niedziela, 20 listopada 2011

WYCIECZKA Nr 50 - Palestyna i Ukraina

TRASA : Łódź (Limanowskiego, Snycerska, Zgierska, Park im. A. Mickiewicza, Zgierska) - Zgierz (Łódzka, Plac Jana Pawła II, Piątkowska, Malinka) - Dąbrówka Wielka - Dąbrówka Strumiany - Jeżewo - Szczawin Mały - Szczawin - Glinnik - Palestyna - Ukraina - Klęk - Kiełmina - Dobra - Michałówek - Dobieszków - Stary Imielnik - Borki - Kalonka - Wódka - Łódź (Marmurowa, Brzezińska, Wojska Polskiego, Sporna, Boya-Żeleńskiego, Park im. Szarych Szeregów "Promienistych", Obrońców Westerplatte, Organizacji WIN, Pasterska) 
[19.11.2011. - 63,6 km, 3:30:59 h, 18,1 km/h]  
GPS                    
Mr SCOTT jedzie do...  na Ukrainę i do Palestyny.
To już 50-ta wycieczka w rowerowym sezonie 2011 roku ! Zaczynam na ul. Limanowskiego, gdzie przy przy skrzyżowaniu z ul. Piekarską, stoi kościół św. Marka Ewangelisty. Świątynię wzniesiono niedawno, bo w latach 1990-1996.
Prawie naprzeciwko kościoła św. Marka, obok ul. Piwnej znajduje się Parafia polsko-katolicka św. Rodziny. Ruszam w stronę ul. Zachodniej po wyremontowanej, jeszcze nie oddanej do użytku ulicy Limanowskiego.
Skręcam w lewo w ul. Snycerską, gdzie jest asfaltowa ścieżka rowerowa, która biegnie do ulicy Pojezierskiej. Mr SCOTT pod blokiem przy Snycerskiej nr 1.
Jadąc na północ ulicą Zgierską, zaglądam oczywiście do pięknego Parku Julianowskiego im. Adama Mickiewicza.
Doskonale znam ścieżką rowerową, która ciągnie się prawie wzdłuż większej długości ulZgierskiej. Wykorzystują ją, aby wjechać do powiatu zgierskiego i miasta Zgierz.
Ulicą Łódzką dojeżdżam do centrum miasta. Ponownie podziwiam piękny kościół p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej na Placu Jana Pawła II. Byłem tu podczas WYCIECZEK Nr 42 i Nr 43.
Ze zgierskiego rynku kieruję się na szosę wojewódzką nr 702 i jadę pod górkę ulPiątkowską. Po szybkim zjeździe ze sporego wzniesienia, skręcam w prawo w drogę wyłożoną trylinkami i pedałuję w stronę ośrodka sportowo-wypoczynkowego "Malinka".
Ośrodek jest położony w malowniczym miejscu ! Wokół dwóch stawów (można uprawiać sporty wodne, w sezonie letnim czynne jest kąpielisko) utworzono 3-kilometrową ścieżkę zdrowia. Obok akwenów, na stoku Góry Wilamowskiej znajduje się nartostrada z muldami, tor do zjazdu sankami i wyciągi orczykowe. Można też pojeździć konno !
Opuszczam ośrodek "Malinka" i ulGłówną dojeżdżam do Dąbrówki Wielkiej. Jestem na trasie "Żółtego" Agroturystycznego Szlaku Rowerowego Gminy Zgierz. Jadę na północ przez całą osadę, gdzie pełno zadbanych domów i gospodarstw
 Mr SCOTT na ulicy Kościelnej - przed tabliczką od strony drogi woj. nr 702.
Szybkim tempem przemierzam całą wieś i na tym skrzyżowaniu, skręcam w prawo w ul. Cegielnianą.
Pędzę z górki równą asfaltówką do wsi Dąbrówka Strumiany. Skręcam w lewo w ulPogodną.
Przejeżdżam pod wiaduktem autostrady A-2 i zmieniam kierunek jazdy na wschód. Jechałem już tędy w odwrotnym kierunku podczas WYCIECZKI Nr 49.
Na wysokości zamkniętego terenu strzelnicy wojskowej, dobrze ubita, piaszczysta droga zamienia się w krótki, pokiereszowany odcinek asfaltu. Prowadzi on przez wieś Jeżewo.
Dojeżdżam do skrzyżowania drogi z Białej do Szczawina.
Mijam okazałe działki i domy stojące po obu stronach "zakręconej" ulicy Bielskiej. Kieruję się teraz drogą w stronę lasu, gdzie ustawiona jest tabliczka z napisem "Do Leśnictwa Szczawin".
Zmieniam kierunek jazdy na południe i leśnym traktem przybywam do wsi Szczawin Mały.
Przejazd przez tą wieś mam jeszcze dobrze w pamięci, bo przecież jechałem tędy podczas WYCIECZKI Nr 49. Skręcam w prawo w szosę na Szczawin.
Na krzyżówce na wprost kościoła p.w. św. Stanisława Biskupa i Męczennika, skręcam w lewo. Mijam dobrze zaopatrzony sklep, wspinam się na wiadukt nad autostradą A-2 i pędem opuszczam Szczawin.
Tym razem na krzyżówce dróg przed Podolem (prosto do Czaplinka), skręcam w prawo do wsi Glinnik.
Ileż to już razy byłem w Glinniku ? Policzmy szybko ! WYCIECZKA Nr 1, Nr 2, Nr 6, Nr 20, Nr 29, Nr 29, Nr 37, Nr 40, Nr 49... "Tylko" 9 razy ? Niemożliwe
Ruszam dalej  i za sklepem skręcam w lewo w rozjazd na Józefów. Cele mojej dzisiejszej eskapady, znajdują się tuż za torami kolejowymi traktu PKP z Łodzi do Łowicza.
Stromy podjazd pod górkę i oto jest !!! Nasza łódzka "Ziemia Obiecana" ! Przedmiot pożądania wielu rowerowych zapaleńców - Palestyna !!! Mr SCOTT "uznaje" دولة فلسطين i jest szczęśliwy, że znowu może tu być.
Palestyna jest małą wsią leżącą w gminie Zgierz. To typowo letniskowa osada z pięknymi posiadłościami. Jak grzyby po deszczu, ciągle wyrastają tu nowe, wspaniałe domy. Przez miejscowość biegnie wygodna, szeroka szosa. Mr SCOTT był już w Palestynie podczas WYCIECZKI Nr 1, Nr 6, Nr 29, Nr 35 i Nr 40.
A teraz pora na Ukrainę ! Na krzyżówce dróg przed wjazdem do Józefowa jadę prosto. Jest troszkę pod górkę, ale dalej roztaczają się przepiękne krajobrazy. Wielka szkoda, że nie ma tu tabliczki z nazwą miejscowości... 
Mr SCOTT na "dalekiej" Ukrainie.
Przez Ukrainę prowadzi wąska, wspaniała asfaltówka, po której śmiga się ostro z górki. Potem mamy trudny podjazd, podczas którego Mr SCOTT podśpiewuje :
  "Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, pola, doły.
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku" !
 
Kończę zdecydowanie za krótki pobyt w Palestynie i na Ukrainie. Trzeba tu będzie koniecznie wrócić ! Dojeżdżam do DK nr 71 i skręcam w lewo na Stryków.
Kilkanaście metrów dalej znajduje się rozjazd do wsi Klęk. Skręcam tam i pędzę ze sporego wzniesienia niczym "sokół po niebie" ! Na krzyżówce przy parku odbijam na wschód.
Jestem w osadzie Kiełmina, gdzie jest świetna drogę na szlaku rowerowym po Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich.
Są tutaj doskonałe warunki dla rowerowych szaleństw. Mr SCOTT w ten właśnie, oryginalny sposób zamanifestował z tego powodu swoją radość.
Kto to widział, ten miał niegą minę !
Z Kiełminy prosta droga do wsi Dobra.
Jadę szybko do tego rozjazdu. Skręcam w prawo w stronę widocznego z daleka kościoła Starokatolickiego Mariawitów.
Pokonuję stromy podjazd na ul. Kosynierów i znowu podziwiam świątynię św. Jana Chrzciciela.
Od strony wsi Dobra Nowiny, kościół prezentuje się jeszcze bardziej okazale ! Mr SCOTT był już tutaj - zobacz np. WYCIECZKĘ Nr 29.
Wracam do wsi i ul. Starowiejską dojeżdżam na cmentarz rzymskokatolicki, który usytuowany jest na wprost kościoła św. Jana Chrzciciela i św. Doroty.  Znajduje się tu pomnik, wzniesiono w roku 1933 ku czci żołnierzy Powstania Styczniowego 1863 roku.
Jest tu też zbiorowa mogiła, w której złożono ciała 63 powstańców poległych w bitwie stoczonej z wojskami rosyjskiego zaborcy.
Walki z wojskami rosyjskimi trwały niedaleko Dobrej w dniu 24 lutego 1863 roku.
Mr SCOTT  "очень рада", że pamiątkowa mogiła i teren wokół pomnika, są przedmiotem stałej troski mieszkańców Dobrej.
Opuszczam cmentarz i Dobrą. Jadę prosto przez drogę krajową nr 14.
Zaraz za szosą bierze swój początek Michałówek. To ładna i zadbana wieś położona na terenie Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich.
Przyzwoitą szosą podążam na wschód do Dobieszkowa. Przejeżdżałem już tędy podczas WYCIECZKI Nr 1.
Zatrzymuję się na chwilę, aby nacieszyć wzrok zielonymi - jak na wiosnę polami i rozległą panoramą okolicy. Bez trudu pokonuję niewielki pagórek i rozpoczynam radosny zjazd do rozjazdu przed wsią Ługi. Skręcam w prawo, mijam dobieszkowski hotel (po prawej) i ośrodek OHP (po lewej).
Nie ma lekko, bo droga do wsi Stary Imielnik ciągnie się przeważnie pod górkę. Mr SCOTT lubi te okolice i wpada tu czasami raz z jednej, raz z drugiej strony. Zobacz WYCIECZKA Nr 1, Nr 20, Nr 39 i Nr 44.
Mijam miejscowy sklep i skręcam w lewo. Pojadę teraz polną drogą do osady Borki.
Borki leżą w sąsiedztwie malowniczych lasów Strugi Dobieszkowskiej - Młynówki. Oglądam letniskowe posiadłości, a za tym potężnym drzewem, skręcam w lewo. Czeka mnie bardzo stromy podjazd w kierunku wsi Dąbrówka i Kalonka. Pokonuję go na pełnym luzie, jadąc po wyśmienitej nawierzchni.
                                                                           
Dojeżdżam do ul. Aksamitnej w Kalonce. Za kapliczką skręcam w prawo.
Kalonka leży na sporym wzniesieniu i jest teraz dobra okazja, aby się o tym przekonać ! Co prawda bardzo krótko, ale zjeżdżam w dół "na złamanie karku" do tej piaszczystej drogi, pełnej dziur i nierówności. Skręcam w lewo do Wódki - chyba najbardziej "wyborowej" podłódzkiej osady. Pewnie tylko pijany nie zwróci uwagi na zachwycające domy i posiadłości, których na ulicy Pszenicznej jest bardzo wiele. 
Mam tu do pokonania jeszcze kilka zakrętów i bardzo stromych podjazdów. Droga skręca najpierw na południe, potem na wschód. Mr SCOTT jednak nie pęka i z potyczki z Wódką "wychodzi obronną ręką" ! Dojeżdżam do ulMarmurowej i skręcamy w prawo. To już nasza Łódź !
Ile tylko sił w nogach, gnam do ul. Brzezińskiej w stronę łódzkiego osiedla mieszkaniowego Doły. Zaglądam potem do powstałego w latach 1961-1964 (w rejonie ul. Boya-Żeleńskiego i ul. E. Plater), Parku Szarych Szeregów. Na wysokości ul. Brackiej znajduje się Pomnik Martyrologii Dzieci. Mr SCOTT pod "Pomnikiem Pękniętego Serca".
Pomnik powstał dla upamiętnienia dzieci, zamordowanych przez hitlerowców w Prewencyjnym Obozie Policji Bezpieczeństwa dla Młodzieży Polskiej w Łodzi. 
 
Pomnik odsłonięto w dniu 9 maja 1971 roku - w 26 rocznicę zwycięstwa Polski nad Niemcami hitlerowskimi. Robię rundkę po terenie zieleńca, który do niedawna nosił nazwę Park Młodzieży im. Promienistych.
Z parku jadę do ul. Organizacji WiN a dalej do ul. Pasterskiej. Znajduje się tam rzymskokatolicka parafia pw. Dobrego Pasterza.
Kościół zbudowano w latach 1907-1907, wg projektu krakowskiego architekta Kazimierza Pomian- Sokołowskiego.  
Mr SCOTT chociaż nie jest "góralem", to właśnie w takim zakopiańskim stylu, kończy krótką wyprawę do obiecanej Palestyny i na daleką Ukrainę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz