środa, 9 grudnia 2020

WYCIECZKA Nr 867 - Brunatny szlak rowerowy "Pola Szczerców"

TRASA WYCIECZKI i DANE STATYSTYCZNE :
Dojazd na szlak : Łódź - Gorzew - Górka Pabianicka - Petrykozy - Piątkowisko - Pabianice - Chechło Pierwsze - Chechło Drugie - Dobroń - Dobroń Duży - Mogilno Duże - Ldzań - Talar - Rokitnica - Gucin - Sowińce - Malenia - Czarny Las - Zelówek - Zelów - Mauryców - Sromutka - Strzyżewice - Parzno - Kluki - Sadulaki - Chmielowiec - Żar - Puszcza - Stanisławów Drugi - Chabielice
Łącznie : 74 km.
Brunatny szlak rowerowy "Pola Szczerców"

Chabielice - Broszęcin - Kodrań - Kopy - Marcelin - Brutus - Będków - Chabielice
Łącznie : 20 km.

Powrót : Chabielice - Osiny - Trząs - Zarzecze - Słupia - Kurnos Drugi - Oleśnik - Bełchatów Grocholice - Zdzieszulice Dolne - Bełchatów - Dobiecin - Postękalice - Mąkolice - Piekary - Woźniki - Żachta - Zaborów - Kamocinek - Ostrów - Grabica - Wola Kamocka - Lutosławice Rządowe - Lutosławice Szlacheckie - Wodzin Prywatny - Wodzin - Głuchów - Kruszów - Tuszyn - Rzgów - Starowa Góra - Łódź
(09.12.2020. - 188,12 km, 21,35 km/h, 8:48:38 h)     
ZDJĘCIA          RELIVE          FILMY            GPS


"Od przybytku głowa nie boli", "Lepiej mieć więcej niż mniej" - prawda ? 

Idąc tym tropem myślenia, parę dni temu opracowałem całkiem nowy Brunatny Szlak Rowerowy "Pola Szczerców".

Szlak umiejscowiłem w okolicach Szczercowa, z koncentracją na obszarze związanym z eksploatacją węgla brunatnego (stąd nazwa i kolor szlaku).

Jest to pętla mająca swój początek we wsi Chabielice w powiecie bełchatowskim i liczy sobie ok. 20 km.

Ta stosunkowo krótka trasa, która jest idealna na szybką, rekreacyjną przejażdżkę lub jako część dłuższej wycieczki rowerowej (tak jak w moim przypadku).

Szlak przebiega przez tereny rolnicze i wiejskie, oferując widoki na krajobrazy typowe dla regionu. Ze względu na bliskość kopalni i elektrowni Bełchatów, trasa ma związek z tematyką terenów poprzemysłowych i rolniczych, które sąsiadują z obszarem wydobywczym.

"Pola Szczerców" znajdują się w południowo-zachodniej części województwa łódzkiego, na pograniczu powiatu bełchatowskiego i pajęczańskiego, obejmując części gmin Kleszczów, Szczerców, Rząśnia i Sulmierzyce. 

Eksploatacja w "Polu Szczerców" rozpoczęła się 17 sierpnia 2009 roku. Zasoby tego pola szacowano na około 620 milionów ton węgla. Planowane wykorzystanie zasobów ma potrwać do około 2038 roku.

W ramach działalności górniczej, w pobliżu odkrywki powstało zewnętrzne zwałowisko "Pola Szczerców". Jest to góra usypana z nadkładu - ziemi zalegającej nad węglem. Budowa zwałowiska zewnętrznego rozpoczęła się w 2002 roku. Góra ma około 170 m wysokości, a jej obszar wynosi ponad 1156 ha. Cały czas trwa rekultywacja tego terenu, która polega głównie na zalesianiu. Do końca 2018 roku posadzono na nim miliony drzew, a cała operacja ma potrwać do około 2026 roku.

Przejeżdżając przez takie wsie jak Chabielice, Broszęcin, Kodrań, Kopy, Marcelin, Brutus i Będków, można poznać lokalny, sielski klimat i architekturę.

Ze względu na niewielką długość i wiejski charakter, szlak ten oceniam jako łatwy, odpowiedni dla większości rowerzystów i rodzajów bicykli.

Zapraszam do obejrzenia najciekawszych kadrów oraz wszystkich zdjęć i filmów z tej grudniowej przygody, które znajdują się w linkach j/w. 

🥶 Grudniowa Odyseja Rowerowa 

Zimne, ale rześkie powietrze grudnia szczypało w policzki, gdy Mr SCOTT ruszał z Łodzi o świcie. Szosa była sucha, co na ten miesiąc było prawdziwym darem. Termometr na liczniku pokazywał ledwie -2°C. Opony roweru mruczały cicho na asfalcie, a światło przedniej lampki wycinało tunel w półmroku.
Pierwsze kilometry, wiodące przez Gorzew i Górkę Pabianicką, były rozgrzewką. Słońce, leniwie wschodząc, malowało niebo w odcieniach brudnego różu i błękitu. Szybki przejazd przez Pabianice był jedynym momentem, kiedy zgiełk miasta na chwilę zastąpił wiejską ciszę.
"Gmina Dobroń wita" - witacz przy drodze woj. 482 we wsi Chechło Pierwsze. Prawdziwa przygoda zaczęła się za Chechłem Drugim, kiedy mój szlak wiódł przez drogę, na której wiatr miał swobodny dostęp. 
Przez Dobroń, Mogilno Duże i dalej, krajobraz stawał się coraz bardziej surowy. Mr SCOTT czuł się jak samotny podróżnik w krainie szronu. Widok starych, ośnieżonych topól w okolicach Ldzania i Talara dodawał scenerii malowniczego, zimowego uroku.
Ldzań - mural z pieskiem na domu właściciela przychodni weterynaryjnej.
Autorem wspaniałego malowidła jest Adam Wirski ps. Kruk - artysta street artu z Pabianic.
Osada młyńska "Dwa młyny" w Talarze. Trwa budowa północnego młyna, który zastąpił zrujnowaną budowlę z XIX wieku.
Naprzeciwko młyna pojawiła się nowa tablica edukacyjna rowerowego "Szlaku osad młyńskich i ekofarm nad Grabią" - Pętla Środkowa (szlak rowerowy żółty). Już się nie mogę doczekać kiedy go przejadę !  
Rzeka Grabia w Talarze.
Na dzisiejszą wycieczkę wybrałem się w nowych, ocieplanych butach rowerowych m-ki "Force Ice Mtb". Są znakomite i wreszcie nie marzną mi stopy ! Zobacz post na Facebook.
Wieś Strzyżewice - wyremontowana remiza strażacka.
Kryzys na trasie nadszedł w pobliżu Parzna. Wiatr wzmógł się, a krótkie grudniowe słońce zaczęło znikać za szarymi chmurami.
Zmęczenie dało się we znaki po przejechaniu przez zimny las. Krótki postój przy Grobli Kluki – gorąca herbata i kanapka – były jak paliwo dla umysłu i mięśni.
Nowa droga z Grobli Kluki do wsi Kluki.
To był moment prawdy : Mr SCOTT wiedział, że najtrudniejsza część dopiero przed nim. Długie kilometry w okolicach wsi gminnej Kluki i przejazd po niebezpiecznej DK nr 74 do wsi Żar, wymagały maksymalnej koncentracji. Jadąc przez Sromutkę czułem, jak moja determinacja rośnie z każdym pociągnięciem pedałów. To był prawdziwy test charakteru.
Rzeka Widawka we wsi Żar.
Droga woj. nr 483 we wsi Chabielice.
Z Łodzi do Chabielic przejechałem 74,2 km. Tą miejscowość znam dobrze z WYCIECZKI Nr 483.
Początek brunatnego szlaku - skrzyżowanie DW 483 z szosą na Broszęcin.
Chabielice - tablica wyjazdowa.
Ciąg pieszo-rowerowy we wsi Broszęcin.
Z szosy jest świetny widok na zwałowisko zewnętrzne "Pola Szczerców".
Broszęcin - skrzyżowanie z drogą na Kodrań. 
Wieś Kodrań.
Do kolejnej wsi o nazwie Kopy, jedzie się bezpiecznym pasem rowerowych. Ruch pojazdów w tej okolicy jest niemal zerowy !
Droga techniczna na zwałowisku kopalni. Aż mnie korci, aby tam kiedyś wjechać rowerkiem !

Opuszczony dom we wsi Kopy.
Na terenie dawnego gospodarstwa zachowała się drewniana stodoła.
Wydzielony CPR na drodze w osadzie Kopy.
Samotne drzewo we wsi Kopy i widok na zwałowisko zewnętrzne Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów.
Tablica wjazdowa do wsi Marcelin.
Zwałowisko posiada imponującą wysokość względną około 170 m nad otaczającym terenem nizinnym.
Zostało usypane z prawie 1 miliarda m³ nadkładu (mas ziemnych zalegających nad węglem brunatnym).
Na polu na bieżąco są prowadzone prace rekultywacyjne. Widać pracujące koparki i inny sprzęt.
Marcelin - skrzyżowanie z nową drogą do wioski Glina Mała.
Tablica wjazdowa do wsi o nazwie Brutus.
Przy szosie ustawiona jest tablica z informacją o wykorzystania Funduszy Europejskich w ramach projektu pt. "Budowa, przebudowa i rozbudowa drogi Rząśnia - Brutus - Marcelin".
We wsi Brutus zachowało się kilka drewnianych domów z okresu międzywojennego.
Na jednym z nich widoczne są jeszcze resztki słomianej strzechy.
Wąska asfaltówka na trasie wyjazdowej z osady Brutus.
Zwałowisko zewnętrzne "Pola Szczerców" to drugie po Górze Kamieńsk największe sztuczne wzniesienie w Polsce Centralnej.
Wieś Będków i szosa przy świetlicy wiejskiej.
Przy ogrodzeniu zawieszona jest tablica z informacją o wykorzystania Funduszy Europejskich w ramach projektu pt. "Słoneczne dachy Gmin Rząśnia i Lgota Wielka".
Nowa świetlica w Będkowie - miejsce integracji lokalnej społeczności.
Tablica drogowa przed skrzyżowaniem w Będkowie.
Tablica wyjazdowa z Będkowa.
Tablica "Powiat Bełchatowski wita" przed drogą woj. nr 483.
DW 483 i taśmociąg do transportu węgla brunatnego.
Taśmociąg jest kluczowym elementem systemu technologicznego Kopalni Węgla Brunatnego (KWB) i stanowi podstawową metodę transportu urobku (węgla brunatnego i nadkładu) na duże odległości. Są to ogromne, zautomatyzowane ciągi transportowe, które łączą fronty wydobywcze (gdzie pracują koparki) z punktami zrzutu (np. elektrownią lub zwałowiskiem).
DW 483 i most na rzece Krasówka.
Krasówka to lewy dopływ Widawki. Jej źródła znajdują się w okolicy wsi Łuszczanowice w gm. Sulmierzyce. Obecnie większość wód rzeki pochodzi z odwodnienia odkrywki Szczerców.
DW 483 w Chabielicach i skrzyżowanie z szosą na Broszęcin.
W tym miejscu kończę objazd "mojego" Brunatnego szlaku rowerowego "Pola Szczerców". Szlak liczy dokładnie 20 km.
Wyjeżdżam z Chabielic szosą prowadzącą do wsi Osiny.
Brzozowy las w Osinach i hodowla krów rasy szkockiej.
Nowa szosa we wsi Osiny.
Gdy docieram do wsi Kurnos Pierwszy, robi się coraz bardziej nieprzyjemnie. Temperatura spada do poziomu zera.
Pedałuję dalej przez osadę Kurnos Drugi.
Zmierzch zapada, gdy docieram do dzielnicy Grocholice w Bełchatowie. Przy ul. Piotrkowskiej podziwiam mural "Obrona Gór Borowskich 1939-2019. Grocholice pamiętają". 
Tablica wyjazdowa z Bełchatowa przy ul. Walerego Goetla.
Postękalice - drewniany kościół pw. św. Rocha. Zobacz więcej WYCIECZKA Nr 386.
Wieś Żachta - nowa droga do wsi gminnej Grabica. Na trasie do Łodzi już nigdzie się nie zatrzymuję.
Grudniową odyseję kończę przejazdem po ulicy Piotrkowskiej. Na zdjęciu pomnik lampiarza przed posesją nr 37. Pomnik ten upamiętnia osoby, które kiedyś zapalały latarnie gazowe w mieście. 
Świąteczne prezenty z parą sikorek przy Pasażu Rubinsteina.
Przy Urzędzie Miasta rozstawione zostały kramy "Jarmarku Bożonarodzeniowego".
W Pasażu Schillera można oglądać występy regionalnych zespołów ludowych.
Poczuć świąteczną atmosferę na ul. Piotrkowskiej, to bezcenne doświadczenie. "Kocham Łódź" !
W tym roku choinka miejska stanęła na ul. Piotrkowskiej obok DH "Central".
Po ponad 188 kilometrach i kilkunastu godzinach na siodełku, szczęśliwie docieram do domu. Spojrzałem na mój rower, pokryty cienką warstwą szronu i kurzu. Ta dzisiejsza trasa, pokonana przez dziesiątki małych miejscowości, nie była tylko pętlą na mapie. Była podróżą w głąb samego siebie. „Grudzień na rowerze smakuje jak mróz i zwycięstwo,” pomyślałem, wchodząc do mojego ciepłego domu.
Polecam wszystkim brunatny szlak rowerowy "Pola Szczerców", bo to bardzo fajna trasa, która pozwala zobaczyć niesamowity, postindustrialny krajobraz zmieniony przez działalność Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów, a także miejsca, które pewnie wkrótce znikną z map regionu łódzkiego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz