poniedziałek, 11 listopada 2013

WYCIECZKA Nr 218 - Jeziorko i Koluszki

TRASA : Łódź (Piotrkowska, Plac Niepodległości, Rzgowska, Śląska, Młynek, Wełniana, Kotoniarska, Tomaszowska, Kolumny) - Stróża - Wiśniowa Góra - Andrespol - Justynów - Zielona Góra - Borowa - Kaletnik - Różyca - Żakowice - Koluszki - Zygmuntów - Jeziorko - Nowe Wągry - Wągry - Bronowice - Sadowa - Przecław - Brzeziny - Paprotnia - Lipiny - Natolin - Łódź (Brzezińska, Strykowska, Inflancka, Łagiewnicka, Sowińskiego, Zgierska, Zachodnia, Manufaktura) 
[11.11.2013. -  88,8 km, 21,8 km/h, 4:04:14 h]  
ZDJĘCIA                                  FILMY
Mr SCOTT jedzie do... Jeziorka przez Koluszki !!! Trasa WYCIECZKI Nr 218.
Dziś obchodzimy 95. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości państwowej. Narodowe Święto 11 Listopada to świetna okazja, by wskoczyć na rower i poczuć się wolnym jak ptak ! 
Zaczynam przed Grobem Nieznanego Żołnierza, który odsłonięto 22 marca 1925 roku i poświęcono poległym na polach bitew bezimiennym żołnierzom. Był to pierwszy tego rodzaju pomnik w Polsce.
Przed katedrą w Łodzi zebrały się poczty sztandarowe. O godz. 10:00 odprawiona zostanie msza święta w intencji Ojczyzny. Po nabożeństwie nastąpi uroczysta zmiana warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza, apel poległych i defilada kompanii honorowych.
Mr SCOTT zaznał już wczoraj nieco rowerowej swobody i po krótkim odpoczynku, wyruszam na kolejną, niepodległościową przejażdżkę ! Trzeba wykorzystać piękną pogodę i dobrą dyspozycję. Spod katedry jadę na południe miasta.
Dojeżdżam do końca ul. Piotrkowskiej i Placu Niepodległości. Dawno temu na tym terenie było kilka placów należących do przemysłowca Ernsta Leonhardta, stąd też nosił on nazwę Rynek Leonarda. Obecna nazwa obowiązuje od 1946 roku i upamiętnia odzyskanie przez miasto wolności w 1945 roku.
Plac zajmuje obszar o powierzchni 3,83 ha. W jego południowej części znajduje się ogromny obiekt - dawny dom handlowy "Uniwersal", który oddano do użytku w 1967 roku. Obecnie jest to centrum handlowe o nazwie "Unicity", które niestety świeci pustkami.
Wyjeżdżam na ul. Rzgowska i staję na chwilę przed obiektem zajmowanym przez Wyższą Szkołę Informatyki i Umiejętności w Łodzi. W przeszłości znajdowała się tutaj Fabryka Wyrobów Włókienniczych Leonhardt, Woelker i Girbard. W czasie II wojny światowej fabryka została zajęta przez Niemców, którzy w jej części utworzyli warsztaty lotnicze. 
Na ścianie budynku przy ul. Rzgowskiej 17a, zawieszone są trzy pamiątkowe tablice. Na tej najmniejszej, znajduje się Kotwica - Znak Polski Walczącej i symbol Armii Krajowej.
Na tablicach umieszczono tekst nst. treści : "Pamięci uczestnikom akcji sabotażowej w byłej fabryce Promotor, którzy z rąk ludobójców hitlerowskich w murach tych zakładów ponieśli męczeńską śmierć 20 czerwca 1942 roku. Załoga Łódzkich Zakładów Przemysłu Wełnianego Technowełna w 30 rocznicę wybuchu II wojny światowej. Łódź 1 września 1969 roku". Na środkowej tablicy wypisano nazwiska zabitych : "Floriański Józef ur. 28.II.1905, Gogolewski Zygmunt ur. 16.XI.1906, Potakowski Jan ur. 8.VII.1916, Stańczyk Stanisław ur. 16.IV.1918, Lewandowski Stanisław b.d".
Szkoła położona jest naprzeciwko ul. Dąbrowskiego, gdzie znajduje się przepięknie odrestaurowana Fabryka Wyrobów Bawełnianych Braci Stolarow.
Za fabryką znajdowała się secesyjna maszynownia z przełomu XIX i XX wieku, która została niestety wyburzona. Na jej miejscu powstanie Fabryczne Centrum Wyprzedaży Ubrań i Obuwia Markowych Firm.
Ulica Rzgowska to główna trasa wylotowa z miasta w kierunku południowym. Jej nazwa odnosi się do miejscowości Rzgów. Jadę w tym kierunku obok Czerwonego Rynku, który położony jest po wschodniej stronie ulicy Rzgowskiej, pomiędzy ulicami Leczniczą a Broniewskiego.
Znajduje się tutaj szereg sklepów i obiektów handlowych oraz duże osiedle mieszkaniowe. Sam rynek powstał około roku 1900, kiedy osada Nowe Chojny, zaczęła szybko się rozbudowywać. 
Do roku 1925 targowisko nazywało się Rynkiem Hittmana, od nazwiska właściciela jednej z działek, który wydzielił część swojego gruntu i zorganizował tam targ.
Jadę po ul. Rzgowskiej do wiaduktu przy ul. Śląskiej.
Dalej na wschód po ul. Śląskiej do Parku na Młynku. Przejeżdżam przez most na rzece Olechówka.
Następnie kieruję się w stronę Wiskitna. Jadę po ul. Tomaszowskiej, gdzie przed skrzyżowaniem z ul. Kolumny, zbudowano obiekt w stylu średniowiecznej twierdzy. Podobno ma tutaj zostać otwarty supermarket sieci "Dino".
Po wyjechaniu na ul. Kolumny, pędzę z górki w stronę wsi Stróża. Mijam plac budowy autostrady A-1 ze Strykowa do Tuszyna. Będzie to w przyszłości wschodnia obwodnica Łodzi.
Prace budowlane rozpoczęły się w tutaj kwietniu tego roku, jednak m.in. ze względu na problemy z podwykonawcami, nie przebiegały zgodnie z planem. Do tej pory wykonano zaledwie ok. 30% prac związanych z przebudową urządzeń infrastruktury technicznej.
Ze Stróży szybko docieram do Wiśniowej Góry. Potem przemieszczam się dobrze znanym traktem - przez Andrespol do Justynowa.

Przejeżdżam przez most na rzece Miazga, skąd jest ładny widok na stawy hodowlane.
Rzeka Miazga bierze swój początek z płaskowyżu na północnym zachodzie pomiędzy Stokami a Nowosolną. Jej źródła nie są ściśle określone, ponieważ nie są widoczne na powierzchni. Długość rzeki wynosi około 25 km.
Za mostem skręcam w prawo w ul. Hulanki i szybkim tempem przejeżdżam przez wieś Zielona Góra (zobacz WYCIECZKA Nr 45). Na jej wschodnim krańcu znajduje się prawdziwe "zielone wzgórze".
Na skrzyżowaniu w Borowej skręcam w lewo. Forsując mocne tempo, bystro docieram do torów Kolei Fabryczno-Łódzkiej.
Na kolejnym skrzyżowaniu opuszczam terytorium Borowej. Skręcam w prawo do wsi Kaletnik. Jadąc z górki, wartko docieram do kolejnego przejazdu kolejowego.

Po dojechaniu do drogi wojewódzkiej nr 716, skręcam w lewo i kieruję się do Koluszek. Pierwsza wzmianka o Koluszkach pochodzi 1399 roku, kiedy to Coluszcovice zostały zarejestrowane w księgach sądowych brzezińskich. Na przełomie XIV i XV wieku przechodził tędy szlak handlowy bałtycko-ruski, który wiódł od Łęczycy przez Brzeziny, Koluszki, Budziszewice, Inowłódz, Opoczno do Sandomierza.
Dziś w Koluszkach, główne uroczystości związane ze świętem 11-go Listopada, odbyły się pod Pomnikiem Orła Białego.

Pomnik i historię jego powstania poznałem w trakcie WYCIECZKI Nr 80.
Na cokole pomnika umieszczona jest niewielka tabliczka z informacją o treści : "Pomnik ku czci odzyskania Niepodległości Polski. Władysław Strzemiński Koluszki 1928".
Ten wielki polski artysta mieszkał w Koluszkach w latach 1927-1931. Niestety podczas okupacji pomnik został zniszczony przez hitlerowców...  Na jego podstawie w 1999 roku Przemysław Druszcz - artysta plastyk związany z łódzką Akademia Sztuk Pięknych, zrekonstruował dzieło Strzemińskiego.

Reprezentacyjny plac przy ul. 3 Maja, został poddany remontowi w 2011 roku. Wokół Pomnika Orła Białego pojawiły się nowe chodniki z kostki brukowej. Postarano się również o rewitalizację trawników. Starą roślinność zastąpiły nowe nasadzenia.
Pomalowana została również rzucająca się w oczy ściana za pomnikiem. Dzięki kibicom z koluszkowskiego Fan Clubu Widzewa Łódź, na ścianie tej powstało patriotyczne malowidło.
Pośrodku napisu "Koluszki  Polska", na biało-czerwonym tle namalowano białego orła w koronie, czyli godło Rzeczypospolitej Polskiej.
Pod Pomnikiem Orła Białego, organizowane są zawsze ważne uroczystości państwowe. Nie inaczej było także i dzisiaj, gdzie przed południem odbył się finał uroczystości z okazji 95. Rocznicy Odzyskania Niepodległości.
Po wizycie na skwerze przy ul. 3 Maja, jadę do ul. Towarowej. Tam podjeżdżam na wiadukt nad torowiskiem magistrali kolejowej. W dniu dzisiejszym ulice w całej Polsce, także w Koluszkach, udekorowane są biało-czerwonymi flagami.

Koluszkowski Węzeł Kolejowy jest jednym z największych węzłów na terenie kraju. Krzyżujące się tu cztery linie kolejowe, które zbiegają się na stacji Koluszki. Dodatkowo ich odgałęzienia tworzą pod miastem sieć bezkolizyjnych zjazdów i wjazdów w tzw. układzie "koniczynowym".

Po szybkim zjeździe z wiaduktu, na rondzie skręcam w ul. 11 Listopada. Pod numerem 33 mieści się Miejska Biblioteka Publiczna im. Władysława Strzemińskiego.
Przed wejściem do placówki, zawieszona jest pamiątkowa tabliczka z napisem "Z okazji nadania imienia Władysława Strzemińskiego oraz 50-lecia działalności Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koluszkach. 30 kwietnia 1996 r. Zarząd Miejski".
Biblioteka w Koluszkach rozpoczęła swoją działalność w 1948 roku. Wśród mieszkańców przeprowadzono wtedy zbiórkę książek i pieniędzy, dzięki czemu już 10 lat później biblioteka dysponowała ponad 5 tys. książek.
Kilka posesji dalej przy ul. 11 Listopada 39, znajduje się budynek Ochotniczej Straży Pożarnej. Straż w Koluszkach została założona w 1911 roku.
Na ścianie remizy zawieszone są trzy pamiątkowe tablice : "1911-1996. W 85 lecie Ochotniczej Straży Pożarnej w Koluszkach".
"1911-2001. 90-lecie OSP w Koluszkach".
"1911-2011. 100-lecie powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w Koluszkach. 18 września 2011 r.".
Jeszcze dalej na wschód przy ul. 11 Listopada 62, znajduje się siedziba Komendy Powiatowej Policji Powiatu Łódzkiego-Wschodniego.
Dojeżdżam do końca ul. 11 Listopada, do skrzyżowania dróg prowadzących do wsi Katarzynów i Zygmuntów. Stoi tam pomnik poświęcony Józefowi Piłsudskiemu.

Pomnik to budowla z kamieni w kształcie obelisku, na której umieszczona jest granitowa tablica z wizerunkiem Naczelnika Państwa Polskiego i napisem "Józef Piłsudski 1867-1935 Marszałek Polski".
Od pomnika kieruję się do osady Zygmuntów.
Przejeżdżam przez całą wieś, do jej północnego krańca. Zjeżdżam z górki ze sporego wzniesienia, do drogi prowadzącej z Felicjanowa do Wągier.

Na skrzyżowaniu skręcam w prawo i już jestem w Jeziorku.
Mijam pierwsze zabudowania, dojeżdżając do wielkiego, drewnianego krzyża.
Jeziorko to dość spora wieś w gminie Koluszki, która w drugiej połowie XIX wieku należała do gminy Długie i parafii Jeżów.
Wówczas we wsi znajdował się folwark, składający się z ośmiu osad zamieszkałych przez 120 osób. Folwark liczył 660 morg ziemi dworskiej i 18 włościańskiej.
W 1874 roku folwark oddzielono od dóbr Długie. Od tego czasu wieś Jeziorko stała się samodzielną jednostką administracyjną.

W jej środkowej części, przy skrzyżowaniu z polnymi drogami do Erazmowa i Nowych Wągrów, znajduje się niewielki staw.
Mieszkańcy od wieków mówią o nim "Jeziorko" i stąd też wzięła się nazwa tej miejscowości. Prawie zawsze można na nim zobaczyć piękne łabędzie.
Jak dobrze wiemy, para łabędzi łączy się ze sobą na całe życie. Samiec bywa agresywny broniąc gniazda przed intruzami. Demonstruje swą siłę w imponującej postawie z uniesionymi niczym żagle skrzydłami. Mr SCOTT wolał nie drażnić zakochanych i odsunął się na bezpieczną odległość.
Wieś Jeziorko położona jest w rejonie Wzniesień Łódzkich. Na jej krajobraz składa się falista wysoczyzna o wysokości dochodzącej do 210 m n.p.m. Nic więc dziwnego, że na wzgórzu ulokowane zostały dwie BAZY OBCYCH... 👽 
"ONI są wszędzie !!!" - grzmi Mr SCOTT.
Wzdłuż stawu znajduje się kilka tradycyjnych gospodarstw. Mają one przeważnie postać zagrody, w skład której wchodzą wolno stojące budynki gospodarcze (stodoły, chlewy, szopy, spichlerze) oraz budynek mieszkalny.
Wracam na drogę przebiegającą przez Jeziorko. Przy skrzyżowaniu ustawiona jest kapliczka zbudowana z granitowych płyt i zwieńczona krzyżem. W przeszklonej niszy umieszczona jest figurka Matki Boskiej.
Do cokołu przytwierdzona jest płyta z czarnego marmuru z napisem o treści : "Pobłogosław Boże ludowi Twemu. W hołdzie Papieżowi Janowi Pawłowi II 1920-2005. Ofiara wspólnoty wsi Jeziorko".
Obecnie we wsi Jeziorko mieszka około 180 osób. Większość z nich pracuje we własnych gospodarstwach rolnych.
We wsi jest kilkanaście gospodarstw rolnych. Słabe gleby - V i VI klasy - nie pozwalają prowadzić intensywnej gospodarki, obsiewane są przede wszystkim zbożami. Wieś należy do bardzo spokojnych.
Nie ma tu jednostki OSP, wiejskiego domu kultury, chociażby najmniejszej świetlicy. Sołtysem jest kobieta - pani Anna Jóźwik, z którą Mr SCOTT miał przyjemność chwilę porozmawiać.
Życie wsi toczy się wzdłuż głównej drogi gminnej nr 106252E, przy której ustawiony jest przystanek dla busów i większość zabudowań mieszkańców.
Można tutaj znaleźć rolników prowadzących wzorowe gospodarstwa, nastawione na hodowlę bydła mlecznego. Od kilku lat występuje tendencja powiększania areału.  
Ale przeważają małe i skromne gospodarstwa. Zwierzętami, które najczęściej są hodowane są : krowy, świnie, owce, drób, a także kozy. Właśnie biała kózka przypatruje się uważnie poczynaniom Mr SCOTT'a.
Wyremontowana w 2011 roku droga asfaltowa, radykalnie odmieniła oblicze wsi. Po obu jej stronach dość szybko wyrosło sporo domów, a wiele wskazuje na to, że będzie ich coraz więcej, gdyż chętnych do osiedlania się w tym miejscu nie brakuje.
 W północnej części wsi znajduje się ogrodzony teren z dużym budynkiem. Został on przeznaczony przez Gminę Koluszki, do prowadzenia działalności kulturalnej oraz zaspakajania potrzeb oświatowych i kulturalnych miejscowej społeczności.
W czasie II wojny światowej we wsi Jeziorko działali aktywnie partyzanci Armii Krajowej z oddziału "Sama". Wśród nich szczególnie wyróżniał się Tadeusz Cichecki ps. "Sekcja", który pełnił funkcję łącznika na trasie Rogów-Koluszki-Głowno.
Dojeżdżam do końca wsi Jeziorko i początku osady Nowe Wągry. Wrócę tutaj jeszcze na pewno !

Nowe Wągry dawniej nosiły nazwę Wągry A, natomiast miejscowość w sąsiedztwie - Wągry, to dawne Wągry B. Zmiana nazewnictwa nastąpiła w roku 1995 roku. Pedałuję po równej drodze do stacji kolejowej Wągry. Osada położona jest wzdłuż torów kolei Warszawsko-wiedeńskiej.

Przejeżdżam przez tory do skrzyżowania z kapliczką. Dalej w lewo - na zachód, przez Wągry. Potem przez Bronowice, gdzie towarzyszą mi przepiękne krajobrazy doliny rzeki Mrogi.
Na trasie przez Bronowice, oglądam starą kapliczkę. Ustawiona jest w części wsi zwanej Sadowa i skrywa się w cieniu dwóch drzew.
Wartkim tempem docieramy do wsi Przecław, która położona jest przy drodze krajowej nr 72.
Przy skrzyżowaniu z drogą do Bronowic, znajduje się remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Przecławiu.
W ścianie budynku wbudowana jest przeszklona kapliczka z figurą św. Floriana - patrona strażaków.

Kieruję się w stronę Brzezin, wykorzystując bezpieczny ciąg pieszo-rowerowy. Przy jednym z gospodarstw, ustawiona jest czarna tabliczka z napisem "Miejsce pamięci narodowej".
Aby dostać się do niego, trzeba przejść przez podwórze, w stronę niewielkiego stawu i rozległej polany.
Kierujemy się na zachód, do wzgórza porośniętego małym laskiem. Stoi tam pomnik poświęcony ofiarom hitlerowskiej zbrodni, składający się z ogrodzonego postumentu, na którym zatknięty jest krzyż.

Do cokołu przytwierdzona jest tablica z czarnego granitu i napisem "Pamięci rozstrzelanych 31.X.1941 przez hitlerowskiego okupanta : Ignacy Ciura - Michałów, Józef Derulski - Kołacin, Władysław Dolecki - Przecław, Stanisław Filipczak - Wola Cyrusowa, Józef Grzejszczak - Szymaniczki, Wojciech Kubicki - Nagawki Kolonia, Bolesław Szlufiński - Kołacin Parcela, dwie osoby o nieustalonych nazwiskach".
Poczynaniom Mr SCOTT'a, przygląda się z uwagą dwie dorodne "Fanki" - czarna i biała.
W tym miejscu jest tak cicho, sielsko i anielsko, że Mr SCOTT urządził sobie krótki odpoczynek.
Po obejrzeniu miejsca pamięci narodowej wjeżdżam do Brzezin. Przy trasie ustawiony jest czerwono-biały witacz z herbem miasta. Widnieją na nim również herby miast partnerskich Saint-Alban i Salgareda oraz napisy po jednej stronie "Brzeziny witamy", a po drugiej "Szerokiej Drogi".
Pomykam do centrum miasta po ul. Sienkiewicza. Praktycznie każda posesja jest dzisiaj przystrojona biało-czerwoną flagą. 
I to jest właśnie Polska !!!

Szybko docieram do brzezińskiego rynku - obecnie Placu im. Jana Pawła II.
W ramach konkursu na najlepiej urządzoną przestrzeń publiczną w województwie łódzkim w 2012 roku, wyremontowany plac Jana Pawła II w Brzezinach zajął I miejsce. Jego odnowienie możliwe było dzięki realizacji zadania "Rewitalizacja centrum Brzezin – Etap1" dofinansowanego ze środków unijnych.
W centrum placu znajduje się pomnik "Bohaterom 1939 – 1945" z czterema płaskorzeźbami oraz stojący przy fontannie - pomnik Jana Pawła II.
Rynek w Brzezinach ma założenie średniowieczne. Z jego narożników od początku XVI wieku wychodziły główne ulice.
 Od ul. Staszica i dalej wzdłuż Mickiewicza, Sienkiewicza, Reformackiej i św. Anny, stoją neorenesansowe i klasycystyczne kamieniczki z końca XIX wieku.
Na terenie placu ustawiona jest tablica z planem miasta, spisem ulic i oznaczeniem najważniejszych obiektów.
Przez miasto przepływa rzeka Mrożyca. W czasie II wojny światowej, Niemcy dokonywali na nim masowych egzekucji ludności żydowskiej. Ponadto sam most został utwardzony macewami pochodzącymi z kirkutu brzezińskiego.

Podczas wyjazdu z Brzezin, Mr SCOTT odnotowuje na swoim rowerowym liczniku dystans 6000 przejechanych kilometrów. Jak na cały rok, to może nie tak dużo. Ale jest progres i z każdym sezonem, liczba pokonanych kilometrów stale się zwiększa.


Jesienią bardzo szybko zapada zmierzch i takowy zastał Mr SCOTT'a podczas wyjazdu z Brzezin. Stąd też decyzja, aby wrócić do Łodzi drogą krajową nr 72. Po dojechaniu do miasta, jadę ulicami Brzezińską, Łagiewnicką i Sowińskiego do Placu Pamięci Narodowej. Stoi tam pomnik - 30-metrowa "Iglica" z 1961 roku, autorstwa prof. Tadeusza Łodziana.

Ruszam na ostatnią prostą dzisiejszej wycieczki. Jadę drogą rowerową po ul. Zgierską i ul. Zachodnią do Manufaktury. Wielką atrakcją Święta Niepodległości w Łodzi jest Piknik Niepodległościowy, który organizowany jest co roku na rynku dawnego imperium Izraela Poznańskiego.

W czasie Pikniku można było zobaczyć występy zespołu harcerskiego, który zaprezentował tzw. śpiewanki historyczne oraz radomską Grupę Rekonstrukcji Historycznych.
Ponadto na zaproszenie Jolanty Chełmińskiej, wojewody łódzkiego, przybył samodzielny pododdział antyterrorystyczny, zastępy łódzkich strażaków, policjantów i strażników miejskich.
Mr SCOTT szybko znalazł wspólny temat z miłośnikami militariów, ze Stowarzyszenie Jednostka Strzelecka 4008 Łódź.
Dzięki Fundacji Strzeleckiej i Związkowi Strzeleckiemu RP każdy mógł sprawdzić się na strzelnicy ASG. Do organizacji Święta Niepodległości przyłączyły się również między innymi : Narodowe Centrum Kultury, Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz środowiska szkolne. Podczas pokazów Piknik odwiedziło tysiące łodzian.
Jedną z wielu atrakcji było namalowanie patriotycznego muralu, nawiązującego tematem do Święta Niepodległości.
Podczas świętowania można było obejrzeć wiele starych pojazdów wojskowych. M.in. czołg lekki m-ki Renault typ FT-17, który był używany podczas pierwszej wojny światowej.
Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi przygotowało na piknik wystawę pt. "O niepodległość i granice", dzięki której można było prześledzić dzieje walki o niepodległość Polski i jej granice. Muzeum zaprezentowało także swoje zabytkowe pojazdy - m.in. wóz ewakuacji medycznej "Rosomak".
Mieszkańcy Łodzi spacerowali po rynku z biało-czerwonymi flagami, kotylionami oraz wstążkami. Mr SCOTT  był bardzo dumny, że jesteśmy Polakami i właśnie w taki sposób, dajemy dziś temu wyraz !
"Bóg, Honor, Ojczyzna – to jest symbol naszej historii. Są to trzy najważniejsze słowa, które każdy młody czy dorastający człowiek powinien pamiętać".  
Mr SCOTT zaprezentował dziś, że Narodowe Święto Odzyskania Niepodległości można uczcić także w formie rowerowej wycieczki. To była bardzo udana, patriotyczna wyprawa do Koluszek i wsi Jeziorko,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz