wtorek, 10 maja 2011

WYCIECZKA Nr 6 - Lorenki

TRASA : Łódź (Plac Wolności, Zgierska, Park Julianowski, Łagiewnicka, Okólna, Przyklasztorze) - Skotniki - Nowe Łagiewniki - Smardzew - Samotnik - Glinnik - Siedlisko - Wołyń - Szczawin - Cyprianów - Biała - Wola Branicka - Besiekierz - Władysławowo - Lorenki - Kwilno - Feliksów - Wrzask - Bronin - Ciołek - Osse - Anielin Swędowski - Swędów - Szczawin - Czaplinek - Palestyna - Janów - Skotniki - Łódź (Las Łagiewnicki, Łagiewnicka, Sowińskiego, Zgierska, Plac Wolności)  
[10.05.2011. - 77 km, 3:09 h, 21,9 km/h]   
GPS                                                                   
Mr SCOTT jedzie do... Lorenek !!! Trasa WYCIECZKI Nr 6.
Kolejną wycieczkę rozpoczynam od rundy po krętych alejkach Parku Julianowskiego. To jeden z pięciu najstarszych i najpiękniejszych łódzkich zieleńców. Z parku wyjeżdżam na ul. Folwarczną, potem w prawo w ul. Sowińskiego i dalej w lewo w ul. Łagiewnicką. Ścieżką rowerową dojeżdżam do Łagiewnik.
Jadę ul. Łagiewnicką wzdłuż największego kompleksu leśnego znajdującego się w granicach miasta w Europie i prawdopodobnie na świecie. Skręcam w prawo w ul. Okólną i dalej w lewo w ul. Przyklasztorze. Dojeżdżam do trasy Zgierz - Stryków i skręcam w prawo. Po przejechaniu ok. 200 m, za cmentarzem kieruję się w lewo w ul. Rzemieślniczą.
Jestem w Skotnikach, jednej z najstarszych wsi gminy Zgierz. Osada została założona w średniowieczu ! Na pierwszym skrzyżowaniu skręcam w lewo w ul. Skotnicką i rozpoczynam fantastyczny zjazd w kierunku Starych Łagiewnik ! 
Skręcam w prawo w ul. Smardzewicką i po chwili jestem w Smardzewie. Jest tu spory spadek terenu, więc szybko i bez specjalnego wysiłku docieram do kolejnej miejscowości.
To Samotnik.
Samotnik to część sąsiedniej wsi Glinnik. Droga tu dziurawa, ale kiedy przekroczy się przejazd kolejowy, jest już znacznie lepiej. Szusuję w dół ze sporą prędkością i na najbliższej krzyżówce skręcam w lewo.
Wjeżdżam do Siedliska i po przejechaniu kilkudziesięciu metrów kieruję się w prawo.
Jedzie się tutaj z prawdziwą przyjemnością ! To droga jaką kochają rowerzyści - tak, jak na załączonym obrazku. Lekko pod górkę, ale potem cudowny zjazd przez całą wieś Wołyń !
Docieram do skrzyżowania przy boisku piłkarskim i skręcam w lewo. Przede mną Szczawin i łatwy podjazd na wiadukt.
Podziwiam nową autostradę A-2. Mijam kościół i jadę dalej prosto przez Szczawin i bardzo malowniczy las.
Tak docieram do letniskowej wsi Cyprianów.
Po kilkuset metrach wjeżdżam do Białej. Warto się tu na chwilę zatrzymać, by podziwiać zabytkowy, drewniany kościół p.w. Świętych Apostołów Piotra i Pawła z drugiej połowy XVIII wieku.
Ruszam w dalszą drogę skręcając za kościołem w prawo. Mijam hodowlane stawy we wsi Wola Branicka. Trzeba uważać, bo droga tu dziurawa, ale jedzie się z górki, więc nie jest tak tragicznie.
Było z górki, ale wzdłuż dorodnego lasu czeka już spory podjazd i tak docieram do krzyżówki w Kęblinach. Skręcam w lewo-na Ozorków i po kilkunastu metrach w prawo na północ.
Po obu stronach drogi rozciągają się zielone besiekierskie pola oraz wsie Besiekierz Rudny i Nawojowy. To typowo rolnicze tereny. Co ciekawe nazwa Besiekierz oznacza miejsce bez krzaków - Biezkrze. I tak jest naprawdę !
 Jadę przez równinę oglądając pasące się na polach dorodne, polskie krowy. Na najbliższym skrzyżowaniu skręcam w prawo do wsi Władysławów.  
Po przejechaniu około 200 metrów zbaczam z traktu i skręcam w lewo do wsi Lorenki. Jadę trudną, szutrową drogą i na pierwszym rozjeździe skręcam w prawo.
Przede mną Wilno... o przepraszam -  Kwilno ! Sunę dość szybkim tempem przez wieś i wracam do drogi przez Władysławów. Skręcam w lewo - na wschód.
Dobra droga pozwala utrzymywać przyzwoitą średnią prędkość jazdy. Mijam leśną osadę Feliksów.
Docieram do przecięcia dróg w Gozdowie i jadę w prawo tak, jak pokazuje Mr SCOTT.
Jest pięknie ! Wąska asfaltówka i nogi same nas niosą ! Chce się krzyczeć z radości ! Głuchy na wszystko, bezszelestnie przejeżdżam przez wieś Wrzask.
Po chwili wjeżdżam do wsi Bronin. Po prawej stronie znajduje się osada Zagłoba. Na równorzędnym skrzyżowaniu kieruję się prosto.
Żwawo przejeżdżam przez wsie Ciołek i Osse w ten sposób, że z drogi na Stryków skręcam w prawo - przed tabliczką z miejscowością Tymianka.
Przez Osse można śmiało nacisnąć na pedały i przemknąć szybko asfaltem a potem dobrze ubitą, piaszczystą drogą do trasy Stryków - Ozorków. Skręcam ciągle w lewo, a z trasy nr 708 w prawo i jadę przez letniskową osadę Anielin Swędowski.

Jestem w Swędowie. Na krzyżówce skręcam w prawo - w stronę przystanku PKP.
Jadę wzdłuż nasypu kolejowego, a po przejechaniu przez tory, gnam z górki ile sił w nogach przez Szczawin !
W Szczawinie skręcam w lewo i wracam na znaną dobrze drogę, przebiegającą nad autostradą A-2.
Po prawej stronie Glinnik, po lewej Podole. Na krzyżówce jadę na wprost.
Przekraczam tory kolejowe i już jestem w Czaplinku.
Jadę przez doskonale mi znaną Palestynę !!!
Mijam Józefów i pagórkowatymi wzniesieniami docieram do wsi Janów.
Przez Skotniki i Las Łagiewnicki wracam do centrum miasta. 
To była kolejna, zajefajna wycieczka !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz