[22.07.2013. - 111,44 km, 22,3 km/h, 4:59:42 h]
|
Lato w pełni i Mr SCOTT wybiera się na królewską wycieczkę ! W planie dystans ponad 100 km i mnóstwo atrakcyjnych miejsc po drodze ! Zaczynam od popatrzenia na tempo robót przy remoncie ul. Roosevelta, najbardziej "niemieckiej" arterii naszego miasta, która ciągnie się od ul. Piotrkowskiej do ul. Sienkiewicza (zobacz WYCIECZKA NR 121). Przed drogowcami jeszcze mnóstwo pracy ! |
Ten rejon naszego miasta jest pełen niezwykłych budowli. Na przykład wieżowiec "Orion" przy ul. Sienkiewicza 85/87. |
Pozostaję w klimacie pt. "Łódź w remoncie" i z al. Piłsudskiego przejeżdżam na ul. Kopernika. Tutaj również trwają intensywne prace, które rozpoczęły się pod koniec czerwca i potrwają do aż do końca roku. Przy okazji spoglądam na zabytkową willę Teodora Milscha, która od roku 1882 stoi na rogu z ul.Łąkową (zobacz WYCIECZKA Nr 58). |
Za wiaduktem na Żabieńcu wyjeżdżam na szerokie, asfaltowe chodniki ul. Aleksandrowskiej. Pod numerem 13 tuż obok salonu samochodowego firmy "Mercedes", stoi nieco zapomniana budowla. |
Willa Juliusza i Pauliny Goltzów, zbudowana została w pierwszej dekadzie XX wieku i wpisana jest do rejestru łódzkich zabytków. |
Po obowiązkowym preludium, zabieram się do poważnego pedałowania. Dobrze znanym traktem opuszczam Łódź. Po raz kolejny pojawiam się we wsi Jedlicze A. Następuje szybkie sprawdzenie, jak dziś prezentuje się "Magiczne drzewo" i pędzę dalej z górki w stronę Grotnik. |
Wracam na ul. Adamówek i kieruję się do wsi Florianki. Na skrzyżowaniu przed osadą Mamień skręcam na północ i dojeżdżam do sioła o nazwie Bibianów. |
Potem przez Śliwniki i Wróblew przybywam do Solcy Wielkiej. Przy kościele p.w. Świętego Wawrzyńca Diakona i Męczennika (zobacz WYCIECZKA Nr 110), skręcam na północ do Solcy Małej. |
W Solcy Małej są dwa boczne rozjazdy, które prowadzą na zachód do wsi Tkaczew. Wybieram ten drugi i wąską asfaltówką, szybko dojeżdżam do drogi powiatowej łączącej Parzęczew z Łęczycą. |
Ponownie zmieniam kierunek jazdy na północ i po chwili jestm już we wsi Lubień. |
Po obejrzeniu strażnicy powracam na trasę i gładko dojeżdżam do wsi Borki. Miejscowość o takiej samej nazwie, znajduje się także niedaleko Dmosina oraz w pobliżu Zygier. Znam też słynne Borki nad Zalewem Sulejowskim. |
Parę zwinnych obrotów korbą i po czterech minutach spokojnej jazdy dojeżdżam do Łęczycy. |
Królewskie miasto Łęczyca, zwiedziłem podczas niezapomnianej WYCIECZKI Nr 125. Z drogi krajowej nr 91 skręcam w lewo na drogę wojewódzką nr 703. Jadę po ul. Belwederskiej, wzdłuż murów zamku króla Kazimierz Wielkiego (zbudowany w latach 1357-1365 jest siedzibą diabła Boruty i Muzeum). |
Pośrodku Placu Kościuszki ustawiony jest klasycystyczny ratusz miejski, który powstał w latach 1788-1790 wg projektu architekta królewskiego Jakuba Kubickiego. |
Przy ul. Poznańskiej nr 6 znajduje się ta pomalowana na niebiesko kamienica, na której umieszczona jest pamiątkowa tablica z czarnego granitu. |
Dowiaduję się z niej, że "Do tego domu w 1932 roku Święta Urszula Ledóchowska sprowadziła Siostry Urszulanki SJK i wielokrotnie w nim przebywała. TNP. TMZŁ Łęczyca 30 maja 2003". W 1946 r. siostry przeniosły się do późnorenesansowego gmachu, dawnej siedziby klasztoru Norbertanek. Z historią świętej, zetknąłem się podczas rowerowych wojaży - zobacz : w Łodzi WYCIECZKA Nr 65 oraz w Ozorkowie WYCIECZKA Nr 66. |
W centralnej części wsi znajduje się skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, od którego odchodzą dwie drogi : krajowa nr 60 oraz powiatowa prowadząca na zachód. Stoi przy niej hotel "Chrobry". |
Przy skrzyżowaniu z trasą na Kutno, zachował się piętrowy dom z drewna, który zbudowany został w latach międzywojennych. Do niedawna był w nim sklep spożywczy. Obecnie dom jest niezamieszkały. |
Na początek zwiedzania kieruję się do zachodniej części Topoli Królewskiej. Dojeżdżam do kolejnego skrzyżowania, z którego na północ dojedzie się do Kłodawy, natomiast na zachód do Dąbia nad Nerem. |
Jadę w stronę wsi Błonie, spoglądając na stojące wzdłuż drogi zabudowania. Mr SCOTT namierza drewniany dom z gankiem, pochodzący z końca lat 30. XX wieku. |
Pod południową nawą kościoła zbudowano niewielką duchową oazę, przy której w otoczeniu krzewów i zielonych roślin, ustawiono kolumnę i pamiątkową tablicę z brązowego granitu. |
Nad wejściem do kaplicy zachował się w dobrym stanie herb szlachecki Pomian (wizerunek zawiera miecz na głowie żubra). |
Wracam do centralnej alejki, przy której łatwo zauważyć stojący pomiędzy wysokimi brzozami, wspaniały pomnik. Jest to bardzo obszerna, ziemna kwatera grobowa, otoczona kamiennym murkiem. |
Monument wykonano z bloku czerwonego piaskowca, |
W tej samej linii znajduje się jest płaski nagrobek z czerwonego granitu wystawiony właścicielom wsi Prądzew. |
Jest to obszerne pole grobowe, obłożone nałożonymi na siebie dwoma taflami z kamienia. Na wierzchniej płycie wyryty jest napis "Grób Rodziny Junosza Stępowskich". |
W części głównej pomnika widoczny jest symbol orderu "Virtuti Militari", który jest najstarszym orderem wojskowym na świecie oraz dedykacja "Poległym na chwałę potomnym ku pamięci". |
Na tablicy zawieszonej na samej górze, umieszczono napis "Polegli na polu chwały" oraz nazwiska dwudziestu żołnierzy, ułożone wg hierarchii stopni wojskowych. |
Na tablicy wiszącej pośrodku znajduje się napis "Zginęli bo byli Polakami" oraz nazwiska dwudziestu naszych rodaków, którzy zostali zabici na terenie Polski i Niemiec. |
Przechodzę teraz na drugą stronę alei, gdzie blisko kościoła cmentarnego, ustawionych jest wiele interesujących grobów. Stoją tam dwa |
Ponownie zaglądam na centralną aleję cmentarza, przy której widoczne są dwie wielkie płyty ze zniszczonego kamienia lastryka. |
Pod południową nawą kościoła znajduje się piękny nagrobek z kamienia jasnego piaskowca - grób Rodziny Dybków. Spoczywa tu "Ś.P. Włodzimierz Dybek - doktór medycyny, uro: d. 7 grudnia 1824, um: d. 20 czerwca 1883". Włodzimierz Dybek pełnił w okresie powstania styczniowego funkcję ministra spraw wewnętrznych w Rządzie Narodowym Romualda Traugutta. Po powrocie z 6-letniego zesłania w Ufie, osiadł na stałe w Topoli Królewskiej. Wywodził się ze znanej rodziny lekarskiej. Jego ojciec Andrzej Dybek, był naczelnym lekarzem wojsk Księstwa Warszawskiego. |
Tuż obok stoi pomnik z kamienia szarego piaskowca, który nie posiada już krzyża. Został postawiony na grobie Adasia Kłobskiego (ur.23 stycznia 1890 - zm.18 września 1892 r.). |
Na zakończenie zwiedzania cmentarza w Topoli Królewskiej, Mr SCOTT przeszukuje jeszcze jego płd.-wschodnią część. Po prawej stronie od głównego wejścia, znajduje się grobowiec rodziny Czaplińskich. |
Przekraczam most na Bzurze i wjeżdżam do wsi o nazwie Kwiatkówek. |
Na najbliższym skrzyżowaniu skręcam na południe - na Tum i Górę Św. Małgorzaty. Jechałem już tą trasę, tyle że w odwrotnym kierunku (WYCIECZKA Nr 125). |
Pedałuję przez Kwiatkówek, upajając się widokiem pól, na których dojrzewa dorodne zboże. W okolicy duże zmiany, bo po prawej stronie szosy pojawił się niedawno nowy obiekt - zjawiskowy skansen ! |
Po obejrzeniu skansenu błyskawicznie docieram do Tumu, który był przedmiotem moich westchnień i zachwytów także podczas WYCIECZKI Nr 77. Na początek oglądam odrestaurowane obiekty dawnego gospodarstwa przykościelnego. |
Archikolegiata p.w. NMP i św. Aleksego łączy się z postacią św. Wojciecha - patrona Polski, do której w 2000 roku sprowadzono relikwie świętego jako wyraz jego kultu, nawiązując do milenijnej tradycji chrześcijaństwa w Łęczycy. Największa w kraju romańska kolegiata była konsekrowana w 1161 roku. Do połowy XVI wieku stanowiła miejsce ważnych dla Polski zjazdów książęcych i kościelnych. |
Pozostałe pamiętam z poprzednich wycieczek. Ta poświęcona jest pamięci szlachetnego rodu Mniszewskich. |
Ta została zadedykowana szlachcicowi Marcinowi Sieciechowi, który zmarł w 1650 roku. |
Oglądam bardzo dokładnie p |
Kościół jest niestety zamknięty, więc ruszam na obchód wokół potężnej kolegiaty. Na ścianie wieży zachodniej, znajdują się wyjątkowe pamiątki o niezwykłej wartości historycznej. |
Widoczne na zdjęciu wgłębienia, to jak głosi legenda - ślady pazurów diabła Boruty, który nie chciał pozwolić na powstanie kościoła i próbował przewrócić jego wieżę ! A to czort ! |
Nad diabelskimi śladami znajduje się zapis informacyjny "Wieże mają 82 łokci". Został wyryty został w bloku z piaskowca w okresie restauracji kościoła w latach 1761-1782. |
Jeszcze wyżej n |
W murze ogrodzenia od strony zachodniej, zachowała się oryginalna, trójarkadowa furta arcybiskupia, wykonana z czerwonej cegły. |
Na dziedzińcu |
Wyjeżdżam z Tumu, kierując się na południe (na Mętlew i Mierczyn). To znakomita trasa, wąska asfaltówka o dobrej nawierzchni, którą szybko docieram do Leśmierza. Przejeżdżam obok starej cukrowni, której wysoki komin jest widoczny z drogi na linii Łęczyca-Skotniki. |
Jadąc przez Leśmierz Mr SCOTT dostrzegł na ścianie jednego z budynków napis "ŁKS leczy się u Goździkowej". Dobre ! To świadectwo tzw. "wojny na słowa", którą od wielu miesięcy toczą ze sobą kibice zwaśnionych dwóch łódzkich klubów - RTS "Widzew" i ŁKS. Internauci gromadzą zdjęcia takich napisów na stronie "Futbol Factory po łódzku". Warto tam zajrzeć i się trochę pośmiać. |
Z Sokolnik pedałuję przez Kanią Górą, Emilię i Zgierz do naszej pięknej Łodzi. Wjeżdżając do miasta od strony północy, Mr SCOTT nie może sobie nigdy odmówić przejazdu przez zabytkowy Park im. Adama Mickiewicza. |
Na ścianie muzeum od strony ul. Gdańskiej, zawieszonych jest kilka pamiątkowych tablic. |
Na tablicy z wypolerowanej miedzi czytamy "Tu był więziony w roku 1900 Józef Piłsudski". Przyszły Naczelnik Państwa Polskiego spędził w więzieniu prawie dwa miesiące - od 22 lutego do 17 kwietnia 1900 roku, po czym został przewieziony do aresztu w Warszawie. Został zatrzymany w mieszkaniu nr 4 przy ul.Wschodniej 19, gdzie drukował nielegalne pismo "Robotnik". |
Oglądam kolejną tablicę. Jest to płyta z grafitowego granitu, z wypukłą inskrypcją "W hołdzie Kobietom ofiarom terroru stalinowskiego w więzionym w tym budynku w latach 1945-1953". |
Bardzo fajna foto relacja, widzę że pogoda dopisała w wycieczce. Też bardzo lubię wycieczki rowerowe , Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozdrowienia i miły komentarz !!! Pogoda dopisała ! PozdROWER !!! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja, teraz zima nadchodzi o tej porze roku też coś jeździsz? Czy raczej przygotowujesz się na kolejny sezon ?
OdpowiedzUsuńU mnie sezon trwa cały rok !!! (-:
UsuńJa zimą tak średnio lubię jeździć, wolę się skupić na przygotowaniach, siłownia, basen i coś tam dłubię przy rowerze.
OdpowiedzUsuń___________
ustroń pokoje do wynajęcia
Mr SCOTT jeździ przez cały rok !!!
UsuńBardzo fajna wycieczka. Czekam już na ładną pogodę, bo mam ochotę wyciągnąć rower :)
OdpowiedzUsuńPodobało się ? To super !!! Żeby jeździć - trzeba jeździć ! :)
OdpowiedzUsuńW 1963 moja mama miała pod tym pomnikiem na cmentarzu w Topoli Królewskiej zdjęcie z koleżanką, dzięki za widok jak to dziś wygląda
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy !
OdpowiedzUsuń