poniedziałek, 25 lipca 2011

WYCIECZKA Nr 20 - Zagłoba

TRASA : Łódź (Stary Rynek, Zgierska, Sowińskiego, Warszawska, Wycieczkowa, Okólna, Strykowska) - Stary Imielnik - Dobieszków - Ługi - Sosnowiec Pieńki - Stryków - Tymianka - Krucice - Koźle - Zagłoba - Kębliny - Wola Branicka - Biała - Cyprianów - Szczawin - Wołyń - Siedlisko - Glinnik - Samotnik - Smardzew - Łagiewniki Nowe - Łódź (Okólna, Łagiewnicka, Sowińskiego, Park im. Mickiewicza, Zgierska, Zachodnia, Manufaktura) 
[23.07.2011. - 73,2 km, 21,6 km/h, 3:23:53 h]   
GPS                                                                       
Mr SCOTT jedzie do... Zagłoby !!! Trasa WYCIECZKI Nr 20.
Stary Rynek w Łodzi, to miejsce rozpoczęcia już dwudziestej w tym roku, rowerowej ekspedycji Mr SCOTT'a ! Zaczynam trochę leniwie, jadąc pod górkę ulicą Zgierską w stronę Parku Julianowskiego. Potem w prawo ulicami Biegańskiego i Warszawską. Skręcam w lewo w ul.Wycieczkową i rozgrzewkę można uznać za zakończoną !
Kończy się ścieżka rowerowa przed Lasem Łagiewnickim i w tym miejscu przenos się na trochę podniszczoną asfaltówkę, biegnącą w dół do ulicy Okólnej. Jazda po Łagiewnikach jest jednak zawsze ekscytująca !
 
Przed dojazdem do ulicy Okólnej, zatrzymuję się na chwilę, aby podziwiać dwie kapliczki drewniane, stojące się przy ul. Wycieczkowej 75.
XVII wieczna kapliczka św. Antoniego, to jeden z najstarszych zabytków zachowanych na terenie Łodzi. Druga  - nieco młodsza - pod wezwaniem św. Rocha i św. Sebastiana, to także jedna z licznych atrakcji największego miejskiego kompleksu  leśnego w Europie. 
Po skręceniu w prawo, jadę ul.Okólną do skrzyżowania z ul.Strykowską. Po drodze same atrakcje : do Modrzewia po obu stronach szosy piękne Łagiewniki, potem podjazd do ul.Moskule, a od ul.Łodzianka slalom pomiędzy wyrwami i dziurami w drodze ! Mr SCOTT pokazuje kierunek dalszej jazdy - skręcam w lewo w jedną z najdłuższych łódzkich ulic. To trasa w stronę stolicy, więc ruch tu spory i trzeba uważać. Ale nie można sobie odmówić odrobiny szaleństwa podczas zjazdu !!! 
  

Skręcam w prawo i nieomal od razu lądu we wsi Stary Imielnik, którą poznałem podczas WYCIECZKI Nr 1.
Tą drogą jedzie się nadzwyczaj dobrze ! Forsując ostre tempo przejeżdżam przez Dobieszków. Jadę cały czas z górki.
Mijam ośrodek OHP,  hotel i rozjazd do Dobieszkowa w gminie Nowosolna. Jadę prosto do wsi Ługi. To jeden z piękniejszych odcinków na dzisiejszej trasie ! Utrzymuję stałe tempo na poziomie 30 km/h.
   
Na tym rozgałęzieniu we wsi Sosnowiec Pieńki skręcam w prawo. Czeka mnie trudna, piaszczysto-kamienista droga pomiędzy letniskowymi posiadłościami. Dojeżdżam do asfaltu i ponownie skręcam w prawo. To kolejny, bardzo ładny odcinek trasy.
  
Wieś Sosnowiec Pieńki kończy się nieopodal drogi dojazdowej do ośrodka wypoczynkowego w Cesarce - to w prawo. Skręcam w lewo w stronę Strykowa. Jadę pod wiaduktem autostrady A-2 i wzdłuż miejscowego zalewu rzeki Moszczenica.
W centrum Strykowa kieruję się drogą wojewódzką nr 708 w stronę Ozorkowa. Przecinam krzyżówkę ulic Brzezińska-Warszawska i jadę dalej ul. Kolejową do przejazdu PKP. Ale zanim to nastąpi, na parę chwil zaglądam na ul. Warszawską 34.
Stoi tam kościół parafialny mariawitów p.w. św. Anny i św. Marcina. Zbudowano go na planie krzyża w 1907 roku, w stylu neogotyckim.
Mijam przejazd kolejowy i wjeżdżam do podstrykowskiej wsi Tymianka.
Mr SCOTT to nie ciołek i chociaż czasami zdarza mu się "stawiać Pelion na Ossę", to tu właśnie posłusznie skręca w prawo, w odnogę drogi na Osse i Koźle.
Jadąc do wsi Krucice, po raz kolejny urzeka mnie okolica otaczająca szosę. Jest tu tak pięknie !!! Wszędzie intensywnie zielono.
Nie jest tak źle ! Dojechałem spokojnie do wsi Koźle. To jedna z najstarszych miejscowości w gminie Stryków.
Koźle nie jest pospolitą wsią. Przy drodze do Woli Błędowej, wyróżnia się pomnik żołnierzy polskich, poległych w czasie II wojny światowej.
Ponadto w centrum wsi można podziwiać drewniany kościół parafialny p.w. św. Szczepana, zbudowany w 1752 roku.
Na krzyżówce obok kościoła, jadę w prawo drogą na Piątek.
Na kolejnym rozjeździe skręcam w lewo.
Po kilkudziesięciu metrach porzucam szosę na Piątek i jadę nadal prosto na zachód. Mijam ładną kapliczkę ufundowaną w ubiegłym wieku "za polowanie". Zbliżam się do celu dzisiejszej wycieczki.  
To skrzyżowanie dróg przed wsią Bronin, Mr SCOTT po prostu uwielbia.
Tyle tu tabliczek !!! Do Zagłoby dzieli mnie niespełna 200-300 metrów !   
 
A oto Zagłoba i Mr SCOTT.
W Zagłobie nie ma specjalnych atrakcji. To po prostu typowa, polska wiejska osada. Po obu stronach drogi stoją domy i zabudowania gospodarcze, a pola obsiane są zbożem. Kończy się asfalt i dojeżdżam do końca wsi. Skręcam w lewo na Kębliny, w dobrze utwardzony gościniec. Mijam osadę Romanów i po kilkunastu minutach docieram do szosy nr 708 w Kęblinach.
Kębliny to bardzo stara wieś i posiada bardzo ciekawą historię. Pierwsze wzmianki o niej pochodzą już z 1520 roku. Oddaję cześć żołnierzom polskim, którzy zginęli w wojnie obronnej 1939 roku, podczas potyczki z wojskami niemieckimi w przededniu bitwy nad Bzurą. To obelisk upamiętniający bitwę pod Kęblinami, w której brał udział 28 Pułk Strzelców Kaniowskich, 10 Dywizja Piechoty i Kresowa Brygada Kawalerii Wojska Polskiego.
Dosłownie tuż obok, na terenie strzeżonego ośrodka "Monar", w pięknym parku stoi parterowy murowany dwór, o typowej konstrukcji dworów polskich. Zjeżdżam w lewo z szosy prowadzącej do Ozorkowa. Kieruję się w stronę wsi Biała.
Pędzę z górki przez las do Woli Branickiej. To bardzo malowniczy etap wycieczki.
Pedałując do wsi Biała, zwracam uwagę nie tylko na piękne krajobrazy, ale i na dziury w drodze. Na krzyżówce przy kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła, skręcam w lewo na Szczawin.
Mijam cmentarz i wykorzystując pochyłość terenu, wjeżdżam w szybkim tempie do letniskowej wsi Cyprianów. Byłem tu już podczas WYCIECZKI Nr 2 i Nr 6. Potem czeka mnie przejazd przez śliczny i dorodny las.
Za lasem droga skręca w prawo, a potem w lewo. Mijam działki z  imponującymi domostwami i już jestem w Szczawinie.
Za wiaduktem nad autostradą A-2, skręcam w prawo do wsi Wołyń. Przede mną spory podjazd i krótki zjazd, pośród żółto-zielonych pól wsi Siedlisko. Na krzyżówce dróg skręcam w lewo.
 
Siedlisko to spokojna, letniskowa osada położona nieopodal łowiska w sąsiedniej wsi Glinnik. Kieruję się w prawo w stronę przejazdu kolejowego.
Glinnik łączy się z osadą Samotnik, która należy chyba do najkrótszych miejscowości w Polsce. Mr SCOTT nie poczuł się jeszcze zbyt samotny, kiedy pojawił się nagle...
Smardzew w sołectwie Maciejów. Za tabliczką jest duży spadek terenu, więc można zaliczyć kolejny szybki zjazd. Trzeba jednak uważać, bo dziury i nierówności w asfalcie pamiętają prawdopodobnie lata 80-te XX wieku !
Dalej jest już znacznie lepiej ! Przez Łagiewniki Nowe prowadzi równa i zadbana szosa. Teren jest urozmaicony - trochę pod górkę i trochę płasko. Trzymam równe tempo jazdy, bo to jedna z ostatnich okazji, aby poprawić średnią prędkości wycieczki.
A to już Łódź ! Kieruję rower do ulOkólnej, gdzie wjeżdżam w ulicę Łagiewnicką. To już końcowa część trasy przez przepiękny Las Łagiewnicki i dojazd do Parku Julianowskiego.
Do Parku im. Adama Mickiewicza wjeżdżam od strony ulicy Folwarcznej. Krętymi alejkami docieram do ul. Zgierskiej. Dalej ulicą Zachodnią do Manufaktury i Pałacu Poznańskiego. Teraz szybko do domu, gdzie koniecznie trzeba coś zjeść - bo jak powiedział Jan Onufry Zagłoba herbu Wczele : "...kiedy w brzuchu pusto, w głowie groch z kapustą".
Nie mogło być inaczej - to była wspaniała wycieczka !!!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz