piątek, 24 października 2014

WYCIECZKA Nr 305 - Babichy i Ruda Pabianicka

TRASA : Łódź (Narutowicza, Uniwersytecka, rondo Solidarności, al. Palki, Strykowska, Wycieczkowa, Kryształowa, Łupkowa, Strykowska, Jana i Cecylii, Aksamitna) - Wódka - Kalonka - Bukowiec - Grabina - Łódź Nowosolna - Wiączyń Dolny - Łódź - Bedoń Wieś - Bedoń Przykościelny - Andrespol - Wiśniowa Góra - Stróża - Wola Rakowa - Romanów - Kalinko - Modlica - Rzgów - Babichy - Guzew - Gospodarz - Stara Gadka - Łódź (Zastawna, Raduńska, Letniskowa, Popioły, Rudzka, Farna, Konna, Mierzejowa i powrót na Rudzką, Przestrzenna, Starorudzka, Pabianicka, rondo Lotników Lwowskich, Pabianicka, Piotrkowska)  
[24.10.2014. - 74,6 km, 23,3 km/h, 3:12:08 h]
ZDJĘCIA                 FILMY                   GPS                
Mr SCOTT jedzie do... wsi Babichy !!!
Przez ostatnie pięć dni Mr SCOTT testował fenomenalne rowery marki Scott !
Zaliczyłem super wycieczkę na rowerze Scott Addict 15 oraz pięć treningowych tras na testach organizowanych przez firmę GOLD SPORT.
Dziś pora na rekreacyjną przejażdżkę niedaleko Łodzi.
Pogoda wymarzona ! Zaczynam przy skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Kilińskiego. Na murze kamienicy zauważam baner reklamowy z wizerunkiem Prezydent Miasta Łodzi Hanny Zdanowskiej i Jej wyborczym hasłem "Kocham Łódź". Już niebawem wybory samorządowe i łodzianie będą głosować na prezydenta miasta. Mr SCOTT weźmie w nich udział i nie ukrywam, że oddam swój głos na naszą Panią Prezydent.
Wyjeżdżam na ul. Narutowicza, przy której znajduje się wiele zabytkowych budynków. Spoglądam z zachwytem na kamienicę pod nr 32, której właścicielami byli bracia Chaim i Gersz Auerbachowie. Jest ona wyjątkowa, gdyż tajemnicze maszkarony sąsiadują z akcentami romańskimi, renesansowymi, a nawet bizantyjskimi.
Przy okazji spoglądam na poczynania dwóch chłopaków, którzy układają na wózku sporych rozmiarów złom. Pewnie zatargają to do skupu, zgarną trochę kasy i ich życie stanie się znacznie łatwiejsze !
Ale do rzeczy ! Przyjechałem dziś w ten kwartał miasta specjalnie po to, aby obejrzeć najnowszy mural, który powstał na murze kamienicy przy ul. Narutowicza 25.
Jest to dzieło brazylijskiego artysty o pseudonimie Nunca. To jeden z najzdolniejszych twórców street artu młodego pokolenia. Jako jeden z niewielu został zaproszony do stworzenia dzieł na prestiżową wystawę street artu w londyńskiej galerii Tate Modern w 2008 roku.
Cechą charakterystyczną jego prac jest cieniowanie postaci, co sprawia, że obrazy przypominają drzeworyty i linoryty.
Mural powstał w ramach Festiwalu Galeria Urban Forms i przedstawia inspirowane folklorem, kolorowe postacie wyłaniające się zza fragmentów krzaków.
Po muralowym preludium, jadę dalej po ul. Narutowicza. Podziwiam wspaniały gmach hotelu "Polonia-Palast", który powstał w latach 1910 – 1912, przy ówczesnym skrzyżowaniu ulic Dzielnej i Widzewskiej. Pomysł na jego wybudowanie dała rodzina Dobrzyńskich. Fasadę hotelu projektował Rudolf Koloch z Wrocławia.
Dojeżdżam do skrzyżowania z ul. Uniwersytecką, gdzie trwają prace przy budowie nowej ulicy. Połączy ona ul. Narutowicza z ul. Tuwima w tzw. Nowym Centrum Łodzi.
Po dotarciu do Ronda Solidarności, kieruję się do ul. Strykowskiej. Przejeżdżam po wiadukcie przy skrzyżowaniu z ul. Inflancką. Na przystanku Łódź-Marysin, rusza właśnie elegancki szynobus Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
Jadę dalej po ul. Strykowskiej, do skrzyżowania z ul. Łupkową. W tym miejscu znajdował się jeszcze do niedawna "Zajazd na Rogach". Został zburzony na początku października. Obiekt należał do spółki „Centrum-Hotele”, właściciela pięciu łódzkich hoteli (Centrum, Światowit, Mazowiecki, Polonia Palast i Savoy).
Z ul. Strykowskiej skręcam następnie w ul. Jana i Cecylii i dojeżdżam do wsi o nazwie Wódka. "Wódko pozwól żyć" !!! Oj tak, to prawda ! Mr SCOTT dobrze wie, że dla wielu ludzi wódka stanowi poważny problem z życiu...
Opuszczam Wódkę bez żalu i przez Kalonkę oraz Bukowiec, dojeżdżam do wsi Grabina.
Tam skręcam w ul. Lipową i jadąc na południe, ponownie wjeżdżam do Łodzi-Nowosolnej.
Jadę po ul. Grabińskiej, przy której znajduje się kilka malowniczych stawów.
Jest to tzw. "Użytek ekologiczny Stawy w Nowosolnej", który obejmuje obszar ponad 15 ha.
Z Nowosolnej kieruję się do Wiączynia Dolnego. Ponownie wjeżdżam na terytorium Miasta Łodzi, po czym z ul. Gajcego skręcam na Bedoń. Tu cieszy mnie widok uwijających się robotników, którzy kończą remont drogi powiatowej z Bedonia do Jordanowa. Nareszcie ! Bo asfalt na tym odcinku, wyglądał jak ser szwajcarski !!!
Jadę dalej na południe do mokradeł na rzece Miazga.
Mokradła znajdują się kilkanaście metrów od przystanku kolejowego w Bedoniu.
Spędzam na stacji kilka minut, bo zapory są zamknięte i nie mogę przejechać na drugą stronę. Obserwuję więc przejeżdżające pociągi.
Potem wjeżdżam do Andrespola. Jadę przez Wiśniową Górę do wsi Stróża. Tu robię sobie krótki postój przy miejscowym skateparku.
Następnie pędzę do Woli Rakowej (zobacz WYCIECZKA Nr 81), skąd obieram kurs na Romanów.
Tam skręcam na zachód i jadę w stronę nieczynnej jeszcze autostrady A-1, która na odcinku Stryków - Tuszyn staje się coraz bardziej przejezdna. Ale na razie... w poprzek. Oddanych jest już prawie 20 wiaduktów, którymi można przeciąć budowaną wschodnią obwodnicę Łodzi. Stoję na obiekcie o numerze 270, którym można przejechać z Romanowa do wsi Kalino.
W Kalinie skręcam na południe i dojeżdżam do wiaduktu nad drogą ekspresową S-8.
Z wiaduktu jest świetna panorama na wschodnią część Łodzi. Widać dobrze kominy elektrociepłowni EC-4.
Patrząc bardziej na zachód, widać obiekty Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi Wydział Produkcji Wody „Sulejów” w Kalinie. Odwiedziłem to miejsce w trakcie WYCIECZKI Nr 257.
Na granicy wsi Kalino i Modlica, znajduje się odcinek drogi ekspresowej S-8 na trasie Róża – węzeł „Łódź Południe”. Pozwala on ominąć od południa aglomerację łódzką i dojechać do autostrady A-1. Trasę oddano do ruchu w dn. 11.04.2014 roku, ale ruch na niej będzie możliwy dopiero po oddaniu do użytku A-1. Ma to jednak nastąpić dopiero za dwa lata...
Jadę dalej do Modlicy, gdzie skręcam na zachód. Przejeżdżam przez całą wieś do lasu.
Jesień w lesie prezentuje niesamowitą paletę barw !
Uwielbiam jesienne kolory i chociaż na dworze jest przeważnie zimo i szaro, to dzięki odcieniom czerwieni, żółtego i brązu zawsze jest kolorowo i pięknie.
Po wyjechaniu z lasu skręcam w prawo na DK nr 91. Szybkim tempem dojeżdżam do Rzgowa (zobacz WYCIECZKA Nr 33).
Na skrzyżowaniu ze światłami skręcam w lewo w ul. Żeromskiego. Jadę wzdłuż ogromnego obiektu "Ptak Outlet" w Rzgowie. Jest to to największe centrum outletowowe w Polsce.
Droga skręca na południe i przejeżdżam obok przesypowni kruszywa "Budimex". Firma ta buduje w naszym regionie autostradę A-1.
W ten sposób dojeżdżam do sioła o nazwie Babichy - celu dzisiejszej przejażdżki. Jest to niewielka wieś położona w gminie Rzgów, na terenie powiatu łódzkiego-wschodniego.
Babichy to spokojna osada wolna od przemysłowych immisji. We wsi znajduje się firma zajmująca się produkcją drutu stalowego i drutu żarzonego w kręgach.
Przez Babichy przebiega nowa droga gminna, przy której zlokalizowane są zagrody mieszkańców. Do pobliskich miast kursują autobusy PKS i busy prywatnych przewoźników.
We wsi działa punkt kupna-sprzedaży części samochodowych.
Życie toczy się tu bez pośpiechu, spokojnie i sennie. W całej miejscowości umieszczone są czytelne tabliczki z numeracją posesji. Wszędzie jest łatwo trafić.
Krążę po Babichach oglądając domy i gospodarstwa. Drewniaków pozostało już niewiele. Udało mi się zauważyć dosłownie jeden...
We wsi jest tylko jedno miejsce kultu religijnego. Odnowiona kapliczka stoi w południowej części osady.
Wieś leży na terenie obszaru chronionego krajobrazu „Tuszyńsko-Dłutowsko-Grabiańskiego”, który łaczy się z Lasami Tuszyńskimi.
Babichy znane są w regionie łódzkim z wyścigów wrakami samochodów. Impreza o nazwie "Parszywa Wrak Race" odbywa się przeważnie pod koniec kwietnia.
Kończę zwiedzanie wsi Babichy i wjeżdżam do sąsiedniej osady Guzew. Polecam wszystkim przejazd przez Babichy drogą od strony Rzgowa. Szosa prowadzi cały czas z górki i można się naprawdę porządnie rozpędzić !!!
Z Guzewa pedałuję do wsi Gospodarz. Potem cały czas na północ - do miejscowości Gadka Stara i mostu na rzece Ner przy ul. Zastawnej.
Po dotarciu do Łodzi wyjeżdżam na ul. Rudzką. Kieruję się drogą rowerową do podjazdu przy ul. Raduńskiej.
To wąska asfaltówka, która prowadzi do ul. Popioły na Rudzie Pabianickiej. Nazwa ulicy powstała na cześć dawnego jej patrona - Stefana Żeromskiego. Gdy Ruda Pabianicka została przyłączona do Łodzi, ulica o takiej nazwie już istniała. Zadecydowano wtedy o modyfikacji i tak powstała ulica Popioły.
 Od początku XX wieku było to miejsce ekskluzywnego wypoczynku łódzkich fabrykantów. Na terenie Popiołów zachowało się kilka starych willi pochodzących z początków XX wieku. Na zdjęciu willa przy ul. Popioły 25.
Willa przy ul. Popioły 36. Przed wojną mieszkała w niej szwajcarska rodzina lekarza Sauera. Ma liczne wieżyczki, schody prowadzące na ganek, taras, oryginalną dachówkę, każde okno jest inne, w niektórych do dzisiaj widać naklejane witraże.
Willa przy ul. Popioły 12/14.
Ten obszar miasta położony jest na terenie Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego "Ruda Willowa".
Drewniana willa przy ul. Popioły 7/9. Z ciekawą historią rudy Pabianickiej, zapoznałem się podczas WYCIECZKI Nr 133.
Wyjeżdżam z ul. Popioły na ul. Rudzką i kieruję się do kościoła p.w. Świętego Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny przy ul. Farnej.
Aż jęknąłem z zachwytu, bo po ul. Farnej przejeżdża akurat wspaniały karawan. Widziałem go już w Rzgowie podczas WYCIECZKI Nr 211.
Dzisiejszą przejażdżkę zaplanowałem sobie właśnie tak, by na spokojnie zwiedzić cmentarz katolicki przy ul. Mierzejowej. Jest to najstarszy cmentarz w dawnym mieście - Ruda Pabianicka, które od 1946 roku zostało włączone do Łodzi.
Historia powstania cmentarza rozpoczyna się dnia 24 sierpnia 1917 roku, kiedy to parafia Św. Józefa kupiła działkę o powierzchni 3 mórg nowopolskich, od małżonków Karola i Marii Freitag. Od razu przystępuję do penetracji nekropolii. Szukam starych pomników i miejsc pochówku ludzi zasłużonych dla lokalnej społeczności.
Przy głównej alei cmentarza, ustawiony jest pomnik z krzyżem ku czci Tadeusza Kościuszki i Bartosza Głowackiego. Wokół niego skupione są inne pomniki i pamiątkowe tablice, a także mogiły "ważnych osobistości".
Na tablicy z czarnego marmuru widnieje inskrypcja o treści : "15.X.1817-1917 Nieśmiertelnemu Wodzowi Narodu Tadeuszowi Kościuszce i Bartoszowi Głowackiemu dzielnemu chłopu obrońcy Ojczyzny Rodacy".
"Nieznanemu Żołnierzowi Wojska Polskiego obrońcy Ojczyzny w wojnie obronnej 1939 r. poległemu pod Lublinkiem w pierwszych dniach września".
"Pamięci Polaków - ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych w latach II wojny światowej".
"Rodakom pomordowanym 1939-1947 na wschodnich kresach Rzeczypospolitej bo byli Polakami".
"Orlętom Lwowskim 1918 - obrońcom miasta zawsze wiernego Polsce".
"Ojczyźnie poświęcili życie. Katyń 1940. Smoleńsk 2010".
"Ksiądz Janusz Wiśniewski wikariusz Parafii św. Józefa Łódź Ruda 6.I.1938-22.VII.1981 w 18-tym roku kapłaństwa".
"Ksiądz Tadeusz Bator Proboszcz Parafii Będków 13.II.1938-29.IV.1985".
"Ks. Stanisław Lemczak 29.IX.1911-18.I.1963. długoletni wikariusz, prefekt tutejszej parafii, więzień Dachau. Niech odpoczywa w pokoju. Kochanemu księdzu wdzięczni parafianie".
"Ks. Kan. Władysław Lasota żył lat 79, zm. 7.XI.1998 r. przeżył w kapłaństwie 48 lat. Prosi o modlitwę".
"Ksiądz Wacław Kmieć żył lat 25, zm. 22.IX.1967. Prosi o pamięć w modlitwie".
"Ci, którzy uczą dróg sprawiedliwości braci swoich, błyszczeć będą jako gwiazdy przez wieczność całą. Stary Testament, Księga Daniela".
"Ksiądz Marian Opaliński 25.VI.1909-17.IV.1974 Proboszcz Parafii Wrząca Wielka, W-ce Dziekan Dekanatu Kolskiego".
"Ks. Prałat mgr Józef Ambrozi żył lat 81 - zm. 13.III.2004, 25 l. Prob. Paraf. Tut. w kapł. 53 lata".
Monumentalny nagrobek z 1928 roku, z epitafium dla Miecia Gerbera, ucznia Gimnazjum im. Ks. Skorupki.
"Ś.P. Płk. dypl. Józef Szostak 1897-1984, ułan Brygady Legionów D-ca Szwadronu Przybocznego Prezydenta RP, uczestnik wojen obronnych 1920 r., 1939 r. i Powstania Warszawskiego, D-ca 18 Pułku Ułanów Wileńskich (1939), p.o. Szefa Sztabu Komendy Głównej Armii Krajowej, Kawaler Krzyża Virtutti Militari".
Rzeźba anioła na grobie dziecka Elwiry Marii Denys z 1948 roku.
Pomnik na grobie Romana Bileckiego z 1939 roku.
Grobowiec Rodziny Kuczborskich.
Twórcą tego pięknego pomnika jest bardzo znany łódzki rzeźbiarz z okresu przedwojennego Wacław Konopka.
Tu spoczywa "Bronisław Bartoszek 1919-2007 podporucznik WP, żołnierz września 1939 roku, 12-go Polskiego Korpusu we Włoszech, weteran walk o niepodległość".
"Ś.P. Józefa Apolonia z Rubachów Jędrychowska dr pedagogiki założycielka i 25 lat dyrektorka Gimnazjum im. Królowej Jadwigi w Pabianicach. Oddała ducha Bogu d. 12.XI.1971. Cześć Jej Pamięci".
Groby Sióstr Bernardynek.
Tu spoczywa "Matka Franciszka Wierzbicka fundatorka klasztoru 1897-1970".
Po zwiedzeniu cmentarza jadę jeszcze pod kościół p.w. Matki Bożej Miłosierdzia, który znajduje się przy ul. Rudzkiej 5.
Z Rudy Pabianickiej przemieszczam się do centrum miasta. Jadę po ul. Piotrkowskiej i spoglądam na fenomenalną bryłę kościoła ewangelickiego św. Mateusza.
Potem zatrzymuję się obok pałacu Adolfa Steinerta przy ul. Piotrkowskiej 272, stojącego tuż obok słynnego, podwójnego, neobarokowego pałacu jego synów : Emila i Karola Steinertów.
Kończą się właśnie prace przy odnowieniu elewacji i bramy obiektu, w którym dziś znajduje się Przedszkole Miejskie nr 207. Remont trwał ponad dwa lata i pochłonął prawie 2 mln zł z kasy miasta.
Przed drugą wojną światową mieścił się w nim kantor fabryczny, tuż po wojnie wprowadzili się lokatorzy do mieszkań komunalnych, od lat 50-tych był tu żłobek zakładowy, zaś przedszkole otwarto 1 września 1992 roku.
Twórcą potęgi rodu był pochodzący z Chemnitz Karol Steinert, który w latach 20. XIX stulecia przybył do Łodzi i zaczął pracować u Ludwika Geyera, a potem u Tytusa Kopischa. Z czasem się usamodzielnił, w 1834 roku założył firmę i poczynił inwestycje u zbiegu ul. Piotrkowskiej i Tymienieckiego.
Następnie dojeżdżam do skrzyżowania ul. Piotrkowskiej z al. Piłsudskiego. Cały czas trwają intensywne prace przy przebudowie łódzkiej Trasy W-Z.
Powstaje estakada między ul. Piotrkowską a Sienkiewicza.
Równocześnie budowane jest nowoczesne centrum przesiadkowe łódzkiego MPK. Dworzec ulokowany na al. Mickiewicza będzie ogrzewany i przykryty szklanym dachem. Ma być ukończony do końca 2014 roku.
Kontynuuję przejazd po ul. Piotrkowskiej i docieram do kamienicy pod numerem 132. Zachodzę tutaj specjalnie, bowiem wyczytałem ostatnio w internecie, że...
Tuż przy bramie wjazdowej, zawieszono parę dni temu pamiątkową tablicę.
Znajduje się na niej napis o treści : "W tym domu mieszkał w latach szkolnych Jan Kowalewski, urodzony 23 października 1892 r. w Łodzi, zmarły 31 października 1965 r. w Londynie, absolwent Szkoły Zgromadzenia Kupców M. Łodzi (1909). Podpułkownik dyplomowany Wojska Polskiego. Jeden z najwybitniejszych oficerów wywiadu i sowietologów. Wybitny kryptolog, który łamiąc szyfry bolszewików, walnie przyczynił się do polskiego zwycięstwa nad nimi w Bitwie pod Warszawą w sierpniu 1920 r. Szef Sztabu II Dowództwa III Powstania Śląskiego (1921). W latach 1929-1933 attaché wojskowy RP w Moskwie, a w latach 1933-1937 w Bukareszcie. W latach 1941-1944 kierownik przedstawicielstwa Akcji Kontynentalnej w Lizbonie z ramienia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rządu RP. Po wojnie na uchodźctwie w Wielkiej Brytanii. Odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtutti Militari i Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Urząd Miasta Łodzi. Łódź, październik 2014 r.".
Na zakończenie słonecznej przejażdżki do wsi Babichy, zajeżdżam jeszcze pod fantastyczny gmach Urzędu Miasta Łodzi przy ul. Piotrkowskiej 104. To dawny pałac barona Juliusza Heinzla von Hohenfels'a, który zbudowano w 1882 roku.
Urzęduje w nim nasza Pani Prezydent Hanna Zdanowska, która wg Mr SCOTT'a to bardzo "równa Babicha", która powinna "na luzie" wygrać listopadowe wybory na Prezydenta Miasta Łodzi.
Czy tak się stanie ? Zobaczymy !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz