[11.11.2014. - 110,7 km, 23,39 km/h, 4:44:04 h ]
ZDJĘCIA FILMY GPS
Mr SCOTT jedzie do... Poddębic !!! Trasa WYCIECZKI Nr 312. |
Dziś 11 listopada - Narodowe Święto Niepodległości ! Właśnie z tej okazji przygotowałem specjalną wycieczkę, którą rozpoczynam na Placu Wolności. |
Dawny Rynek Nowego Miasta to jeden z symboli Łodzi. Plac otwiera się na ulicę Piotrkowską, przy której stoi Ratusz Miejski. |
Po patriotycznym wstępie jadę do Parku im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. |
Przejeżdżam centralną Aleją Retkińską, która urzeka pięknem kolorowych drzew. |
Aleja kończy się u zbiegu ulic Krzemienieckiej z Retkińską. Stoi tam bardzo charakterystyczny blok mieszkalny. |
Paweł wybrał się na rowerową wycieczkę w okolice Dobronia. Przejeżdżamy wspólnie przez Górkę Pabianicką i żegnamy ze sobą. Szerokości Paweł i do zobaczenia na szlaku !!! |
Dziś jest mały ruch na drogach, dlatego też decydujemy się przejechać po niebezpiecznym odcinku DK nr 71 ze Świątnik do Porszewic. |
Potem już bezstresowo, pedałujemy z Porszewic do Wrzącej i Lutomierska. |
Tam wyjeżdżamy na DW nr 710 i docieramy do Kwiatkowic. Wchodzimy na chwilę na miejscowy cmentarz parafialny, gdzie znajduje się pomnik ofiar drugiej wojny światowej. |
Miejsce to, którego Piotr jeszcze nie widział, poznałem w trakcie WYCIECZKI Nr 75. |
Na terenie tej nekropolii znajduje się jeszcze mogiła zbiorowa bohaterskich żołnierzy Wojska Polskiego, którzy polegli w latach 1939-1945. Cześć Ich Pamięci !!! |
W Kwiatkowicach skręcamy na północ w ul. Szkolną. Jedziemy przez Wolę Czarnyską i Piorunówek. Wjeżdżamy na terytorium Powiatu Poddębickiego. Kolorowy witacz ustawiony jest w lesie, na początku obszaru Gminy Zadzim. |
Dojeżdżamy do wsi Małyń, którą Mr SCOTT darzy szczególnym sentymentem (zobacz np. WYCIECZKA Nr 68). Robimy sobie pamiątkową fotografię na moście nad rzeką Ner. |
Jedziemy dalej na Kłoniszew i Rudę Jeżewską. Tam podziwiamy wiejską chałupę krytą strzechą. To bardzo rzadki obrazek na polskiej wsi. Takich starych domów jest już coraz mniej. |
Poruszamy się dalej traktem prowadzącym do Pudłówka. |
Stajemy na chwilę na moście, bo chcę pokazać Piotrowi "skrzyżowanie rzek". Po północnej stronie drogi widać wyraźnie, jak do rzeki Pisia wpada jej mniejsza odnoga. |
W Pudłówku skręcamy na północ i docieramy do Bałdrzychowa. Znajduje się tam kościół pw. św. Idziego z 1847 roku. |
W Bałdrzychowie jest jeszcze jeden ciekawy obiekt. Mianowicie Wiejskie Centrum Kultury, z tablicą pamięci poświęconą prof. Stefanowi Ignarowi, który przyczynił się do utworzenia Powiatu Poddębickiego (Zobacz WYCIECZKA Nr 208). |
Gdy jestem w tej wsi, to zawsze chętnie zaglądam na pole przy jednej z posesji. Tam zazwyczaj pasie się śliczny kuc. |
Z Bałdrzychowa szybko dojeżdżamy do miejscowości o "czeskiej" nazwie Praga. |
Stamtąd mamy już przysłowiowy "rzut beretem" do Poddębic - miasta, które poznałem dobrze w trakcie WYCIECZKI Nr 121. |
Zajeżdżamy do mostu na rzece Ner i skręcamy w piaszczystą alejkę, która prowadzi do Ogrodu Zmysłów. |
Ogród Zmysłów to jedyny w województwie łódzkim park zdrojowy. |
Składa się z pięciu części, które odpowiadają ludzkim zmysłom : wzroku, węchu, słuchu, dotyku i orientacji. |
W parku są różne instalacje, wykorzystujące wodę termalną. |
Ogród Zmysłów tworzą m.in. : ściana wodna, muzyczne gniazda, klawiatura fortepianu, echo studnie, mega kalejdoskop czy zapachowe siedziska. |
Te pomysłowe i innowacyjne "urządzenia" pokazują wielowymiarowość wykorzystania ludzkich zmysłów. |
W centrum parku znajduje się pałac, który zbudowano w 1610 roku. Powstał według projektu Jerzego Hoffmana za sprawą dziedzica Poddębic, wojewody rawskiego Zygmunta Grudzińskiego. |
Budowlę dokończył jego syn Stefan, starosta pilski i bolimowski. Na uwagę zasługuje pięciopiętrowa wieża, której wysokość to 17 metrów. Pełniła dawniej funkcję skarbca. |
Przed wejściem do ogrodu stoi renesansowa brama. Obecnie z parku oraz pałacu, trwają jeszcze prace remontowe. Kompleks ma być oddany do użytku mieszkańców i turystów, w czerwcu 2015 roku. |
Całości tego miejsca relaksu i odpoczynku dopełniają elementy małej architektury : mur strukturalny, kolorowe fontanny, organiczne latarnie oraz siedziska wstęgowe, które tworzą przestrzeń chillout. |
Po zwiedzeniu parku i Ogrodu Zmysłów, wyjeżdżamy z Piotrem na bulwar nad rzeką Ner. Tam spotykamy grupę miejscowych "amatorów mocnych trunków", z którymi ucinam sobie sympatyczną pogawędkę. |
Potem jedziemy na poddębicki rynek - Plac Kościuszki, gdzie jemy śniadanie i odpoczywamy. |
Przy rynku stoi kościół p.w. św. Katarzyny Męczennicy, który zbudowano w latach 1610-1640 z fundacji wojewody rawskiego Zygmunta Grudzińskiego i jego żony Barbary z Karśnickich. |
Następnie jedziemy pod dawny, XIX-to wieczny kościół ewangelicko-augsburski. Położony jest w centrum Poddębic, w północnej części parku. |
Budynek, dawniej nazywany przez mieszkańców miasta "niemieckim kościołem", został odrestaurowany i dziś zachwyca kolorami wystroju wnętrza. Co ciekawe, świątynia nadal pełni funkcję religijną. |
Wejścia na teren kościoła strzeże brama-dzwonnica, zbudowana z białej cegły, przykryta stylowym hełmem, nawiązująca do najlepszych wzorów renesansu. |
Oczywiście razem z Piotrem skosztowaliśmy pysznej wody termalnej i zdecydowaliśmy, że będzie to nasz ostatni punkt zwiedzania Poddębic. |
W drogę powrotną do Łodzi ruszamy po ul. Targowej. Opuszczamy piękne i gościnne Poddębice i wjeżdżamy na tereny leśne. |
Następnie docieramy do Kałowa i opuszczamy terytorium Powiatu Poddębickiego. Wjeżdżamy na obszar Powiatu Pabianickiego i Gminy Lutomiersk. |
Przejeżdżamy przez las do wsi Mianów. Tam zastajemy czynny sklep spożywczy, więc uzupełniamy zapasy picia i dalej w drogę ! |
Wyjeżdżamy z Mianowa obok dawnego dworu i folwarku. |
Wąska i podniszczona asfaltówka, wije się tam pomiędzy lasem i rozległymi polami uprawnymi. |
To niebywałe, ale udaje się nam zaobserwować stado łabędzi, które przywędrowało tutaj w poszukiwaniu pożywienia ! |
Wartkim tempem docieramy do rozwidlenia dróg, z którego można dojechać do wsi Jeziorko (to w lewo). Mr SCOTT twierdzi, że jest to "jego skrzyżowanie". |
Po chwili stajemy przed tablicą wjazdową do wsi Puczniew (zobacz koniecznie WYCIECZKA Nr 152). |
Pojawiła się tam nowa, estetyczna tablica z wiadomościami na temat Puczniewa i jego ciekawej historii. |
Wyjeżdżamy na drogę w stronę Lutomierska i mijamy odnowioną remizę strażacką. |
Wartkim tempem przemykamy przez Zygmuntów i Szydłów. |
Dopiero w Charbicach Dolnych zbaczamy na piaszczystą drożynę, która prowadzi do mostu na rzece Ner. |
Wracamy na trasę i bystro dojeżdżamy do Kazimierza. |
Dziś trafia się nam przepiękny zachód słońca, który podziwiamy przejeżdżając przez Babice. |
Jedziemy dalej przez Babiczki i Krzywiec. |
Niemiłosiernie dziurawą drogą, docieramy do Konstantynowa Łódzkiego. |
Cały czas towarzyszy nam fantastyczny widok pomarańczowo-żółtego nieba, które rozświetla zachodzące, jesienne słońce. |
No i w końcu docieramy do Łodzi i tablicy wjazdowej przy ul. Złotno. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz