piątek, 18 lipca 2014

WYCIECZKA Nr 267 - Poświętne i Anielin

TRASA : Rokiciny Kolonia - Rokiciny - Janków - Janków Trzeci - Ciosny - Lipianki - Niewiadów - Ujazd - Sangrodz - Tobiasze - Zaborów - Komorów - Tomaszów Mazowiecki - Spała - Teofilów - Inowłódz - Fryszerka - Studzianna - Poświętne - Anielin - Fryszerka - Inowłódz - Poświętne - Królowa Wola - Spała - Glinnik - Nowy Glinnik - Henryków - Lubochnia - Skrzynki - Ujazd - Józefin - Bronisławów - Buków - Rokiciny - Rokiciny Kolonia 
[18.07.2014. - 116,5 km, 24,3 km/h, 4:47:14 h] 
ZDJĘCIA                       FILMY                          
Mr SCOTT jedzie do... Studziannej, Poświętnego i Anielina !!! Trasa WYCIECZKI Nr 267.
"Aniele Boży, stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój. Rano, wieczór, we dnie, w nocy, bądź mi zawsze ku pomocy. Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do Anielina, Studziannej i Poświętnego" !!!
 Mr SCOTT odmówił z samego rana swoją rowerową modlitwę i już przed 8:00 wyruszam po kolejną, wakacyjną przygodę.
Wyjeżdżam z BAZY WYPADOWEJ w Rokicinach Kolonii i kieruję się na wschód. Jadę dobrze znaną trasą : przez Rokiciny, Janków i Ciosny. Na zdjęciu stary dom w Ciosnach, którego postępującą degradację, rejestruję co roku (zobacz-sierpień 2013).
Za kapliczką w Ciosnach, skręcam w lewo do Lipianek. Jadę w szpalerze ociekających zielenią krzewów.

Przedzieram się przez Niewiadów i wnet melduję się w Ujeździe - zobacz WYCIECZKA Nr 101.

Następnie ciągiem pieszo-rowerowym docieram do Tomaszowa Mazowieckiego. Skręcam w ul. Warszawską do przejazdu kolejowego. Wyjeżdżam na DK nr 48, mając w polu widzenia ogromne kominy nieczynnej fabryki "Wistom". Po dojechaniu do ul. Spalskiej, przenoszę się na super drogę rowerową, którą można dojechać do Spały.
Przed wjazdem na ten rewelacyjny trakt, ustawiona jest tablica informacyjna, z której dowiaduję się, że 55% środków na realizację tej inwestycji uzyskano z Funduszu Rozwoju Regionalnego. Beneficjentem inwestycji był Powiat Tomaszowski, natomiast pozostałe 45% pochodziło z budżetów Powiatu Tomaszowskiego, Gminy Miasta Tomaszów Mazowiecki, Gminy Inowłódz i Gminy Lubochnia.
Po drugiej stronie ścieżki rowerowej, ustawiona jest tablica edukacyjna z kolorowymi ilustracjami.
Pokazane są na niej rośliny chronione, jakie występują na terenach lasów.
Po drugiej stronie planszy zamieszono wiadomości na temat rodzimych ptaków chronionych.


Po dojechaniu do Spały zatrzymuję się w parku, który położony jest po północnej stronie szosy biegnącej przez miejscowość. W 1884 roku na życzenie cara Rosji wybudowano w Spale Pałacyk Myśliwski, który otoczono parkiem w stylu angielskim. Przy jednej z alejek, ustawiony jest kamienny obelisk z tablicą "Walerian Kronenberg 1859-1934 projektant i twórca parku w Spale".
Spała, która w post peerelowskich czasach, niczym legendarna księżna, przysnęła, teraz znów się budzi do życia ! W parku zbudowano piękną fontannę w stylu angielskim. Z zieleńca jest świetny widok na wieżę carską, którą wzniesiono w 1890 roku na polecenie cara Aleksandra III-go.
Po kwadransie odpoczynku wracam na DK nr 48. Jadę wśród sosnowych lasów na wschód, do drogowskazu z napisem : "Obelisk św. Huberta 600 metrów".
Wjeżdżam na dobrze utwardzony, leśny dukt, który doprowadza mnie pod kamienny monument. 3-metrowa konstrukcja w kształcie groty, jest poświęcona Prezydentowi Ignacemu Mościckiemu. Zbudowano ją w 1933 roku, wykorzystując kilka pamiątkowych głazów z czasów carskiej bytności na tych terenach.
Do jednego z głazów przytwierdzona jest pamiątkowa tablica z dedykacją o treści : "Wskrzesicielowi tradycji św. Huberta Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej profesorowi Ignacemu Mościckiemu, leśnicy spalscy terenów łowieckich 5 listopad 1933 r.".
Na kamieniu stojącym na czubku groty, znajduje się obrazek przedstawiający św. Huberta z psem oraz dostojnego jelenia z krzyżem jaśniejącym między tykami wspaniałego wieńca. Jest to wizja legendy z odległych wieków – cudownego ukazania się dorodnego jelenia księciu Hubertowi, w czasie myśliwskich łowów.
Przy grocie ustawiona jest tablica z informacjami na temat monumentu.
Dwa głazy z inicjałami cara Aleksandra II z datą 1894.IX.14, wskazują na przypisanie tego miejsca zwanego "Grzyb", czasom polowań carskich w lasach rezydencji spalskiej.
Oryginalna tablica z monumentu, która w czasie okupacji niemieckiej ukrywana była przez miejscową ludność, obecnie znajduje się przed spalskim kościółkiem. Zobacz WYCIECZKA Nr 126.
Obok groty stoi głaz z inicjałami "Lord 1935 r.", który upamiętnia ulubionego psa myśliwskiego Prezydenta Ignacego Mościckiego.
"Duże sosnowe lasy, polanki zielone i urocze brzegi wijącej się z wolna pośród ciemnego lasu rzeki Pilicy, czynią Spałę miejscowością uroczą o prześlicznym krajobrazie" - pisał w 1930 r. ks. dr Leon Łomiński. Zgadza się w 100% ! Po obejrzeniu groty wracam na pustą drogę krajową nr 48.
Jedzie się po niej wyśmienicie ! Przepełnia mnie rowerowe szczęście i szybko dojeżdżam do Inowłodza. Zatrzymuję się pod dawną synagogą. Mieści się w niej obecnie sklep spożywczy. Zobacz WYCIECZKA Nr 175.
Uzupełniam zapasy picia i dojeżdżam do mostu na rzece Pilica.
Za mostem skręcam w lewo i wyjeżdżam na trasę prowadzącą do Radomia.
DK nr 48 przebiega w tych okolicach przez ogromny kompleks lasów spalskich. Dojeżdżam do wsi o nazwie Fryszerka, gdzie w dawnych czasach funkcjonował zakład metalurgiczny.

Docieram do mostu na jednym z dopływów rzeki Pilicy. Przy szosie znajdują się zabudowania osady młyńskiej. Działa w niej całoroczny bar-smażalnia ryb.
Można tutaj zakupić żywe ryby, które na naszych oczach pływają w kilku stawach obok młyna.
Przy drodze jest ogrodzony wybieg dla najprawdziwszych dzików !
Spiętrzona woda wypływa ze stawu i napędza zabytkowe, młyńskie koło. Dodatkowo uroku dodaje archaiczna hydraulika, służąca regulacji przepływu wody.
Po obejrzeniu zagrody młyńskiej, pedałuję dalej po DK 48. Wjeżdżam na terytorium Powiatu Opoczyńskiego i Gminy Poświętne.
 
Jadę przez wieś Studzianna. Jej nazwa pochodzi ponoć od źródełka, czyli studzienki położonej ongiś w osadzie leśnej, pośród rozległej puszczy.
Po pięciu minutach osiągam cel dzisiejszej wycieczki - to miejscowość o nazwie Poświętne. Te dwie miejscowości ze sobą  połączone, nawzajem się uzupełniają. Studzianna Poświętne leży w otulinie Spalskiego Parku Krajobrazowego, który chroni dolinę rzeki Pilicy wraz z najbardziej cennymi przyrodniczo terenami przyległymi.
Ta wieś nad Pilicą wygląda tak, jakby czas zatrzymał się tu 100 lat temu ! Miejscowość zachowała formę ulicówki. Położona jest wzdłuż ciągu komunikacyjnego drogi krajowej nr 48. Stoi przy niej wiele przedwojennych domów z drewna.
Dojeżdżam do skrzyżowania z szosą na Gapinin, przy którym zwyczajowo odbywa się drobny handel.
Przy chodniku stoi tablica informacyjna z mapą najbliżej okolicy. Zaznaczono na niej najważniejsze obiekty, atrakcje turystyczne oraz przebieg dwóch szlaków rowerowych.
Obok znajduje się niewielkie wzgórze o nazwie "Dziewicza góra". Według legendy w czasie srogiej zimy, zamarzły i pochowane zostały tutaj trzy młode dziewczęta z sąsiedniej wioski Małoszyce, które uciekły przed napastliwością pijanych żołnierzy z karczmy w Studziannie. Znaleziono je dopiero na wiosnę. Wydarzenie to stało się dla okolicznych mieszkańców powodem do kultu ich świętości.
W dolnej części wzgórza ustawiona jest kamienna kapliczka słupowa. Została wystawiona w 1918 roku przez mieszkańców wsi Poświętne, z okazji odzyskania przez Polskę niepodległości państwowej. Na cokole wyryta jest inskrypcja : "Jezu Zmartwychwstały Błogosław zmartwychwstającej Ojczyźnie naszej".
Na wzgórzu znajduje się Kościół p.w. św. Anny. Zbudowano go na przełomie XVIII i XIX wieku na miejscu pierwszego drewnianego kościoła sanktuaryjnego z lat 1672-1673, który został rozebrany w 1782 roku. Jest budowlą jednonawową, murowaną, o niewielkich rozmiarach, wzniesioną na planie prostokąta. Restaurowany był w 1965 roku.
Z Dziewiczej Góry mamy ładną panoramę na Poświętne i jego największą atrakcję : Bazylikę Matki Bożej Świętorodzinnej. Wokół sanktuarium od połowy XVII wieku powstawało osiedle z czasem nazwane Poświętne, tj. przynależące do sanktuarium i nazywane potocznie oppidum - miasteczko. Sam klasztor i kościół były obejmowane nazwą Studzianna, choć wioska Studzianna leży przecież nieco dalej na zachód, w pobliżu dawnego folwarku.

I właśnie zmierzam w kierunku bazyliki, która usytuowana jest na małym wzniesieniu, przy dużym placu w centrum wsi. Stoi tam tablica pt. "Szlakiem natury, historii, kultury. Gmina Poświętne". Jest to propozycja skierowana do miłośników turystyki rowerowej. Szlak sfinansowany został ze środków Unii Europejskiej w ramach Osi 4 Leader Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. Jego oznakowania, wytyczenia oraz wypromowania podjęła się Lokalna Grupa Działania "Nad Drzewiczką".


Przy placu tym znajduje się "Centrum Turysty i Pielgrzyma", które uruchomiono w zabudowaniach klasztornych byłej organistówki.
Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej wraz z barokową bazyliką mniejszą p. w. św. Filipa Neri i św. Jana Chrzciciela, jest jednym z najstarszych ośrodków pielgrzymkowych w Polsce i jednym z najpiękniejszych kościołów barokowych w naszym kraju !
Na kopcu przed świątynią, ustawiona jest kapliczka w formie wysokiej kolumny, zwieńczonej figurą Matki Boskiej.
Na postumencie wyryta jest inskrypcja o treści  "Pomnik Nayświętszey Maryi Panny Niepokalanego Poczęcia wystawiony przez W. X. Jozefa Wętkowskiego prokuratora Zgr. XX. Filipinó d. 18 maja r. 1839 F.W".
Bazylika p.w. św. Filippa Neri i św. Jana Chrzciciela - Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej w Studziannie Poświętnem, usytuowana jest na niewielkim wzniesieniu otaczającego ją rozległego placu o charakterze parku.
Konsekracja kościoła odbyła się 23 czerwca 1748 roku, o czym świadczy dokument przechowywany w skarbcu kościelnym. W portalu głównym, nad głównym wrotami  wejściowymi, umieszczona jest prostokątna płyta z marmuru z napisem "Świątynia konsekrowana 23-VI-1748. Ogłoszona Bazyliką 8-V-1974".
Budowa studziańskiego kościoła była możliwa dzięki bogactwu zakonu Filipinów, któremu nadano okoliczne wsie Małoszyce, Poświętne, Wiśniowiec oraz darowiznom bogatych rodów Sanguszków, Radziwiłłów i Granowskich. Fundamenty nowego kościoła powstały z funduszów Zofii Anny Starołęskiej, przyrodniej siostry ks. Jana Stanisława Zbąskiego, współwłaścicielki dóbr studziańskich. Ta hojna dobrodziejka przekazała Filipinom cały swój majątek.
We wnękach ścian zewnętrznych umieszczone są postacie filipińskich błogosławionych.
Pod jedną z nich zawieszona jest pamiątkowa tablica.
Na płycie z szarego granitu widnieje pozłacany napis o treści : "18 sierpnia 1968 r. odbyły się uroczystości koronacyjne Cud. Obrazu M.B. Świętorodzinnej pod przewodnictwem ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego Prymasa polski, ks. Kardynała Karola Wojtyły późniejszego Papieża Jana Pawła II".
Do wnętrza Bazyliki Świętorodzinnej oprócz wejścia głównego, prowadzą dwa wejścia boczne.
Zawieszone są nad nimi prostokątne tablice z dekoracją kwiatową, z łacińską inskrypcją : "HAC DOMUS EST CELEBRIS PUTEI SCATURIGINE VIVA IN QUO PERPETUO VO MERCITUO ROMNE NEFAS TERNA PER IMMENSUM SETIENTIBUS HIC FLUIT UNDA QUISQUIS ADHANC CURRITEATUS ABINDE REDIT". Może to oznaczać : "Ktokolwiek wstępuje do tej świątnicy, z zamiarem wyproszenia sobie dobrodziejstw, niech cieszy się, gdyż wszystko uzyskał".
W konchowej niszy bazyliki, umieszczona jest figura założyciela  Kongregacji Filipinów - Św. Filipa Neri (1515-1595), stygmatyka Ducha Świętego, apostoła Rzymu, reformatora życia religijnego i wielkiego czciciela Matki Bożej.
Pod półkolistym sklepieniem zawieszona jest tablica z inskrypcją o treści : "Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej od roku 1974 pozostającego pod opieką Kongregacji Oratorów. Bazylika mniejsza pod wezwaniem św. Filipa Neri i św. Jana Chrzciciela".
Na ścianie kaplicy Św. Walentego ustawiona jest figura Błogosławionego Sebastiana Valfre.
Po rekonesansie wokół świątyni, przypinam rower do stojaka i wchodzę do wnętrza kościoła. Bazylika jest ogromna !!! Nawa główna ma 44 m długości, 18 m wysokości, w najwyższym punkcie - w latarni kopuły, sięga 45 m. Może pomieścić ok. 3500 ludzi. Ołtarz główny, odrestaurowany w 1997 roku, ma 11 m szerokości. Trafiam akurat na uroczystość pogrzebową, tak więc nie wypada przeszkadzać i wrócę tutaj za kilkanaście minut.
Wychodząc spoglądam na przepiękne organy, które zajmują całą szerokość nawy. Są zwieńczone symbolem Ducha Świętego z rozbiegającymi się jak w monstrancji promieniami, co tworzy monumentalny układ przestrzenny.
Na placu kościelnym ostał się kikut starego dębu, który został posadzony podczas budowy kościoła. W 1711 roku w dzwonnicy umieszczono dzwon z napisem "Laudate Dominum im cymbalis et campanis benesonantibus. Anno Dni 1711 mem/re/ Decembris".
Wychodzę z placu przykościelnego i kieruję się na wschód, do szerokiej bramy arkadowej z dwoma furtkami. Prowadzi ona na dziedziniec klasztoru poświęckich Filipinów.
Na podwórzu stoi XVII-wieczna studzienka z kamienną cembrowiną w arkadowej, drewnianej obudowie. Jak głosi napis na jednej z tablic na studziańskiej Bazylice: "Dom ten jest słynny z życiodajnej krynicy studziennej - Wszelka nieprawość zostanie w niej utopiona. Dla strapionych - płynie tu fala potrójna, z nadmiarem. Ktokolwiek biegnie ku niej, wraca stąd radosny. To studnia przesłodkiego Jezusa, Maryi i Józefa. Niech obfitością ciekną te przedsionki dla nieszczęśliwego świata. Biegnijcie wszyscy: nieczyści, słabi, zmęczeni ! Stąd serce, jakiekolwiek jest ono, Może czerpać wodę źródlaną". Mr SCOTT natychmiast wypił wiadro tej cudownej wody !
Do Bazyliki przylega wybudowany w tym samym czasie co świątynia, klasztor w kształcie odwróconej litery "L". W jej części znajduje się Dom Rekolekcyjny i Dom Pielgrzyma na ok. 50 miejsc. Na ścianie zawieszona jest tablica z napisem "Bogu Ojczyźnie Rodzinie".
Przed wejściem do klasztoru, na obsadzonym krzewami trawniku, ustawiony jest pomnik z popiersiem Jana Pawła II-go. Od frontu zamontowana jest tablica z czarnego granitu z napisem "Papież Jan Paweł II 16.10.1978-02.04.2005 Jako Kardynał Karol Wojtyła współkoronował Cudowny Obraz Św. Rodziny w Studziannie 18.08.1968 r.".
Z boku cokołu przymocowana jest tablica z białego marmuru z napisem o treści : "Jak przez nasze ręce jesteś koronowany na ziemi, tak od Ciebie zasłużyliśmy otrzymać koronę czci i chwały w niebie"/Słowa Ks. Kard. Karola Wojtyły przy nakładaniu Korony na głowę Bożego Pacholęcia podczas koronacji Cudownego Obrazu/".
Po drugiej stronie wisi tablica z informacją o treści : "Parafianie Studziańscy w 2006 r. tworzyli duchowy pomnik Jana Pawła II wyrażający się przez : 1.Ożywienie relacji z Panem Bogiem, 2.Ubogacenie własnej osobowości, 3.Szczere otwarcie się na potrzeby bliźnich. Ponad 300 takich postanowień zapisanych na karteczkach jest złożonych w tym pomniku".
Na murze klasztoru zawieszona jest tablica z czarnego granitu.
"Poległym bohaterom Gwardii Ludowej w walce z najeźdźcą hitlerowskim w XX-lecie powstania P.P.R. Mieszkańcy Ziemi Opoczyńskiej 1962 r.".
Mr SCOTT odkrywa jeszcze jedną tabliczkę, która ułożona jest na trawniku. Dowiadujemy się z niej, że "Zagospodarowania terenów zieleni podwórza klasztornego dokonano w roku Pańskim 2002 przy pomocy Bolesława Jakubczyka oraz Woj. Funduszu Ochrony Środowiska w Łodzi".
W gąszczu zielonego bluszczu, skrywa się pionowa tablica z szarego granitu. Znajduje się na niej napis o treści : "Na początku III Tysiąclecia przewodzili : - kościołowi powszechnemu Papież Jan Paweł II Karol Wojtyła, - Prymasem Polski był. Kard. Józef Glemp, - w Diecezji Radomskiej Bp Jan Chrapek, - Kongregacji Oratorium Ś. Filipa N. w Studziannie-Poświętnym Ks. Sap. Jerzy Cedrowski".
W płd.-wschodnim narożniku studziańskiego klasztoru, zachowały się parterowe budynki gospodarcze, wzniesione równolegle z zabudowaniami klasztornymi w XVIII wieku.
Wracam na główną ulicę przebiegającą przez Poświętne. Stoi przy niej klasycystyczny dworek szlachecki z drugiej poł. XIX wieku, z charakterystycznymi kolumnami od frontu.
Tuż obok znajduje się remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Poświętnem. Pierwsze zastępy strażackie, zostały założone tu w 1925 roku.
Przechodzę znowu na plac przed świątynią, bo zauważyłem stojącą od strony jezdni tablicę pt. "Ścieżka edukacyjno-historyczna Śladami oddziału Majora Hubala". Trasa została opracowana przez Zespół Nadpilicznych Parków Krajobrazowych. Ścieżka składa się z 8 tablic przystanków, opisujących działania i historię hubalczyków. Przystanki w dużej mierze związane są z miejscami przebywania i działalności oddziału. Ścieżka poprowadzona jest głównie lasami od Dęby w okolicach Opoczna poprzez Poświętne i dalej Wólkę Kuligowską, Mysiakowiec, Ponikła, Kozłowiec, zaś kończy się w Anielinie, gdzie stoi Szaniec majora Henryka Dobrzańskiego "Hubala". Może ją kiedyś całą przejadę ?
Przechodzę jeszcze na środek placu, gdzie rośnie okazały dąb szypułkowy. Na pniu przypięta jest tabliczka z oznaczeniem "Pomnik przyrody prawem chroniony".
Zaglądam do kościoła, ale uroczystości pogrzebowe jeszcze trwają... Jadę więc pod budynek Urzędu Gminy Poświętne. Gmina liczy 15 sołectw, w których skupione jest 17 miejscowości. Zamieszkuje ją około 3.500 mieszkańców, którzy zatrudnieni są głównie w rolnictwie. Prawie cała gmina leży w obrębie otuliny Spalskiego Parku Krajobrazowego. 
Przed urzędem ustawione są tablice edukacyjne z wiadomościami na temat grzybów, lasu, zwierząt lasu i ptaków krajobrazu leśnego.
Teren przed urzędem to Park im. Świętego Marka. Na trawniku stoi kapliczka słupkowa z 2 poł. XIX wieku. Jest to kolumna zwieńczona krucyfiksem.
Na terenie gminy funkcjonują : Gimnazjum w Poświętnem, trzy Publiczne Szkoły Podstawowe : w Poświętnem, Brudzewicach i Dębie, Gminna Biblioteka Publiczna w Poświętnem oraz filia w Dębie, świetlice wiejskie, Gminny Ośrodek Zdrowia (na zdjęciu), apteka, poczta oraz Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.
Naprzeciwko ośrodka zdrowia znajduje się "Punkt skupu żywca".
Cała gmina Poświętne to oczywiście znakomite tereny do uprawiania jazdy konnej. Przez obszar gminy przebiega Łódzki Szlak Konny (odcinek 12 i 13 pętli zewnętrznej szlaku liczącej prawie 1500 km. Odcinki te przebiegają na trasie: Rzeczyca – Ponikła –Inowłódz – Zakościele – Królowa Wola – Spała – Brzustów – Ośrodek Hodowli Żubrów – Smardzewice i liczą około 36 km).
Po obejrzeniu obiektów przy parku, jadę do wschodniego krańca Poświętnego. Do granicy z woj. mazowieckim jest stąd zaledwie 6,5 km  !
Poświętne - (obecne centrum gminy) powstało po 1671 roku, na gruntach darowanych kościołowi przez dziedziców Studziannej. Osada rozwijała się wraz z budowanym Sanktuarium. Pierwsi mieszkańcy Poświętnego to pracownicy kościelni, rzemieślnicy, muzycy klasztorni, czynszownicy i inni czerpiący zyski z pielgrzymek. Dalsze losy tutejszej ludności, nie odbiegały od historycznych, narodowych dziejów Rzeczypospolitej. Wszelkie zawieruchy wojenne, nieszczęścia i dramaty, nigdy nie omijały tych ziem.
Ponownie podjeżdżam pod Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej. Kończy się właśnie uroczystość pogrzebowa i za chwilę będę podziwiał jej niezwykłe wyposażenie !
Budowę barokowej trójnawowej świątyni na planie krzyża, wyróżniającej się widoczną z daleka kopułą na oktagonalnym bębnie, rozpoczęto w 1688 roku. Niepewne jest nazwisko jej projektanta, ale mógł to być Franciszek Solari, nie zachowała się jednak żadna dokumentacja. Posiadane źródła świadczą o tym, że prace przy wznoszeniu kościoła trwały 36 lat. Podczas konsekracji 23 czerwca 1748 roku, kościół wyposażony był tylko w trzy ołtarze, zaledwie rozpoczęto pokrywanie malowidłami franciszkanina Adama Swacha wnętrza kopuły oraz kaplic Św. Antoniego i Matki Bożej Różańcowej, a większość ścian była tylko otynkowana. Obecnie we wnętrzu dominuje wystrój rokokowy.
Największym skarbem bazyliki jest co najmniej XVII-wieczny namalowany olejem na płótnie "Cudowny Obraz Świętej Rodziny z Nazaretu" umieszczony w ołtarzu głównym, a wcześniej od czasu potopu szwedzkiego znajdujący się w dworze studziańskim, w którym to w 1664 roku dokonał się cud uzdrowienia zduna ze Smardzewic i objawienie Matki Boskiej zlecającej mu wybudowanie kaplicy na pobliskiej Dziewiczej Górze. Przypuszcza się, że autorem obrazu mógł być lotaryński grafik Jacques Callot lub polski twórca Stanisław z Piotrkowa.
Sanktuarium opiekują się sprowadzeni do Poświętnego w 1674 roku oo. Filipini Kongregacji Oratorium Świętego Filipa Neri, z 63-letnią przerwą spowodowaną kasacją zakonu po Powstaniu Styczniowym trwającą do 1928 roku.
Oprócz rokokowego ołtarza głównego w Bazylice Mniejszej, znajduje się aż dziesięć ołtarzy bocznych. W lewym skrzydle transeptu studziańskiej świątyni, umieszczony jest przepiękny ołtarz Najświętszego Serca Jezusowego. 
Ołtarz w kaplicy Św. Antoniego, nad którym znajduje się owalny medalion z wizerunkiem Patrona Polski św. Stanisława Biskupa Męczennika
Ołtarz boczny dedykowany Św. Piotrowi Apostołowi.
Boczny ołtarz z obrazem pędzla nieznanego XVIII-wiecznego artysty, z wizerunkiem Świętej Marii Magdaleny - pierwszego świadka zmartwychwstania Jezusa.
Ołtarz boczny z obrazem Chrzest Chrystusa Józefa Buchbindera, namalowany w 1888 roku.
Ołtarz z laki z obrazem Michała Archanioła z 1891 roku.
Ołtarz boczny z obrazem Matki Bożej Bolesnej.
W świątyni można zobaczyć kilka płyta epitafijnych. Ta poświęcona jest Mariannie z Bartosów Łaski, która zmarła w 1908 roku. Tablicę ufundował syn - ksiądz Adam Łaski.
Tablica pamięci Wawrzyńca Tarnowskiego, zmarłego w 1851 roku oraz jego żony Antoniny z Strzemboszów Tarnowskiej, która zmarła w 1856 roku.
Epitafium pamięci Mateusza Goliszewskiego, który zmarł w 1854 roku.
Tablica epitafijna pamięci : generała majora Franciszka Hieronima Granowskiego z Granowa i Granówka h. Leliwa (1670-1735) oraz Marianny Eleonory Gembickiej z Gembic h. Nałęcz.
W prawym skrzydle transeptu poświęckiej Bazyliki Świętej Rodziny, znajduje się kaplica Św. Filipa Neri.
W polu środkowym umieszczono obraz, w którym przedstawiony jest klęczący św. Filip Neri adorujący Matkę Boską z Dzieciątkiem.
W kaplicy św. Filipa Neri umieszczona jest marmurowa tablica epitafijna, z tekstem napisanym staropolskim językiem o nst. treści : "Cieniom ś.p. Pawła Grudzińskiego, dziedzica wsi Gapinina zmarłego 24 czerwca 1839 roku w wieku życia 74. Pozostała w żalu Żona wraz z familią ten pomnik wystawiła".
Marmurowa chrzcielnica o kształcie wzorowanym na formie kielicha.
W świątyni znajdują się feretrony, czyli obnoszone podczas procesji obustronne obrazy w drewnianej, rzeźbionej oprawie. W najważniejszym z nich umieszczona jest kopia obrazu ołtarzowego Świętej Rodziny.
Tablica epitafijna z czerwonego marmuru, z pozłacaną inskrypcją o treści : "D.O.M. Konstanty Gzowski Dziedzic Dóbr Studzianna przeżywszy lat 44 umarł d. 29 listopada 1854 r. Stroskana żona i osierocone dzieci proszą o pobożne za duszę Jego westchnienie".
Ołtarz narożny z obrazem św. Walentego Józefa Buchbindera pochodzący z 1888 roku.
W świątyni można podziwiać przepiękne stacje drogi krzyżowej. Stacja XI "Jezus do krzyża przybity". Wnętrze kościoła ozdabiają wspaniałe freski autorstwa franciszkanina Adama Swacha.
Sanktuarium  jest obecnie jednym z najstarszych i najsłynniejszych ośrodków pielgrzymkowych w dzisiejszej diecezji radomskiej. Wśród pielgrzymów byli także królowie Michał Korybut Wiśniowiecki i Jan III Sobieski. Pozostawili też ślad swojej bytności m.in. Władysław Stanisław Reymont, Teofil Lenartowicz, Julian Tuwim, Melchior Wańkowicz i mjr Henryk Dobrzański "Hubal". Zapraszam serdecznie do obejrzenia galerii zdjęć z Sanktuarium, które znajdują się na stronie mojego znajomego - pana Bogusław Bielińskiego. Poznanie świątyni w Studziannie-Poświętnem, było dla Mr SCOTT'a wielkim przeżyciem.
Po wyjściu z kościoła wychodzę na ul. Główną, przy której ustawiona jest kapliczka domkowa.
Wewnątrz umieszczona jest drewniana figura św. Jana Nepomucena, który trzyma w dłoniach krzyż.
W szczycie kapliczki zamontowana jest tabliczka z napisem : "Święty Jan Nepomucen z pochodzenia Czech urodził się w 1348 r. był wikariuszem generalnym arcybiskupa w Pradze i został przez niego wciągnięty w zatarg z królem Wacławem III. Król kazał go uwięzić, poddał torturom i wrzucił z mostu do Wełtawy 20 III 1393 r. Kanonizowany w 1729 r. uchodził za opiekuna mostów, orędownika w czasie powodzi oraz patrona dobrej sławy. Jego wspomnienie liturgiczne obchodzimy 21 maja".
Z ul. Głównej kieruję się na północ. Jadę po ul. Szkolnej do skrzyżowania z ul. Podwiatraczną, gdzie stoi kapliczka w kształcie wysokiej kolumny.
Przy ul. Szkolnej znajduje się Zespół Szkół Samorządowych im. Jana III Sobieskiego w Poświętnem.
W holu szkoły zawieszony jest portret patrona - króla Polski Jana II Sobieskiego.
Wracam do ul. Głównej i skręcam w ul. Jaśminiową. Znajduje się tam zespół kościoła cmentarnego p.w. św. Józefa, który powstał w końcu XVII wieku na miejscu dawnego dworu rodziny Starołęskich-Zbąskich.
O istnieniu pierwotnego cmentarza grzebalnego, przypomina zachowana kamienna tablica, umieszczona na obelisku wmurowanym w ogrodzenie. Widnieje na niej inskrypcja o treści: "Cmentarz niniejszy obmurowany w 1872 roku - intencja parafian".
Barokowy kościół p.w. św. Józefa, wzniesiony został w latach 1696-1698. Został konsekrowany w 1699 r. przez sufragana gnieźnieńskiego Andrzeja Albinowskiego. Następnie odnowiono go w 1798 roku.  
Jego teren otacza ogrodzenie wykonane z kamieni polnych.
Na cmentarzu przy kościele św. Józefa, pochowani są przodkowie mieszkańców wsi Studziannej i Poświętnego. Zachowała się kostnica, wykorzystywana obecnie jako podręczny skład dla grabarzy.
Jedynym zachowanym nagrobkiem jest pomnik na grobie małżonków Sobczyńskich, którzy zmarli po 1800 roku.
Obok świątyni znajduje się tzw. "studzienka św. Józefa", pamiętająca pierwsze lata studziańskiego Sanktuarium. Woda z niej czerpana, już w XVII wieku uchodziła za cudowną.
Droga przy której znajduje się kościół św. Józefa, prowadzi dalej na zachód. Kończy się pod bramą cmentarza parafialnego w Poświętnem. Nekropolia została założona po 1850 roku.
Cmentarz posiada dwie główne aleje, przy których już z daleka widać wiele wspaniałych pomników. Na początek zachodzę pod nagrobek z szarego piaskowca, zbudowany z kilku połączonych ze sobą skałek. Na szczycie zatknięty jest krzyż opleciony bluszczem, z przewieszonym wieńcem w kształcie łańcucha z ogniwami w kształcie serc, a na nim zawieszona jest kotwica.
Tablica inskrypcyjna ma kształt otwartej księgi. Pochowany tutaj został "Ks. Tomasz Migowski 23 letni Proboszcz Paraf. Studzianna żył lat 78, zm. 11.X.1920. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie. Długoletniemu Pasterzowi Parafii, niestrudzonemu opiekunowi świątyni naszej wdzięczni parafianie studziańscy ten pomnik stawiają".
Kolejny ciekawy pomnik stoi na grobie rodziny Sroczyńskich i Nowakowskich. Na postumencie wznosi się posąg Matki Bożej Wniebowziętej.
Spoczywa tu m.in. "Ś.p. Ksiądz Piotr Sroczyński żył lat 75, zmarł 8 lutego 1956 r. Proboszcz parafii Chobrzany. Pokój Jego Duszy".
Następnie podchodzę pod pomnik wystawiony w 1909 roku, z rzeźbą Chrystusa Zmartwychwstałego, z zatartymi napisami dot. danych zmarłego. Do cokołu przytwierdzona jest tablica z granitu, a na niej m.in. inskrypcja "Ks. Kan. Romuald Górski kap. społ. żył lat 53, zm. 1940 w Bachowicach".
 Idę dalej pod współczesny grobowiec, przy którym ustawiony jest drewniany krzyż. Jest to miejsce pochówku księży kościoła w Poświętnej.
Na parawanowej ścianie przyklejone są granitowe tablice z nazwiskami duchownych. W jej górnej części wyryte jest motto o brzmieniu : "Bóg jest naszą nadzieją i naszym zbawieniem".
Przechodzę do drugiej alei, gdzie spoczywa ksiądz Jan Pilch (1855-1934) - "Prałat Jego Świętobliwości, Kapłan diecezji tarnowskiej" oraz ksiądz Ludwik Pilch (1883-1940) - "Umiłowany pasterz parafii studziańskiej, męczennik obozu oświęcimskiego".
Obok stoi współczesny pomnik na grobie księdza Stanisława Gruszki (1890-1986) - "W Panu złożyłem całą swą nadzieję".
Podchodzę teraz pod pomnik nad nieznanym grobem, który wykonany jest z jasnego piaskowca w formie obeliskowego postumentu, zwieńczonego posągiem Matki Boskiej Niepokalanej.
Na cokole wyryta jest inskrypcja o treści : "Matko najświętsza otocz grób ten możną opieką swoją i dla spoczywających w nim Zmarłych wyjednaj niczem i nigdy niezmącony spokój" oraz data budowy "5 października 1903".
W tej części cmentarza, znajduje się monumentalny grobowiec rodziny Stankiewiczów.
Przechadzając się cmentarnymi alejami, trafiam jeszcze na grób, gdzie spoczywa "Ks. Anioł Marian ur.18.X,1928 r., zm. 29.IX.2011 r. Żył lat 82 - w kapł. 57 lat. Prosi o modlitwę". Był to kapłan Diecezji Siedleckiej, rezydent przy parafii Św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Mrozach.
Zainteresował mnie też pomnik z 1899 roku, wystawiony na mogile Stanisława Jakubczyka.
Na cmentarzu w Studziannie-Poświętnem, odnaleźć można wiele pomników z początku XX wieku,  które posiadają formę krzyży stojących na kubicznych schodkowych postumentach, pozbawionych stylowego detalu i ornamentów.
Po zwiedzeniu nekropolii wracam do ul. Głównej i skręcam na północ w ul. Hubala. Jest to droga prowadząca do wsi Ponikła.
Po chwili odbijam w lewo na Anielin.
Po trzech minutach radosnego pedałowania, wjeżdżam do wsi Anielin. To niewielka miejscowość w powiecie opoczyńskim, otoczona rozległym kompleksem lasów spalskich.
Z drogi przebiegającej przez osadę, mamy ładną panoramę na bazylikę w Poświętnem.
Przejeżdżam obok gospodarstwa sołtysa wsi Anielin.
Jadę cały czas na zachód po piaszczystej drodze, wzdłuż której dostrzec można oznaczenia szlaku turystycznego. Za ostatnimi zabudowaniami Anielina, skręcam w prawo w widoczny na zdjęciu rozjazd.
Leśna droga doprowadza mnie na miejsce, gdzie w walce 30 kwietnia 1940 roku, poległ major Henryk Dobrzański ps. "Hubal".

Pierwszy partyzant II wojny światowej, dowódca Wydzielonego Oddziału Wojska Polskiego, nigdy nie złożył broni i mimo zakazu przełożonych prowadził walkę z Niemcami. Miejsce jego śmierci mieszkańcy okolicznych osad oraz dawni podkomendni oznaczyli okazałym głazem, który później obudowano murem z polnych kamieni w kształcie szańca.
Co roku w rocznicę śmierci "Hubala" odbywają się tu uroczystości upamiętniające bohaterską śmierć "Hubal", które gromadzą społeczność lokalną oraz turystów z całego kraju. Major Henryk Dobrzański w 1918 r. walczył z Ukraińcami o Lwów, a w latach 1919-1921 brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Wyróżnił się niezwykłą odwagą, za co czterokrotnie odznaczono go Krzyżem Walecznych oraz Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari.
W okresie międzywojennym był zawodowym oficerem, ale też wybitnym sportowcem, członkiem polskiej kadry jeździeckiej i olimpijczykiem. W 1939 roku został zastępcą dowódcy 110. Pułku Rezerwowego Ułanów, broniącego Grodna przed oddziałami Armii Czerwonej. Po kapitulacji miasta pułk wycofał się w głąb Polski, gdzie został przez dowódcę rozwiązany.
Major Dobrzański nie podporządkował się jednak rozkazowi i wraz ze 180. żołnierzami ruszył na pomoc Warszawie. Gdy stolica się poddała, przedarł się z oddziałem na Kielecczyznę i dalej walczył z hitlerowskim najeźdźcą. Major Henryk Dobrzański ps. Hubal zginął 30 kwietnia 1940 roku, w wyniku zasadzki urządzonej przez wojska niemieckie. Został postrzelony z broni maszynowej podczas wsiadania na konia. Wraz z nim poległ jego luzak kapral Antoni Kossowski ps. Ryś. Wszystko miało miejsce w zagajniku pod wsią Anielin, gdzie Hubal zatrzymał się wraz ze swoim oddziałem na nocleg.
Do pomnika przytwierdzona jest tablica z wypukła inskrypcją o treści : "Tu walczył i zginął 30.IV.1940 r. Major Henryk Dobrzański Hubal D-ca Oddz. W.P. Nieustraszony żołnierz, pierwszy partyzant. Społeczeństwo Ziemi Opoczyńskiej 1964 r.".
Około 1960 roku powstał klub Hubalczyków, którego prezesem wybrano por. Henryka Ossowskiego. Od tego czasu liczne drużyny, hufce i szczepy ZHP zaczęły przyjmować na swoich patronów Hubalczyków i ich dowódcę majora Henryka Dobrzańskiego Hubala. Pod pomnikiem zamocowana jest tabliczka z dedykacją "Są tacy ludzie, którzy żyją w nas po śmierci. Hubalowi HZD 54 Piotrków Tryb. 54 PSH Płomienie. 02.X.2004".
Na głazie przymocowana jest mała tabliczka z krzyżem harcerskim i napisem "Bóg Honor Ojczyzna major Henryk Dobrzański "Hubal" 25 lat 2 ODHS "Znajduchy" im. mjr. Hubala".
Szaniec majora Hubala to murowany obelisk z tablicami pamiątkowymi, otoczony dookoła kamiennym murem. Oglądam po kolei wszystkie tablice. Ta posiada symbol krzyża, daty urodzin i śmierci majora "1897-1940" oraz napis "Tu 30.IV.1940 zginął w walce mjr Henryk Dobrzański Hubal, niestrudzony bojownik o niepodległość Polski 1918-1920, człowiek prawy, sławny jeździec, wielki patriota, wierny przysiędze wojskowej, niezłomny obrońca Ojczyzny. 1990 r. Cześć Jego Pamięci".
"Majorowi Henrykowi Dobrzańskiemu Bohaterowi, Patriocie, Olimpijczykowi, który rzucił serce za przeszkodę. 30.IV.2008 Polski Związek Jeździecki".
"Ś.P. ppłk Maciej Kalenkiewicz-Kotowicz ur. 1906 r. Hubalczyk, cichociemny, komendant Okręgu AK Nowogrodek. Poległ 21.VIII.1944 r. pod Surkontami koło Lidy i tam spoczywa".
"Marianna Cel-Tereska ur. 14.I.1918 r. od 27.X.1939 r. ułan OWWP mjr. H. Dobrzańskiego-Hubala, łącznik ZWZ A.K. zaginiona w 1943 r. na trasie Warszawa-Lwów. Cześć Jej Pamięci".
"W naszej pamięci zostanie zawsze. Przykład umiłowania Ojczyzny i wierności do końca przysiędze majora Henryka Dobrzańskiego Hubala. Uczestnicy pierwszego po reaktywowaniu ZHP obozu Hufca Grodzisk Mazowiecki pod Anielinem. W pięćdziesiątą rocznicę - sierpień 2007".
"Wybitnemu jeźdźcowi, żołnierzowi mjr Henrykowi Dobrzańskiemu-Hubalowi z wdzięczności za dzielność, honor o ofiarę życia w obronie wolności Ojczyzny w 70. rocznicę śmierci. 30.IV.2010 Olimpijczycy Mariusz Bielewicz".
Przy szańcu Hubala ustawiona jest tablica informacyjna "Ścieżka historyczno-edukacyjna Śladami Oddziału Majora Hubala". Umieszczona jest na niej "Lista żołnierzy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego pod dowództwem majora Henryka Dobrzańskiego Hubala".
Obok stoi tablica pt. "Ścieżka edukacyjno-historyczna Szlak pamięci i chwały olimpijczyków polskich z lat 1924-1945 lista imienna".
Przy szańcu Hubala ustawiony jest brzozowy krzyż oraz obelisk z orzełkiem wojskowym.
Na pomniku umieszczona jest dedykacja o treści : "Uczestnikowi uroczystości upamiętniającej mjr. Henryka Dobrzańskiego Hubala, Biskupowi Polowemu Wojska Polskiego gen. broni Tadeuszowi Płoskiemu - Mieszkańcy Powiatu Opoczyńskiego 21 maja 2011 roku".
Przy bocznej ścianie szańca Hubala, ułożona jest płyta z jasnego granitu z inskrypcją o treści : "Tu, 30.IV.1940 r. poległ w walce z Niemcami kpr. Antoni Kossowski "Ryś". Cześć Jego Pamięci. Fundator Leszek Zapart Stowarzyszenie Ułanów im. OWWP mjr Hubala 2014 r.".
Pomnik na szańcu Hubala został oficjalnie odsłonięty 2 października 1977 roku. Honorowy patronat sprawuje nad nim 25 batalion dowodzenia Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim, noszący imię legendarnego majora i kontynuujący tradycje swego patrona (zobacz WYCIECZKA Nr 118).
Przy leśnym dukcie ustawiona jest tablica pt. "Ścieżka historyczno-edukacyjna Śladami Oddziału Majora Hubala" z życiorysem majora.
Przed szańcem znajduje się plac apelowy, na którym odbywają się uroczystości rocznicowe z udziałem licznie przybywających gości, jednostek wojskowych, drużyn harcerskich oraz szkół noszących imię majora Dobrzańskiego. W najbliższym otoczeniu szańca znajdują się zadaszone ławeczki ze stołami, przy których mogą odpocząć strudzeni turyści.
Przy placu ustawiona jest tablica Zespołu Nadpilicznych Parków Krajobrazowych pt. "Spalski Park Krajobrazowy".
Niedawno umieszczono tutaj też nową tablicę pt. "Gminne szlaki rowerowe szlakiem natury, historii, kultury. Etap Poświętne".
Z szańca Hubala wyjeżdżam na dukt leśny, przy którym stoi tablica z oznaczeniem "Nadleśnictwo Opoczno".
Prowadzi ona do drogi krajowej nr 48, przy której sterczy drogowskaz z napisem "Szaniec mjr Hubala".
Skręcam na zachód i dojeżdżam do wsi Fryszerka.

Zwiedzanie wsi Poświętne i szańca Hubala zajęło mi ponad trzy godziny ! Dlatego też narzucam mocne tempo i błyskawicznie docieram do granicy powiatów opoczyńskiego i tomaszowskiego. Przy zakręcie drogi ustawiony jest witacz "Powiat Tomaszowski wita. Gmina Inowłódz".
Jadę szybko przez Fryszerkę, do wiaty przystanku autobusowego.
Stoi przy nim tablica "Zespół Nadpilicznych Parków Krajobrazowych Spalski Park Krajobrazowy".
Mocno rozpędzony wpadam do Inowłodza. Skręcam do mostu na rzece Pilica. Bystro przemieszczam się przez całą miejscowość, jadąc dalej po drodze woj. nr 726.

Pokonuję stromy podjazd do rozwidlenia dróg, przy którym stoi wielki, drewniany krzyż. Skręcam na zachód do osady Poświętne (zbieżność nazw).
Wyjeżdżam na wyremontowaną drogę powiatową, którą przebudowano w ramach projektu współfinansowanego przez UE z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Znam dobrze tę trasę z kilku poprzednich wycieczek. Z dobrą średnią docieram do wsi Królowa Wola.



Jestem tak spragniony ostrej jazdy, że już nigdzie się nie zatrzymuję ! Gnam ile sił w nogach przez Glinnik do pięknej Lubochni. Zaglądam na moment do kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, ale niestety jest zamknięty. To już moja kolejna, nieudana próba obejrzenia wnętrza tej świątyni...

Z Lubochni kieruję się na Skrzynki i Ujazd. Przejeżdżam przez zabytkowy park, w którym można podziwiać neogotycki pałac Ostrowskich z 1812 roku.
Gdy jestem w Ujeździe, to zawsze oglądam piękny, barokowy kościół p.w. św. Wojciecha.
Przeważnie otwarta jest kruchta. Można więc zajrzeć do środka i rzucić okiem na olśniewające wyposażenie Domu Bożego - zobacz WYCIECZKA Nr 101.

W Ujeździe wyjeżdżam na DW nr 713. Już nic nie kombinuję, tylko kręcę wytrwale korbą i po dwóch kwadransach dojeżdżam do Rokicin Kolonii. Pędzę z górki po ul. Tomaszowskiej.
Za przejazdem kolejowym skręcam w prawo w ul. Leśną. Rzadko bywam w tym rejonie Rokicin i chcę zobaczyć, co tutaj ciekawego słychać.
W ogrodzie jednego z domostw. ustawiona jest oryginalna, drewniana bryczka. Stoi przy ogrodzeniu z terenem firmy "Agro Kocięba".

Ulica Leśna dochodzi do torowiska Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej.
Na terenie stacji kolejowej w Rokicinach, trwają jeszcze ostatnie prace przy modernizacji torowiska.
Rewitalizacja 124-kilometrowego odcinka linii kolejowej nr 1 na trasie Częstochowa - Koluszki, rozpoczęła się w październiku 2013 roku. Dziś na tej jednej z najważniejszych magistrali w kraju prędkość maksymalna wynosi od 50 do 100 km/h. Pod koniec tego roku pociągi pojadą 120 km/h !
Prace poprawiły także stan infrastruktury pasażerskiej. Polskie Linie Kolejowe przebudowały już perony na osiemnastu stacjach i przystankach, m.in. właśnie w Rokicinach, poza tym w Moszczenicy, Piotrkowie Trybunalskim, Kamieńsku, Radomsku i Rudnikach. Odnowione zostało oświetlenie, zaczął działać monitoring.
Mr SCOTT jest przekonany, że rowerowa modlitwa została "tam na górze" raczej wysłuchana, bo wracam do rokicińskiej BAZY WYPADOWEJ cały i zdrowy ! Jestem także niezmiernie szczęśliwy, że plan na kolejną, wakacyjną wycieczkę został w 100% zrealizowany i nareszcie zwiedziłem te słynne miejscowości !  
Studzianna, Poświętne i Anielin - do zobaczenia wkrótce ! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz