojeżdżam do mostu na rzece Bzura.
Temperatura powietrza spadła do -5°C, zaczął sypać drobny śnieg i Mr SCOTT pędzi jak błyskawica ! Po chwili słyszę dźwięk syreny alarmowej. Czyżbym przekroczył dopuszczalną prędkość ? Uff ! To tylko wóz bojowy straży pożarnej.
We wsi Jamno zatrzymuję się na moście nad rzeką Bobrówka. Łapię łyk jeszcze ciepłej, pysznej herbaty z cytrynką. Zakładam kaptur, bo ziąb daje mi się mocno we znaki.
Bobrówka to niewielka rzeczka Niziny Środkowomazowieckiej o długości ok. 27 km, prawy dopływ Bzury. Jej źródła znajdują się we wsi Bobrowa, dalej biegnie przez wsie Stroniewice, Starą Wieś, Skaratki, Mystkowice, Bocheń, Ostrów i Otolice. Do Bzury wpada na przedmieściach Łowicza.
Zbliżam się do skrzyżowania DK nr 14 z drogą na linii Chruślin-Łyszkowice. Już z daleka widzę, że musiało tutaj dojść do wypadku. Ruchem kierują strażacy, błyskają policyjne koguty, widzę leżące w rowie jakieś auto...
Uuuu ! Nie wygląda to dobrze... Okazało się, że tuż po godzinie 15:00 na skrzyżowaniu w miejscowości Krępa doszło do zdarzenia drogowego. Zderzyły się dwa samochody osobowe Mercedes Benz W202 oraz Opel Astra. W akcji brały udział zastępy strażackie z OSP Domaniewice oraz JRG Łowicz.
W wyniku zdarzenia Opel zsunął się z jezdni do przydrożnego rowu, w środku znajdował się uwięziony poszkodowany pasażer. Ratownicy poprzez bagażnik auta wykonali dostęp i na desce ewakuowali mężczyznę na zewnątrz, gdzie trafił pod opiekę Zespołu Ratownictwa Medycznego. Ostatecznie do szpitala zostały odwiezione dwie osoby.
Wypadki chodzą po ludziach i sami widzicie, że trzeba zawsze być czujnym ! Z Krępy szybko dojeżdżam do Domaniewic. Robię jedno zdjęcie miejscowego kościoła, włączam światła pozycyjne roweru i gazuję w stronę Głowna.
Przejeżdżam przez most na rzece Mroga. Spoglądam na skuty lodem zalew Mrożyczka.
Po drodze do Łodzi, zatrzymuję się jeszcze tylko w Bratoszewicach. To rzadki widok, bowiem na bramie wjazdowej do dawnego zespołu pałacowego, nie jest zawieszony dziś żaden baner reklamowy.
W dobrej dyspozycji dojeżdżam do naszej zaśnieżonej Łodzi i ronda Powstańców 1863 roku. Jednak wbrew takiej nazwie, nie jest to klasyczne skrzyżowanie z ruchem okrężnym. Miejsce to zostało gruntownie przebudowane podczas ubiegłorocznego remontu. Zbudowano wówczas drogę rowerową między ul. Łagiewnicką i Warszawską, dzięki czemu ścieżki w rejonie ronda utworzą zwarty ciąg.
Rondo obejmuje skrzyżowanie ulic Julianowskiej, Inflanckiej i Łagiewnickiej. Zyskało taką nazwę w 1994 roku, która upamiętniająca oczywiście powstańców walczących w Powstaniu Styczniowym. W 1863 roku zacięte walki toczyły się w okolicach Łodzi oraz w Dobrej (zobacz WYCIECZKA Nr 50). Zatem miano to ma także motywację lokalną.
Na cmentarzu katolickim w Dobrej znajduje się pomnik wzniesiony w roku 1933 ku czci żołnierzy Powstania Styczniowego 1863 roku. Walki z wojskami rosyjskimi trwały niedaleko Łodzi w dniu 24 lutego 1863 roku. O tych wydarzeniach, najlepiej poczytać na znakomitym blogu Moniki. Około 100 metrów od ronda, na ul.Łagiewnickiej stoi drewniany krzyż ogrodzony płotkiem.
Jest to tzw. Krzyż Powstańczy, który upamiętnia miejsce straceń Powstańców 1863 roku. Właśnie na tym placu po bitwie pod Dobrą, byli straceni bohaterscy powstańcy, którzy stanęli do walki z zaborcą rosyjskim o wolność Narodu Polskiego.
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI i WIECZNA CHWAŁA !!!
I właśnie takim patriotycznym akcentem, Mr SCOTT kończy dziś swoją spontaniczną przejażdżkę. Powiem szczerze, że bałem się trochę o swoją dyspozycję, bo przecież przez dwa tygodnie nie jeździłem rowerem i trochę odwykłem od wysiłku fizycznego. Ale na szczęście okazało się, że formy nie zgubiłem i w takich zimowych warunkach, udało się wykręcić nawet przyzwoity dystans 161 km ! 
Tak więc było to jak najbardziej, zwycięskie powstanie styczniowe.

2 komentarze:

  1. Łopanie!

    wszedłem tu naprawdę bardzo przypadkowo, ale szczerze mówię: Wielki szacun za to, że chce Ci się to wszystko tak dokładnie dokumentować.
    Życzę powodzenia w kolejnych podróżach.

    Marcin

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za miły i budujący komentarz - serdecznie pozdrawiam !!! :)

    OdpowiedzUsuń