niedziela, 29 marca 2015

WYCIECZKA Nr 353 - Gomulin

TRASA WYCIECZKI i DANE STATYSTYCZNE
Łódź (Gdańska, Kopernika, Żeromskiego, al. Politechniki, Rondo Lotników Lwowskich, Pabianicka, Długa) - Ksawerów - Pabianice - Rydzyny - Pawłówek - Huta Dłutowska - Budy Dłutowskie - Dłutów - Stoczki Porąbki - Redociny - Lesieniec - Jutroszew - Bleszyn - Gutów Mały - Rusociny - Boryszów - Krzepczów - Mzurki - Budków - Gomulin - Praca - Gomulin Kolonia - Majków Duży - Majków Średni - Olendry - Żychlin - Kamocin - Brzoza - Karlin - Kosów - Moszczenica - Baby - Kiełczówka - Biskupia Wola - Czarnocin - Zawodzie - Dalków - Wardzyn - Nowiny - Wola Rakowa - Stróża - Wiśniowa Góra - Andrespol - Bedoń Przykościelny - Bedoń - Łódź - Wiączyń Dolny - Łódź (Wiączyńska, Brzezińska, Wojska Polskiego, Źródłowa, Smugowa, Wolborska, Park Staromiejski, Manufaktura) 
[29.03.2015. - 136,8 km, 25 km/h, 5:28:10 h] 
ZDJĘCIA              FILMY                 GPS           
Mr SCOTT jedzie do... Gomulina !!! Trasa WYCIECZKI Nr 353.
 Wiosno ! Nareszcie jesteś ! Dziś w Łodzi niebo zachmurzone, ale najważniejsze, że nie pada, więc wsiadam na rowerek i jadę do !!! Zaczynam na ul. Gdańskiej 89 pod rezydencją Reinhardta Bennicha.
Willa powstała w latach 1903-1904 w stylu secesyjnym, wg planów architektonicznych Dawida Lande. Nad frontowym oknem wykuszu widoczna jest data zakończenia budowy – 1904 rok.
Na szarej elewacji znajdują się elementy roślinne, głowy sów z rozpostartymi skrzydłami oraz nietoperz z rozchylonymi skrzydłami. Pałac nazywany jest "Rezydencją pod ptasimi głowami".
Do ściany przytwierdzona jest tablica Urzędu Miasta Łodzi z informacjami na temat budynku. Reinhardt Bennich był jednym z pięciu synów znanego łódzkiego przemysłowca Karola Bennicha.
Po II wojnie światowej zabytkowy pałac przeszedł w posiadanie wojska i przez wiele lat służył jako hotel garnizonowy. Obecnie w budynku mieści się Wojskowy Ośrodek Badawczo-Wdrożeniowy Służby Mundurowej, Laboratorium Badań Wyrobów Włókienniczych i Skórzanych oraz Jednostka Certyfikująca Wyroby.
Ze Starego Polesia przenoszę się na południe miasta. Jadę obok "Portu Łódź" - ogromnego centrum handlowo-usługowo-rozrywkowego przy ul. Pabianickiej 245.
Następnie skręcam w ul. Długą i dojeżdżam do skrzyżowania z ul. Wyścigową. To teren dawnego miasta Ruda Pabianicka, które w 1946 roku zostało włączone do granic Łodzi.
W tym miejscu znajduje się zaniedbany Park przy ul. Konnej. W latach międzywojennych mieścił się tutaj tor wyścigów konnych. Pierwsze zawody odbyły się w 1902 roku.
Do dziś zachował się główny budynek, który niestety z roku na rok, popada w coraz większą ruinę...
Wchodzę do środka i przez kilka minut penetruję dostępne pomieszczenia.
Widok jest bardzo smutny i naprawdę żal, że taka ciekawa miejscówka wkrótce zniknie z krajobrazu miasta...
Następnie przejeżdżam przez Ksawerów i docieram na ul. Warszawską w Pabianicach. Jeszcze niedawno na terenie posesji nr 135 stał przedwojenny drewniak (zdjęcie z 20.12.2014 roku). Dziś pozostały po nim tyko fundamenty...
Potem wyjeżdżam na drogę krajową nr 71 i kieruję się do ul. Myśliwskiej. Mijam biegaczy - uczestników "Półmaratonu Pabianickiego".
Z Pabianic pedałuję do wsi Rydzyny. Jadąc w stronę Pawłówka, cały czas mijam uczestników biegowej imprezy.
W Pawłówku wyjeżdżam na drogę wojewódzką nr 485 i pędzę na południe przez terytorium Gminy Dłutów.
W Budach Dłutowskich mijam potężne wiatraki, które stoją przy szosie prowadzącej do Dłutowa. To BAZY OBCYCH, które stanowią dowód na spiskową teorię Mr SCOTT'a, że "ONI są wszędzie" !!! 👽
Z Dłutowa przenoszę się na szosę prowadzącą do wsi Stoczki Porąbki. To doskonała trasa rowerowa, która prowadzi do Jutroszewa.
Znam te okolice z WYCIECZKI Nr 329. Po dotarciu do Jutroszewa skręcam na południe w stronę mostu.
Jadę cały czas prosto, aż do drogi krajowej nr 12 we wsi Redociny.
Wyjeżdżam na szosę prowadzącą do Piotrkowa Trybunalskiego. Na końcu osady Redociny, skręcam w prawo w wąską asfaltówkę.
Jest to droga prowadząca do wsi Boryszów, skąd kieruję się na Mzurki.
Jadę wyśmienitą drogą w stronę Krzepczowa. 
Krzepczów i najbliższą okolicę, poznałem dobrze podczas WYCIECZKI Nr 209. Największą atrakcją turystyczną wsi jest zabytkowy kościół pw. św. Wojciecha.
Z Krzepczowa jadę do wsi Mzurki. Przejeżdżam przez most na rzece Grabia.
Następnie docieram do miejscowości Budków i drogi krajowej nr 8.
Skręcam na wschód i pędzę na wschód. We wsi Woźniki, mijam rozjazd w prawo do Bogdanowa.
Potem kolejny rozjazd w lewo na Grabicę.
Jadę cały czas prosto i po chwili docieram do Gomulina -  celu mojej dzisiejszej wycieczki. Jest to duża wieś leżąca w powiecie piotrkowskim i gminie Wola Krzysztoporska.
Na początek zwiedzania oglądam zabudowania szkolne i Gimnazjum w Gomulinie.
Przy wejściu do budynku zawieszona jest tablica pamięci z napisem "Władzom Gminy Wola Krzysztoporska z Panem Wójtem Romanem Drozdkiem na czele, z wdzięczności za inicjatywę i stworzenie Kompleksu Oświatowego w Gomulinie, by fakt tem ocalić od zapomnienia - nauczyciele, rodzice, uczniowie miejscowości obwodu Szkoły w Gomulinie 1 września 2011 r.".
Z kolejnej tablicy dowiaduję się, że realizacja zadania inwestycyjnego "Budowa sali gimnastycznej w Gomulinie", dofinansowana została przez Ministerstwo Sportu i Turystyki ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.
Jeżdżę po Gomulinie kilkanaście minut, wyszukuję ciekawe miejsca i oglądam obiekty użyteczności publicznej. Tak się prezentuje budynek Szkoły Podstawowej.
Kapliczka z 1936 roku.
Ośrodek zdrowia w Gomulinie ul. Trybunalska 12.
Agronomówka ul. Trybunalska 10.
Remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Gomulinie.
W budynku mieści się również Gminna Bibliotek Publiczna w Woli Krzysztoporskiej, Filia w Gomulinie.
Stary młyn elektryczny przy ul. Trybunalskiej.
Kapliczka przy ul. Królowej Bony. Ciekawostka : w 1550 roku w czasie sejmu w Piotrkowie, na którym to radzono o małżeństwie króla Zygmunta Augusta z Barbarą Radziwiłłówną, w Gomulinie mieszkała królowa Bona Sforza !
Stacja paliw "Orlen" przy drodze krajowej nr 8.
Skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną przy ul. Trybunalskiej i szosą prowadzącą do Woli Krzysztoporskiej.
Znajduje się przy nim hotel - oberża "Złoty Młyn" (adres Majków Duży 6a).
Przy trasie na Piotrków Trybunalski, ulokowane są ogromne centra logistyczne.
Zawracam do Gomulina i kontynuuję poznawanie miejscowości. Wieś została założona w połowie XV wieku przez ród Gomulińskich. Pierwsza wzmianka w źródłach archiwalnych pochodzi z 1481 roku.
W roku 1827 Gomulin liczył 28 dymów (zagród) i 244 mieszkańców. Do 1863 roku był wsią szlachecką, a od tego roku stał się wsią rządową i należał do dziedzica gomulińskiego Wawrzyńca Wiśniewskiego.
W roku 1864 za udział w powstaniu władze carskie zesłały Wawrzyńca Wiśniewskiego na Syberię (z zesłania powrócił w 1872 roku), a jego majątek uległ konfiskacie.
W październiku 1878 roku dziedzic za sumę 70.050 rubli odkupił dobra Gomulin na licytacji. Po roku 1880 ziemie te kilkakrotnie zmieniały swoich właścicieli i w roku 1910 roku majątek ostatecznie rozparcelowano. Powstały m.in. nowe wsie - Praca i Gomulin Kolonia.
W Gomulinie znajduje się kościół p.w. św. Mikołaja Biskupa. Został wystawiony w miejscu starego Domu Bożego w latach 1871–1874, wg projektu Symforiana Szpadkowskiego.
Kościół zbudowano kosztem parafian wsi Gomulina, Cisowej i Zaborowa oraz z dobrowolnych składek okolicznych włościan i dworów szlacheckich. Do świątyni przeniesiono wyposażenie ze starego, drewnianego kościółka, który powstał w 1619 roku.
Obecny kościół jest murowany i jednonawowy, z prezbiterium zamkniętym półkoliście, z wieżą zwróconą na południe. Podczas I wojny światowej został poważnie zniszczony przez pocisk, a żołnierze armii austro-węgierskiej skradli ze świątyni relikwię św. Mikołaja.
Na placu przykościelnym ustawiona jest figura Matki Boskiej. Do cokołu przytwierdzona jest tablica z wizerunkiem Papieża Jan Pawła II.
Przy murze kościelnym znajduje się obelisk z tablicą upamiętniającą dziedzica Wawrzyńca Wiśniewskiego i powstańców styczniowych z parafii Gomulin.
Naprzeciwko kościoła stoi plebania, którą wybudowano w 1888 roku staraniem ks. Aleksandra Ratyńskiego. Obecnie jest to siedziba Orkiestry Dętej Strażacko–Parafialnej.
Na budynku znajduje się tablica z napisem "Księdzu Romanowi Borowskiemu, Józefowi Gemelowi, Wacławowi Lalek, Józefowi Just, Janowi Dryzek, Janowi Kwapisz, Józefowi Potępa, Janowi Protasow, Józefowi Jończykowi.
Założycielom w 1917 roku Straży Ogniowej Ochotniczej dla wsi Gomulin, Cisowa, Majków Duży, Majków Średni i Zaborów. W miejscu pierwszej remizy strażackiej pamiątkę tę składają potomni.
Gomulin, 1.IX.2009 r."
Jadę od kościoła w stronę trzech wysokich drzew, pomiędzy którymi ustawiony jest żelazny krzyż. Na cokole wyryty jest napis "Najwyższy szczyt miłości. Ukochaj ! Naśladuj !".
Potem dojeżdżam do cmentarza parafialnego w Gomulinie.
Na terenie nekropolii znajduje się mogiła żołnierzy polskich, którzy polegli podczas II wojny światowej w walce z hitlerowskim okupantem. Do pomnika przymocowana jest tablica z dedykacją o treści : "W hołdzie bohaterskim żołnierzom polskim Armii Prusy poległym w obronie Ojczyzny przed najeźdźcą niemieckim 5 września 1939" i nazwiska poległych.
Przy głównej alejce ustawiony jest ołtarz z krzyżem.
Znajduje się przy nim tablica pamięci z sentencją św. Augustyna "Ten, który cię stworzył, wie również, co ma z tobą zrobić" oraz dedykacja "Wielkiemu kapłanowi ś.p. ks. Marianowi Wiewiórowskiemu za 50 lat służby Bogu i ludziom wdzięczni parafianie Par. św. Mikołaja Biskupa w Gomulinie. Anno domini 24.VI.2012".
Figura Chrystusa na grobie księdza Tomasza Migasiewicza z 1936 roku.
Pomnik księdza Wacława Wasilewskiego - Proboszcza Parafii Gomulin.
Drewniana kaplica p.w. św. Rocha z 1766 roku. Jest to najstarszy budynek w gminie Wola Krzysztoporska.
Pomnik na grobie księdza Wacława Beritenwald'a - Proboszcza z Parafii Gomulin.
Po zwiedzeniu cmentarza jeżdżę uliczkami Gomulina. Docieram do skrzyżowania z drogą do przysiółka Praca, przy którym stoi kapliczka w formie krzyża.
Następnie do kolejnego rozwidlenia dróg z krzyżem.
Staję do pamiątkowej fotografii pod tabliczką-drogowskazem z napisem "Praca". To specjalnie dla mojej żony, która mówi, że całymi dniami nic nie robię, tylko ciągle jeżdżę na rowerze ! Wszystko się zgadza, ale zobacz kochana : ja jeżdżę, ale przecież jestem w Pracy !!!  😄
Z przysiółka Praca jadę przez Gomulin Kolonię i kończę poznawanie okolicy. Fajna miejscówka ten Gomulin i pewnie jeszcze nie raz tutaj przyjadę !
Jadę na wschód po ul. Jana Pawła II i szybko docieram do sioła Majków Duży.
We wsi zwraca uwagę pokaźnych rozmiarów kapliczka słupkowa.
Dojeżdżam do rozwidlenia drogi, przy którym ustawiony jest pomnik.
Jest to kamienny obelisk z tablicą pamięci.
Znajduje się na niej dedykacja o treści "Bohaterom walk o Polskę wolną i sprawiedliwą. W latach 1939-45 zostali zamordowani przez oprawców hitlerowskich", nazwiska zabitych i dopisek "Ku wiecznej pamięci mieszkańcy Majkowa Dużego".
Po obejrzeniu pomnika skręcam w drogę prowadzącą na północ i wyjeżdżam z Majkowa Dużego.
Szosa skręca potem na zachód i docieram do Majkowa Średniego. Na tym rozwidleniu ponownie jadę na północ - czyli w prawo.
Przejeżdżam po między rozległymi polami, do szosy na trasie Piotrków Trybunalski (to w prawo) - Grabica.
To bardzo charakterystyczne miejsce, bowiem po lewej stronie drogi widoczna jest wieża telekomunikacyjna Emitel SLR.
Jadę cały czas na północ do Majkowa Małego.
Szybkim tempem docieram do wsi Olendry.
Tam skręcam w prawo i pędząc na wschód, mijam wysoką kapliczkę słupkową.
Po dotarciu do końca wsi i skrzyżowania, skręcam na północ.
Pomykam na północ do osady o nazwie Żychlin.
Przez jakiś czas jadę trochę na zachód, ale potem szosa skręca znowu na północ. Podjeżdżam do krzyżówki za znakiem "STOP".
Odbijam na prawo, czyli na wschód i docieram do tabliczki z nazwą miejscowości. Aha ! Okazuje się, że jestem w Kamocinie.
Pruję cały czas prosto, do tunelu pod autostradą A-1.
Opuszczam terytorium Kamocina i wjeżdżam do wsi o nazwie Brzoza.
Po wyjechaniu z Brzozy docieram do kolejnego rozwidlenia i skręcam w prawo (w lewo na Papieże - tylko 1 km i Lubanów - 6 km).
Po chwili dojeżdżam do kościoła Świętego Stanisława Kostki i Najświętszej Maryi Panny w Karlinie.
I wreszcie docieram do drogi krajowej nr 91. Skręcam w lewo - na Łódź i poruszam się po szutrowym poboczu. Nie chcę ryzykować, bo w tych okolicach DK 91 jest bardzo wąska i niebezpieczna. Jeździ po niej mnóstwo nieobliczalnych TIR-ów !!!
Ale ta niedogodność nie trwa zbyt długo. Po przejechaniu około 1 km, skręcam w prawo w drogę do wsi Kosów.
Mijam ogromne szklarnie. Jest to firma "Nowalijka", której domeną są przede wszystkim świeże warzywa, począwszy od sałat, rzodkiewek, szczypiorku, a kończąc na ziołach, pomidorach, ogórkach i warzywach kapustnych. 
Za zakrętem rozpoczyna się obszar wsi Kosów.
Przejeżdżam przez całą miejscowość i mijam m.in. remizę strażacką OSP Kosów.
Wieś kończy się przed torami Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Wjeżdżam do Moszczenicy (zobacz koniecznie WYCIECZKĘ Nr 107).
Jadę po drodze wojewódzkiej nr 716 do wsi Baby. Mijam katolicką procesję, którą prowadzą wozy strażackie.
Z Bab przedzieram się do Kiełczówki i skręcam w lewo w ul. Słoneczną. Kieruję się na zachód do wsi Biskupia Wola.
Potem grzeję mocnym tempem przez Czarnocin do Dalkowa. Na dalkowskich polach sterczą potężne BAZY OBCYCH. Czyli jak to rzecze Mr SCOTT - ONI są wszędzie ! 👽 
Dalszą trasę znam oczywiście "na pamięć" ! Pomykam z górki na terytorium Gminy Brójce.
Przejeżdżam przez Wardzyn do kapliczki w Pałczewie.
Pędzę przez Wolę Rakową do drogi woj. nr 714. Tam skręcam na północ w stronę Wiśniowej Góry.
Następnie pojawiam się w Andrespolu. Przejeżdżam na wprost przez DW nr 713.
Jadę do torów Kolei Fabryczno-Łódzkiej, za którymi rozpoczyna się obszar Bedonia Przykościelnego. Przy drodze ustawiona jest nowa tablica dot. remontu szosy powiatowej do Brzezin.
Jadę po nowiutkiej nawierzchni do mostu na rzece Miazga i kolejnego skrzyżowania.
Skręcam w lewo do miejscowości Bedoń Wieś. Oj coś dawno nie byłem w tych okolicach !
Przemykam przez Bedoń do ul. Gajcego w Łodzi. Stamtąd jadę do Wiączynia Dolnego. Po kilku minutach docieram do gwiaździstego skrzyżowania w Nowosolnej.
Wyjeżdżam na ul. Brzezińską i kieruję się na łódzkie Bałuty. Wpadam na Stare Miasto i przejeżdżam przez Park Staromiejski.
Wycieczkę do Gomulina kończę przed wejściem do "Manufaktury", gdzie stanęło ogromne jajo - sześciometrowa pisanka ubrana w kolorową włóczkę.
Już za tydzień Święta Wielkanocne i na rynku centrum handlowego rozpoczął się tradycyjny jarmark. W 20 drewnianych domkach można zakupić tradycyjne wędzone kiełbasy i szynki, chleb na zakwasie, ekologiczne sery, wędzone ryby, trunki, soki z warzyw i owoców oraz słodycze.
Oby tylko pogoda dopisała, bo bym bardzo chętnie przejechał się jeszcze raz do Gomulina 😎


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz