[01.06.2014. - 141,13 km, 23,1 km/h, 6:06:18 h]
ZDJĘCIA FILMY
Mr SCOTT jedzie do... Glinna, Brzegu, Pęczniewa i Kazimierza !!! Trasa WYCIECZKI Nr 254. |
Pogoda w sam raz na rower : jest bardzo ciepło, słonecznie i wieje lekki wiaterek ! Wyruszam wcześnie, bo już o godz. 8:30 włączam zapis śladu gps, stojąc przy skrzyżowaniu ulic Piotrkowskiej i Jaracza. Z okazji Dnia Dziecka, przy domu handlowym "Magda", odbędzie się dziś miejska, rodzinna impreza plenerowa w ramach akcji "Otwarta Piotrkowska". |
Na początek jadę obejrzeć pewien szczególny budynek, który znajduje się przy ul. Piotrkowskiej, za skrzyżowaniem z ul. Zieloną. |
Na posesji oznaczonej numerem 49, stoi eklektyczna kamienica z końca XIX wieku. Została wybudowana dla Dawida Prussaka - brata znanego łódzkiego fabrykanta Abrama Prussaka. W 1875 roku był to budynek jednopiętrowy. Swój dzisiejszy wygląd zyskał dzięki nadbudowie w 1888 roku. Posiada bardzo gustowne obramowanie bramy, nad którą znajduje się wykusz z trójkątnym szczytem. |
Sztuka Obiecana - był to międzynarodowy, interdyscyplinarny projekt, który trwał od września do grudnia 2012 roku. Jego odsłoną było tzw. Typograffiti, na który składały się dwie części. W Ośrodku Propagandy Sztuki (Miejska Galeria Sztuki w Łodzi), w dniach 7.12.12 do 5.01.13 odbyła się wystawa "Kody dialogu". Ekspozycja w swojej części historycznej, nawiązywała do wystawy "Drukarstwo Nowoczesne" z 1932 roku, której kuratorem w tym samym miejscu był Władysław Strzemiński. |
Wystawie towarzyszyły działania w przestrzeni miejskiej z użyciem typograficznych szablonów i większych form plastycznych. Na ścianach łódzkich kamienic zostały wykonane trzy murale według prac Samuela Szczekacza (ul. Rewolucji 1905 r. 10), Tadeusza Piechury (ul. Nowomiejska 10 - WYCIECZKA Nr 202) i właśnie Gerarda Jürgena Bluma-Kwiatkowskiego (ul. Piotrkowska 49). |
Dojeżdżam do skrzyżowania z ul. Żeromskiego, gdzie trwa budowa kładki rowerowo-pieszej nad modernizowaną trasą W-Z. |
Jadę dalej drogą rowerową po al. Bandurskiego, do ronda przy Atlas Arenie i wlocie na ul. Krzemieniecką. |
Pojawiła się tutaj reklama, zachęcająca do odwiedzenia łódzkiego Ogrodu Botanicznego. Na pasie zieleni zasadzono wiele gatunków kwiatów : berberysy, tawułę japońską, aksamitki i irgi. |
Tablica informacyjna dot. tego wielkiego przedsięwzięcia, ustawiona jest od strony ul. Łaskiej, blisko placu zabaw dla dzieci. |
Z Konstantynowa Łódzkiego jadę do Lutomierska. Tam skręcam na południe i obieram kurs na Wodzierady. Na zdjęciu odcinek tej drogi w okolicy wsi Dziektarzew. |
Z Wodzierad jadę przez osadę Leśnica, do skrzyżowania z drogą na Kwiatkowice. To w prawo - za krzyżem. |
Szybko docieram do wsi Dobruchów, gdzie wyjeżdżam na drogę wojewódzką nr 710. Jadę przez Górną Wolę, która położona już jest na terytorium Gminy Szadek. |
Na trasie we wsi Tarnówka, natrafiam na całą plantację polnych maków ! |
Widok jest tak imponujący, że staję na kilka chwil, aby zrobić zdjęcia i nacieszyć oczy pięknym widokiem. |
Ruszam w dalszą wędrówkę, wspinając się na dość spore wzniesienie, na którym sterczy kilkanaście BAZ OBCYCH... 👽 |
Pędząc z górki do centrum miasteczka, po lewej stronie widać dobrze ogromne silosy i hale młyna zbożowego w Szadku. |
Krótki odpoczynek na rynku w Szadku, gdzie zachował się zespół klasycystycznych kamienic mieszczańskich z przełomu XIX i XX wieku. |
Jadę ciągle po DW nr 710 przez Kromolin, Kotliny i Sikucin. Dojeżdżam do mostu na rzece Brodnia w Boczkach. |
Mijają trzy godziny od wyruszenia z Łodzi, kiedy docieram do Rossoszycy (zobacz WYCIECZKA Nr 164). Zaglądam pod miejscowy kościół p.w. św. Wawrzyńca, ale niestety jest zamknięty. |
Wracam na super DW nr 710, która od Rossoszycy przebiega przez ogromny kompleks lasów Nadleśnictwa Poddębice. |
Poruszam się szerokim poboczem, po drodze prowadzącej do Warty. Mijam znajdujący się w miejscowości Włyń, hotel z restauracją "Dworek za lasem". |
We wsi Włyń zmieniam kierunek jazdy na północ. Skręcam w prawo na szosę prowadzącą do Pęczniewa. Od południa nadjeżdża grupa rowerzystów, z którymi podejmuję koleżeńską rozmowę. |
Zaraz za skrzyżowaniem, rozpoczyna się teren wsi Dzierżązna. Miejscowość o takiej samej nazwie, znajduje się także blisko Łodzi - zobacz WYCIECZKA Nr 59. |
W Dzierżąznej można podziwiać starą stodołę krytą strzechą. |
Następnie jadę przez Glinno Kolonię. |
Wreszcie docieram do Glinna, które jest pierwszym z celów dzisiejszej wycieczki. |
Tu rozmawiam chwilę z ekipą rowerzystów z Sieradza, którzy wybrali się dziś na wyprawę dookoła Zalewu Jeziorsko. Adam Wojtanka i inni ! Pozdrowienia od Mr SCOTT'a !!! |
Z asfaltowej szosy skręcam na wschód, w polną drogę prowadzącą pod bramę cmentarza parafialnego w Glinnie. |
Cmentarz położony jest w bardzo zacisznym miejscu, na obrzeżach lasu. Po wejściu na jego teren, po prawej stronie stoi kaplica pogrzebowa, wielki krzyż z postacią Chrystusa oraz dzwonnica. |
Na terenie nekropolii znajduje się zbiorowa mogiła żołnierzy Wojska Polskiego, którzy polegli w walce z hitlerowskim najeźdźcą we wrześniu 1939 roku. |
W płn.-wsch. narożniku ustawiony jest wielki pomnik w kształcie trzech bagnetów, które otoczone są czarnymi krzyżami oraz mogiły z pamiątkowymi tablicami. |
Pod wojskowym orzełkiem widnieje napis "Wrzesień 1939". |
Z lewej strony pomnika znajdują się pola grobowe z granitowymi tablicami, na których wypisane są nazwiska poległych żołnierzy. "Ś.P. Porucznik Chablicki. Wrzesień 1939". |
"Ś.P. Porucznik Cepuch Dowódca II Plut. 9 komp. 28 P.P. Wrzesień 1939". |
"Ś.P. Strzelec Kolasiński. Wrzesień 1939". |
Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z tej wycieczki, gdzie znajdują się fotografie wszystkich tablic z nazwiskami żołnierzy. Cześć Ich Pamięci !!! |
Na grobach zatknięta jest także metalowa tabliczka z napisem "Ś.P. Bronisław Baran brat Jana porucznik rezerwy. Zamordowany w Katyniu 9.04.1940". |
Nagrobek z żeliwną tablicą inskrypcyjną i napisem o treści :"Ś.P. Ksiądz K. Cudakiewicz urodzony 1829 r. zmarł 1899 r. Żyłem bo chciałeś, umarłem bo kazałeś, zbaw bo możesz". |
Kiedy tak oglądam mogiłę, po ziemi bezszelestnie przesuwa się kolorowa jaszczurka. |
"Ś.P. Maryanna z Gudaniewiczów Stasinowska żyła lat 58, zm. 27 marca 1908. Prosi o Zdrowaś Marya". |
Tu spoczywa "Ś.P. Stanisław Pawlik żył lat 20. Poległ śmiercią bohatera 22.I.1945. Niech spoczywa w Bogu". |
Na cmentarzu pojawia się dorodny zając, który z ciekawością przygląda się moim poczynaniom. Jest bardzo wypłoszony i po chwili ucieka daleko w las. |
Przy zachodniej części ogrodzenia cmentarza, znajduje się jeszcze jeden pomnik poświęcony polskim żołnierzom. |
Naprzeciwko ustawiony jest ładny pomnik, wystawiony na pamiątkę mieszkańcom Glinna, zamordowanych przez Niemców we wrześniu 1939 roku. |
Po zwiedzeniu nekropolii jadę do centrum wsi. Oglądam remizę Ochotniczej Straży Pożarnej w Glinnie. |
Uzupełniam zapasy picia w miejscowym sklepie i odpoczywam kilka minut na przystanku autobusowym. |
Dziś jest parno i bardzo gorąco i troszkę opadłem z sił... Mr SCOTT !! "Nie daj się" - taki napis znalazłem pod kapslem napoju "Tymbark". |
Uśmiecham się do siebie i jadę dalej ! Docieram do kapliczki, przy której jest gruntowa droga prowadząca na zachód. |
Zjeżdżam z górki w dolinę rzeki Niniwka. Jej źródła znajdują się w okolicy wsi Mnichów, na północ od Sieradza. |
W tej okolicy rzeka tworzy kilka rozległych rozlewisk i płynie dalej na północ, zasilając Zbiornik Jeziorsko. |
Jest to wyjątkowo malownicze miejsce i nic dziwnego, że Mr SCOTT postanowił trochę poleżeć na trawie, posłuchać śpiewu ptaków, kumkania żab, szumu drzew i zarośli. |
Na wzgórzu przy drodze, ustawiony jest drewniany krzyż. Nie wiadomo jednak co symbolizuje. Może jest to miejsce śmierci polskich żołnierzy ? |
Schron został przystosowany dla obsługi ciężkich karabinów maszynowych. Do jego północnej ściany, przytwierdzona jest pamiątkowa tablica ze znakiem Polski Walczącej. |
"Tu zginęli żołnierze Armii Krajowej w walce z najeźdźcą niemieckim dnia 21.I1945 Jan Pawlik ps. Brzoza lat 42, Stanisław Pawlik lat 20. Mieszkańcy Glinna". |
Wracam do głównej drogi przebiegającej przez wieś. W gnieździe na słupie siedzi para bocianów. "I to jest właśnie Polska" !!! |
Glinno to typowo rolnicza osada, której mieszkańcy trudnią się przede wszystkim pracą we własnych gospodarstwach. Wieś leży nad wschodnim skrajem tzw. cofki Zbiornika Jeziorsko. |
Mieszka tu obecnie ponad 320 osób. Na zdjęciu zagroda sołtysa - przedstawiciela lokalnej społeczności. |
Glinno to bardzo stara miejscowość, wzmiankowana w dokumentach po raz pierwszy już w 1265 roku. Była własnością rycerską, natomiast później - od 1494 roku, stanowiła własność królewską. |
Od roku 1856 ustanowiono tutaj majorat rosyjskiego generała Aleksandra Pleszczejewa - dowódcy 5. Brygady Artylerii armii carskiej. Należała do niego także część majątku sąsiedniej wsi Dzierżązna. |
Bardzo lubię te chwile spędzone nad wodą - szum fal, zapach ryb i powiew ożywczego wiatru ! Jest tu tak pięknie !!! |
Wiele ciekawych informacji na temat wsi Glinno, można przeczytać na stronie bloga "Wsie regionu sieradzkiego". |
Wracam do asfaltowej szosy i wjeżdżam do wsi o nazwie Brzeg. Jej nazwa odnosi się oczywiście do położenia geograficznego. Brzeg leżał bowiem od wieków nad samą krawędzią rzeki Warty - obecnie nad Zbiornikiem Jeziorsko. |
To również bardzo stara osada, o której pierwsza wzmianka pisana pochodzi z 1427 roku. Stanowiła ona wówczas własność królewską. |
Wieś składa się z trzech części : Brzeg, Szklanki i Brzeg Góry. Położona jest na terytorium gminy Pęczniew. |
Przyjazd Mr SCOTT'a wywołał we wsi ogromne poruszenie !!! Na spotkanie wybiegły bardzo dorodne Fanki . |
Remiza Ochotniczej straży Pożarnej w Brzegu, która spełnia również rolę świetlicy wiejskiej. Na dziedzińcu wyeksponowany jest stary wóz bojowy. |
Stara strażnica z okresu międzywojennego, w której mieści się sklep spożywczy. |
We wsi prężnie działa Centrum Kulturalno - Oświatowe. |
CKO mieści się przy Szkole Podstawowej im. Leona Kruczkowskiego. |
Budynek placówki to "Szkoła Pomnik Tysiąclecia Państwa Polskiego", zbudowana w 1965 roku. |
W centrum wsi znajduje się także kaplica rzymskokatolicka, którą zbudowano w latach 70. XX wieku. Podlega pod Parafię w Pęczniewie. |
Mr SCOTT pogawędził sobie trochę z miejscowymi gospodarzami, którzy popijając piwko, odpoczywali w cieniu drzew. |
Mr SCOTT nad brzegiem Zbiornika Jeziorsko w Brzegu. |
W północnej części wsi, asfaltowa droga skręca na wschód. Natomiast na wprost, mamy piaszczystą drożynę, po której przebiega oznakowany, rowerowy szlak turystyczny do wsi Brodnia - zobacz WYCIECZKA Nr 196. |
Stoi tam żelazny krzyż oprawiony w kamienny cokół, na którym widać napis "Boże błogosław nas 1916". |
Skręcam na północ, gdzie za pierwszą zagrodą, kończy się terytorium wsi Brzeg. |
Po kilku minutach wjeżdżam do sioła o nazwie Lubola. |
Kapliczka w Luboli. |
Odcinek na trasie Lubola-Pęczniew jest bardzo atrakcyjny. Szosa prowadzi w szpalerze liściastych drzew. |
Przejeżdżam przez most na rzece Brodnia oraz nieduży kompleks leśny, który ciągnie się od wsi Ferdynandów do stawów hodowlanych. Droga wiedzie dalej po szerokiej grobli. |
Tuż za lasem, po lewej stronie drogi znajduje się betonowy mostek. Zatrzymuję się na chwilę i podziwiam dziewiczą przyrodę. |
Stawy w okolicy Pęczniewa są siedliskiem wielu gatunków ptaków należących do sieci Natura 2000. Spotkać też można piękne łabędzie. |
Stawy rybne rozciągają się na łącznej powierzchni ok. 171 ha. Jest to wyjątkowa miejscówka, gdzie można cieszyć oczy niezwykle pięknym, bajkowym krajobrazem. |
Na końcu grobli ustawiona jest tablica informacyjna z napisem "PLB 100002 Zbiornik Jeziorsko Obszar Natura 2000". |
Tablica stoi przed mostem na rzece Pichna, która stanowi naturalną granicę stawów od strony północy. |
Źródła rzeki znajdują się w okolicach wsi Szadkowice Ogrodzim koło Szadku. |
Pichna jest prawobrzeżnym dopływem Warty, uchodzącym do niej w granicach Zbiornika Jeziorsko. Ma długość ok. 28 km i jest płytką rzeką o średniej głębokości 0,4 m. |
Mr SCOTT poznał Pęczniew należycie podczas WYCIECZKI Nr 135. |
Cóż za ogromne szczęście !!! Drzwi kruchty są otwarte na oścież ! Hulaj dusza, księdza nie ma ! Zwiedzam !!! |
Mr SCOTT aż jęknął z zachwytu spoglądając na wyjątkowo piękne wnętrze świątyni ! Ołtarz główny późnorenesansowy pochodzi z 1640 roku. Posiada barokowe uszy z akantu wykonane około 1700 roku. |
Umieszczony jest w nim obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus oraz rzeźby św. Wojciecha, św. Stanisława i św. Katarzyny (na górze). |
Wnętrze świątyni wyłożone jest modrzewiowymi deskami. Na zdjęciu ambona późnorenesansowa z około 1640 roku. |
Nad wejściem do zakrystii, zawieszony jest obraz Świętego Wojciecha - patrona Kościoła w Polsce. |
Obraz świętej Anny Samotrzeć namalowany na drewnianej desce, pochodzący z XVII wieku. |
Barokowy ołtarz lewy, wypełniony jest obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej w sukience drewnianej. |
Wszystkie ołtarze kościoła, zostały zrekonstruowane w 1958 roku. |
W zwieńczeniu tego ołtarza, znajduje się obraz Świętego Józefa z Dzieciątkiem Jezus na rękach. |
W ołtarzu bocznym prawym, na co dzień widoczny jest obraz Świętego Wojciecha. Tu przesłonięty jest płótnem z hostią, przed którym wyeksponowana jest biała figura Matki Boskiej Fatimskiej. |
Chrzcielnica z czarnego marmuru, pochodząca z drugiej połowy XVII wieku. |
Chór muzyczny wsparty jest na dwóch słupkach z lekko wybrzuszonym parapetem. |
Obraz św. Antoniego z przełomu XVIII i XIX wieku. |
Wiele elementów wyposażenia kościoła pochodzi z XVII wieku. |
Do Parafii w Pęczniewie należą nst. miejscowości : Pęczniew, Kraczynki, Osowiec, Popów, Przywidz, Rudniki. |
Po obejrzeniu wnętrza Domu Pańskiego, oglądam ładnie zagospodarowany teren wokół kościoła. Pod ścianą północnej nawy, na postumencie z kostki brukowej stoi drewniany, potężny krzyż misyjny. |
Kościół w Pęczniewie posiada mniejsze prezbiterium od nawy, które jest zamknięte trójbocznie z boczną zakrystią. Kruchta znajduje się z boku nawy. |
Tak więc wreszcie udało się zobaczyć wnętrze kościoła w Pęczniewie !!! Mr SCOTT bardzo zadowolony wraca na szlak. |
Ruszam w podróż do Łodzi. Droga na trasie Pęczniew-Rudunki, przebiega w zielonym tunelu liściastych drzew. Jedzie się w takim szpalerze przez blisko 6 km ! |
Zwiększam tempo jazdy i szybko docieram do Zadzimia. |
Chwila odpoczynku przy fontannie na starym rynku. |
Największą atrakcją turystyczną Zadzimia jest późnorensansowy kościół p.w. św. Małgorzaty, który wzniesiono w latach 1640-1642 z fundacji Aleksandra Zaleskiego, herbu Dołęga z pobliskiego Otoka. Zobacz więcej - WYCIECZKA Nr 85. |
Z Zadzimia kieruję się do wsi Otok. Mijam rozjazd prowadzący do dworca kolejowego na stacji Otok (zobacz WYCIECZKA Nr 216). Już od samego Pęczniewa jadę z pomocą silnie wiejącego wiatru. Dmucha dość mocno, co widać po przechylonym drzewie z lewej strony tego zdjęcia. |
Przejeżdżam pod wiaduktem magistrali kolejowej Gdynia-Górny Śląsk. |
Wjeżdżam do wsi Zygry i skręcam w lewo na drogę wojewódzką nr 473. |
W centrum wsi znajduje się zabytkowy kościół p.w. św. Rocha. Został zbudowany w 1809 roku. Zobacz koniecznie WYCIECZKĘ Nr 76. |
Skręcam w prawo w drogę na Małyń i wyjeżdżam z Zygier. |
Jadę dalej przez tereny leśne i szybko docieram do osady Nowy Świat. Tablica wjazdowa ustawiona jest przed remizą OSP Sikory. |
Dobrze znanym traktem, przez Kłoniszew dojeżdżam do Małynia. Mijam przepiękny kościół p.w. św. Andrzeja (zobacz film). |
Z mostu mamy fenomenalny widok na rzekę i zielone łąki. Dziś jest idealna pogoda do robienia nietuzinkowych zdjęć. Po niebie przesuwają się niezwykle barwne chmury. |
Promienie słońca oświetlają pięknie wieżę kościoła i bystry nurt rzeki. |
Kilka metrów dalej jest jeszcze jeden most. |
Powstał na rzece Pisia i znajduje się przy nim młyn zbożowy z 1911 roku. |
Rzeka płynie przed nim w bardzo szerokim korycie i tworzy dookoła duże rozlewisko. |
Po chwili relaksu nad Nerem, ruszam w dalszą podróż. Kieruję się na wschód i przejeżdżam obok cmentarza parafialnego w Małyniu. |
Jadę przez pachnący wiosną, bardzo zielony i rozśpiewany ptasim trelem, małyński las. |
Na tej drodze znajduje się granica pomiędzy Gminą Zadzim i Gminą Wartkowice. |
Na pierwszym skrzyżowaniu skręcam w lewo i dojeżdżam do mostu na rzece Ner. |
Są to najbliższe okolice wsi Puczniew. |
Będąc w tych stronach, zawsze staję na skrzyżowaniu z drogą do Mianowa (to na prawo) i do Jeziorka. |
Przejeżdżam przez Puczniew (WYCIECZKA Nr 152), Zygmuntów i Szydłów. |
Odkąd wyremontowano drogę do Kazimierza, jest to teraz chyba jedna z najbardziej rowerowych tras w regionie łódzkim. Bystrym tempem pomykam przez Charbice. |
Za Charbicami dolnymi skręcam w prawo w polną drogę, która prowadzi do mostu na rzece Ner. |
Nazwa rzeki pochodzi prawdopodobnie od plemienia Neurów, które jest identyfikowane z przodkami Słowian, a osadnictwo nad Nerem swoje początki ma tysiące lat temu. |
Przez wiele lat bezpośrednio do rzeki spuszczane były ścieki z Łodzi i okolic, co skutecznie odwróciło ludzi od jej walorów zakorzeniając w świadomości pogląd, że nie jest to rzeka, lecz ściek. W roku 2000 Grupowa Oczyszczalnia Ścieków w Łodzi osiągnęła zdolność biologicznego oczyszczania wszystkich ścieków, co radykalnie poprawiło stan czystości wód rzeki. Stan wody niezmiennie się poprawia. |
Z mostu na rzece, widać świetnie dwie szkaradne BAZY OBCYCH. Stoją na polach w okolicy wsi Czołczyn 👽 |
Wracam na szlak i bystro docieram do Kazimierza (zobacz WYCIECZKA Nr 41). Do pełnego poznania tej podłódzkiej miejscowości, brakuje mi tylko obejrzenia wnętrza kościoła p.w. św. Jana Chrzciciela. Kościół wybudowany został w stylu neogotyckim z czerwonej, klinkierowej cegły, z białymi wapiennymi fugami. Jest trójnawowy, zwieńczony wysoką, 46 metrową wieżą. |
Wnętrze świątyni jest jasne i niezwykle przestronne. Na filarze nawy lewej, podwieszona jest bogato zdobiona ambona z lat 20. XX wieku. |
Na chórze muzycznym zamontowane są organy firmy Stefana Truszczyńskiego z Włocławka, pochodzące z lat czterdziestych XX wieku. |
W barokowym ołtarzu lewym, który został gruntownie odnowiony w 2005 roku, znajduje się obraz Zesłania Ducha Świętego z pierwszej połowy XVIII wieku. |
W neogotyckim ołtarzu bocznym prawym, umieszczona jest figura Najświętszego Serca Jezusowego. |
Ciemne chmury zbierają się nad Domem Bożym, ale Mr SCOTT jest ufny i dobrze wie, że dziś padać nie będzie. |
Wyjeżdżam na ul. Sienkiewicza i kieruję się na wschód do wsi Babice. |
Następnie przez Babiczki docieram do osady Krzywiec. |
Mocno zniszczoną drogą dojeżdżam do Konstantynowa Łódzkiego. Na ul. Niesięcin, jadę przez skrzyżowanie z drogą krajową nr 71. |
Mija dziewiąta godzina wycieczki, gdy wjeżdżam do Łodzi od strony ul. Złotno. |
Po przeciwnej stronie (ul. Kopernika 23), odnowiona została elewacja kamienicy mieszczańskiej. |
Zawsze szary i obdrapany budynek, został pomalowany na jasny kolor. Na parterze otworzono samoobsługowy sklep sieci "Freshmarket". |
Jadę dalej w stronę ul. Gdańskiej. Przy ul. Kopernika 22 znajduje się słynna lecznica dla zwierząt "Pod koniem". |
Na attyce lecznicy umieszczony jest posąg rumaka, napis "Hugo Warrikoff" i data - rok 1892. |
Krzyż w Glinnie stoi na miejscu kościoła zniszczonego w czasie walk 4-5 wwrześnia 1939, rozebranego ostatecznie w 1943
OdpowiedzUsuńprzejeżdżając przez most w miejscowości Boczki i Pęczniew mijamy tą samą rzekę- Pichnę! :) Źródła tej rzeki znajdują się w Zduńskiej Woli. (Nazwa Brodnia jest pomyłką umieszczoną na mapach w latach 90. XX w.) Przez okolice Szadku przepływa rzeka Pisia Szadkowska, która jest często mylona z Pichną.
OdpowiedzUsuń