[13.01.2014. - 65,8 km, 20,7 km/h, 3:10:24 h]
ZDJĘCIA
Mr SCOTT jedzie do... wsi Słowak i Szynkielewa !!! Trasa WYCIECZKI Nr 232. |
Ulica Kasprzaka łączy się za ul. Powstańców Wielkopolskich z ul. Klonową, która od 1913 roku nazywała się Polna. Po przejechaniu kilkunastu metrów w kierunku ul. Limanowskiego, skręcam w stronę kościoła p.w. Świętego Antoniego z Padwy. Oglądałem go już na początku WYCIECZKI Nr 43, ale wówczas Mr SCOTT pominął jednak parę ważnych szczegółów. |
Na bocznej ścianie przed wejściem do kruchty, w podcieniach kościoła widoczny jest fresk, przedstawiający świątynię w roku 1962. Pod malowidłem umieszczono napis "Kościół paraf. pod wezwa. św. Antoniego Ad 1947-1962". Wówczas kościół nie posiadał jeszcze wieży dzwonniczej, która dobudowana została w latach 1999-2000. Umieszczono w niej trzy dzwony - "Karola", "Jubilata" i jeden bezimienny. |
W dolnej części ściany 53-metrowej wieży, znajduje się przeszklona, arkadowa wnęka z figurką przedstawiającą Papieża Polaka - błogosławionego Jana Pawła II. |
Dom Boży zbudowano na miejscu kościoła zburzonego przez hitlerowców w 1942 roku, który służył wiernym od 1927 roku. |
Jadę trasą na Parzęczew, przez most na rzece Bzura, przez las w okolicy osady Księstwo i pośród zielonych, nakielnickich pól. Taki widok wita podróżnych dojeżdżających do wsi Nakielnica, gdy spojrzą trochę na prawo. |
Wjeżdżając do Nakielnicy, po prawej stronie szosy widoczne są małe bloki mieszkalne. Zostały wybudowane w latach 70-tych XX wieku, dla pracowników miejscowego PGR-u, który już nie istnieje. |
Przejeżdżam obok dawnego dworu rodziny Zachertów i skręcam w lewo w nową drogę gminną, która połączyła Nakielnicę z Rudą Bugaj. Jest to 3-km odcinek, który oddano do użytku w 2010 roku. Mijam stawy dworskie i robię krótki postój na moście nad rzeką Bzurą. |
Szybko dojeżdżam do drogi krajowej nr 71 na przedmieściu Aleksandrowa Łódzkiego. Przecinam ją i kieruję cały czas prosto do wsi Sanie (zobacz WYCIECZKA Nr 146), co demonstruje Mr SCOTT. |
Aż do samego Zgniłego Błota droga pusta - żadnego ruchu pojazdów. Spoglądam na dawny dwór rodziny Lebeltów z 1884 roku. Gdy nie ma liści na drzewach, to jest bardzo dobrze widoczny z drogi. |
Opuszczam Zgniłe Błoto, przejeżdżając pomiędzy dwoma stawami : po lewej Leski, po prawej Garbon (na zdjęciu). |
Pedałuję przez las do skrzyżowania z drogą na linii Bełdów-Kazimierz i skręcam w lewo - na południe. Tempo kręcenia korbą znacznie spada, bo droga przebiegająca przez Słowak jest bardzo śliska i pokrywa ją cienka warstwa zamarzniętego śniegu. Mijam leśniczówkę, rozjazdy do wsi Stanisławów i Zdziechów Nowy i jadąc przez las, docieram do mostu na rzece Lubczyna. |
Wyjątkowo wolnym tempem dojeżdżam do Kazimierza (zobacz WYCIECZKA Nr 41). Mr SCOTT znalazł wreszcie swoją długo wyczekiwaną zimę. |
W tych okolicach przepływa niewielka rzeczka o nazwie Zalewka, która jest lewym dopływem Neru. |
Rzeka ma swoje źródła w okolicach Żytowic i Woli Żytowskiej. Przepływa także przez zachodnią część wsi Majówka i oglądałem ją w czasie WYCIECZKI Nr 161. |
Jadę dalej przez Prusinowice do Porszewic. Za zakładem "Włodan", skręcam w prawo w stronę wsi Konin. |
Jest to świetny odcinek drogi, która biegnie z górki i łączy się z szosą na skrzyżowaniu z kapliczką. Po prawo jest wjazd do wsi Majówka, natomiast po lewo zaczyna się osada Konin. |
Mówi się trudno, jedzie się dalej ! W minorowym nastroju przejeżdżam przez Konin, a Mr SCOTT z przerażeniem spogląda na swój ekwipunek. Gerty, kurtka i ochraniacze na buty nadają się tylko do prania - wszystko ufajdane zgniłym błotem i śniegiem. |
Ale nie ma zmiłuj - jedziemy dalej ! Wjeżdżam do Kudrowic i na skrzyżowaniu skręcam w lewo - do wsi Petrykozy. |
Szybkim tempem dojeżdżam do skrzyżowania przy ośrodku zdrowia i wpadam do miejscowości Szynkielew. Jest to dość duża wieś sołecka o charakterze wielodrożnicy, która składa się z trzech części o nazwie Szynkielew oraz osady Pliszka. |
Wiadukt "Błędnik" oglądałem już w trakcie WYCIECZKI Nr 161. Nazwa wyłoniona została w konkursie ogłoszonym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, ale już po czasie okazało się, że w centrum Gdańska jest już wiadukt o takiej samej nazwie. |
Mr SCOTT nie mógł się napatrzeć na fioletowe pylony, czyli elementy podtrzymujące płytę wiaduktu. Ten wyjątkowy obiekt, został zaprojektowany przez inżyniera Macieja Fidyka z firmy "Mosty Katowice". |
Zjeżdżam z wiaduktu w kierunku niestrzeżonego przejazdu kolejowego na trasie Pabianice-Łódź Kaliska. |
Po dojechaniu do krzyżówki z ul. Piłsudskiego, skręcam na północ. Jadę w stronę osiedla Szynkielew III. |
Dalej jest już zdecydowanie łatwiej. Żwawo przejeżdżam przez tereny leśne w pobliżu Okołowic i pedałuję w kierunku ul. Sanitariuszek. Docieram do mostu na rzece Ner i za chwilę pojawiam się w Łodzi. |
Po lewej stronie szosy, są dziś dobrze widoczne biało-niebieskie obiekty Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Łódzka oczyszczalnia jest największym tego typu obiektem w Polsce. |
Mijam hotel "Qubus", przy którym powiewają na masztach flagi Łodzi, Unii Europejskiej, Polski, Norwegii oraz przedstawiająca logo hotelu. |
Łodzianie narzekają na korki, opóźnione tramwaje i autobusy. Ale jak już się remont skończy, to nasza Łódź będzie już zupełnie innym miastem ! W ramach inwestycji zmodernizowanych zostanie 219 skrzyżowań. Będzie to jeden z największych w Polsce systemów zarządzania ruchem miejskim. Skrzyżowania zostaną wyposażone w przyciski dla pieszych, detektory dla samochodów oraz radary dla rowerzystów. Powstaną cztery duże centra przesiadkowe z największym przystankiem "Piotrkowska Centrum" naprzeciwko domu handlowego "Central". |
Zimową wycieczkę kończę na alei Kościuszki, która na pewno jest jedną z najpiękniejszych łódzkich ulic. To dawna ul. Spacerowa, która powstała w latach 70. XIX wieku. |
Na północnej ścianie kamienicy posesji przy al. Kościuszki 32, znajduje się jeden z największych łódzkich murali. |
Geometryczny i niezwykle kolorowy street-art, stworzył hiszpański artysta Kenor, który odwiedził Łódź w 2012 roku w ramach festiwalu "Galerii Urban Forms". |
Drugi mural Kenora, oglądałem na ścianie budynku przy ulicy Pomorskiej 28 (zobacz WYCIECZKA Nr 215). |
Z parkingu znajdującego się na terenie pustej nieruchomości (al. Kościuszki 30), jest świetny widok na dawną fabrykę z 1891 roku i neobarokowy pałac Wilhelma Lürkensa. Obecnie znajduje się w nim znana restauracja "Spatif". |
O, Mr Scott odwiedził okolice zamieszkiwane dawno temu przez moich przodków. Lutomiersk, Wrząca, Kazimierz... :-)
OdpowiedzUsuńOprócz tego wykorzystałem archiwalny post "staahoo" - pod zdjęciem nr 2 (-: Pozdrawiam rowerowo !!!
OdpowiedzUsuń