TRASA WYCIECZKI i DANE STATYSTYCZNE :
Łódź - Konstantynów Łódzki - Bechcice Wieś - Bechcice Kolonia - Wrząca - Lutomiersk - Czołczyn - Jerwonice - Szydłów - Zygmuntów - Puczniew - Mianów - Kałów - Wólka - Góra Bałdrzychowska - Zagórzyce - Bałdrzychów - Porczyny - Krępa - Dominikowice - Balin - Uniejów - Wola Przedmiejska - Biernacice - Bronów - Zalesie - Kłódno - Wartkowice - Stary Gostków - Biała Góra - Drwalew - Powodów Trzeci - Powodów Drugi - Łążki - Różyce - Chrząstówek - Chrząstów Wielki - Parzęczew - Piaskowice - Wytrzyszczki - Florianki - Mamień - Pustkowa Góra - Orła - Grotniki - Jedlicze A - Jastrzębie Górne - Brużyczka Mała - Aleksandrów Łódzki - Łódź
(21.12.2020. - 127,37 km, 21:95 h, 5:48:11 h)
Miasto Uniejów to jedna z moich ulubionych miejscówek w regionie łódzkim i bardzo często jeżdżę tam na rowerowe przejażdżki. Dziś pomyślałem sobie, że można by wytyczyć rowerowy szlak do Uniejowa i tak zrobiłem ! 🚴
Co prawda z Łodzi na Ziemię Uniejowską mamy już szlak rowerowy "Gorących Źródeł", ale jak to mówią "od przybytku głowa nie boli" ! Mam nadzieję, że być może kiedyś tam, za parę lat, ta trasa zostanie oficjalnie dołączona do przebogatej palety szlaków rowerowych woj. łódzkiego.
Zapraszam do obejrzenia najciekawszych kadrów oraz wszystkich zdjęć i filmów z tej grudniowej przygody, które znajdują się w linkach j/w.
Grudniowa Szarówka : Łódź – Uniejów – Łódź
Grudzień cały czas pieści moją Łódź swoim typowym, szarym welonem. Był poniedziałek, ósma rano. Niebo miało kolor starego cynku, a powietrze było nieruchome i chłodne, choć na szczęście bez mrozu i śniegu. To idealna pogoda dla niepoprawnych rowerowych optymistów.
| Łódź ul. Kusocińskiego 115 - budowa nowego osiedle mieszkaniowego. |
💨 Etap I : Zgiełk ustępuje polom (Łódź – Lutomiersk)
Wyruszyłem z Łodzi, sprawnie przecinając senną jeszcze o tej porze metropolię. Już w Konstantynowie Łódzkim asfalt stawał się węższy, a domy niższe.
| Choinka na rynku w Kansas. |
| Instalacja "Kocham Konstantynów" na głównym placu miasta. |
Wkrótce za plecami został miejski zgiełk, zastąpiony ciszą pól. Wsie Bechcice Wieś i Bechcice Kolonia przywitały mnie zapachem palonego drewna z kominów.
| Zrujnowany drewniak w Kol. Bechcice. |
Droga, choć lokalna, była dość gładka, a opony przyjemnie szumiały na wilgotnym asfalcie.
| BAZY OBCYCH na polach wsi Bechcice Kolonia. |
| Mr SCOTT od wielu już lat ostrzega : "ONI są wszędzie" !!! |
Mijając Wrzącą, czułem, jak mięśnie rozgrzewają się do pracy. Zrobiłem krótki postój w Lutomiersku, by zerknąć na urokliwy, choć pochmurny rynek, i dalej w drogę.
| Choinka na rynku w Lutomiersku. |
| Krzyż i ponad 100-letni drewniak przy ul. Kilińskiego w Lutomiersku. |
🏰 Etap II : Perły i peryferie (Lutomiersk – Uniejów)
Droga wiodła teraz przez ciąg małych, spokojnych osad : Czołczyn, Jerwonice, Szydłów. Krajobraz był jednolity – brązowe, zaorane pola ginęły w szarości horyzontu.
| Wyremontowana remiza strażacka OSP Jerwonice. |
| W Puczniewie zatrzymałem się na chwilę, by zerknąć na "moje" skrzyżowanie, które zdawało się być strażnikiem tych opustoszałych terenów. |
Kierując się przez Mianów i Kałów, czułem, jak wiatr, który do tej pory ledwo muskał, teraz delikatnie pcha mnie w plecy – sprzymierzeniec !
| Zabytkowa aleja kasztanowców do Mianowa. |
| Kałów. |
Po solidnej, ale pięknej jeździe przez Wólkę i Górę Bałdrzychowską dotarłem do Porczyn i Krępy.
| Wyspa na zalewie we wsi Góra Bałdrzychowska. |
Około południa, po przejechaniu przez Dominikowice i Balin, pojawił się wyczekiwany cel.
| Uniejów - tablica wjazdowa przy drodze krajowej nr 83. |
Z daleka, ponad zakolem Warty, wyłonił się strzelisty zamek Arcybiskupów Gnieźnieńskich. Choć nie grzało słońce, ani nie pokrywał go śnieg, widok średniowiecznej warowni z termami u podnóża miał w sobie majestatyczną surowość.
| Zamek w Uniejowie. |
| Termy Uniejów. |
| Nowa kładka nad Wartą. |
| Świąteczne dekoracje na uniejowskim rynku. |
| "Księżniczka" - piękny obraz autorstwa Bogny Stępień, wyeksponowany przy ul. Błogosławionego Bogumiła. |
| "Tańcząca kula" - nowa fontanna z napisem "Uniejów" na placu przy ul. Tureckiej. |
Krótki postój na gorącą herbatę i kanapkę. Czas ruszać, by zdążyć przed zmrokiem.
🌾 Etap III : Jazda po DW 469 Uniejów – Wartkowice
Druga część trasy zaczęła się od Woli Przedmiejskiej i Biernacic.
| Zrujnowany dwór w Biernacicach. |
Droga była tu bardziej pusta, a ruch samochodowy niemal zerowy. Przez Bronów i Zalesie jechałem w błogiej samotności. Ciszę przerywał tylko szelest opon i cichy stukot łańcucha. Mimo solidnego tempa, w Wartkowicach poczułem pierwszy dreszcz chłodu. Zachmurzenie stawało się coraz gęstsze. To znak, że dzień chyli się ku końcowi.
| Rzeka Ner za Wartkowicami. |
Ostatnie siły skierowałem na odcinek przez Stary Gostków, Białą Górę i wsie z rzędu "Powodów" : Powodów Trzeci i Powodów Drugi.
| Stary Gostków - droga woj. nr 469. |
🏡 Etap IV : Znane ścieżki i finisz
Mijając Łążki i Różyce, krajobraz zaczął nabierać bardziej podmiejskiego charakteru. Ostatnie duże wsie na trasie to Chrząstówek i Chrząstów Wielki.
| Opuszczone gospodarstwo we wsi Chrząstów Wielki. |
W Parzęczewie pognałem na Wytrzyszczki. Słońce, choć niewidoczne, już zeszło nisko, a pochmurny dzień zaczął ustępować miejsca wczesnemu, grudniowemu zmrokowi.
| Samotna grusza na polu w osadzie Wytrzyszczki. |
Odcinek przez Florianki i Mamień był testem na wytrzymałość. Byłem już zmęczony, ale wiedziałem, że cel jest blisko.
| Uśmiechnięty bałwan - wypatrzony we wsi Orła. |
W Grotnikach, sercu łódzkich rezerwatów, wjechałem na bardziej ruchliwą drogę.
| Staw nad rzeką Lida w Grotnikach. |
Minąłem Jedlicze A i Jastrzębie Górne.
| Pusta szosa we wsi Jedlicze. |
Powrót do cywilizacji był nagły. Światła latarni zaczęły rozjaśniać szare ulice Aleksandrowa Łódzkiego, a później, w końcu, znajome drogi prowadzące do Łodzi. Ostatnie kilometry przez Brużyczkę Małą i powrót do centrum Łodzi to była walka z chłodem i zmęczeniem, ale niosła ze sobą głęboką satysfakcję. Na zakończenie tej przedświątecznej eskapady, obejrzałem sobie kościół pw. Niepokalanego Serca NMP i św. Antoniego Marii Klareta przy ul. Klaretyńskiej 11.
| Parafia klaretyńska została erygowana w dniu 28 września 1989 roku i stała się piątą, najmłodszą parafią rzymskokatolicką dekanatu Łódź-Teofilów. |
![]() |
| Grudniowa szarówka nie jest najpiękniejszą scenerią, ale ten dzień – przejechany na dwóch kółkach, od zgiełku do ciszy i z powrotem, od zamku w Uniejowie do łódzkich kamienic – udowodnił, że najlepsza przygoda czeka tuż za miastem, bez względu na pogodę. |


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz