piątek, 23 maja 2014

WYCIECZKA Nr 253 - Bąków Górny i Chruślin

TRASA  : Łódź (Plac Wolności, Pomorska, Lumumby, Styrska, Rodzeństwa Fibaków, Lumumby, Pomorska, Krokusowa, Pszczyńska, Janosika, Brzezińska, Byszewska) - Plichtów - Byszewy - Boginia - Stare Skoszewy - Sierżnia - Anielin - Lipka - Niesułków Kolonia - Niesułków - Nowostawy Dolne - Szczecin - Dmosin Pierwszy - Dmosin - Dmosin Drugi - Borki - Lubianków - Ostrołęka - Wymysłów - Albinów - Domaniewice - Krępa - Rogóźno - Lisiewice Małe - Chruślin - Urzecze - Bogoria Górna - Bąków Dolny - Bąków Górny - Sobota - Walewice - Bielawy - Psary - Stary Waliszew - Popów - Karnków - Pludwiny - Sadówka - Koźle - Osse - Ciołek - Osse - Anielin Swędowski - Swędów - Szczawin - Marcjanka - Podole - Czaplinek - Palestyna - Janów - Skotniki - Łódź (Okólna, Wycieczkowa, Strykowska, al. Palki, Rondo Solidarności, Kopcińskiego, Pomorska) 
[23.05.2014. - 132,2 km, 23,4 km/h, 5:38:34 h]
ZDJĘCIA                              FILMY
Mr SCOTT jedzie do... Bąkowa Górnego przez Chruślin !!! Trasa WYCIECZKI Nr 253.
"Przed swoim bąkiem nigdy nie uciekniesz" - pomyślał filozoficznie Mr SCOTT i postanowił, że przy tak fantastycznej pogodzie, pojedzie dziś do Bąkowa Górnego ! Zaczynam z Placu Wolności, kierując się do wschodniej części miasta.
Jadę do skrzyżowania ul. Pomorskiej 67 z ul. Sterlinga, gdzie znajduje się dawna dawna fabryka wyrobów jedwabnych Gethart i spółka. Na ścianie kamienicy namalowany jest jeden z najciekawszych łódzkich murali. Wykonał go we wrześniu 2011 roku hiszpański artysta ARYZ. Wielkie malowidło "Dziewczyny w kąpieli", zostało wykorzystane w jednej z części kultowej gry komputerowej "Devil May Cry" japońskiego koncernu Capcom. Trwa właśnie remont fabryki i prawdopodobnie będzie w niej centrum handlowe.
Pedałuję cały czas prosto, przez Rondo Solidarności do skrzyżowania ul. Pomorskiej z ul. Lumumby. Ulica ta zyskała swojego patrona w 1961 roku i upamiętnia Patrica Lumumba - pierwszego premiera Demokratycznej Republiki Konga. Wcześniej nazywała się Dolnowschodnia, Nowe Stoki i Bystrzycka.
Właśnie w tej części Łodzi znajduje się słynne osiedle studenckie - popularne "Lumumbowo".
Na ścianie pawilonu przy ul. Lumumby 1, cieszy oczy kolorowy mural "Lumumbowo - Uniwersytet Łódzki Wita. 1945-2010". 
W budynku tym mieści się "Centrum obsługi studenta" i załatwiane są tutaj "Sprawy bytowe studentów".
Osiedle powstało na początku lat 50-tych XX wieku. Pierwszym wybudowanym akademikiem był "Tygrys", który wzniesiono w 1951 roku.
Na ścianie budynku umieszczona jest pamiątkowa tablica z napisem : "Osiedle Akademickie w Łodzi im. Bohaterów Z.W.M. W 10- rocznicę powstania Z.W.M. 1943-1953. Łódź luty 1953".
Na osiedlu znajduje się m.in. dziewięć domów studenckich Uniwersytetu Łódzkiego (II – "Balbina", III – "Pretor", V, VII – "Sigma", VIII, IX – "Hades", X – "Olimp”, XI, XIII – "Alcatraz").
Ponadto dwa Uniwersytetu Medycznego w Łodzi (I – "Medyk", II – "Synapsa") i jeden należący do Politechniki Łódzkiej (V DS "Tygrys").
Osiedle jest zintegrowanym zespołem domów studenckich uzupełnionym odpowiednią infrastrukturą techniczną. Jest duża stołówka wydająca do 2000 posiłków dziennie, biblioteka miejska, kluby studenckie, sklepy i przychodnia lekarska "Palma".
Przy ul. Styrskiej 5 znajduje się Centrum Wychowania Fizycznego i Sportu Uniwersytetu Łódzkiego.
Placówka dysponuje nowoczesnymi obiektami - m.in. krytą pływalną, siłownią i salą gimnastyczną.
Przy schodach prowadzących do obiektów sportowych, znajduje się mural z logo AZS Łódź. Akademicki Związek Sportowy Organizacja Środowiskowa w Łodzi, to jedna z największych organizacji sportowych i studenckich w województwie łódzkim.
AZS Łódź powstał w 1945 roku z chwilą powołania w mieście pierwszych wyższych uczelni. W latach 40. i na przełomie 50. i 60. XX wieku, największe sukcesy odnosili siatkarze. Ale od lat 70. klub opiera się na lekkoatletach.
Główny stadion lekkoatletyczny Akademickiego Związku Sportowego, znajduje się przy ul. Lumumby 22/26. Obecnie AZS prowadzi szkolenie młodzieży w dziewięciu sekcjach sportowych i organizuje zajęcia dla studentów osiemnastu łódzkich szkół wyższych.
Na zdjęciu inny budynek Studium Wychowania Fizycznego i Sportu Uniwersytetu Łódzkiego - ul. Styrska 5. Mieści się tutaj także Akademicki Związek Sportowy - Klub Uczelniany UŁ.
Na terenie kampusu znajduje się otwarty dwa tygodnie temu, kompleks boisk sportowych : boisko wielofunkcyjne (do gry w piłkę nożną i tenisa ziemnego), do koszykówki oraz do siatkówki i badmintona. Są także stoły do gier planszowych. Nawierzchnia boisk została wykonana z tartanu. Wszystkie boiska są ogrodzone, oświetlone i monitorowane.
Osiedle Akademickie "Lumumbowo" swoim wyglądem przypomina park. 
Umiejscowione jest na peryferiach śródmieścia Łodzi, w urokliwym miejscu otoczonym drzewami, co o każdej porze roku nadaje mu swoisty klimat.
Do lat 90. ubiegłego stulecia, na osiedlu znajdowało się kino "Studio". Budynek jednak został podpalony i doszczętnie spłonął.
Na ścianach wielu akademików, znajdują się kolorowe graffiti. Patrząc od strony ul. Pomorskiej, widać "Człowieka z kamerą" - ul. Rodzeństwa Fibaków 1.
"Narodowiec" zdobi VII Dom Studenta ul. Rodzeństwa Fibaków nr 3.
"Studentka dziewica" - namalowana na ul. Rodzeństwa Fibaków nr 5.
Spora część malowideł powstawała z okazji corocznych "Juwenaliów", czyli święta studentów przypadających w miesiącu maju.
IX Dom Studenta. ul. Rodzeństwa Fibaków nr 7.
O akademikach krążą legendy. Podobno telewizory czy lodówki "same" wyskakują tam z okien. Korytarzami płynie rzeka alkoholu. Życie tętni na całego przez 24 godziny na dobę. Student, który w nich nie mieszkał, jest żakiem tylko w połowie i nie wie, jak wygląda prawdziwa impreza, bo tej specyficznej atmosfery nie ma nigdzie ! Co jest prawdą, a co legendą w studenckich opowieściach ?
Na to to pytanie każdy sam musi znaleźć odpowiednią odpowiedź ! Zostawiam za sobą widok na osiedle akademickie "Lumumbowo". Po wdrapaniu się na wiadukt przy ul. Pomorskiej, jadę do skrzyżowania z ul. Krokusową.




Pędzę przez Stoki do ul. Brzezińskiej i dalej często wykorzystywanym traktem : Nowosolna-Plichtów na Stare Skoszewy.
Wykorzystuję okazję, że otwarty jest kościół p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i świętej Barbary - Sanktuarium Maryjne w Skoszewach.
Wchodzę do środka i oglądam przepiękne wyposażenie świątyni, m.in. ołtarz główny. Zobacz koniecznie WYCIECZKA Nr 97.

Jadę dalej przez Sierżnię i Lipkę do Niesułkowa, gdzie obieram kurs na Nowostawy Dolne. Przejeżdżam przez most na rzece Mrożyca.

Szybko dojeżdżam do Dmosina, gdzie zawsze zachwycam się widokiem na figurę Matki Bożej i kościół p.w. św. Andrzeja Apostoła i Świętej Małgorzaty.
Przekraczam most na rzece Mroga i jadę przez Dmosin Drugi. Mr SCOTT jak zwykle próbuje w tym miejscu bilokacji i powiem Wam, że jest to nawet możliwe.
Przejeżdżam przez wieś Borki i za mostem na rzece Brzuśnia, skręcam w prawo w polną drogą. Prowadzi ona do stawów hodowlanych.
Po chwili relaksu wracam na drogę prowadzącą przez las do wsi Lubianków.

Na skrzyżowaniu przy sklepie skręcam w lewo i za chwilę przed szkołą w prawo. Dojeżdżam do Ostrołęki (zobacz WYCIECZKA Nr 205), gdzie obieram kurs na Albinów i ponownie na północ - na Domaniewice. Po lewej stronie drogi, na horyzoncie widać wieżę kościoła Świętego Bartłomieja Apostoła.
Na wsi jest teraz czas sianokosów, z czego skrzętnie korzystają nasze pracowite bociany.
Domaniewice to wyjątkowo Długa Wieś ! Jadę dość bystrym tempem i po kwadransie docieram do DK nr 14. Dalej cały czas prosto do przejazdu kolejowego, gdzie skręcam na wschód.
Wjeżdżam do wsi Krępa.
Na terenie tej miejscowości znajduje się dworzec kolejowy Domaniewice. Na zdjęciu nastawnia wykonawcza od strony Łowicza.
Następnie skręcam w lewo i przejeżdżam przez torowisko.
Poruszam się na północ po drodze powiatowej z Łyszkowic do Chruślina. Bystro docieram do wsi Rogóźno I i małej rzeczki Kalinówka.

Jadę przez Lisiewice.
Oraz Lisiewice Małe.
Na trasie zerowy ruch i bezstresowo pojawiam się na granicy Gminy Domaniewice i Gminy Bielawy.

Jechałem już tą trasą w trakcie WYCIECZKI Nr 137, kiedy to wracałem z Chruślina. Po dojechaniu do DW nr 703, skręcam w lewo i kieruję się pod miejscowy kościół.
Kruchta świątyni jest dziś otwarta, więc wchodzę do środka. Na ścianie zawieszone są dwie tablice z czarnego granitu. Na tej wypisani są księża duszpasterze Parafii Chruślin od roku 1798 do 1997.
Ta zawiera napis "Księża ziomkowie Parafii Chruślin" i nazwiska duchownych.
Kościół parafialny p.w. św. Michała Archanioła w Chruślinie, został wzniesiony w latach 1534-1556.
Na wyposażeniu świątyni jest wczesnobarokowy ołtarz główny, z obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem z 1635 roku, "w sukienkach w stylu rejencji w predelli veraicon".
Ołtarz prawy boczny z obrazem św. Barbary i św. Jana od Krzyża.
Ołtarz lewy boczny z obrazem św. Apolonia.
Przy dzwonnicy zachowały się dwa nagrobki, pochodzące z dawnego cmentarza przykościelnego. Na pomniku z prawej strony umieszczono płytę nagrobną z inskrypcją o treści "Katarzynie z Daniszewskich Laźnińskiej zmarłej w 78 roku życia swego dnia 1 października 1848 r. wdzięczne córki ten pomnik poświęcają prosząc o westchnienie do Boga". Płyta nagrobna na drugim pomniku, jest mocno zniszczona. Udało mi się jednak ustalić, że nagrobek wystawiono dla księdza prałata, proboszcza chruślińskiego Tomasza Daniszewskiego.
"Rzymsko-katolicka Parafia p.w. św. Michała w Chruślinie, istnieje od czasów piastowskich". Taki napis widnieje na tablicy z jasnego piaskowca, która przytwierdzona jest przed wejściem do bocznej kruchty.
Po wejściu do środka, spoglądam przez kratę na wnętrze świątyni. Na ścianie zawieszona jest tablica z czarnego granitu z napisem "1387-1987 600-lecie chrztu Litwy".
Ściany nawy i prezbiterium podzielone są wnękami arkadowymi. Ponad arkadami w dolnej części podniebienia sklepiennego, znajduje się rząd ślepych arkadek. 
Górne części naw świątyni pokrywają polichromie malarki Zofii Baudouin de Courtenay z 1930 roku.
Gotycko-renesansowy kościół w Chruślinie, to jednonawowa świątynia zbudowana z czerwonobrunatnej cegły. Na placu przykościelnym ustawiona jest figurka Jezusa Chrystusa.
W arkadowych oknach kościoła, znajdują się przepiękne witraże.
W roku 1868 Dom Boży został odnowiony staraniem Marcina Flisa - gospodarza ze wsi Bocheń.
W tej części świątyni znajduje się zakrystia ze skarbczykiem, posiadająca w ścianie wschodniej zakratowane okno. Pod blendami w kształcie arkady umieszczony jest herb Jastrzębiec z datą 1566 roku.
Ściany kościoła spięte są skarpami. Wschodni szczyt jest schodkowy, a na nim stoi wieżyczka na sygnaturkę w kształcie okrągłej latarni.
Po zwiedzeniu kościoła wracam na DW nr 703 i kieruję się na wschód. Na skrzyżowaniu z kapliczką, skręcam w lewo - na północ. Przy szosie ustawiona jest czerwona tablica z napisem "Pradolina Warszawsko-Berlińska Obszar Natura 2000 PLB100001".
Po chwili opuszczam Chruślin.
Równą i mało uczęszczaną drogę, dojeżdżam do mostu na rzece Bzura.
Rzeka Bzura to świadek pamięci z okresu II Wojny Światowej (widok w stronę zachodu). Jest lewym dopływem Wisły. Jej długość od źródeł w Lesie Łagiewnickim, do ujścia do Wisły w okolicy Wyszogrodu wynosi 166 km.
W dniach od 9–22.09.1939 r. w rejonie Łęczyca – Kutno – Łowicz – Sochaczew, rozegrała się największa bitwa kampanii wrześniowej, stoczona przez armie polskie "Poznań" i "Pomorze" dowodzone przez gen. Tadeusza Kutrzebę z wojskami niemieckimi.
Za moment już jestem we wsi Urzecze. Przy remizie strażackiej znajduje się sklep, gdzie można uzupełnić zapasy picia i jedzenia.
Mr SCOTT kupuje szklaną butelkę napoju "Tymbark". Dziś pod kapslem trafił się napis "To da się zrobić" ! Czyli wszystko zmierza w dobrym kierunku i zapewne bez problemu dojadę do Bąkowa Górnego.
Na skrzyżowaniu za remizą, skręcam w prawo i jadę przez Urzecze.
Po dojechaniu do rozjazdu z drogowskazem "Bogoria Górna 2 km", skręcam na północ i oglądam tablicę z flagą UE oraz logo ZPORR (Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego). Znajduje się na niej napis o treści : "Droga gminna Nr 384111 o długości 2366 mb w miejscowości Urzecze-Bogoria Górna. Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu rozwoju Regionalnego w ramach zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego".
To niezbyt szeroka, ale za to równa i bardzo wygodna szosa, wykorzystywana głównie przez miejscowych gospodarzy.
Wartko dojeżdżam do wsi Bogoria Górna. Miejscowość Bogoria podzielona jest na trzy odrębne osady : Bogorię Dolną, Bogorię Górną i Bogorię Pofolwarczną.
Docieram do skrzyżowania, gdzie stoją trzy drewniane krzyże. Ustawili je mieszkańcy wsi na pamiątkę strasznej epidemii cholery.
Skręcam w prawo i jadę obejrzeć płn.-wsch. część wsi, która została założona prawdopodobnie na początku XIV wieku. Stało się to za sprawą abp Jarosława Bogorii, który pragnąc powiększyć stan swoich posiadłości, postanowił założyć wieś w dąbrowie leżącej między jego wsiami : Zdunami, Strugienicami, Wierznowicami, Urzeczem i Bąkowem (Górnym).
Mówi o tym dokument z 1353 roku o lokalizacji wsi "na surowym korzeniu", tzn. od samego początku, od budowy pierwszej zagrody. Kleryk abpa Jarosława o imieniu Mikołaj, miał sprzedać sołectwo niejakiemu Błażkowi.
 Blisko tablicy wjazdowej, pomiędzy wysokimi drzewami skrywa się Dom Ludowy w Bogorii Górnej.
Nazwę wsi nadał abp Jarosław. Jest to przydomek i zarazem herb, który umieszczony jest na tablicy zawieszonej nad wejściem do Domu Ludowego.
Dom to dawny pałac dziedzica wsi o nazwisku Wokulski. Stoi na terenie parku podworskiego i rozciąga się na powierzchni ok. 4,6 ha.
Zawracam do rozjazdu z trzema krzyżami i skręcam na prawo do Bąkowa Dolnego.
Jadę przez wieś oglądając zagrody gospodarzy. Po lewej stronie drogi ustawiona jest ładna kapliczka słupkowa z czerwonej cegły. Zbudowaną ją w 1933 roku.
Patrząc w przeciwnym kierunku, widać dobrze wieżę kościoła w Bąkowie Górnym. Już za chwilę się tam pojawię.
Po dojechaniu do skrzyżowania, skręcam na prawo - co demonstruje przyczajony za traktorem Mr SCOTT.
Stoi tam kapliczka z czerwonej cegły, która ogrodzona jest żelaznym płotkiem. Na cokole widoczna jest data jej budowy - rok 1935.
Wyjeżdżam z Bąkowa Dolnego, jadąc z górki w stronę wielkiego drzewa. Po prawej stronie widać zabudowania szkoły w Bąkowie Górnym.
Pod drogą przepływa wąska, bezimienna struga, która przeszywa łąki i pola wokół Bąkowa.
Pomiędzy drzewami ustawiona jest ceglana, pobiałkowana kapliczka z figurką św. Jana Nepomucena.
W ten właśnie sposób Mr SCOTT dojeżdża wreszcie do Bąkowa Górnego ! Jest to duża wieś położona w powiecie łowickim, w gminie Zduny.
Po prawej stronie drogi, zwraca uwagę wystawna rezydencja.
To dom właściciela elektrycznego młyna, który stoi na wzgórzu, przy skrzyżowaniu z drogą prowadzącą do szkoły. 
Z parkingu przy młynie, jest ładny widok na kościół i drewniany dom z lat 20-tych XX wieku.
Przy skrzyżowaniu znajduje się spory plac z aleją wysadzaną drzewami, która prowadzi pod bramę wejściową na teren przykościelny.
Przy skwerze ustawiona jest figura Matki Boskiej. Na cokole widoczny jest napis "Pamiątka nawiedzenia obrazu M.B. Królowej Polski w Parafii Baków 1966-1968".
W Bąkowie Górnym znajduje się kościół p.w. św. Mikołaja biskupa, który został pobudowany w latach 1912-1928.
Pierwszy kościół powstał z fundacji arcybiskupa gnieźnieńskiego Jarosława Bogorii Skotnickiego. Następny kościół z kamienia polnego i cegły w 1679 roku ufundował ks. Stanisław Krajewski, kustosz łowicki i proboszcz parafii św. Mikołaja w Krakowie.
W kruchcie świątyni zawieszona jest ramka z opisem historii miejscowego kościoła.
Na ścianie zawieszone są dwie pamiątkowe tablice. Ta wykonana jest z czarnego, wypolerowanego granitu, posiada dwie porcelanowe fotografie duchownych oraz napis o treści : "Ś.P. ks. Jan Tomaszewski, ks. Stanisław Śliwierski. Budowniczym kościoła św. Mikołaja w Bąkowie. ks. Tadeusz Majchrzak. Budowniczemu plebanii wraz z modlitwą ofiarowują wdzięczni parafianie".
Na drugiej płycie z szarego granitu, przytwierdzone jest zdjęcie duchownego i widnieje napis "Ś.P. ks. Edward Rosiński wikariusz Parafii Baków w latach 1975-77, lat 29, w kapłaństwie lat 2. Zm. śm. trag. 15.III.1977 r. Tą pamiątkę składają wdzięczni parafianie".
W ołtarzu głównym znajduje się obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, pochodzący z XVII wieku.
Ołtarz boczny prawy z obrazem św. Mikołaja z drugiej połowy XVII wieku.
Ołtarz boczny lewy z obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem z XVII wieku. Obydwa w rokokowych sukienkach z około 1750 roku.
Zabytkowa chrzcielnica z końca XVIII wieku.
Chór i organy kościoła w Bąkowie Górnym.

Wnętrze świątyni jest jasne i przestronne. Sklepienie podtrzymują piękne kolumny. Mr SCOTT trafił akurat na próbę zespołu wokalnego. Dzieci z radością wykonywały melodyjne pieśni religijne.
Świątynia zbudowana jest z czerwonej cegły, posiada trzy nawy i jedną, strzelistą wieżę.
Do parafii należą nst. miejscowości : Bąków Dolny, Bąków Górny, Bogoria Dolna, Bogoria Górna, Bogoria Pofolwarczna, Dębowa Góra, Kazimierek, Lasota, Rząśno, Wiskiennica Dolna i Wiskiennica Górna. Parafia skupia ok. 2100 mieszkańców.
W murowane ogrodzenie świątyni, wbudowana jest kaplica pogrzebowa.
Zachował się przy niej jeden stary nagrobek z 1901 roku, pochodzący z dawnego cmentarza przykościelnego. Na kamieniu widoczna jest inskrypcja "Ś.P. Agnieszka Antoniak żyła 73 lata" - dalej nieczytelnie.
Na placu przykościelnym stoi żelazna dzwonnica z dwoma dzwonami.
Dzwon mniejszy poświęcony jest Papieżowi Janowi Pawłowi II, natomiast większy ks. Jerzemu Popiełuszce i NSZZ "Solidarność".
Po zwiedzeniu kościoła wracam na główną drogę przebiegającą przez Bąków Górny.
Wieś prawdopodobnie powstała przed 1136 rokiem. Pierwszy zapis źródłowy o Bąkowie pochodzi z 1345 r. (Bankowo), kiedy abp Jarosław Bogoria ze Skotnik połączył z tą wsią Giżyce i Słonów w jedną całość i dał do lokowania na prawie średzkim (polska odmiana prawa niemieckiego). Proces łączenia tych wsi trwał ok. 15 lat. Nazwa dzierżawcza wsi wskazuje, iż pierwotnie była własnością bliżej nieznanego Bąka - rycerza.
W centrum wsi zachował się oryginalny kiosk "RUCH" z lat 70-tych XX wieku.
Po drugiej stronie drogi jest wjazd na teren domu parafialnego, wokół którego rozciąga się starannie utrzymany ogród.
Przy tej ulicy znajduje się cmentarz parafialny w Bąkowie, który założony został w 1780 roku. Teren nekropolii ogrodzony jest murem z kamienia polnego, który wystawiono w latach międzywojennych. Brama wejściowa jest nowa, wykonana z cegły klinkierowej. Na jej szczycie umocowana jest figura anioła.
Jak to mam w zwyczaju, szukam ciekawych pomników, miejsc pamięci narodowej i grobów osób zasłużonych dla lokalnej społeczności. Cmentarz jest dość duży, mogiły stoją jedna przy drugiej i może się zdarzyć, że nie zauważę wszystkiego, co mnie interesuje.
Tu spoczywa Józefa Wawrzyniak, która żyła lat 47 i zmarła 17 kwietnia 1952 roku. Na pomniku widoczne jest porcelanowe zdjęcie zmarłej, która ubrana jest w oryginalny strój łowicki. Pod zdjęciem rozciąga się duży liść paproci - symbol długowieczności.
Grobowiec Rodziny Wiechno z końca lat 20. XX wieku.
W środkowej części cmentarza, patrząc na zachód, można łatwo zauważyć pomnik z symbolem wojskowego orzełka oraz tablicą z zawołaniem "Bóg-Honor-Ojczyzna".
Jest to grób, który przygotował dla siebie, żyjący jeszcze pułkownik Wojska Polskiego Józef Wilemborek.
Pomnik z ułamanym krzyżem, na grobie Tomasza Kunikowskiego. Żył tylko 20 i zmarł 10 listopada 1918 roku, czyli dokładnie w przeddzień odzyskania przez Polskę niepodległości ! 
Grób członków Rodziny Łąpieś, z których Władysław żył lat 23 i zmarł śmiercią męczeńską w Majdanku w 1943 roku.
Pomnik na grobie Klemensa Urbanka z 1932 roku, z postaciami modlących się aniołów. Widziałem podobny na cmentarzu w Oszkowicach.
Patrząc od bramy wejściowej na lewo, w środkowej części cmentarza znajduje się mogiła poświęcona księżom tut. Parafii.
Na pomniku z kamienia lastryko, ustawiona jest płyta z czarnego granitu z fotografiami duchownych i napisem "Ś.P. ks. Jan Truszkowski, ks. Stanisław Śliwierski, ks. Tadeusz Majchrzak. Budowniczym kościoła i plebanii Parafii św. Mikołaja w Bąkowie wraz z modlitwą ofiarowują wdzięczni parafianie".
Natomiast na części grobowej, ułożona jest tablica z żeliwa z wypukłą inskrypcją o treści : "Pamiątka kapłanowi który strawiony jak ofiara całopalna ogniem gorliwości swojej w pracy około pomnożenia chwały Bożej i zbawienia wiernych zawcześnie przenosił się tam gdzie sam dążył i prowadził innych za życia. X. Roman Rakowski K.S.T. Pleban Bąkowski ur. 7 sier.1829, um. 24 grud.1858 r. Wieczny odpoczynek".
Grobowiec członków Rodziny Golis, z których Piotr - legionista Marszałka Józefa Piłsudskiego, żył w latach 1896-1932. Pomnik stoi pod wielką akacją, w płd.-wsch. narożniku nekropolii.
Przy imieniu Julian, wypisana jest data urodzin 1928 i podpis "Pochowany w USA". Pod zdjęciem przedstawiającym młodego mężczyznę w mundurze wojskowym, widnieje podpis "Komandos Gen. Wł. Andersa". W dolnej części płyty wyryty jest napis "Dla Ciebie Polsko". Na grobie ułożone są wiązanki biało-czerwonych kwiatów.
Pomnik z jasnego piaskowca, z którego żelazny krzyż odpadł i został ułożony na grobie Stanisława Koteckiego. Żył lat 28 i zmarł 10 listopada 1918 roku. Ciekawa sprawa ! To także bardzo młody człowiek, który zmarł w tym samym dniu, co Tomasz Kunikowski ! Czyżby obydwaj polegli za wolną Polskę ?
W gąszczu wielu współczesnych nagrobków, Mr SCOTT namierzył pomnik wystawiony dla pułkownika Stanisława Trafalskiego, który żył lat 50 i zginął śmiercią tragiczną. To bardzo ciekawa sprawa !!! W internecie można przeczytać, że "30 listopada 1984 roku późnym wieczorem w Białobrzegach na trasie Kraków - Warszawa, Fiat 125 zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z naprzeciwka ciężarowym Jelczem. W wypadku zginął kierowca Fiata oraz jego dwaj pasażerowie : płk Stanisław Trafalski i mjr Wiesław Piątek, doświadczeni oficerowi Biura Śledczego MSW. Obaj badali przeszłość trzech esbeków skazanych za uprowadzenie i zamordowanie księdza Popiełuszki : Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękali i Waldemara Chmielewskiego. Odkryli m.in., że Grzegorz Piotrowski od 1982 roku nieformalnie kontaktował się z oficerami KGB. Dokumenty, które funkcjonariusze wieźli z sobą tego dnia, zaginęły. Zaginęły również ich notatniki służbowe".
Grób Rodziny Warzywodów, z których "Piotr, Marianna, Anna i Władysław zginęli podczas wojny 17.IX.1939 r.".
Na pomniku znajduje się zapadająca w pamięć, fotografia członków Rodziny Warzywodów.
Płyta nagrobna z jasnego piaskowca, z ozdobą w postaci liścia paproci, ułożona na grobie Stanisława Wiechno. Odczytuję inskrypcję : "Alumn 4-go Sem. Duch. w Warsz. zginął śmiercią tragiczną dn. 17.IX.1939 r. mając lat 28. Oto idę, abym czynił Boże wolę Twoją /zyd.10.7/".
Na cmentarzu w Bąkowie Górnym, znajduje się mogiła zbiorowa żołnierzy polskich, którzy polegli podczas Kampanii Wrześniowej. Jest to skromny pomnik z trzema białymi krzyżami, który stoi w drugim rzędzie, po prawej stronie od bramy wejściowej.
Umieszczona jest na nim płyta z czarnego granitu z napisem "Ś.P. Tu spoczywa 9-ciu nieznanych żołnierzy poległych na polu chwały we wrześniu 1939 r.". Cześć Ich Pamięci !!!
Po wyjściu z cmentarza kieruję się na prawo, w stronę dużego, piętrowego budynku. Mieści się w nim Dom Ludowy w Bąkowie Górnym oraz remiza strażacka.
Ochotnicza Straż Pożarna w Bąkowie Górnym, została założona w 1907 roku.
Po tej samej stronie drogi znajduje się jeszcze duży sklep sieci "Globi", punkt skupu mleka oraz przystanek autobusowy.
Obiekty te stoją w sąsiedztwie skrzyżowania.
Stoi przy nim stara remiza strażacka, którą wybudowano w 1907 roku.
Kilka metrów dalej, ustawiona jest tablica wyjazdowa z Bąkowa Górnego. Jadąc tą drogą prosto, dojedzie się do DK nr 92 we wsi Rząśno.
Wracam do skrzyżowania i skręcam w lewo w szosę prowadzącą do Bąkowa Poduchownego.
Mijam gospodarstwo z dużym budynkiem zarośniętym bluszczem. Dzięki temu, że wycięto w ścianie otwory na okna, to wygląda on jak ludzka twarz.
Bąków Górny to typowo rolnicza osada, której mieszkańcy trudnią się przede wszystkim pracą we własnych gospodarstwach rolnych.
Wieś z wyodrębnionymi dzisiaj częściami : Bąków Poduchowny i Łapówka, zajmuje ogólną powierzchnię 846 ha. Oprócz starych budynków, natknąć się można na wiele bardzo ładnych, nowoczesnych domów mieszkalnych.
W tej części Bąkowa znajduje się firma zajmująca się skupem złomu oraz sprzedażą artykułów dla rolnictwa. Jest tutaj także przedstawicielstwo spółki "Florian Centrum", która zajmuje się produkcją pokryć dachowych i elewacyjnych przeznaczonych do stosowania zarówno w budownictwie ogólnym jak i w budownictwie przemysłowym.
Przy bramie wjazdowej na plac gospodarczy, wyeksponowany jest oryginalny śmigłowiec lotniczy.
W Bąkowie Górnym doliczono się 103 gospodarstw rolnych o łącznej powierzchni 759,7 ha.

Jadę teraz w przeciwnym kierunku i oglądam gospodarstwa znajdujące się w północnej części wsi. Na zdjęciu dom sołtysa.
Bąków Górny zamieszkuje obecnie ponad 430 mieszkańców.
We wsi jest kilka gospodarstw opuszczonych, które oferowane są do sprzedaży.
Wracam do skrzyżowania przy kościele i skręcam na południe. Krótka droga prowadzi do obiektów Szkoły Podstawowej w Bąkowie Górnym.
W tym samym budynku funkcjonuje także przedszkole. Dzieci mają do dyspozycji bezpieczny i bardzo kolorowy plac zabaw.
Z placu zabaw mamy ładną panoramę na kościół, młyn i silosy zbożowe.
Wracam do głównej drogi przebiegającej przez Bąków Górny. To już chyba wszystko na dziś i pora wracać do Łodzi !
Skręcam na południe i zjeżdżam z górki w stronę kapliczki. Okazuje się, że pomiędzy drzewami skrywa się żelazny krzyż osadzony w stertę kamieni. Nie widziałem go wcześniej.
Do cokołu przytwierdzona jest tablica z czarnego granitu z napisem "Pamięci zmarłych pochowanych w miejscu starego cmentarza grzebalnego i epidemicznego. Parafianie Anno Domini  1998"

Ostatnie spojrzenie na kościół oraz panoramę wsi i wyjeżdżam z Bąkowa Górnego. Zapewne wrócę tutaj jeszcze nie raz !
Wspinam się na niewielkie wzniesienie do Bąkowa Dolnego.
We wsi jest niewielki sklep, gdzie uzupełniam zapasy picia. Przede mną jesz ponad 70 km pedałowania ! Mr SCOTT ! Damy radę ? "To da się zrobić".
W Bąkowie Dolnym znajduje się bardzo ładnie odnowiona remiza strażacka. Syrena alarmowa ustawiona jest na wysokim maszcie, który stoi przed garażem.
Na ścianie budynku zawieszona jest tablica informacyjna dot. operacji wykorzystania funduszy europejskich w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 "Odnowa i rozwój wsi".
W obiekcie tym mieści się także świetlica wiejska.
Z drogi przy remizie strażackiej, roztacza się przepiękna panorama na Bąków Górny.
Opuszczam malownicze tereny w Gminie Zduny i wjeżdżam na terytorium przynależne do Gminy Bielawy.

Równym, miarowym tempem pokonuję kolejne kilometry i wnet pojawiam się w Sobocie.
We wsi znajduje się zabytkowy kościół p.w. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. który poznałem bardzo dobrze podczas WYCIECZKI Nr 169.

Rzut okaz na rzekę Bzurę i jadę dalej - do Walewic.
Przejeżdżając przez Walewice, prawie zawsze można zobaczyć konie pasące się na przydrożnych łąkach.
Stadnina koni w Walewicach jest największą w Polsce hodowlą koni małopolskich. Hodowlę koni zapoczątkował ostatni przed wywłaszczeniem właściciel majątku Walewice Stanisław Bohdan Grabiński. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Bielawach.
Przejeżdżam obok cmentarza wojennego, gdzie spoczywają żołnierze polscy, którzy polegli podczas Bitwy nad Bzurą.
Szybkim tempem docieram do drogi wojewódzkiej nr 703, która łączy Łowicz z Łęczycą.
Kieruję się do rynku w Bielawach.
Z rynku skręcam w ul. Parzew i jadę w stronę zabudowań szkoły.
Dalej w prawo, na drogę prowadzącą do wsi Psary. W jej okolicy znajduje się kilka pięknie położonych stawów hodowlanych, które utworzone zostały z wód rzeki Mroga.
Po chwili oddechu nad niebieskim akwenem, jadę dalej po drodze, która przebiega pomiędzy stawami.
Dojeżdżam do Starego Waliszewa, który znam świetnie z WYCIECZKI Nr 84. Przy skrzyżowaniu w centrum wsi, znajduje się dobrze zaopatrzony sklep.
Wiosna w pełni ! Na polach mnóstwo zieleni i niezwykle kolorowych kwiatów !
Po sesji zdjęciowej wyjeżdżam ze Starego Waliszewa. Jadę po mało uczęszczanej drodze prowadzącej do Bratoszewic.
Przebiega na niej granica pomiędzy powiatem łowickim i powiatem zgierskim.
Przy drodze ustawiona jest plansza z herbem Gminy Bielawy i napisem "Spokojnej drogi !". Po drugiej stronie stoi tablica z herbem Gminy Głowno.
Sprawnie dojeżdżam do wsi Popów Głowieński.

Tam zmieniam kierunek jazdy na Karnków i przy skrzyżowaniu z tą kapliczką, skręcam na zachód.
Jadę zupełnie pustą drogą do wsi Pludwiny.
Tam skręcam ponownie na południe i kieruję się przez Sadówkę, do wiaduktu nad autostradą A-1.
Wjeżdżam do wsi Koźle (zobacz WYCIECZKA Nr 71), gdzie od lat straszą mury niedokończonego domu w stylu "wiejskiego gotyku".
Po dojechaniu do kościoła p.w. św. Szczepana, skręcam w prawo w drogę na Osse.

Trasę przez wieś Osse (zobacz WYCIECZKA Nr 143) do osady Anielin Swędowski, znam świetnie z kilkunastu poprzednich wycieczek.

Wjeżdżam do Swędowa i potem do Szczawina. Dziś wybieram trochę inną trasę. Jadę do wsi Marcjanka i w Podolu skręcam w lewo do wiaduktu kolejowego. Jest to trakt ze Zgierza do Łowicza - linia kolejowa nr 15.
Szutrowa droga prowadzi do letniskowej osady o ciekawej nazwie Czaplinek. Kolega Mr SCOTT'a stwierdził kiedyś, że "czaplinek", to po prostu taki "zabidzony" kuzyn czapli.
Kiepska droga szybko się kończy i dalej jedzie się po nowej warstwie asfaltu. W Czaplinku mamy istny tabliczkowy zawrót głowy ! Po prawej stronie szosy rozpoczyna się terytorium wsi Glinnik, natomiast po lewej leży Palestyna !
Mr SCOTT bardzo lubi nie tylko pomykać po "świętej ziemi" ! Mały przegląd napędu i pedałuję do wsi Janów.

Po przekroczeniu niebezpiecznej DK nr 71 w Skotnikach, kieruję się przez Las Łagiewnicki do klasztoru franciszkanów.

Zatrzymuję się na chwilę przed cmentarzem w Łagiewnikach, aby popatrzeć na prześwitujący przez drzewa zachód słońca i posłuchać śpiewu ptaszków. Coś pięknego !!!


Przejeżdżam przez Las Łagiewnicki po ul. Wycieczkowej i docieram na wiaduktu kolejowego przy ul. Strykowskiej. Jest z niego wspaniały widok na stację Radegast.
Z ul. Strykowskiej kieruję się drogą rowerową do ronda Solidarności. Zbiega się tam kilka ważnych arterii. Przy ul. Kopcińskiego 1/3 i ul. Uniwersyteckiej, mieści się wspaniały kościół p.w. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Św. Jana Bosko.
Po przeciwnej stronie ul. Kopcińskiego, znajduje się bardzo gustownie zagospodarowany skwer.
Na jego terenie rośnie "Dąb Wolności posadzony przez Bronisława Komorowskiego, Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej dla uczczenia 25-lecia wolności 1989-2014 24 kwietnia 2014 roku". Granitowa tablica z tekstem j/w, przytwierdzona jest do kamienia leżącego przed drzewem.
Na terenie skweru znajduje się bardzo ładna fontanna.
Wokół znajdują się trawniki, alejki z ławkami i parkingi. Całość kompleksu powstała według projektu Jacka Grabowskiego wraz z zespołem AGG - Architekci Grupa Grabowski.
Teren przy ul. Kopcińskiego 8/12 zajmowany jest przez Uniwersytet Łódzki. Znajduje się tutaj słynny "Paragraf", czyli jedyny na świecie budynek w kształcie paragrafu, w którym mieści się Wydział Prawa i Administracji.
W 2013 roku gmach Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, wygrał ogólnopolski plebiscyt na najpiękniejszą polską uczelnię ! "Paragraf" jest dziś dumą władz uczelni i robi wrażenie na wszystkich - nie tylko na przyszłych prawnikach.
Kamień węgielny pod nowy gmach wmurowano w marcu 2007 roku. Zaczęło się od 22-metrowej dziury w ziemi, w którą budowlańcy wkopali sięgające 10 metrów fundamenty.
"Paragraf" został oddany do użytku w sierpniu 2008 roku. Może w nim się uczyć jednocześnie 10.000 studentów !

Po przeciwnej stronie, przy ul. Pomorskiej 106a znajduje się kolejny, fantastyczny budynek, który jest dowodem na to, że nasza Łódź jest bardzo atrakcyjnym terenem inwestycyjnym. "Infosys Green Horizon" to nowoczesny biurowiec, wybudowany przez firmę "Skanska". Został oddany do użytku w 2013 roku. Kompleks ma 33 tysiące powierzchni biurowej do wynajęcia, a kluczowymi najemcami są w tej chwili "Infosys BPO Poland" oraz "Southwestern". Obecnie właścicielem nieruchomości jest fundusz, zarządzany przez firmę "Griffin Real Estate". W Łodzi mnóstwo się dzieje, ludzie ciężko pracują i miasto stale się rozwija ! 
W ten nurt stara się ciągle wbijać Mr SCOTT, który dzisiejszą wycieczką chyba udowodnił, że nie lubi "zbijać bąków".


2 komentarze:

  1. Dzień dobry, dziękuję za piękne zdjęcia i komentarze. To moje rodzinne strony. Dzieciństwo spędziłam w Bąkowie Dolnym, w gospodarstwie przed którym stoi ceglana kapliczka. Zbudował ją mój prapradziadek Piotr około 1860 roku. Jest więc już ponad 160 letnią "staruszką". Pozdrawiam serdecznie. Anna

    OdpowiedzUsuń
  2. Super - cieszę się ! Dziękuję za pozostawienie miłego komentarza i pozdrawiam ROWERowo !!!

    OdpowiedzUsuń