Do kolejnej wycieczki startujęz Placu Wolności.Dojeżdżam do ul. Wólczańskiej, jadę prosto do ul. Pabianickiej, dalej ulicami Bednarską, Unicką, Tuszyńską do Rzgowskiej. Przy krzyżówce z ul. Paradną mijam salon "Volvo" i skręcam w ul. Józefów. To mało uczęszczana droga, którą dochodzi do ul. Kolumny.
Jadę krótko ul. Kolumny i skręcam w prawo w ul. Bronisin. Jestem na terenie dawnej podłódzkiej wsi Wiskitno.
Dobrą drogą docieram do osady Bronisin Dworski. Pędzę cały czas z górki i na krzyżówce skręcam w lewo, a potem przed znakiem "droga bez wylotu" - w prawo.
Za mostkiem nad rzeką Ner, skręcam w lewo w stroną wsi Tadzin. To niezwykle malownicze miejsce. Dookoła zielone pola i hodowlane stawy, asfalt gładki i jasny jak ściana. Ogarnia mnie prawdziwe rowerowe szczęście !
Przejeżdżam szybko przez całą wieś i na pierwszym rozjeździe skręcam w prawo. Dojeżdżam do skrzyżowania z trasą nr 714. Przede mną wieś Kalino.
Jadę cały czas prosto. Dojeżdżam do kolejnej wiejskiej osady - Kalinka. Za skrzyżowaniem trasy Rzgów - Romanów, sunę asfaltową drogą w stronę Tuszyna.
Na krzyżówce dróg w Modlicy skręcam w lewo, jak pokazuje Mr SCOTT.
Przejazd przez wieś Modlica to prawdziwa gratka dla rowerzystów ! Wąski i równy asfalt, urozmaicony teren - raz z górki, raz pod górkę, piękna okolica, dużo zieleni - jednak to co dobre, szybko się kończy...
Pędzę cały czas prosto. Mijamy rozjazd do wsi Pałczew i wkraczam do wsi Wola Kutowa. To już teren gminy Czarnocin.
Jadę przez wieś porządną drogą do skrzyżowania (w prawo na Rzepki). Tam skręcam w lewo i leśną, dziurawą szosą docieram do wsi Dalków. Jej korzenie sięgają pierwszej połowy XIV wieku !
Dobrą drogą jadę przez północną część wsi i po stromym zjeździe w dolinę, przy przydrożnej kapliczce skręcam w stronę Kotlin. W lewo - jak pokazuje Mr SCOTT.
Atrakcją Kotlin jest duży wodny zbiornik zaporowy o powierzchni 22 hektarów. Za stawem skręcam w lewo i jadę szybko w stronę trasy Kurowice - Rokiciny.
W Karpinie trzeba uważać na niebezpiecznym skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 713. Jadę dalej prosto na północ.
Szybko docieramy do wsi Borowa w gminie Koluszki. Pokonuję stromy podjazd i potem za sklepem spożywczym, skręcam w lewo w stronę lasu.
Przede mną mały podjazd, a potem z "zawrotną" prędkością, przenoszę się do Zielonej Góry ! No tak, właśnie do Zielonej Góry ! To przepiękna podłódzka wieś letniskowa, położona wśród malowniczych lasów. Tak powinno być podczas każdej wycieczki ! Urozmaicony rowerowo teren, wąski asfalt i wiejskie klimaty.
Za Zieloną Górą znajduje się kolejna duża letniskowa miejscowość - Justynów, założona w roku 1811. Jadę ulicą Hulanka i skręcam w lewo w stronę Andrespola.
Ścieżką rowerową docieram do granicy Łodzi i ul. Rokicińskiej. W miarę bezpiecznie jest tu tylko w dni świąteczne. W dni powszednie w stronę Tomaszowa Mazowieckiego ruch jest bardzo duży !
Ulicą Rokicińską jadę do centrum miasta drogą dla rowerzystów.
Z al. Piłsudskiego skręcamy na północ w ulicę Piotrkowską. Kończę tą ekscytującą eskapadę bardzo zadowolony !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz