czwartek, 7 sierpnia 2014

WYCIECZKA Nr 275 - SCOTT Solace 30 - wyprawa łódzka

TRASA : Łódź (Ogrodowa, Srebrzyńska, Waryńskiego, Długosza, Kasprzaka, Tybury, Lutomierska, Plac Kościelny, Wojska Polskiego, Brzezińska, Byszewska) - Plichtów - Byszewy - Boginia - Stare Skoszewy - Sierżnia - Lipka - Niesułków Kolonia - Kolonia Wola Cyrusowa - Wola Cyrusowa - Koziołki - Kołacin - Henryków - Szymaniszki - Brzeziny - Kędziorki - Zalesie - Bogdanka - Stare Koluszki - Koluszki - Żakowice - Różyca - Kaletnik - Gałków Duży - Gałków Mały - Justynów - Andrespol - Wiśniowa Góra - Stróża - Wola Rakowa - Giemzówek - Tadzin - Huta Wiskicka - Bronisin Dworski - Grodzisko - Konstantyna - Starowa Góra - Łódź (Rzgowska, Zarzewska, Piotrkowska)
[07.08.2014. - 98 km, 27,6 km/h, 3:33:23 h] 
ZDJĘCIA                       FILMY                      
Mr SCOTT jedzie na SCOTT Solace 30 !!! Trasa WYCIECZKI Nr 275
Mija właśnie tydzień, jak Mr SCOTT jest szczęśliwym posiadaczem rewelacyjnego roweru m-ki Scott model Solace 30, który otrzymałem do testowania od firmy Scott Sports Polska. Odbyłem już cztery dalekie wycieczki i przejechałem nim ponad 540 km ! Rower spisuje się bez zarzutu i chociaż powinienem trochę odpocząć, to jednak dzisiaj także jadę !
Zaczynam na ul. Srebrzyńskiej od obejrzenia malowidła, jakie powstało na ścianie kamienicy pod numerem 21. Na elewacji pojawił się wielki smok z kielichem wina. Za nim rozgrywa się scena apokalipsy, w której płonące meteoryty niszczą budynki.
Natomiast od frontu namalowany jest Jean-Luc Godard, francuski reżyser filmowy i scenarzysta, zwany papieżem nowego kina, który z papierosem w ustach i różańcem w dłoni spogląda w niebo. W dolnej części ściany widnieje napis "GOD ARD".
Dopełnieniem nowego muralu na Kozinach, są ubrani w białe stroje z czerwonymi krzyżami, rycerze z twarzami szkieletów, umiejscowieni na zaniedbanych kolumnach ogrodzenia.





Dziś nie mam w planie zwiedzania. Chcę spokojnie pokręcić korbą w okolicach miasta i bardziej cieszyć się z jazdy, niż z poznawania nowym miejsc w regionie łódzkim. Trasy wcześniej nie planowałem i jadę tak, jak mi podpowiada "rowerowe serce". Decyduję się na przejazd po terenie Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Z dobrą średnią prędkości (33 km/h), szybko docieram do wsi Stare Skoszewy. Zatrzymuję się przy nowej tablicy, którą ustawiono naprzeciwko remizy strażackiej.
Jest to estetycznie wykonana plansza ze zdjęciami i rycinami, na której opisana została historia wsi Stare Skoszewy. Ta urocza osada położona jest w gminie Nowosolna i posiada najbogatszą przeszłość historyczną i kulturową spośród wszystkich miejscowości w obrębie Łodzi. Korzenie historyczne Starych Skoszew sięgają co najmniej VII wieku n.e. Datowane na ten okres znaleziska archeologiczne, odkryte podczas wykopalisk prowadzonych przez prof. Mieczysława Górę, potwierdzają osadnictwo wczesnośredniowieczne z okresu przedpaństwowych plemion słowiańskich na terenie obecnych Starych Skoszew. W 1981 roku podczas wykopalisk odkryto ślady istnienia  osady przygrodowej o powierzchni kilku hektarów, świadczą  o tym znalezione fragmenty ceramiki z okresu wczesnego średniowiecza.


Jadę dalej często wykorzystywaną trasą : Lipka-Niesułków-Wola Cyrusowa. Za każdym razem zachwyca mnie widok kościoła mariawickiego, który stoi na terenie wsi Kolonia Wola Cyrusowa.
Po dojechaniu do Kołacina, czas na posiłek i uzupełnienie zapasów picia. Pod kapslem napoju "Tymbark", trafił mi się napis "Mój przyjacielu..." ! Wszystko się zgadza, bo Scott Solace 30, jest obecnie moim największym przyjacielem.
W Kołacinie obieram kurs na południe i jadę do Brzezin po pustej DW nr 704.




W centrum Brzezin przenoszę się na drogę woj. nr 715, która rozpoczyna się przy ul. Okrzei. Stoi tam zabytkowy gmach Liceum Ogólnokształcącego im. Jarosława Iwaszkiewicza.
Pedałuję cały czas na południe, przez wsie Kędziorki i Zalesie.


Sprawnie i bez kłopotów dojeżdżam do Koluszek - zobacz WYCIECZKA Nr 80.
Omijam centrum miasta i przez Żakowice i Różycę, kieruję się do wsi Kaletnik. Oglądam przejazd pociągu pośpiesznego "Intercity" i pomykam dalej do Gałkowa Dużego.



Dziś nie ma takiego upału, niebo jest zachmurzone, wieje lekki wiaterek z północnego-zachodu i jedzie mi się wyśmienicie ! Bystro przemierzam kolejne kilometry i nigdzie się nie zatrzymuję. Zaiwaniam mocnym tempem przez Justynów, Andrespol i Wolę Rakową do Tadzina. Tu zawsze się zatrzymuję, aby popatrzeć na malowniczy staw na rzece Ner.
Skręcam w prawo do mostu na Nerze, który znajduje się na granicy Huty Wiskickiej i Bronisina Dworskiego.
A oto główny bohater wakacyjnej eskapady : doskonały rower marki Scott Solace 30 model 2015 ! Jest on następcą znanego od trzech lat modelu CR1. Inżynierowie firmy Scott podzielili w nim ramę na dwie strefy. Za jak najlepszy transfer mocy odpowiada główka ramy, dolna rura przedniego trójkąta, suport oraz rurki łańcuchowe tylnego widelca. "Comfort Zone" tworzą : rura podsiodłowa, asymetryczne górne rurki tylnego widelca, górna rura oraz zakończenia widelca. Rezultatem tych prac jest rower, który bardzo dobrze absorbuje wstrząsy i nierówności, dzięki czemu długie dystanse pokonuje gładko i stabilnie, co ma ogromny wpływ na mniejsze zmęczenie i większą satysfakcję podczas jazdy.
Mr SCOTT potwierdza, że proporcje długości górnej rury i wysokości główki ramy są tak dobrane, że zapewniają bardziej komfortową pozycję niż w rowerze typowo wyścigowym. Transfer mocy jest wzorowy ! Ten nadzwyczajny pojazd jest lekki, niebywale komfortowy i świetnie przyspiesza, zawłaszcza na podjazdach !!!
Z Bronisina Dworskiego jadę przez Grodzisko, potem przez Starową Górę i jak burza docieram do Łodzi.




Przejeżdżam drogą rowerową wzdłuż Trasy Górna i udaję się do centrum miasta. Na ulicy Piotrkowskiej, na odcinku między al. Mickiewicza i ul. Żwirki, trwa budowa nowego torowiska dla tramwajów MPK, które ma być ukończone jesienią 2014 roku.
W dalszym ciągu jest kontynuowany remont łódzkiej trasy W-Z. Skrzyżowanie ul. Piotrkowskiej z al. Piłsudskiego i al. Mickiewicza, to obecnie wielki plac budowy ! Przebudowa trasy rozpoczęła się w listopadzie minionego roku i powoduje wiele korków w mieście. Inwestycja kosztować ma ponad 623 mln złotych, z czego 300 mln to dofinansowanie z Unii Europejskiej. Koniec remontu planowany jest na 2015 rok. "Jakoś" wytrzymamy - nie ma innego wyjścia !
Spontaniczną przejażdżkę kończę przy ul. Piotrkowskiej 89. Stoi tam pięknie wyremontowana, neorenesansowa kamienica, której rok budowy nie jest dokładnie określony. Wiadomo, że budynek był już w roku 1889 i należał do fabrykanta Fryderyka Klosse.
Następnym właścicielem nieruchomości w latach 90. XIX wieku, została Karolina Wilhelmina Döring. Obecnie znajdują się w niej mieszkania lokatorskie oraz siedziby wielu firm i instytucji. Między innymi mieści się tutaj Konsulat Honorowy Królestwa Danii w Łodzi.
Mr SCOTT przyjechał tutaj specjalnie, aby obejrzeć wystawę pt. "The Good City". przedstawiającą historię rowerowej Kopenhagi.
Wystawa pokazuje dzieje Kopenhagi z perspektywy roweru. Szesnaście plansz ilustruje przemiany, jakie dokonały się w stolicy Danii od końca XIX stulecia, aż do dziś. Duńczycy całą infrastrukturę dostosowali w pierwszej kolejności do potrzeb rowerzystów. Mr SCOTT prezentuje tylko wybrane plansze. Ta ma tytuł "Co daje rower całemu społeczeństwu". Pozostałe można przejrzeć w galerii zdjęć z tej wycieczki.
Kolejna z plansz posiada tytuł "Co nam daje jazda na rowerze". Wystawa została stworzona przez duńskie Laboratorium ds. Kultury Rowerowej, stanowi inspirację do wyzwań, które zostały postawione przed współczesnymi miastami : zatory komunikacyjne, hałas, zanieczyszczenie powietrza. Ekspozycja pokazuje rozwój Kopenhagi jako miasta, które na współczesne problemy znalazło odpowiedź w postaci szeroko rozumianej polityki zrównoważonego transportu ze szczególnym uwzględnieniem rowerów.
Witryny "The Good City" pokazują potencjał, jaki tkwi w rowerze jako środku transportu. Duńska polityka rowerowa jest często stawiana za wzór, a Kopenhaga wymieniana jako jedno z najbardziej przyjaznych do życia miast na świecie. Duńczycy podkreślają, że rower to najszybszy, najwygodniejszy i najtańszy sposób poruszania się po mieście. Jak będzie wyglądało miasto, w którym nacisk zostanie położony właśnie na ten środek transportu ? Na to pytanie odpowiada wystawa "The Good City", na której prezentowane są propozycje m.in. architektów, planistów miejskich, badaczy i organizacji pozarządowych. Ich zdaniem rower w ruchu miejskim oznacza większą niezależność, elastyczność i bezpieczeństwo. Każdy powinien obejrzeć tą wystawę, nie tylko rowerzyści.
Kiedy będzie tak w Polsce, jak w Królestwie Danii ? Mr SCOTT uważa, że należałoby wytoczyć ciężkie armaty (na zdjęciu dekoracja przed restauracją "Jak pragnę wina"), aby nasz kraj stał się rowerową potęgą ! Jest nas na rowerach coraz więcej - młodych i starszych, kobiet i mężczyzn, szosowców, mieszczuchów, górali, składaków - także w Łodzi. Trzeba jednak przyjąć standardy europejskie, a nie polegać na wątpliwej elokwencji rodzimych polityków.
Pojawiło się światełko w tunelu, bo np. doszło do wielu zmian w przepisach polskiego prawa, poprawiła się infrastruktura rowerowa, w dużych miastach buduje się system roweru publicznego, duży nacisk kładzie się na zajęcia edukacyjne w zakresie zrównoważonego transportu i bezpieczeństwa rowerzysty na drodze. Ale do ideału jeszcze bardzo daleko ! No i ważna sprawa - jest ogromny wybór w doborze rowerów. Producenci oferują nam ich całą gamę - do wyboru, do koloru ! Żeby tylko ich ceny nie były tak zabójcze, jak modelu Scott Solace 30. Mr SCOTT od razu by go sobie kupił, ale bicykl kosztuje 8799 zł... Ale może kiedyś ?
 Trzeba wierzyć, że marzenia się spełniają.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz