środa, 26 listopada 2014

WYCIECZKA Nr 316 - Las Łagiewnicki

TRASA : Łódź (Próchnika, Piotrkowska, Plac Wolności, Nowomiejska, Park Staromiejski, Wolborska, Smugowa, Źródłowa, Wojska Polskiego, Sporna, Zagajnikowa, Stalowa, Warszawska, Kasztelańska) 
LAS ŁAGIEWNICKI (w kwadracie ulic Żucza-Łagiewnicka-Okólna-Wycieczkowa) 
Powrót : Łódź (Kasztelańska, Łagiewnicka, Sowińskiego, Folwarczna, Park Julianowski, Św. Teresy od Dzieciątka Jezus, al. Włókniarzy, Drewnowska). 
Bez mierzenia czasu i średniej prędkości przejazdu.
[26.11.2014. - 39,92 km]
ZDJĘCIA                    FILMY                   GPS  
Mr SCOTT jedzie do... Lasu Łagiewnickiego !!! Trasa WYCIECZKI Nr 316.
Od czasu ostatniej wycieczki minęły tylko dwa dni, ale w rowerowym świecie Mr SCOTT'a wiele się wydarzyło ! Dzięki uprzejmości firmy Scott Sports Polska, przez najbliższe dwa tygodnie będę testował super rower Scott Spark 700 RC z kolekcji na rok 2015 ! Właśnie wczoraj go odebrałem ze sklepu Gold Sport, który jest autoryzowanym sprzedawcą produktów m-ki Scott.
Bardzo serdecznie dziękuję i czym prędzej zabieram się do ostrego pedałowania po leśnych wertepach ! Przygotowałem sobie specjalną listę miejsc, do których chciałbym dotrzeć tym wspaniałym rowerem i dziś wyruszam na penetrację Lasu Łagiewnickiego !
Las Łagiewnicki rozciąga się w północno-wschodniej części Łodzi, w odległości ledwie 6-7 km od centrum miasta. Jest to największy miejski kompleks leśny w Europie, posiadający niezliczoną ilość dróg i ścieżek, idealnie nadających się do uprawiania aktywnej turystyki rowerowej.
Na pierwszą odsłonę wycieczki jadę do zachodniej strefy Łagiewnik, która położona jest w kwadracie ulic Żucza-Łagiewnicka-Okólna-Wycieczkowa. Przekraczam mostek na rzece Bzura Czerniec, która w tej części tworzy akwen Arturówek. To jedno z najpopularniejszych kąpielisk w Łodzi.
Rzeka Bzura Czerniec. Ten strumień wypływa przy ul. Strykowskiej, przepływa równoleżnikowo przez południową część Lasu Łagiewnickiego tworząc szereg malowniczych stawów (m.in. Arturówek) i ma długość w granicach Łodzi ok. 6 km.
Okrążam ten staw, skręcam na wschód i dojeżdżam do miejsca, w którym łączą się ze sobą ulice Studencka i Skrzydlata.
Ustawiona jest tam tablica pt. "Trasy biegowe w województwie łódzkim". Bieganie to dziś, obok jazdy na rowerze, najpopularniejszy sport uprawiany przez Polaków.
Wjeżdżam na teren Rezerwatu Przyrody "Las Łagiewnicki", który utworzono 12 listopada 1996 roku.
Zajmuje on powierzchnię 69,85 ha. Głównym przedmiotem ochrony jest kompleks naturalnych fitocenoz różnorodnych postaci grądu i dąbrowy świetlistej.
31 grudnia 1996 r. rezerwat wszedł w skład Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich rozciągającego się pomiędzy Łodzią, Strykowem i Brzezinami.
Na terenie całego kompleksu leśnego, ustawionych jest mnóstwo tablic i tabliczek z wiadomościami na temat flory.
W tej części rezerwatu znajduje się zbiorowa mogiła z września 1939 roku. Dojeżdżam do kamienia z wyrytą datą "12.11.1939" (zdjęcie).
Tuż obok ułożony jest głaz z napisem "Pamięci tych, których w tym lesie w latach 1939-1945 niemieccy okupanci zamordowali za to, że byli Polakami".
W dniu 12 XI 1939 roku z obozu na Radogoszczu wybrano grupę kilkunastu więźniów, których po wywiezieniu do Lasu Łagiewnickiego rozstrzelano (zobacz WYCIECZKA Nr 153). Wśród ofiar tej egzekucji znajdowali się m.in. Edward Dutkiewicz - Prezes Zarządu Oddziału Grodzkiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, poseł na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, Jan Gertner - nauczyciel, Wacław Lisiecki - nauczyciel i kierownik Szkoły Powszechnej nr 86 w Łodzi (Prezes Związku Zachodniego), Tomasz Wasilewski - Prezes Zarządu Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego, Feliks Wołoszczuk - inspektor szkolny miasta Łodzi.
Druga egzekucja odbyła się kilka dni później, a w jej wyniku rozstrzelani zostali m.in. Aleksy Rżewski - były Prezydent Miasta Łodzi i były starosta powiatu łódzkiego, Marian Wadowski - pracownik Izby Skarbowej w Łodzi, poseł na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej.
W czerwcu 1945 roku przeprowadzono ekshumację zwłok zamordowanych osób, jak do tej pory potwierdzono tożsamość 5 spośród 15 odnalezionych ciał. Ustalono, że ofiary zbrodni spoczęły w uprzednio przygotowanych dołach, a ich ciała ułożono w trzy warstwy i zasypano ziemią.
Masowe aresztowania inteligencji łódzkiej rozpoczęły się 7 listopada 1939 roku, w ramach dokładnie przygotowanego planu eksterminacji inteligencji polskiej i trwały nieprzerwanie do wiosny 1940 roku. W regionie łódzkim aresztowaniami objęto kilka tysięcy osób. Egzekucje wykonywane były zawsze w głębi lasu, nierzadko w nocy i w miejscach pilnie strzeżonych.
Na kolejnym obelisku widnieje napis "W hołdzie 15 Polakom rozstrzelanych przez niemieckich okupantów w tym miejscu w listopadzie 1939 r. Ich prochy spoczywają na cmentarzu w Łagiewnikach".
Więcej na temat tej ponurej zbrodni można przeczytać w sieci.
Na dziś postawiłem sobie ambitne zadanie : zatrzymam się przed każdą napotkaną tabliczką edukacyjną i przeczytam wreszcie znajdujące się na nich informacje ! Przejeżdżałem przez Las Łagiewnicki dziesiątki razy, ale szczerze powiem, że te tabliczki nigdy nie zwracałem uwagi... Czytam więc o lipie drobnolistnej.
Potem o topoli drżacej (topola osika).
Wjeżdżam na aleję, gdzie króluje jodła pospolita.
Następnie w zaułek, gdzie rosną brzozy brodawkowate.
Docieram do niezwykłej oazy wyłożonej pniami drzew.
Znajdują się tutaj tablice z informacjami na temat rekordów drzew (porównanie : świat-Polska-Las Łagiewnicki).
Na drugiej planszy odczytuję ciekawe wiadomości dot. pomników przyrody na świecie.
Ten fragment lasu, to tzw. "Akademia Leśnego Przyjaciela".
Potem zdobywam wiedzę na temat sosny pospolitej.
I już wiem, że istnieje także sosna czarna !
Przedzieram się wąską ścieżką do ul. Łagiewnickiej 305, gdzie znajduje się brama wjazdowa do Leśnictwa Miejskiego w Łodzi.
Leśnictwo Miejskie Łódź powołane zostało w 1994 roku w celu prowadzenia gospodarki leśnej w lasach komunalnych oraz nadzoru nad gospodarką leśną w lasach niestanowiących własności Skarbu Państwa na terenie Miasta Łodzi.
Jednym z głównych zadań Leśnictwa Miejskiego jest zachowanie równowagi przyrodniczej przy jednoczesnym przystosowaniu lasów miejskich do celów wypoczynku i rekreacji. Obecnie do zadań statutowych Leśnictwa należy także sprawowanie opieki nad zwierzętami dziko żyjącymi.
Tuż przy okazałym budynku Leśnictwa, rośnie duży modrzew europejski.
Nieopodal ustawione są kolejne tablice edukacyjne.
Są na nich wiadomości na temat Lasu Łagiewnickiego, leśniczówki, upraw leśnych, śródleśnego stawu i lasu łęgowego.
Dowiaduję się też, że istnieje "Ścieżka przyrodniczo-leśna w Lesie Łagiewnickim".
W najbliższym sąsiedztwie Leśnictwa, budowana jest obecnie zagroda edukacyjna.
Obok stoi tabliczka pt. "Klon-jawor".
Wjeżdżam do lasu na równą aleję, gdzie rośnie krzew jarząb pospolity.
W gąszczu drzew dostrzegam tablicę poglądową pt. "Warstwowa budowa lasu".
Potem czytam wiadomości dot. korzeni drzewa.
W promieniu kilkunastu metrów, trafiam na następne tablice edukacyjne. Ta dot. czeremchy amerykańskiej.
Ta zawiera informacje na temat "Ścieżki historyczno-przyrodniczej".
Są na niej m.in. wiadomości na temat najważniejszych obiektów w Lesie Łagiewnickim.
Obok stoi tabliczka dot. klonu zwyczajnego.
Nieco dalej tablica opisująca zachowania zwierząt jesienią i zimą.
Na niewielkiej polance dostrzegam ambonę i oczywiście wdrapuję się do środka !!!
Wracam na leśny dukt i przyswajam wiadomości na temat "Rekodów zwierząt".
Następnie czytam o "Ptasim zegarze", czyli o której godzinie ptaki budzą się i zasypiają.
Zdobywam też wiedzę o "Budkach lęgowych".
Trafiam też na podium wykonanym z pieńków drzew i natychmiast staję na najwyższym stopniu ! Czuję się prawdziwym zwycięzcą, bo pokonałem swoje lenistwo i zdobywam wreszcie wiedzę na temat Lasu Łagiewnickiego.
Ale nie spoczywam na laurach i zabieram się znowu do dalszego poznawania popularnych Łagiewnik. Dojeżdżam do szkółki leśnej, ale nie wchodzę tam, bo "Wstęp wzbroniony" !
Trafiam pod tablicę pt. "Poznajmy się", na której są wiadomości dot. procesu sadzenia i uprawy drzew.
Nieopodal leży sterta głazów narzutowych. Czyżby to takie łagiewnickie "Stonehenge" ?
Następnie czytam informacje na temat żywicy drzew.
I wreszcie dojeżdżam do stawu, przy którym ustawiona jest tabliczka w kształcie kropli wody. Są na niej informacje dot. "Flory i fauny naszych wód".
To oczko wodne położone jest obok dużego stawu na rzece Bzura-Łagiewniczanka. Akwen otoczony jest wysokim płotem, za którym skrywa się pałac barona Ludwika Heinzla.
Budowa pałacu obejmowała lata 1898-1900. Został zaprojektowany przez Franza Schwechtena, architekta z Berlina. Nazywany był też "Pałacem na wodzie" lub łódzkim "Pałacem Łazienkowskim".
Jedę dalej na północ, poruszając się wzdłuż ogrodzenia zespołu pałacowego. Czytam informacje na temat wiązu szypułkowego.
Dojeżdżam do miejsca, w którym do pnia przytwierdzona jest kolejna tabliczka. Dowiaduję się, że przed laty znajdowała się tutaj gorzelnia ! Okazuje się, że Łagiewniki zmieniały często właściciela. Na początku XIX wieku należały do Augusta Zawiszy. Jego starszy brat, kapitan Artur Zawisza, brał udział w powstaniu listopadowym. Z jego historią zapoznałem się podczas WYCIECZKI Nr 169.
Po powstaniu styczniowym, August Zawisza stracił majątek. Kupił go łódzki król wełny Juliusz Józef Heinzl, który wybudował tu gorzelnię, browar i tartak.
Spoglądam na spokojną taflę stawu na rzece Bzura Łagiewniczanka i rozmyślam sobie o tych dawnych czasach. Aż nie chce się człowiekowi wierzyć, że w tej okolicy kiedyś tam, tyle się działo !
Jadę dalej na północ i podjeżdżam na wzgórze. Ułożony jest tam kamień z wyrytym krzyżem, który wpisany jest w dębowy liść.
Obok ustawiony jest żelazny, 7-metrowy krzyż z metalową tabliczką. W tym miejscu znajdowała się kiedyś kaplica św. Walentego. Została wzniesiona w 1729 roku i zniszczona przez Niemców jesienią 1941 roku.
Napis na tablicy brzmi : "Miejsce kaplicy św. Walentego – cmentarza z XVIII wieku – zdewastowanych przez hitlerowców w 1941 r".
Zjeżdżam ze wzgórza do ul. Okólnej. Przy jednym z leśnych duktów, stoi "domek" Leśnictwa Łódź. Tego typu obiekty ustawione są w kilku innych miejscach na obrzeżach lasu.
W środku zawieszona jest mapa Lasu Łagiewnickiego.
Kieruję się teraz na wschód i trafiam na kolejną tablicę edukacyjną.
Jest to "Ścieżka historyczno-przyrodnicza" z opisem najważniejszych obiektów, które znajdują się w pobliżu ul. Okólnej i ul. Przyklasztorze.
Są na niej także wiadomości dot. flory i fauny Lasu Łagiewnickiego.
Nieopodal stoi tabliczka z informacjami na temat ptactwa wodnego.
Skręcam z ul. Okólnej w ul. Wycieczkową. Dojeżdżam do tablicy z mapą Lasu Łagiewnickiego.
Przechodzę na drugą stronę ul. Wycieczkowej, bo zauważam błąkającego się po lesie psa.
Sympatyczna psiak boi się podejść do mnie, szczeka i co chwila wychodzi z lasu na jezdnię. Pewnie go ktoś porzucił... Po namyśle dzwonię na telefon alarmowy Straży Miejskiej.
Staję przy moście na rzece Bzura Łagiewniczanka i czekam na przyjazd patrolu. Po 10 minutach przyjeżdżają strażnicy i zabierają przestraszonego psiaka do samochodu. Uff ! Chyba spełniłem dobry uczynek, bo psiak stwarzał zagrożenie nie tylko dla przejeżdżających pojazdów i mogło to się źle skończyć !
Ruszam na dalsze poznawanie Lasu Łagiewnickiego.
W tym roku wiele leśnych ścieżek zostało utwardzonych. Naturalne, ziemne ścieżki zostały wysypane białym tłuczniem. Okazuje się, że prace zleciło Leśnictwo Miejskie w Łodzi po tym, jak ten projekt zebrał ponad 2,5 tys. ważnych głosów w ramach głosowania dot. Budżetu Obywatelskiego.
Głosowali sami łodzianie, tak więc nie należy mieć do nikogo pretensji. A takowe pojawiły się od wielu miłośników Łagiewnik. Proszę się nie martwić ! Będzie dobrze, bo wkrótce kruszywo się ubije i nie będzie odróżniać od naturalnych ścieżek !
Poruszam się dalej wzdłuż ul. Wycieczkowej. Podjeżdżam pod bramę wjazdową do siedziby Sekcji Konnej łódzkiej Straży Miejskiej.
Tuż obok, bo przy ul. Wycieczkowej 86, znajduje się Centrum Leczenia Chorób Płuc - Oddział dla dzieci.
Skręcam na zachód w leśny dukt i dojeżdżam do kolejnej tablicy "Rezerwat Przyrody Las Łagiewnicki".
Dzięki takim tablicom, w lesie nie sposób się zgubić ! A to dlatego, bo na mapie zaznaczony jest punkt (miniatura planszy), w którym się znajdujemy !
Jadę dalej utwardzonym duktem na zachód. Szybko docieram do nieczynnej karczmy "Leśny dwór".
W pobliżu znajduje się największy park linowy w Łodzi, który udostępnia pięć tras o różnym stopniu trudności.
Przy ul. Studenckiej 20/24 mieści się Ośrodek Wypoczynkowo-Hotelowy "PRZĄŚNICZKA".
Obiekt pierwotnie powstał jako akademik dla studentów Uniwersytetu Łódzkiego (stąd w środku lasu ulica Studencka).
Na ścianie budynku zawieszona jest pamiątkowa tablica : "Federacja Niezależnych, Samorządnych Związków Zawodowych Przemysłu Lekkiego. Obiekt wybudowany w 1965 roku ze składek członków Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Włókienniczego, Odzieżowego i Skórzanego. W latach 1976-80 rozbudowany i zmodernizowany. Łódź, 26.X.1987 r.".
Przechodzę na drugą stronę ul. Studenckiej, nad staw nad rzeką Bzura Czerniec. Oglądam tzw. "Strefę buforową", która służy oczyszczaniu wód deszczowych wpływających do zbiornika.
Poruszam się wzdłuż stawu i dochodzę do tablicy, z której dowiaduję się, że "Dokarmianie ptactwa wodnego oraz ryb zanieczyszcza wodę i dno zbiornika, co może powodować pojawienie się w wodzie glonów i toksycznych sinic. Obecność sinic w wodzie zagraża zdrowiu ludzi i zwierząt oraz uniemożliwia rekreacyjne użytkowanie zbiornika !!!".
Czytam wiadomości umieszczone na kolejnej planszy "Adaptacja ekohydrologiczna czaszy zbiornika w biofiltrayjny system sekwencyjne (SSBS)". Już teraz wiem, że ma to na celu zwiększenie zdolności zbiornika do oczyszczania wód dopływających rzeką.
Podchodzę do jeszcze innej planszy, na której jest wytłumaczona "Konstrukcja biofiltracyjnego systemu sedymentacyjnego (SSBS) - przejmowanie i retencjonowanie wód deszczowych z ulicy Wycieczkowej".
I oczywiście cały czas podziwiam piękny widok drzew, które odbijają się w spokojnej tafli stawu.
Okrążam akwen, spoglądając na przystań MOSiR oraz gmach ośrodka "Prząśniczka".
Następnie przejeżdżam pod linią wysokiego napięcia, która przeszywa cały Las Łagiewnicki.
W ten sposób dochodzę do ul. Skrzydlatej, przy której ustawione są duże tablice informacyjne.
Czytam, że "W tym miejscu realizowany jest projekt EH-REK : Ekohydrologiczna rekultywacja zbiorników rekreacyjnych "Arturówek" (Łódź) jako modelowe podejście do rekultywacji zbiorników miejskich".
Przechodzę na most przy ul. Skrzydlatej, który rozdziela dwa stawy na rzece Bzura.
Jadę cały czas prosto na północ. Po drodze mijam kilka tablic edukacyjno-informacyjnych.
Czytam o głazowisku nad Bzurą, Rezerwacie Las Łagiewnicki, grądach niskich, lesie łęgowym i starym drzewostanie dębowym.
Dowiaduję się, że w rezerwacie znajduje się tzw. "Góra Trejmara" - łagodny stok o wysokości 238 m n.p.m., na którym występuje wiele interesujących roślin zielnych (m.in. dzwonek brzoskwiniolistny, miodownik melisowaty, rozchodnik wielki i inne).
No i już teraz wiem, że w rezerwacie znajduje się "Puszczański las dębowy".
Jest to najpiękniejsza i najstarsza część Lasu Łagiewnickiego z ponad dwustuletnimi dębami, świadczącymi o świetności dawnej Puszczy Łódzkiej.
I wreszcie dojeżdżam do ul. Okólnej. Oglądam od frontu pałac Ludwika Heinzla, który obecnie wystawiony jest na sprzedaż (cena wywoławcza wynosi 7,6 mln zł).
No i w ten właśnie sposób, poznałem należycie zachodnią część Lasu Łagiewnickiego ! Z ul. Okólnej skręcam w lewo w ul. Łagiewnicką i dojeżdżam do mostu na rzece Bzura-Łagiewniczanka.
Struga ma swoje źródła na wschodnim skraju Lasu Łagiewnickiego, na południe od skrzyżowania ulic Okólnej z Żółwiową, a kończy swój bieg przy granicy Łodzi i Zgierza zasilając Bzurę.
Za mostem ustawiona jest tablica informacyjna "Międzyrzecze Bzury i Łagiewniczanki. Użytek ekologiczny".
Jadę kilkadziesiąt metrów po asfalcie i przy Leśnictwie Miejskim, wyjeżdżam na leśną ścieżkę.
Jest to rewelacyjna trasa rowerowa "Ścieżka nad Łagiewnicką", która ciągnie się aż do ul. Czapli.
Oprócz tablicy z mapą Lasu Łagiewnickiego, stoi tam także "domek" Leśnictwa Miejskiego w Łodzi. W środku zawieszona jest mapa lasu.
Przejeżdżam jeszcze parę metrów na południe, do mostu na rzece Bzura Czerniec.
Rzeczka płynie dalej na północ przez Łagiewniki Małe i łączy się ze swoją siostrą Bzurą Łagiewniczanką na granicy Łodzi i Zgierza.
Od ul. Łagiewnickiej wjeżdżam w las i ponownie kieruję się do ul. Studenckiej. Znajduje się tam hotel "Daria".
Hotel mieści się w dawnym pałacu myśliwskim, który należał do Juliusza Heinzla - "króla łódzkiej wełny".
Jadę dalej pod bramę wjazdową, która prowadzi na teren Hotelowego Kompleksu Leśnego Arturówek.
Nieopodal znajduje się plac zabaw, gdzie przypominam sobie o rowerze, na którym penetruję zakamarki Lasu Łagiewnickiego. Scott Spark jest wręcz stworzony do leśnych igraszek ! Z łatwością pokonuje każdy podjazd, rozpędza się fantastycznie na zjazdach, a spod jego kół tylko strzelają w powietrze liście i gałęzie !
Chwila odpoczynku mu się jednak należy !
Kieruję się teraz na zachód i zauważam dwie tablice, które ustawione są wzdłuż stawu. Na tej prezentowana jest "Konstrukcja stref buforowych - oczyszczanie wód deszczowych wpływających do zbiornika".
Na następnej przedstawiona jest "Konstrukcja stref buforowych i mat roślinności pływającej", co ma na celu ograniczenie spływu powierzchniowego oraz redukcję zanieczyszczeń wnoszonych do zbiornika.
Przejeżdżam przez most przy ul. Skrzydlatej i jadę wzdłuż stawu na zachód. znajduje się tam budynek należący do MOSiR w Łodzi. Organizowane są tutaj imprezy dla dzieci oraz pikniki firmowe i rodzinne.
W tym miejscu stwierdzam, że plan poznawania tej części Lasu Łagiewnickiego zrealizowałem dziś w 100% ! Jeśli nie będzie padać, to wrócę tutaj jeszcze już jutro.
Wyjeżdżam z Lasu Łagiewnickiego super ścieżką, która prowadzi od stawu (ul. Krasnoludków-ul. Bażancia) do torów kolejowych przy ul. Kasztelańskiej. Jadę następnie do Paku Julianowskiego.
Przejeżdżam przez zieleniec do ul. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Podziwiam nowe osiedle mieszkaniowe "Sokołówka".
Inwestycję wyróżnia klasyczna i elegancka architektura o ciepłej, jasnej kolorystyce, a także jej wyjątkowe położenie, tuż nad samym brzegiem rzeki Sokołówki.
Z ul. Św. Teresy wyjeżdżam na drogę rowerową przy al. Włókniarzy i pedałuję do ul. Drewnowskiej. Zatrzymuję się blisko skrzyżowania z ul. Karskiego, gdzie zbudowany został nowy park.
Zieleniec powstał z funduszu Budżetu Obywatelskiego i rozciąga się pomiędzy ulicami Lutomierską i Drewnowską.
Za utworzeniem parku głosowało 2.196 osób. Wniosek nie przeszedł w pierwszym głosowaniu, ale gdy władze Łodzi przeznaczyły dodatkowe pieniądze na zadania z budżetu obywatelskiego, od razu znalazł się na liście do realizacji. Na jego utworzenie przeznaczono aż 703,8 tys. zł !
Przejeżdżam przez cały park i z ul. Lutomierskiej wracam na ul. Drewnowską. Zawsze fascynuje mnie to drzewo, które rośnie naprzeciwko ul. Karskiego. Teraz jesienią, gdy opadły już wszystkie liście, widać dokładnie, jakie jest potężne !
I to już koniec pochmurnej wycieczki do niesamowitego Lasu Łagiewnickiego. Jadę jeszcze na myjnię samochodową, gdzie przywracam rower do porządku. Po umyciu suszę rower specjalną dmuchawą. No cóż ! Rama lśni, łańcuch jest dobrze zakonserwowany, pozostaje mi tylko samemu doprowadzić się do czystości ! Trochę odpocznę, zrelaksuję się w zaciszu domowym i pewnie jutro, pomknę po nowe przygody !!!
I tak sobie myślę, że Scott Spark 700 RC to rower wybitny, który jest przedmiotem pożądania niejednego rowerzysty. Cieszę się bardzo, że mogę sobie na nim pojeździć !
Pewnie każdy by go chciał ! Barbara też ! 😎

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz