niedziela, 2 listopada 2014

WYCIECZKA Nr 309 - Łoś z Talarem

TRASA : Łódź (Pasaż Rubinsteina, Piotrkowska,  A. Struga, al. Włókniarzy, al. Jana Pawła II, wieniawskiego, al. Jana Pawła II, Pabianicka, Rudzka, Zastawna) - Stara Gadka - Gospodarz - Rzgów - Guzew - Prawda - Rydzynki - Tuszyn Las - Górki Małe - Dylew - Wola Kozubowa - Leszczyny Duże - Dłutów - Dłutówek - Mierzączka Duża - Ślądkowice - Kolonia Ldzań - Ldzań - Talar - Ldzań - Dobroń - Markówka - Wymysłów Francuski - Wola Żytowska - Konin - Porszewice - Konstantynów Łódzki - Łódź (Sanitariuszek, Maratońska, al. Bandurskiego, al. Mickiewicza, Piotrkowska)  [02.11.2014. - 90,4 km, 23,5 km/h, 3:50:10 h]
ZDJĘCIA                       FILMY                           
Mr SCOTT jedzie do... "Łosia" i Talara !!! Trasa WYCIECZKI Nr 309.
Dziś niedziela i Dzień Zaduszny, który Mr SCOTT postanowił spędzić bardzo aktywnie !  Kilka dni temu utworzyłem na portalu społecznościowym "Facebook" tzw. wydarzenie, które umieściłem na swoim fanpage oraz w grupie "Rowerowe soboty". Zaprosiłem łódzkich rowerzystów na wycieczkę w okolice Dłutowa.
Kwadrans przed dziewiątą, wyjeżdżam na zupełnie pustą ulicę Piotrkowską. Zauważam zawieszony nad jezdnią baner, na którym widnieje napis "Budujmy Łódź - Hanna Zdanowska". Hasło to odnosi się do projektu budżetu obywatelskiego, który wzbudził wielkie zainteresowanie łodzian. Z pośród 750 projektów mieszkańcy naszego miasta wybrali 65, które mają być zrealizowane w 2015 roku. Razem zmieniajmy i budujmy Łódź. Wszystko w naszych rękach !
Jadę na miejsce zbiórki, które wyznaczyłem w Pasażu im. Artura Rubinsteina. Przy wejściu na deptak od strony ul. Piotrkowskiej, ustawiony jest zdrój uliczny.
W centralnej części pasażu znajduje się fontanna - tzw. łódzka "Syrenka". Tu właśnie czekam na pojawienie się uczestników wydarzenia. Frekwencja jak widać dopisała !
Kilka osób już znam z poprzedniego tripu z popularnymi RS-ami - zobacz WYCIECZKA Nr 306 do Arkadii
Pozostałych poznaje podczas zbiórki oraz w trakcie spontanicznych rozmów podczas jazdy. Przygotowałem łatwą trasę z dystansem ok. 90 km, którą każdy z uczestników powinien spokojnie przejechać. Celem wycieczki jest dotarcie do pomnika samolotu "Łoś" w Dłutówku oraz odwiedzenie w drodze powrotnej młynów w Talarze.
Z centrum miasta jedziemy na Rudę Pabianicką. Potem przez Starą Gadkę do wsi Guzew.

Sprawnie i bez kłopotów dojeżdżamy do wsi Prawda. Tutaj kwadrans przerwy i zakupy w miejscowym sklepie, bo okazuje się, że nie wszyscy zdążyli zjeść rano śniadanie ! Przy okazji małe wyjaśnienie : Mr SCOTT przekonał się, że tego rodzaju wycieczki, rządzą się tzw. swoimi prawami. Grupa jedzie co prawda trasą opracowaną przez osobę, która utworzyła wydarzenie, ale poza tym jest pełna swoboda i oczywiście nikt nikomu nie wydaje żadnych poleceń, nikt też nie zmusza nikogo do określonego zachowania. Jesteś głodny ? Mówisz więc o tym i grupa się zatrzymuje przy sklepie. Jak ostatnia osoba zrobi zakupy, dopiero wtedy ruszamy dalej.
Podczas przerwy obserwujemy przejazd grupy kolarzy z Pabianic. Wymieniamy pozdrowienia i wracamy na szlak !

Poruszamy się zwartą grupą przez Tuszyn Las, Dylew, Leszczyny Duże do Dłutowa. Potem jedziemy na zachód w stronę wsi o nazwie Mierzączka Duża. Zdecydowana większość uczestników eventu, to wytrawni zawodnicy, którzy w ciągu roku wykręcają na swych rowerach mnóstwo kilometrów !
Nic więc dziwnego, że szybko docieramy do pierwszego z celów dzisiejszej eskapady ! To słynny pomnik samolotu PZL-37 B "Łoś" w Dłutówku.
Mr SCOTT poznał bardzo dobrze to wyjątkowe miejsce, w trakcie WYCIECZKI Nr 197.
Pobyt przy "Łosiu" zajmuje nam ponad 40 minut ! W tym czasie prawie każdy robi pamiątkowe zdjęcia, jemy posiłek, dużo rozmawiamy, śmiejemy się i żartujemy ! Atmosfera na takich wycieczkach jest niepowtarzalna ! Chcesz się przekonać na własnej skórze ? Zapraszamy na wycieczki z ekipą "Rowerowe soboty".

Żegnamy się z "Łosiem" i pedałujemy do Mierzączki Dużej. Tam zmieniamy kierunek jazdy na północ. Dziś jest idealna pogoda, a piękne krajobrazy, tylko potęgują uczucie rowerowego szczęścia !

Po dojechaniu do Ślądkowic, skręcamy na zachód.
Przed Ldzaniem robimy krótki postój i czekamy na pozostałych uczestników wyprawy. Powodem opóźnienia nie było to, że czołówka jechała zbyt szybko. Wypatrujemy Andrzeja, który zboczył z trasy i pognał w pole robić zdjęcia sarenkom.

Następnie skręcamy do mostu na rzece Grabia i docieramy do dwóch młynów w Talarze.
Osada młyńska w Talarze, to bardzo popularny cel weekendowych wypadów za miasto. Mr SCOTT poświęcił temu miejscu specjalną WYCIECZKĘ Nr 114.
Podczas dzisiejszego wydarzenia poznałem wreszcie, jedną z najsłynniejszych łódzkich rowerzystek ! To bardzo sympatyczna Jadzia, która jest znakomitym sportowcem i w ciągu roku przejeżdża ponad 20.000 km !!!
Dookoła młynów w Talarze rozciągają się nadzwyczajne lasy. Nad stawami jest wiele piaszczystych skarp. To idealne miejsca do odpoczynku i cieszenia oczu nieskazitelnym pięknem dzikiej przyrody !
Na pobyt w Talarze przeznaczyliśmy blisko godzinę. Młyny i stawy nad rzeką Grabia, to bardzo wdzięczne tematy do robienia zdjęć i filmów. Rozdzieliliśmy się na mniejsze grupki i w ruch poszły aparaty fotograficzne i kamery ! Mr SCOTT w tym czasie pilnował rowerów.
Wreszcie wyruszamy w drogę powrotną do Łodzi. W Kolonii Ldzań robimy jeszcze ostatnie zakupy. Z półek szybko znikają banany i popularne napoje !

Potem to już Mr SCOTT narzuca ostre tempo ! Czołówka grupy bystro dojeżdża do Dobronia. Czekamy na przejazd pociągu i pędzimy dalej do wsi Markówka.
W Markówce kończy się asfaltowa nawierzchnia. Jedziemy dalej przez Wymysłów Francuski - najpierw na wschód, potem skręcamy na południe.
Po dojechaniu do Woli Żytowskiej obieramy kurs na Konin.

Na końcu podłódzkiego Konina, omijamy rozjazd do Majówki i suniemy na Porszewice.

W Porszewicach wyjeżdżamy na drogę krajową nr 71. Gnając z górki, błyskawicznie docieramy do Konstantynowa Łódzkiego.

W popularnym "Kansas" skręcamy w ul. 3 Maja. Dojeżdżamy do Łodzi od strony osiedla mieszkaniowego Retkinia.
Jedziemy po ul. Maratońskiej w stronę dworca Łódź Kaliska. Dalej do Parku im. ks. J. Poniatowskiego. Mr SCOTT zaproponował, aby właśnie tutaj stanąć do ostatniego, pamiątkowego zdjęcia.
W parku rozdzielamy się, dziękując sobie za niezapomnianą przygodę ! Mr SCOTT jedzie z nowymi, rowerowymi znajomymi do centrum miasta. Kiedy przejeżdżamy po ul. Piotrkowskiej, z banera reklamowego z napisem "Kocham Łódź", uśmiecha się do nas Prezydent Łodzi, Pani Hanna Zdanowska.
Super wycieczkę do Łosia i Talara, kończę w podwórzu posesji przy ul. Piotrkowskiej 48. Znajduje się tam mało znany mural pt. "Kanon kobiecej urody ze starożytnej Grecji", który Mr SCOTT zaprezentował na początku WYCIECZKI Nr 242.  
Mam nadzieję, że dzisiejsze wydarzenie, dostarczyło wszystkim wielu niezapomnianych wrażeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz