[23.11.2012. - 56,6 km, 20,4 km/h, 2:43:59 h]
GPS
Mr SCOTT jedzie do... wsi Sanie i Bełdowa przez Aleksandrów Łódzki !!! Trasa WYCIECZKI Nr 146. |
Na ul. Snycerskiej stoją trzy, czteropiętrowe bloki mieszkalne oznaczone numerami 1, 3 i 5. Każdy z nich jest inny i posiada odmienną strukturę architektoniczną. Zostały zbudowane w latach 50-tych ubiegłego stulecia i stanowią przedłużenie socrealistycznego blokowiska, które znajduje się po obydwu stronach ul. Zachodniej (od ul. Podrzecznej do ul. Limanowskiego) - zobacz WYCIECZKA Nr 128. Na parterach mieszczą się sklepy, poczta, poradnie zdrowia i różne instytucje. Po objechaniu "starych śmieci", Mr SCOTT z łezką w oku i w mocno melancholijnym nastroju, rusza na trasę dzisiejszej wycieczki... |
Wyjeżdżam na ul. Limanowskiego i mocnym tempem gnam do skrzyżowania z al. Włókniarzy. Za rondem im. Korfantego korzystam z drogi rowerowej, która biegnie wzdłuż północnej jezdni ul. Limanowskiego. |
W dniu 14 lipca tego roku, na terenie Domu Dziecka nr 1 przy ul. Aleksandrowskiej 123, odbył się finał projektu "Graffiti - sztuka miasta 3". |
Wspólny mural malowali - młodzież z Piotrkowa Trybunalskiego, Łęczycy i Sieradza, wychowankowie Domu Dziecka nr 1 w Łodzi oraz profesjonalni twórcy street artu. |
Chociaż poszczególne postacie nie zostały nazwane, to jednak nadałem im swoje własne imiona ! Do gustu przypadł mi przede wszystkim "Beztroski Byczek" - czyżby wizerunek Mr SCOTT'a z roku 1972 ? |
W czasie imprezy na pewno nikt się nie nudził, bo tworzenie graffiti to przecież nie tylko praca artystyczna, ale przede wszystkim świetna zabawa ! |
Te niezwykle kolorowe prace powstawały po okiem pod kierunkiem znanych i profesjonalnych twórców street artu - Piotra Soula, Egona Fietke i Tonka. |
Wydarzeniu towarzyszył festyn połączony m.in. z happeningiem, zabawami artystycznymi i sportowymi oraz warsztatami beatboxu i hip-hopu. Te ostatnie poprowadzili Zorak i Klifort. |
Po kolejnym spotkaniu z graffiti (zobacz np.WYCIECZKA Nr 134 lub WYCIECZKA Nr 143), wracam na szlak. Ulicą Aleksandrowską dojeżdżam do dawno nie widzianego Aleksandrowa Łódzkiego, który był celem mojej WYCIECZKI Nr 53. |
Jadąc ul. Wojska Polskiego korzystam z bezpiecznego ciągu pieszo-rowerowego. Za krzyżówką z ul. Brzoskwiniową, pod nr 103 znajduje się zajazd "Magnolia" z charakterystyczną wieżyczką na dachu. |
Mijam wejście na cmentarz katolicki i skręcam w prawo w aleję prowadzącą do cmentarza ewangelickiego. Cmentarz założono ok. 1821 roku i z tego też okresu pochodzi budynek domu pogrzebowego. |
Najstarszym zachowanym do dziś pomnikiem, jest grobowiec pastora Friedricha Georga Thuve, który powstał w 1830 roku. Obejrzałem go podczas WYCIECZKI Nr 69. Po zakończeniu II wojny światowej, wierni gminy ewangelicko-augsburskiej opuścili tereny Aleksandrowa Łódzkiego. Od tamtej pory cmentarz był niestety niszczony przez ludzi jak i przez działania natury. Obecnie na jego terenie znajduje się już niewiele przedwojennych nagrobków. Na początek oglądam grobowiec Rodziny Wilhelma Cereckiego. |
Oglądam kolejne nagrobki. Tu spoczywają małżonkowie Jan i Rozalia Gewiss. |
Na wielu nagrobkach wykonanych z kamienia lastryko, brakuje liter i znaków krzyża. Tutaj spoczywają prawdopodobnie członkowie rodziny Reinert. |
Mr SCOTT opiera się o parawanową płytę nagrobną, na której widoczny jest napis "Ruhestatte der Familie Gotteried i Behnke". |
Łatwo zauważyć kolejną płytę nagrobną, na której widoczny jest krzyż z czarnego granitu oraz pamiątkowa tablica. |
Na tablicy umieszczona jest inskrypcja w języku niemieckim, dot. zmarłej Aleksandry Melfnogel (30.10.1892-24.01.1940). |
Po wyjściu z cmentarza wracam na ul. Wojska Polskiego i kieruję się na teren Parafii p.w. Świętych Archaniołów Rafała i Michała w Aleksandrowie Łódzkim. |
Na tej tafli z czarnego granitu, znajduje się napis "Misje Roku Jubileuszowego 7.IV.-14.IV.2000 Misjonarze-Saletyni, Proboszcz Ks.N.Rucki". |
Druga z tablic dot. starszych misji i posiada napis o treści "Misje Parafialne 28.V.-4.VI.1950, 3.IV.-10.IV.1960, Maj 1971, 28.II.-3.IV.1982, 6.VI.-14.VI.1992". |
Powstanie parafii p.w. św. Rafała Archanioła w Aleksandrowie, łączyło się ściśle z powstaniem i rozwojem osady Aleksandrów oraz osobą Rafała Bratoszewskiego. Był on właścicielem dóbr Brużyca Wielka, Sędzią Pokoju Powiatu Orłowskiego. Wywodził się z rodu Bratoszewskich herbu Sulima, których gniazdem rodzinnym była wieś Bratoszewice w powiecie brzezińskim - zobacz WYCIECZKA Nr 37. |
Nowy kościół został poświęcony przez arcybiskupa Władysława Ziółka w 1993 i konsekrowany 29 września 1994. Przypomina o tym święcie ta właśnie tablica. |
W podstawę pomnika wklejone są dwie pamiątkowe płyty wspominające darczyńców. Na tej napisano "Fundator kombatanci, Żywa Róża, Asysta P.". |
Na drugiej tablicy umieszczono napis o treści : "Fundator Serafinowie, Wypłoszowie". |
Od strony kościoła, na ścianie zabytkowego budynku zawieszona jest pamiątkowa tablica z czerwonego granitu. |
Znajduje się na niej napis o treści "Czuwaj ! Ojczyzna Nauka Cnota. Pamięci harcerzy aleksandrowskich za służbę swojemu miastu. 6.VI.1998". |
Przy południowej pierzei rynku stoi ratusz miejski w Aleksandrowie Łódzkim, który został wzniesiony w roku 1824. Jego fundatorem był założyciel Aleksandrowa Łódzkiego Rafał Bratoszewski. |
Naprzeciwko kościoła przy ul. Łęczyckiej 1, znajdują się budynki należące do Zespołu Szkół Zawodowych im. Stanisława Staszica. |
Jadę dalej na północ pod dom przy ul. 1 Maja 7 (dawna ulica Parzęczewska 30). Właśnie w tym budynku pracowała jako pomoc domowa u rodziny Bryszewskich - Helenka Kowalska, później w zakonie - słynna Siostra Faustyna. To kolejne miejsce związane ze Świętą Faustyną - Patronką Miasta Łodzi, jakie można oglądać na szlakach rowerowych wycieczek po regionie łódzkim (zobacz WYCIECZKA Nr 129 oraz WYCIECZKA Nr 149). |
Jadę teraz na południe, mając po lewej ręce tereny leśne, poprzecinane bezimiennymi, wąskimi strugami i strumieniami. |
Przez Sanie wiedzie dobrze utrzymana droga gminna, która w centralnej części wsi posiada rozwidlenie. Jadąc prosto, dojedzie się do wsi Zgniłe Błoto (+/- 3,689 km), natomiast w prawo - do Bełdowa. |
Wracam do krzyżówki w centrum wsi i skręcam na zachód w drogę na Bełdów. |
Po prawej stronie szosy znajduje się niewielka remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Saniach. Pierwsze zastępy strażackie, zostały tu uformowane już w 1925 roku. |
Jadę w stronę dużego lasu. Po prawej stronie drogi widać kilka wyrobisk kopalni piasku, które obecnie wypełnione są wodą. |
Bełdów był głównym celem mojej ubiegłorocznej WYCIECZKI Nr 38. Wówczas także oglądałem zabytkową kaplicę p.w. Przemienienia Pańskiego, wybudowaną w stylu klasycystycznym w 1854 roku. Świątynia została postawiona przez Ludwikę i Jana Lebeltów, ówczesnych właścicieli majątku Zgniłe Błoto. Służyła ona jednak także jako mauzoleum rodu Wężyków - właścicieli Bełdowa. |
W tym grobie pochowana została "ś.p. Maryanna z Melchinkiewiczów Pieniążek urodzona 15 października 1839 roku, umarła 17 grudnia 1905 r. Prosi o Zdrowaś Marya". |
Pod tym pomnikiem z kamienia szarego piaskowca, którego upływający czas ogołocił z krzyża, spoczywa Ignacy Jaworski. Żył lat 24 i zmarł dnia 5 maja 1901 roku. |
Na kolejnym kamiennym nagrobku, widoczna jest tablica z białego marmuru z inskrypcją o treści "ś.p. Władysław Ignaczak Nauczyciel szkoły ludowej, żył lat 81, zm.2.XI.1918 r. Prosi o zdrowaś Marya". |
Jest to miejsce wiecznego spoczynku księdza Stanisława Gąsiorowskiego, proboszcza Parafii Bełdów w latach 1921-1927. Zmarł dnia 14 grudnia 1927 roku przeżywszy lat 43. "Niech odpoczywa w pokoju". |
W tym grobie został pochowany "Ś.P. Stefan Ciechański, żył lat 23, Zginął w walce za wolność Ojczyzny w 1946 roku. Pokój Jego Duszy". |
Ruszam w drogę powrotną do Łodzi, wracając do rozwidlenia dróg w Bełdówku. Tym razem skręcam w drogę biegnącą na prawo od stojącego przy skrzyżowaniu krzyża. |
Za zakrętem mamy lekki spadek terenu, więc naciskam mocno na pedały, jadąc szybko drogą prowadzącą do wsi Kazimierz. Po chwili skręcam w lewo i kieruję się w stronę kompleksu leśnego, gdzie jest wjazd do ośrodka wypoczynkowego "Zgniłe Błoto". |
Na terenie ośrodka cisza, jak makiem zasiał i ani żywej duszy. Z największego stawu o nazwie "Garbon", została spuszczona woda. Piaszczyste dno przeszywają ślady opon samochodowych. |
Wracam na asfaltową nawierzchnię, która przebiega pomiędzy stawami zalewu w Zgniłym Błocie. |
Jest to na pewno jedna z najładniejszych tras rowerowych w najbliższej okolicy miasta Łodzi. Odcinek pomiędzy zbiornikami na linii Zgniłe Błoto-Słowak, zadowoli zapewne każdego miłośnika dwóch kółek. |
Przejeżdżam przez wieś Zgniłe Błoto oraz Budy Wolskie. Przed godz. 14:10 melduję się pod Grunwaldem. |
Dojeżdżam do skrzyżowania z drogą na linii Aleksandrów Łódzki-Lutomiersk. Wjeżdżam do wsi Wola Grzymkowa. |
Podjeżdżam na małe wzniesienie do letniskowej osady Rąbień A, B. |
Poruszam się po ul.Wolskiej, wzdłuż której znajduje się wiele wystawnych posiadłości. Skręcam w lewo w ul.Pańską w Rąbieniu. Po prawej strony szosy stoi nowa, murowana kapliczka. |
Po chwili odpoczynku dojeżdżam do kościoła w Rąbieniu, który stoi przy rondzie - skrzyżowaniu z drogą krajową nr 71 z Aleksandrowa do Konstantynowa Łódzkiego. Kontynuuję kurs na wprost przez Rąbień i Antoniew. |
Utrzymuję równe, miarowe tempo jazdy i sprawnie docieram do Łodzi. Przejeżdżam przez skrzyżowanie z ul. Szczecińską i gnam z górki po ul. Rąbieńskiej. |
Przechodzę na al.Kościuszki 98, gdzie po obydwu stronach wejścia do "Domu Literatury", można obejrzeć kolejne dwie pamiątkowe tablice. |
Przy tablicy z numerem posesji zawieszona jest duża, prostokątna tablica z szarego granitu. Zamieszczona w jej górnej części inskrypcja jest zniszczona i trudna do odczytania. |
Bardzo ciekway blog oraz fotografie.
OdpowiedzUsuń