Mr SCOTT jedzie do... Głowna !!! Trasa WYCIECZKI Nr 21.
Tym razem wycieczkę rozpoczynam w Parku Ocalałych. To najmłodszy park w Łodzi, którego uroczyste otwarcie nastąpiło 30 sierpnia 2004 roku, podczasObchodów 60. Rocznicy Likwidacji Łódzkiego Getta. Park usytuowany jest pomiędzy ul. Wojska Polskiego i ul. Źródłową w dolinie rzeki Łódki. Mr SCOTT pod Pomnikiem Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej.
Mr SCOTT pod Pomnikiem "Żegoty". To pierwszy w Polsce obelisk jedynej organizacji zrzeszającej Polaków chętnych do pomocy Żydom w czasie II Wojny Światowej. Z pięknego parku jadę ul. Wojska Polskiego do ul. Brzezińskiej i tam ścieżką rowerową do ul. Marmurowej. Po drodze mijam kompleks handlowy M-1.
Do Kopanki pedałuję
pod górkę łaciato-trylinkową szosą. Dookoła przepiękny krajobraz ! Po
prawej stronie widać część Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich.
Pędząc z górki dojeżdżam do Kalonki, gdzie na krzyżówce skręcam w prawo.
Do kolejnej miejscowości Borchówki, docieram w bardzo szybkim tempie. Spadek terenu jest tutaj dość spory, więc nie ma problemu z osiągnięciem prędkości +/- 40 km/h !Przydrożne pejzaże wręcz zapierają dech w piersiach !
Mijam zjazd w lewo do wsi Boginia i pruję prosto z górki do trasy Nowosolna - Sierżnia !
Skręcam w lewo i po chwili wjeżdżam w Boginię. To dobrzeznane mi tereny - patrz WYCIECZKA Nr 4 i 16.
Te okolice są po prostu stworzone do rowerowych szaleństw ! Świetną drogą migiem docieram do wsi Stare Skoszewy. Pokonuję stromy podjazd do Sanktuarium Maryjnego. Przede mną kolejny, porywający zjazd !!!
W Sierżni udzielam pierwszeństwa przejazdu jadącym szosą Stryków - Brzeziny i pędzę dalej na wschód.
Po paru minutach już jestem we wsi Lipka. Pruję z górki mocno naciskając na pedały. Zbliżam się do kościoła Starokatolickiego Mariawitów.
Za kościołem ma swój początek Kolonia Niesułków.
Nie zwalniam tempa jazdy i szybko dojeżdżam do skrzyżowania z trasą nr 708 Stryków - Brzeziny w Niesułkowie. Skręcam w lewo na Stryków.
Mam okazję ponownie zachwycać się zabytkowym, modrzewiowym kościołemp.w. św. Wojciecha, wzniesionym w drugiej połowie XVIII wieku.
Dosłownie parę metrów dalej znajduje się rozjazd w stronę Dmosina. Skręcam w prawo, tak jak pokazujeMr SCOTT.
Zmieniam przełożenia przerzutek i spokojnym tempem wspinam się do osady Nowostawy Dolne. Wiedzie do niej bardzo wyeksploatowana droga.Obecnie dojazd utrudniają jeszcze zaawansowane prace przy budowie autostrady A-1.
W centrum wsi uwagę Mr SCOTT'azwróciła wiekowa siedziba miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej.
Za rozjazdem do Nowostawów Górnych, jadę prostą i dobrą drogą aż do... Szczecina !!! Tak, tak - właśnie do Szczecina !To niewielka wieś na trasie do Dmosina.
W centrum osady zmieniam kierunek jazdy i skręcam na zachód w wyjątkową drogę do Osin - peryferyjnej części miasta Głowna. To przepiękny odcinektrasy ! Dookoła kolorowe pola i nieprzeciętne lasy.
Ulicą Fabryczną dojeżdżam do ul. Sikorskiego w Głownie. Naprzeciwko hotelu skręcam w lewo i jadę wzdłuż blokowiska i lasu do ul. Sosnowej. Skręcam w prawo - to niebezpieczna droga krajowa nr 14 z Łodzi do Łowicza. Poruszam się tuż przy Zalewie Mrożyczka w stronę ulicy Rynkowskiego, gdzie skręcam w lewo, do centrum miasta.
Pierwsze wzmianki o Głownie pochodzą z XIII wieku. Aby dowiedzieć się więcej na temat historii miasta i jego okolic, najlepiej odwiedzić Muzeum Regionalne. Mieści się ono w zabytkowym pałacu Jabłońskich, przy ul. Łowickiej 74. Dojedziesię tam skręcając z ul. Rynkowskiego w prawo - Mr SCOTT trafił tam bez problemu!
Na ul. Łowickiej 7 znajduje się także kościół św. Jakuba Apostoła.
Na Placu Wolności w Głownie, trzeba koniecznie zobaczyć "Dąb Wolności". To około 110-letni dąb szypułkowy, posadzony w 1928 roku w dziesiątą rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości. W chwili posadzenia dąb miał ok. 25 lat. Został przywieziony do Głowna ze spalskich lasów.
Objeżdżam jeszcze centrum miasta podziwiając stare kamienice i malowniczo położony zalew. Ulicą Zgierską wracam do trasy nr 14 i skręcam w prawo na Łódź.
Zaglądam jeszcze na ul. Kolejową, gdzie stoi zapomniany budynek stacji PKP w Głownie i powracam na trasę.
Opuszczam Głowno i kierujęsię na południe drogą krajową nr 14. Będzie bezpieczniej, gdy pojedziesię poboczem, bo ruch na tej trasie jest bardzo duży.
W końcu docieram do rozjazdu do wsi Wyskoki. Skręcam w prawo, jak pokazuje Mr SCOTT, a na najbliższej krzyżówce dróg, przy kapliczce - w lewo.
Droga przez wieś jest łatwa. Jadę równym tempem i ponownie wkraczam na drogę krajową nr 14.
Jestem w Bratoszewicach. To duża wieś w gminie Stryków. Po lewej stronie szosy znajduje się ogrodzony park, z zabytkowym pałacem hrabiów Rzewuskich. Pałac został wybudowany na początku XX wieku w stylu francuskiego renesansu. Po pożarze w latach 90-tych jest w opłakanym stanie.Po sentymentalnej podróży w czasie, wracam na szlak. Z szosy nr 14 skręcam w prawo na Wolę Błędową.
Przez Wolę Błędową przebiega linia kolejowa relacji Zgierz - Głowno. Za torami czeka mnie niemiła niespodzianka... We wsi ma swoje miejsce baza budowy autostrady A-1. Droga do wsi Koźle to istny krajobraz księżycowy ! Dziura na dziurze ! Nawierzchnię stanowi obecnie maź - mieszanka kurzu i cementu. Mr SCOTT pokonał kolejny odcinek naszej trasy niemiłosiernie umorusany...
Do wsi Koźle poruszam się szybko, ostrożnie omijając wyrwy w resztkach asfaltu...
Dojeżdżam do ładnego ronda przy kościele p.w. św. Szczepana, gdzie skręcam w drogę na Osse. Byłem już tutaj podczas WYCIECZKI Nr 20.
Dojazd do wsi Osse zajmujeco najwyżej paręminut.
Na tej krzyżówce dróg jadęw lewo. Mr SCOTT to przecież nie ciołek i wie dokąd jechać.
Droga skręca na wschód. Przed wsią Tymianka skręcam w prawo w bardzo ładną drogę do Kolonii Osse. To kolejny atrakcyjny zjazd na trasiewyprawy. Pędzę ile sił w nogach pomiędzy niebywale kolorowymi polami !
Skręcam w lewo do trasy nr 708 Stryków - Ozorków. A to niespodzianka !!! Byłem tu podczas WYCIECZKI Nr 6 w maju tego roku i wówczas była tu jeszcze szeroka, polna droga. Teraz piach przykrył wspaniały asfaltowy dywan ! To znaczne upraszcza dojazd do wsi Anielin Swędowski.
Skręcam w lewo w szosę wojewódzką i po chwili w prawo. Jadę pomiędzy ślicznymi działkamiprzez Anielin Swędowski.
Za torami kolejowymi znajduje się Swędów. Ten odcinek został także uporządkowany przez drogowców. Po dojechaniu do krzyżówki, tuż za sklepem skręcam w lewo.
Parę machnięć pedałami i już jestem na kolejnym rozjeździe. Mr SCOTT pokazuje kierunek dalszej jazdy - na Zelgoszcz. Zbliżam się do wiaduktu nad autostradą A-2.
Opuszczam Swędów i pedałując pod górkę, dojeżdżam do rozjazdu we wsi Zelgoszcz. Skręcam w prawo i rozpoczynam szybki zjazd przez całą osadę.
Kończą się wiejskie zabudowania i kończy się też równa, asfaltowa szosa. Na horyzoncie autostrada A-2 i tory kolejowe przy stacji Glinnik. Wyboistą, polną drogą docieram do Czaplinka.
Zmieniam kierunek jazdy i kierujęsię na południe w stronę wsi Józefów. Znajduje się tu kopalnia piasku. To zdecydowanie najtrudniejszy odcinek na trasiedzisiejszej wycieczki. Jadąc po wertepach mijam kolejne domostwa i wreszcie wyjeżdżam na skrzyżowanie dróg niedaleko Palestyny.
Pokonuję trudny podjazd do wsi Janów. Znam te tereny z poprzednich WYCIECZEK Nr 1, 6 i 16.Za wzniesieniem podziwiam piękną panoramę Lasu Łagiewnickiego.
Dojeżdżam do Skotnik przy trasie nr 71 Zgierz - Stryków. Pedałuję do ulicy Okólnej i skręcam w ulicę Łagiewnicką. Potem ulicą Sowińskiego kieruję się do ul. Zgierskiej.
Wycieczkę kończę pod otworzonym w 1976 r. Mauzoleum na Radogoszczu. W czasie II Wojny Światowej znajdowało się tutaj niemieckie więzienie policyjne, utworzone w 1940 roku w fabryce włókienniczej. Zginęło tu ponad 20.000 ludzi.
Oddajęcześć ofiarom hitlerowskich zbrodni i wracam do domu. Nie ulega wątpliwości, że znowu odbyłem piękną wyprawę, połączoną z krótką lekcją historii. Mr SCOTT pod lśniącą w lipcowym słońcu "Iglicą" na Radogoszczu.
Z odnalezionych na portalu Genealodzy.pl metryk wiem, że Głowno od początku XIX wieku stało się miejscem urodzenia i zamieszkania mojego rodu Janiszewskich - szewców z Głowna. Mieli swój dom przy Pl.Wolności. Początek mojemu rodowi o tym nazwisku dał Szczepan Janiszewski, który w 1812 roku ożenił się z Jadwigą Więcławską. Potem urodził się Mateusz mój pradziadek, Jan mój dziadek i w 1892 r Władysław Janiszewski mój tata ( już nie szewc). Jednakże Szczepan urodził się jako Szczepan Janusz syn Grzegorza i Agnieszki Ziętarczanki w 1791 roku w Zaosiu parafia Ujazd. Później nastąpiła zmiana nazwiska bo Agnieszka umarła w Głownie jeszcze jako Januszowa, a Grzegorz brał drugi ślub w 1804 roku jako Grzegorz Janus. Grzegorz zmarł w Głownie już jako Janiszewski i jest moim praprapradziadkiem. Agnieszka Ziętarczanka pochodziła prawdopodobnie z Budziszewic lub Węgrzynowic i wozisz mnie Mr.Scottcie po miejscach narodzin i pobytu moich przodków oraz moich za co serdecznie dziękuję.
Mr SCOTT dziękuje serdecznie za pozostawienie "genealogicznego" komentarza. Czy możliwe są podróże w czasie ? Okazuje się, że tak !!! Oczywiście tylko z Mr SCOTT'em (-:
Z odnalezionych na portalu Genealodzy.pl metryk wiem, że Głowno od początku XIX wieku stało się miejscem urodzenia i zamieszkania mojego rodu Janiszewskich - szewców z Głowna. Mieli swój dom przy Pl.Wolności. Początek mojemu rodowi o tym nazwisku dał Szczepan Janiszewski, który w 1812 roku ożenił się z Jadwigą Więcławską. Potem urodził się Mateusz mój pradziadek, Jan mój dziadek i w 1892 r Władysław Janiszewski mój tata ( już nie szewc). Jednakże Szczepan urodził się jako Szczepan Janusz syn Grzegorza i Agnieszki Ziętarczanki w 1791 roku w Zaosiu parafia Ujazd. Później nastąpiła zmiana nazwiska bo Agnieszka umarła w Głownie jeszcze jako Januszowa, a Grzegorz brał drugi ślub w 1804 roku jako Grzegorz Janus. Grzegorz zmarł w Głownie już jako Janiszewski i jest moim praprapradziadkiem. Agnieszka Ziętarczanka pochodziła prawdopodobnie z Budziszewic lub Węgrzynowic i wozisz mnie Mr.Scottcie po miejscach narodzin i pobytu moich przodków oraz moich za co serdecznie dziękuję.
OdpowiedzUsuńMr SCOTT dziękuje serdecznie za pozostawienie "genealogicznego" komentarza. Czy możliwe są podróże w czasie ? Okazuje się, że tak !!! Oczywiście tylko z Mr SCOTT'em (-:
Usuń