Mr SCOTT jedzie do... Lubani ! Trasa WYCIECZKI Nr 517.
Wczoraj zadzwonił do mnie rowerowy kolega Konrad "Siwy koń" z ciekawą propozycją : "Jutro mam wolny dzień w pracy. Wyskoczymy na rowerek ?". Ucieszyłem się i szybko opracowałem trasę przejazdu.
Na miejsce zbiórki wybrałem adres ul. Pabianicka 55 - zabytkowa willa Erwina Koeniga (wybudowana w 1910 roku).
Punktualnie o godz. 8:15 nadjeżdża Konrad.
Informuję kolegę dokąd i jaką trasą pojedziemy. Robimy oczywiście pamiątkowe zdjęcie i ruszamy na daleki ujazd do wsi Lubania !
Jedziemy drogą rowerową przy trasie "Górna". Jestem w szoku, bo pierwszy raz widzę pojazd sprzątający ścieżkę dla rowerzystów !
Kolejna niespodzianka w trakcie przejazdu wzdłuż trasy "Górna". Na drodze rowerowej zaparkował swój samochód jakiś "geniusz z Pabianic". Ręce opadają... NA TRASIE DO WSI LUBANIA
Wyjeżdżamy z Łodzi ul. Rzgowską. Jedziemy przez Starową Górę i Konstantynę do Bronisina Dworskiego.
"Amerykańska" willa w Bronisinie Dworskim łódzkiego biznesmena Piotra Misztala. Jest tu m.in. basen, sauna, 9 łazienek, 2 kuchnie, kilka sypialni i 4 pokoje gościnne. W garażu stoją ferrari i bentley.
Z Konradem to jest konkretna jazda ! Szybko i sprawnie docieramy do Tomaszowa Mazowieckiego. Krótka przerwa śniadaniowa na Placu Kościuszki. W cukierni "Mazurek" kupujemy słodkie bułki - przepychota !!!
Tadeusz Mr SCOTT pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki.
Park Miejski w Tomaszowie Maz. i fontanna z niedźwiedziami - symbolem miasta.
Złota polska jesień - tak właśnie wygląda !
Jesienny Mr SCOTT.
Dawna fabryki sukna Hilarego Landsberga na rzeką Wolbórką.
Rzeka Wolbórka w jesiennej scenerii.
Tomaszowskie osiedle mieszkaniowe przy ul. Browarnej 9/13.
Wyjeżdżamy z Tomaszowa Maz. ul. Spalską.
Pomykamy do Spały fantastycznym ciągiem pieszo-rowerowym.
Spała - pomnik Prezydenta Ignacego Mościckiego
"Ignacy Mościcki - Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Bóg - Honor - Ojczyzna. 1926-1939".
Lord - słynny pies Prezydenta Ignacego Mościckiego.
Spała ul. Piłsudskiego - rezerwat przyrody "Gać Spalska".
Mr SCOTT - nieustraszony odkrywca Spały (zobacz proszę WYCIECZKA Nr 126).
Linia kolejowa do Spały.
Rewelacyjna szosa do wsi Królowa Wola.
Królowa Wola - skręcamy w lewo na Rzeczycę.
Lasy Spalskie za osadą Poświętne - Łódzka Magistrala Rowerowa W-E.
Mokradła nad rzeką Struga w lasach wsi Glina.
Kolory jesieni - szosa w osadzie Glina.
Rzeczyca - kościół p.w. Świętej Katarzyny.
Rewelacyjna szosa we wsi Łęg.
Na rowerze można przewieźć wszystko ! Wyprzedzamy gospodarza z bańką na mleko na bagażniku.
Polna drożyna do wsi Lubocz. Muszę tędy kiedyś koniecznie pojechać !
Ale na takie szutry powinienem sobie kupić rower z szerokimi oponami ! Może tak zrobię, ale na razie nie mam kasy i jestem "pusty jak bęben indiański" !
Wewnątrz kapliczki znajduje się zabytkowa figura św. Jana Nepomucena.
Z historią wsi Lubocz związany był błogosławiony Stanisław Papczyński.
"Na tej ziemi w latach 1671-1673 dojrzewał w świętości błogosławiony Stanisław Papczyński, przygotowując się do założenia Zgromadzenia Księży Marianów i pisząc "Regułę życia przyszłego Zakonu".
Most nad rzeką Luboczanką.
Luboczanka to lewostronny dopływ Pilicy o długości 21,4 km. Swój początek bierze w miejscowości Wielka Wola w gminie Czerniewice, a uchodzi do Pilicy na wschód od Luboczy.
Z Luboczy pędzimy z górki do wsi Roszkowa Wola.
Wiadukt Centralnej Magistrali Kolejowej w Roszkowej Woli.
Za Roszkową Wolą kończy się terytorium woj. łódzkiego. Wjeżdżamy do miejscowości Domaniewice w woj. mazowieckim.
Most nad rzeką Rokitna w Domaniewicach.
Łęgonice - Obszar Natura 2000 Dolina Dolnej Pilicy.
Jedziemy obok cmentarza w Łęgonicach. I to jest właśnie polska wieś !
Nowe Miasto nad Pilicą. Zwiedziłem je w czerwcu tego roku - zobacz TRASA Nr 17.
Nowe Miasto nad Pilicą - pałac Granowskich.
Panorama z parku pałacowego na drogę woj. nr 728 w dolinie rzeki Pilicy.
Nowe Miasto nad Pilicą - klasztor Braci Mniejszych Kapucynów i Sanktuarium bł. Honorata Koźmińskiego.
Pomnik bł. Honorata Koźmińskiego.
Nowe Miasto nad Pilicą - ul. Targowa i początek szlaku rowerowego.
Nowe Miasto położone jest na terenie powiatu grójeckiego, który jest prawdziwą stolicą polskiego sadownictwa.
Powierzchnia upraw sadowniczych w regionie grójeckim wynosi około 38.158 ha. Produkcją sadowniczą zajmują się w większości kilkuhektarowe gospodarstwa rolne, w części wyposażone w specjalistyczne środki produkcji (transport, przechowalnie, urządzenia nawadniające, nowoczesne maszyny). W produkcji owoców dominują jabłka stanowiące 45% krajowych zbiorów.
Zadowolony Konrad "Siwy koń". Kolega cieszy się, że zabrałem go dziś w takie malownicze okolice !
Wieś Żelazna - wracamy na obszar należący do woj. łódzkiego.
Po chwili docieramy do głównego celu dzisiejszej wycieczki. To wieś Lubania, która leży w powiecie rawskim, w gminie Sadkowice.
Dojeżdżamy do centrum miejscowości i rozpoczynamy zwiedzanie.
Historia wsi zaczyna się od gniazda rodu Lubańskich herbu Radwań z początkiem XV wieku.
Kapliczka z napisem na cokole : "Boże abyś urodzaje ziemskie dać i one zachować raczył. Fundator Karol Mijal 1902 r.".
Bank Spółdzielczy Ziemi Łowickiej w Lubani.
Pierwszym znanym z rodu Lubańskich był Andrzej Lubański podczaszy dworu księcia Ziemowita IV. W roku 1579 wieś Lubania miała 8 łanów, 7 zagrodników i 3 rzemieślników.
Kapliczka przy remizie strażackiej. W latach 1950-1972 w budynku funkcjonowało kino.
Strażnica OSP Lubania - rok założenia 1916. Przy remizie od 1926 roku działa orkiestra dęta.
Starszy sikawkowy Mr SCOTT melduje się w Lubani !
Wieś Lubania jest to typowa miejscowość rolnicza, na gruntach której uprawia się głównie owoce : jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, czereśnie oraz porzeczki i truskawki.
Nad stawem obok kościoła znajduje się punkt skupu owoców.
Kościół pw. Przemienienia Pańskiego w Lubani. Cały wewnętrzny wystrój świątyni z dębowego drzewa utrzymany jest w jednolitym, neogotyckim stylu, dzięki ks. Franciszkowi Wojewódzkiemu.
Najstarsza wzmianka źródłowa o parafii pochodzi z 1413 roku i odnotowuje śmierć jej pierwszego proboszcza. Pozwala to wnioskować, iż parafia w Lubani powstała przed tymże rokiem, prawdopodobnie na początku XIV w. Początkowo istniał drewniany kościół pw. św. Andrzeja, w roku 1635 dobudowano do niego kaplicę poświęconą Aniołowi Stróżowi.
Na początku XVII w. (1603 r.) Lubania należała do Anny Laskowskiej, a stojący tu kościół był drewniany, z trzema ołtarzami i kaplicą pw. św. Andrzeja Apostoła. Przy parafii istniała także szkoła. W 1635 roku niejaki Miastomiacki, ówczesny właściciel Lubani, dobudował do kościoła drugą kaplicę pw. Najświętszej Maryi Panny, św. Anioła Stróża i św. Jana Chrzciciela, przy której ufundował Bractwo św. Anioła Stróża.
W XVIII wieku, gdy kościół spłonął, w 1770 r. wzniesiono z fundacji Anny i Macieja Szymańskich nową świątynię, którą w sto lat później, tj. w 1875 r., ponownie strawił pożar. Do czasu odbudowania kościoła nabożeństwa odbywały się w przycmentarnej kaplicy, istniejącej do dziś. Budowy nowej, obecnej świątyni, podjął się ks. Jan Chojnacki. Rozpoczęła się w 1883 r. i trwała 10 lat. W roku 1905 kościół konsekrował biskup sufragan warszawski Kazimierz Ruszkiewicz.
Ołtarz główny pochodzi z 1912 roku, w jego centrum znajduje się opuszczany obraz Przemienienia Pańskiego, pędzla Ignacego Łukasiewicza, za nim figura Najświętszego Serca Pana Jezusa. Nad mensą ołtarza, na filarach, stoją figury biskupów męczenników, głównych patronów Polski : św. Wojciecha i św. Stanisława.
Ołtarz boczny prawy z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej.
Ambona z płaskorzeźbami Ewangelistów i Apostołów oraz ołtarz boczny lewy z obrazem św. Antoniego z Padwy.
Pozłacany feretron z wizerunkiem Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus.
Jedna ze stacji Drogi Krzyżowej.
Zabytkowy konfesjonał z 1907 roku i pozłacany feretron.
Do wyposażenia kościoła należy także: chrzcielnica, rzeźbiony krzyż (wotum wdzięczności za ustąpienie zarazy), dwa konfesjonały oraz stacje Drogi Krzyżowej z początku XX wieku.
Szczególnie cenne są organy wykonane przez firmę Hartman w 1910 roku, które wyremontowano w 2008 r. Kościół został zaliczony do zabytków budownictwa sakralnego.
Obok Domu Bożego znajduje się stara plebania oraz nowy budynek z mieszkaniami duchownych.
Budynek plebani wybudowano na początku XX wieku. Znajdowała się w nim dawniej kancelaria parafialna.
Murowana, jednonawowa budowla, zakończona wieżą i dwiema basztami, została wybudowana w stylu neogotyckim według projektu Konstantego Wojciechowskiego.
Kapliczka z figurą Matki Boskiej i napisem "Na pamiątkę Ślubowań Narodu Polskiego 1956-57 Królowej Polski. Parafia Lubania z ks. Prob. Bolesławem Śmiałkiem" oraz drewniany krzyż misyjny przy kościele.
Zabytkowe nagrobki na terenie dawnego cmentarza przykościelnego.
"Ś.P. Wincenty Makomaski b. major b. Wojsk Polskich i Sędzia Pokoju, kawaler orderów żył lat 73, zmarł d. 22 lutego 1865. Pokój jego duszy".
"Najlepszej żonie i matce Maryi z Zagórskich Makomaskiej zmarłej dnia 19 marca 1857. Prosi o Zdrowaś Marya".
Żeliwny krzyż na grobie szlacheckiej rodziny Makomaskich v. Mąkomasów herbu Boleścic. Wacław Makomaski był od 1902 roku ostatnim właścicielem wsi Olszowa Wola.
Podobne krzyże spotkałem podczas penetracji cmentarzy na terenie Ziemi Rawskiej (np. w Cielądzu).
"Ś.P. Ludwiś Makomaski żył lat 3 zmarł d. 22 grudnia 1872 roku. Niech mu ziemia lekką będzie".
Następnie kieruję się na założony w XIX wieku cmentarz rzymskokatolicki.
Oprócz zabytkowych nagrobków na terenie nekropolii znajduje się XIX-wieczna kaplica cmentarna.
Tablica na mogile Ignasia Gaszyńskiego ur. 31 lipca 1871 r. - zmarł 27 marca 1877 roku.
"Ś.P. Ksiądz Kajetan Frontek Proboszcz Parafii Lubania urodzony d. 5 stycznia 1840, umarł d. 17 lipca 1880 roku. Prosi o westchnienie do Boga".
Figura Jezusa na mogile rodziny Zgrog z 1915 roku.
Fragmenty uszkodzonego nagrobka z 1878 roku.
Krzyż stylizowany na obcięte bierwiona na mogile rodziny Więckowskich. Z historii tych okolic wiadomo, że w dniu 23.10.1845 r. Olszową Wolę kupił Franciszek Więckowski herbu Prus I, a następnie dnia 21 sierpnia 1885 r. wieś została sprzedana Ludwikowi Makomaskiemu - dziedzicowi dóbr Trębaczew.
"Ś.P. Franciszek Więckowski właściciel dóbr Olszowa Wola *1805 †1879 / Ś.P. Konstancyja z Boskich Więckowska ur. 1817 †1880. Tę smutną pamiątkę pozostałe dzieci stawiają proszą o westchnienie do Boga".
Pomnik na grobie rodziny Kajtaniak.
Pomnik na mogile rodziny Radzimirskich, stylizowany na obcięty konar drzewa.
Grobowiec rodziny Dąbrowskich.
"Grób rodziny ś.p. Teofila Jacobsona 1852".
Pomnik z 1852 roku na grobie rodziny szlacheckiej rodziny Jacobson herbu Jedlina.
Płyta na grobie Flawiana Jacobsena z 1895 roku.
Współczesny grobowiec rodziny Kaźmierczak.
"Ś.P. Zonia Kaźmierczak żyła lat 9, zm. 10.XII.1958 r.".
Lubania to wieś o zwartej zabudowie. Mieszka w niej obecnie ponad 250 osób.
Usytuowanie gminy z dala od ośrodków wielkiego przemysłu sprawia, że środowisko naturalne miejscowości sprzyja rekreacji i aktywnemu wypoczynkowi.
Głównym źródłem utrzymania większości mieszkańców wsi są gospodarstwa sadownicze. Kilkanaście siedlisk pełni funkcje domów letniskowych. POWRÓT DO ŁODZI
Po zwiedzeniu Lubani ruszamy w drogę powrotną do domu. W trakcie jazdy fotografuję co ciekawsze obiekty, miejsca i zdarzenia.
Dawna gorzelnia i folwark we wsi Trębaczew.
Remiza strażacka OSP Trębaczew.
Tablica wyjazdowa ze wsi Trębaczew. Przebiega tędy czarny szlak rowerowy Turobowice - Sadkowice (łącznik do szlaku "Ziemi Rawskiej").
Na ogrodzeniu posesji zawieszona jest płyta z napisem : "Dzień Matki 26.V. Mamo módl się i bądź zdrowa ! Ja będę się modlił i pracował. Będzie Biały Domek, w którym będzie zawsze miejsce dla Ciebie ! Dyrektorze !!! Czas na zmiany - pokutę i nawrócenie. nie wstyd ci wobec przodków, ludzi i Boga ! Że oddałeś Mamę do przytułku ! cdn...".
Dzisiaj Konrad "Siwy koń" forsuje dziś mocno tempo i trochę się zasapałem.
Gaszę pragnienie orzeźwiającą wodą źródlaną "Święcicki Zdrój" z rozlewni w Żerominie.
Wieś Rylsk Duży - widok z wiaduktu na Centralną Magistralę Kolejową.
Rewelacyjna szosa we wsi Regnów. Przebiega tędy niebieski szlak rowerowy "Ziemi Rawskiej".
Obserwujemy fantastyczny zachód słońca. Dziś na niebie pojawiają się niezwykłe palety barw !
Przed wsią Pukinin robimy ostatnią tego dnia sesję zdjęciową i podążamy do Rawy Mazowieckiej.
Gdy zapada zmrok, zwiększamy czujność i skupiamy się tylko i wyłącznie na bezpiecznym powrocie do Łodzi.
Po 4 godzinach zdyscyplinowanej jazdy, pojawiamy się pod karuzelą na rynku w Manufakturze.
Dzięki Konrad za fantastyczną przygodę i udany wypad na teren malowniczej Ziemi Rawskiej ! Od tych jesiennych barw, jesiennych pejzaży i szybkiej jazdy, aż mi się kręci w głowie i czuję się, jakbym właśnie zszedł z pędzącej karuzeli ! Do następnego spotkania "Siwy koniu" !!! 🚲
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz