Szlak Osad Młyńskich nad Grabią to atrakcyjna trasa rowerowo, wytyczona wzdłuż malowniczej doliny rzeki Grabia. Została stworzona przez Fundację/Stowarzyszenie "Planeta Grabia" dzięki dofinansowaniu z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi, gmin z regionu (m.in. Łask, Sędziejowice, Zelów) oraz Lasów Państwowych.
Szlak o długości około 240 km obejmuje trzy pętle (zachodnią, środkową i wschodnią), które łączą dziedzictwo historyczne osad młyńskich, ekofarmy, zabytki i walory przyrodnicze. Jest oznakowany piktogramami z symbolem roweru, a w kluczowych punktach znajdują się tablice informacyjne z opisem historii i okolicy. Trasa jest idealna na spokojną jazdę po łonie natury, z dala od miejskiego zgiełku.
Szlak odkrywa bogactwo Doliny Grabi – rzeki, która od wieków przyciągała osadników. Przed XIX-wiecznymi osadnikami istniały tu osady młyńskie i szlacheckie gniazda, wyrwane z gęstych lasów przez karczowników (olędrów). Trasa podkreśla wielokulturowość regionu : ślady Polaków, Prusaków, Francuzów i luteranów. Projekt zaangażował lokalne społeczności, które opiekują się zabytkami, czyniąc szlak nie tylko turystycznym, ale i edukacyjnym. To "tygel kulturowy" z historią tkactwa, młynarstwa i elektrowni wodnych.
Grabia, dopływ Widawki, od wieków była sercem lokalnego przemysłu wodnego. Już w średniowieczu, w XIII-XIV wieku, nad jej brzegami powstawały pierwsze młyny – drewniane konstrukcje napędzane kołami wodnymi, mielące zboże dla okolicznych wsi. W czasach Rzeczypospolitej szlacheckiej, w XVI-XVII wieku, młynarstwo kwitło: osady jak Marzenin czy Przymiłów miały po kilka młynów, a rzeka dostarczała energii do tartaków, foluszy i papierni. W XIX wieku, za czasów zaborów, industrializacja przyniosła żelazne koła i turbiny, ale po II wojnie światowej większość upadła – komunizacja i elektrownie sprawiły, że wodne młyny stały się reliktami. Dziś szlak to hołd dla tej przeszłości : ruiny, tablice informacyjne i szum wody przypominają o erze, gdy Grabia była "królową młynów" w regionie łódzkim.
Ten szlak to świetny sposób na połączenie aktywności fizycznej z odkrywaniem historii i natury centralnej Polski.
Część zachodnią tego szlaku przejechałem w dniu 10 marca 2021 r. (zobacz WYCIECZKA Nr 885), natomiast środkową część w dniu 26 marca 2021 r. (zobacz WYCIECZKA Nr 890).
Dziś wybrałem się zaliczyć fragment wschodni szlaku, który nie jest jeszcze oznakowany.
Misja zakończyłem się pełnym powodzeniem, spędziłem na rowerze piękny dzień i doświadczyłem niezwykłej przygody ! Szlak w części wschodniej ma swój początek i koniec w Zelowie. Ale ja ze względów logistycznych, rozpocząłem i zakończyłem objazd trasy we wsi Orzk w gm. Dłutów.
Po raz kolejny przekonałem się, że Szlak Osad Młyńskich nad Grabią to magiczne miejsce, gdzie historia techniki splata się z dziką przyrodą. To idealna propozycja na całodzienny reset dla rowerzystów, spacerowiczów i poszukiwaczy kadrów rodem z filmów przyrodniczych.
I zapewniam każdego, że nie jest to zwykła trasa rowerowa, tylko wejście do świata, w którym życie toczyło się w rytmie obracającego się koła młyńskiego.
Zapraszam do obejrzenia najciekawszych kadrów oraz wszystkich zdjęć i filmów z tej wiosennej przygody, które znajdują się w linkach j/w.
Początek wycieczki pod rzeźbą pt. "Macierzyństwo", która ustawiona jest na pasie zieleni przy al. Wyszyńskiego 22.
Tablica wyjazdowa z Łodzi przy ul. Ksawerowskiej.
Ksawerów ul. Wschodnia - nowy ciąg pieszo-rowerowy.
Pabianice - nowa droga rowerowa przy ul. Warszawskiej.
Wieś Huta Dłutowska - nowa droga rowerowa do Dłutowa.
Dłutów - nowa droga dla rowerów przy ul. Pabianickiej (DW nr 485).
Tablica wjazdowa do wsi Łaziska.
Wieś Orzk w gminie Dłutów. Orzk to niewielka osada, która jest ściśle spleciona z dziejami całego tzw. "klucza dłutowskiego" (czyli zespołu dóbr ziemskich skupionych wokół Dłutowa).
Skrzyżowanie dróg w centrum wsi Orzk. To właśnie tutaj rozpoczynam objazd wschodniej części Szlaku osad młyńskich nad Grabią.
Zabytkowy kościół pw. św. Teodora Męczennika w Kociszewie.
Szlak we wsi Pawłowa.
Przejeżdżając przez osadę namierzam bociana. To znak, że wiosna na dobre zagościła w regionie łódzkim !
Pawłowa ma historię sięgającą co najmniej XIV wieku.
We wsi zachowały się dwie zagrody kryte strzechą (stodoła i dom mieszkalny z początku XX wieku).
Szlak przy lesie brzozowym w osadzie Potok.
Krzyżówka dróg we wsi Potok.
Na trasie szlaku jest różna nawierzchnia. Raz polne drogi, raz wąskie asfaltówki. Tak więc najlepiej wybrać się w podróż na rowerze trekkingowym.
Wieś Głupice Parcela i droga na Drużbice.
Urząd Gminy w Drużbicach. Poznałem te okolice podczas WYCIECZKI Nr 250.
Kobyłki - kolejna miejscowość na trasie.
Most na rzece Grabia we wsi Wdowin.
Grabia jest prawym dopływem rzeki Widawki, uchodzi w okolicach wsi Grabno, na terenie Parku Krajobrazowego Międzyrzecza Warty i Widawki.
Rzeka płynie naturalnym, silnie meandrującym korytem, tworząc urokliwe zakola, piaszczyste skarpy i plaże. Przepływa przez lasy, łąki i starorzecza.
We wsi Wdowin zachowała się dawna osada młyńska.
Przy drodze stoi drewniany dom młynarza z początków XX wieku.
Nieco dalej młyn "Kuców" zbudowany około 1910 roku.
Na zapleczu tych obiektów znajdują się zabudowania miejscowego gospodarstwa.
Staw nad Grabią we wsi Wdowin.
Pierwsze wzmianki o Wdowinie pochodzą z XV wieku – w 1473 roku Ziemak zastawił ją za 40 grzywien braciom Janowi burgrabiemu i innym. Wieś należała początkowo do parafii Drużbice (początek XVI w.), a później do parafii Krzepczów.
Z Wdowina szlak prowadzi do wsi Gręboszów.
Początkowo trasa wiedzie na wschód. Potem skręca na północ. Szutrowa droga doprowadza do zabudowań ostatniego gospodarstwa.
Dalej zaczyna się najtrudniejszy fragment szlaku. Po tej polnej drodze ciężko mi było przejechać na rowerze z oponami o szerokości 50 mm.
Z Gręboszowa szlak kieruje się przez las do osady Zosin.
Zrujnowany dom i gospodarstwo w Zosinie.
Kolejne wioski na trasie szlaku to Dziewuliny.
Oraz Rawicz.
Opuszczone gospodarstwo w Rawiczu.
Rzeczka Brzeźna w Rawiczu - dopływ Grabi.
Z Rawicza szlak wiedzie na północ do osady o nazwie Zofiówka.
Jedzie się cały czas przez pola do wsi Wadlew, do drogi woj. nr 473.
Tak wygląda ta droga na Zofiówkę.
Zrujnowany drewniak w Wadlewie.
Wadlew - szlak skręca do osady Depczyk.
Jedzie się na północ wąską szosą o kiepskiej jakości.
Okazuje się, że "Modernizacja drogi gminnej w miejscowości Depczyk, gm. Drużbice" została dofinansowana ze środków Gminy Kleszczów w 2020 roku. A to ciekawa informacja !
Depczyk - most na rzece Mała Widawka.
Mała Widawka to prawy dopływ rzeki Widawki, która jest dopływem Warty.
Kapliczka nad stawem w Depczyku.
W osadzie znajduje się kilka stawów hodowlanych.
Z Depczyka szlak doprowadza do wioski Zalesie.
Dojeżdża się do drogi woj. nr 485.
Tradycyjny drewniak we wsi Podstoła.
Przy drodze stoi krzyż z 1913 roku.
Chynów - przedostatnia miejscowość na trasie szlaku.
Ostatni fragment trasy to przejazd na północ do wsi Orzk.
Objazd szlaku kończę na skrzyżowaniu w centrum wsi. Według mojego licznika część wschodnia szlaku liczy sobie dokładnie 57 km.
Mr SCOTT - nieustraszony zdobywca szlaków rowerowych woj. łódzkiego.
Z wioski Orzk jadę przez las do Dłutowa.
Potem super trasą do wsi Leszczyny Duże.
Na każdej wycieczce odkrywam nowe drogi i trasy, którymi jeszcze nie jeździłem. Dziś pedałuję ze wsi Czyżemin na Zofiówkę.
Fajne są te szlaki rowerowe w regionie łódzkim ! Prawda ?
Wieś Guzew w gm. Rzgów i nowy ciąg pieszo-rowerowy.
Łódź ul. Pabianicka 115 i restauracja "Bandiera Italiana". Lokal przeszedł niedawno "Kuchenne rewolucje" (reality show telewizji TVN z Magdą Gessler w roli głównej). W bogatym menu można znaleźć paletę wyjątkowo smacznych past, przystawek, a przede wszystkim pizzy, przyrządzanych na bazie najlepszych składników rodem z Włoch.
100-letni drewniak przy ul. Nowe Sady 57 w Łodzi.
W akcji funkcjonariusze SOK (Służba Ochrony Kolei), którzy zatrzymali sprawcę kradzieży mienia kolejowego przy przejeździe kolejowym na Nowych Sadach.
Centrum handlowe "Piaski" przy al. Wyszyńskiego 7a i szeroki CPR. Często tędy wracam do domu.
Podsumowanie : część wschodnia Szlaku osad młyńskich nad Grabią, to na pewno interesująca propozycja dla miłośników historii i przyrody, gdzie historia spotyka się z naturą, a rower staje się najlepszym przewodnikiem ! Spokojne ścieżki, wygodne nawierzchnie i liczne punkty widokowe sprawią, że każda przejażdżka będzie niezapomnianym doświadczeniem. Szlak jest dobry dla rowerzystów na każdym poziomie zaawansowania, którzy chcą na chwilę oderwać się od miejskiego zgiełku i zanurzyć w ciszy natury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz