piątek, 1 lipca 2011

WYCIECZKA Nr 15 - Małyń

TRASA : Łódź (Plac Wolności, Drewnowska, Solec,  Biegunowa, Jagodnica, Złotno) - Konstantynów Łódzki - Krzywiec - Babiczki - Babice - Lutomiersk - Czołczyn - Jerwonice - Szydłów - Zygmuntów - Puczniew - Jeziorko - Małyń - Piorunówek - Wola Czarnyska - Kwiatkowice - Wodzierady - Mikołajewice - Wrząca - Prusinowiczki - Prusinowice - Porszewice - Świątniki - Górka Pabianicka - Gorzew - Łódź (Maratońska, al. Jan Pawła II, al. Włókniarzy, al. 1 Maja, Próchnika, Plac Wolności) 
[28.06.2011. - 86,1 km, 22,1 km/h, 3:54:18 h]   
GPS    
Mr SCOTT jedzie do... Małynia !!!  WYCIECZKA Nr 15.
To już piętnasta wycieczka Mr SCOTT'a w 2011 roku ! Trzeba to uczcić naprawdę solidnie ! Zaczynam z Placu Wolności i uciekam z miasta ulicami : Drewnowską, Solec, Biegunową, Jagodnica oraz Złotno.   
                             
Jadę na wprost przez niebezpieczne skrzyżowanie z ul. Zgierską i wjeżdżam na moment do północnego skrawka Konstantynowa Łódzkiego. Ulicą Niesięcin przecinam następną krzyżówkę z trasą nr 71 do Aleksandrowa Łódzkiego i zaliczam pierwszy przyjemny zjazd. 
Na najbliższym rozjeździe skręcam w prawo.
Przede mną poznane podczas WYCIECZKI Nr 5 miejscowości - najpierw wieś Krzywiec...
Dalej Babiczki.
W końcu Babice. Za zakładem przetwórstwa mięsnego skręcam w lewo.
Jadę prosto w kierunku Lutomierska. Na początku jest średni podjazd, ale potem pruje się z górki na maximum obrotów !!! Za skrzyżowaniem skręcam w prawo w stronę klasztoru. Zaliczam stromy podjazd i...
Już jestem w samym centrum Lutomierska. Miejscowy rynek naprawdę robi przyjemne wrażenie ! Znajduje się tutaj pętla podmiejskiego tramwaju nr 43, który obsługuje jedną z najdłuższych linii tramwajowych w Europie - ponad 30 km ! Z rynku skręcam w prawo.
Pędzę z górki zmodernizowaną ul. Kilińskiego i szybko docieram do wsi Czołczyn, która położona jest na tzw. Wysoczyźnie Łaskiej.
To bardzo ładna okolica ze ślicznym lasem dookoła drogi. "W tych pięknych okolicznościach przyrody..." w mgnieniu oka przenoszę się do wsi Jerwonice.  Pomykam cały czas asfaltowym traktem, który prezentuje swoje różne oblicza - równy, nierówny, dziurawy i tak do samego mostku na rzece Ner.  
Za mostkiem leży wieś Szydłów, ale nie goszczę tutaj zbyt długo.
Jadę dalej na zachód drogą "marzącą o unijnych funduszach"... Omijając liczne dziury, trafiam do Zygmuntowa.
Dojazd do Puczniewa jest już znacznie przyjemniejszy - droga prowadzi z górki, a sama osada prezentuje się po gospodarsku. Puczniew to bardzo stara wieś - w źródłach pisanych mówi się o niej już pod datą 1176 roku !
Na końcu wsi dojeżdżam do skrzyżowania. Skręcam najpierw w prawo na Kuciny, zaraz w lewo na Kałów i jeszcze raz w lewo - w drogę położoną pomiędzy rozległymi polami. Po lewej stronie widać przepiękną panoramę terenów, które leżą wokół celu mojej dzisiejszej wycieczki.
Podziwiam piękne widoki i po chwili wjeżdżam do Jeziorka. Tam na niebezpiecznym zakręcie skręcam w lewo i jadę pośród zielonych pól do Małynia. Po takich drogach można by jeździć bez końca !!!
                                                  
Pierwsza pisemna wzmianka o Małyniu pochodzi z 1392 roku ! We wsi zachwyca neogotycki kościół p.w. św. Andrzeja, który wzniesiony został w latach 1905-1912.
Obiekt jest rzeczywiście przepiękny ! Mr SCOTT był zachwycony ! Spod kościoła ruszam w drogę powrotną do Łodzi. Jadę na wschód środkiem dorodnych, małyńsko-puczniewskich lasów. 
Przez liczne dziury, droga przez las nie należała wcale do łatwych... Za lasem wjeżdżam do wsi Piorunówek.
Potem do Woli Czarnyskiej...
I w końcu do Kwiatkowic. Wieś pojawia się w źródłach pisanych już w 1279 roku ! Na dużym skrzyżowaniu (w lewo na Lutomiersk, w prawo na Szadek) kieruję się prosto.
Na trasie trafiam na ślad zupełnie Nowego Świata ! Może kiedyś tam pojedziemy ? Co Ty na to Mr SCOTT
Wracam na szlak i po rozpędzeniu się do prędkości ok. 30 km/h muszę trochę zwolnić, aby nie przejechać wsi Wodzierady !
Na tej krzyżówce skręcam w stronę Lutomierska.
I po chwili w prawo na Mikołajewice. To dobrze znane mi tereny z WYCIECZKI Nr 5.
Bardzo dobrą drogą przejeżdżam przez całą wieś i na tym rozwidleniu dróg, skręcam w lewo w kierunku Lutomierska.
Po przejechaniu około kilometra, skręcam w prawo do wsi Wrząca. To jeden z łatwiejszych odcinków na trasie, bowiem droga prowadzi z górki. Hamuję przed kolejną krzyżówką i skręcam w prawo. Jadę przez las uważając na wyboje.
Docieram do wsi Prusinowiczki...
Dalej do Prusinowic. Jadąc z górki podkręcam tempo, bo warunki do szybkiej jazdy są tutaj nadzwyczaj sprzyjające !
W Porszewicach włączam się do ruchu wjeżdżając w bardzo ruchliwą (uwaga na TIR-y !!!) drogę krajową nr 71. Aby szybko opuścić tą niebezpieczną sytuację, pędzę niczym Porsche Carrera i wnet mijam... 
 Świątniki.
W Górce Pabianickiej skręcam na krzyżówce w lewo i wspinam się na spore wyniesienie terenu - prawie 150 m n.p.m. !
Warto na chwilę zatrzymać się przy zabytkowym kościele p.w. Św. Marcina Biskupa, który został zbudowany w latach 1872–1875 ! Za kościołem skręcam w lewo i rozpoczynam ostatni już na tej trasie fantastyczny zjazd.
Bardzo szybko docieram do podłódzkiej wsi Gorzew. Pędzę cały czas prosto - najpierw przez całą osadę, a potem wzdłuż lasu - w stronę jednej z największych i najnowocześniejszych w Polsce oczyszczalni ścieków.    
   
Naprzeciwko oczyszczalni czeka już na mnie Łódź - rodzinne miasto Mr SCOTT'a.
Dojeżdżam do ulicy Sanitariuszek, gdzie skręcam następnie w prawo i dalej w lewo w ul. Maratońską. Jadę przez Nowy Józefów i osiedle mieszkaniowe Retkinia do ul. Wróblewskiego. Skręcam w prawo i ulicą poprzecinaną torami kolejowymi, docieram do Alei Jana Pawła II.
Znajduje się tu wiele dużych kompleksów handlowych - między innymi "Pasaż Łódzki" z hipermarketem "Real" i sportowym "Decathlon". Jadę dalej al. Włókniarzy i al. 1 Maja do centrum miasta. Trochę zmęczony, ale bardzo zadowolony, kończę tę jubileuszową wycieczkę !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz